Zapraszam na konsultacje, gdzie omówimy Twój projekt pod względem funkcjonalnym i estetycznym :) mareksuchocki.pl/konsultacje-wnetrzarskie/ Zapoznaj się z e-bookiem który napisałem właśnie na temat urządzenia łazienki mareksuchocki.pl/lp-ebook/, oraz, a może przede wszystkim z kalkulatorem kosztów remontu łazienki. Kalkulator jakiego nie znacie. Sam podpowiada, co jeszcze musisz zakupić wybierając daną pozycję :) mareksuchocki.pl/lp-kalkulator/
Od siebie dodam: - bezrantowe i bezkołnierzowe miski wc, - zaokrąglone umywalki, bo w tych kwadratowych w rogach zbiera się mydło i inne nieczystości, które trudno doczyścić, - baterie podtynkowe, - prysznic typu walk in z wnęką w ścianie na kosmetyki, - zlew i miska wc podwieszane, - ciemne fugi w łazience zamiast jasnych, - kable w estetyczny sposób pozwijane, - bez fikuśnych żyrandoli, - bez żaluzji wewnętrznych, - rolety zwykłe/plisowane/rzymskie zamiast zasłon, - jak najmniej dywanów, firan i poduszek, - ciemne wnętrza szafek kuchennych, zwłaszcza przy koszu na śmieci, - meble z cokołami lub na wysokich nóżkach, i jeśli istnieje taka możliwość - zabudowane po sufit. Pozdrawiam serdecznie.
Generalnie super lista i pod niemal wszystkim podpisuję się oburącz, ale intrygują mnie rolety zamiast zasłon. Chodzi o kurz? Bo nie bardzo rozumiem czemu zasłony mają zwiększać ilość sprzątania. Nawet chyba łatwiej wyprać niż roletę.
@@ania7930 Rolety co parę tygodni odkurzysz odkurzaczem ze szczoteczką i przelecisz wilgotną gąbką, a zasłony to zdejmowanie, pranie, suszenie, niekiedy prasowanie, wieszanie itd. Czsem w ogóle wycieczka do pralni, jak ktoś lubi zasłony welurowe. Ja akurat mam zasłony, bo jednak "robią nastrój". Ten dodatkowy wysiłek jestem w stanie z siebie wykrzesać.
@@projektantwnetrz problemem nie jest umywalka na blacie ale problem się zaczyna wtedy gdy ten blat jest na normalnej wysokości - wtedy zaczyna się chlapanie na pół lazienki . A jeszcze jak lustro przy tym jest nisko i wysokie ciśnienie wody to masakra bo conajmniej pół lustra schlapane za każdym razem gdy myjesz nawet same ręce . Czasem jest tak że przesuniesz lekko zawór z wodą a od razu pod takim ciśnieniem wypływa że rozbryzg na pół łazienki jest.
Im mniej osób w domu tym czyściej! Jak jestem sama to mam czyściutko bo nie brudzę a rzeczy odkładam od razu na miejsce. Fajnie by było jakby każdy po sobie sprzątał
oj różnie, póki żyłam z kimś yo jakoś starałam się trzymać codzienny porządek. skończyło się jak sama mieszkam. teraz specjalnie zapraszam gości, żeby mieć motywację 😀
Staram się generalne porządki robić dokładnie, ale jeżeli chodzi o codzienność to najlepiej sprawdza się sytuacja: za 2 godz. przyjdzie niecodzienny gość. Dostaje wtedy tyle energii, no i w mieszkaniu po 2 godz. jest błysk.
Właśnie przymierzam się do remontu, więc słucham uważnie i bardzo dziękuję za wszystkie sugestie, mam 66 lat chcę zrobić porządny i chyba ostatni remont więc wszystko na długie lata bardzo praktycznie i jednocześnie przytulnie bo coraz więcej czasu spędza w domu. Serdecznie dziękuję i czekam na więcej
Kilka dodatkowych porad ważnych dla każdego lenia, który lubi porządek (są tacy?): 1. odłóż każdy przedmiot po jego użyciu od razu na miejsce, nie żałuj czasu - w przeciwnym razie będziesz go przekładać z miejsca na miejsce wielokrotnie, aż cię wkurzy 2. umyj sanitariat zaraz po jego użyciu, to trwa kilka sekund nawet jeśli musisz np. wlać do muszli jakiś środek 3. opłucz wannę zaraz po spuszczeniu wody, a zaoszczędzisz sobie kilka jej myć w tygodniu (o ile ma dobrą powierzchnię), to samo z umywalką i kafelkami nad nią - będą zawsze czyste 4. nie rzucaj ubrań na podłogę, bo "potem je sprzątniesz" - nie sprzątniesz, a na dodatek będą się gniotły, gromadziły kurz i... wkurzały 5. zrób sobie w szafie miejsce na rzeczy noszone, ale jeszcze nie do prania, np. codzienny dres 6. sprzątanie zabawek po dzieciach zacznij od pierwszego przedmiotu pod nogami i od razu odłóż go tam, gdzie trzeba, a założę się, że w tamtym miejscu lub blisko niego znajdziesz kolejny do schowania 7. pościel łóżko jak tylko wstaniesz, wieczorem to docenisz 8. sprzątanie zabawek po dzieciach zacznij od pierwszego przedmiotu pod nogami i od razu odłóż go tam, gdzie trzeba, a założę się, że w tamtym miejscu lub blisko niego znajdziesz kolejny do schowania - i tak aż do ostatniej zabawki 9. przy każdym odkurzaniu wybierz pomieszczenie, które sprzątniesz dokładniej, pamiętaj o kątach i przestrzeniach "pod" i "za" 10. co jakiś czas pozbądź się kolejnego bibelotu i faktycznie: nie kupuj nowych!!! 11. w kuchni - nie gromadź odpadków w zlewie, a przy gotowaniu sprzątaj na bieżąco - i tak musisz tam przebywać, żeby pilnować potraw 12. jeśli widzisz gdzieś brud, pozbądź się go od razu, nie odkładaj tego do czasu sprzątania, bo wtedy i tak jest dość roboty Powyższe porady sprawdzone w życiu! Mam dużo czasu wolnego. Powodzenia!
A ja się nie zgadzam z jednym punktem, łóżka nie należy ścielić zaraz po wstaniu, lepiej odchylic kołdrę i otworzyć okno, a poscielić, jak się wywietrzy, roztocza będą miały trudniej i pościel będzie dłużej świeża 😏
Fajne triki. Ja specjalnie kupiłam do łazienki malutki dywanik czarny - bo widzę wtedy kiedy jest brudna podłoga i ile się naniosło. Obecnie uskuteczniam minimalizm i odgradzanie mieszkania i jestem coraz bardziej szczęśliwa im mniej mam rzeczy. Przede wszystkim zbyt dużo rzeczy które kupujemy. Sprzątam "blokowo" - czyli jak odkurzam w korytarzu to i w łazience - bo wtedy dwa razy nie muszę wyciągać odkurzacza. Pomysł z tacami fajny i podbieram, bo faktycznie rzucamy wszytko na szafkę a potem ciężko się spod tego kurz ściera. Wiele rzeczy trzymamy niepotrzebnie z sentymentu - bo są to w większości kompletnie nietrafione prezenty. Polecam wpierw odgracić mieszkanie, bo wtedy mamy dużo mniej do sprzątania.
moje metody: 1/ wybieram jak najbardziej gładkie powierzchnie, bez zagłębień 2/ blaty/płytki tylko matowe 3/ kolory tylko kryjące, wzorzyste lub ze strukturą 4/ tapicerka tylko skórzana 5/ klamki tylko mosiężne 6/ kwiatki tylko takie, które mają duże lub podłużne liście, i jeśli kwitną, to długo trzymające się główki, typu anturium 7/ zasłony błyszczące by nie zbierały kurzu 8/ zamiast obrusu - serwetki z gipiury, unikam prasowania, jedynie mam problem z gośćmi, bo boją się coś postawić na serwetce za 5zł, żeby jej nie zabrudzić, i kładą na blacie za 4tys odciskając kółko ze szklanki 9/ zero dywanów 10/ unikanie bibelotów, jedyne jakie stosuję to takie, które można włożyć do wanny i wyczyścić prysznicem 11/ zero wikliny czy trawy, tkaninowych szufladek, tylko gładkie, twarde powierzchnie by wsadzić do wanny i przelecieć prysznicem 12/ wolę 1 duży obraz niż 20 małych, łatwiej czyścić 1 duży niż 20 małych 13/ marmurowa umywalka - nie widać brudu 13/ styl z zamierzchłej epoki, np. prowansalki, boho, rustykalny, wówczas nawet jak coś się zestarzeje, to nadal pasuje do stylu :D
Dobre to z gośćmi 😂 Jak to ludzie nie mają pojęcia o wartości rzeczy. Ja lubię powierzchnie drewniane, bo nawet jeśli ktoś nastawia mi mokrych, gorących kubków, to mogę przetrzeć papierem ściernym i przejechać olejowoskiem. Akurat tak się składa, że lubię to robić. Moje dzieci, (wraz z kolegami) zniszczyły w ten sposób 2 biurka. Jedno miało gruby, drewniany fornir, który został zeszlifowany i pomalowany przeze mnie olejowoskami, a drugie ma jakiś laminat drewnopodobny, więc tylko malowanie kryjącą farbą wchodzi w grę. Wtedy jednak nie będzie już wyglądu drewna. To pierwsze biurko wygląda teraz lepiej niż nowe, a drugie przykryłam narazie ozdobnym bierznikiem. Również marmurowy parapet podniszczyła mi sąsiadka, wylewając na niego wodę podczas podlewania kwiatów i nie wycierając od razu. Ostatnio przed wyjazdem, przykryłam go plastikowym obrusem. Potem przyjechała koleżanka i w ogóle nie zauważyła, że coś na tym parapecie leży 😀. U mojej kuzynki, koleżanka wylała kawę na nową kanapę za 9000 zł. Na szczęście udało się wyczyścić. Ta sama kuzynka zniszczyła moją nową kanapę, a w zasadzie jej czterolatek. Moja wina, nie kupiłam ochraniacza .... Za to inna koleżanka pozakrywała wszystko folią, lub niepasującymi narzutami 😂 I bądź tu człowieku mądry 😂
Świetne porady, chociaż też się uśmiecham, bo wszystko to mam zastosowane u siebie nawet bez większego myślenia, takie oczywistości :) Od siebie dodam: - brak dywanów, dywaników, itp. A jeśli już to takie które można wrzucić do pralki takie miękkie. - jakiś czas temu zdjęłam firanki i zasłony - odpada pranie, prasowanie i kurz na nich. A do tego więcej światła w mieszkaniu i optycznie więcej przestrzeni. Same plusy! A mieszkam na parterze. Na noc zasłaniam rolety zewnętrzne antywłamaniowe żeby zaciemnić mieszkanie do snu, bo lepiej śpi się w ciemnym niż gdy lampa z ulicy świeci ;) - Jeśli książki i biblioteczka to tylko w przeszklonym regałku. Doszłam do tego po latach, ze otwarte półki to nie najlepszy pomysł, bo nie lubię jak na książkach zbiera się kurz. - zlikwidowałam wycieraczkę pod drzwiami, mam psa i odkurzanie wycieraczki to była masakra, a nie wiem skąd na niej zabierało się tyle sierści, pies w mieszkaniu, a wycieraczka pod drzwiami na korytarzu 😅 korzystam z wycieraczki w bloku przy wejściu do klatki w bloku więc pod drzwiami juz niepotrzebna. - fugi w łazience i mieszkaniu na podłodze tylko ciemne! - płytki w łazience na podłodze i na ścianie przy prysznicu czy wannie róbcie tylko jasne i tylko takie bez rowków! Ja zrobiłam totalnie odwrotnie bo tak mi się podobało... Jasna podłoga z jasnymi fugami, a nad wanną brązowe płytki w rowki i bez sensu bo kamień osadza się w tych rowkach i brązowe płytki stały się jasne, a jasne fugi na perłowych płytkach na podłodze ciemne 😅 nigdy więcej takiego błędu nie popełnię. Szkoda ze nikt mi nie poradził żeby zrobić odwrotnie 😅😅😂 - Nigdy więcej mlecznego szkła takiego jakiegoś niegaładkiego! Nie zwróciłam uwagi na do ze w drzwiach jak i klosze w żyrandolach sa ze szkła ale takiego jakiegoś nieszklistego, niegladkiego śliskie go tylko jakby lekko chropowate. Umyć to jest dramat, tego nie daje się niczym umyć! 😢 - Blat w kuchni tylko gładki, bez rowków bo wycierać na sucho bez ręcznikow papierowych trudno. Więc żadnych rowków imitujących drewno, tylko laminowane gładkie! - jeśli chodzi o uchwyty to moim zdaniem lepiej mieć szafki z gałkami niz takie dotykowe, bo na tych gdzie trzeba dotykać to więcej odcisków palców niz na gładkich gałkach ;) zauważyłam to w sklepie ikea. - jeśli żyrandol to tylko szklany klosz z gładkiego szkła, jakaś kula lub owalne kształty, i klosze w dół a nie do góry. Dużo łatwiej się wyciera. Niz jakieś drewniane, rattanowe, plecione czy materiałowe. - i na kanapę zawsze lepiej narzucić narzutę lub koc niz później zamawiać czyszczenie tapicerki lub wymieniać kanapę jak ja teraz ;)
Też mam wrażenie, że mało który Projektant ma kontakt z rzeczywistością. Robi bo ladne ale nie ma wyobrazni co z tym zrobić to jak produkcja niektórych rzeczy "tanszych" też chyba nikt tego nie testował przed sprzedażą.
Swoje mieszkanie remontowałam i urządzałam dwa lata temu, ale zastosowałam wszystkie rady! Jeszcze od siebie bym dodała, żeby meble miały jak najmniej rowków i zdobień, bo tam zbiera się kurz.
Ja zawsze miałam artystyczny nieład, ale zawsze wiedziałam gdzie co jest. Mój brat powiedział że nie lubi sprzątać, więc nie robi bałaganu. A mieszkanie jest do mieszkania, to nie muzeum. Aktualnie daję sobie trochę luzu pod tym kątem. Bardzo fajny odcinek. Dzięki i pozdrawiam 👍👍
Mam 35m lokum, 4 osobowa rodzina psa i kota które trzeba izolować. Jedna rzecz gdy nie leży tam gdzie powinna... I już masz bajzel. A istoty mniejsze też potrafią bałaganić. Pozdrawiam 👍👍
Jaki fajny temat, tak dla odmiany 🙂 Osobiście uważam, że po prostu bałagan ma swoje granice i jak widzę, że niebezpiecznie do tej granicy się zbliża, mówi się trudno i trzeba brać się do roboty. Czysto na stałe musi być w łazience, toalecie, to na pewno. "Magiczna szuflada", była w domu moich Rodziców i ja też taką mam, sądzę, że w większości domów jest. Najgorszą moją bolączką są wszelkiej maści "przydasie", nie wszystkie mieszczą się w magicznej szufladzie 😆
O to to dom jest dla mnie, bałagan to nie brud.. nienawidzę brudu ale bałagan czasem może poleżeć.. nie jestem niewolnikiem sprzątania, mam młode mieszkanie wydaje mi się że według moich potrzeb przemyślane dzięki temu szybko ogarniam co trzeba i cieszę się wyglądem ogarniętego mieszkania. ...nie za długo niestety 😉 ale też nie przeżywam że już muszę lecieć że szmatą odkurzaczem czy mopem.. 😉 bardziej chyba problemem jest to że domownicy nie szanują tego ogarniania.. gotowałes pochlapales posprzątaj powycieraj ale to już inny temat.. 😉.
Dorzucilibyśmy jeszcze listwy przypodłogowe zlicowane lub cofnięte w ścianę 😉 Co do umywalki nablatowej jest jak z wanną wolnostojącą, ważne żeby zostawić tyle miejsca dookoła żeby bez problemu można było przetrzeć za nią 🧽
Lubię mieć czysto, a więc sprzątam! Wszystkie te zasady znam z praktyki "sprzataniowej" i stosuję w moim domu od dawna! Nie lubię też zagraconych mieszkań, niepotrzebnych mebli i modnych rozwiązań, które się nie sprawdzają! Pozdrowienia.
Kurzy się masakrycznie w bloku na parterze! Porady dobre, mądre Panie Marku💙🙂 Uwielbiam czystość w mieszkaniu i nie tylko, ale z wiekiem, na dodatek z chorymi stawami- męczarnia okrutna.
To co powiedziałeś to święta prawda . Zastanówmy się przy urządzaniu wnętrz co będzie najbardziej funkcjonalne, żebyśmy nie zwariowali 😆😆😆😆😆😆♥️♥️♥️♥️ Pozdrawiam ♥️
Panie Marku...jak zawsze! odcinek rewelacyjnie pomocny...! To wszystko prawda! Porady i sugestie absolutnie tak...! I choć zgadzam się z każdym Pana słowem..płaczę z powodu wielkości moich kolekcji..( szkło z lat 70..ceramika z lat 70..( niemiecka) moje obrazy, rzeźby..piękne szkło typu przyciski do papieru..czajniczki, czajniki..porcelana...I wieleee innych..I naprawdę, tak jak Pan mówi...jest przy tym mnóstwo sprzątania!, straty czasu..I zmęczenia..Sami powoli zaśmiecamy sobie przestrzeń..nawet jeśli przedmioty które gromadzimy, należą do.przedmiotów pięknych..Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za Pana nawoływania i uświadamianie..Są potrzebne!
Uczciwy podział pracy to bardzo ciekawe, dla mnie byłoby pouczające.Ja nie spotkałam się jeszcze z konkretnym omówieniem. Dziękuję za Twoje normalne podejście do życia.Jesteś dobrym człowiekiem! 😄
Bardzo mi miło. Dziękuję Z tym uczciwym to bym już tak może nie szalał, bo oczywiście to JA!!! jestem pokrzywdzony 😁 Ponad 20 lat temu umówiliśmy sie kto co robi z takich stałych obowiązków, gotowanie, zakupy, śmieci, sprzątanie, mysie okien, prasowanie, etc i między innymi mi przypadło mycie podłóg. Tylko kurdę, wtedy nasze całe mieszkanie miało 28 m2!!!. Ok, myłem. Później ponad 60 - ok myłem, ale teraz jest spory dom!!! a ja nadal myję!!!
Fajnie Pan opowiada, uśmiałam się też trochę przy tym. Na wesoło było. No jasne, od kurzu jeszcze nikt nie umarł, ale trzeba sprzątać systematycznie, aby się nie na gromadziło za dużo na raz😉
Uwielbiam uwielbiam uwielbiam , moj blat kuchenny pusty tylko z czajnikiem , meble białe i mieszkanko 43 m2 które ogarniam całe w godzinkę. Całość w kolorach biały , czarny i szarość , czyli klasyka w pełnym wymiarze oraz minimalizm bez bibelotów. Znajomi nazwali moją chatkę jako laboratorium ale ja ogarniam całe mieszkanie na bieżąco i w godzinę a oni od święta i cały bozy dzien. Dziękuje za ten kanał i chyba wyznaje te same zasady co Pan Panie Marku 🤭, pozdrawiam Kasia.
Oooo, temat dla mnie 😀 Punkty bardzo celne, ale mam jednak wątpliwości co do patentu z kartonem - przy kuchence gazowej może to być niebezpieczne Dodałbym jeszcze, unikać dużych dywanów - trzeba się nieraz mocno namęczyć przy tych zbieraczach kurzu. No i żadnych otwartych półeczek, najlepiej co się da trzymać w zamkniętych meblach, a te dobrze żeby miały w miarę proste kształty, tak żeby je łatwo wyczyścić
Dziękuję za super odcinek, odkładania rzeczy na swoje miejsce na bieżąco, to jest strzal w dziesiątke, no i oczywiście minimum bibelotow, tylko to co musi być.Pozdrawiam💕
Świetny odcinek a przy okazji uśmiałam się z machającej do mnie zupy 😂 Właśnie taką gotuję 😁 Patent z tekturą na kuchni jest genialny. Znam go od dziecka od mamy, tylko, że mama i ja rozkładamy po prostu gazetę. Szalejmy, bo za każdym razem nową 😜 Dzięki temu sprzątanie kuchenki i jej okolic po gotowaniu chlapiących dań czy smażeniu trwa kilka sekund. Zwijam gazetę i już. Trzeba jedynie uważać przy kuchenkach gazowych. Ja akurat takiej nie mam ale mamie już parę razy prawie ognisko by się zrobiło 😉
Haha, ja też jestem leniem i nie lubię się przesadnie namachać przy sprzątaniu ;D Dlatego zrezygnowałam z regałów - mam same zamknięte szafy i witrynki, dzięki temu książki nie zbierają ton kurzu; zero bibelotów - to są dopiero kurzołapki... a równie ładnie wyglądają za szkłem; minimum dywanów - pamiętam, jaki to był koszmar odkurzać wieeeelki dywan z trochę dłuższym włosiem w salonie w domu rodziców. Może mi się jeszcze jakiś patent przypomni, wracam do oglądania odcinka - dzięki za podpowiedzi i inspiracje :)
umywalka nablatowa jedna wielka porazka do czyszczenia, odpryski pasty do zebow ze szczoteczki electrycznej podczas uzytkowania, zacieki wody na bacie (oczywiscie ciemnym), i masakra do czyszczenia przestrzeni miedzu umywalka, kranem nablatowym i sciana - 1.5 godziny i wyglada jak z katalogu. Fajny odcinek Marku na temat prozaicznych czynnosciach dnia codziennego.
No tak, podałeś oczywiste oczywistości, które chyba🤔 myślący człowiek powinien wiedzieć czy wydedukować 🙂. Największy problem to jak spowodować, aby partner sprzątał po sobie na bieżąco w kuchni i łazience.
Ja nie widzę problemu. Zmieniasz mieszkanie na własne i partner zostaje w swoim chaosie tak długo aż mu się sprzykrzy. Potem uważaj, by cię nie zbałamucił i nie daj się wrobić w sprzątanie. Jego cyrk, jego małpy.
Sprzątanie podczas gotowania to najlepszy nawyk jaki można mieć, na prawdę 😅 ja tak robię i po mnie kuchnia zawsze jest ogarnięta, a jak mąż wyjdzie z kuchni to jest armagedon i pół godziny sprzątania 🙈 Co do baterii nablatowej i umywalki, bardzo mi się to podoba i bardzo tak chcialam mieć w domu i na całe szczęście zanim udało nam się kupić dom, trafiliśmy na wynajem gdzie tak było i to była masakra na prawdę, dojść za umywalkę było ciężko, co chciałam baterię przemyć to wszystko zachlapane, tak samo umywalkę trzeba było myć w środku i na zewnątrz, a jak mąż się golił to też ciężko było mu wysprzątać włosy z każdego miejsca, cieszę się że na to trafiliśmy bo teraz bym się pewnie przez lata wkurzała, do kolejnego remontu, a tak to mam może nie takie piękne ale funkcjonalne dwie umywalki wpuszczane w szafkę i czyści się to raz dwa 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂
Zgadzam się z Tobą w 100%. Jak wykanczalam dom, wiedziałam, że ilość metrów mi trzykrotnie wzrośnie, dlatego wiedziałam, że muszę sobie ułatwić życie. Wszystko niby w trendach, ale króluje drewno, trochę czerni, jasne blaty, podłogi aslojowane, bez połyskow, a listsy też w kolorze drewna (bialym i czarnym powiedziałam nie). Na meblach mało co stoi, a i tak sprzątania dużo, bo i dzieci małe. Przeklinam tylko biały zlew i białą indukcję (ale czytałam, że właśnie takie są łatwiejsze w obsłudze🤷)
Bardzo fajny kanał, podejmowane tematy ciekawie omówione, poczucie humoru i dystansu w tym wszystkim 😉😅 Dużo patentów użyłam podczas swojej budowy 🏠 Pozdrawiam 🙂
Ja tez cos dodam od siebie: Okna najlepiej w kolorze jasnego drewna ale z czarnym silikonem (na bialych laczeniach predzej czy pozniej beda widoczne lekkie zabruduzenia, ktorych sie nie doczysci- to samo z jasnymi/szarymi silikonami przy szybach) jezeli jest mozliwosc to brak kaloryferow- tam zawsze zbierze sie brud i kurz jezeli ciemna podloga to ze struktura i najlepsiej "postarzana" biale cokoly = zlo to samo biale drzwi jak ma sie dzieci skorzane/ skoropodobne fotele, krzesla kanapy przy dzieciach podkladki (wiem, cudnie to nie wyglada, ale po posilku mozna od razu schowac) przy kazdym jedzeniu dla dzieci unikac wysokiego polysku- we wszystkim- meblach, lampach, ramkach, parapetach, plytkach wnetrze wszystkich szafek kuchennych drewnopodobny wzor- biale i ciemne to dramat Jezeli jest miejsce. szafy i kabine z drzwiami uchylnymi a nie na prowadnicach- tam zawsze sie zbiera brud i naprawde- warto kupic robota, ktory ma funkcje mycia/ przetarcia podlogi na mokro- dobrego, z aplikacja
Super odcinek..zgadzam się z tymi poradami...jak chodziłam jeszcze do szkoly to zawsze lubiłam mieć pełno różnych pierdół, pamiątek z wycieczek na półkach otwartych...jak to się wszystko kurzyło cholernie...jak musiałam sprzątać, to mnie szlak trafiał...teraz absolutnie żadnych dupereli na widoku...jak najmniej rzeczy na wierzchu...zero kupowania niepotrzebnych pierdół...też stosuje zasadę: Sprzątaj na bieżąco w trakcie gotowania....Pozdrawiam
Mam w kuchni na ścianie panele - takie ścienne. Tłuszczu nie można było domyć, więc mam tam teraz szklaną szybę i bardzo fajnie to wygląda. Inny kuchenny patent znam z mojego wyjazdu do UK: Rumuni wykładają kuchenkę gazową folią. Też mam taką, więc patent jak znalazł w porze przetworów, bo na codzień to niezbyt ładnie wygląda (podobnie jak tektura). I mój patent życia, zwłaszcza dla mieszkań na parterze: zdejmowanie butów na wycieraczce. Jako że szlag mnie trafia w brudzie, zaoszczędzam tym sposobem kilka książek/filmów w skali roku. No i zdecydowanie czas z książką czy filmem jest nie do porównania z czasem spędzonym z mopem. Stąd moje motto, którego się trzymam: jak nie nabrudzisz, to nie trzeba sprzątać 🙂
@@katarzynan8100 dzień dobry. Szybę mam ponad 10 lat. Z tego co pamiętam to chyba szkło hartowane, bo zależało mi na odporności na wysoką temperaturę gdyby tłuszcz popryskał. Zamawiałam w Szybexie - to chyba sieciówka jest. Podałam wymiary, a Panowie zaokrąglili brzegi i zrobili w szybie otwory.
prawie nie używam płynow ,bo mam ocet,sofę i gorącą wodę,a do mebli olej,jeszcze sól i kwasek cytrynowy...i nie ma chemii.Bardzo fajnie pan to ujął,bo moda,moda a często nieuzyteczna,pozdrawiam
Dodałabym zasłonkę prysznicową jako element ułatwiający sprzątanie. Wiem,że nie wygląda to nowocześnie, ale oszczędza kupę czasu. Zrobiliśmy wysoki brodzik gdy syn był malutki, bo wanny nie da się wcisnąć, brodzik mi się od początku nie podoba, ale względy praktyczne wzięły górę. Niestety do tak wysokiego brodzika nie było drzwi prysznicowych składanych tak niskich, niestety koszt drzwi na zamówienie mnie zniechęcił przede wszystkim ze względu na to, że to miałobyć na chwilę. Zamontowaliśmy zasłonkę i ...jest to chyba najpraktyczniejsze rozwiązanie w łazience. Co 2 mce lub nawet rzadziej wrzucam do pralki, wieszam mokre i tyle. Teraz będziemy brodzik wymieniać na niski i zastanawiam się mocno czy nie pozostać przy zasłonce. Wiem, że mało nowocześnie, ale mój styl jak i dom to czasy prl no i praktyczne 😉
Ja też lubię moje zasłony 🙂 bardzo praktyczne...czasem mnie nachodzi myśl o drzwiach prysznicowych po czym wyobraźnia zaczyna pracować w temacie ich sprzątania i szybko mi ta myśl przechodzi 😆
Jako leniwa mama 7 dzieci projektowałam wnętrze nowego domu w taki sposób, żeby łatwo się go sprzątało. Oglądam z uśmiechem na twarzy bo wszystko o czym wspomniałeś było na mojej liście projektowej 😊 nie umiem się doczekać przeprowadzki i domowych porządków 😁 mój patent to minutnik ustawiony na 15 minut i czas ekspresowych porządków
Uwielbiam minutnik! Ja taki "ekspres ogar" robie z córka na zasadzie 5 min na pomieszczenie plus zasada ze nie mozna krocej, można tylko dłużej😅ona wynosi zabawki albo rzeczy "nie stąd" a ja robie reszte. Mamy fun przy tym😅
@@AnnaMariaSzpak. To zależy kto te dzieci wychowuje. Czasami mama 3 dzieci nie wie, że je ma, bo babcie, teściowe, ciocie, nianie, ojciowie dzieci zajmują się nimi na zmianę przez 24h
@@AnnaMariaSzpak. to właśnie zależy od tego jak dobrze się zorganizujesz i co robisz w wolnym czasie ;) zawsze głośno powtarzałam, że zazdroszczę dziadków na miejscu. Z drugiej strony... dzięki ich nieobecności ogarniam i dzieci i lekarzy, szkoły muzyczne, tańce, dodatkowe baseny, schole i pewnie wszystko inne zajęcia, które ogarnia matka jednego dziecka. Pozdrawiam :)
Super 😊 jeżeli chodzi o umywalkę w łazience to mam nablatową, która jest głęboka i jestem mega zadowolona 😊. Wybierając umywalkę nablatową kierowałam się jej praktycznością a wygląd był drugorzędną sprawą. I powiem, że mogę w niej wyprać, umyć głowę i co tam jeszcze. Jest biała i nie mam problemu z utrzymaniem jej w czystości ale po uzytkowaniu od razu przecieram ściereczką. Wychodzę z założenia aby ułatwiać sobie życie w domu a nie utrudniać i mieć jak najmniej do pracy więc jak coś robię to staram się od razu sprzątać. Świetny pomysł z tekturą przy kuchence aby nie pryskał na ścianę 😊. Pozdrawiam 😊
Patent na opiekacz do kanapek, grill kontaktowy itd: Zapiekać w papierze do pieczenia :) Wyrzucamy papier, grilla chowamy do szafki, sprzątanie zajęło 5 sekund. I drugi patent, dobra ściągaczka do wody w kabinie prysznicowej i nauczyć domowników, żeby po każdym prysznicu przed wyjściem pościągali wodę. Nie ma żadnych zacieków, a jak mi się nie chce to szyb kabiny nawet nie muszę myć 2 tygodnie, albo jedynie przetrzeć z paluchów :)
Kabina w łazience wymurowana i oklejona jasną glazurą, na podłodze też, żadnych brodzików. Wejście do kabiny zasłonięte zwykłą zasłoną prysznicową do wyprania od czasu do czasu zanim wymieni się na nową. Może nie za lotne rozwiązanie, ale jakie praktyczne...
@@ninamarkiewicz9073 murowana kabina świetna do dużych łazienek lub przemyślana wcześniej i zrobiona we wnęce. Ja mam np jedna łazienkę 5.5m2 i taki przedszkolny prysznic z odpływem liniowym (bez brodzika) wygląda super i nie pomniejsza i tak małej łazienki. Wodę trzeba ściągnąć ale to nie woda robi zacieki tylko chemia do mycia. Mydła, szampony itp.
@@user-eb7hl6vm1p Moja łazienka nie ma nawet 4 m2, a taka kabina zmieściła się, jest w kącie i tak naprawdę dobudowana jest tylko jedna jej ściana i obrzeża przy zasłonie wraz z progiem, żeby nie wypływała woda, odpływ mniej więcej pośrodku posadzki w kabinie, bo tam była wcześniej dziura odpływu z wanny. W środku, w rogu dwie półeczki na skos na przybory kąpielowe, zamontowany na jednej ze ścian uchwyt do przytrzymania się w razie czego, na drugiej ścianie bateria z prysznicem, na dobudowanej ścianie nie ma nic, od strony wejścia drążek z zasłoną. Cała łazienka jest w jasnych kolorach, więc nie sprawia optycznie wrażenia tak malutkiej, no i pralka jest w kuchni. Jak widziałam te poobijane, zażółcone brodziki i zapyziałe szyby kabiny u innych, to mi się odechciało mieć coś takiego u siebie i znęcać się wiecznie nad taką kabiną szczotami, ścierami, wszelakimi płynami. Glazurę w kabinie i zasłonę opłukuję prysznicem pod koniec kąpieli, glazurę jak obeschnie nieco, wycieram do sucha (jak nie zapomnę) i tyle z codziennej pielęgnacji. Raz na tydzień gruntowniejsze oblecenie wnętrza kabiny ściereczką z jakimś płynem i na tym koniec.
Przyjemnie się Ciebie słucha .Wszystko co trzeba zostało powiedziane .Niestety młodzi popełniają te wszystkie błędy , później tragedia , życie upływa na sprzątaniu .Oby zechcieli Cię wysłuchać.
Witam! Czasami mawiam pół żartem, pół serio, że najlepszy kolor podłogi to ten w kolorze kurzu :) A i tak, gdy słońce świeci mocno na podłogę, to wszelki dotychczas "nieobecny" kurz daje o sobie znać. Chcesz mieć porządek i czysto na "kwadracie", musisz chwycić za odkurzacz i mopa, Bracie! Pozdrawiam! :)
Tekturka w kuchni? Ciekawy pomysł. Od siebie mogę też polecić ochronę ściany w kuchni w postaci szklanych płyt ochronnych (nie wiem czy to ma jakąś swoją fachową nazwę). Ładne wzory na niej są (ja mam akurat stylizowaną na obraz nocnego nieba z kotami na plaży), łatwo się czyści. Raczej wystarczy gąbka z płynem do mycia naczyń pod wodą aby zmyć cały tłuszcz czy inne odpryski z gotowania, wysuszyć i odstawić na miejsce. Po za walorem estetycznym zapewne przewagę w porównaniu do kartonu ma taką, że zawsze jest i nie trzeba pamiętać. Zaś o kartonie można niekiedy (albo i nawet często, ja pewnie bym ciągle o tym zapominała)zapomnieć.
Trafiłam tu przypadkiem i zostałam .Pan prowadzący daje mega porady a przy tym mówi konkretnie na temat bez rozwlekania.Uwielbiam oglądać ten kanał. Moim patentem z którego jestem bardzo zadowolona jest brak uchwytów przy szafkach. Przy sprzątaniu zawsze uderzałam ręką w uchwyt. Teraz sprząta się szybciej, łatwiej i bez bólu
Podłoga drewniana olejowana, matowa - jestem zachwycona. Mam w całym domu, dębową, w jasnym kolorze. Ta podłoga jest dużo łatwiejsza w utrzymaniu czystości niż podłoga drewniana lakierowana (lakierowaną miałam wcześniej). W ogóle nie widać kurzu, brudu (chyba, że większe zabrudzenia). Można naprawić ew. zniszczenia. Podłogę olejowaną myje się woda ze specjalnym płynem (odtłuszczającym podłogę) i raz na kilka miesięcy naciera środkiem czyszcząco - konserwującym. Ważne, by nie zaniedbywać tej konserwacji, która w głównej mierze opiera się na pokryciu podłogi nowa warstwą oleju, dzięki czemu nawet jeśli coś się wyleje - nie ma plamy (płyn nie wsiąka w tak zabezpieczone drewno). Ale faktem jest, że ponadto dbamy, by jeśli już coś się wyleje, od razu wytrzec. Mam tę podłogę już 6 lat. Wygląda pięknie. Nawet w miejscach intensywnie użytkowanych (korytarz). Świetny odcinek!
Przepraszam, oczywiście myje się woda z płynem natłuszczającym podłogę 😁 jak napisałam w dalszej części poprzedniej wiadomości Oddtłuszczać absolutnie nie można, więc nie można stosować żadnych standardowych środków czystości. Pozdrawiam
Rewelacja. Podobno w przyrodzie musi być równowaga - skoro są ludzie nienawidzący sprzątania, musi też być ktoś, kto sprzątać lubi... Tylko, że jest ich mniej i są otoczeni zasłużonym podziwem :)
Lubię przemyślane pomysły, które nie dołożą mi dodatkowej pracy dlatego pomysł na odcinek dobry i doskonale wykorzystuje wcześniej przeprowadzone testy (jeżeli w testach łatwość utrzymania była brana pod uwagę). Moje patenty jakie wykorzystałem w czasie remontu mieszkania, a inne niż wymienione w filmiku: 1.Szafki po sam sufit i do samej podłogi (bez nóżek i wolnych przestrzeni zbierających kurz, tłuszcz, czy też "koty" - miks sierści i resztek materiału). 2. Brak typowych cokołów, które tylko zbierają kurz. Osobiście zastosowałem listwę anodowaną 3cm wysoka i 3mm gruba, czyli nie ma powierzchni do czyszczenia, pozostawiając jednocześnie ochronę ściany przy sprzątaniu mopem, miotłą itp. żeby nie zarysować, zamoczyć ściany. 3. Miejsce na buty pod siedziskiem jako półki na buty wysuwane (bez frontu). Jedyne miejsce gdzie kurz ma prawo wejść, ale wolę żeby buty mogły schnąć (po spacerze w deszczu/śniegu , czy nawet po myciu), brud przenoszony pod butami spada na posadzkę pod siedziskiem gdzie wystarczy raz na jakiś czas zmieść, tam się nie chodzi więc się nie rozniesie. 4. Sam nie zastosowałem, ale polecam jeżeli to możliwe podchwyty w szufladach i szafkach. Otwieranie przyciskiem kompletnie mnie nie przekonało, mam i nie stosuje. Podchwyty powodują, że nie zbiera się na nich kurz (w końcu to zagłębienie), dodatkowe w podchwycie nie widać śladów po dłoniach (no chyba że jest umieszczony na wysokości twarzy jak w przypadku szafek) więc unikacie palcowania jak w przypadku innych rozwiązań. 5. Koniecznie szafy zamykane na ubrania i inne tkaniny. Nie umożliwiajmy roznoszenie po całym domu włókien materiałów, to przecież pokaźny procentowo składnik kurzu. 6. Ograniczenie do minimum tkanin pylących na podłogach i meblach. Mowa tu o dywanach, chodniczkach, narzutach, kocach itp. i ogólnie stosowanie tkanin nie pylących (dla alergików) 7. Zastosowanie światła rozproszonego i montowanego nad sufitem/w ścianie tak by światło nie miało możliwości rzucić cień na sufit/ścianę. 8. Częste szczotkowanie zwierzaków. 9. Po kąpieli pod prysznicem stosowanie ściągaczki. Wiem brzmi dziwnie, ale zmniejszamy gromadzenie się wilgoci w łazience, wilgoć po ściągnięciu ściągaczką w postaci wody spłynie do kanalizacji. Osad kamienny na szkle, płytkach i armaturze powstaje po wyschnięciu wody więc jeżeli ją zbierzemy zanim wyschnie to nie zostawi osadu, a armaturę można przetrzeć po kąpieli suchą ścierką. Pozdrawiam i zachęcam do sprzątania na bieżąco :)
Przeca to proste: Jak weźmiesz ten dinks do tego łonego, to możesz go wypierzyć w ciul, lub wyonaczyć. Idzie też ten łon z dwoma dinksami łonaczyć. Ale nie zawsze 😁
Wszystko prawda, wiele mozna zmienic dla ulatwienia sobie pracy. Ja bym musiala wymienic domownikow na bardziej chcacych po sobie sprzatac... 🥴 I nie mowcie mi prosze, ze to moja wina, bo ich tak nauczylam.. To byla i jest nierowna walka. 😟
Dlatego najlepszym patentem na porządek, jest uczenie go od dziecka. Jeśli rodzice wolą zrobić za dziecko, bo albo nie mają czasu, żeby go przypilnować i zmotywować, albo nie mają cierpliwości patrzeć na nieudolne początki, to dziecko się nie nauczy. Tylko milionkrotne powtarzanie czynności nauczy dziecko refleksu sprzątania. Jako dorosły człowiek, zrobi to automatycznie i nie uzna za przykry obowiązek. Najlepiej uczyć przez zabawę. Kiedyś mój mały siostrzeniec nie chciał posprzątać lego, pomimo próśb. Powiedziałam, a ja chętnie to zrobię i wzięłam szczotkę do zamiatania, zgarniając większość za jednym zamachem, podśpiewując przy tym i w ogóle się wygłupiając. Parsknął śmiechem, zabrał mi miotłę i zaraz wszystko było posprzątane 😂
@@pumaTe Tak, to wszystko prawda,ale zycie jest bardziej skomplikowane. Trzeba jeszcze wziac pod uwage, ze wychowuje ojciec i matka i oboje powinni byc takimi samymi wzorcami. A co jesli ojciec dzieci nie byl wychowywany tak, jak Pani slusznie proponuje i jest antywzorem? Dzieci potrzebuja PRZYKLADU. Wzoruja sie na rodzicach. Zwykle syn uczy sie zycia od ojca, a corka od matki.
@@mariaelzbietaanna8897 , na pewno lepiej, jeśli oboje rodzice są dobrym przykładem. Jeśli nie, to trzeba zadowolić się tym, co jest 'na pokładzie'. Jeśli matka lubi porządek, to ona powinna uczyć tego syna. Na wesoło. Mam nadzieję, że ów ojciec ma jakieś inne zalety? Wtedy nie trzeba przed dzieckiem narzekać na jego wady, bo dziecko kocha ojca, tylko powiedzieć - chodź Michałku, posprzątamy za tatusia, żeby było ładnie, a tatuś zreperuje samochód, mikser, zamek w drzwiach, czy choćby zrobi nam herbaty. Czegoś od tego tatusia trzeba wymagać... Jeśli tatuś nie ma żadnych zalet, to ja bym go pożegnała... Raczej nie da się wychować doroslego człowieka, jeśli on sam nie dojdzie do wniosku, że przydałoby się. Czasami jakiś szok potrafi kogoś przekonać do zmian. Każdy musi sam dokonać wyboru, czy chce się męczyć dziesiątki lat. Jeśli chodzi o bałaganiarstwo, to mogą być różne przyczyny - np takie, że ktoś nie umie przydzielić przedmioru do jakiejś kategorii, żeby je umieścić razem, a potem np. w koszach, stworzyć z nich zbiory kategorii. Np. - wszystkie narzędzia potrzebne do samochodu w jednym pojemniku, a wszystkie narzędzia stolarskie w drugim, ale jedne są umieszczone obok drugich, bo wszystkie są narzędziami. Z dziećmi można się bawić - co powinno leżeć obok drewnianych klocków? Może klocki lego? A obok dinozaurów? Może farma zwierząt domowych? A obok samochodzików osobowych? Ciężarówki? Itd...... Może też być inna osoba, która jest kreatywna i w swoim bałaganie doskonale się orientuje, bo stale myśli, co z czego zrobić, czym pomalować, jak połączyć itp. Lubi to mieć na wierzchu, bo wtedy przychodzą pomysły. Najlepiej, żeby taki ktoś miał swoją pracownię, a salon zostawił w spokoju. Mogą być ludzie, którzy po prostu porządku się nigdy nie nauczyli, a w ostatecznych przypadkach są też chorzy na tzw zbieractwo. Pozdrawiam 🙂
Cześć, regularnie oglądam Twoje filmy i już kilka porad mi się przydało :) Może zrobiłbyś odcinek o tym, z czego najlepiej zrobić blat pod umywalką w łazience aby było ładne, odporne na wilgoć i łatwe do utrzymania w czystości?
👏🏻Zawsze mądre porady!!! Ja wolę ważne rzeczy jak klucze, biżuterię, dokumenty... trzymać zawsze zamknięte nie otwarte, uważam to za ważne przyzwyczajenie a poza tym różnie bywa, zwierzęta czy przez przypadek, zawsze mogłoby się zawieruszyć leżąc otwarte.
@@maryla6298 z kąd tyle jadu w tobie i takie płytkie rozumowanie ale i wytrącanie się osobiście i pouczanie... Z dokumentów najmniejszym z moich jest paszport i ten nie mieści się w portfel, prawa jazdy nie mam, a prawo latania również nie mieści się w portfel i nie potrzebuję ciągnąć ze sobą wszędzie, zegarka nie mam, torebkę mam nie jedną a wiele zależnie od potrzeb i byłoby nie mądrze stale szukać i przekładać co potrzebne, a koty zawsze nas witają w holu przy drzwiach gdzie stoją na szafkach i cieszą się z naszego powrotu. Natomiast, że wpadasz na myśl tu wogóle o rzekomych złodziejach których nie wypuszczasz tylko znajomych świadczy o tobie...
Właśnie urządzam mieszkanie i na pierwszym miejscu jest łatwość utrzymania czystości. Zrobiliśmy tak : podłogi marmur nakrapiany, blat kuchenny marmur nakrapiany, ścianka w kuchni płytki beżowe z nadrukami, zasłony 100 len jasny beż, ściany cappuccino, meble klasyczne z litego drewna z połyskiem w kolorze ciemny orzech - kurz jest, ale na komodę i stół zrobiłam obrusy kremowe z ciężkiej tkaniny , wszystkie kryształy szkła i pamiątki w witrynie z pionowym szkłem. Czyli duża zbieżność z Pana teorią i rzeczywiście potwierdzam, że działa ! Mam spiżarkę 9 m2 i to jest to! Mam też szafę trzydrzwiową z półkami w strefie dziennej i tam jest mnóstwo miejsca na większe garnki, słoje z mąką z orzechami i miksery czy blendery. Pozdrawiam ❤️
Ja mam jeden, niezawodny genialny patent...... Mieć wyrąbane 🙂Oprócz złotych rad cioteczki nie przejmować się zbytnio. Po prostu. Pomagają w tym dzieci i zwierzęta 😂 Mnie ferfocel na zolu nie przyprawia o hercklekoty 😂😂😂😂
Zgadzam się z Tobą.Trzeba sprzątać na bieżąco,jeśli chce mieć się efekty.Nie wszystko musi być praktyczne,bo nie będzie ładne.Trzeba sobie dopasować i mierzyć siły na zamiary.I tak jak niejednokrotnie wspominałeś,musimy się dobrze czuć we wnętrzu.Sprzątania nie unikniemy.Jest wiele możliwości dla skomponowania sobie ułatwień,ale to może nie cieszyć oka i stworzyć optyczny bałagan.Najgorsze,co nas może spotkać,to kiepską jakość☺🤭
Tak jest, niezależnie od stylu wnętrza sprzątać musi każdy Robiono badania i wyszło że ludzie z bałaganem mieli większy poziom kortyzolu,bardziej tyczyło się to kobiet niż mężczyzn ale nie pamiętam liczb już. Wniosek taki że w posprzątanym lepiej nawet dla psychiki 🙂
@@karkar180 Ja nawet idę dalej i uważam, że nasz dom jest odzwierciedleniem tego co mamy w głowie oraz jakimi jesteśmy ludźmi. Jeśli jest bałagan to i jest bałagan w głowie, a jak jest porządek to i mamy poukładane w głowie.
U nas jest w komodzie szuflada chaosu I wszyscy wiedzą gdzie szukać O kolorach ktoś kiedyś powiedział ,, jeśli masz wybór między dwoma kolorami wybierz zawsze jaśniejszy odcień " U mnie zasada: nigdy więcej ciemnych mebli i podłóg i nigdy więcej jasnych kanap
Super odcinek 👍 Mam kuchnię od strony zachodniej,meble białe lakierowane i jestem bardzo zadowolona z takiego rozwiązania na tych meblach nic nie widać. Wcześniej miałam kuchnię w ciemnym kolorze i doprowadzała mnie do szału 😄 Lubię mieć czysto w domu, jakoś tak lepiej mi się żyje 😄 Pozdrawiam serdecznie.
Ten temat jest wręcz idealny dla mnie😏. Nienawidzę sprzątać i prasować😖. Mogę i uwielbiam robić mnóstwo rzeczy😊, byle nie robótki ręczne, prasowanie i sprzątanie. To koszmar dla mnie 🤣
No, cóż prasowanie. To jest zależne od miejsca w domu. Jeżeli jest możliwość umieszczenia paru sznurków to już ok . Pościel suszymy ok 20-30 min strzepujemy wygładzamy i wieszamy. Męskie koszule- "dramat" też chwilę w suszarce, a później na wieszak i jest odrobinę mniej prasowania. Inna opcja: "kochanie wszystko zrobię, ale koszule musisz sam wyprasować". Inne rzeczy natychmiast po zakończeniu pracy suszarki pięknie poskładać. No i najważniejsza rzecz nie żałować pieniędzy na kupno dobrej deski do prasowania i żelazku
@@1ma1ya1 Dziękuję za radę 🤩😉.Kocham suszarki bębnowe 😁😏,używałam takiej przez jeden rok jak pracowałam w Stanach. Niestety moje pierwsze własne mieszkanko w Polsce nie zmieści suszarki...Ledwo co wkomponowałam w tę niewielką przestrzeń dobry ekspres do kawy i pralkę🤣 Marzy mi się thermomix i właśnie dobra suszarka do odzieży, ale to pewnie dopiero za dekadę jak uzbieramy na nowe większe lokum. Jak dożyję 🤪Pozdrawiam !
Fajny filmik. Dzięki! 😊 Mieszkanie najlepiej urządzić pod swój styl życia. Jeśli jesteś osobą zapracowaną, masz dzieci, kota, psa i chcąc mieć czysto, to niestety nie możesz sobie pozwolić na figurki, wazoniki, dywany ect. Pod tym kątem urządziłam dom. Lekkie kanapy ze skóry na nóżkach, farba na ścianach zmywalna. Mało ozdób na szafkach i podłodze. Blat w kuchni mam czarny, ale to nie ma znaczenia jaki kolor, gdyż blat w kuchni powinien być zawsze myty i dobrze, że widać te okruchy. Białe szkło na ścianie i nie widać na nim brudu. Ogólnie wolę jak ten kurz widać, bo to oznaka że trzeba sprzątnąć, a nie dusić się z alergii. Pozdrawiam!
Mieliśmy czarny szklany stół na wynajmowanym mieszkaniu. Istna tragedia, można go było wycierać co godzinę, a i tak kurz leżał 🙈 O tych wszystkich widocznych rysach nie wspominając 😅
Największym problemem w moim domu jest szklana, przezroczysta kabina prysznicowa. Nie jestem perfekcyjną panią domu i nie wycieram jej do sucha po każdej osobie. Ostatnio stwierdziłam, że artystyczne zacieki, których nie umiem usunąć są elementem dekoracji, podobnie jak biała sierść z dwóch kotów jest elementem dekoracji w każdym pomieszczeniu 😁I nie mówcie mi, że codzienne odkurzanie da radę. Nie da, a znajomych uprzedzam, ze w czarnym ubraniu wchodzą do mojego domu na własną odpowiedzialność.
Jeśli nie chcę wam się przetrzeć szkła kabiny ściągaczką do wody,to zainwestuje w taka bezklejową, montowaną na wodę naklejkę w stylu mrożone szkło. Nie będzie zacieków na tym a po latach można po prostu zdjąć, wywalić i szkło jak nowe.
Przypomniała mi się tajemnica 2-pokojowego, wysprzątanego mieszkania. Tą tajemnicą jest 3 pokój XD Porady są super, niektóre już stosuję od dawna, ale brak mi konsekwencji. Staram się przynajmniej jedno pomieszczenie- "salon" mieć ogarnięte i rzeczywiście jasne kolory są łatwiejsze w utrzymaniu i wyglądają "czyściej". Dziś zabieram się za pochowanie wszystkich zbędnych sprzętów i drobiazgów w kuchni :) Najważniejsze aby wcześniej sobie przemyśleć i skorzystać z takich właśnie porad. Dzięki 👍
Główną zasadą utrzymania porządku jest: Nie miej rzeczy na wierzchu! I nie kupuj rzeczy na które nie masz miejsca w szafie/szufladzie. Co jest szybciej przetrzeć? Pustą półkę, czy półkę na której jest tacka na klucze, miska z owocami i świecznik? Pusty parapet czy parapet z donicami i wazonami? Biurko z samym laptopem czy biurko z laptopem płynem do ekranu, stosem teczek, podkładkami pod kubki, chusteczkami i bóg wie co jeszcze?
@@szerszyhoryzont-widerhoriz7424 prawda, ale można też zachować minimalizm. Można mieć 1 kwiat na parapecie, zamiast 6. Można mieć półkę na której jest kilka przedmiotów a nie 50 jeden na drugim. Metoda kompromisu. Ułożyć rzeczy tak, by łatwo się sprzątało, a jeśli chcesz coś dołożyć to najpierw zdejmij coś innego.
@@raciawelli oczywiście, zgadzam się :) ja zdecydowanie preferuję minimalizm :) a swoim komentarzem nawiązałam do Twojego wcześniejszego komentarza o pustej półce ;) a tak poza tym uważam, że piękno tkwi w prostocie, mniej znaczy więcej :)
Zawsze jak kupuje coś do domu czy remontuje coś w domu to zawsze patrzę czy to będzie funkcjonalne żeby było łatwo z utrzymaniem czystości😄 Funkcjonalność jest dla mnie ważniejsza niż to co modne akurat. Nawet jak oglądam jakieś programy remontowe to zawsze patrzę przez pryzmat funkcjonalności a wydaje mi się że nie zawsze tak jest. Pozdrawiam ciekawy odcinek🙂
Zapraszam na konsultacje, gdzie omówimy Twój projekt pod względem funkcjonalnym i estetycznym :) mareksuchocki.pl/konsultacje-wnetrzarskie/ Zapoznaj się z e-bookiem który napisałem właśnie na temat urządzenia łazienki mareksuchocki.pl/lp-ebook/, oraz, a może przede wszystkim z kalkulatorem kosztów remontu łazienki. Kalkulator jakiego nie znacie. Sam podpowiada, co jeszcze musisz zakupić wybierając daną pozycję :) mareksuchocki.pl/lp-kalkulator/
Zamiast tektury przy piecyku mam tacy zamiast tekturki , które po użyciu wrzucam do zmywarki i po wszystkim. Tacki czarne z ikei po 5 zł .
Od siebie dodam:
- bezrantowe i bezkołnierzowe miski wc,
- zaokrąglone umywalki, bo w tych kwadratowych w rogach zbiera się mydło i inne nieczystości, które trudno doczyścić,
- baterie podtynkowe,
- prysznic typu walk in z wnęką w ścianie na kosmetyki,
- zlew i miska wc podwieszane,
- ciemne fugi w łazience zamiast jasnych,
- kable w estetyczny sposób pozwijane,
- bez fikuśnych żyrandoli,
- bez żaluzji wewnętrznych,
- rolety zwykłe/plisowane/rzymskie zamiast zasłon,
- jak najmniej dywanów, firan i poduszek,
- ciemne wnętrza szafek kuchennych, zwłaszcza przy koszu na śmieci,
- meble z cokołami lub na wysokich nóżkach, i jeśli istnieje taka możliwość - zabudowane po sufit.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję
Dom moich marzeń ❤
Matowe baterie łazienkowe i kuchenne, wszelkie przyciski, uchwyty, wieszaczki itd. I jeśli kabina prysznicowa, to tylko z mlecznego szkła
Generalnie super lista i pod niemal wszystkim podpisuję się oburącz, ale intrygują mnie rolety zamiast zasłon. Chodzi o kurz? Bo nie bardzo rozumiem czemu zasłony mają zwiększać ilość sprzątania. Nawet chyba łatwiej wyprać niż roletę.
@@ania7930 Rolety co parę tygodni odkurzysz odkurzaczem ze szczoteczką i przelecisz wilgotną gąbką, a zasłony to zdejmowanie, pranie, suszenie, niekiedy prasowanie, wieszanie itd. Czsem w ogóle wycieczka do pralni, jak ktoś lubi zasłony welurowe. Ja akurat mam zasłony, bo jednak "robią nastrój". Ten dodatkowy wysiłek jestem w stanie z siebie wykrzesać.
Fakt..chowam co mogę. Jeśli mi się uda schować męża syna i psy to będę mieć wreszcie posprzątane 😊
🤣🤣🤣
😂❤
❤
@@piotrczarnecki9211 przepraszam bardzo ja nie smęce, ja śmiecę...
To się zgadza ale bez nich było by nam jeszcze gorzej. Narzekamy i dalej sprzątamy 😅❤❤❤❤❤
Z kurzem się zaprzyjaźniłam , on sobie leży a ja mu nie przeszkadzam .
Oj i dobrze jest tak sobie poleżeć i nic i nikt nikomu nie przeszkadza 😁
Nie ma czym się chwalić
Koleżanka mi powiedziala- przychodzę do domu, patrzę wszystko leży, to ja też się kładę. Spodobało mi się , nieraz tez stosuje. Polecam.
😄😄😄😄👍
@@zdzisawaczaplinska9136 A co to komu przeszkadza? Chrystus powiedział" kochaj bliźniego swego ,jak siebie samego" zapominamy, że trzeba kochać siebie
Porządek nie jest wtedy, gdy się dużo sprząta, tylko wtedy, gdy się utrzymuje na bieżąco. Fajne patenty!
Słuszna uwaga i Dzięki
Prawda...
A żeby utrzymać trzeba sprzątać więc....
@@DanielDaniel-ok3tk nie tylko sprzątać,wystarczy nie robić bałaganu.. Hahaha 😀😀😀
@@projektantwnetrz problemem nie jest umywalka na blacie ale problem się zaczyna wtedy gdy ten blat jest na normalnej wysokości - wtedy zaczyna się chlapanie na pół lazienki . A jeszcze jak lustro przy tym jest nisko i wysokie ciśnienie wody to masakra bo conajmniej pół lustra schlapane za każdym razem gdy myjesz nawet same ręce . Czasem jest tak że przesuniesz lekko zawór z wodą a od razu pod takim ciśnieniem wypływa że rozbryzg na pół łazienki jest.
Im mniej osób w domu tym czyściej! Jak jestem sama to mam czyściutko bo nie brudzę a rzeczy odkładam od razu na miejsce. Fajnie by było jakby każdy po sobie sprzątał
Będę trzymać dzieci w 1 pokoju to będzie czysto w domku🤣🤣🤣
Zdecydowanie 😁 tylko żeby jeszcze kurz nie wchodził nieproszony ;)
0:49
😊😊😊😊😊😊😊
oj różnie, póki żyłam z kimś yo jakoś starałam się trzymać codzienny porządek. skończyło się jak sama mieszkam. teraz specjalnie zapraszam gości, żeby mieć motywację 😀
Dokładnie. Mam wrażenie, że u mnie nikt nie szanuje mojej pracy i nie odkłada rzeczy na miejsce ☹️
Lubię ten kanał. Od samego słuchania czuję się jakbym miał czyściej w domu. :D
Haha. Dobrze by było, aby tak było :)
😆
O, to to! U mnie tak samo, id słuchanie się jakoś robi czyściej 😂
Staram się generalne porządki robić dokładnie, ale jeżeli chodzi o codzienność to najlepiej sprawdza się sytuacja: za 2 godz. przyjdzie niecodzienny gość. Dostaje wtedy tyle energii, no i w mieszkaniu po 2 godz. jest błysk.
Właśnie przymierzam się do remontu, więc słucham uważnie i bardzo dziękuję za wszystkie sugestie, mam 66 lat chcę zrobić porządny i chyba ostatni remont więc wszystko na długie lata bardzo praktycznie i jednocześnie przytulnie bo coraz więcej czasu spędza w domu. Serdecznie dziękuję i czekam na więcej
Kilka dodatkowych porad ważnych dla każdego lenia, który lubi porządek (są tacy?):
1. odłóż każdy przedmiot po jego użyciu od razu na miejsce, nie żałuj czasu - w przeciwnym razie będziesz go przekładać z miejsca na miejsce wielokrotnie, aż cię wkurzy
2. umyj sanitariat zaraz po jego użyciu, to trwa kilka sekund nawet jeśli musisz np. wlać do muszli jakiś środek
3. opłucz wannę zaraz po spuszczeniu wody, a zaoszczędzisz sobie kilka jej myć w tygodniu (o ile ma dobrą powierzchnię), to samo z umywalką i kafelkami nad nią - będą zawsze czyste
4. nie rzucaj ubrań na podłogę, bo "potem je sprzątniesz" - nie sprzątniesz, a na dodatek będą się gniotły, gromadziły kurz i... wkurzały
5. zrób sobie w szafie miejsce na rzeczy noszone, ale jeszcze nie do prania, np. codzienny dres
6. sprzątanie zabawek po dzieciach zacznij od pierwszego przedmiotu pod nogami i od razu odłóż go tam, gdzie trzeba, a założę się, że w tamtym miejscu lub blisko niego znajdziesz kolejny do schowania
7. pościel łóżko jak tylko wstaniesz, wieczorem to docenisz
8. sprzątanie zabawek po dzieciach zacznij od pierwszego przedmiotu pod nogami i od razu odłóż go tam, gdzie trzeba, a założę się, że w tamtym miejscu lub blisko niego znajdziesz kolejny do schowania - i tak aż do ostatniej zabawki
9. przy każdym odkurzaniu wybierz pomieszczenie, które sprzątniesz dokładniej, pamiętaj o kątach i przestrzeniach "pod" i "za"
10. co jakiś czas pozbądź się kolejnego bibelotu i faktycznie: nie kupuj nowych!!!
11. w kuchni - nie gromadź odpadków w zlewie, a przy gotowaniu sprzątaj na bieżąco - i tak musisz tam przebywać, żeby pilnować potraw
12. jeśli widzisz gdzieś brud, pozbądź się go od razu, nie odkładaj tego do czasu sprzątania, bo wtedy i tak jest dość roboty
Powyższe porady sprawdzone w życiu! Mam dużo czasu wolnego.
Powodzenia!
Podpisuję się pod wszystkim🙂 I z doświadczenia wiem, że to działa 🙂
A ja się nie zgadzam z jednym punktem, łóżka nie należy ścielić zaraz po wstaniu, lepiej odchylic kołdrę i otworzyć okno, a poscielić, jak się wywietrzy, roztocza będą miały trudniej i pościel będzie dłużej świeża 😏
@@patrycjasmolik5855Można pościelić od razu ale kołdrę położyć odwrotnie, stroną, która dotykała ciała do góry
@@olusia- a co z prześcieradłem i materacem? jak nakryjesz kołdrą to się nie przewietrzy, będzie trzymał wilgoć z nocy a w nocy się pocimy
Dokładnie tego uczę domowników.
Fajne triki. Ja specjalnie kupiłam do łazienki malutki dywanik czarny - bo widzę wtedy kiedy jest brudna podłoga i ile się naniosło. Obecnie uskuteczniam minimalizm i odgradzanie mieszkania i jestem coraz bardziej szczęśliwa im mniej mam rzeczy. Przede wszystkim zbyt dużo rzeczy które kupujemy. Sprzątam "blokowo" - czyli jak odkurzam w korytarzu to i w łazience - bo wtedy dwa razy nie muszę wyciągać odkurzacza. Pomysł z tacami fajny i podbieram, bo faktycznie rzucamy wszytko na szafkę a potem ciężko się spod tego kurz ściera. Wiele rzeczy trzymamy niepotrzebnie z sentymentu - bo są to w większości kompletnie nietrafione prezenty. Polecam wpierw odgracić mieszkanie, bo wtedy mamy dużo mniej do sprzątania.
Racja. Wyrzucić zbędne zostawić co konieczne i porządek prawie sam się zrobi❤
moje metody: 1/ wybieram jak najbardziej gładkie powierzchnie, bez zagłębień 2/ blaty/płytki tylko matowe 3/ kolory tylko kryjące, wzorzyste lub ze strukturą 4/ tapicerka tylko skórzana 5/ klamki tylko mosiężne 6/ kwiatki tylko takie, które mają duże lub podłużne liście, i jeśli kwitną, to długo trzymające się główki, typu anturium 7/ zasłony błyszczące by nie zbierały kurzu 8/ zamiast obrusu - serwetki z gipiury, unikam prasowania, jedynie mam problem z gośćmi, bo boją się coś postawić na serwetce za 5zł, żeby jej nie zabrudzić, i kładą na blacie za 4tys odciskając kółko ze szklanki 9/ zero dywanów 10/ unikanie bibelotów, jedyne jakie stosuję to takie, które można włożyć do wanny i wyczyścić prysznicem 11/ zero wikliny czy trawy, tkaninowych szufladek, tylko gładkie, twarde powierzchnie by wsadzić do wanny i przelecieć prysznicem 12/ wolę 1 duży obraz niż 20 małych, łatwiej czyścić 1 duży niż 20 małych 13/ marmurowa umywalka - nie widać brudu 13/ styl z zamierzchłej epoki, np. prowansalki, boho, rustykalny, wówczas nawet jak coś się zestarzeje, to nadal pasuje do stylu :D
Super ❤
Dobre to z gośćmi 😂
Jak to ludzie nie mają pojęcia o wartości rzeczy.
Ja lubię powierzchnie drewniane, bo nawet jeśli ktoś nastawia mi mokrych, gorących kubków, to mogę przetrzeć papierem ściernym i przejechać olejowoskiem. Akurat tak się składa, że lubię to robić.
Moje dzieci, (wraz z kolegami) zniszczyły w ten sposób 2 biurka. Jedno miało gruby, drewniany fornir, który został zeszlifowany i pomalowany przeze mnie olejowoskami, a drugie ma jakiś laminat drewnopodobny, więc tylko malowanie kryjącą farbą wchodzi w grę. Wtedy jednak nie będzie już wyglądu drewna.
To pierwsze biurko wygląda teraz lepiej niż nowe, a drugie przykryłam narazie ozdobnym bierznikiem.
Również marmurowy parapet podniszczyła mi sąsiadka, wylewając na niego wodę podczas podlewania kwiatów i nie wycierając od razu. Ostatnio przed wyjazdem, przykryłam go plastikowym obrusem. Potem przyjechała koleżanka i w ogóle nie zauważyła, że coś na tym parapecie leży 😀.
U mojej kuzynki, koleżanka wylała kawę na nową kanapę za 9000 zł. Na szczęście udało się wyczyścić. Ta sama kuzynka zniszczyła moją nową kanapę, a w zasadzie jej czterolatek. Moja wina, nie kupiłam ochraniacza ....
Za to inna koleżanka pozakrywała wszystko folią, lub niepasującymi narzutami 😂
I bądź tu człowieku mądry 😂
Świetne porady, chociaż też się uśmiecham, bo wszystko to mam zastosowane u siebie nawet bez większego myślenia, takie oczywistości :)
Od siebie dodam:
- brak dywanów, dywaników, itp. A jeśli już to takie które można wrzucić do pralki takie miękkie.
- jakiś czas temu zdjęłam firanki i zasłony - odpada pranie, prasowanie i kurz na nich. A do tego więcej światła w mieszkaniu i optycznie więcej przestrzeni. Same plusy! A mieszkam na parterze. Na noc zasłaniam rolety zewnętrzne antywłamaniowe żeby zaciemnić mieszkanie do snu, bo lepiej śpi się w ciemnym niż gdy lampa z ulicy świeci ;)
- Jeśli książki i biblioteczka to tylko w przeszklonym regałku. Doszłam do tego po latach, ze otwarte półki to nie najlepszy pomysł, bo nie lubię jak na książkach zbiera się kurz.
- zlikwidowałam wycieraczkę pod drzwiami, mam psa i odkurzanie wycieraczki to była masakra, a nie wiem skąd na niej zabierało się tyle sierści, pies w mieszkaniu, a wycieraczka pod drzwiami na korytarzu 😅 korzystam z wycieraczki w bloku przy wejściu do klatki w bloku więc pod drzwiami juz niepotrzebna.
- fugi w łazience i mieszkaniu na podłodze tylko ciemne!
- płytki w łazience na podłodze i na ścianie przy prysznicu czy wannie róbcie tylko jasne i tylko takie bez rowków! Ja zrobiłam totalnie odwrotnie bo tak mi się podobało... Jasna podłoga z jasnymi fugami, a nad wanną brązowe płytki w rowki i bez sensu bo kamień osadza się w tych rowkach i brązowe płytki stały się jasne, a jasne fugi na perłowych płytkach na podłodze ciemne 😅 nigdy więcej takiego błędu nie popełnię. Szkoda ze nikt mi nie poradził żeby zrobić odwrotnie 😅😅😂
- Nigdy więcej mlecznego szkła takiego jakiegoś niegaładkiego! Nie zwróciłam uwagi na do ze w drzwiach jak i klosze w żyrandolach sa ze szkła ale takiego jakiegoś nieszklistego, niegladkiego śliskie go tylko jakby lekko chropowate. Umyć to jest dramat, tego nie daje się niczym umyć! 😢
- Blat w kuchni tylko gładki, bez rowków bo wycierać na sucho bez ręcznikow papierowych trudno. Więc żadnych rowków imitujących drewno, tylko laminowane gładkie!
- jeśli chodzi o uchwyty to moim zdaniem lepiej mieć szafki z gałkami niz takie dotykowe, bo na tych gdzie trzeba dotykać to więcej odcisków palców niz na gładkich gałkach ;) zauważyłam to w sklepie ikea.
- jeśli żyrandol to tylko szklany klosz z gładkiego szkła, jakaś kula lub owalne kształty, i klosze w dół a nie do góry. Dużo łatwiej się wyciera. Niz jakieś drewniane, rattanowe, plecione czy materiałowe.
- i na kanapę zawsze lepiej narzucić narzutę lub koc niz później zamawiać czyszczenie tapicerki lub wymieniać kanapę jak ja teraz ;)
Salcesony🤣
To z tekturą najlepsze
Super opowiadasz;) dziękuję i pozdrawiam serdecznie
Dziękuję i również pozdrawiam
Szacun! Porady na poziomie, gdy projektant wnętrz rozumie rzeczywistość domową. Dziękuję🍀💚
Dziękuję
Też mam wrażenie, że mało który Projektant ma kontakt z rzeczywistością. Robi bo ladne ale nie ma wyobrazni co z tym zrobić to jak produkcja niektórych rzeczy "tanszych" też chyba nikt tego nie testował przed sprzedażą.
on jest projektantem wnetrz... haaaa haaaa.......ten cymbal🤣
Swoje mieszkanie remontowałam i urządzałam dwa lata temu, ale zastosowałam wszystkie rady!
Jeszcze od siebie bym dodała, żeby meble miały jak najmniej rowków i zdobień, bo tam zbiera się kurz.
Bardzo dziękuję za fajne porady. Jest Pan fachowcem, który daje przestrzeń dla różnych gustów. 👍👍👍👍
Dziękuję I pozdrawiam serdecznie. 😊🍀🌞
Bardzo mi miło. Dziękuję i również Pozdrawiam
Bardzo dziękuję za praktyczne porady. Pozdrawiam serdecznie.
Ja zawsze miałam artystyczny nieład, ale zawsze wiedziałam gdzie co jest. Mój brat powiedział że nie lubi sprzątać, więc nie robi bałaganu. A mieszkanie jest do mieszkania, to nie muzeum. Aktualnie daję sobie trochę luzu pod tym kątem. Bardzo fajny odcinek. Dzięki i pozdrawiam 👍👍
Dziękuję i również pozdrawiam
Fajne podejście i Twoje i brata
Jak ktoś lubi artystyczny nieład to spoko, ja akurat lubię ascetyczne minimalistyczne wnętrza, więc też wolę nie robić bałaganu :P
Mam 35m lokum, 4 osobowa rodzina psa i kota które trzeba izolować. Jedna rzecz gdy nie leży tam gdzie powinna... I już masz bajzel. A istoty mniejsze też potrafią bałaganić. Pozdrawiam 👍👍
Tektura przy gotowaniu pryskających rzeczy - genialne! =D Że też ja sam jeszcze na to nie wpadłem. :)
Zamiast tektury są osłonki składane aluminiowe (z folii) wyglądające trochę ładniej niż tektura 😊
Wielokrotnego użytku i niedrogie, ok. 20-25zl😉
Tektura? dobry pomysł. Mamy gaz a mieszkamy u teściowej, he he he
Jaki fajny temat, tak dla odmiany 🙂 Osobiście uważam, że po prostu bałagan ma swoje granice i jak widzę, że niebezpiecznie do tej granicy się zbliża, mówi się trudno i trzeba brać się do roboty. Czysto na stałe musi być w łazience, toalecie, to na pewno. "Magiczna szuflada", była w domu moich Rodziców i ja też taką mam, sądzę, że w większości domów jest. Najgorszą moją bolączką są wszelkiej maści "przydasie", nie wszystkie mieszczą się w magicznej szufladzie 😆
Dlatego lepsza jest magiczna wnęka zabudowana drzwiami przesuwnymi 😉
Z pewnością zmieszczą się w śmietniku:)
@@barbarakoaczyk3505 To samo mówią mi moi znajomi :))
O to to dom jest dla mnie, bałagan to nie brud.. nienawidzę brudu ale bałagan czasem może poleżeć.. nie jestem niewolnikiem sprzątania, mam młode mieszkanie wydaje mi się że według moich potrzeb przemyślane dzięki temu szybko ogarniam co trzeba i cieszę się wyglądem ogarniętego mieszkania. ...nie za długo niestety 😉 ale też nie przeżywam że już muszę lecieć że szmatą odkurzaczem czy mopem.. 😉 bardziej chyba problemem jest to że domownicy nie szanują tego ogarniania.. gotowałes pochlapales posprzątaj powycieraj ale to już inny temat.. 😉.
Mi wystarczy niewielki magiczny plastikowy pojemnik.Przyda sie wyrzucam co roku a i tak brakuje miejsca.
Dorzucilibyśmy jeszcze listwy przypodłogowe zlicowane lub cofnięte w ścianę 😉 Co do umywalki nablatowej jest jak z wanną wolnostojącą, ważne żeby zostawić tyle miejsca dookoła żeby bez problemu można było przetrzeć za nią 🧽
Chwala ,ze Pan TO robi , pomaga żonce ,szacun za bycie normalnym facetem 👍♥️
Lubię mieć czysto, a więc sprzątam! Wszystkie te zasady znam z praktyki "sprzataniowej" i stosuję w moim domu od dawna! Nie lubię też zagraconych mieszkań, niepotrzebnych mebli i modnych rozwiązań, które się nie sprawdzają! Pozdrowienia.
Kurzy się masakrycznie w bloku na parterze!
Porady dobre, mądre Panie Marku💙🙂
Uwielbiam czystość w mieszkaniu i nie tylko, ale z wiekiem, na dodatek z chorymi stawami- męczarnia okrutna.
Wchodzę do domu... Patrzę :kurz leży...
To i ja poleżę 🤣
Mam tak samo...dość często... 😜
I ja i ja
To co powiedziałeś to święta prawda . Zastanówmy się przy urządzaniu wnętrz co będzie najbardziej funkcjonalne, żebyśmy nie zwariowali 😆😆😆😆😆😆♥️♥️♥️♥️ Pozdrawiam ♥️
Panie Marku...jak zawsze! odcinek rewelacyjnie pomocny...! To wszystko prawda! Porady i sugestie absolutnie tak...! I choć zgadzam się z każdym Pana słowem..płaczę z powodu wielkości moich kolekcji..( szkło z lat 70..ceramika z lat 70..( niemiecka) moje obrazy, rzeźby..piękne szkło typu przyciski do papieru..czajniczki, czajniki..porcelana...I wieleee innych..I naprawdę, tak jak Pan mówi...jest przy tym mnóstwo sprzątania!, straty czasu..I zmęczenia..Sami powoli zaśmiecamy sobie przestrzeń..nawet jeśli przedmioty które gromadzimy, należą do.przedmiotów pięknych..Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za Pana nawoływania i uświadamianie..Są potrzebne!
Dziękuję i również pozdrawiam, oraz trzymam kciuki :)
Uczciwy podział pracy to bardzo ciekawe, dla mnie byłoby pouczające.Ja nie spotkałam się jeszcze z konkretnym omówieniem.
Dziękuję za Twoje normalne podejście do życia.Jesteś dobrym człowiekiem! 😄
Bardzo mi miło. Dziękuję
Z tym uczciwym to bym już tak może nie szalał, bo oczywiście to JA!!! jestem pokrzywdzony 😁 Ponad 20 lat temu umówiliśmy sie kto co robi z takich stałych obowiązków, gotowanie, zakupy, śmieci, sprzątanie, mysie okien, prasowanie, etc i między innymi mi przypadło mycie podłóg.
Tylko kurdę, wtedy nasze całe mieszkanie miało 28 m2!!!. Ok, myłem. Później ponad 60 - ok myłem, ale teraz jest spory dom!!! a ja nadal myję!!!
@@projektantwnetrz 9
@@projektantwnetrz Praktyka czyni mistrza !
Awangardowy porządek 🤭 dobre muszę zapamiętać 😃.
😁
Fajnie Pan opowiada, uśmiałam się też trochę przy tym. Na wesoło było. No jasne, od kurzu jeszcze nikt nie umarł, ale trzeba sprzątać systematycznie, aby się nie na gromadziło za dużo na raz😉
Uwielbiam uwielbiam uwielbiam , moj blat kuchenny pusty tylko z czajnikiem , meble białe i mieszkanko 43 m2 które ogarniam całe w godzinkę. Całość w kolorach biały , czarny i szarość , czyli klasyka w pełnym wymiarze oraz minimalizm bez bibelotów. Znajomi nazwali moją chatkę jako laboratorium ale ja ogarniam całe mieszkanie na bieżąco i w godzinę a oni od święta i cały bozy dzien. Dziękuje za ten kanał i chyba wyznaje te same zasady co Pan Panie Marku 🤭, pozdrawiam Kasia.
Bardzo mi miło. Dziękuję i również Pozdrawiam
Ja też sprzątam w trakcie gotowania, super pomysł!!!!
Zawsze. Szkoda czasu.
Oooo, temat dla mnie 😀
Punkty bardzo celne, ale mam jednak wątpliwości co do patentu z kartonem - przy kuchence gazowej może to być niebezpieczne
Dodałbym jeszcze, unikać dużych dywanów - trzeba się nieraz mocno namęczyć przy tych zbieraczach kurzu. No i żadnych otwartych półeczek, najlepiej co się da trzymać w zamkniętych meblach, a te dobrze żeby miały w miarę proste kształty, tak żeby je łatwo wyczyścić
Przy kuchence gazowej nie można tego stosować. Wtedy szkło się przyda
@@projektantwnetrz U mnie na szczęście są płytki więc w razie czego łatwo wyczyścić
Dziękuję za super odcinek, odkładania rzeczy na swoje miejsce na bieżąco, to jest strzal w dziesiątke, no i oczywiście minimum bibelotow, tylko to co musi być.Pozdrawiam💕
Świetny odcinek a przy okazji uśmiałam się z machającej do mnie zupy 😂 Właśnie taką gotuję 😁
Patent z tekturą na kuchni jest genialny. Znam go od dziecka od mamy, tylko, że mama i ja rozkładamy po prostu gazetę. Szalejmy, bo za każdym razem nową 😜 Dzięki temu sprzątanie kuchenki i jej okolic po gotowaniu chlapiących dań czy smażeniu trwa kilka sekund. Zwijam gazetę i już. Trzeba jedynie uważać przy kuchenkach gazowych. Ja akurat takiej nie mam ale mamie już parę razy prawie ognisko by się zrobiło 😉
Haha, ja też jestem leniem i nie lubię się przesadnie namachać przy sprzątaniu ;D Dlatego zrezygnowałam z regałów - mam same zamknięte szafy i witrynki, dzięki temu książki nie zbierają ton kurzu; zero bibelotów - to są dopiero kurzołapki... a równie ładnie wyglądają za szkłem; minimum dywanów - pamiętam, jaki to był koszmar odkurzać wieeeelki dywan z trochę dłuższym włosiem w salonie w domu rodziców. Może mi się jeszcze jakiś patent przypomni, wracam do oglądania odcinka - dzięki za podpowiedzi i inspiracje :)
Na haśle "awangardowy porządek" się uśmiechnęłam. Piękne określenie :)
😊
Tektura do gotowania - super patent! Koniecznie zastosuję!
👍
umywalka nablatowa jedna wielka porazka do czyszczenia, odpryski pasty do zebow ze szczoteczki electrycznej podczas uzytkowania, zacieki wody na bacie (oczywiscie ciemnym), i masakra do czyszczenia przestrzeni miedzu umywalka, kranem nablatowym i sciana - 1.5 godziny i wyglada jak z katalogu. Fajny odcinek Marku na temat prozaicznych czynnosciach dnia codziennego.
Dziękuję
No tak, podałeś oczywiste oczywistości, które chyba🤔 myślący człowiek powinien wiedzieć czy wydedukować 🙂. Największy problem to jak spowodować, aby partner sprzątał po sobie na bieżąco w kuchni i łazience.
Ja nie widzę problemu. Zmieniasz mieszkanie na własne i partner zostaje w swoim chaosie tak długo aż mu się sprzykrzy. Potem uważaj, by cię nie zbałamucił i nie daj się wrobić w sprzątanie. Jego cyrk, jego małpy.
Sprzątanie podczas gotowania to najlepszy nawyk jaki można mieć, na prawdę 😅 ja tak robię i po mnie kuchnia zawsze jest ogarnięta, a jak mąż wyjdzie z kuchni to jest armagedon i pół godziny sprzątania 🙈
Co do baterii nablatowej i umywalki, bardzo mi się to podoba i bardzo tak chcialam mieć w domu i na całe szczęście zanim udało nam się kupić dom, trafiliśmy na wynajem gdzie tak było i to była masakra na prawdę, dojść za umywalkę było ciężko, co chciałam baterię przemyć to wszystko zachlapane, tak samo umywalkę trzeba było myć w środku i na zewnątrz, a jak mąż się golił to też ciężko było mu wysprzątać włosy z każdego miejsca, cieszę się że na to trafiliśmy bo teraz bym się pewnie przez lata wkurzała, do kolejnego remontu, a tak to mam może nie takie piękne ale funkcjonalne dwie umywalki wpuszczane w szafkę i czyści się to raz dwa 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Dziękuję i również pozdrawiam
"Wyłonaczyć" - aż wyszukałem, co to znaczy i mile się zaskoczyłem, hehe, znakomite poczucie humoru i ukłon w stronę gwary śląskiej. :D
Bo ja Hanys jestem :)
@@projektantwnetrz od razu to poczułam. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Zgadzam się z Tobą w 100%. Jak wykanczalam dom, wiedziałam, że ilość metrów mi trzykrotnie wzrośnie, dlatego wiedziałam, że muszę sobie ułatwić życie. Wszystko niby w trendach, ale króluje drewno, trochę czerni, jasne blaty, podłogi aslojowane, bez połyskow, a listsy też w kolorze drewna (bialym i czarnym powiedziałam nie). Na meblach mało co stoi, a i tak sprzątania dużo, bo i dzieci małe. Przeklinam tylko biały zlew i białą indukcję (ale czytałam, że właśnie takie są łatwiejsze w obsłudze🤷)
Kupując płytki robiłam tzw. test włosa. Polecam
Bardzo fajny kanał, podejmowane tematy ciekawie omówione, poczucie humoru i dystansu w tym wszystkim 😉😅
Dużo patentów użyłam podczas swojej budowy 🏠
Pozdrawiam 🙂
Bardzo mi miło. Dziękuję
Odcinek idealny dla mnie, nie lubię sprzątać i mam kudłatego kota 😅
Ja tez cos dodam od siebie:
Okna najlepiej w kolorze jasnego drewna ale z czarnym silikonem (na bialych laczeniach predzej czy pozniej beda widoczne lekkie zabruduzenia, ktorych sie nie doczysci- to samo z jasnymi/szarymi silikonami przy szybach)
jezeli jest mozliwosc to brak kaloryferow- tam zawsze zbierze sie brud i kurz
jezeli ciemna podloga to ze struktura i najlepsiej "postarzana"
biale cokoly = zlo
to samo biale drzwi jak ma sie dzieci
skorzane/ skoropodobne fotele, krzesla kanapy przy dzieciach
podkladki (wiem, cudnie to nie wyglada, ale po posilku mozna od razu schowac) przy kazdym jedzeniu dla dzieci
unikac wysokiego polysku- we wszystkim- meblach, lampach, ramkach, parapetach, plytkach
wnetrze wszystkich szafek kuchennych drewnopodobny wzor- biale i ciemne to dramat
Jezeli jest miejsce. szafy i kabine z drzwiami uchylnymi a nie na prowadnicach- tam zawsze sie zbiera brud
i naprawde- warto kupic robota, ktory ma funkcje mycia/ przetarcia podlogi na mokro- dobrego, z aplikacja
Super odcinek..zgadzam się z tymi poradami...jak chodziłam jeszcze do szkoly to zawsze lubiłam mieć pełno różnych pierdół, pamiątek z wycieczek na półkach otwartych...jak to się wszystko kurzyło cholernie...jak musiałam sprzątać, to mnie szlak trafiał...teraz absolutnie żadnych dupereli na widoku...jak najmniej rzeczy na wierzchu...zero kupowania niepotrzebnych pierdół...też stosuje zasadę: Sprzątaj na bieżąco w trakcie gotowania....Pozdrawiam
Dziękuję i również pozdrawiam
oglądam sprzątając po kawałku szafkę z dziwnymi rzeczami i papierami ... od razu mi lepiej idzie!
"o jaki awangardowy porządek" mistrz!
😁😁😁 Dzięki
Ten kanał to odkrycie roku, świetny, profesjonalny kontent. Dziękuję!
Bardzo bardzo dziękuję
Mam w kuchni na ścianie panele - takie ścienne. Tłuszczu nie można było domyć, więc mam tam teraz szklaną szybę i bardzo fajnie to wygląda.
Inny kuchenny patent znam z mojego wyjazdu do UK: Rumuni wykładają kuchenkę gazową folią. Też mam taką, więc patent jak znalazł w porze przetworów, bo na codzień to niezbyt ładnie wygląda (podobnie jak tektura).
I mój patent życia, zwłaszcza dla mieszkań na parterze: zdejmowanie butów na wycieraczce. Jako że szlag mnie trafia w brudzie, zaoszczędzam tym sposobem kilka książek/filmów w skali roku. No i zdecydowanie czas z książką czy filmem jest nie do porównania z czasem spędzonym z mopem. Stąd moje motto, którego się trzymam: jak nie nabrudzisz, to nie trzeba sprzątać 🙂
Dzień dobry ta szyba to jakaś taka specjalna że jak ktoś udarzy czymś czy się oprze to nie pęka?
@@katarzynan8100 dzień dobry. Szybę mam ponad 10 lat. Z tego co pamiętam to chyba szkło hartowane, bo zależało mi na odporności na wysoką temperaturę gdyby tłuszcz popryskał. Zamawiałam w Szybexie - to chyba sieciówka jest. Podałam wymiary, a Panowie zaokrąglili brzegi i zrobili w szybie otwory.
prawie nie używam płynow ,bo mam ocet,sofę i gorącą wodę,a do mebli olej,jeszcze sól i kwasek cytrynowy...i nie ma chemii.Bardzo fajnie pan to ujął,bo moda,moda a często nieuzyteczna,pozdrawiam
Dodałabym zasłonkę prysznicową jako element ułatwiający sprzątanie. Wiem,że nie wygląda to nowocześnie, ale oszczędza kupę czasu. Zrobiliśmy wysoki brodzik gdy syn był malutki, bo wanny nie da się wcisnąć, brodzik mi się od początku nie podoba, ale względy praktyczne wzięły górę. Niestety do tak wysokiego brodzika nie było drzwi prysznicowych składanych tak niskich, niestety koszt drzwi na zamówienie mnie zniechęcił przede wszystkim ze względu na to, że to miałobyć na chwilę. Zamontowaliśmy zasłonkę i ...jest to chyba najpraktyczniejsze rozwiązanie w łazience. Co 2 mce lub nawet rzadziej wrzucam do pralki, wieszam mokre i tyle. Teraz będziemy brodzik wymieniać na niski i zastanawiam się mocno czy nie pozostać przy zasłonce. Wiem, że mało nowocześnie, ale mój styl jak i dom to czasy prl no i praktyczne 😉
W jakiej temp pierze pani zasłonę prysznicową Dziękuję za odpowiedź Pozdrawiam serdecznie Miłego popołudnia życzę 😊
Ja też lubię moje zasłony 🙂 bardzo praktyczne...czasem mnie nachodzi myśl o drzwiach prysznicowych po czym wyobraźnia zaczyna pracować w temacie ich sprzątania i szybko mi ta myśl przechodzi 😆
@@barbarakaszkowiak6166 wrzucam na 60 stopni
Jako leniwa mama 7 dzieci projektowałam wnętrze nowego domu w taki sposób, żeby łatwo się go sprzątało. Oglądam z uśmiechem na twarzy bo wszystko o czym wspomniałeś było na mojej liście projektowej 😊 nie umiem się doczekać przeprowadzki i domowych porządków 😁 mój patent to minutnik ustawiony na 15 minut i czas ekspresowych porządków
Uwielbiam minutnik! Ja taki "ekspres ogar" robie z córka na zasadzie 5 min na pomieszczenie plus zasada ze nie mozna krocej, można tylko dłużej😅ona wynosi zabawki albo rzeczy "nie stąd" a ja robie reszte. Mamy fun przy tym😅
Skoro chciało Ci się rodzić 7 mkę dzieci to raczej nie ma mowy o lenistwie . mówię to ja-matka jednego.
@@AnnaMariaSzpak. To zależy kto te dzieci wychowuje. Czasami mama 3 dzieci nie wie, że je ma, bo babcie, teściowe, ciocie, nianie, ojciowie dzieci zajmują się nimi na zmianę przez 24h
@@annaanielska pewnie i tak sie zdarza,jednak pranie prasowanie gotowanie wożenie na zajecia dodatkowe, lekarz, ortodonta o jeżu liściasty...
@@AnnaMariaSzpak. to właśnie zależy od tego jak dobrze się zorganizujesz i co robisz w wolnym czasie ;) zawsze głośno powtarzałam, że zazdroszczę dziadków na miejscu. Z drugiej strony... dzięki ich nieobecności ogarniam i dzieci i lekarzy, szkoły muzyczne, tańce, dodatkowe baseny, schole i pewnie wszystko inne zajęcia, które ogarnia matka jednego dziecka. Pozdrawiam :)
Ha! Podobną tekturę stosuję już od lat :) Tylko zagiętą naokoło kuchenki, żeby na boki też nie chlapało. Świetny patent.
To moze kawalek pleksy byłby lepszy.
Film jest super, jestem potworną bałagananiara ale lubię czystość..
Brawo ‼️
Dziękuję :)
Bardzo lubię twoje śląskie wstawki. 😁 👍
Dziękuję
No Hanysa z siebie się nie wyprę 😁
Super 😊 jeżeli chodzi o umywalkę w łazience to mam nablatową, która jest głęboka i jestem mega zadowolona 😊. Wybierając umywalkę nablatową kierowałam się jej praktycznością a wygląd był drugorzędną sprawą. I powiem, że mogę w niej wyprać, umyć głowę i co tam jeszcze. Jest biała i nie mam problemu z utrzymaniem jej w czystości ale po uzytkowaniu od razu przecieram ściereczką.
Wychodzę z założenia aby ułatwiać sobie życie w domu a nie utrudniać i mieć jak najmniej do pracy więc jak coś robię to staram się od razu sprzątać.
Świetny pomysł z tekturą przy kuchence aby nie pryskał na ścianę 😊.
Pozdrawiam 😊
Dziękuję i również pozdrawiam
Patent na opiekacz do kanapek, grill kontaktowy itd: Zapiekać w papierze do pieczenia :) Wyrzucamy papier, grilla chowamy do szafki, sprzątanie zajęło 5 sekund.
I drugi patent, dobra ściągaczka do wody w kabinie prysznicowej i nauczyć domowników, żeby po każdym prysznicu przed wyjściem pościągali wodę. Nie ma żadnych zacieków, a jak mi się nie chce to szyb kabiny nawet nie muszę myć 2 tygodnie, albo jedynie przetrzeć z paluchów :)
Kabina w łazience wymurowana i oklejona jasną glazurą, na podłodze też, żadnych brodzików. Wejście do kabiny zasłonięte zwykłą zasłoną prysznicową do wyprania od czasu do czasu zanim wymieni się na nową. Może nie za lotne rozwiązanie, ale jakie praktyczne...
@@ninamarkiewicz9073 murowana kabina świetna do dużych łazienek lub przemyślana wcześniej i zrobiona we wnęce. Ja mam np jedna łazienkę 5.5m2 i taki przedszkolny prysznic z odpływem liniowym (bez brodzika) wygląda super i nie pomniejsza i tak małej łazienki. Wodę trzeba ściągnąć ale to nie woda robi zacieki tylko chemia do mycia. Mydła, szampony itp.
@@user-eb7hl6vm1p Moja łazienka nie ma nawet 4 m2, a taka kabina zmieściła się, jest w kącie i tak naprawdę dobudowana jest tylko jedna jej ściana i obrzeża przy zasłonie wraz z progiem, żeby nie wypływała woda, odpływ mniej więcej pośrodku posadzki w kabinie, bo tam była wcześniej dziura odpływu z wanny. W środku, w rogu dwie półeczki na skos na przybory kąpielowe, zamontowany na jednej ze ścian uchwyt do przytrzymania się w razie czego, na drugiej ścianie bateria z prysznicem, na dobudowanej ścianie nie ma nic, od strony wejścia drążek z zasłoną. Cała łazienka jest w jasnych kolorach, więc nie sprawia optycznie wrażenia tak malutkiej, no i pralka jest w kuchni. Jak widziałam te poobijane, zażółcone brodziki i zapyziałe szyby kabiny u innych, to mi się odechciało mieć coś takiego u siebie i znęcać się wiecznie nad taką kabiną szczotami, ścierami, wszelakimi płynami. Glazurę w kabinie i zasłonę opłukuję prysznicem pod koniec kąpieli, glazurę jak obeschnie nieco, wycieram do sucha (jak nie zapomnę) i tyle z codziennej pielęgnacji. Raz na tydzień gruntowniejsze oblecenie wnętrza kabiny ściereczką z jakimś płynem i na tym koniec.
Od 20 lat jest spray do kabin bez zmywania , dezenfekuje rowniez
Przyjemnie się Ciebie słucha .Wszystko co trzeba zostało powiedziane .Niestety młodzi popełniają te wszystkie błędy , później tragedia , życie upływa na sprzątaniu .Oby zechcieli Cię wysłuchać.
Dziękuję
Bardzo praktyczne porady i widać , że wiesz o czym mówisz 😄.Dzięki i pozdrawiam.
Dziękuję i również pozdrawiam
Uwielbiam te pańskie filmy 👍. Są naturalne 😊🏠
Witam! Czasami mawiam pół żartem, pół serio, że najlepszy kolor podłogi to ten w kolorze kurzu :) A i tak, gdy słońce świeci mocno na podłogę, to wszelki dotychczas "nieobecny" kurz daje o sobie znać. Chcesz mieć porządek i czysto na "kwadracie", musisz chwycić za odkurzacz i mopa, Bracie! Pozdrawiam! :)
Super patent z tekturą. Ja też jestem fanką chowania z blatów i dużą fobię koszyków... To ułatwia pracę. Niczego nie muszę szukać.
Tekturka w kuchni? Ciekawy pomysł.
Od siebie mogę też polecić ochronę ściany w kuchni w postaci szklanych płyt ochronnych (nie wiem czy to ma jakąś swoją fachową nazwę). Ładne wzory na niej są (ja mam akurat stylizowaną na obraz nocnego nieba z kotami na plaży), łatwo się czyści. Raczej wystarczy gąbka z płynem do mycia naczyń pod wodą aby zmyć cały tłuszcz czy inne odpryski z gotowania, wysuszyć i odstawić na miejsce. Po za walorem estetycznym zapewne przewagę w porównaniu do kartonu ma taką, że zawsze jest i nie trzeba pamiętać. Zaś o kartonie można niekiedy (albo i nawet często, ja pewnie bym ciągle o tym zapominała)zapomnieć.
Płytki na sciane i po problemie.
Już teraz wiem skąd moja mam wpadła na pomysł z tekturą!!! To Ty!!!! Straszne to jest! Straszne!
Haha. Mea culpa
Świetny filmik 😃
Twoje filmy zawsze są inspirujące i dobrze się ogląda.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Bardzo mi miło. Dziękuję
Trafiłam tu przypadkiem i zostałam .Pan prowadzący daje mega porady a przy tym mówi konkretnie na temat bez rozwlekania.Uwielbiam oglądać ten kanał.
Moim patentem z którego jestem bardzo zadowolona jest brak uchwytów przy szafkach.
Przy sprzątaniu zawsze uderzałam ręką w uchwyt.
Teraz sprząta się szybciej, łatwiej i bez bólu
Dziękuję za miłe słowa :)
Witaj Marku,jak zwykle świetny temat,serdecznosci❤
Dziękuję. Również Pozdrawiam
Podłoga drewniana olejowana, matowa - jestem zachwycona. Mam w całym domu, dębową, w jasnym kolorze. Ta podłoga jest dużo łatwiejsza w utrzymaniu czystości niż podłoga drewniana lakierowana (lakierowaną miałam wcześniej). W ogóle nie widać kurzu, brudu (chyba, że większe zabrudzenia). Można naprawić ew. zniszczenia. Podłogę olejowaną myje się woda ze specjalnym płynem (odtłuszczającym podłogę) i raz na kilka miesięcy naciera środkiem czyszcząco - konserwującym. Ważne, by nie zaniedbywać tej konserwacji, która w głównej mierze opiera się na pokryciu podłogi nowa warstwą oleju, dzięki czemu nawet jeśli coś się wyleje - nie ma plamy (płyn nie wsiąka w tak zabezpieczone drewno). Ale faktem jest, że ponadto dbamy, by jeśli już coś się wyleje, od razu wytrzec. Mam tę podłogę już 6 lat. Wygląda pięknie. Nawet w miejscach intensywnie użytkowanych (korytarz).
Świetny odcinek!
Przepraszam, oczywiście myje się woda z płynem natłuszczającym podłogę 😁 jak napisałam w dalszej części poprzedniej wiadomości
Oddtłuszczać absolutnie nie można, więc nie można stosować żadnych standardowych środków czystości. Pozdrawiam
Ja tak odwrotnie lubie sprzątać nie mówiąc już o prasowaniu pozdrawiam 😀😀😀
Są i tacy ❤️🙂
Na szczęście
Rewelacja. Podobno w przyrodzie musi być równowaga - skoro są ludzie nienawidzący sprzątania, musi też być ktoś, kto sprzątać lubi... Tylko, że jest ich mniej i są otoczeni zasłużonym podziwem :)
Zapraszam do mnie. Oferuję stertę wypranych ubrań, porządną deskę do prasowania i dobrą kawę, że o miłym towarzystwie nie wspomnę😁
Nie znoszę prasować!!!! Składam, a jak muszę, prasuję przed założeniem...
Ooo to zapraszam do mnie 😁😁👍
Super porady,uwielbiam jasne ,pastelowe kolory,wyglada czysto i przeszczen"wzrokowa",dzieki!
Pozdrawiam i Miłego dnia
Uratowałeś mnie przed ledami na podłodze. Dzieki😁
Nie ma za co :)
Ledy w meblach to tez zlo🤣 coz z tego ze zetrzesz w srodku kurz skoro swiatelko wypunktuje Ci mazy i brak wypolerowania🤦🏻♀️
Lubię przemyślane pomysły, które nie dołożą mi dodatkowej pracy dlatego pomysł na odcinek dobry i doskonale wykorzystuje wcześniej przeprowadzone testy (jeżeli w testach łatwość utrzymania była brana pod uwagę). Moje patenty jakie wykorzystałem w czasie remontu mieszkania, a inne niż wymienione w filmiku:
1.Szafki po sam sufit i do samej podłogi (bez nóżek i wolnych przestrzeni zbierających kurz, tłuszcz, czy też "koty" - miks sierści i resztek materiału).
2. Brak typowych cokołów, które tylko zbierają kurz. Osobiście zastosowałem listwę anodowaną 3cm wysoka i 3mm gruba, czyli nie ma powierzchni do czyszczenia, pozostawiając jednocześnie ochronę ściany przy sprzątaniu mopem, miotłą itp. żeby nie zarysować, zamoczyć ściany.
3. Miejsce na buty pod siedziskiem jako półki na buty wysuwane (bez frontu). Jedyne miejsce gdzie kurz ma prawo wejść, ale wolę żeby buty mogły schnąć (po spacerze w deszczu/śniegu , czy nawet po myciu), brud przenoszony pod butami spada na posadzkę pod siedziskiem gdzie wystarczy raz na jakiś czas zmieść, tam się nie chodzi więc się nie rozniesie.
4. Sam nie zastosowałem, ale polecam jeżeli to możliwe podchwyty w szufladach i szafkach. Otwieranie przyciskiem kompletnie mnie nie przekonało, mam i nie stosuje. Podchwyty powodują, że nie zbiera się na nich kurz (w końcu to zagłębienie), dodatkowe w podchwycie nie widać śladów po dłoniach (no chyba że jest umieszczony na wysokości twarzy jak w przypadku szafek) więc unikacie palcowania jak w przypadku innych rozwiązań.
5. Koniecznie szafy zamykane na ubrania i inne tkaniny. Nie umożliwiajmy roznoszenie po całym domu włókien materiałów, to przecież pokaźny procentowo składnik kurzu.
6. Ograniczenie do minimum tkanin pylących na podłogach i meblach. Mowa tu o dywanach, chodniczkach, narzutach, kocach itp. i ogólnie stosowanie tkanin nie pylących (dla alergików)
7. Zastosowanie światła rozproszonego i montowanego nad sufitem/w ścianie tak by światło nie miało możliwości rzucić cień na sufit/ścianę.
8. Częste szczotkowanie zwierzaków.
9. Po kąpieli pod prysznicem stosowanie ściągaczki. Wiem brzmi dziwnie, ale zmniejszamy gromadzenie się wilgoci w łazience, wilgoć po ściągnięciu ściągaczką w postaci wody spłynie do kanalizacji. Osad kamienny na szkle, płytkach i armaturze powstaje po wyschnięciu wody więc jeżeli ją zbierzemy zanim wyschnie to nie zostawi osadu, a armaturę można przetrzeć po kąpieli suchą ścierką.
Pozdrawiam i zachęcam do sprzątania na bieżąco :)
Jest spray do prysznicow ktorego sie nie splukuje juz chyba od 20 lat ,, dezenfekuje rowniez
Wyuonaczyć 🙂
polubiłam to słowo od razu, choć nie do końca wiem co ono oznacza😉
Świetny odcinek, pozdrawiam serdecznie
Przeca to proste:
Jak weźmiesz ten dinks do tego łonego, to możesz go wypierzyć w ciul, lub wyonaczyć. Idzie też ten łon z dwoma dinksami łonaczyć. Ale nie zawsze 😁
@@projektantwnetrz Pan to chyba jakiś góral, co?
@@katarzynan8100 Hanys :)
Wszystko prawda, wiele mozna zmienic dla ulatwienia sobie pracy. Ja bym musiala wymienic domownikow na bardziej chcacych po sobie sprzatac... 🥴 I nie mowcie mi prosze, ze to moja wina, bo ich tak nauczylam.. To byla i jest nierowna walka. 😟
😅 coś czuję, że więcej jest tu takich osób ;)
Ja też 😁
Dlatego najlepszym patentem na porządek, jest uczenie go od dziecka. Jeśli rodzice wolą zrobić za dziecko, bo albo nie mają czasu, żeby go przypilnować i zmotywować, albo nie mają cierpliwości patrzeć na nieudolne początki, to dziecko się nie nauczy. Tylko milionkrotne powtarzanie czynności nauczy dziecko refleksu sprzątania. Jako dorosły człowiek, zrobi to automatycznie i nie uzna za przykry obowiązek.
Najlepiej uczyć przez zabawę.
Kiedyś mój mały siostrzeniec nie chciał posprzątać lego, pomimo próśb. Powiedziałam, a ja chętnie to zrobię i wzięłam szczotkę do zamiatania, zgarniając większość za jednym zamachem, podśpiewując przy tym i w ogóle się wygłupiając. Parsknął śmiechem, zabrał mi miotłę i zaraz wszystko było posprzątane 😂
@@pumaTe Tak, to wszystko prawda,ale zycie jest bardziej skomplikowane. Trzeba jeszcze wziac pod uwage, ze wychowuje ojciec i matka i oboje powinni byc takimi samymi wzorcami. A co jesli ojciec dzieci nie byl wychowywany tak, jak Pani slusznie proponuje i jest antywzorem? Dzieci potrzebuja PRZYKLADU. Wzoruja sie na rodzicach. Zwykle syn uczy sie zycia od ojca, a corka od matki.
@@mariaelzbietaanna8897 , na pewno lepiej, jeśli oboje rodzice są dobrym przykładem. Jeśli nie, to trzeba zadowolić się tym, co jest 'na pokładzie'.
Jeśli matka lubi porządek, to ona powinna uczyć tego syna. Na wesoło. Mam nadzieję, że ów ojciec ma jakieś inne zalety?
Wtedy nie trzeba przed dzieckiem narzekać na jego wady, bo dziecko kocha ojca, tylko powiedzieć - chodź Michałku, posprzątamy za tatusia, żeby było ładnie, a tatuś zreperuje samochód, mikser, zamek w drzwiach, czy choćby zrobi nam herbaty. Czegoś od tego tatusia trzeba wymagać...
Jeśli tatuś nie ma żadnych zalet, to ja bym go pożegnała... Raczej nie da się wychować doroslego człowieka, jeśli on sam nie dojdzie do wniosku, że przydałoby się. Czasami jakiś szok potrafi kogoś przekonać do zmian.
Każdy musi sam dokonać wyboru, czy chce się męczyć dziesiątki lat.
Jeśli chodzi o bałaganiarstwo, to mogą być różne przyczyny - np takie, że ktoś nie umie przydzielić przedmioru do jakiejś kategorii, żeby je umieścić razem, a potem np. w koszach, stworzyć z nich zbiory kategorii. Np. - wszystkie narzędzia potrzebne do samochodu w jednym pojemniku, a wszystkie narzędzia stolarskie w drugim, ale jedne są umieszczone obok drugich, bo wszystkie są narzędziami.
Z dziećmi można się bawić - co powinno leżeć obok drewnianych klocków? Może klocki lego? A obok dinozaurów? Może farma zwierząt domowych? A obok samochodzików osobowych? Ciężarówki? Itd......
Może też być inna osoba, która jest kreatywna i w swoim bałaganie doskonale się orientuje, bo stale myśli, co z czego zrobić, czym pomalować, jak połączyć itp. Lubi to mieć na wierzchu, bo wtedy przychodzą pomysły. Najlepiej, żeby taki ktoś miał swoją pracownię, a salon zostawił w spokoju.
Mogą być ludzie, którzy po prostu porządku się nigdy nie nauczyli, a w ostatecznych przypadkach są też chorzy na tzw zbieractwo.
Pozdrawiam 🙂
Cześć, regularnie oglądam Twoje filmy i już kilka porad mi się przydało :) Może zrobiłbyś odcinek o tym, z czego najlepiej zrobić blat pod umywalką w łazience aby było ładne, odporne na wilgoć i łatwe do utrzymania w czystości?
spieki sa bdb :)
Tylko płytki
W zależności od możliwości finansowych od marmuru kamienia naturalnego spieku czy zwykłych kafli lub gresu. Wiele możliwości.
👏🏻Zawsze mądre porady!!! Ja wolę ważne rzeczy jak klucze, biżuterię, dokumenty... trzymać zawsze zamknięte nie otwarte, uważam to za ważne przyzwyczajenie a poza tym różnie bywa, zwierzęta czy przez przypadek, zawsze mogłoby się zawieruszyć leżąc otwarte.
Jasne, można taką tackę schować do szafki, czy szuflady również
@@maryla6298 ... zawsze się jakiś dudek odezwie i wymądrzyć stara bez taktu i bez przyczyny.
@@maryla6298 z kąd tyle jadu w tobie i takie płytkie rozumowanie ale i wytrącanie się osobiście i pouczanie... Z dokumentów najmniejszym z moich jest paszport i ten nie mieści się w portfel, prawa jazdy nie mam, a prawo latania również nie mieści się w portfel i nie potrzebuję ciągnąć ze sobą wszędzie, zegarka nie mam, torebkę mam nie jedną a wiele zależnie od potrzeb i byłoby nie mądrze stale szukać i przekładać co potrzebne, a koty zawsze nas witają w holu przy drzwiach gdzie stoją na szafkach i cieszą się z naszego powrotu. Natomiast, że wpadasz na myśl tu wogóle o rzekomych złodziejach których nie wypuszczasz tylko znajomych świadczy o tobie...
Ja na klucze mam taki fajny drewniany domek w wiatrołapie, bo klucze zawsze się gdzieś gubiły i mąż kupil na internecie
Patent z tektura jest super 👌
Dzięki 🙂😊
Właśnie urządzam mieszkanie i na pierwszym miejscu jest łatwość utrzymania czystości. Zrobiliśmy tak : podłogi marmur nakrapiany, blat kuchenny marmur nakrapiany, ścianka w kuchni płytki beżowe z nadrukami, zasłony 100 len jasny beż, ściany cappuccino, meble klasyczne z litego drewna z połyskiem w kolorze ciemny orzech - kurz jest, ale na komodę i stół zrobiłam obrusy kremowe z ciężkiej tkaniny , wszystkie kryształy szkła i pamiątki w witrynie z pionowym szkłem. Czyli duża zbieżność z Pana teorią i rzeczywiście potwierdzam, że działa ! Mam spiżarkę 9 m2 i to jest to! Mam też szafę trzydrzwiową z półkami w strefie dziennej i tam jest mnóstwo miejsca na większe garnki, słoje z mąką z orzechami i miksery czy blendery. Pozdrawiam ❤️
Cóż, ja nie znoszę szarości, beżów, cappuccino i brązów....,oraz antracytu i grafitowych kolorów więc...
Te rady z kolorami, to nie dla mnie...
ile m2 ma to mieszkanie ,dla ilu osób? Najłatwiej mieszkać samemu ,bo sprząta się swój bałagan. Pozdrawiam
@@jasiaj3370 mieszkanie ma 160 m2 pięć osób. Nie ma znaczenia ile osób mieszka , ważne żeby każdy po sobie sprzątał :)
@@margheritacisz7736 czy to w Polsce ? bo tutaj nie may takich mieszkań ,chyba że mówimy o domu .
@@jasiaj3370 we Włoszech
Super naprawde, a tektura e kuchni mnie po prostu zabila! Proste i jakie madre! Pozdrawiam serdecznie 🙂
Ja mam jeden, niezawodny genialny patent...... Mieć wyrąbane 🙂Oprócz złotych rad cioteczki nie przejmować się zbytnio. Po prostu. Pomagają w tym dzieci i zwierzęta 😂
Mnie ferfocel na zolu nie przyprawia o hercklekoty 😂😂😂😂
Piknie 😁
Od pewnego czasu mam podobne podejście, nie daje rady, poddałam się.
Szczesciara
Dzięki kolo. Duży kawał dobrej roboty robisz dla nas. Zdrówka dla ciebie i rodziny ;)
Bardzo dziękuję
Zgadzam się z Tobą.Trzeba sprzątać na bieżąco,jeśli chce mieć się efekty.Nie wszystko musi być praktyczne,bo nie będzie ładne.Trzeba sobie dopasować i mierzyć siły na zamiary.I tak jak niejednokrotnie wspominałeś,musimy się dobrze czuć we wnętrzu.Sprzątania nie unikniemy.Jest wiele możliwości dla skomponowania sobie ułatwień,ale to może nie cieszyć oka i stworzyć optyczny bałagan.Najgorsze,co nas może spotkać,to kiepską jakość☺🤭
Dziękuję
Tak jest, niezależnie od stylu wnętrza sprzątać musi każdy
Robiono badania i wyszło że ludzie z bałaganem mieli większy poziom kortyzolu,bardziej tyczyło się to kobiet niż mężczyzn ale nie pamiętam liczb już. Wniosek taki że w posprzątanym lepiej nawet dla psychiki 🙂
@@karkar180 Ja nawet idę dalej i uważam, że nasz dom jest odzwierciedleniem tego co mamy w głowie oraz jakimi jesteśmy ludźmi. Jeśli jest bałagan to i jest bałagan w głowie, a jak jest porządek to i mamy poukładane w głowie.
@@muszkamuszysta8887 wcale dalej nie zaszedłeś.To był prosty i oczywisty wniosek
@@muszkamuszysta8887 Całe szczęście,że można mieć jeszcze kilka domów
Świetny odcinek, bardzo przydatny. Super patenty. Dziękuję ❤️
Dziękuję
Ciemy w pion a jasny w poziom ! OT HIT ROZWIAZANIA
U nas jest w komodzie szuflada chaosu
I wszyscy wiedzą gdzie szukać
O kolorach ktoś kiedyś powiedział
,, jeśli masz wybór między dwoma kolorami wybierz zawsze jaśniejszy odcień "
U mnie zasada: nigdy więcej ciemnych mebli i podłóg i nigdy więcej jasnych kanap
Super odcinek 👍 Mam kuchnię od strony zachodniej,meble białe lakierowane i jestem bardzo zadowolona z takiego rozwiązania na tych meblach nic nie widać. Wcześniej miałam kuchnię w ciemnym kolorze i doprowadzała mnie do szału 😄 Lubię mieć czysto w domu, jakoś tak lepiej mi się żyje 😄 Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję i również pozdrawiam
Ten temat jest wręcz idealny dla mnie😏. Nienawidzę sprzątać i prasować😖. Mogę i uwielbiam robić mnóstwo rzeczy😊, byle nie robótki ręczne, prasowanie i sprzątanie. To koszmar dla mnie 🤣
Kurde, o prasowaniu będzie niewiele. tylko jeden punkt. Lecz cała reszta, będzie jak znalazł :D
Jak nie lubisz prasowania to polecam suszarke bębnową do ubrań . Jest w niej opcja zapobiegająca powstawaniu zagnieceń.
No, cóż prasowanie. To jest zależne od miejsca w domu. Jeżeli jest możliwość umieszczenia paru sznurków to już ok . Pościel suszymy ok 20-30 min strzepujemy wygładzamy i wieszamy. Męskie koszule- "dramat" też chwilę w suszarce, a później na wieszak i jest odrobinę mniej prasowania. Inna opcja: "kochanie wszystko zrobię, ale koszule musisz sam wyprasować". Inne rzeczy natychmiast po zakończeniu pracy suszarki pięknie poskładać. No i najważniejsza rzecz nie żałować pieniędzy na kupno dobrej deski do prasowania i żelazku
@@maryla6298 a najlepsze rozwiązanie to nie żałować pieniędzy na panią która wszystko ładnie wysprząta i wyprasuje za nas
@@1ma1ya1 Dziękuję za radę 🤩😉.Kocham suszarki bębnowe 😁😏,używałam takiej przez jeden rok jak pracowałam w Stanach. Niestety moje pierwsze własne mieszkanko w Polsce nie zmieści suszarki...Ledwo co wkomponowałam w tę niewielką przestrzeń dobry ekspres do kawy i pralkę🤣 Marzy mi się thermomix i właśnie dobra suszarka do odzieży, ale to pewnie dopiero za dekadę jak uzbieramy na nowe większe lokum. Jak dożyję 🤪Pozdrawiam !
Świetnie przedstawiony temat.
Spodobało mi się po naszymu jak te dings różne trzeba wyonaczyc. A. I kajś ta Baśka lato ciągle i pucuje 😁💪👍
A na miniaturce powinno być: "Ciulnij to w pieruny i se legnij" 😁
Ja idealnie 😁👍
Fajny filmik. Dzięki! 😊 Mieszkanie najlepiej urządzić pod swój styl życia. Jeśli jesteś osobą zapracowaną, masz dzieci, kota, psa i chcąc mieć czysto, to niestety nie możesz sobie pozwolić na figurki, wazoniki, dywany ect.
Pod tym kątem urządziłam dom.
Lekkie kanapy ze skóry na nóżkach, farba na ścianach zmywalna. Mało ozdób na szafkach i podłodze. Blat w kuchni mam czarny, ale to nie ma znaczenia jaki kolor, gdyż blat w kuchni powinien być zawsze myty i dobrze, że widać te okruchy.
Białe szkło na ścianie i nie widać na nim brudu.
Ogólnie wolę jak ten kurz widać, bo to oznaka że trzeba sprzątnąć, a nie dusić się z alergii.
Pozdrawiam!
Dziękuję i również pozdrawiam
Mieliśmy czarny szklany stół na wynajmowanym mieszkaniu. Istna tragedia, można go było wycierać co godzinę, a i tak kurz leżał 🙈 O tych wszystkich widocznych rysach nie wspominając 😅
O Jezu, patent z tektura będzie mi ratował życie w nowym domu, dziękuję ❤️
😁👍
Największym problemem w moim domu jest szklana, przezroczysta kabina prysznicowa. Nie jestem perfekcyjną panią domu i nie wycieram jej do sucha po każdej osobie. Ostatnio stwierdziłam, że artystyczne zacieki, których nie umiem usunąć są elementem dekoracji, podobnie jak biała sierść z dwóch kotów jest elementem dekoracji w każdym pomieszczeniu 😁I nie mówcie mi, że codzienne odkurzanie da radę. Nie da, a znajomych uprzedzam, ze w czarnym ubraniu wchodzą do mojego domu na własną odpowiedzialność.
Sierść i zacieki to nie a moje nerwy mam kota psa i spokojnie czarne ciuchy spoko pozostają czarne a nie jestem maniakiem sprzatania
A to innym osobnikom w domu rączki do dupki przyrosły że nie mpgą sami po sobie zetrzeć?
Jeśli nie chcę wam się przetrzeć szkła kabiny ściągaczką do wody,to zainwestuje w taka bezklejową, montowaną na wodę naklejkę w stylu mrożone szkło. Nie będzie zacieków na tym a po latach można po prostu zdjąć, wywalić i szkło jak nowe.
@@lia3133 dobry pomysł
@@lia3133 dzięki za fajny pomysł!
Przypomniała mi się tajemnica 2-pokojowego, wysprzątanego mieszkania. Tą tajemnicą jest 3 pokój XD Porady są super, niektóre już stosuję od dawna, ale brak mi konsekwencji. Staram się przynajmniej jedno pomieszczenie- "salon" mieć ogarnięte i rzeczywiście jasne kolory są łatwiejsze w utrzymaniu i wyglądają "czyściej". Dziś zabieram się za pochowanie wszystkich zbędnych sprzętów i drobiazgów w kuchni :) Najważniejsze aby wcześniej sobie przemyśleć i skorzystać z takich właśnie porad. Dzięki 👍
Haha. Czyli tajemnica 3-pokojowego wysprzątanego mieszkania to? 😁
@@projektantwnetrz Może...obszerny balkon? Prawdą jest, że zawsze uda zagracić się jakieś pomieszczenie XD
Główną zasadą utrzymania porządku jest: Nie miej rzeczy na wierzchu! I nie kupuj rzeczy na które nie masz miejsca w szafie/szufladzie. Co jest szybciej przetrzeć? Pustą półkę, czy półkę na której jest tacka na klucze, miska z owocami i świecznik? Pusty parapet czy parapet z donicami i wazonami? Biurko z samym laptopem czy biurko z laptopem płynem do ekranu, stosem teczek, podkładkami pod kubki, chusteczkami i bóg wie co jeszcze?
Wszystko co piszesz bardzo dobrze, tylko w takim razie po co robić półkę, żeby była pusta? To lepiej nie robić jej wcale :)
@@szerszyhoryzont-widerhoriz7424 prawda, ale można też zachować minimalizm. Można mieć 1 kwiat na parapecie, zamiast 6. Można mieć półkę na której jest kilka przedmiotów a nie 50 jeden na drugim. Metoda kompromisu. Ułożyć rzeczy tak, by łatwo się sprzątało, a jeśli chcesz coś dołożyć to najpierw zdejmij coś innego.
@@raciawelli oczywiście, zgadzam się :) ja zdecydowanie preferuję minimalizm :) a swoim komentarzem nawiązałam do Twojego wcześniejszego komentarza o pustej półce ;) a tak poza tym uważam, że piękno tkwi w prostocie, mniej znaczy więcej :)
Zawsze jak kupuje coś do domu czy remontuje coś w domu to zawsze patrzę czy to będzie funkcjonalne żeby było łatwo z utrzymaniem czystości😄 Funkcjonalność jest dla mnie ważniejsza niż to co modne akurat. Nawet jak oglądam jakieś programy remontowe to zawsze patrzę przez pryzmat funkcjonalności a wydaje mi się że nie zawsze tak jest. Pozdrawiam ciekawy odcinek🙂
Dziękuję
Rzuć w cholerę i nie sprzątaj? No, tego mi nie musisz dwa razy powtarzać 😀
😁 Do "zobaczenia" wieczorem
Proszę jeszcze i odcinek jak odgrodzić się najładniej od wścibskich sąsiadów 😉 chodzi o ogrodzenie na działce
Dla niektórych żywopłot (ale trzeba przycinać i czekać, aż urośnie)
Oczywiście tektura!😺