Link do zakupu Epiphona: 👉www.thomann.de/pl/epiphone_1959_lp_standard_outfit_adb.htm?offid=1&affid=2504 Link do zakupu Harley Bentona: 👉www.thomann.de/pl/harley_benton_sc_550_ii_ftf.htm?offid=1&affid=2504 👉muzyczne-graty.pl/produkt/harley-benton-sc-550-ii-paf/ Wypożycz Harley Bentona🎸👉: muzyczne-graty.pl/rent-product/harley-benton-sc-550-ii-gotoh-afb/
Mi się bardziej podoba brzmienie Epi, jest głębokie i basowe, tak samo podoba mi się to, że ma taki gruby gryf. Pickupy HB na czystym brzmią moim zdaniem trochę stratowo. I zgodzę się z komentarzami że brzmienie Epi jest mulaste, ale mi sie to akurat bardzo podoba. Każdy natomiast ma swoje preferencje 😅
AAA maple - to jest klasa jakości forniru. Chodzi o to, że na topie gitary jest kawałek zwykłego klonu, na który jest naklejona cieniutka listwa forniru klonu płomienistego, żeby ładnie wyglądało ;) Spoko patent biorąc pod uwagę, że kiedyś na azjatyckich gitarach była fototapeta.
Na cleanie Epiphone jest jakiś zamulony. HB brzmi pełniej, jakoś tak bardziej klarownie, dźwięcznie (ale może to wina strun). Z kolei na przesterze Epi jest bardziej zrównoważony, a HB robi takie chaotyczne wrażenie (ale to moje zdanie). No i grubość gryfu w Epi też by mi nie odpowiadała. Ale jest jeszcze kwestia ekonomiczna - za jednego Epi można mieć 3 HB i jeszcze reszta na dobre struny zostanie dla wszystkich trzech egzemplarzy. Więc tutaj HB wygrywa już w przedbiegach. Epi nie powinien kosztować więcej, niż dwukrotność HB. Z tym jeszcze bym się zgodził. jeśli chodzi o pokrętło "tone". Zawsze mam prawie na maxa. Nie całkowicie, ale prawie.
Benton brzmi krzykliwej i mocniej...biorąc pod uwagę cenę definitywnie zwycięża ! Bardzo ciekawe porównanie...bardzo szanuję i doceniam Pana opinie zwłaszcza że jest Pan aktywnym zawodowo muzykiem.pozdrawiam
Nadal Sire Larry Carlton L7 jest królem średniej półki cenowej :) Nad nim już tylko Japońskie Les Paule typu Edwards,Greco itp ale to już bardziej w cenie tego Epiphona :)
Jestem trochę skonfundowany przez takie porównania, ponieważ dla mnie to udowadnia tylko jak ceny nowych gitar są oderwane od rzeczywistości. W mojej opinii powinniśmy się zastanowić nad jedną rzeczą: czy to dobrze czy to źle. Zachęcam do dyskusji
Epi brzmi zdecydowanie lepiej. Jako stary Lespaulowiec muszę powiedzieć, że oceniasz brzmienie jak stary Stratowiec, a tu właśnie o to przybrudzone, muliste trochę brzmienie chodzi w LP :) Pozdrawiam!
Do ostrego łotania bardziej pasuje HB, ale na zagrywkach a'la Slash słychać, że Epiphone oddaje z dechy brzmienie GnR. Co kto lubi. Osobiście jestem zwolennikiem superstratów, ale przez gunwiane mostki tremolo we wszystkich budżetowych modelach wybrałem Eclipsa od LTD czyli LP ze zmodernizowanym pudłem i cienkim gryfem. Nie narzekam.
Cześc, czy wiesz (albo ktoś z komentujacych) czy HB wypuścił gitarę w stylu Firebird? Widziałem ich wersję Explorera i Thunderbirda, więc w sumie logiczne by było, że tak, ale net nic mi nie podpowiada.
Nie wiem, mam przetworniki alnico i w HB SC-450 Plus i w Yamaszce Pacyfice 112V i coś mają takiego, że je lubię... I tu też mi się wydają przyjemniejsze...
Mam 3 straty, 2 made in USA, a jeden Japonczyk z 1981 roku. Wszystkie maja grube gryfy. Mam tez 4 LP, 1 Gibson, 2 Harley Benton i 1 ESP. Dodam, ze gibson jest modelem 59 z grubym gryfem i wszystkie LP lacznie z gibsonem maja "szczuplejsze" gryfy. Mam tez 2 SG, oba gibsony, ale one juz maja znacznie ciensze gryfy. To jaki gryf jest ndla ciebie najwygodniejszy nie zalezy od samego gryfu czy gitary, tylko twojej techiki uzytkowej i ogrania.
A ja z innej beczki - wiadomo czemu LP Harleya wygląda jak wygląda? Tzn górna część korpusu przy przełączniku/łączeniu z gryfem. Myślałem, że generalnie każda firma może robić każdy kształt, tylko główka musi być inna? Chyba, że HB chcieli postawić na oryginalność, ale raczej ludzie szukający taniego Les Paula, chcą również wyglądu Les Paula :D
A ja powiem tak że Epi musi(bo się udusi) kosztować 4k bo właśnie Harfa boga kosztuje 1,3k...Jak jeszcze nie było bentona a potem te pierwsze byly kiepkie i kosztowaly po 500 to Epi kosztowaly po 1.8k do 2.5k i to były pieniądze, ktorych te gitary są warte i tak powinno zostać. Wtedy Gibson studio kosztowal 4,5 a teraz za tyle epi? Nigdy w życiu....
Benton ma ładne wykończenie korpusu. Brzmieniowo Epi wypada lepiej , tylko jaka tu jest różnica cenowa 🙃 Za Epi 4200 zł też bym nie zapłacił. Uważam , że jest to za wysoka cena. Ciekawe w specyfikacji bentona jest "Blacksmith stainless steel frets". Pytanie jakiej klasy jest to stal i czy faktycznie wytrzyma długo. Zastanawiające jest , jak te gitary wyszły by w teście na mocnych przesterach 🤔
Z całym szacunkiem , zajefajny kanał ale są też zakręceni gitarowo , których stać na gitary za 40 tysięcy złotych , a nie do końca się znają . Może coś na ten temat ?
Harley lepiej na czystym, a Epiphon na przesterze był lepszy, chociaż nie we wszystkich rifach wg mnie. Oczywiście kręcąc gałkami można pewnie jakoś te gitary do siebie zbliżyć brzmieniowo. Biorąc pod uwagę cenę Epiphone'a to chyba lepiej nawet trochę jeszcze dopłacić i szukać używanego, tańszego Gibsona 😅 Juniora albo Studio.
Epiphone brzmi jak prawdziwy les Paul, HB nie brzmi kompletnie jak gitary typu les Paul i dla mnie epi górą bo lubię gitary les paul😊 ale cena epi trochę za duża!!! Natomiast HB z tego testu brzmi ostro i bardziej płasko, ale cena jest adekwatna do tej gitary!!
Dla siebie w teorii żadną. To nie mój typ, ale gdyby to miał wylądować na bezludnej wyspie i wybrać jedną z nich aby zabrać ze sobą to bym wybrał Harleya- dużo wygodniejszy gryf
Jeśli Epiphone miał być na wzór 1959 r to musi brzmieć jak na tamte lata, jak w czarnobiałym telewizorze lampowym i tak brzmi. Benton to podróba na modłe naszych czasów i brzmi inaczej (jak puszka).
Harfa Boga ma więcej górki i agresywnego środka. Brzmi jaśniej i co by tu dużo mówić - trochę taniej (w sensie przystawek). Ale imho oba wiosła są spoko - jak nie jesteś fanboyem Epi i nie masz tyle siana, to HB bez problemu powinien być wystarczający.
Bardzo fajne porównanie. Do szczęścia brakuje mi tylko próbek brzmienia "z dechy", bez podłączania. Moim zd. dużo lepiej wypada Epiphone. Brzmienie jest zrównoważone, głębsze, mięsiste, ładnie wybrzmiewające. Każdego dźwięku, po prostu, słucha się z przyjemnością. HB-ecie tego brak, ma za to dużo metalicznej góry, która kłuje w uszy. A co do porad dla młodych muzyków to lepiej "dozbierać" i kupić tę jedną gitarę (choćby używaną), która dobrze brzmi, jest wygodna, która nam się podoba, i po którą będzie się chciało z przyjemnością sięgać. Warto pójść w jakość, nawet jeśli za tę samą cenę można mieć 3 inne, przeciętne/kiepskie instrumenty.
Japier... Dopłaciłbym 3000 tylko żeby ta gitara nie była tak paskudna, rozumiem że trzeba obchodzić Gibsona ale litości, nie można zrobić tego co w SC custom/tego co robi ESP/LTD??
Epi brzmi głębiej ale to specyfikacja przetworników, po prostu przetworniki Gibsona mają taką głębie. Wystarczy je przełożyć do Harleyka i będzie to samo.
Na co komu jakaś tam fizyczna gitara jak mamy a.i.? I to w dodatko darmowe. a.i. zrobi wszystko, gitary, efekty, bass, perkusję i co sobie tylko zażyczysz.
@@OverdriveFunStudio Idąc tym tropem myślenia, na co komu studia nagraniowe jak mamy a.i., na co komu wytwórnie filmowe jak mamy a.i. Ciężko się z tą logiką nie zgodzić.
Link do zakupu Epiphona: 👉www.thomann.de/pl/epiphone_1959_lp_standard_outfit_adb.htm?offid=1&affid=2504
Link do zakupu Harley Bentona: 👉www.thomann.de/pl/harley_benton_sc_550_ii_ftf.htm?offid=1&affid=2504
👉muzyczne-graty.pl/produkt/harley-benton-sc-550-ii-paf/
Wypożycz Harley Bentona🎸👉: muzyczne-graty.pl/rent-product/harley-benton-sc-550-ii-gotoh-afb/
Mi się bardziej podoba brzmienie Epi, jest głębokie i basowe, tak samo podoba mi się to, że ma taki gruby gryf. Pickupy HB na czystym brzmią moim zdaniem trochę stratowo. I zgodzę się z komentarzami że brzmienie Epi jest mulaste, ale mi sie to akurat bardzo podoba. Każdy natomiast ma swoje preferencje 😅
Trzeba pamiętać o tym, że gitary grają na tym samym ustawieniu. Odpowiednia korekcja i może być wszystko inaczej.
AAA maple - to jest klasa jakości forniru. Chodzi o to, że na topie gitary jest kawałek zwykłego klonu, na który jest naklejona cieniutka listwa forniru klonu płomienistego, żeby ładnie wyglądało ;)
Spoko patent biorąc pod uwagę, że kiedyś na azjatyckich gitarach była fototapeta.
Na cleanie Epiphone jest jakiś zamulony. HB brzmi pełniej, jakoś tak bardziej klarownie, dźwięcznie (ale może to wina strun). Z kolei na przesterze Epi jest bardziej zrównoważony, a HB robi takie chaotyczne wrażenie (ale to moje zdanie). No i grubość gryfu w Epi też by mi nie odpowiadała. Ale jest jeszcze kwestia ekonomiczna - za jednego Epi można mieć 3 HB i jeszcze reszta na dobre struny zostanie dla wszystkich trzech egzemplarzy. Więc tutaj HB wygrywa już w przedbiegach. Epi nie powinien kosztować więcej, niż dwukrotność HB. Z tym jeszcze bym się zgodził.
jeśli chodzi o pokrętło "tone". Zawsze mam prawie na maxa. Nie całkowicie, ale prawie.
Benton brzmi krzykliwej i mocniej...biorąc pod uwagę cenę definitywnie zwycięża ! Bardzo ciekawe porównanie...bardzo szanuję i doceniam Pana opinie zwłaszcza że jest Pan aktywnym zawodowo muzykiem.pozdrawiam
Epi brzmi głębiej, a jak zagrałeś bluesa, to dopiero wyszła duuża różnica na plus dla Epiphone, więc właśnie za takie brzmienie płaci się więcej..
Wkładasz pickupy za 1000zl i nadal jesteś 2k do przodu.
@@jarpur82 odpowiednie drewno też robi różnicę w brzmieniu..
@@w.j.1209 drewno nie gra w gitarze elektrycznej
@@patrykpopielarz są różne opinie,ale ja i nie tylko ja uważam że ma też wpływ..
Jak on gra na stratach to co się dziwić harley brzmi czysciej bardziej jak stratocaster a epi brzmi głęboko i ciemno jak les paul brzmieć powinien
Nadal Sire Larry Carlton L7 jest królem średniej półki cenowej :) Nad nim już tylko Japońskie Les Paule typu Edwards,Greco itp ale to już bardziej w cenie tego Epiphona :)
Epiphone wygrywa zdecydowanie!!!! Lubię bentony ale tu epiphone dużo bardziej rasowy głęboki dźwięk ..
Przyznam, że nie oglądałem do końca zanim napisałem pierwsza opinie. Ale jak mówisz, HB brzmi wyraziściej. Jeszcze x pzdr
Epi moim zdaniem dużo lepiej, równo i bardziej szlachetnie, Harley bardziej wrzeszczący z nieprzyjemną górką.
Ostatnio grałem na Vce HB taka sama pierdziawka z pickupów jak tu :)
Jestem trochę skonfundowany przez takie porównania, ponieważ dla mnie to udowadnia tylko jak ceny nowych gitar są oderwane od rzeczywistości. W mojej opinii powinniśmy się zastanowić nad jedną rzeczą: czy to dobrze czy to źle.
Zachęcam do dyskusji
Epi brzmi zdecydowanie lepiej. Jako stary Lespaulowiec muszę powiedzieć, że oceniasz brzmienie jak stary Stratowiec, a tu właśnie o to przybrudzone, muliste trochę brzmienie chodzi w LP :) Pozdrawiam!
Epi to typowe mięcho z gibola ale jak by wymienić struny i przystawki w hb to myślę że bybył spoko
Epipek zdecydowanie lepiej - z tym wiosłem można już się już publicznie pokazać.
Zawsze można w Bentonie wymienić przetworniki i już będzie git.
Blusik ok 👌
Siema czy mógłbyś zrobić recenzję Behringer HA-40R ? Wzmacniacz 40w z głośnikiem bugera 10 calowym.
Do ostrego łotania bardziej pasuje HB, ale na zagrywkach a'la Slash słychać, że Epiphone oddaje z dechy brzmienie GnR. Co kto lubi. Osobiście jestem zwolennikiem superstratów, ale przez gunwiane mostki tremolo we wszystkich budżetowych modelach wybrałem Eclipsa od LTD czyli LP ze zmodernizowanym pudłem i cienkim gryfem. Nie narzekam.
Posiadam EPIPHONE i grałem na Vintage na Harley Benton, mam porównanie i dla mnie lepiej pasuje Ep. Pozdrawiam wszystkich.
Kup sobie charvela😅to jest strat idealny.Najlepsze gryfy😊miodzio.Dla mnie nowe gity sa zwyczajnie drogie do jakosci jaka oferuja.najlepszego
Cześc, czy wiesz (albo ktoś z komentujacych) czy HB wypuścił gitarę w stylu Firebird? Widziałem ich wersję Explorera i Thunderbirda, więc w sumie logiczne by było, że tak, ale net nic mi nie podpowiada.
Epi jak dla mnie o niebo lepiej brzmi,a benton bardziej jazgotliwy.W sumie po co kupować epi jak można mieć Gibsona za taką cenę?
Używanego i to cudem.
Nie wiem, mam przetworniki alnico i w HB SC-450 Plus i w Yamaszce Pacyfice 112V i coś mają takiego, że je lubię... I tu też mi się wydają przyjemniejsze...
Nie wspomniane przez Ciebie przetworniki mają coś w sobie tylko masz wadę słuchu.
@@xevil21 Może to być... "Masz" słyszę zawsze a "daj" nigdy 🙂
Mam 3 straty, 2 made in USA, a jeden Japonczyk z 1981 roku. Wszystkie maja grube gryfy. Mam tez 4 LP, 1 Gibson, 2 Harley Benton i 1 ESP. Dodam, ze gibson jest modelem 59 z grubym gryfem i wszystkie LP lacznie z gibsonem maja "szczuplejsze" gryfy. Mam tez 2 SG, oba gibsony, ale one juz maja znacznie ciensze gryfy. To jaki gryf jest ndla ciebie najwygodniejszy nie zalezy od samego gryfu czy gitary, tylko twojej techiki uzytkowej i ogrania.
A ja z innej beczki - wiadomo czemu LP Harleya wygląda jak wygląda? Tzn górna część korpusu przy przełączniku/łączeniu z gryfem. Myślałem, że generalnie każda firma może robić każdy kształt, tylko główka musi być inna? Chyba, że HB chcieli postawić na oryginalność, ale raczej ludzie szukający taniego Les Paula, chcą również wyglądu Les Paula :D
A ja powiem tak że Epi musi(bo się udusi) kosztować 4k bo właśnie Harfa boga kosztuje 1,3k...Jak jeszcze nie było bentona a potem te pierwsze byly kiepkie i kosztowaly po 500 to Epi kosztowaly po 1.8k do 2.5k i to były pieniądze, ktorych te gitary są warte i tak powinno zostać. Wtedy Gibson studio kosztowal 4,5 a teraz za tyle epi? Nigdy w życiu....
Fajnie grają obie ale bentony to taki giant w świecie rowerowym w latach 90tych. Już mam dość tej marki na polskim yt mamy już przesyt
Benton ma ładne wykończenie korpusu. Brzmieniowo Epi wypada lepiej , tylko jaka tu jest różnica cenowa 🙃 Za Epi 4200 zł też bym nie zapłacił. Uważam , że jest to za wysoka cena. Ciekawe w specyfikacji bentona jest "Blacksmith stainless steel frets". Pytanie jakiej klasy jest to stal i czy faktycznie wytrzyma długo. Zastanawiające jest , jak te gitary wyszły by w teście na mocnych przesterach 🤔
Ale trzeba pamiętać że ten epi tyle kosztuje bo jest w limitowanej edycji ja za swojego bardzo podobnej klasy epiphona dałem 3 000
Wybieram Harley b. Różnica w cenie duża a w brzmieniu mała.
Epiphone czy Gibson to nie straty i zawsze brzmiały ciemno. Ale właśnie właściciele tych gitar je kochają
Z całym szacunkiem , zajefajny kanał ale są też zakręceni gitarowo , których stać na gitary za 40 tysięcy złotych , a nie do końca się znają . Może coś na ten temat ?
A cześć! Mają rozłączane cewki?
A część, oglądałeś do końca ?😁
Harley lepiej na czystym, a Epiphon na przesterze był lepszy, chociaż nie we wszystkich rifach wg mnie. Oczywiście kręcąc gałkami można pewnie jakoś te gitary do siebie zbliżyć brzmieniowo.
Biorąc pod uwagę cenę Epiphone'a to chyba lepiej nawet trochę jeszcze dopłacić i szukać używanego, tańszego Gibsona 😅 Juniora albo Studio.
z ciekawości grałeś na tych samych strunach? :)
A z Ciekawości oglądałeś do końca ?;)
Obie są dla mnie takie same dość... Aczkolwiek słucham w tle.
Epiphone brzmi jak prawdziwy les Paul, HB nie brzmi kompletnie jak gitary typu les Paul i dla mnie epi górą bo lubię gitary les paul😊 ale cena epi trochę za duża!!! Natomiast HB z tego testu brzmi ostro i bardziej płasko, ale cena jest adekwatna do tej gitary!!
Naprawde fajny materiał tylko czemu hambakerki^^ a nie hambakery no kurczę:P nie brzmi. Pozdro!
A gdyby cena była porównywalna, to którą byś kupił?
Dla siebie w teorii żadną. To nie mój typ, ale gdyby to miał wylądować na bezludnej wyspie i wybrać jedną z nich aby zabrać ze sobą to bym wybrał Harleya- dużo wygodniejszy gryf
@@OverdriveFunStudio Dzięki
Ten benton gra jak strat haha
Jednak epi dużo ciemniej brzmi, bardziej w stronę gibsona. Hb jakieś takie jazgotliwe momentami
To nawet wykonanie Benton ma dużo lepsze
Jeśli Epiphone miał być na wzór 1959 r to musi brzmieć jak na tamte lata, jak w czarnobiałym telewizorze lampowym i tak brzmi. Benton to podróba na modłe naszych czasów i brzmi inaczej (jak puszka).
Harfa Boga ma więcej górki i agresywnego środka. Brzmi jaśniej i co by tu dużo mówić - trochę taniej (w sensie przystawek). Ale imho oba wiosła są spoko - jak nie jesteś fanboyem Epi i nie masz tyle siana, to HB bez problemu powinien być wystarczający.
Na pewno da się przerobić tę elektronikę.
Bardzo fajne porównanie. Do szczęścia brakuje mi tylko próbek brzmienia "z dechy", bez podłączania.
Moim zd. dużo lepiej wypada Epiphone. Brzmienie jest zrównoważone, głębsze, mięsiste, ładnie wybrzmiewające. Każdego dźwięku, po prostu, słucha się z przyjemnością.
HB-ecie tego brak, ma za to dużo metalicznej góry, która kłuje w uszy.
A co do porad dla młodych muzyków to lepiej "dozbierać" i kupić tę jedną gitarę (choćby używaną), która dobrze brzmi, jest wygodna, która nam się podoba, i po którą będzie się chciało z przyjemnością sięgać.
Warto pójść w jakość, nawet jeśli za tę samą cenę można mieć 3 inne, przeciętne/kiepskie instrumenty.
Za Epi 2 k płaci się za nazwę.
Japier... Dopłaciłbym 3000 tylko żeby ta gitara nie była tak paskudna, rozumiem że trzeba obchodzić Gibsona ale litości, nie można zrobić tego co w SC custom/tego co robi ESP/LTD??
Benton ma mocniejsze przystawki i jest 3 koła tańszy więc rachunek jest prosty .
Ciut lepieuj Ephifon......
Epi lepsze. Jest bardziej zwarte. Harley jest bardziej jazgotliwy.
Ephiphone ładniej, ciemniej brzmi. Harley jakoś za bardzo jazgotliwie.
HB zdecydowanie 👍 A jak chce ktoś płacić za markę to jego sprawa. Pozdrawiam
Jeszcze nie widziałem Epiphona który byłby wart ceny którą za niego chcą.
Epi brzmi głębiej ale to specyfikacja przetworników, po prostu przetworniki Gibsona mają taką głębie. Wystarczy je przełożyć do Harleyka i będzie to samo.
Na co komu jakaś tam fizyczna gitara jak mamy a.i.? I to w dodatko darmowe. a.i. zrobi wszystko, gitary, efekty, bass, perkusję i co sobie tylko zażyczysz.
@@xevil21 idąc tym tropem myślenia: na co komu sport, jak mamy gry komputerowe, na co komu rodzina i znajomi jak mamy seriale itp
@@OverdriveFunStudio Idąc tym tropem myślenia, na co komu studia nagraniowe jak mamy a.i., na co komu wytwórnie filmowe jak mamy a.i. Ciężko się z tą logiką nie zgodzić.
Epi matowy, hb ostrzejszy ale lekka korekta góry i tak samo zabrzmi.
Epifon brzmi dostojnie a Harlejy raczej prostacko ale warto pogrzebać w elektronice Czułko Pozdrawaim
Ta łopata za 1300 dobra do kopania dołów w ogródku.