Prosty, tani w eksploatacji samochód, który zniesie wszystko, jeśli tylko minimalnie o niego zadbać. Sam mam podobny, ale z motorem 900, no i z 2001 roku, formalnie pięciomiejscowy (bo to Seicento, a nie 600). Już dwa razy pokonał trasę do Chorwacji i z powrotem. Na piszczący pedał od sprzęgła polecam jakieś psikające smarowidło - należy uklęknąć przy drzwiach od kierowcy, poświecić sobie jakąś latarką i wszystko będzie widać jak na dłoni. Polecam również zainteresować się tym co pływa w skrzyni biegów - wymienić tam od czasu do czasu olej na taki, który koniecznie jest zgodny z zaleceniem fabryki. Łatwa czynność, to się da zrobić pod blokiem. Dziękuję za fajny film i pozdrawiam!
Dziękuje za fajny komentarz. Owszem, dobry i tani samochód. Mam gdzieś opinie innych, ja uwielbiam nim śmigać do pracy. W ostatni weekend polecieliśmy nim w 2 osoby plus pies na weekend nad morze z Poznania. Bez problemu. Linkę sprzęgła ostatnio sobie wymieniłem bo faktycznie piszczała. Pozdrawiam 😉
@@wiktorzyca83 Super, brawo Ty. Zawsze gratuluję ludziom tego, że sami stają się mechanikami przy tak wdzięcznych autach. Przy takim samochodzie warto robić pewne rzeczy samemu - wiadomo stary samochód, marudzenie u specjalistów, którzy codziennie robią takie prace. W maju miałem taką sytuację, że musiałem wymienić przedni wahacz. W Poznaniu, w warsztatach właśnie śpiewali mi takie ceny i rysowali tak czarne scenariusze, że w końcu sam kupiłem wahacz i sam go wymieniłem. Nie obyło się bez zwątpienia na samej końcówce (wybicie sworznia ze zwrotnicy), ale dzięki temu zdarzeniu mam nowy, porządny komplet młotków.
Gdyby nie korbki i brak wspomagania pomyślałbym że to moje! Mieliśmy takiego 10 lat, od 2007 do 2017. Ależ fajnie się tym śmigało! Niskoprofilowe Pirelki na 14-calowych Schumacherach i leciał jak gokart. Tylko palił więcej, wiadomo, jak to czerwone ;)
@@wiktorzyca83 dołożyć szybki nie problem - 100zł i masz całą instalacje, ogarniając podstawy mechaniki/elektryki zrobisz to bez problemu (najlepiej ze schematami).Jeśli obejdzie się bez komplikacji to kwestia kilku godzin żeby to założyć pierwszy raz.
słychać że sprzęgło przy wciskaniu skrzypi tak samo jak w moim , wyleczyłeś to jakoś ? ja pryskałem WD40 i smarem w sprayu wszystko co możliwe a skrzypi dalej
W poprzedniej sztuce pamiętam że wyjąłem całe pedały i smarowalem porządnie tulejki. Ale to może też być wina linki. Koszt nie duży i można wymienić samemu
@@wiktorzyca83 Niestety mogę to potwierdzić że szrot może był super w latach 2000 ale teraz to lipa a jeżdżę seicento 1.1 z 2003 do pracy.😑To nie samochód na te czasy lepiej kupić Pandę
Nie ma obecnie auta tańszego w eksploatacji. Zadbane egzemplarze(zwłaszcza z gazem) z reguły sprzedają się błyskawicznie.
Prosty, tani w eksploatacji samochód, który zniesie wszystko, jeśli tylko minimalnie o niego zadbać. Sam mam podobny, ale z motorem 900, no i z 2001 roku, formalnie pięciomiejscowy (bo to Seicento, a nie 600). Już dwa razy pokonał trasę do Chorwacji i z powrotem. Na piszczący pedał od sprzęgła polecam jakieś psikające smarowidło - należy uklęknąć przy drzwiach od kierowcy, poświecić sobie jakąś latarką i wszystko będzie widać jak na dłoni. Polecam również zainteresować się tym co pływa w skrzyni biegów - wymienić tam od czasu do czasu olej na taki, który koniecznie jest zgodny z zaleceniem fabryki. Łatwa czynność, to się da zrobić pod blokiem. Dziękuję za fajny film i pozdrawiam!
Dziękuje za fajny komentarz. Owszem, dobry i tani samochód. Mam gdzieś opinie innych, ja uwielbiam nim śmigać do pracy. W ostatni weekend polecieliśmy nim w 2 osoby plus pies na weekend nad morze z Poznania. Bez problemu. Linkę sprzęgła ostatnio sobie wymieniłem bo faktycznie piszczała. Pozdrawiam 😉
@@wiktorzyca83 Super, brawo Ty. Zawsze gratuluję ludziom tego, że sami stają się mechanikami przy tak wdzięcznych autach. Przy takim samochodzie warto robić pewne rzeczy samemu - wiadomo stary samochód, marudzenie u specjalistów, którzy codziennie robią takie prace. W maju miałem taką sytuację, że musiałem wymienić przedni wahacz. W Poznaniu, w warsztatach właśnie śpiewali mi takie ceny i rysowali tak czarne scenariusze, że w końcu sam kupiłem wahacz i sam go wymieniłem. Nie obyło się bez zwątpienia na samej końcówce (wybicie sworznia ze zwrotnicy), ale dzięki temu zdarzeniu mam nowy, porządny komplet młotków.
Odezwij się do mnie na wiktor83lp@gmail.com
Gdyby nie korbki i brak wspomagania pomyślałbym że to moje!
Mieliśmy takiego 10 lat, od 2007 do 2017. Ależ fajnie się tym śmigało! Niskoprofilowe Pirelki na 14-calowych Schumacherach i leciał jak gokart. Tylko palił więcej, wiadomo, jak to czerwone ;)
Mój poprzedni miał także elektryczne szyby oraz wspomaganie. Przyznam że brakuje mi tych funkcji.
@@wiktorzyca83 dołożyć szybki nie problem - 100zł i masz całą instalacje, ogarniając podstawy mechaniki/elektryki zrobisz to bez problemu (najlepiej ze schematami).Jeśli obejdzie się bez komplikacji to kwestia kilku godzin żeby to założyć pierwszy raz.
Eleganckie auto ;) Już niebawem sam taki będę posiadał ;)
Nie polecam seicento lepiej Pandę
@@tomeczko100 Za późno ;)
@@Hendiman Seicento jest spoko jeśli wymagasz dowożenia z punktu a do b oraz bezawaryjności.
@@wiktorzyca83 Tego właśnie oczekuję :)
słychać że sprzęgło przy wciskaniu skrzypi tak samo jak w moim , wyleczyłeś to jakoś ? ja pryskałem WD40 i smarem w sprayu wszystko co możliwe a skrzypi dalej
W poprzedniej sztuce pamiętam że wyjąłem całe pedały i smarowalem porządnie tulejki. Ale to może też być wina linki. Koszt nie duży i można wymienić samemu
Pocieszne autko :)
Owszem, pocieszne i przytulne 😉
Ale szrot
Może i szrot ale dupki nam wozi do pracy 😉
Pokaż swoje kaudi, no pokaż
@@wiktorzyca83 Niestety mogę to potwierdzić że szrot może był super w latach 2000 ale teraz to lipa a jeżdżę seicento 1.1 z 2003 do pracy.😑To nie samochód na te czasy lepiej kupić Pandę
@@tomeczko100 Dla ciebie niech to będzie szrot