Witam wszystkich 😊 w środę będę pryskać 😊 i ciągłe muszę podlewać rododendrony bo nic nie pada 😢 ciągle coś do roboty . Chyba tylko styczeń wolny od pracy ale nie jestem do końca pewna 😢 slonecznego tygodnia wszystkim😊😊
Dzień dobry Szefie. Ale szybko czas leci u Ciebie, już koniec listopada 😉 Jeszcze nigdy nie podlewałem na zimę żadnego drzewka bo nawet nie wiedziałem że trzeba podlewać. Ale zawsze przeżyją tak że nie jest tak sucho jak u Ciebie. 🤗 Pozdrawiam życząc miłego dnia I ☕️🍰 lub 🍵🍋 co kto woli.🙋🖐
Bielenie drzew teraz nie zaszkodzi , ale jeśli idzie o pękanie , to zagrożenie narasta powiedzmy gdzieś od połowy stycznia i wtedy to ma większy sens .
W życiu nie podlewałem drzewek owocowych zimą i sensu w tym nie widzę. Zimozielone drzewa i krzewy może rzeczywiście tego potrzebują , ale jabłoń czy gruszka ?. Nawet dawniej , jak była dość mroźna i do tego bezśnieżna zima , to przemarzły mi podkładki , a nie część nadziemna.
Nieprecyzyjne te porady. Mocznikiem pryskamy drzewko tuż przed opadnięciem liści , bo jak wszystkie liście opadły , to pryskanie drzewka nie ma sensu i opryskać należy opadłe liście. Z momentem opadnięcia liści celowym się zaś staje oprysk miedzianem , a szczególnie wtedy , gdy jest mokra , zgniła i dość ciepła pogoda . Ważniejsze jest to , co się dzieje z drzewkiem i pogodą , niż data w kalendarzu , bo przecież ostatnimi laty mamy taką pogodę , że choroby kory i drewna mogą nam zaatakować drzewka nawet w miesiącach zimowych i może tak być , że choć w kalendarzu grudzień , to zabieg miedzianem wcale nie jest od czapy.
Wg mojej wiedzy opryskujemy drzewka mocznikiem w trakcie opadania lisci,chodzi tu o stan spoczynku drzewa..raz liscie odkażamy i dokładnie zlewamy opryskiem wszystkie gałęzie aby zdezynfekować parcha.....miedzian tego nie zrobi.
@@zorend8947Przepraszam , ale to farmazony. Odkażać liście , dezynfekować gałęzie od parcha ?!. Niby czym ?. Niby po co ?. Proszę poczytać o cyklu rozwojowym parcha , o tym jak atakuje drzewa wiosną i gdzie się rozwijają zarodniki workowe , które są źródłem infekcji pierwotnych. Miedzian zaś ma głównie zapobiegać atakom chorób kory i drewna . Mowa oczywiście o stosowaniu go po opadnięciu liści. W sezonie wegetacyjnym zresztą też się przydaje na raki czy zarazę ogniową
@@zorend8947Niby . że mocznik zabija parcha ?. Nie zabija. Mocznik przyspiesza rozkład liści , na których parch stopniowo przygotowuje się do wiosennego ataku zarodnikami , no pojawiające się liście. Liść opadły znika , to i parch znika.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia 💚💚💚💚💚💚💚
Dziękuję, wzajemnie
Kolejny fajny Pana filmik ❤❤ Pozdrawiam i życzę miłego dnia ❤😊
Witam wszystkich 😊 w środę będę pryskać 😊 i ciągłe muszę podlewać rododendrony bo nic nie pada 😢 ciągle coś do roboty . Chyba tylko styczeń wolny od pracy ale nie jestem do końca pewna 😢 slonecznego tygodnia wszystkim😊😊
Dzień dobry Szefie. Ale szybko czas leci u Ciebie, już koniec listopada 😉 Jeszcze nigdy nie podlewałem na zimę żadnego drzewka bo nawet nie wiedziałem że trzeba podlewać. Ale zawsze przeżyją tak że nie jest tak sucho jak u Ciebie. 🤗 Pozdrawiam życząc miłego dnia I ☕️🍰 lub 🍵🍋 co kto woli.🙋🖐
Bielenie drzew teraz nie zaszkodzi , ale jeśli idzie o pękanie , to zagrożenie narasta powiedzmy gdzieś od połowy stycznia i wtedy to ma większy sens .
W życiu nie podlewałem drzewek owocowych zimą i sensu w tym nie widzę. Zimozielone drzewa i krzewy może rzeczywiście tego potrzebują , ale jabłoń czy gruszka ?. Nawet dawniej , jak była dość mroźna i do tego bezśnieżna zima , to przemarzły mi podkładki , a nie część nadziemna.
Także nigdy nie podlewałem drzewek...przy sadzeniu oczywiście a nawodnienia potrzebują rośliny zimozielone szczególnie.
Kalina , malina w lesie rozkwitała. Kalina , malina w lesie rozkwitała. Chyba już zawsze będę miał takie skojarzenie na dźwięk słowa kalina.
Nieprecyzyjne te porady. Mocznikiem pryskamy drzewko tuż przed opadnięciem liści , bo jak wszystkie liście opadły , to pryskanie drzewka nie ma sensu i opryskać należy opadłe liście. Z momentem opadnięcia liści celowym się zaś staje oprysk miedzianem , a szczególnie wtedy , gdy jest mokra , zgniła i dość ciepła pogoda . Ważniejsze jest to , co się dzieje z drzewkiem i pogodą , niż data w kalendarzu , bo przecież ostatnimi laty mamy taką pogodę , że choroby kory i drewna mogą nam zaatakować drzewka nawet w miesiącach zimowych i może tak być , że choć w kalendarzu grudzień , to zabieg miedzianem wcale nie jest od czapy.
Wg mojej wiedzy opryskujemy drzewka mocznikiem w trakcie opadania lisci,chodzi tu o stan spoczynku drzewa..raz liscie odkażamy i dokładnie zlewamy opryskiem wszystkie gałęzie aby zdezynfekować parcha.....miedzian tego nie zrobi.
@@zorend8947Przepraszam , ale to farmazony. Odkażać liście , dezynfekować gałęzie od parcha ?!. Niby czym ?. Niby po co ?. Proszę poczytać o cyklu rozwojowym parcha , o tym jak atakuje drzewa wiosną i gdzie się rozwijają zarodniki workowe , które są źródłem infekcji pierwotnych. Miedzian zaś ma głównie zapobiegać atakom chorób kory i drewna . Mowa oczywiście o stosowaniu go po opadnięciu liści. W sezonie wegetacyjnym zresztą też się przydaje na raki czy zarazę ogniową
@@zorend8947Niby . że mocznik zabija parcha ?. Nie zabija. Mocznik przyspiesza rozkład liści , na których parch stopniowo przygotowuje się do wiosennego ataku zarodnikami , no pojawiające się liście. Liść opadły znika , to i parch znika.