Warhammer 4ed Przygody w Ubersreiku | Recenzja + KONKURS

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 12 ноя 2024

Комментарии • 41

  • @klopotowskipawel
    @klopotowskipawel 3 года назад +6

    "To ja go tne" to cech krawców, siedzibę mają w dzielnicy kupieckiej, dzięki czemu nie narzekają na brak klientów z zamożnej części miasta. Nazwa pochodzi od częstego zawołania nad zatwierdzonym projektem: "Dobra, skoro wszystko ustalone, to ja go tne". Ostatnio w mieście pojawił się tajemniczy jegomość, poszukujący krawców ale nieco innej natury. Zlecenie ma związek z pewnym przedmiotem będącym w posiadaniu Lady Emanuelle Nacht. Skąd ów jegomość wiedział od razu do kogo się udać? Czyżby było coś na rzeczy? Czy ekipa podejmie się zadania? Biorąc pod uwagę, że władczyni reprezentuje interesy uzurpatora, byłby to wręcz patriotyczny obowiązek.

  • @kellergriss7788
    @kellergriss7788 3 года назад +1

    Przyszło ci żyć w podłych czasach?
    Na tym łez padole gdzie Chaos naznacza nas wszystkich, czwórka przyjaciół Tor, Jar, Gor i Tner budują świat wyobraźni, w którym dzieją się rzeczy niesamowite.
    Świat bez magii.
    Świat bez chaosu ... goblinoidów, nieumarłych, szczuroludzi i wszelkiego tałatajstwa - Świat ludzi.
    Świat cudów, gdzie możesz wyjść na spacer bez broni i wiesz wrócisz. Gdzie możesz podróżować bez ograniczeń.
    Świat oparty na wiedzy. Świat w którym każdy ma swoje małe okno wiedzy. Wystarczy spojrzeć aby posiąść wszelka wiedzę i poznanie.
    Spotkania Gildii Fantastyki "TO JA GO TNE" odbywają się w każdy 8. dzień tygodnia (Festag) w ćwiartce Artystycznej (na tyłach Gildii Ciesielskiej).
    Zapraszamy serdecznie.
    Ważne! Spotkania odbywają się bez broni. Na czas spotkania zapewniamy przechowanie broni w depozycie.

  • @Cebulba5
    @Cebulba5 3 года назад

    "To ja go tne!" to tajna rezydencja będąca rajem dla hazardzistów. starcia gladiatrów, ruletka, walki kogutów, gonitwy psów ty wymieniasz oni mają. Miejscem jednak zaczeła interesować się Inkwizycja, gdyż widzi w tym zepsucie Slaanesha. Kiedy Bob dowiaduje się o tym informuje resztę ekipy i wspólnie postanawiają przeciwdziałać. Będa musieli zwieść inkwizycje, lub pozbyć sie problemu.

  • @MilosChikarason
    @MilosChikarason 3 года назад +1

    To ja go tne - awangardowa trupa teatralna, o czym zaświadcza dobór poruszanych tematów oraz literówka w nazwie. Początkowo skupiona wokół postaci dramatopisarza, Detlefa Siercka, obrała podobnie kontrowersyjne kierunek (sztuki: „Pewnego razu na Dalekiej Północy”, „Osamotnienie szaleństwa”, „Maska o dwóch twarzach”).
    Trupa zasłynęła z najmowania żebraków, kurtyzan i męt społecznych na potrzeby przedstawień. Dziwny trafem, chętni giną bez śladu po opadnięciu kurtyny. Złośliwi twierdzą, że zostają złożeni na ołtarzu sztuki, ale to pewnie tylko bajanie zazdrośników i ignorantów.
    W rzeczywistości nazwa trupy stanowi odwołanie do jednego z aspektów Pana Rozkoszy. Ustawione we właściwym porządku i pozbawione dubletu spółgłosek (małe „t” z oryginalnej nazwy przeobraża się w symbol Księcia Bólu), litery tworzą miano „Tajonego”. Zamierzeniem grupy jest wystawienie sztuki „Absolutny koniec świata” w obecności samego Imperatora. Sztuki, która będzie spektaklem zniszczenia.

  • @dehamsteryzator
    @dehamsteryzator 3 года назад +2

    Czym się zajmuje?
    Jako doborowa grupa obwiesiów i prostaków “To ja go tnę”, postanowili założyć własną agencję ochroniarską, dbającą o bezpieczeństwo kupców oraz średnio zamożnych obywateli. W chude lata nawet wbrew ich woli i zawsze odpłatnie.
    Gdzie ma siedzibę?
    Siedziba znajduje się w obskurnym magazynie, przystosowanym do ich potrzeb, niedaleko mostu nad rzeką Teufel. Po naprawie dachu i zagięciu wszystkich zardzewiałych gwoździ, było to najbardziej luksusowe w ich życiu miejsce jakie mogli nazywać domem. Podłoga nie była klepiskiem tylko kamienna, mieli własną piwnicę z jak na razie, nie otwartymi stalowymi drzwiami w jej wschodniej części. A główna hala magazynowa była pełna skrzyń wypełnionych starymi, zjedzonych pleśnią towarami. Może nawet para butów się znajdzie, oczywiście każdy inny.
    Na progu jakiej przygody się znalazła?
    Ech życie nie jest sprawiedliwe i dlatego w mieście jest konkurencyjny gang.. Agencja, która bruździ w interesach. Wypadałoby się również sprzymierzyć z jakimś domem szlacheckim dla ochrony. No i nie zapominajmy o tych cholernych drzwiach w piwnicy, kto wie dlaczego zamek (niewidoczny dla naszej dzielnej bandy przaśnych zuchów) jest z drugiej strony i co ma klucz.

  • @sebastianukaszewski4945
    @sebastianukaszewski4945 3 года назад +1

    "To ja go tne", nowo powstała gorzelnia znajdująca się na obrzeżach miasta, nazwa wzięła się z tego, że ich alkohol dosłownie "ścina" z nóg, nawet krasnoludy zazdroszczą takiego trunku, a jak wiemy, krasnoluda ciężko zaskoczyć dobrym trunkiem.
    Ekipa knajpy to ja go tne, przypadkowo wynalazła przepis na smaczny i mocny alkohol. Z nikim się nie chcą podzielić nowo odkrytą recepturą, ale co się dziwić? Nikt by nie oddał kury znoszącej złote jaja.
    No i właśnie tu zaczynają się schody, ostatnio w nocy doszło do włamania do gorzelni... ktoś po prostu ukradł im przepis!
    Ekipa musi szybko działać, nim złodziej sprzeda receptę, lub nie daj Sigmarowi... otworzy własny biznes i wygryzie To ja go tne z rynku!

  • @Cantharides
    @Cantharides 3 года назад +2

    Drużyna "To ja go tne!" jest znanym cechem płatnerzy. Słyną oni z wybitnego kunsztu, który wypracowali na przestrzeni ostatnich lat. Niestety ostatnio karawany, które przyjeżdżały z krasnoludzkich karakhów wraz z koniecznymi metalami przestały przyjeżdżać. Wysłali już nawet jednego posła, aby zbadał tą sprawę. O tym jednak jest głucho tak samo, jak i o karawanach. Płatnerze postanowili więc zebrać drużynę i sami ruszyć zbadać sprawę. Czy dostawy zaginęły z powodu coraz częściej pojawiających się zwierzoludzi na traktach? Może stoi za tym konkurencja, która niedawno zaczęła działać w mieście i zyskuje na braku dostaw? A może po prostu nacisnęli na odcisk komuś komu nie powinni? Nie zdradzajmy jednak szczegółów, gdyż o tym wszystkim będą musieli przekonać się sami dzielni płatnerzy.

  • @assassin7283
    @assassin7283 3 года назад +1

    Ekipa ,,To ja go tnę'' to najsłynniejsi rzeźnicy niskich cen, którzy zawsze sprzedają bronie po bardzo niskich cenach :D Pozdrawiam ;)

  • @guldan6768
    @guldan6768 3 года назад

    Teatralna trupa "To ja go tnę", krąży po okolicach Ubersreik dając przedstawienia na dworkach, dworach czy w samym mieście. Mieszkają w wagona taborowych, nieprzywiązani do żadnej ziemi, unikają podatku od nieruchomości. Oficjalnie i przez większość czasu, grają przedstawienia w których wcielają się w różne postacie, prześladowane przez los. Jako doświadczeni aktorzy, zbierają za to spore honoraria, zwłaszcza na dworach szlacheckich. To jednak nie wszystko. Mają w swoich szeregach również agitatorów i szarlatanów, którzy jak ktoś zapłaci polecą czy to twój biznes, albo twój ród. Mogą również obsmarować twoich konkurentów czy wrogów. Zarabiają na tym nie mniej niż na przedstawieniach.

  • @Szczeglak
    @Szczeglak 3 года назад +3

    W okolicy premiery polskiego podręcznika Cyberpunk Red, zrobicie jego unboxing/recenzję?

    • @tjgt
      @tjgt  3 года назад +1

      Jest to prawdopodobne.

  • @Devil-yd6xk
    @Devil-yd6xk 3 года назад +1

    Ekipa ,,To ja go tne" na pierwszy rzut oka może wydawać się krawcami, ale jest to tylko zmyłka dla większości mieszkańców i przyjezdnych. Lecz tak naprawdę ...
    Dawno temu kiedy na tych ziemiach ludzie zaczynali stąpać, a plugastwa i różne stwory były na porządku dziennym. Powstał zakon TO JA GO TNE - miał on na celu walkę z wszelkim złem. Czemu nie słyszano o nim prędzej? Zakon nie chciał wciągać w swoje szeregi niewinnych, a tylko Ci, którzy byli najbardziej wytrwali i potężni. Lata mijały, a zakon musiał się przystosować do panującego świata. Dlatego w dzień tną tkaniny, a w blasku księżyca tną chaos i plugastwa tego świata.

  • @antykwariatroznostek4732
    @antykwariatroznostek4732 3 года назад +1

    Lokalne zakłady bukmacherskie „To ja go tnę”, posiadające też, a jakże, jaskinię hazardu w pobliżu świątyni Ranalda, nie stronią także od lichwy. Zaś zalegających im wierzycieli, zgodnie z nazwą, tną. Ostatnio jeden z bardziej wpływowych wierzycieli, którego nie wypada „ciąć na kasę”, rozzuchwalił się i odmawia oddania 3000 złotych koron długu. Wypada coś z tym zrobić. Tylko co? Przed takim dylematem tkwią teraz członkowie „To ja go tnę”

  • @Gepan120
    @Gepan120 3 года назад

    To ja go tnę! Ukryty zakon, a właściwie stowarzyszenie kultu Ranalda. Każdy tutaj wyznaje boga szczęścia, czy to rzucając kośćmi, czy podkradając komuś sakiewkę. Ale zakon ten pełni też inną, ważną funkcję, zrozumieli oni, że przykazanie o nie krzywdzeniu innych nie jest tak dobre jakby się wydawało. Jest zbrojnym ramieniem wszystkich wyznawców Ranalda. Za skromny datek na rzecz zakonu zajmują się więc różnymi zleceniami, głównie większe napady lub wymuszenia długów. Kapłani Ranalda tolerują ich działalność w mieście, bo To Ja go tnę dzieli się z nimi częścią swoich zysków, a także donosi im o wszelkich rzeczach dziejących się w mieście, które mogłyby zainteresować wyznawców Boga Szczęścia. Już wkrótce nadchodzi ważne wydarzenie dla zakonu: Wielki Turniej. Choć kości ku chwale ich boga będą się toczyć, a duże sumy przesypywać z rąk do rąk, członkowie zakonu nie zagrają w tym roku jak zazwyczaj. Zamiast tego stoczą innego rodzaju grę- w podchody, ze szpiegiem władz alfdorfu, który przybył zinfiltrować tutejszych Ranaldinów. To zlecenie od kapłanów, którzy nie skąpią złota w zamian za bezpieczeństwo swojej trzódki.

  • @anatem44
    @anatem44 3 года назад

    "To ja go tnę" to grupa drwali, którzy prowadzą słynny w okolicy tartak. Słynny z dwóch powodów: piły w tartaku są napędzane krasnoludzką maszyną parową opalaną wysokoprocentową gorzałką. Często paliwa nie wystarcza na dokończenie pracy, bo znika w zastraszającym tempie.

    • @tjgt
      @tjgt  3 года назад

      Pomówienia! XD

    • @anatem44
      @anatem44 3 года назад

      Ale ja to wiem z bardzo wiarygodnego źródła... Mówił mi o tym słynny krasnoludzki podróżnik i trapper z Gór Szarych Vasconir Dagamsonn, którego kuzyn siostry żony osobiście w zeszłym roku montował Wam w tym tartaku tę maszynę parową. Na próbny rozruch to podobno zszedł tydzień i dwie beczki krasnoludzkiego spirytusu...

  • @zupelnieinaczej
    @zupelnieinaczej 3 года назад +1

    Jak wyniki konkursu?:)

    • @tjgt
      @tjgt  3 года назад +1

      Ogłosimy niebawem!

  • @ThomasPercy
    @ThomasPercy 3 года назад +4

    Nie zgadzam się z opinią recenzenta, że scenariusze sandboxowe są dla doświadczonych graczy, a liniowe dla początkujących.