Mieszkam w regionie, gdzie żywost w stanie dzikim dość często spotykam. Znam takie jedno miejsce w stanie dzikim, gdzie jest jego cała masa. Mam go też na działce, rozrósł się na działce prawie jak chwast. Kuzynce zawiozłem na glebę piaskową i tam też się rozrósł(bez podlewania)-doskonale sobie tam radzi w chwaście. Nigdy nie podlewałem żywokostu(w tym roku przez blisko 1,5 miesiąca nie było deszczu), doskonale daje sobie radzi bez podlewania. Półcień chyba jest dla niego bardzo dobry. Ja mam dużo ziół w ogrodzie, oraz znam tereny gdzie występują super zioła w stanie dzikim. Do tej pory preferowałem: piołun, wrotycz , glistnik jaskółcze ziele , oman i czosnek niedźwiedzi(szczególnie w marcu)- wszystko to mam w swoim ogrodzie. Ale teraz moim numerem jeden i jest to zdecydowany faworyt(też go mam na ogrodzie): to podagrycznik znałem go, ale nigdy nie stosowałem. Odkryłem jego moc dopiero w tym roku i jestem pod wrażeniem, żuję go i piję herbatkę z niego, będę go suszył na zimę i może żona mi zrobi ocet z niego .
Moj zywokost ma 2 lata i jest piekny wysokosc ok 80 cm i szerokosci ok metra tak pięknie urosla mala sadzonka, rowniez podlewam ze wzgledu na suche podłoże. Ti cudo pomaga przy bólach mięśni, kolan 15 minut bol znika jak po czrodziejskiej różdżce. Najlepszy jest półcień i podlewanie nawet nie codziennie.
Mam 3 różne odmiany żywokostu. Wielkokwiatowy , rosyjski i kaukaski. Uprawiam je ze wzgledu na te slynna gnojówkę ale stwierdziłam że jeszcze bardziej cenie je za walory dekoracyjne. Zwlaszcza kaukaski jest przecudny, ogromny , kwitnący lazurowymi kwiatuszkami , po ścięciu odrasta i jeszcze raz zakwita .
@@aleksandrawojciech5771wielokwiatowy kupiłam w szkółce , rosyjski od pani Belingham z "naturalnie o ogrodach" , a ten kaukaski to pozyskałam od znajomych. Ale to się strasznie rozrasta i mogę się podzielić .
Ja ostatnio posadziłam sobie ostrożeń warzywny przywieziony z pd wsch Polski. Myślę ze powinninscie udać się na wycieczkę rowerową w okolice rowów lub rzeczek. Ku mojemu zaskoczeniu żywokost przypadkiem odkryłam przy wzgórzu starego cmentarza w okolicach Piotrkowa ( te byly często sytuowane na piaszczytrych wzgórzach) i znalazłam tez wlasnie przy rowie. Pozdrawiam
Stosowałam zbite korzenie ze smalcem i taki okład 3 razy na 24 godziny działa na bóle kości. Trzeba dokładnie później umyć młotek, lub zbijać przez torbę foliową. Dziękuję za filmik. Pozdrawiam
W naszym regionie tez raczej nie wystepuje. Nie wiem skad ale wyrosl w tym roku w moim ogrodzie bardzo chcialam go miec. I sie pojawil tak jak i zmijowiec i dziurawiec. To dobra energia je do nas przyciagnela. Dzekuje za to
Coś w tym jest ja bardzo chciałam mieć dziewannę i do mnie przyszła, tak samo w tym roku pojawił się wiesiołek, wielkie dzięki za odpowiedź matki natury, że zrealizowała moje zamówienie, wdzięczności moc 🙏🙏🙏♥️
Robię gnojówki z żywokostu i podlewam nimi nie tylko warzywa,ale też rośliny ozdobne.Teraz suszę liście ,a na wiosnę dodam podczas sadzenia warzyw,ale nie tylko.Ususzyłam już liście pokrzywy i skrzypu.
witam ,mój żywokost ma 6lat rozsiewa się od samosci , rośnie na ziemi piaszczystej ale pod rynną i z roku na rok jest coraz większy bo jego rozpiętość przez te 6 lat z jednego małego korzenia doszedł do 50-60 cm jedna bryła korzenia .l W tym roku nawet wyrósł do metra wysokości ,pięknie i obficie kwitnie , pszczoły się cieszyły a ja i moje rośliny także bo robię gnojówki i okłady z liści .Pozdrawiam 🍀
Liście żywokostu można używać jako herbatkę i też pomaga a nie zawiera tych substancji ,które podobno nam szkodzą- nie mam działki ani ogrodu a mam żywokost na balkonie w donicy wielkości wiadra i ma się bardzo dobrze już trzeci rok 😊
U mnie zywokost rośnie na glinie bez podlewania. Kurki lubią jego listki. Pozdrawiam serdecznie z całego serca z Podkarpacia babcia 70-ciolatka ❤❤❤❤❤
Pięknie wszystko prezentujecie , oglądam kiedy mogę i potrzebuję!
Pozdrawiam ❤
U mnie na Podhalu jest sporo żywokostu, różne odmiany.
Pielęgnujemy i uważamy przy koszeniu!
Witam serdecznie, dziękuję ❤️
Rozgnieciony korzeń żywokostu używałam na ostrogę w stopie, pomogło i polecam. Pozdrawiam serdecznie ❤
Mieszkam w regionie, gdzie żywost w stanie dzikim dość często spotykam. Znam takie jedno miejsce w stanie dzikim, gdzie jest jego cała masa. Mam go też na działce, rozrósł się na działce prawie jak chwast. Kuzynce zawiozłem na glebę piaskową i tam też się rozrósł(bez podlewania)-doskonale sobie tam radzi w chwaście. Nigdy nie podlewałem żywokostu(w tym roku przez blisko 1,5 miesiąca nie było deszczu), doskonale daje sobie radzi bez podlewania. Półcień chyba jest dla niego bardzo dobry. Ja mam dużo ziół w ogrodzie, oraz znam tereny gdzie występują super zioła w stanie dzikim. Do tej pory preferowałem: piołun, wrotycz , glistnik jaskółcze ziele , oman i czosnek niedźwiedzi(szczególnie w marcu)- wszystko to mam w swoim ogrodzie. Ale teraz moim numerem jeden i jest to zdecydowany faworyt(też go mam na ogrodzie): to podagrycznik znałem go, ale nigdy nie stosowałem. Odkryłem jego moc dopiero w tym roku i jestem pod wrażeniem, żuję go i piję herbatkę z niego, będę go suszył na zimę i może żona mi zrobi ocet z niego .
Super 🙂
Olejek żywokost i gojnik, polecam na cellulit, pięknie ściąga zalegająca pid skórą
wodę. Rewelacja!
Małgosiu ślicznie wyglądasz. Dziękuję za informacje my żywokostu. Pozdrawiam
Tez mam u siebie na działce i rozsadzam w różnych miejscach, pozdrawiam Was Kochani❤
Serdeczności 🥰
Moj zywokost ma 2 lata i jest piekny wysokosc ok 80 cm i szerokosci ok metra tak pięknie urosla mala sadzonka, rowniez podlewam ze wzgledu na suche podłoże. Ti cudo pomaga przy bólach mięśni, kolan 15 minut bol znika jak po czrodziejskiej różdżce.
Najlepszy jest półcień i podlewanie nawet nie codziennie.
U mnie rosnie w wielu miejscach w ogrodie bez zadnych wymogow. Pozdrawiam.
Mam 3 różne odmiany żywokostu. Wielkokwiatowy , rosyjski i kaukaski. Uprawiam je ze wzgledu na te slynna gnojówkę ale stwierdziłam że jeszcze bardziej cenie je za walory dekoracyjne. Zwlaszcza kaukaski jest przecudny, ogromny , kwitnący lazurowymi kwiatuszkami , po ścięciu odrasta i jeszcze raz zakwita .
A gdzie można kupić?
@@aleksandrawojciech5771wielokwiatowy kupiłam w szkółce , rosyjski od pani Belingham z "naturalnie o ogrodach" , a ten kaukaski to pozyskałam od znajomych. Ale to się strasznie rozrasta i mogę się podzielić .
Ja ostatnio posadziłam sobie ostrożeń warzywny przywieziony z pd wsch Polski.
Myślę ze powinninscie udać się na wycieczkę rowerową w okolice rowów lub rzeczek. Ku mojemu zaskoczeniu żywokost przypadkiem odkryłam przy wzgórzu starego cmentarza w okolicach Piotrkowa ( te byly często sytuowane na piaszczytrych wzgórzach) i znalazłam tez wlasnie przy rowie.
Pozdrawiam
Super, pozdrawiamy 🙂
Stosowałam zbite korzenie ze smalcem i taki okład 3 razy na 24 godziny działa na bóle kości. Trzeba dokładnie później umyć młotek, lub zbijać przez torbę foliową. Dziękuję za filmik. Pozdrawiam
Ciekawy temat, mam jedną roślinę w ogrodzie już dużo dużo lat i chciałam ją rozmnożyć. Dziekuje za cenne informacje❤
Jeszcze skrzyp jest potasowy
W naszym regionie tez raczej nie wystepuje. Nie wiem skad ale wyrosl w tym roku w moim ogrodzie bardzo chcialam go miec. I sie pojawil tak jak i zmijowiec i dziurawiec. To dobra energia je do nas przyciagnela. Dzekuje za to
Coś w tym jest ja bardzo chciałam mieć dziewannę i do mnie przyszła, tak samo w tym roku pojawił się wiesiołek, wielkie dzięki za odpowiedź matki natury, że zrealizowała moje zamówienie, wdzięczności moc 🙏🙏🙏♥️
LO
+@@dorotasocha9982
Dobry w każdym calu i dla ludzi i dla roślin . Polecamy olej żywokost owy na różnego typu bóle kostno-stawowe❤💋🌞🏵️💌🥰🕊️🍀💞❤️👍
Wart posiadania w każdym ogrodzie i nie tylko😍👍💖🌹🌞
mam na swej działce żywokost. Ten cenniejszy to z fioletowymi kwiatami ( bo jest jeszcze z białymi). Dbam o niego tak samo jak o inne rosliny.
Robię gnojówki z żywokostu i podlewam nimi nie tylko warzywa,ale też rośliny ozdobne.Teraz suszę liście ,a na wiosnę dodam podczas sadzenia warzyw,ale nie tylko.Ususzyłam już liście pokrzywy i skrzypu.
witam ,mój żywokost ma 6lat rozsiewa się od samosci , rośnie na ziemi piaszczystej ale pod rynną i z roku na rok jest coraz większy bo jego rozpiętość przez te 6 lat z jednego małego korzenia doszedł do 50-60 cm jedna bryła korzenia .l W tym roku nawet wyrósł do metra wysokości ,pięknie i obficie kwitnie , pszczoły się cieszyły a ja i moje rośliny także bo
robię gnojówki i okłady z liści .Pozdrawiam 🍀
💙💙💙🌿💙💙💙
Liście żywokostu można używać jako herbatkę i też pomaga a nie zawiera tych substancji ,które podobno nam szkodzą- nie mam działki ani ogrodu a mam żywokost na balkonie w donicy wielkości wiadra i ma się bardzo dobrze już trzeci rok 😊
wszystko piekne, ale takiej metody wsadzania roslin do ziemi jeszcze nie widzialam.
Dzień dobry a czy wrotycz też jest tak dobry do posadzenia w ogrodzie?
Maceraty olejowe by zrobić maść