Bezimienny pokazuje, że WSZYSTKO jest możliwe
HTML-код
- Опубликовано: 20 сен 2024
- ALERT: Materiał wynika z pytania, które ostatnio przeszło mi przez myśl, mianowicie: Czego uczy nas Gothic? Odpowiadam na to pytanie, lecz jednocześnie zachęcam abyście przedstawili w komentarzach swój punkt widzenia. Niezwykle nurtuje mnie, co macie na ten temat do powiedzenia. Dajcie też znać czy materiał tego typu - omawiający daną postać (czy to wirtualną czy rzeczywistą) - ma sens na kanale. Zapraszam do dyskusji!
#gothic #bezimienny #gothic2 #gothic3 #pewnośćsiebie
Zechcesz mnie wesprzeć? ► patronite.pl/k...
A może tylko postawić kawę? ► buycoffee.to/k...
Obserwuj na Facebooku ► / kartageografikayt
Dołącz na Discordzie ► / discord
Chcesz zadać pytania dotyczące kanału? ► cartageografica01@gmail.com
Tagi:
gothic, gothic2, bezimienny, gothic3, czego, uczy, najlepszy, coach, trener, personalny, historii, gier, historia, król, władca, myrtana, myrthana, gra, rpg, diego, milten, gorn, lester, xardas, magia, czary, bariera, kolonia, skazańcy, gomez, karta, geografika, rozwój, osobisty, pewność, siebie, wszystko, możliwe,
Cały dzień przed nowym rokiem szukałem czegokolwiek co pomoże mi się ogarnąć w życiu a tu godzine przed sylwestrem kluczem okazuje się Bezimienny hahaha
Odpowiedzi często są bliżej niż się nam zdaje :D
Jak ci idzie?
"Robię tylko to, co trzeba zrobić" ta kwestia Beziego opisuje dobrze Twój film 😁
Po co się rozdrabniać?
@@kartageografikaRozdrabniać się nie trzeba, 10 minut w ten sposób się nie zrobi ;) Ale jako podsumowanie byłoby idealne :)
Dziękuję za ten film, czekałem na taki film kilka lat, bo zawsze fascynowała mnie postawa życiowa Beziego i jak można by ją odbić w naszym świecie. Gratuluję i życzę szczęśliwego Nowego Roku! 😁
Bałem się, że jestem jedynym, który w ten sposób patrzy na poczynania Beziego. Dla wielu to tylko śmieszek z fajnymi tekstami, a tu proszę - można z tej postaci wyciągnąć znacznie więcej. Również Tobie życzę wszystkiego co najlepsze! :)
Ubiegłeś mnie tym filmem. Dosłownie w tym momencie montuję materiał z Charakterystyki Bezimiennego xD Oczywiście dobrze Ci film wyszedł i fajnie to opisałeś.
O! Chętnie obejrzę, komentarze pokazują, że można mieć różne zdanie co do tej postaci. Ciekawe jak ty go odbierasz ;)
@@kartageografika Film jest już na moim kanale :)
Nie zgodziłbym się z socjopatycznym charakterem Beziego, w większości przedstawionych sytuacji (otworzenie bramy zamku) to my jako gracze decydujemy o jego postępowaniu, co poniekąd podkreśla jego stan bycia wybrańcem wszystkich Bogów (vide Gothic 3 - "Podejmujący decyzję"). Co do statku - nie widzę innego sposobu co do wykonania naszej misji dziejowej w Gothic 2. Co do zaś pozostałych ewentualnych drobnych przewinień Beziego, typu powalenie wszystkich dla expa i okradzenie każdego napotkanej postaci - tu w dalszym ciągu mamy wybór i nie musimy tego robić, ja np. nie lubię wszystkich okradać, byleby mieć tylko wyższy lvl :).
Proszę się nie sugerować moim profilowym, jakobym przemawiał w swojej własnej obronie ;)
Oczywiście możemy nie wybrać tych ścieżek, niemniej pokazują one, że jest on do takich czynów zdolny i jeśli tylko dasz mu sposobność to on się nie zawaha. Zresztą nie powiesz chyba, że Bezi to świętoszek :D
@@kartageografika Jeśli nie-bycie świętoszkiem będzie oznaczało pyskówki do sędziego, obicie pyska co liczniejszym łachmytom i niewybredny język, to z miłą chęcią przyznam rację :D
Zresztą w literaturze istnieje pojęcie "Mary Sue" na określenie postaci wyłącznie cukierkowo dobrej i chyba wszyscy się cieszymy, że Bezi do takich postaci się nie zalicza :D
Ostatnio znowu rozegrałem Gothica 1 i po rozmowie z Grimesem który mówi że nieważne jak wysoko się będziesz piął to i tak powstrzyma nas bariera, doszedłem do wniosku że Górniczą Dolinę można traktować jak system który ludzie chcą... i tutaj do rozważań wchodzą obozy: stary (adaptacja do systemu i bronienie go), nowy (obalenie systemu na własną rękę) i bractwa (trochę adaptacja trochę obalenie ale ogólnie bierno-czynne podejście do sprawy) - ale to uogólnienia bo obóz obozem ale tworzą go ludzie a ich kierują różne motywacje. Na koniec dodam że mimo iż Bezimienny niszczy "system" to zaraz okazuje się że po nim jest kolejny xD
Piękno ludzkiego umysłu to umiejętność przeniesienia nauk na różne media albo odnalezienia nauk w różnych mediach
Ciekawe spostrzeżenie. Tylko dodał bym, że obóz na bagnie to systemowa teokracja. Próba wytłumaczenia systemu lub zastąpienia go religią
Spójrzcie jeszcze na jedną rzecz. Grimes, pomimo zawalenia kopalni i upadku bariery, nadal kontynuował karierę górnika w tym miejscu. To pięknie pokazuje, jak trudno jest przesadzić stare przysłowiowe "drzewo" i jak ograniczenia stają się naszymi horyzontami.
10:06 - O Bogowie! Już zapomniałem, że u Ciebie byłem. Co do filmu, to Bezi to chad. Będę się na nim wzorował!💪🏻👨🏼
Działaj i nie oglądaj się na tych którzy w Ciebie wątpią! Ty wiesz co dla Ciebie najlepsze :)
Bezimienny jest awatarem addanosa boga równowagi czyli dba o równowagę świata a żeby ta była zachowana jak zrobi coś dobrego musi zrobić też coś złego, np. kradzież statku albo otwarcie bramy w zamku w górniczej dolinie.
Bezimienny to w końcu sigma
Tylko Nadja była godna lec w łożu z wybrańcem :D
1:41 Nie jeden, a dwa. Bezimienny nie może również zostać ważnym strażnikiem. To stawia resztę argumentu pod znakiem zapytania, bo eliterni strażnicy już niekoniecznie żyją by czerpać profity z handlu z królem
W modzie mroczne tajemnice można zostać magnatem a dokładniej przywódcą obozu przed starą kopalnią.
Tak, ale to mod. Zresztą, co go za magnat co lata po Kolonii zamiast zajmować się swoim obozem xD
Ciekawy tok myślenia, Powodzenia w dalszym tworzeniu treści!
Przyszły rok jest pełen możliwości! :D
Trzeba jeszcze zaznaczyc, iz bezi poniekąd jest odzwierciedleniem gracza. Gracza, ktory utozsamia sie z bohaterem i jego wybory podyktowane sa jego wlasnym sumieniem. Lub tez gracz dokonuje wyborow, ktore prowadza do skonstruowania bohatera ktorym w rzeczywistosci chcialo by sie byc. Wiec generalizowanie ze bezi jako sama spotac jest zla lub dobra nie jest zasadne poniewaz ten sam bezi moze byc poboznym wybrancem bogownlub bezdusznym morderca.
Swoja droga swietny material. Ukazujacy gre w innym swietle ! Swietna odskocznia od setek podobnych filmow 🎉 dobra robota !
Oczywiście, że w wielu przypadkach to gracz decyduje, jak pokieruje poczynaniami postaci, ale zauważ, że charakteru Beziemiennemu już zmienić nie możemy za bardzo. Nie ważne jak bardzo byś się starał, on i tak będzie odpowiadał rozmówcom w swój charakterystyczny drwiący i szyderczy sposób :D
To akurat prawda, charakterek to on ma 😅
W nowym roku będę jak Bezi, szedl uparcie po trupach xD 🎉
To brzmi jakbyś zamierzał wstąpić do rosyjskiej armii xD
miłego oglądania
Na maturze 3 lata temu odwołałem się do gothica, dokładnie nie pamietam co napisałem ale w skrócie to chyba było coś takiego że każdy może wszystko osiągnąć pomimo różnych trudności XD, czyli to o czym mówisz na odcinku
Super, że to dostrzegłeś. Mam nadzieję, że matura poszła sprawnie ;) Życzę Ci, byś osiągnął wszystko, czego pragniesz, mimo napotykanych trudności :) Trzymaj się w zdrowiu!
Ciekawi mnie za co został skazany, ale biorąc pod uwagę jak się zachowuje to prawdopodobnie przed trafieniem do kolonii na pewno potrafił sobie poradzić w życiu ale najwidoczniej jak każdemu potyka się noga i pewnie dlatego trafia on za bariere
Złej osobie porównał twarz do dupy :D
powiew świeżości, bardzo przyjemnie mi się słuchało, solidna robota
Super, że material umilił Ci czas :)
Przyszedł pan maruda :D Otóż o to chodzi w grach, o progres. Ryzyko i śmierć nie istnieją, bo zawsze można "cofnąć czas", w prawdziwym świecie nie jest to takie łatwe, Bezi nie przejmuje się podatkami, jedzeniem ciepłem, przetrwaniem ani istnieniem. No dobra, ale załóżmy, że Bezi to prawdziwy człowiek w prawdziwym świecie, gdzie nie ma exploitów i zjedzenie chlebka nie leczy ran kłutych. Otóż biorąc to pod uwagę Bezi jest niezwykle fartownym człowiekiem. Już w pierwszych sekundach gry spotyka gościa, który od tak chce mu pomóc, właściwie za nic. Biorąc pod uwagę fakt, że jest w więzieniu rządzonym przez więźniów, ma niezwykle spokojne życie. Nie zapominajmy, że jest też wybrańcem bogów ;d. Gdyby ktokolwiek z nas trafił do prawdziwej Górniczej Doliny, to bardziej prawdopodobne by było, że spotka nas gwałt, pobicie/morderstwo, wyzysk, ewentualna śmierć od dziobów czy kłów bestii bądź w trakcie pięcia się w hierarhi. Oprę się na Starym Obozie - jest to nic innego jak zwyczajne korpo, łap za kilof i pracuj, masz nad sobą "lepszych" pracowników a nad wszystkimi jest klika, hermetyczna, tam trafisz tylko jeśli ci pozwolą. Zupełnie jak w polityce. To oni ci podyktują jak będziesz żył i albo się zgodzisz, albo do widzenia. Bezi jest zbyt idealny na motywujący przykład, lepiej służą temu (moim zdaniem) jego kumple chociażby. Taki Gorn, twardziel silny niczym wół, jest więc przydatny, to też poradził sobie, ale nie może wszystkiego. Może być najlepszy w sowim fachu, ale nie będzie nigdy tak sprytny jak Diego, tak mądry jak Milten czy tak potężny jak Xardas. Jedyne co możemy zrobić jako szare jednostki to PRÓBOWAĆ modelować świat według naszych predyspozycji. Większość z nas nigdy nie będzie w niczym wybitna, i okej, najważniejsze to cieszyć się tym co się ma i chcieć to polepszyć. Myślę, że warto sobie uświadomić, że nie wszystko jest możliwe, nie osiągniesz większości rzeczy, nie będziesz bohaterem.... Chyyyyba ze postawisz sobie realne cele, rozumiesz, zabijasz chrząszcze, później dłuuugo młode ścierwojady, w końcu dojdziesz do kretoszczura, a jak ubijesz goblina to już jesteś gość! Wtedy tak. Można wszystko i życie jest fajne. Gorzej jak po chrząszczu pchasz się od razu na zębacza, wtedy rozwalasz sobie głupi ryj i cię nie ma.
Cudowny wpis. Bardzo Ci za niego dziękuję. Oczywiście masz wiele racji. Nie mówię, że mamy być Bezimiennymi, ale kierować się jego niezłomną wolą. Wiadomo, że mamy sporo do stracenia, ale w życiu trzeba ryzykować i podejmować wyzwania, dązyć di spełniana marzeń i nie bać się, że coś się nie uda. Każda porażka to nauka, z której należy wyciągnąć wnioski i podjąć ponowną próbę. Przekazać chcę tylko to: żebyśmy się nie poddawali :)
I po tym wszystkim pod koniec dwojki, kiedy Milten pyta "powiesz mi, jak ty to robisz, hm?"
To Bezi tylko takie "cholera, sam nie wiem"
XD
Czego sie nauczylem od Bezimiennego? Ze jak czegos chcesz, nikt Ci tego nie da, tylko samemu trzeba sobie to zdobyc/wywalczyc, i ze taka wtedy postawa zdobedzie sie prawdziwych przyjaciol , nawet w tak mrocznych czasach.
Ten cytat pokazuje, że on w sumie nawet nie zastanawia się nad swoim działaniem. Po prostu prze do celu, podejmując jednocześnie odpowiednie decyzje. Zupełnie jakby miał szósty zmysł. A może to jednak bogowie nim kierują? :O
@@kartageografika ponoc cala trojka bogow sie nim interesuje, wiec nie zdziwilbym sie ;p
To jest najlepszy film motywacyjny, jaki w życiu widziałem. Jebać Rocky'ego, Gogginsa i innych pseudo mentorów. Bezimienny za wzór!
Myślę, że nie wymieniłem i tak wszystkiego, czego może nas nauczyć :D Daj znać, jak wyłapiesz jeszcze coś ciekawego ;)
Na szczeście kreujemy trochę Beziego bo ja przykładowo nigdy zamku nie otwarłem dla Torlofa
Wstrzymałeś jego psychopatyczne zapędy :D
Świetny materiał, który omawia grę Gothic pod bardzo ciekawym kątem.
Ja też, kiedy myślę o Bezim to kojarzy mi się z typem wyczynowca, który nie boi się żadnych wyzwań i potrafi osiągać cel nawet po trupach.
Bardzo mi się podobała wzmianka o czterech przyjaciołach Bezimiennego: Diego, Miltenie, Gornie i Lesterze. Jest to jeden z najbardziej udanych i charakterystycznych elementów serii, gdzie czwórka ludzi z zupełnie różnych środowisk potrafi się dogadać i współdziałać.
Może powinieneś też pomyśleć nad zrobieniem materiału właśnie o tej przyjaźni?
Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku i twórz dalej!
Dzięki takim komentarzom rosną skrzydła, dzięki! Przyjaźnie często tworzą właśnie ludzie, którzy częstokroć mają na pierwszy rzut okna niewiele ze sobą wspólnego, ale łączy ich np. pasja albo podejście do życia. Gothic, podobnie jak wiele gier fabularnych, uczy naprawdę pięknych rzeczy, trzeba tylko na chwilę zatrzymać się między ścierwojadem, a szkieletem magiem, aby wysłuchać co ma do przekazania :)
Stoję pod Żabką i wszystko jest możliwe!
Zimno jest, lepiej wejdź do środka, tam jest sporo możliwości ;)
Gothic jest świetny. Ja osobiście zacząłem grać w gothica jak miałem 9 lat, więc byłem w 3 klasie podstawówki.
O, to zacząłeś szybciej, ja dopiero w gimnazjum i grałem w niego w kółko, bo nie miałem za bardzo innych gier :D
zgadzam sie , czuje że ta gra ukształtowała mnie bardziej niż mi sie wyaje XD
Spędzając w niej tyle czasu, to byłoby chyba niemożliwością, by nie wywarła na nas jakiegoś piętna :D Pamiętaj, że cokolwiek, by się nie działo - dasz radę! Życzę Ci wszystkiego, co najlepsze ;)
Świetna modulacja głosu
Dziękuję! Staram się :)
@@kartageografika To znaczy, iż to nie jest Twój naturalny głos? Skoro modulacja, to znaczy, iż przez aplikację głos zmieniasz komputerowo na potrzeby materiałów?
@@konradsmolarek2657 O, patrz... Poznałem znaczenie słowa modulacja :D Nie, nie zmieniam głosu. To mój naturalny ;)
Nie zgodziłbym się do oceny bezimiennego. Socjopatyczne skłonności wykazywane są przez gracza. Bezi jest naczyniem - co nalejesz, to go napędzi
Nie mniej decyzje te pokazują, że byłby skłonny dokonać takich czynów, zauważ też, że nie patrzy zbytnio na konsekwencje upadku bariery czy zniszczenia kopca rudy. Ma gdzieś czy ktoś na tym ucierpi albo do czego to doprowadzi :)
@@kartageografika kto powiedział że ma to gdzieś? Dlaczego w takim razie pokonał smoki zamiast uciec? Xardas przedstawił beziemu realna alternatywę z kopcem rudy z której skorzystał. W takim razie, wg twojego rozumowania, upadek bariery był zły, nie powinien był tego robić pozwalając na wieczna niewolę skazanych tam często z blachego powodu. Wskazując misje, w których gracz ma dowolność w ich wykonywaniu, jak w tej z Torlofem, budujesz narrację socjopaty. Gracz ma przecież możliwość wybicia do nogi wszystkich npctów. To nasze czyny decydują o bezim. Możesz wybrać ścieżkę dobra, zła, neutralności. Twórcy nie nakazują ci wybicia paladynów. To ty decydujesz czy chcesz to zrobić. Grając najemnikiem nie ma wymogu obrania torlofa na kapitana. Masz jeszcze 2 inne opcje do wyboru. Bezimienny jest wybrany przez wszystkich bogów właśnie z powodu swojej niezależności.
@@norbertszczutkowski2843 Może masz rację z tą socjopatią (jeżeli spojrzymy tylko na wybory dyktowane główną osią fabularną), ale nadal uważam, że upadek Bariery, który Bezi spowodował w sposób bezpośredni przyczynił się do chaosu w królestwie. I zarówno Bezimienny był tu krótkowzroczny i Xardas (który chciał tylko zdobyć moc Śniącego, a reszta się nie liczyła. W ogóle Bezi to taka marionetka w rękach Xardasa :D
Natchnęło mnie po tym filmiku 😅😅
Super! Najtrudniej wykonać pierwszy krok. Potem to już jakoś "idzie" :D Życzę samych zwycięstw i dużo szczęścia :)
tego mi bylo trzeba, dzieki
Do usług! :)
Dlatego jutro wstaje idę na zewnątrz i znajdę sobie dziewczynę proste należy opuszczać strefe komfortu pozdrawiam
Należy opuszczać strefę komfortu - prawda :)
komentarz dla algorytmu
Chyba najlepszy motywacyjny film jaki widziałem. Zamiast kupować kursy u jakiś fake coachy życia- przejdź gothica
No właśnie. Odpowiedzi czasem są bliżej niż się zdaje. Tylko ciężko je też dostrzec :D Oby wszystko układało Ci się, tak jak tego chcesz!
To jiech przykozaczy sobie do strażników st obozu na wejściu za diegiem xd
Noo szkoda ale tak miało być magnactwo nie dla nas dla nas przygoda
Nie mam mikstur regenerujących życie maga ktory mnie wskrzesi w razie uduszenia pod skalami oraz funkcji wczytaj zapisz😂😂😂
Jeżeli będziesz podejmował decyzje rozważnie, nie będzie potrzeby wczytywać sejwa :D
❤
👍👍👍
Najlepszy motywacyjny materiał na nowy rok :D daj suba i łape
Rób swoje i spraw, żeby ten rok był zajebisty! ;)
To uczucie gdy bohater gry jest wiekszym autorytetem niz bohater epopei narodowej
Każde pokolenie ma własnego bohatera :D
Tylko że my nie możemy wczytać sejva :D
Goddamn! O tym zapomniałem :D Ale dlatego na początku bijemy ścierwojady. Dopiero później idziemy na cieniostwora, żeby nie fejlować :D
@@kartageografika no w sumie, porażki w zyciu można taktować jak rzucenie się w grze na potężnego potwora na któreog jeszcze nie jesteśmy gotowi. Potrzebujemy doświadczenia i treningu aby się z danym problemem (potworem) zmierzyć.
@@radko1432 Dokładnie!
Diego, Gorn, Lester i Milten to najlepsi przyjaciele jakich zapewne miało minimum 90 proc graczy Gothica ;)
Jedni z pierwszych na pewno :)
Bezi najlepszy
To nie podlega nawet dyskusji :D
Jest bardzo mile widziany.
Wiecej gothica prosimy :)
O to nie musisz się obawiać :D
Można powiedzieć że Bezi jest oportunistą
No ewidentnie idzie na pohybel wszystkim. I skubany ma rację :D
To jest grą komputerowa świat tak nie działa że będę latał jak kot z pęcherzem i pytał się wszystkich o zadania i zostanę w ten sposób królem raczej taka osoba by wylądowała w psychiatryku
Tym materiałem chciałem po prostu przekazać, by każdy wierzył w siebie i dążył do jak najlepszej wersji siebie. Życzę Ci tym samym dużo szczęścia i spełnienia założonych celów. Każdy na to zasługuje :)
Zbyt wąsko rozpatrujesz ten aspekt. Ja pozyskiwanie zadań przez Bezimiennego rozpatruje pod kątem angażowania się u właściwych ludzi, by budować swoją reputację oraz podnosić swój status społeczny.
Nie chodzi o to, abyś brał od każdego człowieka zadania, bo w Gothicu też nie podchodzisz do zwykłych NPCtów z nazwą "Najemnik" czy "Strażnik miejski" i nie dostajesz od nich zadań. Takie zadania dostajesz od NPCtów, posiadających imię. Wykonanie tych zadań prowadzi Cię dalej w fabule i uzyskujesz dzięki temu doświadczenie, a co za tym idzie punkty nauki, które możesz spożytkować w dany sposób.
Podobnie jest w prawdziwym życiu. Jeśli będziesz angażował się u każdego człowieka, szanse są takie, że ktoś może Cię wykorzystać. Natomiast jak zaangażujesz się u wartościowego człowieka, to masz dwustronne korzyści, bo Ty uzyskujesz coś z tego i ta osoba, dzięki Twojemu zaangażowaniu. Ponadto ta osoba później wie, że może na Ciebie liczyć, więc Twój status społeczny prawdopodobnie wzrośnie.
Swój komentarz bazuje przede wszystkim na mojej drodze do szkoły doktorskiej, ale i także januszexie, w którym dane mi było pracować i mojej aktualnej pracy, która pozwala mi się stale rozwijać. Z pozdrowieniami :)
W obozie pięknych chłopaków sporo
prawda! gothic to nie gra. To IDEOLOGIA :) Miłość da natury. Szacunek do przeciwnika. Rozumienie wielu rzeczy w sposób prostolinijny. Tworzenie relacji. Rozmienie świata.
Dlatego tak skradł nasze serca :D
@@kartageografika zgadzam się niestety nie wszyscy tak sądzą i na kanale Lancy pod niedawnym filmem zostałem zaatakowany na temat mojego negatywnego zdania własnego na temat wierności torzenia remaku do grywalności serii czy też pierwowzoru.
@@irekmaster187 W sensie, że remake powinien być wierny oryginałowi czy coś jednak zmieniać?
@@kartageografika tzn uważam że taki kontent powinien być mega fanowski i zgodny z charakterem oryginału jeżeli chodzi o samo tworzenie gry i grywalność przeznaczenie dla takich graczy. Twórcy tworzyli własny silnik, rysowali szkicówki, wymyślali lokacje, omawiali fabuły. Byli zafascynowani. Wszystko z głowy. Masa twórczości rzemieśliczej i ręcznej i własnej. Masa wniesionego ducha ludzi. To natchnęło tą grę. Nie jechanie z szablonu na Unreal 5 i robienie rzeźni dla nie ogarniętych umysłoo nastolatków z tak pięknej gry. Uważam się że powinien się zając tym ktoś kto na prawdę to lubi, czuje kimat, wie o co chodzi i do tego dąży żeby to odzucie przedłużyć. Nie wróżę temu tytułowi wielkiego sukcesu poza komercyjnym gdzie same mechaniki walki nawet wygądają jak cat scenki a nie wolność decyzji i brutalność surowość świata średniowieza w RPG. Tak piękny element gry zupełnie pominęli z resztą wcale mnie to nie dziwi skoro wyraźnie nie fascynują się samą grą tylko kopiują unowocześniając modele co jest jedyną ich pracą twórczą i zaletą ogólną ich pracy. Ale ranga tematu legendy gier komputerowych PC z lat 2tysięcznych której sława i miłość trwa do dziś wymagałoby nieznacznie więcej. Przynajmniej tego ile poświęcnia wyżeczeń i misji w sobie nieśli pierwsi twórcy tej wspaniałej gry. Część pierwszą uważam też za najbardziej kultową i najlepszą, najlepiej oddającą jej surowy i magiczny charakter. A wcale nie krytykuje niczego tak dosłownie, tylko wyrażam niechęć i tyle. Myślę że można moje zdanie zrozumieć i podzielić bo w tym jedynie celu ją wyrażę żeby połączyć z kimś mój zawód zgaszenia nadziei przedłużenia legendy tej wspaniałej gry. Choć oczywiście mam nadzieje że pójdzie im jak najlepiej i wiadomo że czasy się bardzo zmieniły i rozwinęły. Nie jestem tylko tego taki pewien czy na lepsze... :) I czy ta grafika aż tak ważna jest żeby tak się nią cieszyć i przykrywać wszystko inne. Pozdro dla prawdziwych (nie peudo i nie psycho) fanów gry jak i dla ciebie gdzie zawsze będzie to dla mnie miłe niesienie takiego contentu i zasze to obejrze. Myślę że więcej wnoszą nowe z gry z commodore 64 niż takie remaki z całym szacunkiem do twórców który są zaślepieni wkładem pracy i wizją sukcesu komercyjnego nie zuważając tak mocno na grywalość jak w przypadku takich małych gierek które są lepsze i bardziej doskonałe ruclips.net/video/JPg-yDYOA8s/видео.htmlsi=aeu0GXXZUknta3a-
@@irekmaster187 Znaczy ja ostatnio przekonałem się do remake'ów po ograniu Mafii, w którą nigdy wcześniej nie grałem, a dzięki odnowieniu poznałem to uniwersum. O ile dla starych wyjadaczy może to być rzut na kasę, to zrobione z oddaniem czci oryginałowi potrafią takie twory rzeczywiście rozkochać w sobie nowe pokolenie lub ludzi, których oryginał ominął lub odrzucił. Znacznie większym zdzierstwem są remastery (i zdzieranie za nie pieniędzy jak za nową grę).
Jak bym wiedział że mogę cofnąć czas😂 czyli wczytać grę od nowa też bym mógł grać bohatera😂😂
Trzeba podejmować przemyślane decyzje, a nie będzie potrzeby "wczytywania gry". Patrz: jeśli wiesz, że nie pokonasz na początku cieniostwora, to jeśli się na niego nie rzucisz, nie będzie trzeba wczytywać sejwa :D później go pokonasz bez większego problemu. Wszystko ma swój czas ;)
Mój mąż też tak uważa.
I see what you did there :D
I fajna "odskocznia" od typowych historycznych rzeczy ;)
Ogólnie, fajne masz materiały. Historia poprzez.. Powiedziałbym zabawę, ale to nie zabawa, tylko po prostu gra..
A czasem łatwiej rzeczywiście młodym albo dorosłym pokazać/opowiedzieć historię poprzez takie popkulturowe rzeczy (jak muzyka w tym teksty do piosenek, wideo jakieś, czy po prostu ukazywanie historii w uniwersum Twojej ulubionej gry/książki/filmu/serialu/itd.)
Bardzo dobre materiały, oby tak dalej! ;)
Sam szybciej przyswajam taką wiedzę, gdy pojawia się w grach, np. Assassins Creed pokazuje wydarzenia historyczne w fajny sposób, a na pewno ciekawie ukazuje świat i klimat danych czasów :)
W skrócie:
Nasz Bezimienny, to po prostu taki Rodowity Polak. Ma dużo cech charakterystycznych dla Polaka. W końcu, nie bez powodu mówi się w Naszym Kraju, że Gothic, to niby taka też (Polsko)-Niemiecka produkcja, albo Stary Obóz w Gothic'u, to trochę taka malutka część Polski, lub po prostu Polska.
Polak jak chce, to się uprze, a Bezi taki jest.
Jak coś ukradniesz/kogoś zabijesz/pobijesz/itd. w Polsce to czekają Cię surowe konsekwencje (w przypadku Gothic'a śmierć), a w Starym Obozie właśnie tak jest.
Albo, gdzie nie pójdziesz w Polsce, to wszędzie może jakieś niebezpieczeństwo na Ciebie czychać. Albo ktoś nawali Tobie, albo jakiś złodziejaszek się znajdzie, a życie mówi Tobie "Radź Sobie mały chujku. To Twoje życie", czy coś takiego. Tak samo w Goticzku, wszędzie, gdzie nie pójdziesz, to jest niebezpiecznie i musisz być silny i twardy, by sobie z czymś/kimś poradzić.
I tak samo, nie zawsze każdy Ci pomoże. Bezimienny z 400 NPC-ów (Bo tyle modeli Piranha Bytes chyba stworzyła do Gotika, jak się nie mylę) /postaci zdobył zaufanie JEDYNIE do czterech. A więc 4 dobre i zaufane postacie z 400 niezaufanych/itd., to też pokazuje to dobrze, że przecież nawet i w Polsce nie ma tak dobrze i w innych krajach też nie zawsze każdy Cię polubi.
NA SZCUNEK I ZAUFANIE TRZEBA ZASŁUŻYĆ.
I lepiej mieć kilku dobrych przyjaciół/bliskich, niźli 400 złych gnoi i tak dalej.
Życzę Wszystkim dobranoc, jeśli czytacie to wieczorem, kiedy Ja to piszę i Szczęśliwego Nowego Roku! :D ;)
Aha, no i oczywiście zapomniałem o Naszym NekroDasie (Nekromanta+Xardas=NekroDas - Mam nadzieję, iż to nie brzmi za zbyt cringe'owo i dziwnie. Wymyśliłem na biegu). Może nie jest tyle przyjacielem, co po prostu chyba dobrym sojusznikiem.
Dobry sojusznik co podpierdala moc wysłannika Beliara a potem nasyła orków na cały kontynent xD
Wow, obszerny komentarz :) ogólnie toniektóre postaci wyglądają jak nasze janusze nawet :D A co do przyjaciół i Xardasa to Gothic mi pokazał, że warto mieć taką swoją "paczkę". Xardas jednak w moim mniemaniu tylko wykorzystuje Beziego. Po prostu mają w większości wspólny cel, ale nie informuje go o niektórych swoich ruchach, co pokazuje, że gra na swoje ;)
@@konradsmolarek2657Xaromanta xD
Fajny filmik, widzę potencjał w tym co robisz.
Dzięki! Wiele dla mnie znaczą te słowa :)
Mordo nie ty jeden podejmujesz się tej działalności ale masz fajny głos i bardzo dobrą rozkminę, wiem że głosy, polubienia i suby od randomów najbardziej dają kopa . Idę Cię polecać dalej bo to fajnie jak ktoś z @@kartageografika będzie coś więcej wiedział.
Masz mój miecz stary xD