Tomek, najlepsze moje czasy w bieganiu już dawno za mną. 42:14 życiówka na 10 km. Nie biegałem od pół roku. I co? Obejrzałem ten i poprzedni film, przebrałem się i idę pobiegać!! Myślę, że zmotywowałeś nie tylko mnie! Graty Tomek dla Ciebie!
Kurde Tomek, zainspirowałeś mnie. Jak Ty przebiegłeś 110km to ja muszę w końcu przeskoczyć 100km na rowerze w tym roku. Wiem że to nieporównywalnie łatwiejsze, ale od czegoś trzeba zacząć. Gratulacje!
@@piotr7992 wszystko zależy od mięśni. Ziomek robi maratony, 40 km rowerem to dla niego wyzwanie 🤦 ja mam problem przebiec 10 km, robię 200 km rowerem 😂
Tak Tomku miało być 33km, przepisałem na sam koniec na 110km. Udało się z czasem 19:40h, ostatnie 40km z zapaleniem ścięgna pod kolanem ( łatwiej było wtedy pod górę). Po biegu hipotermia, wyleczona browarami 🤣 Ja bym poprawił w przygotowaniach jednak rower 👊💪🥇
Panie Tomaszu, pozdrawiam serdecznie. W piątek przed startem w Kudowie miałem przyjemność się z Panem i Pana żoną przywitać. Zapowiadałem wówczas, że do południa w sobotę chcę mieć to z głowy. Poszło sprawniej ;) 14h z kawałkiem, czyli po 10.00 byłem w z powrotem w Lądku :) Ostatnie 25km bolały bardzo, najgorzej w dół (uda dosłownie paliły), nawet na końcowym asfalcie. Wspaniała przygoda :) Najlepsze te wszystkie godziny w nocy. Super! Pogoda faktycznie była dla nas niezwykle łaskawa. A regeneracja - potwierdzam, poniedziałek to jeszcze tylko wyjście z łóżka ciężkie, ale jak się człowiek poruszał, to już całkiem w porządku.
14?! Gratulacje. Ja tam z 19:20 jestem dumny :) W nocy faktycznie rewelacja. Dobrze, że przytrafiła mi się dłuższa chwila kiedy moglęm biec nocą sam. Mega klimat. I wschód słońca na trasie jakoś energii dodaje.
Ha, swego czasu pasjami oglądałem Twoje recenzje, potem ciąg do nowości browarniczych osłabł, za to zacząłem kręcić się w temacie biegów ultra. A tu nagle pojawia się miniaturka na YT i myśl: "ha, gościu wygląda jak Tomek Kopyra!". No stary, bardziej mnie zaskoczyć nie mogłeś, mega szacun 😃 I może do zobaczenia gdzieś na pagórkach 😃
Tak, zdecydowanie tak. Ja biegałem regularnie ulicami miasta podczas stażu w Ljubljanie. Niestety nie miałem czasu na bieg w Alpach Julijskich. Może jeszcze kiedyś. Zobaczymy.
Fajnie. Chyba za rok się zdecyduje. Szczególnie, że widze ze jest to bardzo biegowo trasa ,bo przewyższenia nie ma za dużo jak na 100 km. Dobre do spróbowania na start. Gratulacje.
No ja KBL za rok, w tym był Maraton. A i tak kontuzja pokrzyżowała plany. Za to piątaka zbiliśmy na finiszu w barierkach. teraz walczę w Szklarskiej wedrówki i marszobiegi. We wtorek 52km do Świeradowa czerwonym i z powrotem niebieskim. fajna przygoda
Nigdy po takich wyrypach nie widać nic na wadze. Jak jeszcze startowałem w etapówkach MTB, gdzie dzienne spalanie było w okolicach 6k kcal przez tydzień i nie było jak tego uzupełnić, to waga wręcz rośnie. Mikrouszkodzenia mięśni i stan zapalny powoduje, że mięśnie zaciągają tyle wody, że właśnie waga idzie w górę mimo utraty jakiejś tam ilości tłuszczu. Dopiero po kilku dniach po zawodach waga potrafi spaść, o ile oczywiście się przez ten czas nie odpali głodomor i nie uzupełni się tych kalorii z naddatkiem ;).
W 2022r. Biegłem 68 km Koleżanka biegła 110 km Wyszło, że moje 68 było dużo cięższe 😅 110km jest bardziej płaskie, na 68 nastaw się mocno na podejścia, gdzie nogi dostają mocno 😂 Ludzie mówili, że wolą pobiec 110 niż 68 😅 Pozdrawiam🙋🏼♂️
Jestem ciekaw jak wygląda oznaczenie na takich trasach. Szarfy, strzałki co kilkaset metrów czy raczej trasa obowiązkowo wgrana w zegarku i bez tego ani rusz?
Track w zegarku nie jest obowiązkowy, ale jest zalecany. Oznaczenia to przede wszystkim taśmy, strzałki kierunkowe w formie znaków powiedzmy wielkości A4 + gdzieniegdzie strzałki zmywalnym sprajem na ziemi. Generalnie dobrze oznakowane.
To jest trener biegania, a nie trener personalny. Mniej więcej po 2-3 latach biegania, rok przed maratonem. Głównie z myślą o przygotowaniu do tego maratonu.
Gratulacje! Myślę że straciłeś więcej niż 2h na punktach :) Przeanalizuj. Miałeś 7pkt więc na każdym jak straciłeś 10min to jest 70min + 50 min w Bardo. Ale czy 10min na punktach było czy więcej ? Co do deszczu, normalna sprawa, w końcu to jest ultra. Pozdrawiam, finiszer 2022r 240km :)
Gratulacje :) Mam pytanie o uzupełnianie kalorii i jedzenie w trakcie całego KBL, a dokładniej o konkretniejsze posiłki (wspomniałeś np, że Kasia przywiozła Ci pierogi) - po zjedzeniu czegoś większego i powrocie do dalszego biegu nie miałeś wrażenia jakiejś ciężkości w brzuchu/mdłości/niestrawności? Zastanawia mnie jak jeść w trakcie takiego biegu, żeby sie nie przejeść, ale żeby tez nie rozładować akumulatora (zakładam, że punkty odżywcze, to głównie słodycze i mniejsze przekąski) ?
Bałem się trochę czy po tych pierogach: - nie będę senny, - nie będzie mi ciężko na żołądku, - nie będzie sensacji jelitowych, ale nic takiego się nie zadziało. 😊
Czy wiesz Tomek, że (poza bieganiem ze śródstopia w Altrach) da radę również maszerować ze śródstopia? Ja naprzemiennie z bieganiem doskonalę właśnie marsz (w Merrellach Trail Glove), z tym że bieganie ze śródstopia poszło mi gładko, poza lekkim bólem łydek w pierwszych 3 miesiącach, o tyle marsz ze śródstopia jest trudniejszy, ale da się i faktycznie jest mniej kontuzjogenne.
Dzięki tobie tydzień temu zrobiłem swoje pierwsze piwo, później trafiłem na vlogi o bieganiu. Dzisiaj był mój drugi trening. Powodzenia Kopyr, moc z nami!
dziwne z tym red bullem bo ja mialem wrazenie zawsze ze energetyki czy cola sa dobre do pracy przy kompie ale wogole nie do fizycznej typu robota drwali w lesie czy bieg.. do biegu chyab najlepsza jest woda w duzej ilosci i moze jakies jajko na twardo czy cos takiego.... (nie wiem jak z herbata i mnie to zastanowilo...herbata moze tak moze ni trzeby sprawdzic)
Kofeina ma potwierdzone badaniami efekty dopingujące podczas zawodów i jest dozwolona. Do tego dochodzi tauryna no i węgle. No i oczywiście efekt placebo. Natomiast sama woda na zawodach nie do końca robi robotę, bo przelatuje przez ciebie, musi być wzbogacona o węglowodany i minerały. Białko na zawodach raczej nie jest wskazane, choć ja akurat stosuję batony białkowe. Natomiast jajko może być ciut zbyt ciężko strawne. Aczkolwiek kanapkę z jajkiem też jadłem na jednym z ostatnich punktów.
@@TomaszKopyra al eniech kolega sobie zwizualizuje brygade goloklatowych drwali na wyrebie w lesie - ktorym lepiej pojdzie wyrab tym pijacym wode czy tym pijacym cocacole energetyki lub kawe? na dluzsza mete woda wydaje mi sie nieporownanie lepsza bo tez trzeba pamietac ze po kofeinie zwlaszcza typu nergetyk jest tak zwane zejscie, gdzie efekt na zejsciu jest odwrotny.... energetyki sa bardzo dobre do pracy na kompei np kodowanie lib nawet grania ale do rpacy fizycznej chyab wogole nie, bo w pracy fizycznej nie sennosc trzeba zwalczac na ogol ani nawet nie zmeczenie tylko potrzeba czegos co doda sily itd co do jajka to ja na swojej 400 kilometrowej wyprawie rowerem jak bylem mlodszy wzialem jajka na twardo i mi bardzpo podpasowaly, o tyle nei wiem czy to co w takim dlugim dystansie jest dobre tokoniecznie cos lekko strawnego moze wlasnie troche ale ciezej strawnego jest lepsze - pozdr
dodam ze ja jestemn nalogowym pijaczem energetykow i bywaly mniesiace ze pilem po prawie dwa litry dzien w dzien (i to tych mocniejszych bo wbrew pozorom sa mocniejsze i slabsze, te mocna dzialaja jak propanbutan))..pozniej robilem tez przerwny i mniejsze dawki itd i ogolnie mam duzo obserwacji co do tego jak to dziala ;c
Mega, wielkie gratulacje 👍 Do tej pory mam doświadczenia jedynie z ultra na rowerze, ale raz na jakiś czas wraca pomysł, żeby spróbować z bieganiem, póki co maks to 10km ;)
Najlepszy standupper w kraju😃👍🏻Gratuluję i inspiruję się Twoją zajawą. Rób to dalej. Szacun. Realne i uczciwe podejście do sprawy przynosi efekty. Sukcesów i radości życzę.
Super. W zeszłym roku też opieprzyłem kabelek i było cieplej...nawet w nocy. W tym roku wybrałem się na Lavaredo do Cortiny na Cortina Trail 48 km i jestem zachwycony...po prostu bajka. Nie celowałem w większy dystans, bo pogoda w tamtym rejonie może skasować. Polecam
Bieg na luzie ulicami miasta z Moko do Wilanowa zabiera mi ostatnio 48.32. Złamanie 50 minut na 10 km nie jest trudne. Wystarczy że jeden kilometr z dziesięciu przebiegniesz poniżej 5 minut. Mimo lat jestem w stanie tego dokonać. Bieg w obie strony to ok 20 km. Do pokonania niezależnie od pogody. Lubię biegać w mieście choć biegam już rzadziej niż wcześniej. Aloha dzielny Dziku. 110 km piękny wyczyn Tomku. Gratulacje!
Kiedyś kumpel opowiadał, że po nocy przeszedł z Ełku do Suwałk (70km) jak mu zabrakło na autobus. Do dziś myślałem, że to był bajkopisarz, a pokazałeś i udowodniłes, że to była prawda! Ps. Nie no pewnie ściemnial ;) Niemniej gratulacje, babcie mam o 100 km... w zyciu bym na piechote tam nie doszedl... kawał dystansu, nawet na marsz.
Bieganie mnie totalnie nie obchodzi, ale jak dobrze się Ciebie słucha, kiedy o tym opowiadasz xD jednak jak ktoś mówi z pasją to i mówiąc o motylach może chyba porwać 😁 gratuluje i pozdrawiam!
Tomek, najlepsze moje czasy w bieganiu już dawno za mną. 42:14 życiówka na 10 km. Nie biegałem od pół roku. I co? Obejrzałem ten i poprzedni film, przebrałem się i idę pobiegać!!
Myślę, że zmotywowałeś nie tylko mnie!
Graty Tomek dla Ciebie!
I jak Ci idzie bieganie po pół roku? Utrzymałeś motywacje?:)
Kurde Tomek, zainspirowałeś mnie. Jak Ty przebiegłeś 110km to ja muszę w końcu przeskoczyć 100km na rowerze w tym roku. Wiem że to nieporównywalnie łatwiejsze, ale od czegoś trzeba zacząć. Gratulacje!
100km na rowerze to już jest dystans. ja robiłem weekendowo po 50km w pół dnia około. Ale po takim wysiłku to już czułem zmęczenie. Powodzenia
@@piotr7992 wszystko zależy od mięśni. Ziomek robi maratony, 40 km rowerem to dla niego wyzwanie 🤦 ja mam problem przebiec 10 km, robię 200 km rowerem 😂
Szanuję
Tak Tomku miało być 33km, przepisałem na sam koniec na 110km. Udało się z czasem 19:40h, ostatnie 40km z zapaleniem ścięgna pod kolanem ( łatwiej było wtedy pod górę). Po biegu hipotermia, wyleczona browarami 🤣
Ja bym poprawił w przygotowaniach jednak rower 👊💪🥇
Gratuluję. Zapracowałeś na to. !
Po Twoim meldunku w Bardzie, odświeżałem B4 co 10 minut, żeby sprawdzić czy lecisz dalej i trzymałem kciuki. Gratulacje!!!
Panie Tomaszu, pozdrawiam serdecznie. W piątek przed startem w Kudowie miałem przyjemność się z Panem i Pana żoną przywitać. Zapowiadałem wówczas, że do południa w sobotę chcę mieć to z głowy. Poszło sprawniej ;) 14h z kawałkiem, czyli po 10.00 byłem w z powrotem w Lądku :) Ostatnie 25km bolały bardzo, najgorzej w dół (uda dosłownie paliły), nawet na końcowym asfalcie. Wspaniała przygoda :) Najlepsze te wszystkie godziny w nocy. Super! Pogoda faktycznie była dla nas niezwykle łaskawa. A regeneracja - potwierdzam, poniedziałek to jeszcze tylko wyjście z łóżka ciężkie, ale jak się człowiek poruszał, to już całkiem w porządku.
Wow, no to RISpekt. 14h. 😳
14?! Gratulacje. Ja tam z 19:20 jestem dumny :) W nocy faktycznie rewelacja. Dobrze, że przytrafiła mi się dłuższa chwila kiedy moglęm biec nocą sam. Mega klimat. I wschód słońca na trasie jakoś energii dodaje.
No szacun. Jak wczoraj zobaczyłem filmik to byłem autentycznie w szoku. Przyznam uczciwie że nie wierzyłem w te 110. Respect
Ha, swego czasu pasjami oglądałem Twoje recenzje, potem ciąg do nowości browarniczych osłabł, za to zacząłem kręcić się w temacie biegów ultra. A tu nagle pojawia się miniaturka na YT i myśl: "ha, gościu wygląda jak Tomek Kopyra!". No stary, bardziej mnie zaskoczyć nie mogłeś, mega szacun 😃
I może do zobaczenia gdzieś na pagórkach 😃
Byłem tam z Tobą :)
Julian Alps Trail Run jest w połowie wrzesnia. Słowenia piękna. Polecam też 75 km na gorach stołowych w kwietniu.
Tak, zdecydowanie tak. Ja biegałem regularnie ulicami miasta podczas stażu w Ljubljanie. Niestety nie miałem czasu na bieg w Alpach Julijskich. Może jeszcze kiedyś. Zobaczymy.
prawda jest taka że tomek od samego początku dążył do tego namiotu Lecha na mecie
Jestes wielki ;) ! Gratuluję
Pięknie, dla tych chwil warto żyć. Gratuluje !
Fajnie. Chyba za rok się zdecyduje. Szczególnie, że widze ze jest to bardzo biegowo trasa ,bo przewyższenia nie ma za dużo jak na 100 km. Dobre do spróbowania na start. Gratulacje.
Gratulacje!
Wielkie Gratulacje Kopyr 👏💪👍
Gratulacje
Gratulacje. Jesteś gość :)
Maraton kojarzy mi się z Grecją, biegi z samochodem, a ruch z kioskami. Nie znam się, ale brzmi imponująco. Gratki, Tomku. 😉
Gratulacje Tomek !!! Wierzyłem do samego końca !!!
Tomek WIELKIE GRATULACJE!!!!! Zostalo tylko NYC Marathon!!!!
Brawo! Gratuluję
No ja KBL za rok, w tym był Maraton. A i tak kontuzja pokrzyżowała plany. Za to piątaka zbiliśmy na finiszu w barierkach. teraz walczę w Szklarskiej wedrówki i marszobiegi. We wtorek 52km do Świeradowa czerwonym i z powrotem niebieskim. fajna przygoda
Serdecznie Ci gratuluję Tomku! Sztos!
Jeśli jesteś zdrowy, masz ręce i nogi to możesz wszystko.
I nie jesteś Tutsi ani Hutu. #pdk
Nigdy po takich wyrypach nie widać nic na wadze.
Jak jeszcze startowałem w etapówkach MTB, gdzie dzienne spalanie było w okolicach 6k kcal przez tydzień i nie było jak tego uzupełnić, to waga wręcz rośnie.
Mikrouszkodzenia mięśni i stan zapalny powoduje, że mięśnie zaciągają tyle wody, że właśnie waga idzie w górę mimo utraty jakiejś tam ilości tłuszczu. Dopiero po kilku dniach po zawodach waga potrafi spaść, o ile oczywiście się przez ten czas nie odpali głodomor i nie uzupełni się tych kalorii z naddatkiem ;).
To byl sztos Kopyra 👍
W 2022r. Biegłem 68 km
Koleżanka biegła 110 km
Wyszło, że moje 68 było dużo cięższe 😅
110km jest bardziej płaskie, na 68 nastaw się mocno na podejścia, gdzie nogi dostają mocno 😂
Ludzie mówili, że wolą pobiec 110 niż 68 😅
Pozdrawiam🙋🏼♂️
Dlatego raczej wezmę 130. 😬
dzięki za ten filmik! zachęciłeś mnie być jak Hania!
Tomek gratulacje! Opowiedz trochę jak się przygotowałeś do tego startu. Ile km w tygodniu etc
To już nagrałem wcześniej.
ruclips.net/video/LMIX5BLgZuE/видео.html
Cholercia gratulacje Panie Tomaszu. Na ile to jest przygotowanie fizyczne a na ile procent jest walka z samym sobą w psychice? 70-30?
Good job mordo!!
22:50 Dobry Plan!😁
Jestem ciekaw jak wygląda oznaczenie na takich trasach. Szarfy, strzałki co kilkaset metrów czy raczej trasa obowiązkowo wgrana w zegarku i bez tego ani rusz?
Track w zegarku nie jest obowiązkowy, ale jest zalecany. Oznaczenia to przede wszystkim taśmy, strzałki kierunkowe w formie znaków powiedzmy wielkości A4 + gdzieniegdzie strzałki zmywalnym sprajem na ziemi. Generalnie dobrze oznakowane.
wielki szacunek! jedno pytanko jeśli można, na jakim etapie swojej przygody z bieganiem zacząłeś współprace z trenerem osobistym?
To jest trener biegania, a nie trener personalny. Mniej więcej po 2-3 latach biegania, rok przed maratonem. Głównie z myślą o przygotowaniu do tego maratonu.
Gratulacje! Myślę że straciłeś więcej niż 2h na punktach :) Przeanalizuj. Miałeś 7pkt więc na każdym jak straciłeś 10min to jest 70min + 50 min w Bardo. Ale czy 10min na punktach było czy więcej ? Co do deszczu, normalna sprawa, w końcu to jest ultra. Pozdrawiam, finiszer 2022r 240km :)
Gratulacje :)
Mam pytanie o uzupełnianie kalorii i jedzenie w trakcie całego KBL, a dokładniej o konkretniejsze posiłki (wspomniałeś np, że Kasia przywiozła Ci pierogi) - po zjedzeniu czegoś większego i powrocie do dalszego biegu nie miałeś wrażenia jakiejś ciężkości w brzuchu/mdłości/niestrawności?
Zastanawia mnie jak jeść w trakcie takiego biegu, żeby sie nie przejeść, ale żeby tez nie rozładować akumulatora (zakładam, że punkty odżywcze, to głównie słodycze i mniejsze przekąski) ?
Bałem się trochę czy po tych pierogach:
- nie będę senny,
- nie będzie mi ciężko na żołądku,
- nie będzie sensacji jelitowych,
ale nic takiego się nie zadziało. 😊
ooo Ja też biegnę Chojnik maraton ale z dziewczyną, więc na limit. a w sierpniu mam TatraFest jupi!
Czy wiesz Tomek, że (poza bieganiem ze śródstopia w Altrach) da radę również maszerować ze śródstopia? Ja naprzemiennie z bieganiem doskonalę właśnie marsz (w Merrellach Trail Glove), z tym że bieganie ze śródstopia poszło mi gładko, poza lekkim bólem łydek w pierwszych 3 miesiącach, o tyle marsz ze śródstopia jest trudniejszy, ale da się i faktycznie jest mniej kontuzjogenne.
Dzięki tobie tydzień temu zrobiłem swoje pierwsze piwo, później trafiłem na vlogi o bieganiu. Dzisiaj był mój drugi trening. Powodzenia Kopyr, moc z nami!
Po auror biega żeby móc pić:) to taka tajemnica czemu ludzie biegają:)
dziwne z tym red bullem bo ja mialem wrazenie zawsze ze energetyki czy cola sa dobre do pracy przy kompie ale wogole nie do fizycznej typu robota drwali w lesie czy bieg.. do biegu chyab najlepsza jest woda w duzej ilosci i moze jakies jajko na twardo czy cos takiego.... (nie wiem jak z herbata i mnie to zastanowilo...herbata moze tak moze ni trzeby sprawdzic)
Kofeina ma potwierdzone badaniami efekty dopingujące podczas zawodów i jest dozwolona. Do tego dochodzi tauryna no i węgle. No i oczywiście efekt placebo.
Natomiast sama woda na zawodach nie do końca robi robotę, bo przelatuje przez ciebie, musi być wzbogacona o węglowodany i minerały.
Białko na zawodach raczej nie jest wskazane, choć ja akurat stosuję batony białkowe. Natomiast jajko może być ciut zbyt ciężko strawne. Aczkolwiek kanapkę z jajkiem też jadłem na jednym z ostatnich punktów.
@@TomaszKopyra al eniech kolega sobie zwizualizuje brygade goloklatowych drwali na wyrebie w lesie - ktorym lepiej pojdzie wyrab tym pijacym wode czy tym pijacym cocacole energetyki lub kawe? na dluzsza mete woda wydaje mi sie nieporownanie lepsza bo tez trzeba pamietac ze po kofeinie zwlaszcza typu nergetyk jest tak zwane zejscie, gdzie efekt na zejsciu jest odwrotny....
energetyki sa bardzo dobre do pracy na kompei np kodowanie lib nawet grania ale do rpacy fizycznej chyab wogole nie, bo w pracy fizycznej nie sennosc trzeba zwalczac na ogol ani nawet nie zmeczenie tylko potrzeba czegos co doda sily itd
co do jajka to ja na swojej 400 kilometrowej wyprawie rowerem jak bylem mlodszy wzialem jajka na twardo i mi bardzpo podpasowaly, o tyle nei wiem czy to co w takim dlugim dystansie jest dobre tokoniecznie cos lekko strawnego moze wlasnie troche ale ciezej strawnego jest lepsze - pozdr
dodam ze ja jestemn nalogowym pijaczem energetykow i bywaly mniesiace ze pilem po prawie dwa litry dzien w dzien (i to tych mocniejszych bo wbrew pozorom sa mocniejsze i slabsze, te mocna dzialaja jak propanbutan))..pozniej robilem tez przerwny i mniejsze dawki itd i ogolnie mam duzo obserwacji co do tego jak to dziala ;c
najłatwiejsze dystanse: 10, 21, 45, 110. Najtrudniejsze dystanse: 33, 68, 130, 240
To mam 2 skrajne. Najtrudniejszy z łatwych i najłatwiejszy z trudnych. 😬
Tak. Oczywiście trudność ze wzgledu na teren, czas, przewyższenia a nie odległość.
Jaki model czołówki używasz ?
Petzl Swift RL Orange.
Grubo ultrasie! Kongratulacje bez żadnego IBU.
Fajne dobrze się słucha.
Tomek czas na "Bieganie metodą Galloway'a" może przyda Ci się na przyszłość
Znam tę metodę.
@@TomaszKopyra mam nadzieję że jest wprowadzana w życie
Mega, wielkie gratulacje 👍 Do tej pory mam doświadczenia jedynie z ultra na rowerze, ale raz na jakiś czas wraca pomysł, żeby spróbować z bieganiem, póki co maks to 10km ;)
Wniosek z filmu jest taki, że jak się nie ma kochającej żony, która dowiezie wszystko na punkty, to bieg jest o niebo trudniejszy :D
True, true.
Jeszcze raz gratulacje. Jestes w stanie ocenic ile podczas calego biegu przyjales wegli, prostych wegli, tluszczy, bialka?
Nie. Tzn. to jest do odtworzenia, ale mi się nie chce.
Jaki prezent dla Kasi
Najlepszy standupper w kraju😃👍🏻Gratuluję i inspiruję się Twoją zajawą. Rób to dalej. Szacun. Realne i uczciwe podejście do sprawy przynosi efekty. Sukcesów i radości życzę.
Gratulacje, po taki wyczynie co teraz ?
Na pewno 3. września Maraton Chojnik, a potem jeszcze nie mam planów.
Lokomotywa jest Tuwima
No rzeczywiście. 🤦♂️
Super. W zeszłym roku też opieprzyłem kabelek i było cieplej...nawet w nocy. W tym roku wybrałem się na Lavaredo do Cortiny na Cortina Trail 48 km i jestem zachwycony...po prostu bajka. Nie celowałem w większy dystans, bo pogoda w tamtym rejonie może skasować. Polecam
No ja się zapisałem na 44 km w Słowenii 20. sierpnia. 😋
@@TomaszKopyra i git. Jeszcze w tym roku nowa impreza NiedamiRun w Sudetach 24.09 i będzie luksusowo🤣
Brawo Ty i czas przyzwoity ale głównie za ukończenie bo czas można zawsze poprawić a mental zostaje na zawsze
Bieg na luzie ulicami miasta z Moko do Wilanowa zabiera mi ostatnio 48.32. Złamanie 50 minut na 10 km nie jest trudne. Wystarczy że jeden kilometr z dziesięciu przebiegniesz poniżej 5 minut. Mimo lat jestem w stanie tego dokonać. Bieg w obie strony to ok 20 km. Do pokonania niezależnie od pogody. Lubię biegać w mieście choć biegam już rzadziej niż wcześniej. Aloha dzielny Dziku. 110 km piękny wyczyn Tomku. Gratulacje!
Kiedyś kumpel opowiadał, że po nocy przeszedł z Ełku do Suwałk (70km) jak mu zabrakło na autobus.
Do dziś myślałem, że to był bajkopisarz, a pokazałeś i udowodniłes, że to była prawda!
Ps. Nie no pewnie ściemnial ;)
Niemniej gratulacje, babcie mam o 100 km... w zyciu bym na piechote tam nie doszedl... kawał dystansu, nawet na marsz.
teraz czas na walkę w FameMMA z Palikotem
a tak na poważnie to gratulacje :)
Masz takie momenty, w ktorych myslisz ze ciagle jestes na biegu? Albo w glowie ciagle biegniesz?
Nie.
Bieganie mnie totalnie nie obchodzi, ale jak dobrze się Ciebie słucha, kiedy o tym opowiadasz xD jednak jak ktoś mówi z pasją to i mówiąc o motylach może chyba porwać 😁 gratuluje i pozdrawiam!
To co teraz Tomasz? Nie chcę nawet myśleć...skoro Karasia dało się pokonać 😁