To jest niedorzeczne że żyjemy w tak głupim społeczeństwie że depresja jest stygmatyzowana, a potem te same osoby które się śmiały z depresji i psychiatrii same orientują się że doprowadziły się do stanu w którym leczenie jest ich ostatnią nadzieją. Promowanie takich stereotypów o depresji że jest to coś dziwnego o czym nie powinno się mówić jest ekstremalnie szkodliwe niezależnie od tego czy osoba jest zdrowa czy chora. Potem dziecko nie może się leczyć dlatego że rodzice nie chcą żeby ich dziecko było "nienormalne" ani żeby leki robiły mu "papkę z mózgu" i taka osoba w dorosłości boryka się ze znacznie bardziej przewlekłymi problemami i leki przypisywane przez psychiatrę są już niewystarczające. Depresja jest chorobą progresywną, więc im wcześniej podejmuje się leczenie tym lepiej.
Z tym leczeniem to jest temat rzeka...sam przerobiłem leki z różnej grupy i nigdy mnie nie wyleczyły... A już nie wspomnę o lekowej anhedoni szczególnie po lekach SSRI .... Odstawiłem leki już półtora roku temu i do teraz nie mogę dojść do siebie 😢😢😢 Nie pracuje,nie wychodzę z domu, egzystuje a nie żyje....
Witaj w klubie. Też przerobiłem leków z 6 rodzajów i nic nie pomogło. Nie śpię, nie pracuje i żyje tylko z definicji. Nie wiem jak to jest wstać z chęciami do życia i uśmiechem na twarzy
@@krzysztof4543 nie nie wracam do żadnych leków bo po wielu latach brania leków było na końcu jeszcze gorzej a przerobiłem większość z nich co eat dostępna na rynku
To jest niedorzeczne że żyjemy w tak głupim społeczeństwie że depresja jest stygmatyzowana, a potem te same osoby które się śmiały z depresji i psychiatrii same orientują się że doprowadziły się do stanu w którym leczenie jest ich ostatnią nadzieją. Promowanie takich stereotypów o depresji że jest to coś dziwnego o czym nie powinno się mówić jest ekstremalnie szkodliwe niezależnie od tego czy osoba jest zdrowa czy chora. Potem dziecko nie może się leczyć dlatego że rodzice nie chcą żeby ich dziecko było "nienormalne" ani żeby leki robiły mu "papkę z mózgu" i taka osoba w dorosłości boryka się ze znacznie bardziej przewlekłymi problemami i leki przypisywane przez psychiatrę są już niewystarczające. Depresja jest chorobą progresywną, więc im wcześniej podejmuje się leczenie tym lepiej.
Z tym leczeniem to jest temat rzeka...sam przerobiłem leki z różnej grupy i nigdy mnie nie wyleczyły... A już nie wspomnę o lekowej anhedoni szczególnie po lekach SSRI .... Odstawiłem leki już półtora roku temu i do teraz nie mogę dojść do siebie 😢😢😢
Nie pracuje,nie wychodzę z domu, egzystuje a nie żyje....
Witaj w klubie. Też przerobiłem leków z 6 rodzajów i nic nie pomogło. Nie śpię, nie pracuje i żyje tylko z definicji. Nie wiem jak to jest wstać z chęciami do życia i uśmiechem na twarzy
@@bartlomiejkostyrka5649 przykre że też Cię to spotkało 😓😓😓😓😓
@@vaas_montenegro1986 Ja zazdroszczę ludziom zdrowym którzy mogą pracować i się spełniać....cóż taki nasz los
Udało się poratować innym SSRI?
Ta anhedonia to podobno pożegnanie w własnymi receptorami serotoniny.--
Przykre że nie mówią tego przed "kuracją.
@@krzysztof4543 nie nie wracam do żadnych leków bo po wielu latach brania leków było na końcu jeszcze gorzej a przerobiłem większość z nich co eat dostępna na rynku