Ważny Głos Brat. Wdzięki❤. We mnie pojawia się jedno słowo ,, Uprzejmość ,, .Do Siebie,do wzajemnej Relacji i do Procesu...Wbrew pozorom bardzo jej dzisiaj brakuje, w rozwojowej gonitwie łatwo zgubić siebie i osobę na której nam zależy.Mimo zakochania,motyli,planów czasami bez podstawowej urzejmosci relacyjnej i zrozumienia związki się po prostu nie kleją na dłużej.
Uważam że w dzisiejszych czasach nie jest możliwe zaufać w pełni drugiej osobie na dłuższe lata we wspólnej relacji, na początku zależeć będzie każdej ze stron, później po dłuższym wspólnym okresie życia jedna ze stron osoba zazwyczaj powoli się wyłamuje albo za dużo zaczyna rozmyślać. Ludzie pogubili wartości, obecne czasy nas przytłaczają i pokazują że można wszystko łamać na wszystkie sposoby, KUSZĄ ZŁEM ! Kilkanaście lat temu będąc młodym nie byłem świadomy co to życie dorosłe, dzisiaj wiem przez co ludzie przechodzili i zachowywali się w sposób który nie potrafiłem ich zrozumieć. Jest to ważne kto miał jaką przeszłość czy w dzieciństwie czy w młodości ale wszystko to zależy jak sobie człowiek poukłada w głowie wchodząc w życie dorosłe, ciężka droga lecz jest to droga od siły, miłości po mądrość. Osobiście po ciężkim przejściu w długoletnim związku z kobietą, pozbierałem się i wyciągnąłem wnioski, być może gdybym był mądrzejszy dziś byłbym głową szczęśliwej rodziny. Mimo to co mnie spotkało czuje w sobie i wiem że gdy spotkam kiedyś nową osobę na mojej drodze, wiem że poznam ją z czystą kartą w moim życiu i nadal będę chciał obdarowywać tym co najlepsze i na co człowiek zasługuje w życiu od drugiej osoby. Czy to występuje na całym świecie czy tylko u nas ? Myślę że przetrwają wszyscy najsilniejsi i ci którzy będą chcieli/próbowali to zrozumieć. Pozdrawiam
Jako kobieta odnoszę wrażenie że to mężczyźni nie kwapią się do zakładania rodzin. Pomimo że wiem dokładnie czego oczekuję od mężczyzny tzn chcę założyć rodzinę, niestety bardzo ale to bardzo często spotykam mężczyzn, którzy po prostu nie chcą stałego poważnego związku, małżeństwa, rodziny, ogólnie nie chcą przywiązania, ciągle widzę wokół mężczyzn z którymi nie da się tworzyć wartościowych relacji romantycznych. Oni chcą się przeważnie bawić, mówią że boją się zaangażowania bo się tak bardzo mocno przejechali na swojej ex, itd, wszystko się kręci wokół bólu i rozczarowań jakie wywołały byłe partnerki. Mi jest mega smutno że dziś dominuje fast food, że królują relacje bez zobowiązań, ja chyba po prostu nie pasuje do tych czasów bo tak nie umiem, tak perfidnie wykorzystywać czyichś uczuć, udawać najpierw zainteresowanie czy zakochanie, wzbudzić nadzieję i z tego bez mrugnięcia okiem używać sobie. Nie umiem przejęć obok tego obojętnie, że ludzie sobie nawzajem fundują takie shity, boli mnie taki stan rzeczy. Pozdrawiam
Ważny Głos Brat. Wdzięki❤. We mnie pojawia się jedno słowo ,, Uprzejmość ,, .Do Siebie,do wzajemnej Relacji i do Procesu...Wbrew pozorom bardzo jej dzisiaj brakuje, w rozwojowej gonitwie łatwo zgubić siebie i osobę na której nam zależy.Mimo zakochania,motyli,planów czasami bez podstawowej urzejmosci relacyjnej i zrozumienia związki się po prostu nie kleją na dłużej.
Mam podobną refleksję ostatnio. Widzę iluzję tego całego samorozwoju.
Uważam że w dzisiejszych czasach nie jest możliwe zaufać w pełni drugiej osobie na dłuższe lata we wspólnej relacji, na początku zależeć będzie każdej ze stron, później po dłuższym wspólnym okresie życia jedna ze stron osoba zazwyczaj powoli się wyłamuje albo za dużo zaczyna rozmyślać. Ludzie pogubili wartości, obecne czasy nas przytłaczają i pokazują że można wszystko łamać na wszystkie sposoby, KUSZĄ ZŁEM ! Kilkanaście lat temu będąc młodym nie byłem świadomy co to życie dorosłe, dzisiaj wiem przez co ludzie przechodzili i zachowywali się w sposób który nie potrafiłem ich zrozumieć. Jest to ważne kto miał jaką przeszłość czy w dzieciństwie czy w młodości ale wszystko to zależy jak sobie człowiek poukłada w głowie wchodząc w życie dorosłe, ciężka droga lecz jest to droga od siły, miłości po mądrość. Osobiście po ciężkim przejściu w długoletnim związku z kobietą, pozbierałem się i wyciągnąłem wnioski, być może gdybym był mądrzejszy dziś byłbym głową szczęśliwej rodziny. Mimo to co mnie spotkało czuje w sobie i wiem że gdy spotkam kiedyś nową osobę na mojej drodze, wiem że poznam ją z czystą kartą w moim życiu i nadal będę chciał obdarowywać tym co najlepsze i na co człowiek zasługuje w życiu od drugiej osoby.
Czy to występuje na całym świecie czy tylko u nas ? Myślę że przetrwają wszyscy najsilniejsi i ci którzy będą chcieli/próbowali to zrozumieć. Pozdrawiam
Jako kobieta odnoszę wrażenie że to mężczyźni nie kwapią się do zakładania rodzin. Pomimo że wiem dokładnie czego oczekuję od mężczyzny tzn chcę założyć rodzinę, niestety bardzo ale to bardzo często spotykam mężczyzn, którzy po prostu nie chcą stałego poważnego związku, małżeństwa, rodziny, ogólnie nie chcą przywiązania, ciągle widzę wokół mężczyzn z którymi nie da się tworzyć wartościowych relacji romantycznych. Oni chcą się przeważnie bawić, mówią że boją się zaangażowania bo się tak bardzo mocno przejechali na swojej ex, itd, wszystko się kręci wokół bólu i rozczarowań jakie wywołały byłe partnerki. Mi jest mega smutno że dziś dominuje fast food, że królują relacje bez zobowiązań, ja chyba po prostu nie pasuje do tych czasów bo tak nie umiem, tak perfidnie wykorzystywać czyichś uczuć, udawać najpierw zainteresowanie czy zakochanie, wzbudzić nadzieję i z tego bez mrugnięcia okiem używać sobie. Nie umiem przejęć obok tego obojętnie, że ludzie sobie nawzajem fundują takie shity, boli mnie taki stan rzeczy. Pozdrawiam