Ja kupiłem kawalek rozbefu w biedronce chyba z Sokołowa na opakowaniu bylo napisane ze sezonowane 21dni czy jakoś tak robiłem wszystko tak jak uczysz na swoich filmach. Zbudowałem crast obracając co 30s nie miałem termometru. Pachniało i smakował orzechami pierwszy steck i się udal medium rear bylem w szoku. Pozdrawiam i dziękuję za cenna naukę
Dzięki za przekazaną wiedzę jak opiekować się tym rodzajem mięsa. Zawsze zastanawiało mnie jak oni w knajpach robią tak delikatne steki. Dzięki Tobie uczyłem się na rozbefie, antrykocie a dzisiaj podjąłem wyzwanie na polędwicy która kiedyś wychodziła mi jak podeszwa. Teraz nawet moja żona przekonała się do różowego mięsa i twierdzi że moje steki są najlepsze. Życzy powodzenia na tym kanale.
dzięki za twoje filmiki, już wiem że byłem robiony w uja w knajpach "specjalizujących" się w stekach, mięso niby sezonowane ale twarde jak podeszwa i niezjadliwe że nie dało się tego poprostu jeść. zraziełm się do stejków, teraz wiem co kupić i jak usmażyć aby było pyszne i miękkie, na patelni w domu
Dzięks za kolejny fajny, ciekawy i powiększający naszą wiedze odcinek. I tak kupię Sam spróbuję jak wyjdzie tak jak Tobie to gulaszyk popełnię ( taki 5h) i do tego świeżutkie placki ziemniaczane albo domowe pyzy (poznaniak ;-)
Korciło mnie, żeby zrobić te steki. I trafiłem na grube. Nieduże, ale jeden ze 2,5cm drugi prawie 3 grubości. Zrobiłem je na "patelni" turystycznej z aluminium cienkiej jak nieszczęście i wyszły miękkie i smaczne. Może bez zachwytu, ale zdecydowanie do powtórzenia. Ale powtórzę, że były grubiutkie.
Zaczęły mi sie pojawiac twoje filmy i bardzo mnie zainteresowałeś tymi stekami pierwsze podejście rostbef z biedronki wybralem najgrubszy jaki byl. Wyszedł elegancki crast obracałem co 30s tak jak uczyłeś niestety nie miałem termometru ale po tym steku już zamówiłem. Stek wyszedl bardzo dobry (chociaż nie wiem czy nie powinien byc bardziej delikatny)i nasunął mi sie pomysł ze mieszkam tu gdzie mieszkam i ciężko o sklep gdzie jest dobra dostępność wołowiny dobrej wołowiny i części stekowych i masz moze jakąś stronę sprawdzona gfzie mogę zamówić dobre jakościowo kawałki mięsa bez oszustwa ze strony sprzedawcy.
Wszystkie steki jakie jadlem były z lidla lub z biedronki bo w mojej miejscowości liczącej około 15k mieszkańców nie ma innych opcji :/ jak smakują mi takie to nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić jakie pyszne muszą być z lepszej jakości mięsa 😁 opłaca się zamawiać przez internet mięso?
Miałem podobne podejrzenia i dlatego nawet tego nie brałem do ręki. Jak ktoś chce spróbować ekonomicznego steka z antrykotu lub rosbefu to polecam duże kawałki ok. 2kg które są w cenie 50-60zl/kg w Selgrosie. Jeśli dobrze wybrać kawałek, to wychodzą przyzwoite steki, stosunkowo kruche, a burgery wyśmienite.
również polecam selgros, zawsze świeżo i jakośc najwyższa spośród polskich marketów, mielone 80/20 super hamburgerki wychodzą czasem w promocji 30zl/kg totalnie inna liga niż te gotowe kotlety z lidla/biedry
Swego czasu niejaki Stilgar w swoich filmach mi tymi stekami w głowie zawrócił. Postanowiłem wkrótce rozpocząć swoją przygodę ze stekami. Myślę, że znalazłem właściwy kanał na ten temat. Pozdróweczka
Ja też jadłem te steki ale faktycznie wybór był trudny. Ja akurat trafiłem jak była pełna półka i wybrałem takie najładniejsze, najgrubsze i z według mnie największą ilością tłuszczyku. Od razu jak widziałem kawałek taki jak na filmie to nawet nie myślałem żeby coś z tego zrobić no bo... Wiadomo, przecież od razu widać, że to źle wygląda. Jakiś czas później chciałem znowu zrobić steka z tego mięsa ale było już przebrane i same kiepskie kawałki. Myślę, że tu jest po prostu problem z tym mięsem na filmiku, kiepski kawałek mięsa.
Wczoraj omal się na to złapałem. Na szczęście obok "uśmiechnęła się" do mnie polędwica o grubości jakiś 3-4 centów. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Póki co od tygodnia bawię się ze stekami z owadziego dyskontu (rostbef/antrykot). Na naukę w sam raz. A testy na ludziach z najbliższego otoczenia pokazują, że to co robię jest jadalne (nawet usłyszałem, że smaczne) 😁 Oczywiście wg Twojego sposobu (po 30 s na stronę). Bez termometru, na oko i chybił trafił, wychodzi coś w okolicy medium/medium rare, czyli w sam raz.
Heja mam pytanko, czy twoj termometr wytrzyma temperaturę 180C, bo go zamówiłem i sie zastanawiam czy można go wlozyc razem z miesem do piekarnika czy raczej on sluzy tylko do pomiarow na zewnątrz?
Hejka. Jeśli zamówiłeś termometr z dodatkową sondą, to ja możne bez problemu wsadzać do piekarnika i na grilla. Natomiast sam termometr nie jest wytrzymały na takie temperatury i po prostu się stopi jeśli go poddasz takim temperaturom
Wiesz, to trochę kwestia pewnej skali. Jeśli obracasz się w świecie mięsa marketowego, to taki produkt będzie dla ciebie pyszny. Ale jeśli w życiu jadłeś porządne, sezonowane mięso, nawet z młodej polskiej jałówki, to skala się zmienia i takiego ''steka'' z lidla nagle umiejscowisz znacznie niżej w rankingu.
A czy to mięso leżało w lodówce na kratce? Bo tak wygląda, jakbyś nie robił swją metodą... Ja kiedyś zrobiłem tego black angusa twoją metodą i wyszedł bardzo dobry i z "krastem" tylko , że well done bo tylko takie lubię.
Angus Aberdeen, i highland cattle... Która ma wyższe wartości żeźne? Z której krowy lepszy steak? Przyjmując że obie są prowadzone na takiej samej paszy, te same pastwisko, ten sam wiek i płeć... Z ciekawości pytam
Raczej nie da się odpowiedziec na to pytanie. Wartość rzeźną prawie na pewno będzie miał większą Angus, ale jeśli chodzi o to co będzie lepsze to nie sądzę aby ktokolwiek był w stanie odpowiedzieć. Nawet jeśli obie rasy będziemy prowadzić w ten sam sposób to jest jeszcze jeden czynnik który bardzo mocno definiuje nie tylko rasę, ale nawet pojedyncze zwierzę. I jest to genetyka. Nie bez powodu nawet Wagyu poddaje się selekcji i ocenia każdy okaz osobno.
Po prostu szkoda pieniędzy 😢. Antrykot jest w Lidlu, byle trochę grubszy niż centymetr i jest ok. Da się go dobrze przygotować. Jest po prostu dobry, średni, jak kto woli.
@@piotrekzsz2 no i co z tego że jest tania? tanie mięso jest tanie bo trudniej się go obrabia. Smażenie steka to jest minimalna obróbka cieplna. Musisz odrazu mieć delikatne mięso żeby było dobre po usmażeniu. Polędwica cygańska nie jest delikatnym mięsem.
Rozumiem że nie używasz słów: laptop, smartfon, weekend, email, manager, online, bo Cię skręca? Czy jednak jak jest w SJP to już luz i takie można używać, ale na inne Cię skręca? Jest coś takiego jak "nomenklatura" i polecam się zapoznać z tym słowem. Też jest w SJP
@@Stek_Bzdur Zgadłeś bo większości z nich nie używam. Choć z komputera ciężko zrezygnować to dla reszty można spokoje użyć polskich słów. Ty też mogłeś powiedzieć że chcesz średnio wysmażone mięso z chrupiącą skórką. Z tą nomenklatura ci tu nie pykło.
@@milik66 Super. Fajnie ze masz swoje zasady, trzymaj się ich, jeśli czujesz się z nimi lepiej - nic mi do tego. Jeżeli Cię drażnią anglicyzmy, to chyba może nie być kanał dla Ciebie. Nomenklatura stekowa opiera się na nazewnictwie anglojezycznym, wszystkie źródła, książki i materiały na ten temat są w języku angielskim. Cała branża stekowa posługuje się tą właśnie nomenklaturą. "Crust" jest zdecydowanie lepszym sformułowaniem niż "brązowa, chrupiącą, struktura na powierzchni mięsa" . Język się rozwija i zmienia. Dlatego nie piszesz już "picca", tylko pizza. Możesz używać języka polskiego z okresu międzywojennego i nic mi do tego. Ale czepianie się o sformułowanie "medium rare", które wcale nie oznacza stopnia "średnio wysmażone", jest czepialstwem. Mnie skręca jak ktoś mówi "krwisty", bo to słowo wprowadza w błąd i sugeruje, że ze steka wypływa krew. Niestety, ale nie będę zmieniał nazw i określeń, ponieważ 1% widzów irytuje, że posługuje się ogólnie przyjętymi słowami w tej dziedzinie. To jest właśnie nomenklatura
@@Stek_Bzdur Może z tym medium rer się nieco pomyliłem co nie zmienia faktu że wszystkie stopnie wysmażenia już dawno są opisane w naszym języku i nie trzeba używać wstawek. Co do nazw pisze się je takimi jakimi są dlatego mamy pizze a np. Amerykanie jedzą "Polish Pierogi dumplings". Co do zasad to nie są moje. Zauważ że wszystkie profesjonalne produkcje filmowe tłumaczone z EN na PL tłumaczone są w całości. Zauważ że istnieje też takie coś jak ustawa o ochronie języka Polskiego. Mądrzy ludzie przewidzieli problem i zapobiegli aby w naszych urzędach nie używano pseudo języków czy jakiejś słownej papki. Jednak to Twój kanał i rozwijaj go w jakim kierunku chcesz, jeśli chcesz możesz też jadać czikeny z pysznym krastem czy chodzić na szoping kiedy mają sale na kultowe smartfony i smartwacze. Będziesz miał na czym przeglądać swoje emajle kiedy pójdziesz na lifting do swojego barbera. Miłego dnia ;)
@@Stek_Bzdur Robisz dobrą robotę, rób to dalej a wkrótce będziemy mieli polskiego Guge i może się poprawi dostępność i jakość wołowiny w Polsce. Trzymam kciuki i powodzenia!
Jak chłop nie daje rady przerwać kawałka mięsa palcami to wtedy nie jest stek. Jak potrafi to jest stek. Super kryterium, przy okazji można zmierzyć swoją siłę. Widziałem wiele twoich filmów ale to już jest dla mnie za dużo xd, ja pierdole.
@@Stek_Bzdur Nie jedyne ale akurat postanowiłeś pokazać że z trudem jesteś w stanie przerwać kawałek wołowiny i sam siebie ośmieszyc. Ja wiem, że ty przyszedłeś z TikToka gdzie panują inne zasady ale naprawdę nie widzisz żenady kiedy oglądasz film z samym soba, 30-letnim chłopem siłującym się z przerwaniem kawałka mięsa grubego na jakieś pół do jednego centymetra? XD Ja np pomyślałbym sobie że ktoś pomyśli że jestem jakiś upośledzony robiąc takie nagranie, ty to wrzucasz bez żadnej żenady. W sumie to mój ostatni komentarz do twojego filmu bo więcej oglądać nie zamierzam. Może widownia tiktokowa jest inna i film był skierowany do niej. Dla mnie film na którym dorosły mężczyzna udaje, ze mocuje się z rozerwaniem kawałka cienkiego usmażonego mięsa jest filmem komediowym, a szukałem filmu o tematyce kulinarnej.
@@Flypho726 No widzisz, Ty pomyślałbyś że wyjdziesz na upośledzonego i dlatego nie nakręcisz żadnego filmu. Ja się Tym nie przejmuje, bo film ma już ponad 6k wyświetleń tutaj i zaczyna zarabiać, a na Tiktoku prawie milion. Do tego tutaj zebrał 98,4% pozytywnych reakcji. Wiesz, że myślenie, że można się ośmieszyć jest największym hamulcem w życiu, przed robieniem naprawdę fajnych rzeczy? A ośmieszyć się można bez kręcenia filmów. Wystarczy komentować 😊
Tez kupilem jak tylko sie pojawil w lidlu i wiecej nie powtorzylem. Dziadostwo. Nalezy patrzec na mieso, nie na etykiete, te pseudo-steki wygladaja okropnie przed usmazeniem.
jezu niee edukujmy ludzi żeby nie jedli dyskontowych steków zmarnowany kawałek mięsa można było z niego zrobić jakieś bitki albo szarpaną wołowinę. Ten szajs się nie nadaje na steka, przecież to widać nawet nie otwierajac opakowania.
No popatrz, niby widać, a mnóstwo osób mi ciągle pisze, że kupili tego steka i więcej żadnego nie spróbują, bo to jest gumowe mięso. Może jednak warto edukować?
Te 'steki; sa slabe, a nawet bardzo slabe. Probowalem kilka razy i nie potrafie ich dobrze zrobic, a troche juz przerobilem tego tematu... straszne gowno :)
Wątpię. Polskie bydło mięsne jest jednym z najlepszych w Europie. Niestety, aby zjeść to dobre polskie mięso - trzeba by je sprowadzać np. z wloch, bo prawie wszystko idzie na eksport
Ja kupiłem kawalek rozbefu w biedronce chyba z Sokołowa na opakowaniu bylo napisane ze sezonowane 21dni czy jakoś tak robiłem wszystko tak jak uczysz na swoich filmach. Zbudowałem crast obracając co 30s nie miałem termometru. Pachniało i smakował orzechami pierwszy steck i się udal medium rear bylem w szoku. Pozdrawiam i dziękuję za cenna naukę
Dzięki za przekazaną wiedzę jak opiekować się tym rodzajem mięsa. Zawsze zastanawiało mnie jak oni w knajpach robią tak delikatne steki. Dzięki Tobie uczyłem się na rozbefie, antrykocie a dzisiaj podjąłem wyzwanie na polędwicy która kiedyś wychodziła mi jak podeszwa. Teraz nawet moja żona przekonała się do różowego mięsa i twierdzi że moje steki są najlepsze. Życzy powodzenia na tym kanale.
dzięki za twoje filmiki, już wiem że byłem robiony w uja w knajpach "specjalizujących" się w stekach, mięso niby sezonowane ale twarde jak podeszwa i niezjadliwe że nie dało się tego poprostu jeść. zraziełm się do stejków, teraz wiem co kupić i jak usmażyć aby było pyszne i miękkie, na patelni w domu
Można trafić grubsze. Wychodzi wtedy crust i maks medium na upartego. W smaku całkiem jak za te pieniądze.
Dzięks za kolejny fajny, ciekawy i powiększający naszą wiedze odcinek. I tak kupię Sam spróbuję jak wyjdzie tak jak Tobie to gulaszyk popełnię ( taki 5h) i do tego świeżutkie placki ziemniaczane albo domowe pyzy (poznaniak ;-)
Ja jadlem te steki i mialem duzo grubsze kawalki, smakowały bardzo dobrze a mieso bylo bardzo miekkie.
trafiłem dzisiaj dwa ładne kawałki polędwicy w lidlu i byłem pozytywnie zaskoczony :)
Ostatnio jest wysyp dobrych kawałków w lidlu, nie tylko polędwicy :)
Korciło mnie, żeby zrobić te steki. I trafiłem na grube. Nieduże, ale jeden ze 2,5cm drugi prawie 3 grubości. Zrobiłem je na "patelni" turystycznej z aluminium cienkiej jak nieszczęście i wyszły miękkie i smaczne. Może bez zachwytu, ale zdecydowanie do powtórzenia. Ale powtórzę, że były grubiutkie.
Zaczęły mi sie pojawiac twoje filmy i bardzo mnie zainteresowałeś tymi stekami pierwsze podejście rostbef z biedronki wybralem najgrubszy jaki byl. Wyszedł elegancki crast obracałem co 30s tak jak uczyłeś niestety nie miałem termometru ale po tym steku już zamówiłem. Stek wyszedl bardzo dobry (chociaż nie wiem czy nie powinien byc bardziej delikatny)i nasunął mi sie pomysł ze mieszkam tu gdzie mieszkam i ciężko o sklep gdzie jest dobra dostępność wołowiny dobrej wołowiny i części stekowych i masz moze jakąś stronę sprawdzona gfzie mogę zamówić dobre jakościowo kawałki mięsa bez oszustwa ze strony sprzedawcy.
Wczoraj kupiłem rewelacja
Steki z gitarzysty AC/DC.
Ale on wtedy był młody😂
W adaptacji Disneya xD
Wszystkie steki jakie jadlem były z lidla lub z biedronki bo w mojej miejscowości liczącej około 15k mieszkańców nie ma innych opcji :/ jak smakują mi takie to nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić jakie pyszne muszą być z lepszej jakości mięsa 😁 opłaca się zamawiać przez internet mięso?
Miałem podobne podejrzenia i dlatego nawet tego nie brałem do ręki. Jak ktoś chce spróbować ekonomicznego steka z antrykotu lub rosbefu to polecam duże kawałki ok. 2kg które są w cenie 50-60zl/kg w Selgrosie. Jeśli dobrze wybrać kawałek, to wychodzą przyzwoite steki, stosunkowo kruche, a burgery wyśmienite.
również polecam selgros, zawsze świeżo i jakośc najwyższa spośród polskich marketów, mielone 80/20 super hamburgerki wychodzą czasem w promocji 30zl/kg totalnie inna liga niż te gotowe kotlety z lidla/biedry
+1 dla Selgrosa. Zupełnie inna jakość mięsa niż w popularnych marketach. A czasami wrzucają antrykoty z Argentyny/Urugwaju ;)
Swego czasu niejaki Stilgar w swoich filmach mi tymi stekami w głowie zawrócił. Postanowiłem wkrótce rozpocząć swoją przygodę ze stekami. Myślę, że znalazłem właściwy kanał na ten temat. Pozdróweczka
3maj się dobra robota
Właśnie wczoraj to jadłem jeszcze metodą sous vide 52 st 45 minut i przemyślenia dokładnie te same.
Kupiłem je bo na majówkę już nie było wyjścia. Wziąłem też jednego Ribeye , on był najlepszy.
Ja też jadłem te steki ale faktycznie wybór był trudny. Ja akurat trafiłem jak była pełna półka i wybrałem takie najładniejsze, najgrubsze i z według mnie największą ilością tłuszczyku. Od razu jak widziałem kawałek taki jak na filmie to nawet nie myślałem żeby coś z tego zrobić no bo... Wiadomo, przecież od razu widać, że to źle wygląda. Jakiś czas później chciałem znowu zrobić steka z tego mięsa ale było już przebrane i same kiepskie kawałki. Myślę, że tu jest po prostu problem z tym mięsem na filmiku, kiepski kawałek mięsa.
Wczoraj omal się na to złapałem. Na szczęście obok "uśmiechnęła się" do mnie polędwica o grubości jakiś 3-4 centów. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Póki co od tygodnia bawię się ze stekami z owadziego dyskontu (rostbef/antrykot).
Na naukę w sam raz.
A testy na ludziach z najbliższego otoczenia pokazują, że to co robię jest jadalne (nawet usłyszałem, że smaczne) 😁
Oczywiście wg Twojego sposobu (po 30 s na stronę). Bez termometru, na oko i chybił trafił, wychodzi coś w okolicy medium/medium rare, czyli w sam raz.
Heja mam pytanko, czy twoj termometr wytrzyma temperaturę 180C, bo go zamówiłem i sie zastanawiam czy można go wlozyc razem z miesem do piekarnika czy raczej on sluzy tylko do pomiarow na zewnątrz?
Hejka. Jeśli zamówiłeś termometr z dodatkową sondą, to ja możne bez problemu wsadzać do piekarnika i na grilla. Natomiast sam termometr nie jest wytrzymały na takie temperatury i po prostu się stopi jeśli go poddasz takim temperaturom
Hymm... ja raczej kupiłem z miesiąc temu antrykot z angusa w Lidlu bo był całkiem smaczny, choć picania lepsza, no i cena była w okolicach 50 pln
I to mi się podoba, przynajmniej wiem czy coś kupić czy nie
Ja kupowałem te steki 2 razy i szczerze ci powiem, że wychodziły pyszne. Może mam farta 😅
Wiesz, to trochę kwestia pewnej skali. Jeśli obracasz się w świecie mięsa marketowego, to taki produkt będzie dla ciebie pyszny. Ale jeśli w życiu jadłeś porządne, sezonowane mięso, nawet z młodej polskiej jałówki, to skala się zmienia i takiego ''steka'' z lidla nagle umiejscowisz znacznie niżej w rankingu.
Jadłem. Podeszwa.
Cześć. Możesz opalić palnikiem
A czy to mięso leżało w lodówce na kratce? Bo tak wygląda, jakbyś nie robił swją metodą...
Ja kiedyś zrobiłem tego black angusa twoją metodą i wyszedł bardzo dobry i z "krastem" tylko , że well done bo tylko takie lubię.
Miszczu a moze zamiast ciagle o stekach test carpaccio z biedry??
Trafiłem grubsze i wyszło lepiej, ale wraz bez szału.
Angus Aberdeen, i highland cattle... Która ma wyższe wartości żeźne? Z której krowy lepszy steak? Przyjmując że obie są prowadzone na takiej samej paszy, te same pastwisko, ten sam wiek i płeć... Z ciekawości pytam
Raczej nie da się odpowiedziec na to pytanie. Wartość rzeźną prawie na pewno będzie miał większą Angus, ale jeśli chodzi o to co będzie lepsze to nie sądzę aby ktokolwiek był w stanie odpowiedzieć. Nawet jeśli obie rasy będziemy prowadzić w ten sam sposób to jest jeszcze jeden czynnik który bardzo mocno definiuje nie tylko rasę, ale nawet pojedyncze zwierzę. I jest to genetyka. Nie bez powodu nawet Wagyu poddaje się selekcji i ocenia każdy okaz osobno.
Może na bitki by się nadało, ale to szkoda tyle wydawać, na targu za udziec wolowy 18zl/kg placilem ostatnio.
Po prostu szkoda pieniędzy 😢. Antrykot jest w Lidlu, byle trochę grubszy niż centymetr i jest ok. Da się go dobrze przygotować. Jest po prostu dobry, średni, jak kto woli.
a czemu nie masło ?
Zmielić i na burgera. :D
Witam. Może nagrasz metodę reverse sear?
ruclips.net/video/w0jBTWPRBi4/видео.html
W biedronce są jakieś argentyńskie steki po 200 za kilo
Kupilem w lidlu i intermarchu... "e no nie".
To się ogląda w pionie czy w poziomie ? Pozdrawiam.
Możesz jak chcesz. Nikt tego nie sprawdza 😊
Polędwica cygańska jest w Lidlu po 35-38zl/kg w kawałku, prosimy spróbować ocenę steków z tego.
a po co?
to nie jest mięso na steka
koniec, kropka.
@@MD-uc8bx jest tania
Niech przymiotnik cygańska da Ci do myślenia. IMO to mięso nadaje się tylko do długiego duszenia. Inna nazwa to ligawa.
@@piotrekzsz2 no i co z tego że jest tania?
tanie mięso jest tanie bo trudniej się go obrabia. Smażenie steka to jest minimalna obróbka cieplna. Musisz odrazu mieć delikatne mięso żeby było dobre po usmażeniu. Polędwica cygańska nie jest delikatnym mięsem.
komentarz
mieso premium na gulasz ;]
dokładnie
Jak słyszę anglicyzmy typu "chciałem zbudować krast" albo "medjum rer" to mnie skręca.
keep crying
Rozumiem że nie używasz słów: laptop, smartfon, weekend, email, manager, online, bo Cię skręca? Czy jednak jak jest w SJP to już luz i takie można używać, ale na inne Cię skręca? Jest coś takiego jak "nomenklatura" i polecam się zapoznać z tym słowem. Też jest w SJP
@@Stek_Bzdur Zgadłeś bo większości z nich nie używam. Choć z komputera ciężko zrezygnować to dla reszty można spokoje użyć polskich słów. Ty też mogłeś powiedzieć że chcesz średnio wysmażone mięso z chrupiącą skórką. Z tą nomenklatura ci tu nie pykło.
@@milik66 Super. Fajnie ze masz swoje zasady, trzymaj się ich, jeśli czujesz się z nimi lepiej - nic mi do tego. Jeżeli Cię drażnią anglicyzmy, to chyba może nie być kanał dla Ciebie. Nomenklatura stekowa opiera się na nazewnictwie anglojezycznym, wszystkie źródła, książki i materiały na ten temat są w języku angielskim. Cała branża stekowa posługuje się tą właśnie nomenklaturą. "Crust" jest zdecydowanie lepszym sformułowaniem niż "brązowa, chrupiącą, struktura na powierzchni mięsa" . Język się rozwija i zmienia. Dlatego nie piszesz już "picca", tylko pizza. Możesz używać języka polskiego z okresu międzywojennego i nic mi do tego. Ale czepianie się o sformułowanie "medium rare", które wcale nie oznacza stopnia "średnio wysmażone", jest czepialstwem. Mnie skręca jak ktoś mówi "krwisty", bo to słowo wprowadza w błąd i sugeruje, że ze steka wypływa krew. Niestety, ale nie będę zmieniał nazw i określeń, ponieważ 1% widzów irytuje, że posługuje się ogólnie przyjętymi słowami w tej dziedzinie. To jest właśnie nomenklatura
@@Stek_Bzdur Może z tym medium rer się nieco pomyliłem co nie zmienia faktu że wszystkie stopnie wysmażenia już dawno są opisane w naszym języku i nie trzeba używać wstawek. Co do nazw pisze się je takimi jakimi są dlatego mamy pizze a np. Amerykanie jedzą "Polish Pierogi dumplings". Co do zasad to nie są moje. Zauważ że wszystkie profesjonalne produkcje filmowe tłumaczone z EN na PL tłumaczone są w całości. Zauważ że istnieje też takie coś jak ustawa o ochronie języka Polskiego. Mądrzy ludzie przewidzieli problem i zapobiegli aby w naszych urzędach nie używano pseudo języków czy jakiejś słownej papki. Jednak to Twój kanał i rozwijaj go w jakim kierunku chcesz, jeśli chcesz możesz też jadać czikeny z pysznym krastem czy chodzić na szoping kiedy mają sale na kultowe smartfony i smartwacze. Będziesz miał na czym przeglądać swoje emajle kiedy pójdziesz na lifting do swojego barbera. Miłego dnia ;)
Film super ale myśle że jednak lepsze sa filmy w orientacji poziomej
Ja wiem, ten nie był kręcony z myślą że pojawi się na YT. Wiecej w takim formacie nie będzie filmów
@@Stek_Bzdur Robisz dobrą robotę, rób to dalej a wkrótce będziemy mieli polskiego Guge i może się poprawi dostępność i jakość wołowiny w Polsce. Trzymam kciuki i powodzenia!
Jakiś czas temu skusiłem się na ten kawałek mięsa i miałem dokładnie te same skojarzenie - w smaku wątróbka, takie mocne 2/10
przeceż tego się jeść nie da XD
U mnie ten stek byl podziurkowany, jakby go szprycowali jakims syfem...
Takie mięso na gulasz
dokładnie
Jak chłop nie daje rady przerwać kawałka mięsa palcami to wtedy nie jest stek. Jak potrafi to jest stek. Super kryterium, przy okazji można zmierzyć swoją siłę.
Widziałem wiele twoich filmów ale to już jest dla mnie za dużo xd, ja pierdole.
Tak, przerywanie mięsa palcami to jest jedyne kryterium którym się posługuje, aby określać czy coś jest stekiem, czy też nie 👍
@@Stek_Bzdur
Nie jedyne ale akurat postanowiłeś pokazać że z trudem jesteś w stanie przerwać kawałek wołowiny i sam siebie ośmieszyc. Ja wiem, że ty przyszedłeś z TikToka gdzie panują inne zasady ale naprawdę nie widzisz żenady kiedy oglądasz film z samym soba, 30-letnim chłopem siłującym się z przerwaniem kawałka mięsa grubego na jakieś pół do jednego centymetra? XD Ja np pomyślałbym sobie że ktoś pomyśli że jestem jakiś upośledzony robiąc takie nagranie, ty to wrzucasz bez żadnej żenady. W sumie to mój ostatni komentarz do twojego filmu bo więcej oglądać nie zamierzam. Może widownia tiktokowa jest inna i film był skierowany do niej. Dla mnie film na którym dorosły mężczyzna udaje, ze mocuje się z rozerwaniem kawałka cienkiego usmażonego mięsa jest filmem komediowym, a szukałem filmu o tematyce kulinarnej.
Brakuje pokory, widac to na prawie kazdym nagraniu ;)
@@Flypho726 No widzisz, Ty pomyślałbyś że wyjdziesz na upośledzonego i dlatego nie nakręcisz żadnego filmu. Ja się Tym nie przejmuje, bo film ma już ponad 6k wyświetleń tutaj i zaczyna zarabiać, a na Tiktoku prawie milion. Do tego tutaj zebrał 98,4% pozytywnych reakcji. Wiesz, że myślenie, że można się ośmieszyć jest największym hamulcem w życiu, przed robieniem naprawdę fajnych rzeczy? A ośmieszyć się można bez kręcenia filmów. Wystarczy komentować 😊
@@Flypho726 a i dzięki za nazwanie mnie 30 letnim chłopem. Od razu milszy wieczór 😊
Ale chujnia:)))
Tez kupilem jak tylko sie pojawil w lidlu i wiecej nie powtorzylem. Dziadostwo. Nalezy patrzec na mieso, nie na etykiete, te pseudo-steki wygladaja okropnie przed usmazeniem.
jezu niee
edukujmy ludzi żeby nie jedli dyskontowych steków
zmarnowany kawałek mięsa
można było z niego zrobić jakieś bitki albo szarpaną wołowinę.
Ten szajs się nie nadaje na steka, przecież to widać nawet nie otwierajac opakowania.
No popatrz, niby widać, a mnóstwo osób mi ciągle pisze, że kupili tego steka i więcej żadnego nie spróbują, bo to jest gumowe mięso. Może jednak warto edukować?
@@Stek_Bzdur jestem przekonany że można zrobić z tego kawałka spoko beef jerky.
Fest paskudne to mięso jako stek.
@@Stek_Bzdur nie warto, żadna edukacja nie działa. Gdy jeden mądry umiera na jego miejsce rodzi sie trzech głupców XD
Te 'steki; sa slabe, a nawet bardzo slabe. Probowalem kilka razy i nie potrafie ich dobrze zrobic, a troche juz przerobilem tego tematu... straszne gowno :)
Niestety ale te steki mimo tego ze "pochodza" z irlandii to prawdopodobnie są z polskich krów 😅
Wątpię. Polskie bydło mięsne jest jednym z najlepszych w Europie. Niestety, aby zjeść to dobre polskie mięso - trzeba by je sprowadzać np. z wloch, bo prawie wszystko idzie na eksport