Dobra, sami wybierzcie co wolicie w konkursie: PS4 lub PS4 Pro. Zaznaczam, ta druga jest głośniejsza. Kolejny konkurs jeszcze w tym miesiącu. Będzie do zgarnięcia DualSense Edge, czyli "pro" kontroler do PS5 o wartości 1.200 złotych. ➡ Tańsze gry na PC/ Mac/ PS/ Xbox/ Nintendo: www.instant-gaming.com/?igr=nieantyfan ➡ Konsole: ktr.fan/nieantyfan-konsole ➡ Gaming PC: ktr.fan/nieantyfan-gaming-pc
Witam. PsProsiaczek towarzyszył mi przez studia. Niezapomniana dla mnie gra na PS4 to Wolfenstein the old blood! Cudowna gra (dla weteranów serii), posiadająca świetny humor, dobry Gameplay oraz nawiązania do kultowego Wolfa return to the castle! Dzięki połączeniu fantastyki, świata nazistów oraz szybkiego i energicznego stylu seria ta jest dla mnie numer jeden wśród wszystkich:) Nie wspomnę , że na koniec historii z PS4 wpadła egipska niespodzianka z rodziny Assassin's. Ahh piękne czasy :) PS4 jest konsolą nie do zapomnienia, ponieważ zawsze będzie kojarzyć mi się z dobrymi grami, spotkaniami z przyjaciółmi oraz z najlepszym okresie w życiu człowieka :) Pograłbym znów na PS4 SLIM na moim starym tv 32", który odpoczywa na emeryturze 😀 Może będzie okazja, aby go z niej zwolnić ;) pozdrawiam wszystkich widzów i również Ciebie Nieanty 🙂. Wszystkiego dobrego !
Rok 2006, 12 lat mieliśmy kiedy odkryliśmy jedną z najwspanialszych gier w jakie nam było zagrać i nie mieliśmy pojęcia że po tylu latach gra się w nią tak samo dobrze jak można było w nią grać po premierze; mowa oczywiście o serii Gothic, w moim przypadku części drugiej. Dzisiaj powiedzieć że Gothic jest toporny i drewniany to jakby go zachwalać ale siła nostalgii jest na tyle niesamowita że do serii Gothic ja i moi znajomi wracamy regularnie i cieszymy się nią jakbyśmy grali pierwszy raz. Podejrzewam że wiele osób wie o czym mówię :) Wspomnienia jak trudno nam było przejść jakiś rozdział, kombinowanie jak rozwinąć postać, jak pominąć jakąś przeszkodę kiedy nie mogliśmy się poradzić u wujka googla bo nie było wtedy u nas Internetu albo co zrobić jak rodzice nie pozwalają nam grać bo graliśmy w nią za dużo sprawiają że się aż łezka w oku kręci. Piękna sprawa :) PS. Playstation nigdy nie miałem ale chętnie bym przetestował haha
Gdzie masz PS Now? Nawet w Uk, gdzie używałem PS Now jest już PS+ Premium, które go zastąpiło. Mam je wraz z PS4 Slim i do co najmniej czasu wydania PS5 Slim nie zamierzam kupować PS5 :)
[PS4PRO] Moją ulubioną grą jest Devil May Cry 3. Ta gra w tamtych czasach wyciskała maksimum z legendarnej PS2, a sam ogrywam ją co jakiś czas do dzisiaj. Tak na prawdę, jest to gra mojego dzieciństwa, w którą grali ludzie z mojego otoczenie, więc naturalnie sam pochłonąłem się w tym świecie. Uważam gry za swego rodzaju dzisiejsze książki, a każda gra pokazuje nam kolejny świat. Dodatkowo według mnie, ta gra pozwala na swobodną rozgrywkę przez niezbyt skomplikowaną mechanikę walki, zachwyca również wspaniałą jak na tamte lata grafikę oraz posiada wszystkie cechy świetnych gier takie jak badass główny bohater.
[PS4 PRO] Wiesz co, chyba nie będę dyplomatycznie czy analizując inne komentarze egzaltował się i tworzył eseje nie wiadomo jakie, by zaimponować swą treścią. Gry są po to, by dawać rozrywkę, ujście od tego cholernego wyścigu po złocisze na chleb. Jest ogrom fajnych gier i dosyć kąśliwe byłoby stwierdzenie, jakoby dany tytuł miał zaabsorbować mój czas na długo. Sęk w tym, że dana gra najczęściej dostowosuje się do aktualnego stanu samopoczucia, więc bywa, że jeśli chcemy się zrelaksować to odpadalmy symulator lotu czy tam jazdę autkiem. Natomiast w przypływie złości i frustracji przesiaduję na Mortal Kombat. Nie ma reguły. Gdyby tak przeanalizować najdłuższy czas w grze to God Of War byłby w czołówce, ale czy naprawdę chodzi o czas? Bardziej chodzi o jakość i emocje, bo czasem takie 5min Mortala po obejrzeniu TVP wystarczy na wyładowanie, aniżeli miałbym napisać, że przesiedziałem 64h na GTA ONLINE, bo tak i siak. Najważniejsze, że nie musimy już pykać w pikselowego tenisa rodem Atari, a mamy możliwości pogrania w tyle zajebistych tytułów, na tylu urządzeniach, że można nam tylko pozazdrościć. Wiem, że nie wygram konsolki, ale chociaż mogłem wyrzucić z siebie te parę myśli głębokich. 😅😊 Pozdrawiam Cię serdecznie Mistrzu! 🥃
Gran Turismo 6 - moją pasją zawsze były samochody! Już przed 18 rokiem życia zacząłem robić prawo jazdy, żeby móc robić to o czym marzyłem od dziecka czyli być kierowcą :) Spełniłem swoje marzenie zdając je za pierwszym razem, po czym niespodziewanie zostałem kierowcą Ciężarówki i nie kupiłem PS4 ze względu na brak czasu.. mimo to w moim sercu było zawsze niespełnione pragnienie zostania kierowcą wyścigowym.. niestety w realu ciężko, finanse itp ale dzięki GT6 mogłem poczuć to przez odwzorowanie grafiki, torów, dźwięk, multiplayer ale przede wszystkim przez genialną fizykę odzwierciedlenia prowadzenia aut niczym w realu.. grając na ps3 szwagra 😅 Fajnie byłoby móc wrócić tam znów na nowszej generacji :) dzięki!
Zdecydowanie fifka, od zawsze kochałem piłkę nożna. Pierwszy raz grałem w fife 12 i od tamtej pory grałem w każdą z części aż do wersji 22. I tak samo jak z roku na rok kocham bardziej piłkę nożną, to z roku na rok bardziej nie lubię fify. Niestety z powodu wyjazdu na studia musiałem zostawić swoje ukochane ps w domu (rodzice i siostra ciągle używają). Ciężko opowiadać więcej o fifie bo jest to gra, którą zna każdy. Chciałbym za to dać jej kolejną szansę i spróbować '23.
Jest wiele gier, które ogrywałem i które mogły by być tą jedyną ulubioną, jednakże nie darowałbym sobie gdybym nie wybrał na to miejsce rodzimego wiedźmina 3 zobrazowanie książkowego świata Sapkowskiego jest w tej grze wręcz magiczne. Chodź samą grę przeszedłem już wiele razy za każdym razem czuje satysfakcje z przeżywania historii Geralta i mogę do niej wracać w nieskończoność. Pozdrawiam i mój wybór pada na PS4 Pro
Moją ulubioną grą wciąż jest Resident Evil 2 z 1998 r. Pamietam jak w 2002 (miałem 11 lat) posiadając PlayStation kupiłem ją od kolegi w szkole za 15 zł, wtedy była to dość szalona kwota jak na moją dziurawą kieszeń. Niestety początki były trudne. Nie umiałem ogarnąć sterowania, a już na samym początku gry trzeba było uciekać przed zombie. Leon i Clare zostali zjedzeni na starcie kilkadziesiąt razy i z tego powodu po 3 dniach chciałem oddać grę koledze, w zamian za swoje 15 zł. Oddał mi 3 zł i błagał bym grę zatrzymał. Zgodziłem się, kolega i tak już wydał resztę, a w sklepiku szkolnym mówiono do niego na Pan. Po paru dniach spróbowałem zagrać jeszcze raz i tym razem udało mi się ruszyć do przodu. Kliknąłem na dłużej strzałkę w górę, a nie tylko w prawo i lewo co powodowało obrót w miejscu. Od tamtej pory uwielbiam tą grę, nie zraziło mnie nawet to że posiadałem wersję francuską (a zacząłem naukę angielskiego), choć przez olanie notatek z tego powodu kod do sejfu zgadywałem przez ponad tydzień. Dziś w RE2 gram na smartfonie z padem od XSX i bawię się prawie jak za pierwszym razem, bo ta gra przypomina mi dzieciństwo i beztroskę za 15 - 3 zł. 😃
[PS4] zdecydowanie Little big Planet, cala seria, choć z naciskiem na 2 odsłonę. Spędziłem przy niej parę ładnych lat. Nie wiem czy jakakolwiek inna gra pozwalała czuć sie tak bardzo częscią czegos wielkiego. sama kampania, ciekawa platformówka z elementami fizyki, ale nic specialnego. Jednak dopiero kreator poziomow, oraz mozliwosc grania w to co tworzyli inni bylo niesamowite, daleko wykraczajac poza to co przygotowalo studio. sam odtwarzalem w niej moje ulubione gry, tworzylem wlasne RPGi z sytemami dialogowymi, cut scenkami, programowalem maszyny i postaci. na kazdym kroku gra naklaniala do dawania innym feedbacku czy sie podobalo, co mozna by zmienic, kazdy poziom mial swojego walla na ktorym ludzie naprawde publikowali swoje screeny i opinie. Łatwość dobierania towarzyszy do gry i rozbudowany system tauntow i wzajemnych interakcji. cos niesamowitego.Przy tym Mario Maker to jak garage band przy edytorze bitow z sony ericksona. Przystepny, ale dajacy niemal nieograniczone mozliwosci. Gdyby little big planet wróciło, zniknal bym na rok. ps. Zdecydowanie slimka, przy tych cenach prądu, dla studenta panie idz pan z pro w piz...
Jak byłam mała, mój tato w zamian za naprawę auta, dostał od znajomego konsolę PS1, a wraz z nią między innymi grę Spyro Year of the Dragon. Grałam w wiele gier, ale to właśnie Spyro zajęło mi najwiecej czasu i to wcale nie przez jego trudność. Tak bardzo lubiłam tę grę, jej kolorowy, różnorodny i przede wszystkim otwarty świat, że przez kilka lat przechodziłam ją cały czas, w kółko od nowa. W połowie lutego skończę 26 lat i świetnie byłoby po kilkunastu latach znów przejść ten świat, ale już w odnowionej wersji na PS4 :)
[PS4PRO] Moją ulubioną grą była, jest i najprawdopodobniej będzie seria "A Plague Tale". W "Innocence" grało się świetnie. Idealna grafika, wciągająca fabuła i dostępność w abonamencie Game Pass. Przygody bohaterów (Amicii i jej brata Hugo) zapamiętałem na długo. Gdy ukończyłem grę, z niecierpliwością czekałem na kolejną część. "Requiem" było fascynujące. Na początku spokojne wprowadzenie w historię, a potem płynne przejście do niesamowitych przeżyć głównych bohaterów. "A Plague Tale" to bardzo ciekawe gry. Naprawdę warto w nie zagrać dla niezastąpionych wrażeń! Z przyjemnością przetestuję PS4 Pro :)
Ooo, z ta data premiery ps4 az mnie nostalgia zlapala. Pamietam jak w 2013 na premiere moj kolega dostal ps4 z Knuckiem w zestawie od rodzicow. Specjalnie ucieklismy z polskiego zeby wyprobowac sprzet tego dnia haha. Rodzicie kolegi musieli nas odrywac tak sie wciagnelismy w Knucka. W killa dni z tego co pamietam ogralismy cala gierke. A odpowiadajac na twoje pytanie, to zdecydowanie Knuck zabral mi najwiecej czasu, moze nie byla to taka popularna gierka, ale byl to pierwszy exclusvie na plejka jaki ogrywalem w zyciu i w dodatku mozna bylo grac w niego we dwojke co dla dwoch 10 latkow bylo gwiazdka z nieba :))
[PS4PRO] Moją ulubioną grą niezmiennie jest SSX On Tour. Od zawsze robi na mnie niesamowite wrażenie klimat tej gry... Intro, w którym przygrywa Iron Maiden do animacji, która jest esencją popkultury z wczesnych lat XXI wieku. Gameplay zachwycał odjechanymi trikami na stokach, a to wszystko przy soundtracku skrojonym w sam raz do tej gry. Miło wrócić myślami do tych czasów, kiedy to mnie i starszego brata jednoczyło ogrywanie długimi godzinami tego SSX-a na PlayStation 2, które było moim pierwszym kontaktem ze światem gier.
Konkurs -> [PS4] Moją ulubioną grą jest: Skyrim. Czemu akurat ten tytuł? Mam wielki sentyment do serii The Elder Scrolls, ponieważ moja przygoda z graniem zaczęła się właśnie od nich. No gry Bethesdy mają swoje problemy np. Do dziś zdarza mi się, że wozy jadące do Helgen wylatują w powietrze. 🤣 Pomimo wad gier Bethesdy, mają swój niepowtarzalny klimat. Historia jest opowiadana poprzez świat gry, co sprawia iż można się bardziej zanurzyć w świecie przedstawionym. No i w Skyrima można grać na prawie wszystkim, nie licząc niektórych sokowirówek. Ilość godzin rozegranych w grach z serii The Elder Scrolls mogę liczyć już w tysiącach. Do tego dochodzą mody, które wydłużają rozgrywkę lub zupełnie ją zmieniają (Enderal).❤️ Co roku na święta wracam do Skyrima może to jakaś klątwa. 🤣 Pozdrawiam wszystkich!
PS4PRO. Grą która najbardziej mnie pochłonęła jest oczywiście gra wydana przez naszych rodaków czyli Wiedźmin 3: Dziki Gon. Gra która skradła moje całe serce, spędziłam na niej ogrom czasu, od wielu wylanych łez, ogromnych nerwów aż do uśmiechu i radości. Historia tej gry jest tą, którą każdy gracz powinien poczuć na własnej skórze. Nie tylko możemy na niej spędzić wiele wspaniałych chwil, ale wczuć się w przejścia głównej postaci. Gdy zaczęłam w nią grać nie byłam świadoma tego, jak bardzo mnie to wciągnie i pochłonie tyle godzin. Plusem tej gry jest to, że przydała mi się ta historia na wielu rozprawkach w szkole :). Każdemu kto nie miał okazji zagrać w tą grę zazdroszczę, że może przeżyć to po raz pierwszy, polecam każdemu :D
[PS4PRO] - lubię dawać drugie życie starszym sprzętom wiec się o nie mogę zatroszczyć odpowiednio. Najwiecej czasu spędziłem w swoim życiu przy.. ..WoWie :D Uwielbiam RPGi a MMO wciąga mnie bez reszty. Jestem typem gracza który najpierw zrobi wszystkie poboczne questy, podniesie każdy kamień i obejrzy wszystkie ściany zanim ruszy główną linie fabularną. Do tej pory ogrywałem gry na PC i na Xboxie, teraz przymierzam się do nadrobienia zaległości ze stajni Sony. Niezależnie od konkursu - lubię Twoje obiektywne podejście do omawiania sprzętów, śledzę kanał od 3 lat i dalej znajduję interesujące treści. Tak trzymaj i Pozdrawiam.
W grę którą najczęściej gram teraz po raz czwarty już jest Fallout 4 ta gra jest moją najbardziej ulubianą pomimo tego że wyszła ona w 2015 roku, ma ona przyjemny klimat, który mnie wciągnął. Gry z otwartym światem interesują mnie bardzo, zwłaszcza gdy jest to świat po jakimś wybuchu epidemi np. Zombie czy jak w tym przypadku po wybuchu bomby atomowej. Dużym plusem dla mnie jest to że można podejmować w tej decyzję co jest dla mnie bardzo ważne, można w niej nawiązywać związki czy też rozbudowywać swoją mieścinę co też daje dużo frajdy. Zainteresowałam się ta grę przez Fallout 3, w którą grałam mniej ale to dzięki niej poznałam świat fallouta. Zaletą jest to że można dobierać towarzyszą ekwipunek który można dowolnie ulepszać przez co będą oni wyglądać bardziej jak postacie walczące o przetrwanie tak jak nasza główna postać. Jest dużo ciekawych lokacji do zwiedzenia, które mogą stworzyć nam nie lada wyzwanie do przetrwania. Nawet samo usłyszenie jakiejś rozmowy może nam dodać nowy obiekt do zwiedzenia na mapie. Jest też możliwość zakupu mieszkania i ładne udekorowanie go. Gra ta daje nam możliwość do stania się autorytetem do naśladowania, który świeci przykładem lub stanie się bezwzględnym mordercą bez pohamowan. Właśnie dlatego Fallout 4 jest tą moją najbardziej docenianą i ulubioną grą w którą kiedykolwiek grałam i się to nie zmieni. Żadna gra nie zastąpi jej miejsca. W chwili obecnej gram na PS4 ale jednak wolałabym posiadać PS4 PRO pomimo że jest jak pisze w opisie jest głośniejszy. Moja konsola jakby to powiedzieć przechodzi przez właścicieli dlatego że jestem trzecią osobą która ją posiada. Więc myślę że dość już ona przeszła ze mną i z moimi poprzednikami,według mnie powinna ona nie długo odpocząć zanim zapadnie w nieodwracalny sen dlatego że zasługuje ona na to. Za wszelkie błędy ortograficzne z góry przepraszam. Pozdrawiam.
[PS4PRO] Dlaczego Wiedźmin 3 jest moją ulubioną grą? Prawda jest taka, że Wiedźmin 3 jest najlepszą grą, ponieważ jest jak dobry kawałek ciasta - ma wszystko, czego potrzebujesz: trochę mieczy, trochę magii, trochę seksu i oczywiście trochę krwi. Wiedźmin 3 jest jak dostanie od babci w prezencie kiełbasę z niedźwiedzia i wódkę z jednorożców - jest pyszne, nietypowe i niezapomniane. Nie mówiąc już o tym, że gra ta pozwala mi na spełnienie moich najskrytszych marzeń, takich jak rozmawianie z krasnoludami, seks z czarodziejką, czy też zabijanie potworów bez konsekwencji prawnych. Wiedźmin 3 jest jak seks z supermodelką - masz mnóstwo opcji, jest ekscytująco i nigdy się nie nudzi. A po skończeniu gry czujesz się zrelaksowany i spełniony. Ale oczywiście, nie mogę zapomnieć o tym jak świetnie gra ta rozwija moje umiejętności przetrwania, ponieważ , kto wie kiedy przyda mi się umiejętność walki z gromadą utopców czy też gryfem. Tak, Wiedźmin 3 jest najlepszą grą w historii, ponieważ pozwala mi na spełnienie marzeń i rozwijanie umiejętności przydatnych w codziennym życiu. No i przecież, kto nie chce być wiedźminem?
GTA LIBERTY STRORIES (PSP) a dlaczego już tłumaczę. PSP zakupiłem w 2008 w ramach pocieszenie po pierwszym długim nieudanym związku. Jest to moja pierwsza i jedyna konsola w życiu, fakt faktem przenośna ale moja. Wspomniane GTA zakupiłem na wycieczce w Paryżu wydając 90% procent kieszonkowego, więc rodzina nie dostała pamiątek, natomiast ja owszem. Grałem w tą grę przez całe liceum i studia. Graficznie nie było fajerwerków natomiast frajda z grania niesamowita. Pamiętam jak próbowałem zebrać wszystkie "rączki" w grze. Mam do GTA LS wielki sentyment. Konsola nie przetrwała próby czasu. Bateria padła całkowicie po 8 latach, a analog zaraz po niej, więc została odstawiona w kąt na jakieś 5 lat. Jakiś rok temu postanowiłem ją wskrzesić i dokupiłem zużyte elementy. Oczywiście wróciłem do mojego GTA LS gdyż jako zapalony gracz i młody ojciec muszę praktykować swoją pasję. Moją ostoją spokoju, samotnią i pokojem gracza stał się kibel. I tam zamykam się przed żoną i dzieckiem i nadal nabijam godziny w GTA LS. Pozdrawiam ojców. P.S. ta głośnia [PS4 - PRO] jest idealna dla mnie bo będzie służyła mi za SZUMISIA, a ja z żonką będziemy mogli w końcu się wyżyć fizycznie w Tekkena po cały dniu z młodym.
[PS4PRO] Kingdom Come: Deliverance aka. Symulator Kmiota - zdecydowanie przy żadnej grze nie czułem takiej immersyjności. Zwiedziłem w tej grze prawdopodobnie każdy kąt, każdą możliwą chatę i każdy krzak. Mimo wielu błędów, a nawet tego, że przy pierwszym przejściu gra wysypywała się na ostatnim queście (co uniemożliwiało jej ukończenie) kocham ten tytuł bezgranicznie. Zresztą składa się na to jeszcze fakt, że w międzyczasie urodziła mi się córka, która chętnie zasypiała przy mnie kiedy gałem w KDC z padem od mojej premierowej PS4 Fat w dłoniach :)
[PS4PRO] Czytając komentarze innych użytkowników można zauważyć pewien trend - zwykle wybierają duże fabularne produkcje AAA. W moim przypadku sytuacja wygląda nieco inaczej. Mój wybór może być niecodzienny, ale ulubioną grą jest Sports Champions na konsoli PS3. Jest to jedyny tytuł, który pozwolił połączyć pokolenia w moim domu rodzinnym. Całą rodziną spotykaliśmy się na sesjach grania, liczyliśmy punkty i ogłaszaliśmy zwycięzcę turnieju. Mój wujek potrafił przyjechać do nas ponad 300 km, aby też w to zagrać. Pamiętam niezliczone wieczory spędzone na wspólnej grze w „rzut dyskiem” albo strzelanie z łuku. Od tamtego czasu minęło już wiele lat, ale wciąż pamiętam go bardzo dobrze. Szkoda, że moda na kontrolery ruchowe przeminęła! Pozdrawiam
W naszym świecie istnieje wiele różnych ciekawych gier. Są mobilne, rozwijające się, komputerowe, stacjonarne i wiele innych. Każda osoba ma swoją ulubioną grę. Moją ulubioną grą jest zabawa w chowanego☺. W tej grze nie ma żadnych ograniczeń. Bez ograniczeń wiekowych, bez liczby graczy, bez lokalizacji gry. Myślę, że każdy choć raz w życiu bawił się w chowanego. Wcześniej, kiedy wychodziłem na podwórko mojego domu, ciągle grałem w tą grę z moimi przyjaciółmi. Istota gry polega na tym, że jeden z graczy zamyka oczy i czeka, aż wszyscy inni się gdzieś ukryją. Potem zaczyna ich szukać. Może to zabrzmieć bardzo prosto, ale po prostu niemożliwe jest ubrać w słowa wrażenia, których doświadczasz, gdy znajdziesz jednego ze swoich przyjaciół. Najciekawsze jest to, że w tej grze nie ma zwycięzcy i przegranego - to zdecydowany plus. 😉 Gra w chowanego jest zawsze świetną zabawą. Ta gra jest nieodłączną częścią rozrywki mojego dzieciństwa. ☺ Pozdrawiam serdecznie! [PS4]
Najczesciej w call of duty pykam na xboxie, mam prawie wszystkie czesci i jestem w tej grze zakochany. Strasznie podoba mi sie fabula w kazdej czesci, a ulubiona postacia bez dwoch zdan jest Ghost. Bardzo chcialbym wygrac ps4 poniewaz z checia zagralbym w grt na wylacznosc ktore są na konsolach od sony a najchetniej w the last of us. ;) [ps4pro]
[PS4PRO] Ewidentnie to był Minecraft od 6 roku życia kiedy dostałem go na święta grałem, grałem i jeszcze raz GRAŁEM bo w tej grze można robić wszystko ona się po prostu nie nudzi, a gram w nią do teraz może z powodu mojego zamiłowania do sześcianów (nie lubię walców) : ) POZDRAWIAM !!
[PS4 PRO] Gra dzieciństwa przy której spędziłem setki jak nie więcej godzin(wydaje mi że jednak więcej , ale wtedy nie było żadnych liczników czasu, może to i lepiej 😂), ucząc się powoli wszystkiego bez żadnych poradników czy instrukcji. Ta gra to Heroes 3, w którą zagrywalismy się z bratem i kolegami. Czy to grając samemu czy z znajomymi w mniejszej lub większej grupie, zawsze czas mijał za szybko, a śmiechem nie było końca. Bardzo cieszy to że gra nadal cieszy się popularnością i powstają mody, dodatki i scenariusze tworzone przez społeczność. Super sprawa jest to że jadąc na jakiś wyjazd czy to pociągiem czy autokarem lub też siedząc na lotnisku z lub bez znajomych można grać i świetnie nadal się bawić. Właśnie niedawno wracając z Chorwacj z zawodów nasz długa podróż minęła nam bardzo szybko między innymi za sprawą tej gry. Obecnie już rzadziej się zdarza grać, ale czasami jeszcze jak spotykamy się z przyjaciółmi żeby tak spędzić czas i pogadać odpalamy herosy i gramy tak w tle że tak powiem
[PS4 Slim] Crash Team Racing: po zakupie PS One za pieniądze z mojej komunii (o dziwo pieniądze te rodzice pozostali do mojej dyspozycji :D) pojechałem z siostrą i rodzicami do sklepu oddalonego o ponad 100km żeby kupić Crasha 3. Ku mojemu zasmuceniu okazało się, że tej gry nie ma, ani żadnej innej którą chciałbym kupić. Był natomiast CTR, o którym nigdy wcześniej nie słyszałem, więc wróciliśmy do domu z tą grą - tylko ze względu na obecność Crasha. I zaczęło się :) od razu się w grze zakochaliśmy, pierwsze miesiące grałem w nią z siostrą niemal codziennie, a potem stale gościła w czytniki konsoli jeszcze przez kilka kolejnych lat - z kolegami z klasy organizowaliśmy nawet po szkole mini turnieje. Chyba równie grywalnego tytułu nie spotkałem - świetna zabawa połączona z rywalizacją, pomysłowe trasy, kolorowa grafika, power-upy i zabawne postacie. Od czasu PS1 nie miałem już żadnej innej konsoli, a więc może teraz byłaby okazja nadrobić trochę zaległości, w tym w szczególności odświeżoną wersję CTR - aczkolwiek nie wiem czy jestem gotowy na taką dawkę nostalgii :D.
Moja ulubiona gra to gta5 gram w nią bo jest bardzo fajna i ciekawa i jeszcze farming simulator 19 bo lubię rolnictwo (grałem jeszcze w starsze wersje). Mam na dzieje że wygram ps4 bo marze o tej konsoli i zastanawiam się nad jej zakupem. Jeszcze moja ulubiona gra to Grand turismo bo lubię się scigać i prowadzić auta.I spider-man Miles Molares dlatego bo fajnie się lata po mieście na pajęczynach.
#konkurs Metal Gear Solid 4: Guns of the Patriots Ogrywane na PS3 (swoją drogą do dziś posiadam PS3 + płytkę MGS4 - na pamiątkę). Jedna z najlepszych gier ever, kto słyszał lub grał w produkcję Hideo Kojima temu nie trzeba przedstawiać tytułu. Platyna wymagała od gracza ukończenie tytułu minimum 8 razy! (tak, tak osiem). Nie znajdziecie tej gry na koncie trophy hunterów, szkoda im czasu... A to niesamowita historia o której można pisać elaboraty. Dla mnie najlepsza za całokształt: fabuła, muzyka, wideo przerywniki, grafika, jak na tamte czasy. Po wdrożeniu się w grę, wspominam niesamowicie wszystkie spędzone tam godziny. Cud, miód, malina ;) [PS4PRO]
[PS4] Moje pierwsze wspomnienia jakie mam z Diablo to tata grający na komputerze brata zabijający potwory z aktu pierwszego jako barbarzyńca. A my z bratem siedzimy na krzeslach obok i patrzymy jak tata wymiata. To takie pierwsze wspomnie jakie mam, wtedy jeszcze fabuła mnie nie interesował, co oczywiście się zmieniło z czasem gdy sam zacząłem grać. Potem na osiedlu wymieniało się z kolegami informacjami o grze, mechanikami no i oczywiście chwaliło się z tego co się posiadało. Piękne beztroskie czasy. Wow to były dobre czasy jedna gra na ponad setki jak nie lepiej godzin nie wiem ile lat w to grałem bo chyba w takich jednostkach powinnam określać. Kilka lat temu zacząłem znowu grać tym razem nekromanta. No a teraz jest remaster i super, szkoda tylko że już koledzy nie są za bardzo chętnie żeby grać. No i muzyka z klasycznego Diablo 2, muzyka skomponowana przez Matta Uelmena to po prostu arcydzieło muzyczne w czystej postaci. Chyba to jedna z tych rzeczy która tworzy tak dobry klimat i nadaje charakter całej produkcji. To chyba jedna z tak niewielu rozpoznawalnych ścieżek dźwiękowych 🎶, którą kojarzą też osoby mające tylko bardzo krótki kontakt z grą i nawet Ci którzy kontaktu bezpośredniego z nią nie mieli.
[PS4] Moja ulubiona gra? Jestem wielkim fanem serii Tomb Raider, więc odpowiadając muszę wskazać Tomb Raidera II. Dostałem go od swojej mamy pod choinkę, gdy miałem około 10-11 lat. Pamiętam, że od razu, świątecznego ranka, z kotem na kolanach, zabrałem się za ogrywanie tytułu. Nie wiedziałem jeszcze co mnie czeka. Gra była wówczas już bardzo leciwa, miała około 15 lat. Nie wyglądała najlepiej, ale mnie to nie zrażało. Cieszyłem się, że mogę poznać i doświadczyć czegoś w tym klimacie. Zafascynowały mnie silna, charakterna bohaterka; zatargi z włoską mafią i starożytne artefakty o nieziemskiej mocy. Gra była również dość wymagająca dla około jedenastolatka, biorąc pod uwagę toporne sterowanie, ilość silnych przeciwników, oraz ogólny poziom trudności, który był zawyżony względem innych części. Pomimo wszystko ja się nie poddawałem. Raczej. Powiedziałem sobie, że chcę ją skończyć i ją skończę. Skonfigurowałem sterowanie, tak by na klawiaturze było bardziej przystępne i nie sprawiało, że mój komputer robił fikołki. Opanowałem je dość dobrze, i koniec końców udało mi się zobaczyć napisy końcowe. Nawet parę razy. Na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat Lara Croft towarzyszyła mi w okresie szkoły podstawowej, gimnazjum i liceum, kiedy raz po raz zaczynałem i kończyłem tę grę. Poszczególnych elementów przygody związanej z poszukiwaniami sztyletu Xian nie mogę nie przywoływać gdy myślę o mających miejsce równolegle, ważnych momentach mojego życia. Dziś, wkraczając powoli w swoje lata dwudzieste, nadal jestem urzeczony klimatem, poziomem trudności, charakterem samej protagonistki, oraz wyglądem lokacji, które co prawda są kanciaste i pikselowate, ale pozostawiają ogromne pole do popisu wyobraźni. Po dziś dzień moim ulubionym poziomem pozostaje piękny, zatopiony wrak Marii Dorii. Nawet dziś lubię przystanąć i popatrzeć na najeżone pułapkami Temple of Xian. Do teraz lekkie przerażenie wywołują we mnie ogromne, ożywiające posągi na Floating Islands. Zdarza mi się oglądać z wielkim zainteresowaniem filmy omawiające dokładnie architekturę każdego poziomu, odnoszące wydarzenia i lokacje do realnego świata i historii. Nadają one dla mnie jeszcze większej głębi grze i pozwalają podczas kolejnego ogrania zwracać uwagę na rzeczy, na które wcześniej uwagi nie zwróciłem. Pomimo, że grałem w praktycznie wszystkie odsłony serii, ta jedna jest moją ulubioną i jestem w stanie stwierdzić, że część mojego dzieciństwa oraz lat nastoletnich jest mocno związana z Tomb Raiderem II.
Dark Souls III. Napisałem trzy, z tego powodu, iż zabrałem się za tę serię dopiero 2 lata temu i to właśnie w ostatniej części spędziłem najwięcej czasu. To jak ta gra jest inna. Brak mapy. Jeden poziom trudności. Multiplayer który może pomóc, ale także zagrozić naszej postaci. Tajemnicza historia całego świata ukryta w opisach zdobywanych przedmiotów czy też duszach pokonanych bossów. Ten fakt, kiedy myślisz, że odkryłeś już wszystko i zaczynasz nową grę+ a gra zaskakuje Cię ponownie. To wszystko tylko zachęca do dalszej eksploracji, ale jest coś ponad to... Starcia z bossami, które przyprawią o palpitacje serca. Gdy podchodzisz do bossa dziesiąty raz i przy końcu jego HP rzucasz się na niego bez opamiętania tylko po to, żeby zaraz zobaczyć napis "nie żyjesz". Uczysz się cierpliwości, opanowania, uważasz na to wszystko co zgubiło Cię ostatnim razem i... ta radość po zwycięstwie jest nie do opisania. Właśnie ten aspekt jest najlepszy. Nauka poprzez swoje porażki. Z każdą śmiercią jesteś silniejszy. Za to pokochałem Dark Souls. Za to jak pokazuje, że jeśli czegoś mocno pragniesz i się nie poddasz zdobędziesz to. Spędziłem w tym świecie mnóstwo czasu i dziś mogę śmiało powiedzieć, że jest to łatwa gra. [PS4PRO]
Bez wątpienia najlepszy, był klimat Mafii. Nazywasz się Tomy na początku jesteś taksówkarzem ale potem dołączasz do rozbudowanej organizacji przestępczej. Wykonujesz misje w mieście, poza miastem,teren jest bardzo rozbudowany.Grafika równie ładna pięknie odwzorowanie pojazdów i broni jak na tamte czasy. Cudowne lata 30. Gra miała klimat można było poczuć się prawdziwym mafiozem, aż chce się do tego wrócić. Namówiłeś mnie chyba do powrotu i ponownego zgłębienia się w tą historię tym razem w edycji ostatecznej...
Moja ulubiona gra na PS4 to The Last of Us - ograłem te grę na konsoli pożyczonej od sąsiada w czasie urlopu gdzie miałem pomalować całe mieszkanie pod nieobecność wszystkich domowników. Tak ta gra mnie wciągnęła że grałem całymi nocami (kiedy farba schła) a w dzień malowałem mieszkanie - klimat poprzestawianych mebli, bałagan, folie na oknach, bycie sam w nocy z tą grą wypaliło niezapomniane przeżycia do końca życia będę to pamiętać i momentami bałem się że coś wyjdzie z szafy... - gdybym wygrał konsolkę to na 100% zagrałbym jeszcze raz w tę grę a może i w część drugą też :) no i pewnie w inne exy ps4 - gdybym miał wygrać to chyba wolałbym [PS4PRO] pozdrawiam!
Cześć. Robisz fajna robotę. Moja ulubioną grą było GTA Vice City . Boże pamiętam te czasy plystaton2 byłem zachwycony ta gra muzyka klimat czułem się jak w serialu maiami vice. Pamiętam to jak dziś przeszedłem ja całą i zadziwiające wtedy było to dla mnie ze mimo to że doszedłem do końca fabuły nadal w nią grałem i odkrywałem nowe zeczy w tej grze.Bylem zakochany ps2 i mojej grze . Wsumie to nawet związek z moją kobietą mi się rozwalił. Ale nie żałuję Było mega . Pozdrawiam😃
[PS4PRO] Moja ulubiona i najbardziej lubiana gra to produkcja od Rockstar Games, czyli GTA 5, które dalej jest bardzo dobrą grą pod względem grafiki i mechaniki. Tryb online jest świetnym trybem, dostępne są różne DLC. Możliwość gry z innymi użytkownikami, interakcja i godziny bardzo dobrej zabawy. Tuning samochodów jest genialny. Może konkurować z Forza Horizon czy z dowolną częścią gier NFS. Fabuła gry jest bardzo rozbudowana, postacie świetnie przedstawione. Otwarty świat, wiele opcji i możliwości. Widok z gry trzecioosobowej jest świetny ale trybu pierwszej osoby jest genialny, można poczuć się jak w CS: GO lub Battlefield.
[PS4 PRO] do dziś pamiętam jak na ps3 za dzieciaka zaciekle zagrywałem się we wszelkiego rodzaju ścigałki. Najlepiej wspominam flagowy exclousive sony od studia polyphony Digital gran turismo 6. Grałem w 5 i 6 i wspominam te gry z ogromnym sentymentem. Spędziłem setki godzin na zarabianiu pieniędzy i kupowaniu nowych wypasionych samochód. Ahh co to były za czasy ... A co mnie skłoniło żeby po nią sięgnąć ? Oczywiście zamiłowanie do samochód, które jak na tamte czasy gran turismo odwzorowało naprawdę całkiem dobrze.
[PS4PRO] Ahh! Co to były za czasy! Pamiętam jakby to było wczoraj... Przeglądając głupie filmiki na youtube przypadkiem trafiłem zapowiedź pewnej gry. Jako młodego fana samochodów bardzo mnie zainteresowała, a po obejrzeniu już wiedziałem, że chcę ją mieć! Czekałem z niecierpliwością na premierę, wykreślałem dni w kalendarzu, aż w końcu nadszedł dzień premiery. Niestety budżet gimnazjalisty w tamtych czasach nie pozwalał na bezpośredni zakup, ale jak wiadomo okrężną drogą wszystko się da i udało się dorwać kopię z drugiej ręki. Pamiętam jak po powrocie ze szkoły rzuciłem plecak w kąt wbiegając do domu, za co oczywiście dostałem solidną zjebkę od mamy. Siadam do komputera, klik, wysuwa się tacka napędu CDROM, ostrożnie wkładam płytę i się zaczyna... Okno instalacji i ta niecierpliwość, śledzenie paska postępu kursorem myszy i kontrolowanie, czy przypadkiem się nie zawiesiło... Monit o drugą płytę... Damn, ile to jeszcze może trwać?! Siedziałem tak i czekałem patrząc jak głupek w ten monitor, rozwiązałem krzyżówkę, sudoku, narąbałem drewna, odśnieżyłem podjazd, odrobiłem lekcje... No gdzie?? Bez przesady :D Doczekałem się! Uruchamiam grę, czarny ekran i nagle w głośnikach słyszę: "I, EJ, SPORT! CYNY GEJM", a zaraz po tym "Hi I'm Brooke Burke, and I play Rachel Teller in Need For Speed Underground 2....", no i przepadłem.... :) Mam turbo sentyment do tej gierki, odpalam czasem żeby podriftować LANEVO no i wtedy też narodziła się prawdziwa pasja do motoryzacji... :) P.S. Przez Ciebie 2 tyg. temu zmieniłem swojego Xiaomi na iPhone! xddd
zdecydowanie mogę powiedzieć że moją ulubioną gra jest Battlefield 5. Była to moja 3 gra z tej serii zaraz po battlefieldzie 4 i 1. Kiedy pierwszy raz odpaliłem grę byłem zachwycony grafiką i nie tylko przeszłem kampanię a zaraz po jej zakończeniu specjalnie kupiłem xbox live aby móc grać w multiplayer . Graliśmy razem z kolegami na multiplayerze lub zbieraliśmy się wszyscy u kogoś i przechodziliśmy grę na najwyższym poziomie trudności. Konsola na którą padł mój wybór to ps4 slim, chciałbym ją ponieważ ciekawi mnie jak gra się na innej marce konsol a jako że sam posiadam xboxa series s a nie ukrywam takie ps4 zrobiło by mi dzień. Mam także w styczniu urodziny a dokładniej 26 stycznia dlatego mógłby być to taki opuźniony prezent na urodziny. Tak jak mówiłem.. Lub pisałem wybrałem ps4 slim ponieważ raczej nie będę grał na niej w tytuły wymagające strasznie dużo, bardziej zależy mi na konsoli która ma w miarę nowe gry i je włącza. Mam nadzieje że to ja wygram konkurs i że to mnie wybierzesz.👍 Kamil [PS4]
Moja najlepsza grę w którą przegrałem najwięcej godzin w swoim życiu to było jeszcze na Pegasusie a nazywała się Kapitan Tsubasa 😊 przynajmniej tak mi się wydaje, bo dokładnej nazwy nie pamiętam. Gra na podstawie serialu animowanego którego w tamtym okresie byłem fanem. Było w niej dużo animacji i szybkiej akcji, były ulubione postacie oraz dużo efektownych goli 💪 grałem w nią z babcią po szkole i była tak samo zachwycona jak ja 😅
[PS4PRO] Moja ulubiona gra to... Pata.. Pata.. Pata.. Pon! Dokładnie tak, Patapony na PSP! Goosh ile to człowiek spędził czasu wystukując rytm dla patapońskiego metronomu :D Żeby tak łatwo było wystukać rytm do godnego życia w tym kraju xD Nie było drugiej takiej gry i pewnie nie będzie. Aż dziw, że nie wychodzą nowe części na nowe handheldy, pewnie dlatego, że sony już nic przenośnego nie produkuje.. No szkoda! Swoją drogą chyba kupię sobie gdzieś na aukcji jeszcze jakieś sprawne PSP tylko po to żeby jeszcze raz, na pożegnanie wybić rytm do walki tym uroczym stworkom ;))
Moja ulubiona gra i najczęsciej przeze mnie grana to wii sports. Moja kuzynka miała tą konsolę, przywiezioną z Anglii . Mieliśmy kilka gier ale ta najbardziej zapadła mi w pamięć. Całe dzieciństwo na niej spędziłem a niedawno kuzynka się wyprowadziła i teraz ta konsola stoi u mnie:)
World of warcraft, zdecydowanie na głównej postaci ponad rok online, pokazał mi te grę mój Szwagier. Graliśmy najpierw razem z czasem wytworzyły się dzięki społeczności wowa znajomosci z których cześć trwa do dziś, wspólne arenki czy battlegroundy, mnóstwo pięknych wspomnień które w pewnym stopniu ukształtowały moje ja. Chodź w wowa już nie gram bo od roku należę do drużyny zielonych i szczęśliwych posiadaczy gamepasa, to chęć ogrania nowych części god of war jest niezwykle silna
[KONKURS - PS4 SLIM] Jeśli o mnie chodzi to moją ulubioną grą jest zdecydowanie Red Dead Redemption 2. Orałem tą grę setki godzin na ONE X. Aktualnie mam w niej 50% postępu (całkowitego ukończenia gry) i jets to moje 4 podejście. To jedna z tych gier w które mógłbym grać na każdej platformie żeby choćby nawet zobaczyć jak prezentuje się na różnym sprzęcie, bo wiem że mi się nie znudzi. Kupiłem ją niecałe pół roku po premierze, dałem za nią około 280/300 zł ale niestety pamięć szwankuje i ręki sobie nie dam uciąć. Aczkolwiek jednego jestem pewien; nie żałuję ani grosza i za każdą następną minute mógłbym zapłacić jeszcze więcej. Do tego dochodzi RDR Online który daje jeszce więcej dodatkowych godzin zabawy, aczkolwiek szkoda ze RockStar troszkę zaniedbało. Przedewszystkim podziwiam studio RockStar i ludzi tworzących tą grę za detale i precyzję jaką włożyli w tworzenie tej gry. Ogromnych rozmiarów mapa (otwarty świat jest kolejnym plusem) jest wykonana z dokładnością godną złotej piłki Lewandowskiego....gdyby ją otrzymał. Lokacje są ciekawe i w porównaniu do wielu gier, nie powtzrazja się. Na każdym kroku roi się od aktywności pobocznych takich jak legendarne zwierzyny czy misję poboczne i losowe spotkania. A jeśli chodzi o misję poboczne to są one ciekawe i przemyślane, i aż chce się je robić bo w wielu grach są one najgorszym elementem gry który psuje całość swoją nieoryginalnością. Kolejną zaletą jest oprawa audio-wizualna. RDR2 jest pełen pięknych miejsc w których nie sposób się nie zatrzymać i popodizwiać widoków. A na konsolach nowej generacji, jak na rok 2018 grafika w 2023 nadal robi wrażenie. Jeśli chodzi o Audio to soundtrack przygotowany w dużej części przez samo studio RockStar Games może z dumą wchodzić w szwanki z najlepszymi. Idealnie wpasowują się w klimat i wykonywane w danym czasie czynności. Natomiast największym zaskoczeniem jest dla mnie fabuła. RDR2 to jedna z gier z najlepszą fabułą jakie mozna kupić. Rękę sobie daje uciąć że chociaż połowa z nas płakała przy końcu rozdziału 6. A na szczególne uznanie zasługuje ode mnie misja (niestety nazwy nie pamiętam) w której gang Dutcha próbując odbić Jacka Marstona wbił do posiadłości w Rhodes. Miałem ciarki gdy w stronę posiadłości w jednym rzędzie szło 8 uzbrojonych bandytów którzy pozostawili za sobą stertę ciał i budynek cały w ogniu. Sama w sobie przemiana Arthra była naprawdę pouczającą i aż chciało się ją śledzić i dołożyć coś od siebie. Natomiast finał 6 rozdziału zakończył gre tak, że gdyby nie pewne wątki fabularne nie potrzebowałby dodatkowych sekwencji z Johnem Marstonem. Coś podobnego widziałem tylko w TLoU (ps3) gdzie zakończenie było tak dobre, ze gra nie potrzebowała kontunuacji. Również na pochwalę zasługują postacie. Napisane z pomysłem, świetnym charakterem i każda z nich miała jakieś zadanie i znaczenie w całości. To tyczy się nawet wielu postaci pobocznych, nie związanych z fabułą. Jedyną wadą gry jest brak szybkiej podróży przez co gra staje się trochę powolna. I moim zdaniem fajnie byłoby usłyszeć coś więcej o relacji Arthura Hosea i Dutcha z przed lat. Pominę fakt jak dużo rzeczy i pobocznych aktywności takich jak Mini gry czy polowania jakie można znaleźć w tej grze. Niedawno namówiłem swoich dwóch przyjaciół do zagrania w RDR2 i żaden nie powiedział złego słowa. To pokazuje jak (no może z wyjątkiem GTA The Trylogy) bezbłędne są produkcje RockStar Games. Jeśli miałbym wymienić grę która może dorównać Red Dead Redemption 2, to bylby to jedynie Wiedźmin 3, God Of War czy rzecz jasna GTA V. Aczkolwiek boli mnie ze gra nie otrzymała tytułu gry roku 2k18. Jeśli nie grałeś, to masz co nadrabiać. Gra oferuje ponad 50h samej fabuły. Ja nastukalem w niej spokojnie koło 200 za jednym podejściem. Cieszę się że miałem okazję zagrać i ukończyć. Będę ją wspominał przez wiele wiele lat. To była moja wypowiedź na konkurs na ps4 slim. Mam świadomość że recenzji takich jak moja jest wiele i fajnie że bez względu na wygraną każdy może dodać coś od siebie. Bo gry to wspaniałe hobby którym warto dzielić się z innymi. Ja nazywam się Krystian, fajnie ze yt nie daje limitu znaków. Miłego, i pozdrawiam. Część.
Gra przy której spędziłem najwięcej czasu i jednocześnie jest moją ulubioną to call of duty 4:modern warfare. Klasyka gatunku, która dostała nawet swój remake, lekko podrasowany, ale jednak. Gra byla jedną z ostatnich z serii, gdzie producent wiedział co robi i wypuszczał na rynek porządne gry z fabułą którą chciało się ogrywać. Czas spędzony przy tej grze liczony jest w setkach godzin(poważnie!) i nie żałuje ani minuty spędzonej przy tej grze. Poza świetną fabułą jest tam też tryb kooperacji, który pozwalał bawić się ze znajomymi w różnego rodzaju pojedynki na podzielonym ekranie co powodowało, że jeszcze więcej czasu spędzałem przy tej produkcji. Jest to jedyna gra z którą mam tak dużo wspomnień i dobrych skojarzeń, gdzie oczywiście nostalgia gra tu dużą rolę, ale nie zmienia to tego jak ta gra zasłużyla sobie na miano najlepszej gry w którą grałem. (jeśli coś wygrałem to przygarne ps4 pro🤭) Niezależnie od wyniku konkursu chcę dodać, że robisz świetną robotę na swoim kanale i jesteś dużo lepszy od reszty tech-youtuberów w Polsce(zagranicznych nie oglądam) i rób to ile tylko będziesz w stanie i będzie Ci to sprawialo radość!🤓
Bloodborne, była to pierwsza moja gra ze stajni From Software, zupełnie nie miałem pojęcia co robię gdyż bez żadnego przygotowania ani poczytania o grze i jej mechanice, zacząłem grach i nie miałem zupełnie pojęcia co robię, ale z czasem gdy już poznałem jak grać to wciągnęła mnie na cały rok. Uwielbiam jej mroczny i ciężki klimat. [PS4PRO]
Spider-Man jest po prostu najlepszą grą, bo pozwala mi na przeżycie mojego dzieciństwa na nowo. Skakanie po dachach i ratowanie miasta jest powrotem do czasów, gdy byłem dzieckiem i zawsze marzyłem o byciu Spider-Manem. Grafika i animacje są po prostu kozackie, a rozgrywka jest pełna akcji i różnorodności. Kiedyś świat był mniejszy, a marzenia były większe. Właśnie dlatego Spider-Man jest najlepszym powrotem do przeszłości jaki można sobie wyobrazić.
Tytuł zaginął w mej pamięci, gdyż to było na ps2… ale te wyścigi, sterowanie i te fury… Na nostalgie mnie wzięło, a dopiero 20lat na karku😂 Az gęsia skórkę dostałem od tych emocji przed telewizorem za dziecioka🤓 A która konsole?? Jeśli już miałbym ja ja dostać to wybieram tą mniej sentymentalna dla Pana😜
Myślę, że nie będę się tutaj rozpisywał. Ulubionym tytułem moim jest oczywiście minecraft: grany przeze mnie od pierwszych bet, aż do teraz. Survival, kreatywny, eksploracja świata, czy też możliwość grania na różnych customowych serwerach ze znajomymi tylko coraz bardziej mnie przyciąga do tej gierki. Ogólnie gram w nią na moim macu, ale zawsze chciałem zagrać w tą, ale też i inne gry (takie jak choćby just dance czy the last of us) na konsoli, bo jednak wrażenia z gry są zupełnie odmienne niż na zwykłym laptopie. Życzę powodzenia każdemu, subik i like jest :D
[PS4] najwiecej czasu pochłonęły: Finał Fantasy VII, które przechodziłem po kilka razy z pokonywaniem Weaponow, wszystkimi Materiami na maxa. A drugą gra był Tekken 3, w którego się grało z kolegami i na turniejach. Ta gra nigdy się nie nudziła i wyzwalała skrajne emocje u grających. Wielkie osiągniecie i najlepsza bijatyka generacji na PSX (Virtua Fighter był jedyna konkurencja dla prosów, ale nie przypadł mi do gustu). Najlepsze jest to, że mimo drobnych zmian w mechanice znając Tekkena 3, można śmiało ogrywać na spoko poziomie część 7.
Miałam PS4 pro niestety musiałam sprzedać i teraz bardzo tęsknię za przygodami Nathana Drake'a. Uwielbiam całą serię jednak 4 część ma specjalne miejsce w moim serduszku. Powodem tego jest na pewno odejście od elementów fantastycznych, które pojawiły się w poprzednich częściach. Nie ukrywam tam robiły fajny klimat ale to jednak "zwykłe" życie Nate'a przypadło mi do gustu na tyle że przechodziłam ta grę na zapętleniu. Dosłownie napisy końcowe, powrót do menu i albo zaczynałam od nowa albo wybierałam swoje ulubione rozdziały przechodząc je z zamkniętymi oczami praktycznie. Odpowiadając na pytanie, prawda jest taka, że ten tytuł dość długo pomijałam ze znudzeniem przeglądając bibliotekę gier, aż pewnego dnia w ps store pojawiła się kolekcja Nathana Drake za darmo, postanowiłam pobrać i zobaczyć o co tyle szumu. No i się zaczęło... Miłość od pierwszego wejrzenia.
Najchętniej grałem w grę Uncharted, te piękne lokacje oraz tempo gry. Zaskakiwała mnie też fabuła kończyłeś już któryś tam poziom a tu okazuje sę że to początek nowej przygody. Super 👌
Z tymi ulubionymi grami to różnie jest. Od dzieciaka jarała mnie gra w metin2, na początku 30lvl na serwerze globalnym, później od 2010 tylko prywatne serwery. Nie chodziło o fabułę,expienie,bicie się na spotach a głównie o ludzi.Potafiłem dziennie siedzieć przez 10 godzin w mieście pierwszym i dyskutować na tematy polityczne,muzyczyne,growe. Gra powodowała sporą interakcje z innymi graczami,czy to w przyjemne czy mniej przyjemny sposób,ale zawsze znajdował się ktoś z kim można było podyskutować, pośmiać się i pobawić w smutne zimowo/deszczowe wieczory. Łącznie w tej grze to mógłbym na luzie mieć od 150 do 300 dni gry. W tamtym roku po sprzedaży jednego z ostatnich kont w Metinie natrafiłem na grę Hades.Po przeczytaniu recenzji,zobaczeniu paru gameplayów spodobało mi się. Zacząłem grać i o matko,jakie to było cudne. Te mechaniki,te ulepszenia,te poziomy trudności. MUZYKA,kocham muzykę w tej grze. Fabuła w tej grze i ten dramat rodzinny to jest też coś co mnie kręciło. NIby robiłem to samo a za każdym razem coś innego. Jedyna gra którą zrobiłem na 100% Ps4Pro
[PS4] Mass Effect1 to chyba, po bardzo długich przemyśleniach, moja ulubiona gra. Zagrywałem się bardzo dużo na moim starym starym PC, potem na starej konsoli i teraz zagrywam się od nowa w remastera. Uwielbiam całą serię, ale element RPG w jedyneczce i fabuła mnie porywają najbardziej. Ave Garrus.
[PS4PRO] Najlepszą grą fabularną jak dla mnie jest „The Last Of US”. Fabuła jest bardzo wciągająca, emocjonująca, po prostu genialna. Grafika i mechanika w remasterze gry jest genialna, poprawili graficznie te produkcję i efekt jest przyjemny dla oka. Można porównać te grę do The Walking Dead, obie produkcje są świetne, niemniej jednak, ja wolę „The Last Of US”. Otwarty świat, który jest opanowany przez zmutowanych ludzi „zombie”. Niektóre sceny są bardzo emocjonujące, gracz może się utożsamić przez to z którymś bohaterem gry. Można grać wielokrotnie w te grę i nie powinna się szybko znudzić. Polecam 💣
[PS4] Najwięcej w swoim życiu wyjątkowo chyba grałem w angry birds pamiętam jak byłem młodszy potrafiłem godzinami grać w tę grę i nie tylko classic grałem jeszcze w angry birds space, go, epic, fight, transformers szkoda tylko że usunęli Świetnie się składa bo jestem akurat z Wrocławia pozdrawiam
[PS4] Moją ulubioną grą jest metal gear solid 3, Pamiętam jak wróciłem do domu, z płytą na playstation 2. Byłem za młody żeby móc grać w gry z krwią wg. Mamy i taty, a że w grze dało się "Ogłuszyć" Przeciwników, to udało mi się przekonać rodziców, żeby mi kupili tą grę. W samej grze ograłem wszystkie tryby, godziny mógłbym liczyć w setkach. Grę już speedrunowałem na różne sposoby, a dalej się nie nudzi, i jak boga kocham, z każdym runem odkrywam coś nowego. Grę tak uwielbiam, że mam ją na starym ps2, na psvicie, na emulatorze na komputerze, i mogę śmiało powiedzieć, że seria gier mgs jest moja ulubiona
Pierwszą styczność z konsolą PS miałem za czasów PS1 w wieku około 10 lat. Znajomy w okresie wakacyjnym przyjeżdżał do swojej babci, która mieszkała w mojej miejscowości. Pamiętam z tamtych czasów godziny spędzone przy Tekkenie oraz Crashu. Był to jedyny czas gdzie miałem okazję obcować z konsolą firmy Sony. Później grałem jeszcze chwile na komputerze, aby następnie przez ponad 10 lat mieć przerwę od grania. I to nie tytuły z czasów dzieciństwa są tymi, które wspominam najmocniej. W wieku ok. 28 lat kupiłem PS4. Polecanym tytułem przez wszystkich graczy był TLOU. Przepadłem w tej grze doszczętnie. Klimat, historia, narracja oraz to jakie wrażenie zrobiła na mnie ta gra nie może równać się z niczym innym. Nie sądziłem, że gry mogą być tworzone na tak wysokim poziomie z takim realizmem oraz z tak dojrzałą historią. Soundtrack stworzony przez Gustavo powoduje, że mam ciarki na plecach do tej pory, a to że teraz na HBO mogę przeżywać tą historię ponownie to spełnienie moich fantazji. Ograłem następnie takie gry jak Uncharted 1-4, GOW, Horizon Zero Down, TLOU II itd, ale to TLOU I skradło moje serce. ❤ Niestety w pewnym momencie życia sytuacja życiowa spowodowała, że brakło czasu na granie i sprzedałem konsolę. Teraz pojawiły się możliwości, aby ponownie zanurzyć się w świat tego typu rozrywki i myślę, że zrobiłem błąd ze sprzedażą. Chętnie ograłbym teraz takie tytuły jak nowy GOW Ragnarok, Spiderman czy Forbidden West.
Gothic 2 - spędziłem w tym od groma czasu, graliśmy z babcią na jednym pc na różnych save'ach (nie żartuje, moja babcia serio grała w masę gier :D ). Jak się utknęło to w miejscu na klawiaturę mieliśmy nawet wydrukowany poradnik z tym jak przejść grę. I nawet jak się ją skończyło to grało się jeszcze raz :D
Najwięcej grałem w Heroes 3 z dodatkami ;-) Lubiłem je, ponieważ każdy ruch można było zaplanować. W razie potrzeby wczytać zapis kilku tur wcześniej. Jak byłem mniejszy nie lubiłem dynamicznych gier, gdzie wcielało się w bohatera i cos mogło go niespodziewanie zaatakować. Kombinowanie, zbieranie artefaktów i walki bardzo mi się podobały. Zawsze miałem problem w Herosach 3, nie potrafiłem podzielić armii na kilku bohaterów i działać w kilku kierunkach. Zawsze grałem na jednego przekoksa który z mocną armią i rozwiniętą magią miał pokonać każdego. Oczywiście wiązało się to z ganianiem za słabymi bohaterami przeciwnika po mapie. Czasem udało się zdobyć zaklęcie portal miejski, jednak nie zawsze. Sentyment do Heroes 3 pozostał. Czasem włączę na laptopie ;-)
Pierwszą konsolę(PS4 slim) w swoim życiu kupiłem mając 24 lata z grą Battlefront 2. Jako fan Gwiezdnych Wojen myślałem, że nic lepszego jak kampania, potyczki na wybranych przez siebie planetach czy latanie myśliwcami mnie nie spotka. I wtedy do konsoli wrzuciłem ją...płytkę z napisem...The Last of Us. Zacząłem, grałem, ukończyłem...3 razy. Dla mnie to nie gra, to film w którym jesteś całym sobą. Świetna muzyka dopełnia ogólne wrażenie. Gra w totalnie ciemnym pokoju + dobre słuchawki to konieczność aby poczuć wszystko co TLoU ma do zaoferowania. Gdyby The Last of Us part II było exclusivem na PS5 bez kompatybilności z PS4 to pewnie piątka stałaby już u mnie przez moje odczucia z "Part I" :)
3 gry - Diablo 2 , Ultima Online , Arkadia (mud). W Diablo 2 graliśmy w sobotę wieczór zawsze turnieje PvP między klanami - to było coś , W UO na serwerze CL to zbyt długo odpowiadać - mega klimat , housing , muzyka, PvP i PvE oraz tętniący życiem świat. Arkadia - w tle muzyka Enigmy , Fenomenu i Grammatika - te 3 płyty + wiele godzin czytania/pisania i klimacenia w tej opisowej grze RPG gdzie ze świata Warhammera można było popłynąć statkiem do świata "Wiedźmina" :)
PS 4 PRO Najlepsza gra w jaką zagrałam od Sony ? Niewątpliwie jest to cała seria God of War, szczególnie trzecia odsłona. Niesamowita oprawa audio wizualna w połączeniu ze świetną fabułą naprawdę zrobiły robotę. Pamiętam jak zobaczyłam tę grę na gameplay'u u Sarge'a i postanowiłam sama w to zagrać. Przed premierą god of wara z 2018 roku miałam pewne obawy co do zmiany mitologii z greckiej na nordycką ale na szczęście okazały się być bezzasadne.
Moją ulubioną grą jest pierwsza część The Last of Us. Pamiętam jak dziś, gdy zaraz po premierze oglądałem z wypiekami na twarzy każdy nowy odcinek let's playa na kanale u CTSG i jak ogromne wrażenie poza samą grą zrobiło na mnie jej zakończenie. Aż ciężko uwierzyć, że sam po raz pierwszy miałem okazję ograć tą grę dopiero w zeszłym roku na pożyczonym PS3, ale co najważniejsze wzbudziła ona te same dawno zapomniane uczucia. Teraz moim marzeniem jest zagrać na PS4 w drugą odsłonę tego cyklu. Jako graczowi, który od 7 lat posiada tylko mocno już przestarzałego gamingowego lapka zawsze coś stawało mi na drodze do kupna wymarzonej konsoli PS4. A to studia, więc brak czasu na gry, a to konsola za droga, a kiedy już staniała to wyszło PS5, które też jest teraz za drogie, a konsoli poprzedniej generacji też wydaje się, że nie warto już kupować. Marzenie zawsze przegrywało z racjonalnym oglądem sytuacji 😄 Także gdyby jakimś cudem udało mi się wygrać w tym konkursie to poza spełnieniem jednego marzenia o którym już tyle napisałem udało by mi się spełnić też drugie, czyli spotkać się z moim ulubionym tech youtuberem, gdyż nie ukrywam, że jestem z Wro, więc chętnie na jakieś piwko bym przy okazji wyskoczył 😉
Granie było moją pasją od najmłodszych lat. Commodore 64/Amiga 500/Ps1/Ps2/Ps3/Xbox series S. Mnóstwo wspaniałych chwil i beztroskie czasy, które nie powrócą. Pamiętam jak dziś przeskok graficzny pomiędzy ukochaną 500 a pierwszym playstation. Opad szczęki przy tekkenie 3, który był żywcem wyjęty jak z salonów gier. Wybór pada jednak na Crash Bandicoot 3. Kocham platformówki, wychowywałem się na nich od najmłodszego. "Trójkę" przeszedłem wielokrotnie na 105%. To jest moja gra dzieciństwa z szaraka. PS. Ciekawe czy Crash 4 jest choć w połowie tak grywalny jak 3?😉
Nie pamiętam dokładnie jaki to był rok ale coś 2005-2007 granie w Tekkena 3 później w Tekkena 5 gdzie graliśmy z braćmi i kolegami w króla 😅 Później to już był God of war dla tej gry warto byłoby wrócić do rodziny Ps4 pozdrawiam prezesa ;)
[PS4 PRO] moja absolutnie ukochaną grą jest Detroit become human i uważam że tej gry nie da się przejść raz i o niej zapomnieć przynajmniej ja nie potrafię. Spędziłam dziesiątki godzin poznając nowe opcje a także powtarzając mój ulubiony scenariusz. Szczerze nie pamiętam co mnie skłoniło do zagrania chyba same pozytywne opinie, zwiastuny i recenzje opisujące ciekawe rozwiązania oraz wiele możliwości potoczneia się historii. Od Quantic games zagrałam w jesvze jeden tytuł, heavy rain także było super, bardzo dobry i ciekawy kryminał. Nie mogę się doczekać na więcej gier od tego studia.
Heroes 3. Niesamowity klimat, wciągająca rozgrywka i możliwość gry z kumplami w jednym miejscu sprawiają, że wraca się do niej wciąż i wciąż, choć od premiery minęło ponad 20 lat
PS4 Pro. Moją ulubioną grą z dzieciństwa był MediEvil. Tyle godzin spędzonych na rozpracowywaniu mapy, szukaniu wskazówek, tajemnych przejść. Nie było dnia, kiedy nie gralibyśmy w to razem z moim tatą. Akurat miałam przyjemność grać jeszcze w starszą wersję, ale z tego co się orientuje w 2019 roku wyszła renowacja. Gdyby udało mi się wygrać to byłby mój pierwszy zakup i myślę, że wywołałoby to niemały uśmiech na twarzy mojego taty, gdybyśmy po tylu latach znowu mogli zagrać w to razem:)
[PS4] Moją ulubioną grą na PS4 jest "It takes two". Dlaczego? Nie jestem zapalonym graczem i nie mam wiele czasu na granie ale... Jakiś czas temu kolega pożyczył mi konsole PS4 z dwoma padami i 15 grami na miesiąc. Ja miałem luźniejszy okres w pracy, a kolega nie miał wtedy czasu na rozrywkę. Miałem świadomość, że żona nie będzie zadowolona z sytuacji, dlatego też wpadłem na pomysł. Kupiłem dodatkowo dwie nowe gry na PS4: Kangurek Kao (2022) oraz It Takes Two. Żona w dzieciństwie lubiła straszą wersje Kangurka Kao jak i podobne gry. Sądziłem, że jak ja będę grał w strzelanki, Fifę czy wyścigi, a ona w Kangurka Kao to nie będzie mi suszyć głowy, że gram zamiast zająć się bardziej produktywnymi sprawami. It Takes Two kupiłem z ciekawości bo gra miała bardzo dobre recenzje i chciałem ją później ograć z kolegą w ramach podziękowania za pożyczenie konsoli. Niestety mój pomysł w pewien sposób nie wypalił bo żona nie była zaciekawiona Kangurkiem Kao i jak można się domyślić zaczęła suszyć mi głowę. Na propozycje aby zagrała sobie w coś z "biblioteki" również kręciła głową. Mieliśmy wtedy trochę gorszy okres w naszej relacji i kłótnie wisiały w powietrzu, a gdy grałem na konsoli to już była burza z piorunami. Któregoś dnia jeszcze mając konsole od kolegi zrealizowałem jakąś jej prośbę/zachciankę. Powiedziałem jej, że skoro ja zrobiłem coś dla niej to teraz oczekuje rewanżu. Powiedziałem, że chciałbym z nią wieczorem zagrać w It Takes Two jak położymy córkę spać i pograć przynajmniej z godzinę bo samemu nie mogę z powodu trybu rozgrywki gry. Dodałem, że to może być dobra terapia dla nas skoro często sie niedogadujemy bo gra polega właśnie na kooperacji. Z oporem ale się zgodziła. Po godzinie, ku mojemu zdziwieniu, żona sama zaproponowała żebyśmy jeszcze pograli bo jej się podoba, a nasze dziecko, które spało wyjątkowo się nie budziło. Następnego dnia gdy tylko uśpiłem wieczorem córkę, żona już czekała na mnie z padem i włączoną grą abyśmy mogli dalej przechodzić nowe etapy rozgrywki. Grało się super. Śmialiśmy się, rozwiązywaliśmy wymyślne zagadki, walczyliśmy z przedziwnymi boss-ami, przechodziliśmy nowe etapy gry, które ciężko jest sobie nawet wyobrazić. Co chwilę powtarzaliśmy "jak ktoś mógł coś takiego wymyśleć". Dzięki wspólnej grze w It Takes Two znowu zbliżyliśmy się do siebie i było nam przykro jak oglądaliśmy napisy końcowe. Dlatego też zagraliśmy jeszcze raz ale zmieniając się postaciami przez co konsole oddałem koledze z lekkim opóźnieniem. Niedawno kolega sprzedał okazyjnie PS4 i oddał mi Kangurka Kao oraz It Takes Two, które mu pożyczyłem. Gry leżą w szufladzie, dlatego też jak znowu pojawi się u mnie w domu konsola to na pewno z żoną przypomnimy sobie kooperację w It Takes Two.
Zdecydowanie Wiedźmin 3 wraz ze wszystkimi dodatkami, zwłaszcza krew i wino z majestatycznym Geraltem. Cięte riposty, niebanalny gameplay oraz wciągająca fabuła są na pewno mocnymi argumentami dlaczego spędziłem z tytułem setki godzin. Ale tak naprawdę to klimat był game changerem. Tyle polskich smaczków, średniowieczne tło, mocne dialogi. W skrócie mówiąc gra z charakterem. Do dzisiaj nucę Wilczą Zamieć (ostatnio też sanah wrzuciła swój cover) Jestem dumny że w Polsce mamy takie osiągnięcia kulturalne, bo dla mnie taki wiedźmin to dzieło sztuki.
Serią gier w które przegrałem najwiekszą liczbę godzin za małolata jest z pewnością Diablo ( 1 i 2 )oraz fifa ( od 98 do 2016). Dzis mam 34 lata i racji obowiazkow praktycznie brak czasu na jakiekolwiek granie, lecz od jakiegos czasu zastanawiam sie nad zakupem xbox series x lub ps5 by móc wrócić do tej zabawy, w nocy ;) ps. Ostatnio udało mi sie przejsc diablo 3 na starym laptopie :D, konsoli niestety nie posiadam. pozdrawiam i zycze powodzenia w dalszej pracy oraz czekam na kolejne ciekawe materiały.
Moim faworytem bez wątpienia jest Wiedzmin 3 Kawał na prawdę dobrej roboty naszego krajowego studia . Już po pierwszym przejściu wiedziałem że nie raz wrócę do tego tytułu. Przeszedłem już łącznie całość jakies 5 razy (albo i wiecej) i jakoś nadal nie potrafię przestać przemierzać tamtejsze krainy . 🙃
Ghost of Tsushima ❤ uwielbiam samurajów, uwielbiam film „ostatni samuraj” uwielbiam Japońską kulturę. Marzenie zwiedzić kiedyś kraj kwitnącej wiśni. Wracając do gry to grafika i klimat sprawia że mam ciary na całym ciele ✌️😅
Moją ulubioną grą był Mass Effect 2. Zawsze przy graniu nie ma mnie dla nikogo w domu. Ja po prostu jestem w tym świecie. Możliwość dokonywania wyborów zmienia obraz gry, a to, że czasem ktoś z naszej ekipy umiera sprawia, że łezka się w oku kręci. Piękna gra, jeśli nie grałeś to polecam 😊
[PS4] Moją ulubioną grą jest Little Big Planet 3. Pierwszy raz spotkałem się z nią 8 lat temu w Anglii na PS3 i od razu pokochałem tę grę. Uwielbiam platformówki, personalizację postaci i wielogodzinne szukanie ukrytych zakamarków. Cenię również to, że mogę grać w nią sam lub z przyjaciółmi. Do tego grafika, która pomimo kilkunastu lat na karku ciągle wygląda świetnie. Jednym słowem gra 10 na 10.
Doom 1, ogólnie cała seria. Jako dzieciak poprostu byłem w szoku, że taka gra powstała. Przeszedłem wiele razy na moim PC Dx4/100. Oczywiście przez dos i klawiatura do sterowania. To były czasy.
Moja ukochana gra Wiedźmin 3 dziki gon setki godzin, piękna grafika niesamowity świat przedstawiony, w połączeniu z wspaniałą ścieżką dźwiękową wg mnie deklasuje konkurencję. Ogrom tego co dostajemy, w połączeniu z 2 świetnymi dodatkami po prostu, po ludzku robi wrażenie nawet po tylu latach po premierze, genialne wątki fabularne główne i poboczne stwarzają idealną imersję prawdziwego tętniącego życiem świata. Niech za moje słowa poświadczy to że kończąc główny wątek i wchodząc powoli w serce z kamienia i mając nabite ok 300h (nie śpieszyłem się i robiłem wszystko xD) po zmianie podzespołów w pc i utracie zapisów od razu usiadłem i grałem od nowa, i przy skipowaniu dialogów i tak nabiłem ok 300h jak nie więcej, ale dokładnie nie pamiętam. Szczerze polecam każdemu bo nigdy nie grałem w nic lepszego
[PS4PRO] U mnie rodzimy klasyk, Wiedźmin 3. Może lekko oklepany wybór ale chyba żadna dotychczasowa gra nie wciągnęła mnie tak w swój świat jak produkcja redów. Ogrywałem na nieszczęsnych 20 klatkach, ale to nie przeszkodziło spędzić w niej masy godzin, bardzo rozbudowany świat, masa smaczków i możliwość zżycia sie z bohaterami przeważyła nad komfortem gry (chętnie powróciłbym do tego tytułu w normalnym klatkarzu haha). Najwięcej czasu jednak spędziłem na znienawidzonym lolu z kuplami z discorda, graliśmy nawet tylko żeby sobie pogadać a nie tryhardować i to nas trzymało przy tym tytule, fun z gry ,który oczywiście nie zawsze jej towarzyszył :).
Rok 2006, 12 lat mieliśmy kiedy odkryliśmy jedną z najwspanialszych gier w jakie nam było zagrać i nie mieliśmy pojęcia że po tylu latach gra się w nią tak samo dobrze jak można było w nią grać po premierze; mowa oczywiście o serii Gothic, w moim przypadku części drugiej. Dzisiaj powiedzieć że Gothic jest toporny i drewniany to jakby go zachwalać ale siła nostalgii jest na tyle niesamowita że do serii Gothic ja i moi znajomi wracamy regularnie i cieszymy się nią jakbyśmy grali pierwszy raz. Podejrzewam że wiele osób wie o czym mówię :) Wspomnienia jak trudno nam było przejść jakiś rozdział, kombinowanie jak rozwinąć postać, jak pominąć jakąś przeszkodę kiedy nie mogliśmy się poradzić u wujka googla bo nie było wtedy u nas Internetu albo co zrobić jak rodzice nie pozwalają nam grać bo graliśmy w nią za dużo sprawiają że się aż łezka w oku kręci. Piękna sprawa :) PS. Playstation nigdy nie miałem ale chętnie bym przetestował haha
Mimo, że nie ograłem wiele gier na ps4 to jednak najmilej wspominam serię gier FIFA. Było wiele bugów i błędów połączenia z serwerem, ale to właśnie na serii gier FIFA spędziłem najwięcej godzin i bardzo miło wspominam :)
Witam serdecznie, moja ulubiona gra to zdecydowanie Need for Speed Most Wanted z 2008 roku, która zajęła mi zdecydowanie najwięcej czasu grając na ps2. Zawsze miałem problem oczywiście z Razorem, bo tak szybko się jechało, że każdy błąd był na wagę przegranej ;) Pozdrawiam!
Dla mnie to cała seria Gran Turismo, pamiętam jak przy GT2 z kolegą zrobiliśmy cały zeszyt z każdym autem, jego opisem, napęd, klasa, waga, moc, w jakich wyścigach można danym samochodem pojechać, ułatwiało nam to rozgrywkę i szybszy wybór samochodu do danego wyścigu, jednak dało się kiedyś bez internetu ;)
Grałem w sumie w wiele gier, ale najbardziej utkwiło mi w pamięci Uncharted 4. To była taka kwintesencja grania na konsoli. Piękna grafika, blockbuster'owa fabuła i HDR który robił wrażenie. 7 lat minęło a gra dalej robi wrażenie. Zaginione Dziewictwo już takiego wrażenia po sobie (niestety) nie zostawiło.
[PS4PRO]Obie odsłony The last of us Part1 i Part2 są dla mnie najlepszymi grami na konsoli ps4,od pierwszych chwil naprawdę wsiąkłem w ten świat i nie mogłem się oderwać do ostatnich minut. A co do gry w która grałem najwiecej to z pewnością The Devision1 spędziłem z w tej grze ogrom czasu aż wstyd się przyznać 🤣Ale dzięki niej poznałem mnóstwo nowych ludzi z którymi super się bawiłem i do tej pory spotykamy się na żywo 😃Pozdrawiam
PS4PRO. Moja ulubiona gra od zawsze na zawsze to Half-Life 2, pamiętam jak ciężko w to było zagrać przy premierze, gra wówczas paliła komputery, ale z tym nie było akurat problemu bo byliśmy świeżo po zmianie sprzętu, gorszym problemem był wtedy dostęp do sieci i konieczność podpięcia gry do Steama, tak czy inaczej sytuację udało się ogarnąć, a ja absolutnie zakochałem się w grze przechodząc ją kilka razy z rzędu, ta grafika, fizyka, fabuła, pod względem fizyki zresztą gra do dziś jest niemal bezkonkurencyjna. Zakochałem się w tej grze i jej klimacie.
Moja ulubiona gra to była na PSP Portable przenośna konsola wielkości większego smartfona. Zawsze uwielbiałem grać w ben10 alien force, gdzie można było wybrać poziom trudności, choć szkoda, że działało to tylko na większą przeżywalność zwykłych wrogów a nie na bossów i niestety zakończenie mi się nie podobało. Myślałem, że da się pokonać bossa Ufozbirów, a on tylko wyrzuca cię z rakiety i musisz przejść poziom, gdzie nie ma nawet bossa : /
Wspaniały Gothic 2 Noc Kruka Gra w którą pykałem za dzieciaka Odpalam nawet i w czas teraźniejszy Nie żaden inny twór współcześniejszy Żyjący świat,kanciasta już dziś grafika Niezrozumiała rzecz jest to dla laika Setki godzin, wspomnień wiele Diego i Milten- najlepsi przyjaciele Każdy kąt,portowa ulica ciasna Nie wejdziesz bracie do górnego miasta Na końcu mej drogi smoków bez liku „Pancerz z pełzaczy”-proszę drogi Wilku Na tym zakończę me wielkie zachwyty Czas w Ghost of Tsushima testować kontrchwyty Mam nadzieję że argumentacja dobra ;)
Mario Bros, gra dzieciństwa, choćby nie wiem ile gier po tej grze wyszło i jak cudownych, to akurat ten tytuł wspominam najpiękniej 😊 Pierwsza konsola którą dostałem od rodziców miała ją w zestawie. Ogrywanie godzin, dni a nawet tygodni w to nie było wielkim problemem, nie nudziła, nie była może najpiękniejsza ale zapamiętałem ją tak jak żadną inną grę 😊 Pozdrawiam 💪
Wszystkie części FIFA, a szczególnie te w latach 2006-2011. Piękne czasy studiów i zarwane noce. Pierwszy rok 2006 to samotne ogrywanie komputera na najwyższym poziomie. Kolejne 4 lata to walka z kumplami ze studiów. Graliśmy dla zabawy, graliśmy turnieje, graliśmy o nagrody, a najciekawsza rozgrywka była że po każdym straconym golu piło się kieliszek wysokoprocentowego alkoholu. Była to misja samobójcza, gdy jeden z meczów skończył się 8-9. Były rozgrywki na kompie i na różnych konsolach. Przemaglowana gra na wiele różnych sposobów i pokazywanie sztuczek, kto zrobi lepszą, kto dzięki temu zdobędzie ładniejszą bramkę. Ehhh cudowne czasy i nawet teraz byłoby z kim pograć, gdybym tylko posiadał taką konsolę ! Nie było lepszej gry do spędzania wolnego czasu w gronie najlepszych kumpli. PS4PRO
Rayman origins jak byłem młodszy to strasznie dużo w tę grę grałem z rodzeństwem, była to jedna z moich pierwszych gier na konsolach i strasznej zapadła mi w pamięć, te etapy gdzie czasami całą rodziną zamienialiśmy się padem by ukończyć te z proste lecz czasami frustrujące etapy pod sam koniec gry dlatego mam z nią najlepsze wspomnienia
[PS4] gra w której spędziłem najwiecej czasu to Star Wars Jedi Knight: Jedi Academy . Gra która w swoim okresie świetności miała swietnie rozwiniętą infrastrukturę sieciową, całymi dniami a nieraz i nocami (lub po powrocie ze szkoły :P) grało się z członkami klanów, bractw. Spotykaliśmy się na wspólnych treningach, na klanówkach czy imprezach (oczywiście wszystko w grze) . Do dzisiaj czasem sobie odpalam ta grę dla sentymentu, chociaż już aktualnie serwery praktycznie są puste… wspomnienia piękne, a z niektórymi osobami z klanów do dzisiaj mam kontakt. :)
Grę, która zapamiętam do końca życia to CS GO. Przegrałem w nią wraz z moimi znajomymi ponad 1000h! Dlaczego? Dlatego, że każdy chłopak w klasie (a było nas 20) zaczął grać w cs'a. Bardzo nas to połączyło, ale też powodowało starcia i dramy. Bo ktoś "strollował", kiepsko mu szło i ciągle ginął albo miał własną, odmienną strategie na grę, także nudy w klasie nie było (swoją drogą chciałbym wrócić do czasów kiedy to były moje jedyne zmartwienia). Zaczęło się ode mnie i mojego kumpla. Po chwili mieliśmy cały team, a już po miesiącu wszyscy grali w cs'a. Po szkole spotykaliśmy się na "TSie" i omawialiśmy strategie na mecze, poczynania esportowców, i śmialiśmy się z innych, że są słabi XD Wzięliśmy nawet udział w lokalnym turnieju organizowanym przez nasze miasto i niestety odpadliśmy już w pierwszym etapie. Na nasze usprawiedliwienie powiem tylko, że graliśmy z drużyną, która ostatecznie wygrała cały turniej . CS GO, czy cs ogólnie to gra easy to play, hard to master i to sprawiło, że się w niej zakochałem. Ciągła rywalizacja ze znajomymi powodowała, że wchodziłem na customową mapę z tarczami do strzelania i ćwiczyłem swój cel i refleks godzinami! Godzinami też się śmiałem i dobrze bawiłem. Miałem niesamowitych przyjaciół w gimanzjum, z którymi niestety już nie utrzymuję kontaktu ani w realu, ani w wirtualu. Jest to niezapomniany czas, z którego jestem dumny, że mogłem doświadczyć.
P.S. Właśnie zdałem sobie sprawę, że za dużo nie powiedział o samej grze. I doszedłem do wniosku, że tak naprawdę nigdy konkretnie o csgo nie chodziło. To jest bardzo dobra i prosta gra, w którą chciało się po prostu grać. CS był naszym wirtualnym podwórkiem i wydaje mi się, że to było podświadomie najważniejsze dla każdego - to, że mogliśmy się spotkać i przebywać razem.
Moja ulubiona gra to ,,The last of Us". Kupiłem ją w 2015, ponieważ lubię gry survivalowe i dobre klimaty. Przeszłem ją na najtrudniejszym poziomie trudności i zdobyłem wszystkie znajdźki, a czas gry wynosił 118 godzin. Ceniłem ją też za dobry polski dubbing i postacie. Ps. Było to moja najlepsza gra w życiu, w którą grałem. PS4 SLIM
Najwięcej grałem i gram w serię Pro Evolution Soccer, dziś EFootball, wszystko zaczeło się w 2006 r. kolega zaprosił mnie dzwoniąc że ma zaj* grę piłkarską, na PC, graliśmy na klawiarurze lub kierownicy haha, wstawało się przed szkołą o 4 lub 5, aby pograć kilka meczyków, i tak po dzień dzisiejszy toczę boje przez blisko 17 lat, obecnie w EFootball 2022, tylko, że gram już ewentualnie po pracy, bo jeżeli bym kontynuował tradycję grania od 4 lub 5 narzeczonej mogłoby się to delikatnie nie spodobać.
[PS4] Najwięcej spędziłem czasu grając w Assassins Creed Valhalla. Miło wspominam czas jaki spędziłem i jeszcze będę spędzał bo pomimo 150 godzin grania zostało mi przejście Świtu Ragnaroku. Sam się dziwie jak bardzo wciągneła mnie ta gra na tyle godzin zwarzywszy na mój ograniczony czas w jakim mogę sobie pozwolić na granie. Piękny świat, liczne zadania poboczne niezabierające wielkiej ilości czasu, unikalny ekwipunek i możliwość wyboru prowadzenia fabuły jak i barwne postacie pojawiające się w niej. Mam nadzieję że będę mial jescze raz okazje zagłębić się w ten świat w nowej grze+ i przyszłej odsłonie.
[PS4 PRO] ,,Crash on the titans” to zdecydowanie moja ulubiona gra i w nią grałem najdłuższej w swoim życiu. Jak byłem młody to grałem cały czas w Crasha na swoim PS2. Wracając do domu ze szkoły od razu szedłem do pokoju i grałem w tą gre całymi dniami, aż mama musiała mi wyłączać PS’a bo według niej za długo siedziałem grając w Crasha i wsumie miała racje, bo nie mogłem przestać grać w to. Teraz nawet jako dorosły czasami odpalam mojego PS2 i gram w Crasha. W dodatku imo uważam, że ,,Crash on the titans” to najlepsza cześć Crasha jaka powstała. Grałem też w inne części Crasha, ale w żadna inną cześć, ani wogóle w żadną inną gre nie grałem tak długo i to z takim entuzjazmem. Rozgrywka była tak wciągająca, że naprawdę nie mogłem przestać w nią grać
Zdecydowanie moją ulubioną grą jest ❤GTA San Andreas❤. Gra rewolucyjna, z ogromnym światem do eksploracji, z świetnym soundtrackiem, gangsterskim klimatem i niezapomnianymi misjami. Ma u mnie specjalne miejsce w moim sercu. Pamiętam czasy kiedy się miało PS2 i na święta dostałem właśnie GTA. Zdecydowanie spędziłem na niej najwięcej czasu w swoim dzieciństwie i często do niej wracam. Jest ona dla mnie z pewnością najważniejszą produkcją do tej pory i jest ona moją ulubioną częścią serii GTA ze względu na wolność jaką ci ona dawała, poprzez np. wpisywanie kodów na jetpack i bronie 😄😄.
Najlepszy był Gothic 2, bo... tylko to był w stanie udźwignąć mój sprzęt xD Ta gra nadal ma w sobie coś wciągającego, mimo, że sporo lat minęło to z sentymentem i przyjemnością nadal lubię czasem wsiąknąć w ten klimat i przenieść się do górniczej doliny [PS4]
![Którą wybrać PlayStation 4? [Poradnik]](http://i.ytimg.com/vi/_uD_aDH9Ew8/mqdefault.jpg)
Dobra, sami wybierzcie co wolicie w konkursie: PS4 lub PS4 Pro. Zaznaczam, ta druga jest głośniejsza.
Kolejny konkurs jeszcze w tym miesiącu. Będzie do zgarnięcia DualSense Edge, czyli "pro" kontroler do PS5 o wartości 1.200 złotych.
➡ Tańsze gry na PC/ Mac/ PS/ Xbox/ Nintendo: www.instant-gaming.com/?igr=nieantyfan
➡ Konsole: ktr.fan/nieantyfan-konsole
➡ Gaming PC: ktr.fan/nieantyfan-gaming-pc
Witam. PsProsiaczek towarzyszył mi przez studia. Niezapomniana dla mnie gra na PS4 to Wolfenstein the old blood! Cudowna gra (dla weteranów serii), posiadająca świetny humor, dobry Gameplay oraz nawiązania do kultowego Wolfa return to the castle! Dzięki połączeniu fantastyki, świata nazistów oraz szybkiego i energicznego stylu seria ta jest dla mnie numer jeden wśród wszystkich:) Nie wspomnę , że na koniec historii z PS4 wpadła egipska niespodzianka z rodziny Assassin's. Ahh piękne czasy :) PS4 jest konsolą nie do zapomnienia, ponieważ zawsze będzie kojarzyć mi się z dobrymi grami, spotkaniami z przyjaciółmi oraz z najlepszym okresie w życiu człowieka :) Pograłbym znów na PS4 SLIM na moim starym tv 32", który odpoczywa na emeryturze 😀 Może będzie okazja, aby go z niej zwolnić ;) pozdrawiam wszystkich widzów i również Ciebie Nieanty 🙂. Wszystkiego dobrego !
Rok 2006, 12 lat mieliśmy kiedy odkryliśmy jedną z najwspanialszych gier w jakie nam było zagrać i nie mieliśmy pojęcia że po tylu latach gra się w nią tak samo dobrze jak można było w nią grać po premierze; mowa oczywiście o serii Gothic, w moim przypadku części drugiej.
Dzisiaj powiedzieć że Gothic jest toporny i drewniany to jakby go zachwalać ale siła nostalgii jest na tyle niesamowita że do serii Gothic ja i moi znajomi wracamy regularnie i cieszymy się nią jakbyśmy grali pierwszy raz. Podejrzewam że wiele osób wie o czym mówię :)
Wspomnienia jak trudno nam było przejść jakiś rozdział, kombinowanie jak rozwinąć postać, jak pominąć jakąś przeszkodę kiedy nie mogliśmy się poradzić u wujka googla bo nie było wtedy u nas Internetu albo co zrobić jak rodzice nie pozwalają nam grać bo graliśmy w nią za dużo sprawiają że się aż łezka w oku kręci. Piękna sprawa :)
PS. Playstation nigdy nie miałem ale chętnie bym przetestował haha
Gdzie masz PS Now? Nawet w Uk, gdzie używałem PS Now jest już PS+ Premium, które go zastąpiło. Mam je wraz z PS4 Slim i do co najmniej czasu wydania PS5 Slim nie zamierzam kupować PS5 :)
Po prostu FIFA, myślę że jakikolwiek komentarz/uzasadnienie są zbędne 😉 pozdrawiam
PS4 PRO SYN od zawsze lubi jak coś szumi. Suszarka odkurzacz te sprawy to konsola najlepsza
[PS4PRO]
Moją ulubioną grą jest Devil May Cry 3. Ta gra w tamtych czasach wyciskała maksimum z legendarnej PS2, a sam ogrywam ją co jakiś czas do dzisiaj. Tak na prawdę, jest to gra mojego dzieciństwa, w którą grali ludzie z mojego otoczenie, więc naturalnie sam pochłonąłem się w tym świecie. Uważam gry za swego rodzaju dzisiejsze książki, a każda gra pokazuje nam kolejny świat. Dodatkowo według mnie, ta gra pozwala na swobodną rozgrywkę przez niezbyt skomplikowaną mechanikę walki, zachwyca również wspaniałą jak na tamte lata grafikę oraz posiada wszystkie cechy świetnych gier takie jak badass główny bohater.
[PS4 PRO]
Wiesz co, chyba nie będę dyplomatycznie czy analizując inne komentarze egzaltował się i tworzył eseje nie wiadomo jakie, by zaimponować swą treścią. Gry są po to, by dawać rozrywkę, ujście od tego cholernego wyścigu po złocisze na chleb. Jest ogrom fajnych gier i dosyć kąśliwe byłoby stwierdzenie, jakoby dany tytuł miał zaabsorbować mój czas na długo. Sęk w tym, że dana gra najczęściej dostowosuje się do aktualnego stanu samopoczucia, więc bywa, że jeśli chcemy się zrelaksować to odpadalmy symulator lotu czy tam jazdę autkiem. Natomiast w przypływie złości i frustracji przesiaduję na Mortal Kombat. Nie ma reguły. Gdyby tak przeanalizować najdłuższy czas w grze to God Of War byłby w czołówce, ale czy naprawdę chodzi o czas? Bardziej chodzi o jakość i emocje, bo czasem takie 5min Mortala po obejrzeniu TVP wystarczy na wyładowanie, aniżeli miałbym napisać, że przesiedziałem 64h na GTA ONLINE, bo tak i siak. Najważniejsze, że nie musimy już pykać w pikselowego tenisa rodem Atari, a mamy możliwości pogrania w tyle zajebistych tytułów, na tylu urządzeniach, że można nam tylko pozazdrościć. Wiem, że nie wygram konsolki, ale chociaż mogłem wyrzucić z siebie te parę myśli głębokich. 😅😊 Pozdrawiam Cię serdecznie Mistrzu! 🥃
Gran Turismo 6 - moją pasją zawsze były samochody! Już przed 18 rokiem życia zacząłem robić prawo jazdy, żeby móc robić to o czym marzyłem od dziecka czyli być kierowcą :) Spełniłem swoje marzenie zdając je za pierwszym razem, po czym niespodziewanie zostałem kierowcą Ciężarówki i nie kupiłem PS4 ze względu na brak czasu.. mimo to w moim sercu było zawsze niespełnione pragnienie zostania kierowcą wyścigowym.. niestety w realu ciężko, finanse itp ale dzięki GT6 mogłem poczuć to przez odwzorowanie grafiki, torów, dźwięk, multiplayer ale przede wszystkim przez genialną fizykę odzwierciedlenia prowadzenia aut niczym w realu.. grając na ps3 szwagra 😅 Fajnie byłoby móc wrócić tam znów na nowszej generacji :) dzięki!
Zdecydowanie fifka, od zawsze kochałem piłkę nożna. Pierwszy raz grałem w fife 12 i od tamtej pory grałem w każdą z części aż do wersji 22. I tak samo jak z roku na rok kocham bardziej piłkę nożną, to z roku na rok bardziej nie lubię fify. Niestety z powodu wyjazdu na studia musiałem zostawić swoje ukochane ps w domu (rodzice i siostra ciągle używają). Ciężko opowiadać więcej o fifie bo jest to gra, którą zna każdy. Chciałbym za to dać jej kolejną szansę i spróbować '23.
Jest wiele gier, które ogrywałem i które mogły by być tą jedyną ulubioną, jednakże nie darowałbym sobie gdybym nie wybrał na to miejsce rodzimego wiedźmina 3 zobrazowanie książkowego świata Sapkowskiego jest w tej grze wręcz magiczne. Chodź samą grę przeszedłem już wiele razy za każdym razem czuje satysfakcje z przeżywania historii Geralta i mogę do niej wracać w nieskończoność. Pozdrawiam i mój wybór pada na PS4 Pro
Moją ulubioną grą wciąż jest Resident Evil 2 z 1998 r. Pamietam jak w 2002 (miałem 11 lat) posiadając PlayStation kupiłem ją od kolegi w szkole za 15 zł, wtedy była to dość szalona kwota jak na moją dziurawą kieszeń. Niestety początki były trudne. Nie umiałem ogarnąć sterowania, a już na samym początku gry trzeba było uciekać przed zombie. Leon i Clare zostali zjedzeni na starcie kilkadziesiąt razy i z tego powodu po 3 dniach chciałem oddać grę koledze, w zamian za swoje 15 zł. Oddał mi 3 zł i błagał bym grę zatrzymał. Zgodziłem się, kolega i tak już wydał resztę, a w sklepiku szkolnym mówiono do niego na Pan. Po paru dniach spróbowałem zagrać jeszcze raz i tym razem udało mi się ruszyć do przodu. Kliknąłem na dłużej strzałkę w górę, a nie tylko w prawo i lewo co powodowało obrót w miejscu. Od tamtej pory uwielbiam tą grę, nie zraziło mnie nawet to że posiadałem wersję francuską (a zacząłem naukę angielskiego), choć przez olanie notatek z tego powodu kod do sejfu zgadywałem przez ponad tydzień. Dziś w RE2 gram na smartfonie z padem od XSX i bawię się prawie jak za pierwszym razem, bo ta gra przypomina mi dzieciństwo i beztroskę za 15 - 3 zł. 😃
[PS4] zdecydowanie Little big Planet, cala seria, choć z naciskiem na 2 odsłonę.
Spędziłem przy niej parę ładnych lat. Nie wiem czy jakakolwiek inna gra pozwalała
czuć sie tak bardzo częscią czegos wielkiego. sama kampania, ciekawa
platformówka z elementami fizyki, ale nic specialnego. Jednak dopiero kreator
poziomow, oraz mozliwosc grania w to co tworzyli inni bylo niesamowite,
daleko wykraczajac poza to co przygotowalo studio. sam odtwarzalem w niej
moje ulubione gry, tworzylem wlasne RPGi z sytemami dialogowymi, cut scenkami,
programowalem maszyny i postaci. na kazdym kroku gra naklaniala do dawania
innym feedbacku czy sie podobalo, co mozna by zmienic, kazdy poziom mial
swojego walla na ktorym ludzie naprawde publikowali swoje screeny i opinie.
Łatwość dobierania towarzyszy do gry i rozbudowany system tauntow
i wzajemnych interakcji. cos niesamowitego.Przy tym Mario Maker to jak garage
band przy edytorze bitow z sony ericksona. Przystepny, ale dajacy niemal nieograniczone mozliwosci.
Gdyby little big planet wróciło, zniknal bym na rok.
ps. Zdecydowanie slimka, przy tych cenach prądu, dla studenta panie idz pan z pro w piz...
Jak byłam mała, mój tato w zamian za naprawę auta, dostał od znajomego konsolę PS1, a wraz z nią między innymi grę Spyro Year of the Dragon. Grałam w wiele gier, ale to właśnie Spyro zajęło mi najwiecej czasu i to wcale nie przez jego trudność. Tak bardzo lubiłam tę grę, jej kolorowy, różnorodny i przede wszystkim otwarty świat, że przez kilka lat przechodziłam ją cały czas, w kółko od nowa.
W połowie lutego skończę 26 lat i świetnie byłoby po kilkunastu latach znów przejść ten świat, ale już w odnowionej wersji na PS4 :)
[PS4PRO] Moją ulubioną grą była, jest i najprawdopodobniej będzie seria "A Plague Tale". W "Innocence" grało się świetnie. Idealna grafika, wciągająca fabuła i dostępność w abonamencie Game Pass. Przygody bohaterów (Amicii i jej brata Hugo) zapamiętałem na długo. Gdy ukończyłem grę, z niecierpliwością czekałem na kolejną część. "Requiem" było fascynujące. Na początku spokojne wprowadzenie w historię, a potem płynne przejście do niesamowitych przeżyć głównych bohaterów. "A Plague Tale" to bardzo ciekawe gry. Naprawdę warto w nie zagrać dla niezastąpionych wrażeń! Z przyjemnością przetestuję PS4 Pro :)
Ooo, z ta data premiery ps4 az mnie nostalgia zlapala. Pamietam jak w 2013 na premiere moj kolega dostal ps4 z Knuckiem w zestawie od rodzicow. Specjalnie ucieklismy z polskiego zeby wyprobowac sprzet tego dnia haha. Rodzicie kolegi musieli nas odrywac tak sie wciagnelismy w Knucka. W killa dni z tego co pamietam ogralismy cala gierke. A odpowiadajac na twoje pytanie, to zdecydowanie Knuck zabral mi najwiecej czasu, moze nie byla to taka popularna gierka, ale byl to pierwszy exclusvie na plejka jaki ogrywalem w zyciu i w dodatku mozna bylo grac w niego we dwojke co dla dwoch 10 latkow bylo gwiazdka z nieba :))
[PS4PRO] Moją ulubioną grą niezmiennie jest SSX On Tour. Od zawsze robi na mnie niesamowite wrażenie klimat tej gry... Intro, w którym przygrywa Iron Maiden do animacji, która jest esencją popkultury z wczesnych lat XXI wieku. Gameplay zachwycał odjechanymi trikami na stokach, a to wszystko przy soundtracku skrojonym w sam raz do tej gry. Miło wrócić myślami do tych czasów, kiedy to mnie i starszego brata jednoczyło ogrywanie długimi godzinami tego SSX-a na PlayStation 2, które było moim pierwszym kontaktem ze światem gier.
Konkurs -> [PS4]
Moją ulubioną grą jest: Skyrim.
Czemu akurat ten tytuł?
Mam wielki sentyment do serii
The Elder Scrolls, ponieważ moja przygoda z graniem zaczęła się właśnie od nich. No gry Bethesdy mają swoje problemy np. Do dziś zdarza mi się, że wozy jadące do Helgen wylatują w powietrze. 🤣
Pomimo wad gier Bethesdy, mają swój niepowtarzalny klimat. Historia jest opowiadana poprzez świat gry, co sprawia iż można się bardziej zanurzyć w świecie przedstawionym.
No i w Skyrima można grać na prawie wszystkim, nie licząc niektórych sokowirówek. Ilość godzin rozegranych w grach z serii The Elder Scrolls mogę liczyć już w tysiącach. Do tego dochodzą mody, które wydłużają rozgrywkę lub zupełnie ją zmieniają (Enderal).❤️
Co roku na święta wracam do Skyrima może to jakaś klątwa. 🤣
Pozdrawiam wszystkich!
PS4PRO. Grą która najbardziej mnie pochłonęła jest oczywiście gra wydana przez naszych rodaków czyli Wiedźmin 3: Dziki Gon. Gra która skradła moje całe serce, spędziłam na niej ogrom czasu, od wielu wylanych łez, ogromnych nerwów aż do uśmiechu i radości. Historia tej gry jest tą, którą każdy gracz powinien poczuć na własnej skórze. Nie tylko możemy na niej spędzić wiele wspaniałych chwil, ale wczuć się w przejścia głównej postaci. Gdy zaczęłam w nią grać nie byłam świadoma tego, jak bardzo mnie to wciągnie i pochłonie tyle godzin. Plusem tej gry jest to, że przydała mi się ta historia na wielu rozprawkach w szkole :). Każdemu kto nie miał okazji zagrać w tą grę zazdroszczę, że może przeżyć to po raz pierwszy, polecam każdemu :D
[PS4PRO] - lubię dawać drugie życie starszym sprzętom wiec się o nie mogę zatroszczyć odpowiednio.
Najwiecej czasu spędziłem w swoim życiu przy..
..WoWie :D
Uwielbiam RPGi a MMO wciąga mnie bez reszty. Jestem typem gracza który najpierw zrobi wszystkie poboczne questy, podniesie każdy kamień i obejrzy wszystkie ściany zanim ruszy główną linie fabularną. Do tej pory ogrywałem gry na PC i na Xboxie, teraz przymierzam się do nadrobienia zaległości ze stajni Sony.
Niezależnie od konkursu - lubię Twoje obiektywne podejście do omawiania sprzętów, śledzę kanał od 3 lat i dalej znajduję interesujące treści. Tak trzymaj i Pozdrawiam.
W grę którą najczęściej gram teraz po raz czwarty już jest Fallout 4 ta gra jest moją najbardziej ulubianą pomimo tego że wyszła ona w 2015 roku, ma ona przyjemny klimat, który mnie wciągnął. Gry z otwartym światem interesują mnie bardzo, zwłaszcza gdy jest to świat po jakimś wybuchu epidemi np. Zombie czy jak w tym przypadku po wybuchu bomby atomowej. Dużym plusem dla mnie jest to że można podejmować w tej decyzję co jest dla mnie bardzo ważne, można w niej nawiązywać związki czy też rozbudowywać swoją mieścinę co też daje dużo frajdy. Zainteresowałam się ta grę przez Fallout 3, w którą grałam mniej ale to dzięki niej poznałam świat fallouta. Zaletą jest to że można dobierać towarzyszą ekwipunek który można dowolnie ulepszać przez co będą oni wyglądać bardziej jak postacie walczące o przetrwanie tak jak nasza główna postać. Jest dużo ciekawych lokacji do zwiedzenia, które mogą stworzyć nam nie lada wyzwanie do przetrwania. Nawet samo usłyszenie jakiejś rozmowy może nam dodać nowy obiekt do zwiedzenia na mapie. Jest też możliwość zakupu mieszkania i ładne udekorowanie go. Gra ta daje nam możliwość do stania się autorytetem do naśladowania, który świeci przykładem lub stanie się bezwzględnym mordercą bez pohamowan. Właśnie dlatego Fallout 4 jest tą moją najbardziej docenianą i ulubioną grą w którą kiedykolwiek grałam i się to nie zmieni. Żadna gra nie zastąpi jej miejsca. W chwili obecnej gram na PS4 ale jednak wolałabym posiadać PS4 PRO pomimo że jest jak pisze w opisie jest głośniejszy. Moja konsola jakby to powiedzieć przechodzi przez właścicieli dlatego że jestem trzecią osobą która ją posiada. Więc myślę że dość już ona przeszła ze mną i z moimi poprzednikami,według mnie powinna ona nie długo odpocząć zanim zapadnie w nieodwracalny sen dlatego że zasługuje ona na to. Za wszelkie błędy ortograficzne z góry przepraszam. Pozdrawiam.
[PS4PRO]
Dlaczego Wiedźmin 3 jest moją ulubioną grą? Prawda jest taka, że Wiedźmin 3 jest najlepszą grą, ponieważ jest jak dobry kawałek ciasta - ma wszystko, czego potrzebujesz: trochę mieczy, trochę magii, trochę seksu i oczywiście trochę krwi.
Wiedźmin 3 jest jak dostanie od babci w prezencie kiełbasę z niedźwiedzia i wódkę z jednorożców - jest pyszne, nietypowe i niezapomniane.
Nie mówiąc już o tym, że gra ta pozwala mi na spełnienie moich najskrytszych marzeń, takich jak rozmawianie z krasnoludami, seks z czarodziejką, czy też zabijanie potworów bez konsekwencji prawnych.
Wiedźmin 3 jest jak seks z supermodelką - masz mnóstwo opcji, jest ekscytująco i nigdy się nie nudzi. A po skończeniu gry czujesz się zrelaksowany i spełniony.
Ale oczywiście, nie mogę zapomnieć o tym jak świetnie gra ta rozwija moje umiejętności przetrwania, ponieważ , kto wie kiedy przyda mi się umiejętność walki z gromadą utopców czy też gryfem.
Tak, Wiedźmin 3 jest najlepszą grą w historii, ponieważ pozwala mi na spełnienie marzeń i rozwijanie umiejętności przydatnych w codziennym życiu. No i przecież, kto nie chce być wiedźminem?
XDD przeczytałem już kilka razy i się nie nudzi
GTA LIBERTY STRORIES (PSP) a dlaczego już tłumaczę. PSP zakupiłem w 2008 w ramach pocieszenie po pierwszym długim nieudanym związku. Jest to moja pierwsza i jedyna konsola w życiu, fakt faktem przenośna ale moja. Wspomniane GTA zakupiłem na wycieczce w Paryżu wydając 90% procent kieszonkowego, więc rodzina nie dostała pamiątek, natomiast ja owszem. Grałem w tą grę przez całe liceum i studia. Graficznie nie było fajerwerków natomiast frajda z grania niesamowita. Pamiętam jak próbowałem zebrać wszystkie "rączki" w grze. Mam do GTA LS wielki sentyment. Konsola nie przetrwała próby czasu. Bateria padła całkowicie po 8 latach, a analog zaraz po niej, więc została odstawiona w kąt na jakieś 5 lat. Jakiś rok temu postanowiłem ją wskrzesić i dokupiłem zużyte elementy. Oczywiście wróciłem do mojego GTA LS gdyż jako zapalony gracz i młody ojciec muszę praktykować swoją pasję. Moją ostoją spokoju, samotnią i pokojem gracza stał się kibel. I tam zamykam się przed żoną i dzieckiem i nadal nabijam godziny w GTA LS. Pozdrawiam ojców. P.S. ta głośnia [PS4 - PRO] jest idealna dla mnie bo będzie służyła mi za SZUMISIA, a ja z żonką będziemy mogli w końcu się wyżyć fizycznie w Tekkena po cały dniu z młodym.
[PS4PRO] Kingdom Come: Deliverance aka. Symulator Kmiota - zdecydowanie przy żadnej grze nie czułem takiej immersyjności. Zwiedziłem w tej grze prawdopodobnie każdy kąt, każdą możliwą chatę i każdy krzak. Mimo wielu błędów, a nawet tego, że przy pierwszym przejściu gra wysypywała się na ostatnim queście (co uniemożliwiało jej ukończenie) kocham ten tytuł bezgranicznie. Zresztą składa się na to jeszcze fakt, że w międzyczasie urodziła mi się córka, która chętnie zasypiała przy mnie kiedy gałem w KDC z padem od mojej premierowej PS4 Fat w dłoniach :)
[PS4PRO]
Czytając komentarze innych użytkowników można zauważyć pewien trend - zwykle wybierają duże fabularne produkcje AAA. W moim przypadku sytuacja wygląda nieco inaczej.
Mój wybór może być niecodzienny, ale ulubioną grą jest Sports Champions na konsoli PS3. Jest to jedyny tytuł, który pozwolił połączyć pokolenia w moim domu rodzinnym. Całą rodziną spotykaliśmy się na sesjach grania, liczyliśmy punkty i ogłaszaliśmy zwycięzcę turnieju. Mój wujek potrafił przyjechać do nas ponad 300 km, aby też w to zagrać.
Pamiętam niezliczone wieczory spędzone na wspólnej grze w „rzut dyskiem” albo strzelanie z łuku. Od tamtego czasu minęło już wiele lat, ale wciąż pamiętam go bardzo dobrze. Szkoda, że moda na kontrolery ruchowe przeminęła!
Pozdrawiam
W naszym świecie istnieje wiele różnych ciekawych gier. Są mobilne, rozwijające się, komputerowe, stacjonarne i wiele innych. Każda osoba ma swoją ulubioną grę.
Moją ulubioną grą jest zabawa w chowanego☺. W tej grze nie ma żadnych ograniczeń. Bez ograniczeń wiekowych, bez liczby graczy, bez lokalizacji gry. Myślę, że każdy choć raz w życiu bawił się w chowanego. Wcześniej, kiedy wychodziłem na podwórko mojego domu, ciągle grałem w tą grę z moimi przyjaciółmi. Istota gry polega na tym, że jeden z graczy zamyka oczy i czeka, aż wszyscy inni się gdzieś ukryją. Potem zaczyna ich szukać. Może to zabrzmieć bardzo prosto, ale po prostu niemożliwe jest ubrać w słowa wrażenia, których doświadczasz, gdy znajdziesz jednego ze swoich przyjaciół. Najciekawsze jest to, że w tej grze nie ma zwycięzcy i przegranego - to zdecydowany plus. 😉
Gra w chowanego jest zawsze świetną zabawą. Ta gra jest nieodłączną częścią rozrywki mojego dzieciństwa. ☺
Pozdrawiam serdecznie! [PS4]
Najczesciej w call of duty pykam na xboxie, mam prawie wszystkie czesci i jestem w tej grze zakochany. Strasznie podoba mi sie fabula w kazdej czesci, a ulubiona postacia bez dwoch zdan jest Ghost. Bardzo chcialbym wygrac ps4 poniewaz z checia zagralbym w grt na wylacznosc ktore są na konsolach od sony a najchetniej w the last of us. ;) [ps4pro]
[PS4PRO] Ewidentnie to był Minecraft od 6 roku życia kiedy dostałem go na święta grałem, grałem i jeszcze raz GRAŁEM
bo w tej grze można robić wszystko ona się po prostu nie nudzi, a gram w nią do teraz może z powodu mojego zamiłowania do sześcianów (nie lubię walców) : )
POZDRAWIAM !!
[PS4 PRO]
Gra dzieciństwa przy której spędziłem setki jak nie więcej godzin(wydaje mi że jednak więcej , ale wtedy nie było żadnych liczników czasu, może to i lepiej 😂), ucząc się powoli wszystkiego bez żadnych poradników czy instrukcji. Ta gra to Heroes 3, w którą zagrywalismy się z bratem i kolegami. Czy to grając samemu czy z znajomymi w mniejszej lub większej grupie, zawsze czas mijał za szybko, a śmiechem nie było końca. Bardzo cieszy to że gra nadal cieszy się popularnością i powstają mody, dodatki i scenariusze tworzone przez społeczność.
Super sprawa jest to że jadąc na jakiś wyjazd czy to pociągiem czy autokarem lub też siedząc na lotnisku z lub bez znajomych można grać i świetnie nadal się bawić. Właśnie niedawno wracając z Chorwacj z zawodów nasz długa podróż minęła nam bardzo szybko między innymi za sprawą tej gry.
Obecnie już rzadziej się zdarza grać, ale czasami jeszcze jak spotykamy się z przyjaciółmi żeby tak spędzić czas i pogadać odpalamy herosy i gramy tak w tle że tak powiem
[PS4 Slim] Crash Team Racing: po zakupie PS One za pieniądze z mojej komunii (o dziwo pieniądze te rodzice pozostali do mojej dyspozycji :D) pojechałem z siostrą i rodzicami do sklepu oddalonego o ponad 100km żeby kupić Crasha 3. Ku mojemu zasmuceniu okazało się, że tej gry nie ma, ani żadnej innej którą chciałbym kupić. Był natomiast CTR, o którym nigdy wcześniej nie słyszałem, więc wróciliśmy do domu z tą grą - tylko ze względu na obecność Crasha. I zaczęło się :) od razu się w grze zakochaliśmy, pierwsze miesiące grałem w nią z siostrą niemal codziennie, a potem stale gościła w czytniki konsoli jeszcze przez kilka kolejnych lat - z kolegami z klasy organizowaliśmy nawet po szkole mini turnieje. Chyba równie grywalnego tytułu nie spotkałem - świetna zabawa połączona z rywalizacją, pomysłowe trasy, kolorowa grafika, power-upy i zabawne postacie. Od czasu PS1 nie miałem już żadnej innej konsoli, a więc może teraz byłaby okazja nadrobić trochę zaległości, w tym w szczególności odświeżoną wersję CTR - aczkolwiek nie wiem czy jestem gotowy na taką dawkę nostalgii :D.
Moja ulubiona gra to gta5 gram w nią bo jest bardzo fajna i ciekawa i jeszcze farming simulator 19 bo lubię rolnictwo (grałem jeszcze w starsze wersje). Mam na dzieje że wygram ps4 bo marze o tej konsoli i zastanawiam się nad jej zakupem. Jeszcze moja ulubiona gra to Grand turismo bo lubię się scigać i prowadzić auta.I spider-man Miles Molares dlatego bo fajnie się lata po mieście na pajęczynach.
#konkurs
Metal Gear Solid 4: Guns of the Patriots
Ogrywane na PS3 (swoją drogą do dziś posiadam PS3 + płytkę MGS4 - na pamiątkę). Jedna z najlepszych gier ever, kto słyszał lub grał w produkcję Hideo Kojima temu nie trzeba przedstawiać tytułu. Platyna wymagała od gracza ukończenie tytułu minimum 8 razy! (tak, tak osiem). Nie znajdziecie tej gry na koncie trophy hunterów, szkoda im czasu... A to niesamowita historia o której można pisać elaboraty. Dla mnie najlepsza za całokształt: fabuła, muzyka, wideo przerywniki, grafika, jak na tamte czasy. Po wdrożeniu się w grę, wspominam niesamowicie wszystkie spędzone tam godziny. Cud, miód, malina ;) [PS4PRO]
❤️MGS4
[PS4]
Moje pierwsze wspomnienia jakie mam z Diablo to tata grający na komputerze brata zabijający potwory z aktu pierwszego jako barbarzyńca. A my z bratem siedzimy na krzeslach obok i patrzymy jak tata wymiata. To takie pierwsze wspomnie jakie mam, wtedy jeszcze fabuła mnie nie interesował, co oczywiście się zmieniło z czasem gdy sam zacząłem grać. Potem na osiedlu wymieniało się z kolegami informacjami o grze, mechanikami no i oczywiście chwaliło się z tego co się posiadało.
Piękne beztroskie czasy.
Wow to były dobre czasy jedna gra na ponad setki jak nie lepiej godzin nie wiem ile lat w to grałem bo chyba w takich jednostkach powinnam określać. Kilka lat temu zacząłem znowu grać tym razem nekromanta. No a teraz jest remaster i super, szkoda tylko że już koledzy nie są za bardzo chętnie żeby grać.
No i muzyka z klasycznego Diablo 2, muzyka skomponowana przez Matta Uelmena to po prostu arcydzieło muzyczne w czystej postaci. Chyba to jedna z tych rzeczy która tworzy tak dobry klimat i nadaje charakter całej produkcji.
To chyba jedna z tak niewielu rozpoznawalnych ścieżek dźwiękowych 🎶, którą kojarzą też osoby mające tylko bardzo krótki kontakt z grą i nawet Ci którzy kontaktu bezpośredniego z nią nie mieli.
[PS4] Moja ulubiona gra? Jestem wielkim fanem serii Tomb Raider, więc odpowiadając muszę wskazać Tomb Raidera II. Dostałem go od swojej mamy pod choinkę, gdy miałem około 10-11 lat. Pamiętam, że od razu, świątecznego ranka, z kotem na kolanach, zabrałem się za ogrywanie tytułu. Nie wiedziałem jeszcze co mnie czeka.
Gra była wówczas już bardzo leciwa, miała około 15 lat. Nie wyglądała najlepiej, ale mnie to nie zrażało. Cieszyłem się, że mogę poznać i doświadczyć czegoś w tym klimacie. Zafascynowały mnie silna, charakterna bohaterka; zatargi z włoską mafią i starożytne artefakty o nieziemskiej mocy. Gra była również dość wymagająca dla około jedenastolatka, biorąc pod uwagę toporne sterowanie, ilość silnych przeciwników, oraz ogólny poziom trudności, który był zawyżony względem innych części. Pomimo wszystko ja się nie poddawałem. Raczej. Powiedziałem sobie, że chcę ją skończyć i ją skończę. Skonfigurowałem sterowanie, tak by na klawiaturze było bardziej przystępne i nie sprawiało, że mój komputer robił fikołki. Opanowałem je dość dobrze, i koniec końców udało mi się zobaczyć napisy końcowe. Nawet parę razy.
Na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat Lara Croft towarzyszyła mi w okresie szkoły podstawowej, gimnazjum i liceum, kiedy raz po raz zaczynałem i kończyłem tę grę. Poszczególnych elementów przygody związanej z poszukiwaniami sztyletu Xian nie mogę nie przywoływać gdy myślę o mających miejsce równolegle, ważnych momentach mojego życia.
Dziś, wkraczając powoli w swoje lata dwudzieste, nadal jestem urzeczony klimatem, poziomem trudności, charakterem samej protagonistki, oraz wyglądem lokacji, które co prawda są kanciaste i pikselowate, ale pozostawiają ogromne pole do popisu wyobraźni. Po dziś dzień moim ulubionym poziomem pozostaje piękny, zatopiony wrak Marii Dorii. Nawet dziś lubię przystanąć i popatrzeć na najeżone pułapkami Temple of Xian. Do teraz lekkie przerażenie wywołują we mnie ogromne, ożywiające posągi na Floating Islands.
Zdarza mi się oglądać z wielkim zainteresowaniem filmy omawiające dokładnie architekturę każdego poziomu, odnoszące wydarzenia i lokacje do realnego świata i historii. Nadają one dla mnie jeszcze większej głębi grze i pozwalają podczas kolejnego ogrania zwracać uwagę na rzeczy, na które wcześniej uwagi nie zwróciłem.
Pomimo, że grałem w praktycznie wszystkie odsłony serii, ta jedna jest moją ulubioną i jestem w stanie stwierdzić, że część mojego dzieciństwa oraz lat nastoletnich jest mocno związana z Tomb Raiderem II.
Dark Souls III. Napisałem trzy, z tego powodu, iż zabrałem się za tę serię dopiero 2 lata temu i to właśnie w ostatniej części spędziłem najwięcej czasu. To jak ta gra jest inna. Brak mapy. Jeden poziom trudności. Multiplayer który może pomóc, ale także zagrozić naszej postaci. Tajemnicza historia całego świata ukryta w opisach zdobywanych przedmiotów czy też duszach pokonanych bossów. Ten fakt, kiedy myślisz, że odkryłeś już wszystko i zaczynasz nową grę+ a gra zaskakuje Cię ponownie. To wszystko tylko zachęca do dalszej eksploracji, ale jest coś ponad to... Starcia z bossami, które przyprawią o palpitacje serca. Gdy podchodzisz do bossa dziesiąty raz i przy końcu jego HP rzucasz się na niego bez opamiętania tylko po to, żeby zaraz zobaczyć napis "nie żyjesz". Uczysz się cierpliwości, opanowania, uważasz na to wszystko co zgubiło Cię ostatnim razem i... ta radość po zwycięstwie jest nie do opisania. Właśnie ten aspekt jest najlepszy. Nauka poprzez swoje porażki. Z każdą śmiercią jesteś silniejszy. Za to pokochałem Dark Souls. Za to jak pokazuje, że jeśli czegoś mocno pragniesz i się nie poddasz zdobędziesz to. Spędziłem w tym świecie mnóstwo czasu i dziś mogę śmiało powiedzieć, że jest to łatwa gra. [PS4PRO]
Bez wątpienia najlepszy, był klimat Mafii. Nazywasz się Tomy na początku jesteś taksówkarzem ale potem dołączasz do rozbudowanej organizacji przestępczej. Wykonujesz misje w mieście, poza miastem,teren jest bardzo rozbudowany.Grafika równie ładna pięknie odwzorowanie pojazdów i broni jak na tamte czasy. Cudowne lata 30. Gra miała klimat można było poczuć się prawdziwym mafiozem, aż chce się do tego wrócić. Namówiłeś mnie chyba do powrotu i ponownego zgłębienia się w tą historię tym razem w edycji ostatecznej...
Tomy D Angelo to prawda siedzi mi to w głowie
Moja ulubiona gra na PS4 to The Last of Us - ograłem te grę na konsoli pożyczonej od sąsiada w czasie urlopu gdzie miałem pomalować całe mieszkanie pod nieobecność wszystkich domowników. Tak ta gra mnie wciągnęła że grałem całymi nocami (kiedy farba schła) a w dzień malowałem mieszkanie - klimat poprzestawianych mebli, bałagan, folie na oknach, bycie sam w nocy z tą grą wypaliło niezapomniane przeżycia do końca życia będę to pamiętać i momentami bałem się że coś wyjdzie z szafy... - gdybym wygrał konsolkę to na 100% zagrałbym jeszcze raz w tę grę a może i w część drugą też :) no i pewnie w inne exy ps4 - gdybym miał wygrać to chyba wolałbym [PS4PRO] pozdrawiam!
Cześć. Robisz fajna robotę. Moja ulubioną grą było GTA Vice City . Boże pamiętam te czasy plystaton2 byłem zachwycony ta gra muzyka klimat czułem się jak w serialu maiami vice. Pamiętam to jak dziś przeszedłem ja całą i zadziwiające wtedy było to dla mnie ze mimo to że doszedłem do końca fabuły nadal w nią grałem i odkrywałem nowe zeczy w tej grze.Bylem zakochany ps2 i mojej grze . Wsumie to nawet związek z moją kobietą mi się rozwalił. Ale nie żałuję Było mega . Pozdrawiam😃
[PS4PRO] Moja ulubiona i najbardziej lubiana gra to produkcja od Rockstar Games, czyli GTA 5, które dalej jest bardzo dobrą grą pod względem grafiki i mechaniki. Tryb online jest świetnym trybem, dostępne są różne DLC. Możliwość gry z innymi użytkownikami, interakcja i godziny bardzo dobrej zabawy. Tuning samochodów jest genialny. Może konkurować z Forza Horizon czy z dowolną częścią gier NFS. Fabuła gry jest bardzo rozbudowana, postacie świetnie przedstawione. Otwarty świat, wiele opcji i możliwości. Widok z gry trzecioosobowej jest świetny ale trybu pierwszej osoby jest genialny, można poczuć się jak w CS: GO lub Battlefield.
[PS4 PRO] do dziś pamiętam jak na ps3 za dzieciaka zaciekle zagrywałem się we wszelkiego rodzaju ścigałki. Najlepiej wspominam flagowy exclousive sony od studia polyphony Digital gran turismo 6. Grałem w 5 i 6 i wspominam te gry z ogromnym sentymentem. Spędziłem setki godzin na zarabianiu pieniędzy i kupowaniu nowych wypasionych samochód. Ahh co to były za czasy ... A co mnie skłoniło żeby po nią sięgnąć ? Oczywiście zamiłowanie do samochód, które jak na tamte czasy gran turismo odwzorowało naprawdę całkiem dobrze.
Oj tak pamiętam te setki godzin spędzone w GT5, piękne czasy♥️
[PS4PRO]
Ahh! Co to były za czasy! Pamiętam jakby to było wczoraj...
Przeglądając głupie filmiki na youtube przypadkiem trafiłem zapowiedź pewnej gry. Jako młodego fana samochodów bardzo mnie zainteresowała, a po obejrzeniu już wiedziałem, że chcę ją mieć!
Czekałem z niecierpliwością na premierę, wykreślałem dni w kalendarzu, aż w końcu nadszedł dzień premiery. Niestety budżet gimnazjalisty w tamtych czasach nie pozwalał na bezpośredni zakup, ale jak wiadomo okrężną drogą wszystko się da i udało się dorwać kopię z drugiej ręki.
Pamiętam jak po powrocie ze szkoły rzuciłem plecak w kąt wbiegając do domu, za co oczywiście dostałem solidną zjebkę od mamy.
Siadam do komputera, klik, wysuwa się tacka napędu CDROM, ostrożnie wkładam płytę i się zaczyna... Okno instalacji i ta niecierpliwość, śledzenie paska postępu kursorem myszy i kontrolowanie, czy przypadkiem się nie zawiesiło... Monit o drugą płytę... Damn, ile to jeszcze może trwać?! Siedziałem tak i czekałem patrząc jak głupek w ten monitor, rozwiązałem krzyżówkę, sudoku, narąbałem drewna, odśnieżyłem podjazd, odrobiłem lekcje... No gdzie?? Bez przesady :D
Doczekałem się! Uruchamiam grę, czarny ekran i nagle w głośnikach słyszę: "I, EJ, SPORT! CYNY GEJM", a zaraz po tym "Hi I'm Brooke Burke, and I play Rachel Teller in Need For Speed Underground 2....", no i przepadłem.... :)
Mam turbo sentyment do tej gierki, odpalam czasem żeby podriftować LANEVO no i wtedy też narodziła się prawdziwa pasja do motoryzacji... :)
P.S.
Przez Ciebie 2 tyg. temu zmieniłem swojego Xiaomi na iPhone! xddd
zdecydowanie mogę powiedzieć że moją ulubioną gra jest Battlefield 5. Była to moja 3 gra z tej serii zaraz po battlefieldzie 4 i 1. Kiedy pierwszy raz odpaliłem grę byłem zachwycony grafiką i nie tylko przeszłem kampanię a zaraz po jej zakończeniu specjalnie kupiłem xbox live aby móc grać w multiplayer . Graliśmy razem z kolegami na multiplayerze lub zbieraliśmy się wszyscy u kogoś i
przechodziliśmy grę na najwyższym poziomie trudności. Konsola na którą padł mój wybór to ps4 slim, chciałbym ją ponieważ ciekawi mnie jak gra się na innej marce konsol a jako że sam posiadam xboxa series s a nie ukrywam takie ps4 zrobiło by mi dzień. Mam także w styczniu urodziny a dokładniej 26 stycznia dlatego mógłby być to taki opuźniony prezent na urodziny.
Tak jak mówiłem.. Lub pisałem wybrałem ps4 slim ponieważ raczej nie będę grał na niej w tytuły wymagające strasznie dużo,
bardziej zależy mi na konsoli która ma w miarę nowe gry i je włącza. Mam nadzieje że to ja wygram konkurs i że to mnie wybierzesz.👍
Kamil [PS4]
Moja najlepsza grę w którą przegrałem najwięcej godzin w swoim życiu to było jeszcze na Pegasusie a nazywała się Kapitan Tsubasa 😊 przynajmniej tak mi się wydaje, bo dokładnej nazwy nie pamiętam. Gra na podstawie serialu animowanego którego w tamtym okresie byłem fanem. Było w niej dużo animacji i szybkiej akcji, były ulubione postacie oraz dużo efektownych goli 💪 grałem w nią z babcią po szkole i była tak samo zachwycona jak ja 😅
2216 a
2 pady
[PS4PRO] Moja ulubiona gra to... Pata.. Pata.. Pata.. Pon! Dokładnie tak, Patapony na PSP! Goosh ile to człowiek spędził czasu wystukując rytm dla patapońskiego metronomu :D Żeby tak łatwo było wystukać rytm do godnego życia w tym kraju xD Nie było drugiej takiej gry i pewnie nie będzie. Aż dziw, że nie wychodzą nowe części na nowe handheldy, pewnie dlatego, że sony już nic przenośnego nie produkuje.. No szkoda! Swoją drogą chyba kupię sobie gdzieś na aukcji jeszcze jakieś sprawne PSP tylko po to żeby jeszcze raz, na pożegnanie wybić rytm do walki tym uroczym stworkom ;))
Moja ulubiona gra i najczęsciej przeze mnie grana to wii sports. Moja kuzynka miała tą konsolę, przywiezioną z Anglii . Mieliśmy kilka gier ale ta najbardziej zapadła mi w pamięć. Całe dzieciństwo na niej spędziłem a niedawno kuzynka się wyprowadziła i teraz ta konsola stoi u mnie:)
World of warcraft, zdecydowanie na głównej postaci ponad rok online, pokazał mi te grę mój Szwagier. Graliśmy najpierw razem z czasem wytworzyły się dzięki społeczności wowa znajomosci z których cześć trwa do dziś, wspólne arenki czy battlegroundy, mnóstwo pięknych wspomnień które w pewnym stopniu ukształtowały moje ja. Chodź w wowa już nie gram bo od roku należę do drużyny zielonych i szczęśliwych posiadaczy gamepasa, to chęć ogrania nowych części god of war jest niezwykle silna
[KONKURS - PS4 SLIM]
Jeśli o mnie chodzi to moją ulubioną grą jest zdecydowanie Red Dead Redemption 2. Orałem tą grę setki godzin na ONE X. Aktualnie mam w niej 50% postępu (całkowitego ukończenia gry) i jets to moje 4 podejście. To jedna z tych gier w które mógłbym grać na każdej platformie żeby choćby nawet zobaczyć jak prezentuje się na różnym sprzęcie, bo wiem że mi się nie znudzi. Kupiłem ją niecałe pół roku po premierze, dałem za nią około 280/300 zł ale niestety pamięć szwankuje i ręki sobie nie dam uciąć. Aczkolwiek jednego jestem pewien; nie żałuję ani grosza i za każdą następną minute mógłbym zapłacić jeszcze więcej. Do tego dochodzi RDR Online który daje jeszce więcej dodatkowych godzin zabawy, aczkolwiek szkoda ze RockStar troszkę zaniedbało. Przedewszystkim podziwiam studio RockStar i ludzi tworzących tą grę za detale i precyzję jaką włożyli w tworzenie tej gry. Ogromnych rozmiarów mapa (otwarty świat jest kolejnym plusem) jest wykonana z dokładnością godną złotej piłki Lewandowskiego....gdyby ją otrzymał. Lokacje są ciekawe i w porównaniu do wielu gier, nie powtzrazja się. Na każdym kroku roi się od aktywności pobocznych takich jak legendarne zwierzyny czy misję poboczne i losowe spotkania. A jeśli chodzi o misję poboczne to są one ciekawe i przemyślane, i aż chce się je robić bo w wielu grach są one najgorszym elementem gry który psuje całość swoją nieoryginalnością. Kolejną zaletą jest oprawa audio-wizualna. RDR2 jest pełen pięknych miejsc w których nie sposób się nie zatrzymać i popodizwiać widoków. A na konsolach nowej generacji, jak na rok 2018 grafika w 2023 nadal robi wrażenie. Jeśli chodzi o Audio to soundtrack przygotowany w dużej części przez samo studio RockStar Games może z dumą wchodzić w szwanki z najlepszymi. Idealnie wpasowują się w klimat i wykonywane w danym czasie czynności. Natomiast największym zaskoczeniem jest dla mnie fabuła. RDR2 to jedna z gier z najlepszą fabułą jakie mozna kupić. Rękę sobie daje uciąć że chociaż połowa z nas płakała przy końcu rozdziału 6. A na szczególne uznanie zasługuje ode mnie misja (niestety nazwy nie pamiętam) w której gang Dutcha próbując odbić Jacka Marstona wbił do posiadłości w Rhodes. Miałem ciarki gdy w stronę posiadłości w jednym rzędzie szło 8 uzbrojonych bandytów którzy pozostawili za sobą stertę ciał i budynek cały w ogniu. Sama w sobie przemiana Arthra była naprawdę pouczającą i aż chciało się ją śledzić i dołożyć coś od siebie. Natomiast finał 6 rozdziału zakończył gre tak, że gdyby nie pewne wątki fabularne nie potrzebowałby dodatkowych sekwencji z Johnem Marstonem. Coś podobnego widziałem tylko w TLoU (ps3) gdzie zakończenie było tak dobre, ze gra nie potrzebowała kontunuacji. Również na pochwalę zasługują postacie. Napisane z pomysłem, świetnym charakterem i każda z nich miała jakieś zadanie i znaczenie w całości. To tyczy się nawet wielu postaci pobocznych, nie związanych z fabułą. Jedyną wadą gry jest brak szybkiej podróży przez co gra staje się trochę powolna. I moim zdaniem fajnie byłoby usłyszeć coś więcej o relacji Arthura Hosea i Dutcha z przed lat. Pominę fakt jak dużo rzeczy i pobocznych aktywności takich jak Mini gry czy polowania jakie można znaleźć w tej grze. Niedawno namówiłem swoich dwóch przyjaciół do zagrania w RDR2 i żaden nie powiedział złego słowa. To pokazuje jak (no może z wyjątkiem GTA The Trylogy) bezbłędne są produkcje RockStar Games. Jeśli miałbym wymienić grę która może dorównać Red Dead Redemption 2, to bylby to jedynie Wiedźmin 3, God Of War czy rzecz jasna GTA V. Aczkolwiek boli mnie ze gra nie otrzymała tytułu gry roku 2k18.
Jeśli nie grałeś, to masz co nadrabiać. Gra oferuje ponad 50h samej fabuły. Ja nastukalem w niej spokojnie koło 200 za jednym podejściem. Cieszę się że miałem okazję zagrać i ukończyć. Będę ją wspominał przez wiele wiele lat.
To była moja wypowiedź na konkurs na ps4 slim. Mam świadomość że recenzji takich jak moja jest wiele i fajnie że bez względu na wygraną każdy może dodać coś od siebie. Bo gry to wspaniałe hobby którym warto dzielić się z innymi.
Ja nazywam się Krystian, fajnie ze yt nie daje limitu znaków. Miłego, i pozdrawiam. Część.
Wolfenstaien genialna grs, genialny klimat. Nie raz nie dwa serce mocniej zabiło jak jakaś zjawa się pojawiła. Może dlatego, że było to 25 lat temu :)
Gra przy której spędziłem najwięcej czasu i jednocześnie jest moją ulubioną to call of duty 4:modern warfare. Klasyka gatunku, która dostała nawet swój remake, lekko podrasowany, ale jednak. Gra byla jedną z ostatnich z serii, gdzie producent wiedział co robi i wypuszczał na rynek porządne gry z fabułą którą chciało się ogrywać. Czas spędzony przy tej grze liczony jest w setkach godzin(poważnie!) i nie żałuje ani minuty spędzonej przy tej grze. Poza świetną fabułą jest tam też tryb kooperacji, który pozwalał bawić się ze znajomymi w różnego rodzaju pojedynki na podzielonym ekranie co powodowało, że jeszcze więcej czasu spędzałem przy tej produkcji. Jest to jedyna gra z którą mam tak dużo wspomnień i dobrych skojarzeń, gdzie oczywiście nostalgia gra tu dużą rolę, ale nie zmienia to tego jak ta gra zasłużyla sobie na miano najlepszej gry w którą grałem. (jeśli coś wygrałem to przygarne ps4 pro🤭)
Niezależnie od wyniku konkursu chcę dodać, że robisz świetną robotę na swoim kanale i jesteś dużo lepszy od reszty tech-youtuberów w Polsce(zagranicznych nie oglądam) i rób to ile tylko będziesz w stanie i będzie Ci to sprawialo radość!🤓
Bloodborne, była to pierwsza moja gra ze stajni From Software, zupełnie nie miałem pojęcia co robię gdyż bez żadnego przygotowania ani poczytania o grze i jej mechanice, zacząłem grach i nie miałem zupełnie pojęcia co robię, ale z czasem gdy już poznałem jak grać to wciągnęła mnie na cały rok. Uwielbiam jej mroczny i ciężki klimat. [PS4PRO]
Spider-Man jest po prostu najlepszą grą, bo pozwala mi na przeżycie mojego dzieciństwa na nowo. Skakanie po dachach i ratowanie miasta jest powrotem do czasów, gdy byłem dzieckiem i zawsze marzyłem o byciu Spider-Manem. Grafika i animacje są po prostu kozackie, a rozgrywka jest pełna akcji i różnorodności. Kiedyś świat był mniejszy, a marzenia były większe. Właśnie dlatego Spider-Man jest najlepszym powrotem do przeszłości jaki można sobie wyobrazić.
+1
Również mam to samo. Mega cieszy to skakanie.
Tytuł zaginął w mej pamięci, gdyż to było na ps2… ale te wyścigi, sterowanie i te fury… Na nostalgie mnie wzięło, a dopiero 20lat na karku😂 Az gęsia skórkę dostałem od tych emocji przed telewizorem za dziecioka🤓 A która konsole?? Jeśli już miałbym ja ja dostać to wybieram tą mniej sentymentalna dla Pana😜
Może chodzi ci o gran turismo w której również była szkoła jazdy i licencje
Myślę, że nie będę się tutaj rozpisywał. Ulubionym tytułem moim jest oczywiście minecraft: grany przeze mnie od pierwszych bet, aż do teraz. Survival, kreatywny, eksploracja świata, czy też możliwość grania na różnych customowych serwerach ze znajomymi tylko coraz bardziej mnie przyciąga do tej gierki. Ogólnie gram w nią na moim macu, ale zawsze chciałem zagrać w tą, ale też i inne gry (takie jak choćby just dance czy the last of us) na konsoli, bo jednak wrażenia z gry są zupełnie odmienne niż na zwykłym laptopie. Życzę powodzenia każdemu, subik i like jest :D
[PS4] najwiecej czasu pochłonęły: Finał Fantasy VII, które przechodziłem po kilka razy z pokonywaniem Weaponow, wszystkimi Materiami na maxa. A drugą gra był Tekken 3, w którego się grało z kolegami i na turniejach. Ta gra nigdy się nie nudziła i wyzwalała skrajne emocje u grających. Wielkie osiągniecie i najlepsza bijatyka generacji na PSX (Virtua Fighter był jedyna konkurencja dla prosów, ale nie przypadł mi do gustu). Najlepsze jest to, że mimo drobnych zmian w mechanice znając Tekkena 3, można śmiało ogrywać na spoko poziomie część 7.
Miałam PS4 pro niestety musiałam sprzedać i teraz bardzo tęsknię za przygodami Nathana Drake'a. Uwielbiam całą serię jednak 4 część ma specjalne miejsce w moim serduszku. Powodem tego jest na pewno odejście od elementów fantastycznych, które pojawiły się w poprzednich częściach. Nie ukrywam tam robiły fajny klimat ale to jednak "zwykłe" życie Nate'a przypadło mi do gustu na tyle że przechodziłam ta grę na zapętleniu. Dosłownie napisy końcowe, powrót do menu i albo zaczynałam od nowa albo wybierałam swoje ulubione rozdziały przechodząc je z zamkniętymi oczami praktycznie. Odpowiadając na pytanie, prawda jest taka, że ten tytuł dość długo pomijałam ze znudzeniem przeglądając bibliotekę gier, aż pewnego dnia w ps store pojawiła się kolekcja Nathana Drake za darmo, postanowiłam pobrać i zobaczyć o co tyle szumu. No i się zaczęło... Miłość od pierwszego wejrzenia.
O tak uncharted zdecydowanie wygrywa!
Najchętniej grałem w grę Uncharted, te piękne lokacje oraz tempo gry. Zaskakiwała mnie też fabuła kończyłeś już któryś tam poziom a tu okazuje sę że to początek nowej przygody. Super 👌
Uncharted ulubiony ex na ps :)
Z tymi ulubionymi grami to różnie jest. Od dzieciaka jarała mnie gra w metin2, na początku 30lvl na serwerze globalnym, później od 2010 tylko prywatne serwery.
Nie chodziło o fabułę,expienie,bicie się na spotach a głównie o ludzi.Potafiłem dziennie siedzieć przez 10 godzin w mieście pierwszym i dyskutować na tematy polityczne,muzyczyne,growe.
Gra powodowała sporą interakcje z innymi graczami,czy to w przyjemne czy mniej przyjemny sposób,ale zawsze znajdował się ktoś z kim można było podyskutować, pośmiać się i pobawić w smutne zimowo/deszczowe wieczory.
Łącznie w tej grze to mógłbym na luzie mieć od 150 do 300 dni gry.
W tamtym roku po sprzedaży jednego z ostatnich kont w Metinie natrafiłem na grę Hades.Po przeczytaniu recenzji,zobaczeniu paru gameplayów spodobało mi się.
Zacząłem grać i o matko,jakie to było cudne.
Te mechaniki,te ulepszenia,te poziomy trudności.
MUZYKA,kocham muzykę w tej grze.
Fabuła w tej grze i ten dramat rodzinny to jest też coś co mnie kręciło.
NIby robiłem to samo a za każdym razem coś innego.
Jedyna gra którą zrobiłem na 100%
Ps4Pro
[PS4] Mass Effect1 to chyba, po bardzo długich przemyśleniach, moja ulubiona gra. Zagrywałem się bardzo dużo na moim starym starym PC, potem na starej konsoli i teraz zagrywam się od nowa w remastera. Uwielbiam całą serię, ale element RPG w jedyneczce i fabuła mnie porywają najbardziej. Ave Garrus.
[PS4PRO] Najlepszą grą fabularną jak dla mnie jest „The Last Of US”. Fabuła jest bardzo wciągająca, emocjonująca, po prostu genialna. Grafika i mechanika w remasterze gry jest genialna, poprawili graficznie te produkcję i efekt jest przyjemny dla oka. Można porównać te grę do The Walking Dead, obie produkcje są świetne, niemniej jednak, ja wolę „The Last Of US”. Otwarty świat, który jest opanowany przez zmutowanych ludzi „zombie”. Niektóre sceny są bardzo emocjonujące, gracz może się utożsamić przez to z którymś bohaterem gry. Można grać wielokrotnie w te grę i nie powinna się szybko znudzić. Polecam 💣
[PS4] Najwięcej w swoim życiu wyjątkowo chyba grałem w angry birds pamiętam jak byłem młodszy potrafiłem godzinami grać w tę grę i nie tylko classic grałem jeszcze w angry birds space, go, epic, fight, transformers szkoda tylko że usunęli
Świetnie się składa bo jestem akurat z Wrocławia pozdrawiam
[PS4] Moją ulubioną grą jest metal gear solid 3, Pamiętam jak wróciłem do domu, z płytą na playstation 2. Byłem za młody żeby móc grać w gry z krwią wg. Mamy i taty, a że w grze dało się "Ogłuszyć" Przeciwników, to udało mi się przekonać rodziców, żeby mi kupili tą grę. W samej grze ograłem wszystkie tryby, godziny mógłbym liczyć w setkach. Grę już speedrunowałem na różne sposoby, a dalej się nie nudzi, i jak boga kocham, z każdym runem odkrywam coś nowego. Grę tak uwielbiam, że mam ją na starym ps2, na psvicie, na emulatorze na komputerze, i mogę śmiało powiedzieć, że seria gier mgs jest moja ulubiona
Pierwszą styczność z konsolą PS miałem za czasów PS1 w wieku około 10 lat. Znajomy w okresie wakacyjnym przyjeżdżał do swojej babci, która mieszkała w mojej miejscowości. Pamiętam z tamtych czasów godziny spędzone przy Tekkenie oraz Crashu. Był to jedyny czas gdzie miałem okazję obcować z konsolą firmy Sony. Później grałem jeszcze chwile na komputerze, aby następnie przez ponad 10 lat mieć przerwę od grania. I to nie tytuły z czasów dzieciństwa są tymi, które wspominam najmocniej. W wieku ok. 28 lat kupiłem PS4. Polecanym tytułem przez wszystkich graczy był TLOU. Przepadłem w tej grze doszczętnie. Klimat, historia, narracja oraz to jakie wrażenie zrobiła na mnie ta gra nie może równać się z niczym innym. Nie sądziłem, że gry mogą być tworzone na tak wysokim poziomie z takim realizmem oraz z tak dojrzałą historią. Soundtrack stworzony przez Gustavo powoduje, że mam ciarki na plecach do tej pory, a to że teraz na HBO mogę przeżywać tą historię ponownie to spełnienie moich fantazji. Ograłem następnie takie gry jak Uncharted 1-4, GOW, Horizon Zero Down, TLOU II itd, ale to TLOU I skradło moje serce. ❤ Niestety w pewnym momencie życia sytuacja życiowa spowodowała, że brakło czasu na granie i sprzedałem konsolę. Teraz pojawiły się możliwości, aby ponownie zanurzyć się w świat tego typu rozrywki i myślę, że zrobiłem błąd ze sprzedażą. Chętnie ograłbym teraz takie tytuły jak nowy GOW Ragnarok, Spiderman czy Forbidden West.
Gothic 2 - spędziłem w tym od groma czasu, graliśmy z babcią na jednym pc na różnych save'ach (nie żartuje, moja babcia serio grała w masę gier :D ). Jak się utknęło to w miejscu na klawiaturę mieliśmy nawet wydrukowany poradnik z tym jak przejść grę. I nawet jak się ją skończyło to grało się jeszcze raz :D
Najwięcej grałem w Heroes 3 z dodatkami ;-) Lubiłem je, ponieważ każdy ruch można było zaplanować. W razie potrzeby wczytać zapis kilku tur wcześniej. Jak byłem mniejszy nie lubiłem dynamicznych gier, gdzie wcielało się w bohatera i cos mogło go niespodziewanie zaatakować. Kombinowanie, zbieranie artefaktów i walki bardzo mi się podobały. Zawsze miałem problem w Herosach 3, nie potrafiłem podzielić armii na kilku bohaterów i działać w kilku kierunkach. Zawsze grałem na jednego przekoksa który z mocną armią i rozwiniętą magią miał pokonać każdego. Oczywiście wiązało się to z ganianiem za słabymi bohaterami przeciwnika po mapie. Czasem udało się zdobyć zaklęcie portal miejski, jednak nie zawsze.
Sentyment do Heroes 3 pozostał. Czasem włączę na laptopie ;-)
Pierwszą konsolę(PS4 slim) w swoim życiu kupiłem mając 24 lata z grą Battlefront 2. Jako fan Gwiezdnych Wojen myślałem, że nic lepszego jak kampania, potyczki na wybranych przez siebie planetach czy latanie myśliwcami mnie nie spotka. I wtedy do konsoli wrzuciłem ją...płytkę z napisem...The Last of Us. Zacząłem, grałem, ukończyłem...3 razy. Dla mnie to nie gra, to film w którym jesteś całym sobą. Świetna muzyka dopełnia ogólne wrażenie. Gra w totalnie ciemnym pokoju + dobre słuchawki to konieczność aby poczuć wszystko co TLoU ma do zaoferowania. Gdyby The Last of Us part II było exclusivem na PS5 bez kompatybilności z PS4 to pewnie piątka stałaby już u mnie przez moje odczucia z "Part I" :)
3 gry - Diablo 2 , Ultima Online , Arkadia (mud). W Diablo 2 graliśmy w sobotę wieczór zawsze turnieje PvP między klanami - to było coś , W UO na serwerze CL to zbyt długo odpowiadać - mega klimat , housing , muzyka, PvP i PvE oraz tętniący życiem świat. Arkadia - w tle muzyka Enigmy , Fenomenu i Grammatika - te 3 płyty + wiele godzin czytania/pisania i klimacenia w tej opisowej grze RPG gdzie ze świata Warhammera można było popłynąć statkiem do świata "Wiedźmina" :)
PS 4 PRO Najlepsza gra w jaką zagrałam od Sony ? Niewątpliwie jest to cała seria God of War, szczególnie trzecia odsłona. Niesamowita oprawa audio wizualna w połączeniu ze świetną fabułą naprawdę zrobiły robotę. Pamiętam jak zobaczyłam tę grę na gameplay'u u Sarge'a i postanowiłam sama w to zagrać. Przed premierą god of wara z 2018 roku miałam pewne obawy co do zmiany mitologii z greckiej na nordycką ale na szczęście okazały się być bezzasadne.
Moją ulubioną grą jest pierwsza część The Last of Us. Pamiętam jak dziś, gdy zaraz po premierze oglądałem z wypiekami na twarzy każdy nowy odcinek let's playa na kanale u CTSG i jak ogromne wrażenie poza samą grą zrobiło na mnie jej zakończenie. Aż ciężko uwierzyć, że sam po raz pierwszy miałem okazję ograć tą grę dopiero w zeszłym roku na pożyczonym PS3, ale co najważniejsze wzbudziła ona te same dawno zapomniane uczucia. Teraz moim marzeniem jest zagrać na PS4 w drugą odsłonę tego cyklu. Jako graczowi, który od 7 lat posiada tylko mocno już przestarzałego gamingowego lapka zawsze coś stawało mi na drodze do kupna wymarzonej konsoli PS4. A to studia, więc brak czasu na gry, a to konsola za droga, a kiedy już staniała to wyszło PS5, które też jest teraz za drogie, a konsoli poprzedniej generacji też wydaje się, że nie warto już kupować. Marzenie zawsze przegrywało z racjonalnym oglądem sytuacji 😄 Także gdyby jakimś cudem udało mi się wygrać w tym konkursie to poza spełnieniem jednego marzenia o którym już tyle napisałem udało by mi się spełnić też drugie, czyli spotkać się z moim ulubionym tech youtuberem, gdyż nie ukrywam, że jestem z Wro, więc chętnie na jakieś piwko bym przy okazji wyskoczył 😉
Granie było moją pasją od najmłodszych lat. Commodore 64/Amiga 500/Ps1/Ps2/Ps3/Xbox series S. Mnóstwo wspaniałych chwil i beztroskie czasy, które nie powrócą. Pamiętam jak dziś przeskok graficzny pomiędzy ukochaną 500 a pierwszym playstation. Opad szczęki przy tekkenie 3, który był żywcem wyjęty jak z salonów gier.
Wybór pada jednak na Crash Bandicoot 3. Kocham platformówki, wychowywałem się na nich od najmłodszego. "Trójkę" przeszedłem wielokrotnie na 105%. To jest moja gra dzieciństwa z szaraka.
PS. Ciekawe czy Crash 4 jest choć w połowie tak grywalny jak 3?😉
Nie pamiętam dokładnie jaki to był rok ale coś 2005-2007 granie w Tekkena 3 później w Tekkena 5 gdzie graliśmy z braćmi i kolegami w króla 😅
Później to już był God of war dla tej gry warto byłoby wrócić do rodziny Ps4 pozdrawiam prezesa ;)
[PS4 PRO] moja absolutnie ukochaną grą jest Detroit become human i uważam że tej gry nie da się przejść raz i o niej zapomnieć przynajmniej ja nie potrafię. Spędziłam dziesiątki godzin poznając nowe opcje a także powtarzając mój ulubiony scenariusz. Szczerze nie pamiętam co mnie skłoniło do zagrania chyba same pozytywne opinie, zwiastuny i recenzje opisujące ciekawe rozwiązania oraz wiele możliwości potoczneia się historii. Od Quantic games zagrałam w jesvze jeden tytuł, heavy rain także było super, bardzo dobry i ciekawy kryminał. Nie mogę się doczekać na więcej gier od tego studia.
Heroes 3. Niesamowity klimat, wciągająca rozgrywka i możliwość gry z kumplami w jednym miejscu sprawiają, że wraca się do niej wciąż i wciąż, choć od premiery minęło ponad 20 lat
PS4 Pro. Moją ulubioną grą z dzieciństwa był MediEvil. Tyle godzin spędzonych na rozpracowywaniu mapy, szukaniu wskazówek, tajemnych przejść. Nie było dnia, kiedy nie gralibyśmy w to razem z moim tatą. Akurat miałam przyjemność grać jeszcze w starszą wersję, ale z tego co się orientuje w 2019 roku wyszła renowacja. Gdyby udało mi się wygrać to byłby mój pierwszy zakup i myślę, że wywołałoby to niemały uśmiech na twarzy mojego taty, gdybyśmy po tylu latach znowu mogli zagrać w to razem:)
[PS4] Moją ulubioną grą na PS4 jest "It takes two". Dlaczego? Nie jestem zapalonym graczem i nie mam wiele czasu na granie ale...
Jakiś czas temu kolega pożyczył mi konsole PS4 z dwoma padami i 15 grami na miesiąc. Ja miałem luźniejszy okres w pracy, a kolega nie miał wtedy czasu na rozrywkę. Miałem świadomość, że żona nie będzie zadowolona z sytuacji, dlatego też wpadłem na pomysł. Kupiłem dodatkowo dwie nowe gry na PS4: Kangurek Kao (2022) oraz It Takes Two. Żona w dzieciństwie lubiła straszą wersje Kangurka Kao jak i podobne gry. Sądziłem, że jak ja będę grał w strzelanki, Fifę czy wyścigi, a ona w Kangurka Kao to nie będzie mi suszyć głowy, że gram zamiast zająć się bardziej produktywnymi sprawami. It Takes Two kupiłem z ciekawości bo gra miała bardzo dobre recenzje i chciałem ją później ograć z kolegą w ramach podziękowania za pożyczenie konsoli. Niestety mój pomysł w pewien sposób nie wypalił bo żona nie była zaciekawiona Kangurkiem Kao i jak można się domyślić zaczęła suszyć mi głowę. Na propozycje aby zagrała sobie w coś z "biblioteki" również kręciła głową. Mieliśmy wtedy trochę gorszy okres w naszej relacji i kłótnie wisiały w powietrzu, a gdy grałem na konsoli to już była burza z piorunami.
Któregoś dnia jeszcze mając konsole od kolegi zrealizowałem jakąś jej prośbę/zachciankę. Powiedziałem jej, że skoro ja zrobiłem coś dla niej to teraz oczekuje rewanżu. Powiedziałem, że chciałbym z nią wieczorem zagrać w It Takes Two jak położymy córkę spać i pograć przynajmniej z godzinę bo samemu nie mogę z powodu trybu rozgrywki gry. Dodałem, że to może być dobra terapia dla nas skoro często sie niedogadujemy bo gra polega właśnie na kooperacji. Z oporem ale się zgodziła. Po godzinie, ku mojemu zdziwieniu, żona sama zaproponowała żebyśmy jeszcze pograli bo jej się podoba, a nasze dziecko, które spało wyjątkowo się nie budziło. Następnego dnia gdy tylko uśpiłem wieczorem córkę, żona już czekała na mnie z padem i włączoną grą abyśmy mogli dalej przechodzić nowe etapy rozgrywki. Grało się super. Śmialiśmy się, rozwiązywaliśmy wymyślne zagadki, walczyliśmy z przedziwnymi boss-ami, przechodziliśmy nowe etapy gry, które ciężko jest sobie nawet wyobrazić. Co chwilę powtarzaliśmy "jak ktoś mógł coś takiego wymyśleć". Dzięki wspólnej grze w It Takes Two znowu zbliżyliśmy się do siebie i było nam przykro jak oglądaliśmy napisy końcowe. Dlatego też zagraliśmy jeszcze raz ale zmieniając się postaciami przez co konsole oddałem koledze z lekkim opóźnieniem.
Niedawno kolega sprzedał okazyjnie PS4 i oddał mi Kangurka Kao oraz It Takes Two, które mu pożyczyłem. Gry leżą w szufladzie, dlatego też jak znowu pojawi się u mnie w domu konsola to na pewno z żoną przypomnimy sobie kooperację w It Takes Two.
Gratuluję! Rzutem na taśmę w ostatnim dniu zgłoszenie. A czytałem 1800 z miesiąca :)
Szczegóły kontaktu ze mną w opisie pod filmem.
Zdecydowanie Wiedźmin 3 wraz ze wszystkimi dodatkami, zwłaszcza krew i wino z majestatycznym Geraltem.
Cięte riposty, niebanalny gameplay oraz wciągająca fabuła są na pewno mocnymi argumentami dlaczego spędziłem z tytułem setki godzin.
Ale tak naprawdę to klimat był game changerem. Tyle polskich smaczków, średniowieczne tło, mocne dialogi. W skrócie mówiąc gra z charakterem.
Do dzisiaj nucę Wilczą Zamieć (ostatnio też sanah wrzuciła swój cover)
Jestem dumny że w Polsce mamy takie osiągnięcia kulturalne, bo dla mnie taki wiedźmin to dzieło sztuki.
Serią gier w które przegrałem najwiekszą liczbę godzin za małolata jest z pewnością Diablo ( 1 i 2 )oraz fifa ( od 98 do 2016). Dzis mam 34 lata i racji obowiazkow praktycznie brak czasu na jakiekolwiek granie, lecz od jakiegos czasu zastanawiam sie nad zakupem xbox series x lub ps5 by móc wrócić do tej zabawy, w nocy ;) ps. Ostatnio udało mi sie przejsc diablo 3 na starym laptopie :D, konsoli niestety nie posiadam. pozdrawiam i zycze powodzenia w dalszej pracy oraz czekam na kolejne ciekawe materiały.
Witam najwięcej czasu spędziłem nad FIFĄ grało się całe noce na ps2 miło byłoby przeskoczyć na PS4 różnica między nimi musi być ogromna.
Moim faworytem bez wątpienia jest Wiedzmin 3
Kawał na prawdę dobrej roboty naszego krajowego studia . Już po pierwszym przejściu wiedziałem że nie raz wrócę do tego tytułu. Przeszedłem już łącznie całość jakies 5 razy (albo i wiecej) i jakoś nadal nie potrafię przestać przemierzać tamtejsze krainy . 🙃
Ghost of Tsushima ❤ uwielbiam samurajów, uwielbiam film „ostatni samuraj” uwielbiam Japońską kulturę. Marzenie zwiedzić kiedyś kraj kwitnącej wiśni. Wracając do gry to grafika i klimat sprawia że mam ciary na całym ciele ✌️😅
Moją ulubioną grą był Mass Effect 2. Zawsze przy graniu nie ma mnie dla nikogo w domu. Ja po prostu jestem w tym świecie. Możliwość dokonywania wyborów zmienia obraz gry, a to, że czasem ktoś z naszej ekipy umiera sprawia, że łezka się w oku kręci. Piękna gra, jeśli nie grałeś to polecam 😊
[PS4] Moją ulubioną grą jest Little Big Planet 3. Pierwszy raz spotkałem się z nią 8 lat temu w Anglii na PS3 i od razu pokochałem tę grę. Uwielbiam platformówki, personalizację postaci i wielogodzinne szukanie ukrytych zakamarków. Cenię również to, że mogę grać w nią sam lub z przyjaciółmi. Do tego grafika, która pomimo kilkunastu lat na karku ciągle wygląda świetnie. Jednym słowem gra 10 na 10.
Ja czekam na premierę PS 420.
Doom 1, ogólnie cała seria. Jako dzieciak poprostu byłem w szoku, że taka gra powstała. Przeszedłem wiele razy na moim PC Dx4/100. Oczywiście przez dos i klawiatura do sterowania. To były czasy.
Moja ukochana gra Wiedźmin 3 dziki gon setki godzin, piękna grafika niesamowity świat przedstawiony, w połączeniu z wspaniałą ścieżką dźwiękową wg mnie deklasuje konkurencję. Ogrom tego co dostajemy, w połączeniu z 2 świetnymi dodatkami po prostu, po ludzku robi wrażenie nawet po tylu latach po premierze, genialne wątki fabularne główne i poboczne stwarzają idealną imersję prawdziwego tętniącego życiem świata. Niech za moje słowa poświadczy to że kończąc główny wątek i wchodząc powoli w serce z kamienia i mając nabite ok 300h (nie śpieszyłem się i robiłem wszystko xD) po zmianie podzespołów w pc i utracie zapisów od razu usiadłem i grałem od nowa, i przy skipowaniu dialogów i tak nabiłem ok 300h jak nie więcej, ale dokładnie nie pamiętam. Szczerze polecam każdemu bo nigdy nie grałem w nic lepszego
[PS4PRO] U mnie rodzimy klasyk, Wiedźmin 3. Może lekko oklepany wybór ale chyba żadna dotychczasowa gra nie wciągnęła mnie tak w swój świat jak produkcja redów. Ogrywałem na nieszczęsnych 20 klatkach, ale to nie przeszkodziło spędzić w niej masy godzin, bardzo rozbudowany świat, masa smaczków i możliwość zżycia sie z bohaterami przeważyła nad komfortem gry (chętnie powróciłbym do tego tytułu w normalnym klatkarzu haha). Najwięcej czasu jednak spędziłem na znienawidzonym lolu z kuplami z discorda, graliśmy nawet tylko żeby sobie pogadać a nie tryhardować i to nas trzymało przy tym tytule, fun z gry ,który oczywiście nie zawsze jej towarzyszył :).
Rok 2006, 12 lat mieliśmy kiedy odkryliśmy jedną z najwspanialszych gier w jakie nam było zagrać i nie mieliśmy pojęcia że po tylu latach gra się w nią tak samo dobrze jak można było w nią grać po premierze; mowa oczywiście o serii Gothic, w moim przypadku części drugiej.
Dzisiaj powiedzieć że Gothic jest toporny i drewniany to jakby go zachwalać ale siła nostalgii jest na tyle niesamowita że do serii Gothic ja i moi znajomi wracamy regularnie i cieszymy się nią jakbyśmy grali pierwszy raz. Podejrzewam że wiele osób wie o czym mówię :)
Wspomnienia jak trudno nam było przejść jakiś rozdział, kombinowanie jak rozwinąć postać, jak pominąć jakąś przeszkodę kiedy nie mogliśmy się poradzić u wujka googla bo nie było wtedy u nas Internetu albo co zrobić jak rodzice nie pozwalają nam grać bo graliśmy w nią za dużo sprawiają że się aż łezka w oku kręci. Piękna sprawa :)
PS. Playstation nigdy nie miałem ale chętnie bym przetestował haha
Mimo, że nie ograłem wiele gier na ps4 to jednak najmilej wspominam serię gier FIFA. Było wiele bugów i błędów połączenia z serwerem, ale to właśnie na serii gier FIFA spędziłem najwięcej godzin i bardzo miło wspominam :)
Witam serdecznie, moja ulubiona gra to zdecydowanie Need for Speed Most Wanted z 2008 roku, która zajęła mi zdecydowanie najwięcej czasu grając na ps2. Zawsze miałem problem oczywiście z Razorem, bo tak szybko się jechało, że każdy błąd był na wagę przegranej ;) Pozdrawiam!
Dla mnie to cała seria Gran Turismo, pamiętam jak przy GT2 z kolegą zrobiliśmy cały zeszyt z każdym autem, jego opisem, napęd, klasa, waga, moc, w jakich wyścigach można danym samochodem pojechać, ułatwiało nam to rozgrywkę i szybszy wybór samochodu do danego wyścigu, jednak dało się kiedyś bez internetu ;)
Grałem w sumie w wiele gier, ale najbardziej utkwiło mi w pamięci Uncharted 4. To była taka kwintesencja grania na konsoli. Piękna grafika, blockbuster'owa fabuła i HDR który robił wrażenie. 7 lat minęło a gra dalej robi wrażenie. Zaginione Dziewictwo już takiego wrażenia po sobie (niestety) nie zostawiło.
[PS4PRO]Obie odsłony The last of us Part1 i Part2 są dla mnie najlepszymi grami na konsoli ps4,od pierwszych chwil naprawdę wsiąkłem w ten świat i nie mogłem się oderwać do ostatnich minut. A co do gry w która grałem najwiecej to z pewnością The Devision1 spędziłem z w tej grze ogrom czasu aż wstyd się przyznać 🤣Ale dzięki niej poznałem mnóstwo nowych ludzi z którymi super się bawiłem i do tej pory spotykamy się na żywo 😃Pozdrawiam
PS4PRO. Moja ulubiona gra od zawsze na zawsze to Half-Life 2, pamiętam jak ciężko w to było zagrać przy premierze, gra wówczas paliła komputery, ale z tym nie było akurat problemu bo byliśmy świeżo po zmianie sprzętu, gorszym problemem był wtedy dostęp do sieci i konieczność podpięcia gry do Steama, tak czy inaczej sytuację udało się ogarnąć, a ja absolutnie zakochałem się w grze przechodząc ją kilka razy z rzędu, ta grafika, fizyka, fabuła, pod względem fizyki zresztą gra do dziś jest niemal bezkonkurencyjna. Zakochałem się w tej grze i jej klimacie.
Moja ulubiona gra to była na PSP Portable przenośna konsola wielkości większego smartfona. Zawsze uwielbiałem grać w ben10 alien force, gdzie można było wybrać poziom trudności, choć szkoda, że działało to tylko na większą przeżywalność zwykłych wrogów a nie na bossów i niestety zakończenie mi się nie podobało. Myślałem, że da się pokonać bossa Ufozbirów, a on tylko wyrzuca cię z rakiety i musisz przejść poziom, gdzie nie ma nawet bossa : /
Wspaniały Gothic 2 Noc Kruka
Gra w którą pykałem za dzieciaka
Odpalam nawet i w czas teraźniejszy
Nie żaden inny twór współcześniejszy
Żyjący świat,kanciasta już dziś grafika
Niezrozumiała rzecz jest to dla laika
Setki godzin, wspomnień wiele
Diego i Milten- najlepsi przyjaciele
Każdy kąt,portowa ulica ciasna
Nie wejdziesz bracie do górnego miasta
Na końcu mej drogi smoków bez liku
„Pancerz z pełzaczy”-proszę drogi Wilku
Na tym zakończę me wielkie zachwyty
Czas w Ghost of Tsushima testować kontrchwyty
Mam nadzieję że argumentacja dobra ;)
Ta osoba powinna wygrać za te rymy!
Mario Bros, gra dzieciństwa, choćby nie wiem ile gier po tej grze wyszło i jak cudownych, to akurat ten tytuł wspominam najpiękniej 😊 Pierwsza konsola którą dostałem od rodziców miała ją w zestawie. Ogrywanie godzin, dni a nawet tygodni w to nie było wielkim problemem, nie nudziła, nie była może najpiękniejsza ale zapamiętałem ją tak jak żadną inną grę 😊 Pozdrawiam 💪
Wszystkie części FIFA, a szczególnie te w latach 2006-2011.
Piękne czasy studiów i zarwane noce. Pierwszy rok 2006 to samotne ogrywanie komputera na najwyższym poziomie. Kolejne 4 lata to walka z kumplami ze studiów. Graliśmy dla zabawy, graliśmy turnieje, graliśmy o nagrody, a najciekawsza rozgrywka była że po każdym straconym golu piło się kieliszek wysokoprocentowego alkoholu. Była to misja samobójcza, gdy jeden z meczów skończył się 8-9. Były rozgrywki na kompie i na różnych konsolach. Przemaglowana gra na wiele różnych sposobów i pokazywanie sztuczek, kto zrobi lepszą, kto dzięki temu zdobędzie ładniejszą bramkę. Ehhh cudowne czasy i nawet teraz byłoby z kim pograć, gdybym tylko posiadał taką konsolę ! Nie było lepszej gry do spędzania wolnego czasu w gronie najlepszych kumpli.
PS4PRO
Rayman origins jak byłem młodszy to strasznie dużo w tę grę grałem z rodzeństwem, była to jedna z moich pierwszych gier na konsolach i strasznej zapadła mi w pamięć, te etapy gdzie czasami całą rodziną zamienialiśmy się padem by ukończyć te z proste lecz czasami frustrujące etapy pod sam koniec gry dlatego mam z nią najlepsze wspomnienia
[PS4] gra w której spędziłem najwiecej czasu to Star Wars Jedi Knight: Jedi Academy . Gra która w swoim okresie świetności miała swietnie rozwiniętą infrastrukturę sieciową, całymi dniami a nieraz i nocami (lub po powrocie ze szkoły :P) grało się z członkami klanów, bractw. Spotykaliśmy się na wspólnych treningach, na klanówkach czy imprezach (oczywiście wszystko w grze) . Do dzisiaj czasem sobie odpalam ta grę dla sentymentu, chociaż już aktualnie serwery praktycznie są puste… wspomnienia piękne, a z niektórymi osobami z klanów do dzisiaj mam kontakt. :)
Grę, która zapamiętam do końca życia to CS GO. Przegrałem w nią wraz z moimi znajomymi ponad 1000h!
Dlaczego? Dlatego, że każdy chłopak w klasie (a było nas 20) zaczął grać w cs'a. Bardzo nas to połączyło, ale też powodowało starcia i dramy. Bo ktoś "strollował", kiepsko mu szło i ciągle ginął albo miał własną, odmienną strategie na grę, także nudy w klasie nie było (swoją drogą chciałbym wrócić do czasów kiedy to były moje jedyne zmartwienia).
Zaczęło się ode mnie i mojego kumpla. Po chwili mieliśmy cały team, a już po miesiącu wszyscy grali w cs'a. Po szkole spotykaliśmy się na "TSie" i omawialiśmy strategie na mecze, poczynania esportowców, i śmialiśmy się z innych, że są słabi XD Wzięliśmy nawet udział w lokalnym turnieju organizowanym przez nasze miasto i niestety odpadliśmy już w pierwszym etapie. Na nasze usprawiedliwienie powiem tylko, że graliśmy z drużyną, która ostatecznie wygrała cały turniej .
CS GO, czy cs ogólnie to gra easy to play, hard to master i to sprawiło, że się w niej zakochałem. Ciągła rywalizacja ze znajomymi powodowała, że wchodziłem na customową mapę z tarczami do strzelania i ćwiczyłem swój cel i refleks godzinami! Godzinami też się śmiałem i dobrze bawiłem. Miałem niesamowitych przyjaciół w gimanzjum, z którymi niestety już nie utrzymuję kontaktu ani w realu, ani w wirtualu.
Jest to niezapomniany czas, z którego jestem dumny, że mogłem doświadczyć.
P.S.
Właśnie zdałem sobie sprawę, że za dużo nie powiedział o samej grze. I doszedłem do wniosku, że tak naprawdę nigdy konkretnie o csgo nie chodziło. To jest bardzo dobra i prosta gra, w którą chciało się po prostu grać. CS był naszym wirtualnym podwórkiem i wydaje mi się, że to było podświadomie najważniejsze dla każdego - to, że mogliśmy się spotkać i przebywać razem.
Moja ulubiona gra to ,,The last of Us". Kupiłem ją w 2015, ponieważ lubię gry survivalowe i dobre klimaty. Przeszłem ją na najtrudniejszym poziomie trudności i zdobyłem wszystkie znajdźki, a czas gry wynosił 118 godzin. Ceniłem ją też za dobry polski dubbing i postacie.
Ps. Było to moja najlepsza gra w życiu, w którą grałem.
PS4 SLIM
Najwięcej grałem i gram w serię Pro Evolution Soccer, dziś EFootball, wszystko zaczeło się w 2006 r. kolega zaprosił mnie dzwoniąc że ma zaj* grę piłkarską, na PC, graliśmy na klawiarurze lub kierownicy haha, wstawało się przed szkołą o 4 lub 5, aby pograć kilka meczyków, i tak po dzień dzisiejszy toczę boje przez blisko 17 lat, obecnie w EFootball 2022, tylko, że gram już ewentualnie po pracy, bo jeżeli bym kontynuował tradycję grania od 4 lub 5 narzeczonej mogłoby się to delikatnie nie spodobać.
[PS4] Najwięcej spędziłem czasu grając w Assassins Creed Valhalla. Miło wspominam czas jaki spędziłem i jeszcze będę spędzał bo pomimo 150 godzin grania zostało mi przejście Świtu Ragnaroku. Sam się dziwie jak bardzo wciągneła mnie ta gra na tyle godzin zwarzywszy na mój ograniczony czas w jakim mogę sobie pozwolić na granie. Piękny świat, liczne zadania poboczne niezabierające wielkiej ilości czasu, unikalny ekwipunek i możliwość wyboru prowadzenia fabuły jak i barwne postacie pojawiające się w niej. Mam nadzieję że będę mial jescze raz okazje zagłębić się w ten świat w nowej grze+ i przyszłej odsłonie.
[PS4 PRO]
,,Crash on the titans” to zdecydowanie moja ulubiona gra i w nią grałem najdłuższej w swoim życiu. Jak byłem młody to grałem cały czas w Crasha na swoim PS2. Wracając do domu ze szkoły od razu szedłem do pokoju i grałem w tą gre całymi dniami, aż mama musiała mi wyłączać PS’a bo według niej za długo siedziałem grając w Crasha i wsumie miała racje, bo nie mogłem przestać grać w to. Teraz nawet jako dorosły czasami odpalam mojego PS2 i gram w Crasha. W dodatku imo uważam, że ,,Crash on the titans” to najlepsza cześć Crasha jaka powstała. Grałem też w inne części Crasha, ale w żadna inną cześć, ani wogóle w żadną inną gre nie grałem tak długo i to z takim entuzjazmem. Rozgrywka była tak wciągająca, że naprawdę nie mogłem przestać w nią grać
Zdecydowanie moją ulubioną grą jest ❤GTA San Andreas❤. Gra rewolucyjna, z ogromnym światem do eksploracji, z świetnym soundtrackiem, gangsterskim klimatem i niezapomnianymi misjami. Ma u mnie specjalne miejsce w moim sercu. Pamiętam czasy kiedy się miało PS2 i na święta dostałem właśnie GTA. Zdecydowanie spędziłem na niej najwięcej czasu w swoim dzieciństwie i często do niej wracam. Jest ona dla mnie z pewnością najważniejszą produkcją do tej pory i jest ona moją ulubioną częścią serii GTA ze względu na wolność jaką ci ona dawała, poprzez np. wpisywanie kodów na jetpack i bronie 😄😄.
Najlepszy był Gothic 2, bo... tylko to był w stanie udźwignąć mój sprzęt xD Ta gra nadal ma w sobie coś wciągającego, mimo, że sporo lat minęło to z sentymentem i przyjemnością nadal lubię czasem wsiąknąć w ten klimat i przenieść się do górniczej doliny [PS4]