Recenzja Niezniszczalni 4 - czy to jeszcze ma sens ?

Lee Christmas i Barney Ross po raz kolejny zwołują ekipę topowych najemników, by stanąć do walki z wyjątkowo bezwzględnym wrogiem. Niezniszczalni wkraczają do akcji zawsze, gdy wszystkie inne środki zawodzą. Tym razem jednak stara gwardia nie wystarczy. Do zespołu twardzieli dołącza młode pokolenie reprezentujące nowe style walki, inną taktykę i metody działania. Muszą odbić z rąk terrorystów broń masowej zagłady o niewyobrażalnej sile, zanim trafi ona w ręce dyktatora, który nie cofnie się przed niczym, by ocalić swoją potęgę. Dodatkową komplikacją będzie wybuchowa relacja, która połączy Lee Christmasa (Jason Statham) ze zmysłową femme fatale Giną (Megan Fox). opis dystrybutora

[@Darecki2]

Niezniszczalni 4 to słaby film
- Andy Garcia, Megan Fox, Fifti Cent to bida z nędzą i nie pasują do tego filmu.
- Efekty specjalne jak i choreografia wołają o pomste do nieba jak na film z 2023
- Za mało Slaya, Lundgrena i ogólnie znanych nazwisk.
- Kompletnie zwalony montaż, scenariusz i reżyseria...

[@SubiektywnyDave]

Hej,badzo dziękuję za komentarz.
Zgadzam się,że ta nowa "ekipa" tutaj jest słaba i nawet za wiele o nich nie wspominałem, chociaż Rahmat nawet mi się podobał, ale jak wspomniałem - show kradnie Jason.
Efekty zgadzam się - jak z filmu z lat 80 :D
Scenariusz w większości filmów akcji woła o pomoste do nieba, być może moje nastawienie,że ten film to będzie dno, kupa mułu i wodorostów i na poziomie Ultimatum z Neesonem sprawiły,że oceniam go lepiej niż większość. Wydaje mi się,że tutaj największą krzywdę zrobiło to,że film nazywa się Niezniszczalni - gdyby to był kolejny akcyjniak ze Stathamem, to mogłoby to mieć lepszy odbiór.
Lundgren zawsze był dla mnie najsłabszym ogniwem pierwotnej ekipy, Sly to już dziadek - nie oszukujmy się, prawie 80 letni gość jako gwiazda akcji,która skacze,lata, strzela i się bije byłaby mocno niewiarygodna i pewnie stąd pomysł na przekazanie pałeczki Jasonowi, co też okazało się klapą i Niezniszczalnych 5 pewnie nie doczekamy :D
Osobiście wydaje mi się,że ten format się wyczerpał - wykorzystano chyba wszystkie znane gwiazdy lat 80,90 i początku XXI wieku i ciężko kogoś nowego tutaj wrzucić - bo z gwiazd kina akcji obecnych to kogo moglibyśmy tu dorzucić? Vina Diesla, The Rock'a ? Keanu by tu imho nie pasował i nie widzę po prostu nikogo,kogo można by tu dokoptować. Film jest do bólu przeciętny, widziałem dużo słabszych akcyjniaków i naprawdę osobiście miło spędziłem czas pomimo wszystkich wad jakie ta produkcja posiada. Ale to oczywiście moje subiektywne odczucia i zdaję sobie sprawę,że są zdecydowanie inne niż większości,bo patrząc po innych recenzjach to film jest miażdżony - widać mam słaby gust ;)

[@Darecki2]

@@SubiektywnyDave Iko Uwais to spooko aktor ale z tą delikatną buźką nie nadaje się na czarny charakter - tam trzeba było dać kogoś a'la Brian Thompson z Cobry, kogoś kto jest zakapiorem z samego już wyglądu.