Hej, Edziu! Znów jestem pod wrażeniem różnorodności gatunkowej i tematycznej Twoich czytelniczych planów! Świetnie, że wybrałaś też wiele mniej znanych nazwisk (Zapisałam sobie kilka, o których nigdy nie słyszałam). O książkach Dobrakovovej i Gospodniowa już chyba coś wspominałam. Bolano czytałam daaaawno temu. Tak dawno, że już nawet nie pamiętam, co to było (sytuacja podobna, jak u Ciebie z Salihem), ale zdaje się, że nie jest to autor najłatwiejszy w odbiorze! PS W tej samej serii, z której pochodzi ,,Sezon migracji na Północ", ukazało się sporo dobrych, niepopularnych powieści, które polecam odkrywcom mniej znanych literackich lądów. :) Ściskam Cię mocno i życzę wszystkim wspaniałej reszty weekendu!
"Dzicy detektywi" Bolaño ogromnie mi się podobali. Jest w niej również zawarta historia o pacyfikacji uniwersytetu w Meksyku w 1968 roku, powtórzona potem w "Amulecie". Chyba można czytać w dowolnej kolejności, bo jednak "Detektywi" to ogromna cegła, ale wprost ją uwielbiam - za rozmach, za humor, za język i brawurowo opowiedzianą historię młodości pewnych początkujących poetów....
Zawsze czuję satysfakcję, kiedy udaje mi się Cię zaskoczyć jakimś nazwiskiem czy tytułem, bo nie jest to takie proste przy Twoim poziomie oczytania! Miłej lektury Sienkiewicza, ja nie dołączyłam, ale śledzę Wasze postępy na konwersacji:)
Kolejna seria nieoczywistych książkowych poleceń! O większości z tych książek słyszę po raz pierwszy, ale uwielbiam nowe propozycje, zwłaszcza takie niepopularne :)
Yaa Gyasi i jej obie książki są cudowne. Zupełnie różne w temacie i nastroju i absolutnie fantastyczne. Ja zaczęłam od "Poza królestwo" i od razu po skończeniu pojechałam do biblioteki po jej pierwszą książkę "Droga do domu". Kocham ją! ❤️❤️❤️
A u Ciebie Edziu, jak zwykle same smakołyki:) Sezon migracji na północ został wydany przez Smak Słowa w Serii Kontynenty. Saliha czytałam Wesele Zajna. A z tej Serii mam za sobą Grzech J. Idrisa- egipskiego pisarza, Anatomię Zniknięcie oraz Pensjonat Miramar, a także Chan- al Chalili zdobywcy Nagrody Nobla N.Mahfuza. Wszystkie te historie, choć krótkie, zostały mi w pamięci. Z tego co pamiętam, to Smak Słowa wydało również książki z Serii Z Przyprawami. Ale o tych nic nie wiem. Uważam, że warto poszperać;) Z chorwackich pisarzy/ pisarek znam jedynie twórczość Vedrany Rudan. Kiedyś przeczytałam, napisane w formie monologu Ucho, gardło, nóż. Pozdrawiam:)
Z Serii Kontynenty mam jeszcze dwie książki norweskiego pisarza, Daga Solstada i wspomniane przez Ciebie Wesele Zajna, ale jeszcze ich nie czytałam. Ta seria często jest w księgarniach taniej książki, a zdaje się, że jest bardzo wartościowa. Dziękuję Ci bardzo za komentarz i dobrego tygodnia ❤️
Jak zwykle jesten zachwycona książkami, które przedstawiasz ❤️ Mówisz w tak ujmujący, hipnotyzujący sposób, że trudno się oderwać:) Jako, że moje serce leży gdzieś na kamienistych, chorwackich plażach, to najbardziej zachęciła mnie pozycja "Zegary w pokoju matki". Uwielbiam całe Bałkany, więc na pewno chętnie zapoznam sie z propozycjami z tego regionu! Dziękuję Ci za ten film ❤️
Jak zwykle świetny, ciekawy filmik🥰. Już wrzuciłam sobie do koszyka "Mój pan mąż" z Twojego polecenia 😄. Tytuł jest przewrotny, czuję, że będzie to miła lektura. Reszta propozycji również brzmi kusząco. Myślę jakiego kraju jeszcze nie wymieniałaś. Nie pamiętam, czy mówiłaś o Rumunii, ale serdecznie polecam piękną i wzruszającą choć smutną książkę Dan Lungu "O dziewczynce, która bawiła się w Boga". Przymierzam się też do przeczytania "Nostalgii" również rumuńskiego pisarza Mircea Cartarescu (niestety nie mam w klawiaturze rumuńskich akcentów). Pozdrawiam!!
Z Rumunii czytałam Eugene Ionesco i sobie ją "odhaczyłam" na liście krajów, z których coś czytałam, ale wszelkie rekomendacje zawsze mile widziane! Nigdy nie słyszałam o tym autorze, a "O dziewczynce.." bardzo mnie zainteresowało, więc dodaję sobie na listę, dziękuję! ❤️
Zapisałam sobie kilka książek i bardzo polecam "Fizykę smutku" Gospodinowa, który stał się jednym z moich ulubionych pisarzy. Jeśli miałabyś ochotę na egzotyczną podróż na Mauritius, to zwróć proszę uwagę na Anandę Devi ("Zielone sari" oraz "Ewa ze swych zgliszcz), a także na Amala Sewtphula "Made in Mauritius". Będę czekać na relacje z czytania - wielki masz wybór 🙂
Pod rekomendacją Gospodinova i Devi mogę się tylko podpisać. Każda jej książka wbiła mnie w fotel. Pamiętam, że Edzia kiedyś wspominała, że czytała ,,Zielone sari", ale chyba nie omawiała go szerzej.
Zielone sari za mną, ta powieść zostawiła mnie w stanie totalnego emocjonalnego odrętwienia. Była trudna, ale bardzo bardzo dobra. Ewa ze swych zgliszcz czeka na półce! :)
@@literatunek Już zacząłem kompletować i uzbierałem, a na dodatek rozmyślając przy Usa wpadłem na pomysł TBR stanowego - jest ich 51 więc muszę znaleźć 51 pisarek/rzy albo choćby książki o każdym stanie :) Ale to później. Kończę teraz Poe'ego i zabieram się za wybrańców....
Sama zaczęłam dzięki Tobie coś podobnego i z Albanii znalazłam książkę "Kronika w kamieniu" Ismaila Kadarego. Oj, na pewno sięgnę po inne jego książki, bo była to niezwykła, bardzo, bardzo dobra literatura, a przy tym idealna, żeby trochę lepiej poznać Albanię (wstyd przyznać, ale niewiele o tym kraju wiedziałam wcześniej). Bardzo polecam, szczególnie, że jest nowe przyjemne wydanie. Pisałam także recenzję tej pozycji, która nadaje troszeczkę szerszy kontekst całości, więc mogę wysłać :)
Właśnie skończyłam "Pod słońcem Turynu ", dziękuję Julce za polecajke. Niekomfortowa do czytania, ale bardzo dobra. Skłoniła mnie do refleksji nad własnymi wyborami życiowymi. Nie da się polubić głównej bohaterki pomimo jej ciężkich doświadczeń z przeszłości, ale historia tak mnie wciągnęła, że pochłonęłam na raz. Interesujące tematy przemocy ze strony bliskich osób i przemyślenia typu: czy to nadal przemoc jeśli sama na to pozwalam?Miotanie się między różnymi rolami społecznymi, obowiązkami a potrzebami, przekraczanie granic moralnych i cielesnych. Doczytałam też, że autorka tłumaczy na słowacki powieści Ferrante 😊
Moja biblioteczka w Legimi właśnie bardzo urosła, a przy okazji odkryłam, że sporą część książek już tam miałam, tylko zdążyłam zapomnieć 😅 Mam nadzieję, że uda mi się w końcu przeczytać „Fizykę smutku”, pod koniec zeszłego roku miałam podejście i ją odłożyłam. Bardzo chciałabym się nią zachwycić, ale moment był zdecydowanie nie ten.
Wcale nie dopisałam właśnie kilku kolejnych książek do swojej bardzo długiej listy planów czytelniczych ;) Bardzo jestem ciekawa Twojej opinii o "Lecie, gdy mama miała zielone oczy".
Super bo od ciebie wzięłam pomysł na podróż po Europie literacką i już nagrałam film który ukaże się za tydzień, nie będę go zmieniać ale dzięki twojemu filmowi parę luk mi się zapełni
Ciekawie mowisz o książkach. Bardzo polecam Ci Gospodinova, zarowno Fizykę smutku, jak i Schron przeciwczasowy. To prawdziwa uczta literacka. Koniecznie sięgnij też po Powrot do Missing. Czyta się jednym tchem. Warto przed lekturą zapoznać sie z Cesarzem Kapuścińskiego - na YT jest świetne godzinne słuchowisko. Czytając książkę Verghese, zrozumiesz dlaczego. Serdecznie polecam również książkę marokańskiego pisarza, Tahara Ben Jellouna pt. To oślepiające, nieobecne światło.
Cesarza czytałam! Dziękuję bardzo za komentarz i dodatkową zachętę do lektury. Powieść Jellouna już gdzieś mi kiedyś mignęła, zwróciłam uwagę ze względu na tytuł i wydawnictwo i też mam ją w planach. Pozdrowienia!
Hahaha Ty jesteś jak taka cheerleaderka, która jest przy każdym rozgrywanym przeze mnie meczu na dobre i na złe i zawsze skanduje motywujące hasło 😂 ❤️
W takim razie i ja po nią sięgnę, skoro tak polecacie. Popełniam czasem ten błąd i oceniam książkę po okładce i tytule, a w tym wypadku też mam skojarzenie z obyczajówką średniej jakości. Jak dobrze, że jest książkowy YT i ta społeczność! - można pięknie poszerzyć swoje horyzonty.
Właśnie skończyłam. W życiu bym po nią nie sięgnęła sugerując się tylko okładką i byłby to błąd , bo powieść jest ciekawa, napisana takim poetyckim językiem który lubię ( brawa też dla tłumacza), porusza tematy które mnie interesują tj.traumy, depresja, niełatwe relacje matki z córką i jeszcze historie 3 pokoleń kobiet osadzone w czasach mojego dzieciństwa i lat szkolnych, czyli lata 70 - 80 te do 90 tych. Dużo podobieństw można odnaleźć między Polską i Lotwa tego okresu.
Świetny pomysł na film. Cieszę się, że są osoby na booktube, które czytają książki z całego świata. Nie tylko amerykańskie. Kiedyś Ola z instagrama BookzTobą organizowała miesiące z kontynentami np. miesiąc europejski, afrykański itd. To świetny pomysł. Dzięki temu ludzie dostrzegą wspaniałe książki, o których nie mówi się w mainstreamie. Udanej lektury. :)
Dzięki wielkie za miłe słowa! Z takich akcji na booktubie warto też zwrócić uwagę na te organizowane przez Natalię z kanału kursywa - są tygodniowe lub miesięczne, skupione na literaturze z konkretnych krajów. Pozdrowienia!
Hej, bardzo dawno mnie tu nie było :( 13:49 jest sensualna bo dotyczy miłości lesbijskiej czy jest sensualna przez opisy i przedstawienie w książce? Moje pytanie wynika z tego, że mam wrażenie, że taką miłość w dość powszechny sposób się właśnie tak postrzega, czy jako pewna fikcja literacka czy filmowa, czy przez indywidualne rozmowy z osobami. Jako idealizacja czy fetyszyzacja takich relacji. Być może moja obserwacja jest błędna
Bardzo się cieszę, że jesteś z powrotem! Sensualna przez sposób opisywania, przynajmniej tak wynika z tego, co o niej wyczytałam. Ale swoją drogą tez uważam, że to trafna obserwacja i że tendencja do fetyszyzacji lesbijskich relacji rzeczywiście istnieje. Czy to przez male gaze i przyjemność mężczyzn z fantazjowania o tym, czy przez skojarzenie samej kobiety z sensualnością (a dwie kobiety to seksualność x2), a może i to i to albo jeszcze coś innego?
Dokładnie to raczej nie, bo są w tym opisie lokalne akcenty w postaci np duchów litewskich książąt czy Żelaznego Wilka. Mnie on zachęca, mam nadzieję że faktycznie przestrzeń miejska będzie opisana tam w tak hipnotyzujacy sposób, jak w tej zajawce:)
Super TBR i kibicuję Ci w Twoim wyzwaniu, oby wszystkie lektury okazały się wspaniałe ☺️
Thank youuu ❤️
Hej, Edziu! Znów jestem pod wrażeniem różnorodności gatunkowej i tematycznej Twoich czytelniczych planów! Świetnie, że wybrałaś też wiele mniej znanych nazwisk (Zapisałam sobie kilka, o których nigdy nie słyszałam).
O książkach Dobrakovovej i Gospodniowa już chyba coś wspominałam. Bolano czytałam daaaawno temu. Tak dawno, że już nawet nie pamiętam, co to było (sytuacja podobna, jak u Ciebie z Salihem), ale zdaje się, że nie jest to autor najłatwiejszy w odbiorze!
PS W tej samej serii, z której pochodzi ,,Sezon migracji na Północ", ukazało się sporo dobrych, niepopularnych powieści, które polecam odkrywcom mniej znanych literackich lądów. :)
Ściskam Cię mocno i życzę wszystkim wspaniałej reszty weekendu!
Po sensie filmiku i lekturze komentarzy A llegro znów na mnie zarobi miliony monet. :)
"Dzicy detektywi" Bolaño ogromnie mi się podobali. Jest w niej również zawarta historia o pacyfikacji uniwersytetu w Meksyku w 1968 roku, powtórzona potem w "Amulecie". Chyba można czytać w dowolnej kolejności, bo jednak "Detektywi" to ogromna cegła, ale wprost ją uwielbiam - za rozmach, za humor, za język i brawurowo opowiedzianą historię młodości pewnych początkujących poetów....
Zawsze czuję satysfakcję, kiedy udaje mi się Cię zaskoczyć jakimś nazwiskiem czy tytułem, bo nie jest to takie proste przy Twoim poziomie oczytania! Miłej lektury Sienkiewicza, ja nie dołączyłam, ale śledzę Wasze postępy na konwersacji:)
Ach, to brzmi tak dobrze! Dziękuję bardzo za komentarz ❤️
Kolejna seria nieoczywistych książkowych poleceń! O większości z tych książek słyszę po raz pierwszy, ale uwielbiam nowe propozycje, zwłaszcza takie niepopularne :)
Wielką frajdę miałam z kompletowania tego tbru, więc cieszę się, że mogłam się swoimi odkryciami podzielić 😁
Yaa Gyasi i jej obie książki są cudowne. Zupełnie różne w temacie i nastroju i absolutnie fantastyczne. Ja zaczęłam od "Poza królestwo" i od razu po skończeniu pojechałam do biblioteki po jej pierwszą książkę "Droga do domu". Kocham ją! ❤️❤️❤️
Dzięki za Twój głos! Będę czytać ❤️
Czytałam "Drogę do domu", i choć fabuła jest ciekawa, nie porwała mnie. Chętnie spróbuję z "Poza królestwo", dziękuję @ewelinanyckowska1993 :)
A u Ciebie Edziu, jak zwykle same smakołyki:) Sezon migracji na północ został wydany przez Smak Słowa w Serii Kontynenty. Saliha czytałam Wesele Zajna. A z tej Serii mam za sobą Grzech J. Idrisa- egipskiego pisarza, Anatomię Zniknięcie oraz Pensjonat Miramar, a także Chan- al Chalili zdobywcy Nagrody Nobla N.Mahfuza. Wszystkie te historie, choć krótkie, zostały mi w pamięci. Z tego co pamiętam, to Smak Słowa wydało również książki z Serii Z Przyprawami. Ale o tych nic nie wiem. Uważam, że warto poszperać;) Z chorwackich pisarzy/ pisarek znam jedynie twórczość Vedrany Rudan. Kiedyś przeczytałam, napisane w formie monologu Ucho, gardło, nóż. Pozdrawiam:)
Z Serii Kontynenty mam jeszcze dwie książki norweskiego pisarza, Daga Solstada i wspomniane przez Ciebie Wesele Zajna, ale jeszcze ich nie czytałam. Ta seria często jest w księgarniach taniej książki, a zdaje się, że jest bardzo wartościowa. Dziękuję Ci bardzo za komentarz i dobrego tygodnia ❤️
Jak zwykle jesten zachwycona książkami, które przedstawiasz ❤️ Mówisz w tak ujmujący, hipnotyzujący sposób, że trudno się oderwać:) Jako, że moje serce leży gdzieś na kamienistych, chorwackich plażach, to najbardziej zachęciła mnie pozycja "Zegary w pokoju matki". Uwielbiam całe Bałkany, więc na pewno chętnie zapoznam sie z propozycjami z tego regionu! Dziękuję Ci za ten film ❤️
Jesteś przekochana, dziękuję! ❤️
Jak zwykle świetny, ciekawy filmik🥰. Już wrzuciłam sobie do koszyka "Mój pan mąż" z Twojego polecenia 😄. Tytuł jest przewrotny, czuję, że będzie to miła lektura. Reszta propozycji również brzmi kusząco. Myślę jakiego kraju jeszcze nie wymieniałaś. Nie pamiętam, czy mówiłaś o Rumunii, ale serdecznie polecam piękną i wzruszającą choć smutną książkę Dan Lungu "O dziewczynce, która bawiła się w Boga". Przymierzam się też do przeczytania "Nostalgii" również rumuńskiego pisarza Mircea Cartarescu (niestety nie mam w klawiaturze rumuńskich akcentów). Pozdrawiam!!
Uwielbiam "Nostalgię" Mircei Cărtărescu oraz inne rumuńskiej książki, np. "Matei Brunul", czy "Księga szeptów".
@@annawitarzewska4238jak miło 🥰, pozdrawiam!!
Z Rumunii czytałam Eugene Ionesco i sobie ją "odhaczyłam" na liście krajów, z których coś czytałam, ale wszelkie rekomendacje zawsze mile widziane! Nigdy nie słyszałam o tym autorze, a "O dziewczynce.." bardzo mnie zainteresowało, więc dodaję sobie na listę, dziękuję! ❤️
Zapisałam sobie kilka książek i bardzo polecam "Fizykę smutku" Gospodinowa, który stał się jednym z moich ulubionych pisarzy.
Jeśli miałabyś ochotę na egzotyczną podróż na Mauritius, to zwróć proszę uwagę na Anandę Devi ("Zielone sari" oraz "Ewa ze swych zgliszcz), a także na Amala Sewtphula "Made in Mauritius". Będę czekać na relacje z czytania - wielki masz wybór 🙂
Pod rekomendacją Gospodinova i Devi mogę się tylko podpisać. Każda jej książka wbiła mnie w fotel. Pamiętam, że Edzia kiedyś wspominała, że czytała ,,Zielone sari", ale chyba nie omawiała go szerzej.
Zielone sari za mną, ta powieść zostawiła mnie w stanie totalnego emocjonalnego odrętwienia. Była trudna, ale bardzo bardzo dobra. Ewa ze swych zgliszcz czeka na półce! :)
Świetny film i mnóstwo inspiracji ❤🥹
Dzięki kochana ❤️
Świetny pomysł zaplanować sobie taki TBR z różnych krajów. Pożyczam go :)
W takim razie życzę samych wspaniałych lektur!
@@literatunek Już zacząłem kompletować i uzbierałem, a na dodatek rozmyślając przy Usa wpadłem na pomysł TBR stanowego - jest ich 51 więc muszę znaleźć 51 pisarek/rzy albo choćby książki o każdym stanie :) Ale to później. Kończę teraz Poe'ego i zabieram się za wybrańców....
Sama zaczęłam dzięki Tobie coś podobnego i z Albanii znalazłam książkę "Kronika w kamieniu" Ismaila Kadarego. Oj, na pewno sięgnę po inne jego książki, bo była to niezwykła, bardzo, bardzo dobra literatura, a przy tym idealna, żeby trochę lepiej poznać Albanię (wstyd przyznać, ale niewiele o tym kraju wiedziałam wcześniej). Bardzo polecam, szczególnie, że jest nowe przyjemne wydanie. Pisałam także recenzję tej pozycji, która nadaje troszeczkę szerszy kontekst całości, więc mogę wysłać :)
Z wielką chęcią przeczytam recenzję! Kadarego czytałam Akta sprawy H. i to była powieść bardzo nietuzinkowa.
Właśnie skończyłam "Pod słońcem Turynu ", dziękuję Julce za polecajke. Niekomfortowa do czytania, ale bardzo dobra. Skłoniła mnie do refleksji nad własnymi wyborami życiowymi. Nie da się polubić głównej bohaterki pomimo jej ciężkich doświadczeń z przeszłości, ale historia tak mnie wciągnęła, że pochłonęłam na raz. Interesujące tematy przemocy ze strony bliskich osób i przemyślenia typu: czy to nadal przemoc jeśli sama na to pozwalam?Miotanie się między różnymi rolami społecznymi, obowiązkami a potrzebami, przekraczanie granic moralnych i cielesnych. Doczytałam też, że autorka tłumaczy na słowacki powieści Ferrante 😊
Brzmi bardzo intrygująco! Dzięki, że dzielisz się opinią ❤️
Moja biblioteczka w Legimi właśnie bardzo urosła, a przy okazji odkryłam, że sporą część książek już tam miałam, tylko zdążyłam zapomnieć 😅 Mam nadzieję, że uda mi się w końcu przeczytać „Fizykę smutku”, pod koniec zeszłego roku miałam podejście i ją odłożyłam. Bardzo chciałabym się nią zachwycić, ale moment był zdecydowanie nie ten.
Czasem zdecydowanie lepiej odłożyć i poczekać na ten właściwy moment!
Wcale nie dopisałam właśnie kilku kolejnych książek do swojej bardzo długiej listy planów czytelniczych ;) Bardzo jestem ciekawa Twojej opinii o "Lecie, gdy mama miała zielone oczy".
Niedługo się za nią zabieram! I cieszę się, że znalazłaś tu trochę inspiracji ❤️
Super bo od ciebie wzięłam pomysł na podróż po Europie literacką i już nagrałam film który ukaże się za tydzień, nie będę go zmieniać ale dzięki twojemu filmowi parę luk mi się zapełni
Ooo, ale super, czekam na ten filmik u Ciebie!
Super jest ta lista
Hihi starałam się
Ciekawie mowisz o książkach. Bardzo polecam Ci Gospodinova, zarowno Fizykę smutku, jak i Schron przeciwczasowy. To prawdziwa uczta literacka. Koniecznie sięgnij też po Powrot do Missing. Czyta się jednym tchem. Warto przed lekturą zapoznać sie z Cesarzem Kapuścińskiego - na YT jest świetne godzinne słuchowisko. Czytając książkę Verghese, zrozumiesz dlaczego. Serdecznie polecam również książkę marokańskiego pisarza, Tahara Ben Jellouna pt. To oślepiające, nieobecne światło.
Karakter to znak jakości! :)
@@juliak6508 Też tę serię bardzo cenię...
Cesarza czytałam! Dziękuję bardzo za komentarz i dodatkową zachętę do lektury. Powieść Jellouna już gdzieś mi kiedyś mignęła, zwróciłam uwagę ze względu na tytuł i wydawnictwo i też mam ją w planach. Pozdrowienia!
Masa inspiracji 😍
Czytałam jedynie „Dziennik upadku”, minęły od lektury 2 lata, a czasami zdarza się mi wracać do niej myślami
O, skoro wracasz do niej mimo upływu czasu, to jest to najlepsza rekomendacja!
Gospodinov i "Złap zająca" najbardziej mnie kuszą❤
Mnie z nich wszystkich Gospodinow chyba najbardziej 😊 chociaż teraz najchętniej przeczytałabym wszystkie naraz! 😅
Ja tez musze przeczytac gospodinova
E!!! ❤❤❤WOOOOOOOOW
Hahaha Ty jesteś jak taka cheerleaderka, która jest przy każdym rozgrywanym przeze mnie meczu na dobre i na złe i zawsze skanduje motywujące hasło 😂 ❤️
@@literatunek właśnie po to tu jestem hahahaha 🤣🤣🤣
@@literatunek RPA - COETZEE - Hańba kawał dobrej ciężkiej literatury, Australia - Torsten Krol Callisto oraz Biali bogowie.
@@michalmichal4334 Coetzee czeka na półce na przeczytanie! Właśnie Hańba i W sercu kraju.
@@literatunek polecam chociaż temat ciężki jeśli chodzi o Hańbę, ps dobrze że jesteś ;)
Czytałam "Mleko matki " , świetna lektura
W takim razie i ja po nią sięgnę, skoro tak polecacie. Popełniam czasem ten błąd i oceniam książkę po okładce i tytule, a w tym wypadku też mam skojarzenie z obyczajówką średniej jakości. Jak dobrze, że jest książkowy YT i ta społeczność! - można pięknie poszerzyć swoje horyzonty.
Dzięki za tę opinię, przeczytam na pewno:)
@@literatunek ❤️
Zarezerwowałam w mojej bibliotece miejskiej 😊
Właśnie skończyłam. W życiu bym po nią nie sięgnęła sugerując się tylko okładką i byłby to błąd , bo powieść jest ciekawa, napisana takim poetyckim językiem który lubię ( brawa też dla tłumacza), porusza tematy które mnie interesują tj.traumy, depresja, niełatwe relacje matki z córką i jeszcze historie 3 pokoleń kobiet osadzone w czasach mojego dzieciństwa i lat szkolnych, czyli lata 70 - 80 te do 90 tych. Dużo podobieństw można odnaleźć między Polską i Lotwa tego okresu.
Świetny pomysł na film. Cieszę się, że są osoby na booktube, które czytają książki z całego świata. Nie tylko amerykańskie. Kiedyś Ola z instagrama BookzTobą organizowała miesiące z kontynentami np. miesiąc europejski, afrykański itd. To świetny pomysł. Dzięki temu ludzie dostrzegą wspaniałe książki, o których nie mówi się w mainstreamie. Udanej lektury. :)
Dzięki wielkie za miłe słowa! Z takich akcji na booktubie warto też zwrócić uwagę na te organizowane przez Natalię z kanału kursywa - są tygodniowe lub miesięczne, skupione na literaturze z konkretnych krajów. Pozdrowienia!
@@literatunek A tak, faktycznie. Zapomniałem o wspaniałych tygodniach z krajem Natalii. :)
Hej, bardzo dawno mnie tu nie było :(
13:49 jest sensualna bo dotyczy miłości lesbijskiej czy jest sensualna przez opisy i przedstawienie w książce? Moje pytanie wynika z tego, że mam wrażenie, że taką miłość w dość powszechny sposób się właśnie tak postrzega, czy jako pewna fikcja literacka czy filmowa, czy przez indywidualne rozmowy z osobami. Jako idealizacja czy fetyszyzacja takich relacji. Być może moja obserwacja jest błędna
Bardzo się cieszę, że jesteś z powrotem! Sensualna przez sposób opisywania, przynajmniej tak wynika z tego, co o niej wyczytałam. Ale swoją drogą tez uważam, że to trafna obserwacja i że tendencja do fetyszyzacji lesbijskich relacji rzeczywiście istnieje. Czy to przez male gaze i przyjemność mężczyzn z fantazjowania o tym, czy przez skojarzenie samej kobiety z sensualnością (a dwie kobiety to seksualność x2), a może i to i to albo jeszcze coś innego?
Opis Wilna...cóż dokladnie to samo można napisać o każdym innym dużym mieście z długą historią.
Dokładnie to raczej nie, bo są w tym opisie lokalne akcenty w postaci np duchów litewskich książąt czy Żelaznego Wilka. Mnie on zachęca, mam nadzieję że faktycznie przestrzeń miejska będzie opisana tam w tak hipnotyzujacy sposób, jak w tej zajawce:)
Pierwsza! 😄
🎖 to Twój medal