Bardzo chętnie posluchalabym podcastu dotyczącego przyjaźni. Tego jak utrzymywać zdrowa przyjaźń, jakieś są red flag przyjaciółki i czemu związki często wypływają na rozłam przyjaźni. Mysle ze dużo osób może mieć różne problemy z tym związane. A ten podcast- swietny! Mam nadzieje ze będziesz nagrywac częściej bo cudownie się ciebie slucha❤
Szczerze, będąc już w 11 letnim związku, 4 lata po ślubie mogę powiedzieć, że właśnie ta intymność polegająca na możliwość spontanicznego przytulenia się bez oczekiwania za każdym razem gorącej wyprawy do sypialni, gdy rano można się po prostu przed wstaniem poprzytulać jest najfajniejsza. I to że czasem człowiek czuje się i jest jak rozjechany czołgiem kot na drodze, a jednak mimo tego stanu jest ktoś kto zmiecie twoje truchło na szufelkę i poskłada. To jest najpiękniejsze. 😂
Nie ukrywam, że ciebie podsunął mi algorytm na tiktoku i dalej nie moge wyjść z podziwu jak dobrze mi się ciebie słucha, jak pięknie merytorycznie się wypowiadasz. Więcej! Pragnę więcej i dziękuje za tak cudowna treść 🥰
Słuchając Ciebie mam czasem wrażenie jakbym słuchała o sobie. Ponad rok temu zakończyłam 5letni związek. Nie był zły, dużo mnie nauczył, ale od życia chcieliśmy innych rzeczy. Szybko weszłam w nowy związek, 3 dni temu mieliśmy rocznicę. I jestem w szoku. Dotarło do mnie, że nie chodzi o to jak długo się znamy, aby zostać parą, zamieszkać, wziąć ślub czy inne takie. To chodzi o człowieka. I tutaj jest tyle różnic, które dopiero po czasie dostrzegłam. Ze starym partnerem nie przytulaliśmy się śpiąc, a obecnie sobie tego nie wyobrażam, chociaż wtedy myślałam, że to normalne i okey. Gdyby teraz mój chłopak poprosił mnie o rękę, zgodziłabym się, a w tamtym związku miałabym wątpliwości mimo 5letniego stażu. Denerwuje mnie, że nauczeni jesteśmy takich schematów jak "nie mogę jeszcze się z nim całować, to zbyt szybko", "nie możemy się pobrać, za krótko się znamy", "zamieszkać razem? tak szybko? trzeba poczekać". To jest beznadziejne. Poza tym popieram wszystko o czym mówisz - otwartość, czułość, wyrozumiałość, komunikacja. Ps. Ja pierwsza pocałowałam mojego obecnego partnera i to była najlepsza decyzja. Buziaki!
Jestem z mężem 6 lat, prawie 2 lata po ślubie i mam poczucie, że z każdym dniem nasz związek jest coraz lepszy. 😊 My też poza tym, że się kochamy to się zwyczajnie lubimy. Lubimy spędzać ze sobą czas, dużo się razem śmiejemy. Mój mąż zawsze potrafi mnie rozbawić. Również nie ma u nas dram, kłótni itd. Staramy się rozmawiać i na bieżąco rozwiązywać problemy. Nigdy nie chodzimy spać pokłóceni. I też czasami nachodzi mnie taka myśl: ależ ja kocham tego gościa 🥰😅
My prawie 11 razem i 4 po ślubie. Pierwsze trudne chwile za nami. Można się zaskoczyć nawet w bardzo dobrej relacji tym, że powstaje jakiś zgrzyt. Tylko ważne co się z tym robi. Mam wrażenie, że niektórzy są w relacjach ale jakby w ogóle się tak po prostu nie lubili i to jest dla mnie nie do pojęcia.
Jestem dopiero w 1/3 ale już muszę dodać komentarz, powiedziałaś tyle pięknych rzeczy, uważam że mój 5letni związek jest właśnie pełen bezpieczeństwa i zaufania. Czuję w nim stabilność i komfort, każde z nas rozwija się w swoim własnym zakresie i każde z nas zaspokaja swoje podstawowe potrzeby, związek jest dodatkiem. Nasze szczęście jako jednostek jest zapełnione, więc radość jaką czerpiemy od siebie jest wręcz nadwyżką dla tej potrzeby. Razem stanowimy świetną kombinację, ale dobrze wiemy, że każde z nas jako jednostka jest w stanie zadbać o samego siebie. Nie lubię powiedzenia, że 'ktoś jest moją drugą połówką' dużo bardziej wolę powiedzieć, że każde z nas jest całością, całym sercem, a razem powodujemy po prostu głębszą czerwień ♥️
kocham twoje podkasty SERIO już nie mówiąc o tym ze jesteś fajna babka i jak kiedykolwiek będziesz mieć dzieci to będą szczęściarzami mieć taką mame jak ty 💋💋
Wikusia co do momentu 47:00. Powiem Ci że ja z moim chłopakiem jesteśmy również w super związku- przede wszystkim tak jak mówisz jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi! Ale bardzo ciekawe jest to że obydwoje dobraliśmy się tak że nie potrzebujemy aż tak dużo czułości. Wręcz minimalnie nam wystarcza i czujemy się z tym obydwoje na prawdę najlepiej. I kurczę to jest tak ciekawe, bo dopiero teraz w tym związku czuje się w pełni szczęśliwa. I zobaczcie jakie to niby jest proste 😁 wystarczy osoba na tym samym poziomie emocjonalnym żeby móc zrozumieć swoje potrzeby- a my tkwimy czasami w takich beznadziejnych związkach zamiast po prostu być szczęśliwym z odpowiednia dla nas osobą :)
28:57 Tutaj autorka popłynęła... Nie, dzieci to są dzieci - nie są inteligentniejsze od rodziców dlatego, że rodzicom się od papierosów i ogólnie od 'starości' komórki resetują. Jestem tu pierwszy raz. O ile do tego momentu słuchałam z zaciekawieniem, o tyle od tego momentu przerywam i uciekam. Autorka wygłasza w ciekawy i elokwentny (to przyznaję) sposób swoje opinie, nie fakty - i dla mnie od tej 28 minuty traci wiarygodność. A pozwoliłam sobie na komentarz tylko po to, by każda z czytających to zwróciła uwagę, że trzeba myśleć samodzielnie i filtrować wszystko, co wpada do ucha - nawet jeżeli wypowiadająca je osoba wydaje się być godna zaufania. Krytyczne myślenie jest najcenniejsze :)
Dla równowagi dodam - w 100 % zgadzam się z tezą, że związek powinien być źródłem bezpieczeństwa, czasem i nudy. Przygody można przeżywać razem i śmiało walczyć ze światem, nigdy ze sobą. Mało jest takich myśli w sieci, także za tę wypowiedź szanuję :)
Zdecydowanie, tym bardziej, że mózg ludzki rozwija się do 25 roku życia. Nastolatki nie są w stanie np. przewidywać konsekwencji swoich wyborów i działań.
Miałam długi związek, trwał 8 lat, rozeszliśmy się i to była najlepsza decyzja jaką mogłam wtedy podać. Teraz jestem z obecnym partnerem niecały rok i ogromnym zdziwieniem było dla mnie, że ten związek działa na zupełnie innych zasad niż te, do których się latami przyzwyczaiłam.
Ja dopiero na początku tej drogi - bo jesteśmy razem niecałe pół roku, ale to o czym mówisz - partnerstwo, rozmowy, budowanie przyjaźni, brak dram, poczucie totalnego komfortu i bezpieczeństwa - to wszystko u nas jest i mam nadzieje, że uda nam się zbudować na tym coś jeszcze piękniejszego❤️
Jejku twój kanał i tez konto na tiktoku z Kamilem to moje odkrycie tego roku! Uwielbiam was ❤️ a ten kanał tu jest niesamowity, czuć totalnie taki siostrzany vibe od takiej comfort osobki 🥺
Prawie 5 roku w związku i rok razem mieszkamy, przez to, że akceptujemy nudę i rutynę bardzo fajnie nam się układa i są momenty większego pożądania i mniejszego, jednego dnia nie mamy ochoty się przytulać, a drugiego już mamy i zawsze jest u nas miłość, przyjaźń, poczucie bezpieczeństwa, myślę, że właśnie jakby nam ta normalność zaczęla przeszkadzać to zaczęłyby się kłótnie itd. i tak jak w waszym przypadku nie ma u nas dram, kłótni niewiadomo jakich tylko spokój, rozmowa i bardzo nam się układa, zgadzam się w 100% z Tobą Wicia:) super podcast, pozdrawiam
Przez ten przesyt podcastów, czułam się trochę przytłoczona i szukałam czegoś innego, kogoś innego, kto poruszy kwestie tak normalne, a zarazem tak bagatelizowane przez społeczeństwo i ludzi dookoła. Natrafiłam na Ciebie i pomyślałam, że bardzo fajna z Ciebie osoba i uwielbiam takie wartościowe przekazy, bez owijania w bawełnę. Bardzo poruszył mnie odcinek o chorobie piękna. Głowa wróciła do wydarzeń z życia, które wypieram każdego dnia. Rozśmieszyło mnie to, że akurat jak tak sobie pomyślałam, to powiedziałaś, że macie 7 rocznicę 15 października, to prawie tak samo jak ja z moim starym 14.10 bo był pierwszy buziaczek :D Dziękuję
Jesteś wspaniałą osobą i bardzo dobrze mówisz ❤ Niedawno rozstałam się z partnerem, który kompletnie nie był dla mnie i twoje słowa dały mi wiarę w to, że można stworzyć zdrowy, spokojny związek ❤
twoj ostatni podcast bardzo mi pomogl i na pewno przeslucham kolejne! jak mowisz o tej waszej rocznicy i o tym ze jestescie juz 7 lat widac ze jestes bardzo szczesliwa:) tego wam zycze zeby nadal tak bylo:) ja mam 14 lat i kocham swojego chlopaka, nikt nie wierzy ze to nie jest chwilowa milosc, a to jak powiedzialas ze juz jestescie 7 lat i nie klocicie sie (wiadomo ze sprzeczki są i to normalne) pomoglo mi w tym zeby przestac sie bac o to ze inni maja racje. DZIEKUJE! 🥰
Totalnie potrzebowałam to usłyszeć, bo chociaż trzy lata jesteśmy razem to bałam się cały czas nudy, ale jakoś tak spokojniej na duszy po przesłuchaniu tego odcinka, buziaki wicia 💋💋
Jestem z mężem 26 lat i jesteśmy przyjaciółmi. Czasem jak spotykamy się ze znajomymi to wszyscy wzajemnie się ,,obgadują,, że mają siebie dość..... ,a ja myślę, że mi nie wypada być szczęśliwym. Staram się unikać tych spotkań i wybierać ludzi którym mogę powiedzieć, że jestem zadowolona ze związku i nie bać się okazywać swoich uczuć ❤❤❤❤❤
Uwielbiam Ciebie słuchać😍 Chciałabym znalezć taką relację jaką masz ty z Kamilem. Chciałabym żeby mój przyszły chłopak był takim przyjacielem dla mnie. Coś pięknego
Super, że mówisz o takich rzeczach. Rzeczywiście mamy czasem zamazane postrzeganie przez to co oglądamy w filmach czy serialach. Sama tego doświadczyłam myśląc zawsze ze miłość to jest dopasowanie dwoch osób z całego świata ktore są idealnie dopasowane. Otóż nie 😮. Jestem w 5 letnim związku i uważam ze to po prostu dwie osoby ktore dobrze się ze sobą czują i mają jakieś wspólne cele czy marzenia a nie nagle udzerzenie i motylki w brzuchu. Dziękuje, że mówisz o takich rzeczach, bo niestety na codzień przedstawia się relacje jako coś magicznego, a nie coś nad czym pracujemy i do czego po czasie dochodzimy
Ja w ciągu dnia nie myślę o moim partnerze, piszę raz na jakiś czas żeby sprawdzić czy żyje 😅 ale jak wraca po całym dniu w pracy i się przytulę do niego to czuję taką ulgę, czuję że moje ciało i głowa się relaksuje przy nim. Kocham to uczucie ❤
Mówiąc szczerze mam 14 lat, nigdy nie byłam w związku (byłam ale to tak bardziej przyjaźń, więc uznaję, że nie). Kiedyś powtarzałam sobie, że chciałabym mieć chłopaka, w końcu niedawno usiadłam sobie z herbatką i jakimś notesem, zaczęłam rozkminiać o co chodzi - po co mi ten chłopak - i doszłam do wniosku, że wcale nie chcę, bo kiedy wypisałam sobie "wymagania" co do związku uznałam, że raczej nie znajdę osoby w moim wieku która tak dojrzale by do tego podeszła, zrozumiałam więc, że po co mam się tym martwić (że moje koleżanki mają już chłopaków) skoro wysłuchuję od nich ciągłych narzekań, a mi totalnie nie o to chodzi
Jesteś po prostu genialna! Kochana ten podcast minął mi dosłownie jak 15 minut 🫣 ile ja bym dała żeby mieć taką przyjaciółkę która jednocześnie sprawia ze czuje się tak komfortowo, a zarazem można tyle się od niej nauczyć.. i to z takich przyziemnych a zarazem pięknych przemyśleń ☺️❤️
Zaczęłam od dupy strony (czyt.od trzeciego podcastu XD), ale nadrobię pozostałe 2. Maaaaatko jedyna jak mi się Ciebie dobrze słucha. Taki vibe masz zajebisty, że z chęcią bym Cię poznała na żywo i poszła na kawkę :D Jak na razie jestem w połowie tego filmu, ale musiałam już skomentować
haha jeżeli chodzi o przykład z ostatniej minuty filmu to ja zawsze miałam swój idealny typ ale czułam, że nie ma co patrzeć na te preferencje. przeszłam przez kilka strasznych związków i teraz jestem w fantastycznej długoterminowej relacji z kimś, kto ten mój zapomniany ideał obrazuje pod względem fizycznym oraz osobowościowym ❤ (nawet loki ma, a całe życie nie był tego świadomy 😅)
ooo fajnie, że wspomniałaś o tym inicjowaniu bo mam wrażenie że mimo wszystko dużo dziewczyn nadal czeka na 1 krok faceta 🥺 Btw ja tez zainicjowałam i pierwszy $$x i początek związku czyli wyznanie miłości 😅❤️
Uwielbiam słuchać twoje podkasty i czekam na każdy kolejny ❤️ jednak nie zgadzam się ze stwierdzeniem ze związek to nie rower żeby go naprawiać. Myśle ze jak coś się zaczyna psuć to nie powinnismy od razu to wyrzucać tylko właśnie naprawiać.
Wicia na początku podcastu: "nie będę używać innych słów, no bo wiecie, cenzura". Wicia pod koniec podcastu: "seks, seks, seks, seks". 😆 A odcinek super, pierwszy na jaki trafiłam, bo znam Cię tylko z tiktoka, ale już wiem, że tu zostanę na dłużej ❤
Chętnie przeczytam ta książkę, a nuz czegos sie dowiem po 17 latach zwiazku😅 Ewidentnie ze Starym mamy inne style jeśli chodzi chociażby o okazywanie uczuć😎
Super Wicia :) Jednak uważam, że potrzeby seksualne też czasem wynikają z przeżyć życiowych i warto zastanowić się dlaczego ktoś ich nie ma lub ma bardzo słabe. Polecam tutaj super książkę Esther Perel pt. „Inteligencja erotyczna”. Myślę, że daje do myślenia :D Pozdrawiam Cie Wicia serdecznie i czekam na kolejny odcinek ❤
Miałam 16 lat jak poznałam męża po 9 latach wzięliśmy ślub . Powiem tak. Nastoletni zwiazek idealny i łatwy nie jest. Przede wszystkim akceptacja partnera z jego zaletami i WADAMI bo mamy je wszyscy. Zwiazek to czesto odpuszczanie
Z obserwacji otoczenia to większość tych nastoletnich młodzieńczych miłości kończy się rozwodem między 30. a 40. rokiem życia, bo nagle jedna ze stron uświadamia sobie, że nigdy z nikim innym nie randkowała, jest chęć przeżycia czegoś - ja nigdy takim parom z gim. czy LO nie zazdrościłam, tylko współczułam, bo wiele ich omija (kobiety z takich zw. zwykle w ogóle nie mają przyjaciółek, bo od nastoletnich lat skupiały się tylko na chłopaku, niestety częęęsto tak to wygląda).
bardzo duża generalizacja z twojej strony. „Nastoletnie młodzieńcze milosci” jak to nazwałaś często maja różne fundamenty. Nie każdemu zależy na tym żeby się „wyszaleć” i „randkować”. I tu nie ma komu współczuć,wspolczuj sobie ze nie potrafisz skupić się na sobie tylko oceniasz życie innych ludzi. I chciałam jeszcze dodać do tego, ze te osoby „wiele omija”. Co to wogole za bzdura XDD co je omija? Z twojego punktu widzenia,bo najwidoczniej uważasz ze nastolatkiem się jest po to żeby latać i „korzystać” ale są ludzie o zupełnie innym patrzeniu na takie sprawy i zamiast „się wyszaleć” wola skupić się na pracy nad wartościowa relacja a nie na „spróbowaniu” jak największej ilości XD
@@dxmvi nie mówię o wyszaleniu w sensie - przespaniu się z 20 osobami, ale po prostu poznaniu osób o różnych charakterach, zwykłym porandkowaniu z różnymi osobowościami, żeby w ogóle dowiedzieć się, co mi się podoba, a co nie, podróżowaniu z koleżankami, a nie wszystko ze swoim "misiem" - a będąc z kimś od np. 15. roku życia - nie rozwijasz się w ogóle indywidualnie, zawsze wszystko razem. Nie generalizuje - tylko opisuje rzeczywistość ;)
@@user-dl7ts9pl3l nadal nie rozumiem co jest złego z „podróżowaniem ze swoim misiem”. Są przypadki, w których to te koleżaneczki doprowadzają cie do okropnych momentów w zyciu(znam to z autopsji) i tu nie ma żadnej reguły czy to przyjaciółka czy chłopak. To pierwsza sprawa a druga, na jakiej podstawie wiesz ze ktoś sie nie rozwija indywidualnie będąc w związku? Masz bardzo niezdrowe patrzenie na to i przykro mi jeśli doświadczyłaś czegoś podobnego albo ktoś z twojego grona:( Bo w zdrowych relacjach nie wyglada to tak ze zawsze wszystko robicie razem. Natomiast dla zaznaczenia tu kontrastu powiem ci, że moja poprzednia przyjaciółka bardzo trzymała mnie na smyczy i to właśnie przez nią straciłam wiele okazji do „rozwoju”. Sytuacje są różne, to ze w twoim gronie takie rzeczy maja miejsce nie znaczy ze taka jest rzeczywistość
I to jest coś, co potrzebowałam usłyszeć♥️ jestem aktualnie w swoim pierwszym związku, który zaczął się w zasadzie na odległość, ponieważ na wakacje musiałam wyjechać z mojego miejsca, gdzie studiuje. Za każdym razem, gdy jestem z dala od mojego chłopaka dopadają mnie liczne niepewności, związane ze mną i z naszą relacją. Mam duży problem z otwarciem się na rozmowę na intymne i też emocjonalne tematy, mam właśnie taką gulę w gardle, ponieważ nigdy nie myślałam o sobie jako o osobie, która nadaje się do związku, ciągle bylam przez każdego traktowana jako zwykła przyjaciółka i uznałam, że tak musi po prostu być. A gdy już przyszło co do czego, to towarzyszy mi ogromna niepewność o utrzymanie tego związku, ponieważ często się zamykam w sobie i nie odpisuje, sama nie jestem w stanie powiedzieć, dlaczego. Czuje, że jednocześnie bardzo potrzebuje czułości, ktorej wcześniej nie dostawalam, a ta osoba mi ją zapewnia, a z drugiej strony sie jej boję, tak samo jak popełnienia jakiegoś błędu. Też sie to łączy z tym, że mi na tej osobie zależy. To jest bardzo skomplikowana sprawa. Myślę, że jestem na pograniczu bycia typem unikającym bliskości i lękowym. Naprawdę muszę przeczytać tą książkę i dowiedzieć sie jak mogę nad sobą pracować, bo czuję się bardzo zagubiona w samej sobie..
Chętnie bym posłuchała teraz coś o samotności i życiu singla mimo, że to cię nie dotyczy to jestem ciekawa twoich przemyśleń na ten temat. Tak idąc na drugi przeciwległy biegun 😂
Przyjemnie się Ciebie słucha, ale uważam, że kwestia libido nie jest tak prosta. Wchodząc w związek libido może być zbliżone, a w wyniku różnych spraw (problemy z pracą, wychowanie małego dziecka, choroba) może się ono zmieniać. Nie wyobrażam sobie za każdą większą zmianą popędu zmieniać związku, bo właśnie w ciężkich sytuacjach bardzo ważne jest wsparcie drugiej osoby. Myślę, że co innego jak nie czujemy w ogóle do kogoś pociągu.
Oczywiście, całkowicie się zgadzam z Tobą, chodziło mi bardziej o to, że od początku się na tej płaszczyźnie nie dogadujesz, wtedy trochę bez sensu jest rozwijać relację, w której ten aspekt mimo prób znalezienia rozwiązania ciagle leży
Bardzo chętnie posluchalabym podcastu dotyczącego przyjaźni. Tego jak utrzymywać zdrowa przyjaźń, jakieś są red flag przyjaciółki i czemu związki często wypływają na rozłam przyjaźni. Mysle ze dużo osób może mieć różne problemy z tym związane.
A ten podcast- swietny! Mam nadzieje ze będziesz nagrywac częściej bo cudownie się ciebie slucha❤
Żyje dla tych podcastów! 😂❤ Chyba każdy z nas potrzebuje takiej przyjaciółki 😢
dokładnie
calusy 😘😘😘
Szczerze, będąc już w 11 letnim związku, 4 lata po ślubie mogę powiedzieć, że właśnie ta intymność polegająca na możliwość spontanicznego przytulenia się bez oczekiwania za każdym razem gorącej wyprawy do sypialni, gdy rano można się po prostu przed wstaniem poprzytulać jest najfajniejsza. I to że czasem człowiek czuje się i jest jak rozjechany czołgiem kot na drodze, a jednak mimo tego stanu jest ktoś kto zmiecie twoje truchło na szufelkę i poskłada. To jest najpiękniejsze. 😂
Jeszcze więcej szczęścia oraz miłości dla Was 💕
jesteś tak inteligentną osobą, tak przyjemnie się Ciebie słucha!
Biotad Plus jakieś recenzje?💪💪
Nie ukrywam, że ciebie podsunął mi algorytm na tiktoku i dalej nie moge wyjść z podziwu jak dobrze mi się ciebie słucha, jak pięknie merytorycznie się wypowiadasz. Więcej! Pragnę więcej i dziękuje za tak cudowna treść 🥰
Słuchając Ciebie mam czasem wrażenie jakbym słuchała o sobie. Ponad rok temu zakończyłam 5letni związek. Nie był zły, dużo mnie nauczył, ale od życia chcieliśmy innych rzeczy. Szybko weszłam w nowy związek, 3 dni temu mieliśmy rocznicę. I jestem w szoku. Dotarło do mnie, że nie chodzi o to jak długo się znamy, aby zostać parą, zamieszkać, wziąć ślub czy inne takie. To chodzi o człowieka. I tutaj jest tyle różnic, które dopiero po czasie dostrzegłam. Ze starym partnerem nie przytulaliśmy się śpiąc, a obecnie sobie tego nie wyobrażam, chociaż wtedy myślałam, że to normalne i okey. Gdyby teraz mój chłopak poprosił mnie o rękę, zgodziłabym się, a w tamtym związku miałabym wątpliwości mimo 5letniego stażu. Denerwuje mnie, że nauczeni jesteśmy takich schematów jak "nie mogę jeszcze się z nim całować, to zbyt szybko", "nie możemy się pobrać, za krótko się znamy", "zamieszkać razem? tak szybko? trzeba poczekać". To jest beznadziejne.
Poza tym popieram wszystko o czym mówisz - otwartość, czułość, wyrozumiałość, komunikacja.
Ps. Ja pierwsza pocałowałam mojego obecnego partnera i to była najlepsza decyzja.
Buziaki!
Bardzo się cieszę, że masz teraz taką piękną relacje, gratuluje odwagi i chęci do szukania tego na co zasługujesz od życia, całusy!
Jestem z mężem 6 lat, prawie 2 lata po ślubie i mam poczucie, że z każdym dniem nasz związek jest coraz lepszy. 😊 My też poza tym, że się kochamy to się zwyczajnie lubimy. Lubimy spędzać ze sobą czas, dużo się razem śmiejemy. Mój mąż zawsze potrafi mnie rozbawić. Również nie ma u nas dram, kłótni itd. Staramy się rozmawiać i na bieżąco rozwiązywać problemy. Nigdy nie chodzimy spać pokłóceni. I też czasami nachodzi mnie taka myśl: ależ ja kocham tego gościa 🥰😅
„Nigdy nie chodzimy spać pokłóceni” to mega wartościowa rada 💗💗💗
My prawie 11 razem i 4 po ślubie. Pierwsze trudne chwile za nami. Można się zaskoczyć nawet w bardzo dobrej relacji tym, że powstaje jakiś zgrzyt. Tylko ważne co się z tym robi. Mam wrażenie, że niektórzy są w relacjach ale jakby w ogóle się tak po prostu nie lubili i to jest dla mnie nie do pojęcia.
@@weronika4186 dokładnie. Też często się nad tym zastanawiam. Wiele osób się zwyczajnie nie lubi, nie są przyjaciółmi. 🤭
podcast jest na spotify, link jest w opisie, ale odcinki będą się tam pojawiały tydzień po publikacji na youtube 😊
Jestem dopiero w 1/3 ale już muszę dodać komentarz, powiedziałaś tyle pięknych rzeczy, uważam że mój 5letni związek jest właśnie pełen bezpieczeństwa i zaufania. Czuję w nim stabilność i komfort, każde z nas rozwija się w swoim własnym zakresie i każde z nas zaspokaja swoje podstawowe potrzeby, związek jest dodatkiem. Nasze szczęście jako jednostek jest zapełnione, więc radość jaką czerpiemy od siebie jest wręcz nadwyżką dla tej potrzeby. Razem stanowimy świetną kombinację, ale dobrze wiemy, że każde z nas jako jednostka jest w stanie zadbać o samego siebie. Nie lubię powiedzenia, że 'ktoś jest moją drugą połówką' dużo bardziej wolę powiedzieć, że każde z nas jest całością, całym sercem, a razem powodujemy po prostu głębszą czerwień ♥️
kocham twoje podkasty SERIO już nie mówiąc o tym ze jesteś fajna babka i jak kiedykolwiek będziesz mieć dzieci to będą szczęściarzami mieć taką mame jak ty 💋💋
Wikusia co do momentu 47:00. Powiem Ci że ja z moim chłopakiem jesteśmy również w super związku- przede wszystkim tak jak mówisz jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi! Ale bardzo ciekawe jest to że obydwoje dobraliśmy się tak że nie potrzebujemy aż tak dużo czułości. Wręcz minimalnie nam wystarcza i czujemy się z tym obydwoje na prawdę najlepiej. I kurczę to jest tak ciekawe, bo dopiero teraz w tym związku czuje się w pełni szczęśliwa. I zobaczcie jakie to niby jest proste 😁 wystarczy osoba na tym samym poziomie emocjonalnym żeby móc zrozumieć swoje potrzeby- a my tkwimy czasami w takich beznadziejnych związkach zamiast po prostu być szczęśliwym z odpowiednia dla nas osobą :)
28:57 Tutaj autorka popłynęła... Nie, dzieci to są dzieci - nie są inteligentniejsze od rodziców dlatego, że rodzicom się od papierosów i ogólnie od 'starości' komórki resetują. Jestem tu pierwszy raz. O ile do tego momentu słuchałam z zaciekawieniem, o tyle od tego momentu przerywam i uciekam. Autorka wygłasza w ciekawy i elokwentny (to przyznaję) sposób swoje opinie, nie fakty - i dla mnie od tej 28 minuty traci wiarygodność. A pozwoliłam sobie na komentarz tylko po to, by każda z czytających to zwróciła uwagę, że trzeba myśleć samodzielnie i filtrować wszystko, co wpada do ucha - nawet jeżeli wypowiadająca je osoba wydaje się być godna zaufania. Krytyczne myślenie jest najcenniejsze :)
Dla równowagi dodam - w 100 % zgadzam się z tezą, że związek powinien być źródłem bezpieczeństwa, czasem i nudy. Przygody można przeżywać razem i śmiało walczyć ze światem, nigdy ze sobą. Mało jest takich myśli w sieci, także za tę wypowiedź szanuję :)
Zdecydowanie, tym bardziej, że mózg ludzki rozwija się do 25 roku życia. Nastolatki nie są w stanie np. przewidywać konsekwencji swoich wyborów i działań.
Miałam długi związek, trwał 8 lat, rozeszliśmy się i to była najlepsza decyzja jaką mogłam wtedy podać. Teraz jestem z obecnym partnerem niecały rok i ogromnym zdziwieniem było dla mnie, że ten związek działa na zupełnie innych zasad niż te, do których się latami przyzwyczaiłam.
Pomimo tego że jesteś bardzo inteligentną i mądrą osobą to jeszcze jesteś niesamowitą psycholożką! Ten podkast po prostu na wagę złota ❤️🙏🏼
Mega fajnie się patrzy na Ciebie jak się uśmiechasz mówiąc ,,to jest mega dobry związek”❤🎉
Ja dopiero na początku tej drogi - bo jesteśmy razem niecałe pół roku, ale to o czym mówisz - partnerstwo, rozmowy, budowanie przyjaźni, brak dram, poczucie totalnego komfortu i bezpieczeństwa - to wszystko u nas jest i mam nadzieje, że uda nam się zbudować na tym coś jeszcze piękniejszego❤️
Jejku twój kanał i tez konto na tiktoku z Kamilem to moje odkrycie tego roku! Uwielbiam was ❤️ a ten kanał tu jest niesamowity, czuć totalnie taki siostrzany vibe od takiej comfort osobki 🥺
Prawie 5 roku w związku i rok razem mieszkamy, przez to, że akceptujemy nudę i rutynę bardzo fajnie nam się układa i są momenty większego pożądania i mniejszego, jednego dnia nie mamy ochoty się przytulać, a drugiego już mamy i zawsze jest u nas miłość, przyjaźń, poczucie bezpieczeństwa, myślę, że właśnie jakby nam ta normalność zaczęla przeszkadzać to zaczęłyby się kłótnie itd. i tak jak w waszym przypadku nie ma u nas dram, kłótni niewiadomo jakich tylko spokój, rozmowa i bardzo nam się układa, zgadzam się w 100% z Tobą Wicia:) super podcast, pozdrawiam
Piękny głos, inteligentne i rozbudowane wypowiedzi. Słuchanie Ciebie to czyta przyjemność! Czekam na następny odcinek!❤
Przez ten przesyt podcastów, czułam się trochę przytłoczona i szukałam czegoś innego, kogoś innego, kto poruszy kwestie tak normalne, a zarazem tak bagatelizowane przez społeczeństwo i ludzi dookoła. Natrafiłam na Ciebie i pomyślałam, że bardzo fajna z Ciebie osoba i uwielbiam takie wartościowe przekazy, bez owijania w bawełnę. Bardzo poruszył mnie odcinek o chorobie piękna. Głowa wróciła do wydarzeń z życia, które wypieram każdego dnia.
Rozśmieszyło mnie to, że akurat jak tak sobie pomyślałam, to powiedziałaś, że macie 7 rocznicę 15 października, to prawie tak samo jak ja z moim starym 14.10 bo był pierwszy buziaczek :D
Dziękuję
Trafiłam tu niedawno, ale jestem zachwycona Twoim flow mówienia, przyjemnym tonem głosu i bogatym słownictwem. Naprawdę przyjemnie się Ciebie słucha.
Boże przy twoich filmikach tak super się sprząta, (a nienawidziłam zawsze sprzątać )ja nawet umyłam medale które od 8 lat nie były myte, kocham cię
hahah kocham ♥️
Przyjaźń w związku to najlepsza rzecz na świecie
Jesteś wspaniałą osobą
i bardzo dobrze mówisz ❤ Niedawno rozstałam się z partnerem, który kompletnie nie był dla mnie i twoje słowa dały mi wiarę w to, że można stworzyć zdrowy, spokojny związek ❤
twoj ostatni podcast bardzo mi pomogl i na pewno przeslucham kolejne! jak mowisz o tej waszej rocznicy i o tym ze jestescie juz 7 lat widac ze jestes bardzo szczesliwa:) tego wam zycze zeby nadal tak bylo:) ja mam 14 lat i kocham swojego chlopaka, nikt nie wierzy ze to nie jest chwilowa milosc, a to jak powiedzialas ze juz jestescie 7 lat i nie klocicie sie (wiadomo ze sprzeczki są i to normalne) pomoglo mi w tym zeby przestac sie bac o to ze inni maja racje. DZIEKUJE! 🥰
Totalnie potrzebowałam to usłyszeć, bo chociaż trzy lata jesteśmy razem to bałam się cały czas nudy, ale jakoś tak spokojniej na duszy po przesłuchaniu tego odcinka, buziaki wicia 💋💋
Ooo , myślałam że tylko w moim związku jest nuda po 2/3 latach i bałam się tej stagnacji
Jestem z mężem 26 lat i jesteśmy przyjaciółmi. Czasem jak spotykamy się ze znajomymi to wszyscy wzajemnie się ,,obgadują,, że mają siebie dość..... ,a ja myślę, że mi nie wypada być szczęśliwym. Staram się unikać tych spotkań i wybierać ludzi którym mogę powiedzieć, że jestem zadowolona ze związku i nie bać się okazywać swoich uczuć ❤❤❤❤❤
Ja bardzo chętnie zobaczyłabym odcinek o książkach rozwojowych, które polecasz🥰 Super się Ciebie słucha!
Uwielbiam Ciebie słuchać😍 Chciałabym znalezć taką relację jaką masz ty z Kamilem. Chciałabym żeby mój przyszły chłopak był takim przyjacielem dla mnie. Coś pięknego
tego Ci życzę z całego serducha 💗
Super, że mówisz o takich rzeczach. Rzeczywiście mamy czasem zamazane postrzeganie przez to co oglądamy w filmach czy serialach. Sama tego doświadczyłam myśląc zawsze ze miłość to jest dopasowanie dwoch osób z całego świata ktore są idealnie dopasowane. Otóż nie 😮. Jestem w 5 letnim związku i uważam ze to po prostu dwie osoby ktore dobrze się ze sobą czują i mają jakieś wspólne cele czy marzenia a nie nagle udzerzenie i motylki w brzuchu. Dziękuje, że mówisz o takich rzeczach, bo niestety na codzień przedstawia się relacje jako coś magicznego, a nie coś nad czym pracujemy i do czego po czasie dochodzimy
Ja w ciągu dnia nie myślę o moim partnerze, piszę raz na jakiś czas żeby sprawdzić czy żyje 😅 ale jak wraca po całym dniu w pracy i się przytulę do niego to czuję taką ulgę, czuję że moje ciało i głowa się relaksuje przy nim. Kocham to uczucie ❤
Po każdym twoim podcaście czuję się lepiej
Mówiąc szczerze mam 14 lat, nigdy nie byłam w związku (byłam ale to tak bardziej przyjaźń, więc uznaję, że nie). Kiedyś powtarzałam sobie, że chciałabym mieć chłopaka, w końcu niedawno usiadłam sobie z herbatką i jakimś notesem, zaczęłam rozkminiać o co chodzi - po co mi ten chłopak - i doszłam do wniosku, że wcale nie chcę, bo kiedy wypisałam sobie "wymagania" co do związku uznałam, że raczej nie znajdę osoby w moim wieku która tak dojrzale by do tego podeszła, zrozumiałam więc, że po co mam się tym martwić (że moje koleżanki mają już chłopaków) skoro wysłuchuję od nich ciągłych narzekań, a mi totalnie nie o to chodzi
Możesz spróbować te cechy, która oczekiwalaś od chłopaka np. dac sama sobie lub poprosić rodziców.
Jakie to było mądre! Czerpałam w każdego zdania, książka już zamówiona!
Twoje podcasty są świetne, bardzo dobrze się ciebie słucha. Nie wiem nawet kiedy zleciała ta godzinka! Proszę o więcej Wicia! 😊
Jesteś po prostu genialna! Kochana ten podcast minął mi dosłownie jak 15 minut 🫣 ile ja bym dała żeby mieć taką przyjaciółkę która jednocześnie sprawia ze czuje się tak komfortowo, a zarazem można tyle się od niej nauczyć.. i to z takich przyziemnych a zarazem pięknych przemyśleń ☺️❤️
Nie przepadam za podcastami. Ciebie za to moge sluchac godzinami❤️ dziekuje ci za to co robisz Wikusia
Dziewczyno, uwielbiam Cię! 🤩
Zaczęłam od dupy strony (czyt.od trzeciego podcastu XD), ale nadrobię pozostałe 2. Maaaaatko jedyna jak mi się Ciebie dobrze słucha. Taki vibe masz zajebisty, że z chęcią bym Cię poznała na żywo i poszła na kawkę :D Jak na razie jestem w połowie tego filmu, ale musiałam już skomentować
Może kiedyś się złapiemy, buziaki! 💓💓💓
Uwielbiam Cię kobieto! Jesteś tak prawdziwa i inteligentna w tym co mówisz ❤️
haha jeżeli chodzi o przykład z ostatniej minuty filmu to ja zawsze miałam swój idealny typ ale czułam, że nie ma co patrzeć na te preferencje. przeszłam przez kilka strasznych związków i teraz jestem w fantastycznej długoterminowej relacji z kimś, kto ten mój zapomniany ideał obrazuje pod względem fizycznym oraz osobowościowym ❤ (nawet loki ma, a całe życie nie był tego świadomy 😅)
Wooow, ale cudnie 💓 cieszę się z Tobą
ooo fajnie, że wspomniałaś o tym inicjowaniu bo mam wrażenie że mimo wszystko dużo dziewczyn nadal czeka na 1 krok faceta 🥺
Btw ja tez zainicjowałam i pierwszy $$x i początek związku czyli wyznanie miłości 😅❤️
Ja napisałam do chłopaka pierwsza bo do mnie nikt nigdy nie zagadywal haha i już jestesmy prawie 5 lat
Dziękuję że ISTNIEJESZ i " MOWISZ" ❤ uwielbiam twoje podcasty 🥰
zrobisz odcinek np fun facts o tobie? albo w podcascie? chetnie dowiem sie co robilas przed content creation : )
Poruszę to na pewno w jednym z odcinków 😊
O tez bym chciała!
Najlepszy podcast ❤️ na szczęście mój związek jest bardzo podobny do Twojego! Oparty głównie na przyjaźni oraz miłości, cudowanie się Ciebie słucha 🥰
Cieszę się i dziekuje 💓
Nie wiem ile usłyszałam ,, i tak dalej, i tak dalej „ 🤣 ale mimo to totalnie kocham ten podcast i cudownie się Ciebie słucha ❤
Wicia uwielbiam ciebie słuchać!! Słucham na Spotify ale ten odcinek był tak świetny że musiałam tu przyjść i ci napisać😍
Przesłuchałam cały odcinek. Genialny! Mam pytanie - jaką książkę polecałaś? Nie zapisałam, a teraz nie mogę znaleźć fragmentu ❤
Partnerstwo bliskości 😊
Kocham. Ten styl mówienia. Super się słucha
jeny te podcasty spadły mi z nieba. I to jeszcze na wakacje AAA dziękuje 💗💗
Uwielbiam Ciebie słuchać, zawsze odnajduje się w tym co mówisz ❤️
zajebisty podcast luźny ale wartościowy więc oglądanie jego to sama przyjemność do prasowania 🥰
Uwielbiam słuchać twoje podkasty i czekam na każdy kolejny ❤️ jednak nie zgadzam się ze stwierdzeniem ze związek to nie rower żeby go naprawiać. Myśle ze jak coś się zaczyna psuć to nie powinnismy od razu to wyrzucać tylko właśnie naprawiać.
O tym właśnie m.in. mówiłam, że warto dawać sobie szanse i nie rezygnować od razu
uwielbiam twoje podcasty!! Nie mogę przestać ich słuchać❣️
Wicia na początku podcastu: "nie będę używać innych słów, no bo wiecie, cenzura".
Wicia pod koniec podcastu: "seks, seks, seks, seks".
😆
A odcinek super, pierwszy na jaki trafiłam, bo znam Cię tylko z tiktoka, ale już wiem, że tu zostanę na dłużej ❤
Chętnie przeczytam ta książkę, a nuz czegos sie dowiem po 17 latach zwiazku😅 Ewidentnie ze Starym mamy inne style jeśli chodzi chociażby o okazywanie uczuć😎
Tak dobrze sie Ciebie słucha ❤
Super Wicia :) Jednak uważam, że potrzeby seksualne też czasem wynikają z przeżyć życiowych i warto zastanowić się dlaczego ktoś ich nie ma lub ma bardzo słabe. Polecam tutaj super książkę Esther Perel pt. „Inteligencja erotyczna”. Myślę, że daje do myślenia :D Pozdrawiam Cie Wicia serdecznie i czekam na kolejny odcinek ❤
bardzo nie lubie takich pogadanek, a Twoje maja przekaz i wciągają, wiesz co mowisz, tak trzymaj
Trafiłam tutaj przypadkiem i bardzo mi się spodobało 😀 więc zostaje i pozdrawiam 🙂
Uwielbiam cię słuchać 😍 Kolejny super podcast 👏🏼
Dziękuję za ten podcast 💕
Twój głos mnie koi🫶🏼 mogłabym słuchać medytacji prowadzonej Twoim głosem 🤩😍
Są, na drugim kanale - hello yogi ❤
Jestes taka ptawdziwa i naturalna w tych podcastach ❤
🥹💓
Jesteś wspaniałą kobietą, świetny film. 💕💗
bardzo mądrze się ciebie slucha
Jezuuuu ale tego potrzebowałam 💖 jesteś moją mentorką !
Cudowny podcast, dziękuję za niego❤
Miałam 16 lat jak poznałam męża po 9 latach wzięliśmy ślub . Powiem tak. Nastoletni zwiazek idealny i łatwy nie jest. Przede wszystkim akceptacja partnera z jego zaletami i WADAMI bo mamy je wszyscy. Zwiazek to czesto odpuszczanie
Dziękuję za ten podcast
Kocham te podkasty poprostu KOCHAM nigdy żadnych nie słuchałam a te są cudowne ❤
aaaa dziękuję 💗💗💗
Uwielbiam cię kobieto ! Kocham twoje podcasty i nie moge sie doczekać kolejnych ❤
Świetny odcinek, daje do myślenia ❤
Mega podcast, uwielbiam ❤
Mega mądre masz przemyślenia i wnioski.
Swietny content
Nic dodać nic ująć.
Czuje się jakbym była na kawce ze starszą siostrą 😅 Jesteś cudowną duszą i mogłabym Ciebie słuchać godzinami! ❤️
Wartościowy podcast! Pozdrawiam❤
Ooo!!! Dzięki za odcineek
Uwielbiam Twoje pogadanki ❤
Potrzebowałam tego podcastu ❤
Masz taki głos ze mogłabym do niego zasypiać ❤
potrzebuje filmu z poleceniem tych wszystkich samo rozwojowych książek
+11111
Boże uwielbiam w jaki sposób mówisz 😂❤
Bardzo fajna i sympatyczna z ciebie dziewczyna!
Z obserwacji otoczenia to większość tych nastoletnich młodzieńczych miłości kończy się rozwodem między 30. a 40. rokiem życia, bo nagle jedna ze stron uświadamia sobie, że nigdy z nikim innym nie randkowała, jest chęć przeżycia czegoś - ja nigdy takim parom z gim. czy LO nie zazdrościłam, tylko współczułam, bo wiele ich omija (kobiety z takich zw. zwykle w ogóle nie mają przyjaciółek, bo od nastoletnich lat skupiały się tylko na chłopaku, niestety częęęsto tak to wygląda).
bardzo duża generalizacja z twojej strony. „Nastoletnie młodzieńcze milosci” jak to nazwałaś często maja różne fundamenty. Nie każdemu zależy na tym żeby się „wyszaleć” i „randkować”. I tu nie ma komu współczuć,wspolczuj sobie ze nie potrafisz skupić się na sobie tylko oceniasz życie innych ludzi. I chciałam jeszcze dodać do tego, ze te osoby „wiele omija”. Co to wogole za bzdura XDD co je omija? Z twojego punktu widzenia,bo najwidoczniej uważasz ze nastolatkiem się jest po to żeby latać i „korzystać” ale są ludzie o zupełnie innym patrzeniu na takie sprawy i zamiast „się wyszaleć” wola skupić się na pracy nad wartościowa relacja a nie na „spróbowaniu” jak największej ilości XD
smutne realia XXI wieku
@@dxmvi nie mówię o wyszaleniu w sensie - przespaniu się z 20 osobami, ale po prostu poznaniu osób o różnych charakterach, zwykłym porandkowaniu z różnymi osobowościami, żeby w ogóle dowiedzieć się, co mi się podoba, a co nie, podróżowaniu z koleżankami, a nie wszystko ze swoim "misiem" - a będąc z kimś od np. 15. roku życia - nie rozwijasz się w ogóle indywidualnie, zawsze wszystko razem. Nie generalizuje - tylko opisuje rzeczywistość ;)
@@user-dl7ts9pl3l nadal nie rozumiem co jest złego z „podróżowaniem ze swoim misiem”. Są przypadki, w których to te koleżaneczki doprowadzają cie do okropnych momentów w zyciu(znam to z autopsji) i tu nie ma żadnej reguły czy to przyjaciółka czy chłopak. To pierwsza sprawa a druga, na jakiej podstawie wiesz ze ktoś sie nie rozwija indywidualnie będąc w związku? Masz bardzo niezdrowe patrzenie na to i przykro mi jeśli doświadczyłaś czegoś podobnego albo ktoś z twojego grona:( Bo w zdrowych relacjach nie wyglada to tak ze zawsze wszystko robicie razem. Natomiast dla zaznaczenia tu kontrastu powiem ci, że moja poprzednia przyjaciółka bardzo trzymała mnie na smyczy i to właśnie przez nią straciłam wiele okazji do „rozwoju”. Sytuacje są różne, to ze w twoim gronie takie rzeczy maja miejsce nie znaczy ze taka jest rzeczywistość
Bardzo dziękuję ❤
Uwielbiam twoje filmy ❤❤❤❤❤❤❤
Nie miałam tak. Właśnie na pytania " twój ideał partnera" to cechy owszem jako tako umiałam wymienić ale nie wyglądu
My comfort person🥰
super podcast🥰
Uwielbiam cię słuchać Wikusia🥹♥️
I to jest coś, co potrzebowałam usłyszeć♥️ jestem aktualnie w swoim pierwszym związku, który zaczął się w zasadzie na odległość, ponieważ na wakacje musiałam wyjechać z mojego miejsca, gdzie studiuje. Za każdym razem, gdy jestem z dala od mojego chłopaka dopadają mnie liczne niepewności, związane ze mną i z naszą relacją. Mam duży problem z otwarciem się na rozmowę na intymne i też emocjonalne tematy, mam właśnie taką gulę w gardle, ponieważ nigdy nie myślałam o sobie jako o osobie, która nadaje się do związku, ciągle bylam przez każdego traktowana jako zwykła przyjaciółka i uznałam, że tak musi po prostu być. A gdy już przyszło co do czego, to towarzyszy mi ogromna niepewność o utrzymanie tego związku, ponieważ często się zamykam w sobie i nie odpisuje, sama nie jestem w stanie powiedzieć, dlaczego. Czuje, że jednocześnie bardzo potrzebuje czułości, ktorej wcześniej nie dostawalam, a ta osoba mi ją zapewnia, a z drugiej strony sie jej boję, tak samo jak popełnienia jakiegoś błędu. Też sie to łączy z tym, że mi na tej osobie zależy. To jest bardzo skomplikowana sprawa. Myślę, że jestem na pograniczu bycia typem unikającym bliskości i lękowym. Naprawdę muszę przeczytać tą książkę i dowiedzieć sie jak mogę nad sobą pracować, bo czuję się bardzo zagubiona w samej sobie..
Uwielbiam Ciebie i Kamila❤
ja własne jestem osobą ktora nie znosi początków relacji/ związków ja kocham nudę i stabilnośc i zawsze bardzo mi jej brakuje
mój ulubiony podcast
Chętnie bym posłuchała teraz coś o samotności i życiu singla mimo, że to cię nie dotyczy to jestem ciekawa twoich przemyśleń na ten temat. Tak idąc na drugi przeciwległy biegun 😂
🎉
Cudowny podcast ❤ jaki tytuł ma ta książka? bo chyba mi to umknęło
Jaka to książka? Style przywiązania???
Przyjemnie się Ciebie słucha, ale uważam, że kwestia libido nie jest tak prosta. Wchodząc w związek libido może być zbliżone, a w wyniku różnych spraw (problemy z pracą, wychowanie małego dziecka, choroba) może się ono zmieniać. Nie wyobrażam sobie za każdą większą zmianą popędu zmieniać związku, bo właśnie w ciężkich sytuacjach bardzo ważne jest wsparcie drugiej osoby. Myślę, że co innego jak nie czujemy w ogóle do kogoś pociągu.
Oczywiście, całkowicie się zgadzam z Tobą, chodziło mi bardziej o to, że od początku się na tej płaszczyźnie nie dogadujesz, wtedy trochę bez sensu jest rozwijać relację, w której ten aspekt mimo prób znalezienia rozwiązania ciagle leży