Przygotowywanie tych filmów jest dla mnie obecnie praktycznie pracą pełnoetatową. Osoby które pragnął wesprzeć działalność kanału zapraszam do skorzystania z buycoffee.to/mrocznewieki BuyCoffee pobiera jedynie 9% prowizji od darowizn (tyle samo co Patronite).
Rok po emisji na to trafiłem.. ale czegoś takiego jeszcze nie słyszałem tak szczegółowy opis bitwy.. Autorze to jest mistrzostwo. Brawo to jest zajebiste... !!! Zawsze się zastanawiałem jak mogła wyglądać taka bitwa jak to było... a tutaj ze szczegółami poparte dowodami opis nawet tego co mogli czuć... Jestem pod wrażeniem!!
Wspaniała robota!!!!!! Bardzo rzetelnie! Bardzo dużo dobrej wiedzy. Drobna naprawdę bardzo drobniutka uwaga bitwa z 424 p.n.e między Tebanami a Atenami to po grecku μάχη στο Δήλιο czyli bitwa pod Delio ( tak się wtedy to miejsce nazywało) Delium do nazwa rzymska.
Bardzo ciekawy materiał! Nie mogłam się oderwać 👏🏻 Wydaje mi się, że warto zauważyć co zmiana strategii walki zrobiła ze społeczeństwem greckich poleis (a może odwrotnie -zmiany ustrojowe znalazły odbicie w nowym sposobie walki, lub obydwa czynniki wpływały na siebie nawzajem?). Inna jest przecież pozycja wojowników walczących w pojedynkach rodem z Iliady, inna hoplitów walczących w zwartym szeregu. Wydaje mi się, że aspekt społeczny - tego jak zmieniało się postrzeganie roli jednostki i bycia członkiem państwa/obywatelem miała tutaj swoje znaczenie... Nie sposób nie zauważyć też jak musiały ewoluować definicje „dzielności”, czy „odwagi”.
Tak, wzrost znaczenia przeciętnych obywateli miał wpływ na sposób walki oraz pojawienie się demokracji. Z tym że kolejność zdarzeń w tym ciągu jest jedynie przypuszczalna.
Witam. Dziękuję bardzo, za takie materiały. Fascynuje mnie dawna wojskowość. Chętnie zobaczyłbym materiały o formacjach średniowiecznych zwłaszcza spoza naszych terenów (o wojskowości Piastów czy genezie ewolucji rycerstwa zwłaszcza na ziemiach polskich omówił trashing mad). Wpadłem tu właściwie przypadkowo, ale sub i lajk zostawiony.
Świetna robota. Mam nadzieję że w ramach tej serii dojdziemy także do momentu gdy legiony najpierw przegrywały a w końcu pokonały Greków/Macedończyków?
3:15 Miałem na koniec pochwalić zastosowanie bardzo klimatycznej formy przedstawienia bitwy przy pomocy figurek a nie animacji, jednak w tym momencie juz wiem że nie wytrzymam do końca materiału bez pochwalenia genialnego głosu autora który w świetnym stylu powtórzył okrzyk bojowy sławnych Tebańczyków, okrzyk ten co warto podkreślić wzbudzał powszechny strach wśród Hellenów i to nie tylko wrogów ale także, a być może szczególnie, sojuszników. Szczególnie kiedy Tebańczycy popili sobie świętując zwycięstwo xD #pdk
52:30 Tu warto zauważyć że podział poległych po obu stronach wynikał bezpośrednio z wyniku "otismos", jak łatwo sobie wyobrazić ranni strony przegrywającej tę część starcia zostawali zwyczajnie zadeptani a także byli narażeni na dobicie przez tylne szeregi strony przeciwnej. Raczej jeśli strona atakująca nie posiadała kawalerii to "goniła" nadal w szyku i z tarczami, a więc trudno żeby zadała duze staty uciekającym bez obciążenia i potrzeby utrzymywania szyku, tym bardziej że sam pościg nie był zbyt długi, a na pewno nie miał duzego tempa. Trudno wyobrazic mi sobie półtora km marszu w pełnym uzbrojeniu po stoczeniu bitwy które tu opisano, musiał być to jakiś naprawde rekordowy dystans.
Dłuższą gonitwę mogli prowadzić lekkozbrojni, hoplici daliby sobie spokój bardzo szybko, zresztą żeby ścigać uciekających sami musieliby porzucić część rynsztunku.
Super materiał, wysłuchane z przyjemnością, potrafisz bardzo obrazowo opowiadać. Czekam na dalsze materiały o reformach falangi za czasów Filipa i Aleksandra oraz bardzo chętnie posłuchałbym materiału o tym jak w końcu Rzymianie złamali monopol falangistów swoim szykiem maniupularnym :)
Minuta 4:38 jeżeli chodzi o frontalny atak króla Agesilaosa to mogła nie być na tyle odwaga co chęć zemsty na tebańczykach za poniesioną przez nich hańbę której doznał podczas składania ofiar w beockiej świątyni w Aulis za powodzenie wyprawy azjatyckiej
Tak, ale w tym wypadku taki atak również wymaga odwagi. Zwłaszcza że Agesilaos został wówczas kilkukrotnie ranny. Wydaje się, że lepiej by zrobił przepuszczając Tebańczyków i atakując ich tyły.
@@mrocznewieki racja ale wydaje mi się i to tylko są moje przypuszczenia ale wydaje mi się że Agesilaos mógł obawiać się że w przypadku w którym przepuści Tebańczyków jego armia zamiast skupiać się na dalszej walce bardziej skupią się na losach dobytku pozostawionym w obozie który zdobyli Tebańczycy ( chodzi mi tutaj głównie o najemników którzy mogli martwić się o swój prowiant i wypłaty za służbę
11:34 A ja potrafię sobie wyobrazić takie formacje. Przecież w tamtych czasach inaczej patrzono na związki. Rozstanie się z gruntu było inną I źle to spostrzegano więc wielu ludzi mogło pozostawać w związkach romantycznych dla spokoju, obyczaju lub po prostu z przyzwyczajenia
„Kochankowie” w przypadku Tebańczyków są zapewne tak samo symboliczni jak „hippeis” (jeźdźcy) w przypadku Spartan. Wiadomo że ci drudzy pomimo swojej nazwy maszerowali na piechotę. Wzmianki o erotycznej naturze „kochanków” pochodzą jedynie od późniejszego o pięć wieków Plutarcha, podczas gdy współcześni (Ksenofont, Tukidydes) w ogóle o tym nie wspominają. I tak, Grecy rozumieli związki w inny sposób niż my.
@@mrocznewieki W czasach Aleksandra czyli w IV wieku zaczęło się zmieniać podejście do homoseksualizmu. Plutach mógł to zauważyć bo po prostu było to dla niego mniej oczywiste niż wcześniejszych historyków ale nie mówię że tak musiało być
@@janoz221 nie bedę kruszył kopii o to czy Tebańczycy ze Świętego Zastepu byli w związkach homo czy też nie, podejrzewam że część z nich była, choćby przejściowo. Co do Plutarcha to jest naszym głównym źródłem np. w opisie spartańskiej "agoge" i też jest mnóstwo wątpliwości co do jego wiarygodności bo wcześniejsi twórcy (Ksenofont czy Tukidydes) niemal wcale nie potwierdzają jego rewelacji (np. o porzucaniu kalekich dzieci, których łopata archeologa w ogóle nie odkryła).
Plutarch żył w okresie "pokoju rzymskiego", nigdy nie brał udziału w żadnych przedsięwzięciach wojskowych i znał te kwestie wyłącznie teoretycznie z drugiej i trzeciej ręki, nie traktowałbym go jako autorytet historii wojskowej, w dodatku starszej od niego samego o kilka stuleci.
Już jako młody chłopak zadawałem sobie pytanie, na które do dzisiaj nie znam odpowiedzi: w jaki sposób przeżywali liczne wojny niektórzy wojownicy, biorąc pod uwagę częsty kompletny chaos w trakcie starć? Skoro w pierwszej linii walczyli najbardziej doświadczeni, a trup słał się gęsto to jakim cudem zdarzali się tacy którzy dożywali "emerytury", czyli lekko licząc 40 lat wojen??
w pierwszych szeregach walczyli głównie bitewne żółtodzioby. Powiedzenie res ad triarios venit nie wzięła sie z bajek Homera czy innego Diona. Poczytaj sobie o strukturze armii Imperium
W kontekście przewagi ciężkiej piechoty nietypowe są sytuacje z wojny peloponeskiej, bitwa którą przerznal Demostenes (ten inny) kiedy wybrał się w góry beż peltastow i zapasu strzał i napotkał lekkozbrojnych lokalesow. No i Sfakteria.
Wyjątki zawsze potwierdzają regułę. Przy czym oczywiście grecka wojskowość była nastawiona przede wszystkim na walkę pomiędzy państwami greckimi na terytorium Grecji...
Sfakteria była pewnym ostrzeżeniem ale dopiero bitwa pod Lechajon (391) ukazała możliwości peltastów, którzy oraktycznie bez ponoszenia strat wystrzelali prawie całą spartańską morę.
To mój pierwszy odcinek na YT, i chyba wolę podcasty na Spotify. Tu muzyka trochę rozprasza, jest cicha, ale trochę rozprasza (marudzę bo do czegoś przyczepić się trzeba ), ale widzę że początek jest inny, więc pewnie tu też wszysto przesłucham. I będę lajkowac, pisać komentarze, dla zasięgów.
Pory jak pory, chyba warto mieć pełne, nawet te zielone.. Bo to się podobno tak robi, że korzeniem do ziemianki w dziurkę na wiosnę i potem czeka na owocki. Znaczy nawozi, opryskuje, polewa, odrobacza.. Coś jeszcze było, że ma być zielonym u góry? Dziadek chyba wie, bo z babcią to zawsze jakoś jak za rzepkę, na troje na onucach wróży przez pończochy.. Były też podobno takie pory, iż już Anu i taki od obcinania funkcji lotności za skłonności do ziemistych ziemianek, co się był potem sam skusił i był później maszczony,... Kombinowały, jak se naklepać, żeby się nie namęczyć i po wczasować, a nawet się po inter fejsach.. Wiesz podobno świat wyewoluował na braku myślenia, bo takich istot podobno nie było, zanim małpolud nie wpadł na pomysł, aby kijaszkiem sobie pomóc.. Zatem samo narzędzie z myślenia, jeszcze nic nie daje, jak istnienie kijaszka przed małpoludem.. Wszech i mocny odwiecznie maglowany Ojczulek paradoksów się jajcarsko kłania jak jajo czy kura.. :) Do tej pory kultem otoczone było podobno twierdzenie Darwina, że to konkurencja jest motorem.. Ale teraz podobno mówi się, że mówił o dostosowaniu się zachowawczości.. Wszystko powinno być zrównoważone.. Zapewne na polowaniu również, jak małpolud przegiął z siedzeniem i czatowaniem, potem z gonitwą i odwagą, to przekombinował i były klapy.. Polo i wianie geparda ma cykle i nie powiedzie się bez ich zachowania. To program żeby ruszyć z miejsca liczykrupy czaczy, bo doszło do niezdrowej konkurencji specjalizacji, gdzie jedni cały dzień siedzą, a drudzy cały dzień wykonują jeden rodzaj wysiłku i obydwie sytuacje są podobne.. Kałmuki od siedmiu boleć filozoficznych i 1000 jednej nocy albo i o jedną jeszcze więcej.. Nie wiem czy to powiedział Darwin, bo do tej pory wszyscy mówili, że konkurencja najczęściej o względy tego typu filozofów czy duchów u niego była czynnikiem decydującym.. To cień spektakularny dla niektórych i nie widzą, że w tym lesie jest więcej światła, bo to tylko sztafety doprowadzą do większych zmian, inaczej mamy tylko jeden mono organizm na tym łez padole 8 z Nostromo.. Rozbijasz sobie pole działania poglądów od czynów i wpływów,.. Znowu się ta całość rozlatuje.. Czyjeś poglądy wpływają na to co robi, to co robi może wpłynąć na ciebie, w sposób bezpośrednio lub długo po tym, zanim się zorientujesz, a już na pewno jeśli wpływ będzie na wielu nie takich jak Ty powiedzie.. Śmietnik jest tylko pewną fazą procesów bo wszystko jest procesem. To zaledwie emocjonalne oklęcie z innej beczki na te same śledzie, gdzie naczynie to by można nazwać np. czyśćcem.. Się założę olbrzym były poskładane z robaczków, tak jak człowieczyna z ich gliny DNA marasu.. Właśnie muszę trochę odparować, bo mi się nudzi wlepiane gał w próbę przypomnienia systematyzującego, sposoby zliczania i konwersji różnic w jedności.. Czym tablica różni się od pola na niej.. No przecinkiem, którego czasem niema i trzeba żaglować kanałami, młynkami, gwiazdkami,.. między liczebnikami 🙂 Łańcuch to tablica krzaków i trzeba odpowiednio na nim zatańczyć w rytm zegarków.. Podczas sadzenia nowych krzaczków na zaoranym polu na łańcuszkach skib między przecinkami.. Równo uprawnienie.. Może trochę nawozu bo drogi i może nie być już taki drogi sercu, a na chłopski rozum. To taka wędka zamiast ryby i do roboty. Z tym, że nawóz to pół produkt i są nawet granulowane w koraliki, paciorki i pakowane w funkel tytki.. No co? Jak facet musi się zadowolić równością w całości to i pół z zadka jak rak na bezrybiu półproduktów do spłodzenie owoców za złotą rybkę robi.., i musi robić za produkt z polędwiczki z zadka. No i tak, ale laski to są jakieś inne niż kijaszki i jakoś psia kość jakości z końca zazwyczaj lepiej wyglądają niż z początku i dużo mniej zachodu z zachodów przy picu tyłów w stosunku do frontów, bo tam to wystarczy pomachać, acz przy zachodzie mniej widać i romantyczniej o wschodniej stronie się częściej marzy na marach. Z kijkiem to niby wiadomo, insza inszość inszości, nie zależnie którą stroną zarobisz, efekt będzie podobny w zależności od momentu gnącego doń przyłożonego, bo on ma tyle końców co powierzchni i płaski jak deska od wschodu po zachód frontu, ale z drzazgami.. Taka jakby se tak można było robić składanki, chociaż od święta.. Bo jest taka teo ryjka, że praktyka inna i każdy chce zarobić nie koniecznie od frontu się asząc tyłami, ale nie się, a chyba że na się i na swoim, bo na cudzym jak z córami, to od święta normalnie od dzwona do dzwona i nie zarobić się, a po ludzku i nowocześnie w cywilizowany sposób zarobić, nie zarabiając się w te warcaby, tak aby i szachownica i my nie zarobiła, ale po gębie, bo będzie rozrobione i mamy po ludzku pozamiatane, jak kamieniem wprost przed się, po inter fejsie.. Tęczowe kolarki liczebników liczników pojęć praw lakowej sprawiedliwości granatowej świecą przykładem lepiej mojszym swojszym niż mniej swojszym jak twojszym. Taka onomatopeja obrazkowa, jak ktoś wyciąga scyzoryk z kamyczka żelazisto rudego.. To opis procesu produkcji miecza z gleby na ciepło i potem na końcu stoi idiota który tym wywija, żeby rąbnąć innego idiotę..
Hej Mroczne Wieki. Pod moim filmem o Leuktrach (przypięty komentarz) padło pytanie odnośnie Świętego Zastępu, którego skład został przeze mnie inaczej przedstawiony niż u Was. Nie mogę was z jakiegoś powodu otagować, więc chciałem się zapytać czy nie odnieślibyście się do tematu pod moim filmem? Jestem ciekaw Waszej opinii w sprawie :) ruclips.net/video/76oZzeaxVTc/видео.html Pozdrawiam :)
@@mrocznewieki tak w ogóle to też nie zamierzam o to kruszyć kopii, interesuje mnie tylko Wasze podejście, bo cos mi mówi, że tej kwestii nie wyjaśnimy do końca :D obie opcje maja mocne i słabe strony.
Świetny filmik! A powiedz dlaczego Spartanie masakrowali ciała Azjatów po ich przegranej bitwie w której nawet nie brali udziału? Chodziło o zwykłą nienawiść?
To nie tak.. Systemy są oparte o hierarchie dziobania / przykazania / prawo / nakazy zakazo-logiczne/, nie jest ona jednak taka prosta jak w zakonach rycerzyków firaniastej szaty, gdzie łatwo ją tak monarchicznie wymóc i ustalić. Niby w sposób linearny i jedynie możliwy. Zatem masz bardziej podlegać hierarchii zewnętrznej pracy i służby, dla swych zwierzchników, niż w rygorze domowej hierarchii jako wtórnej. Związane jest to z kultem konkurenci i rywalizacji, która lepiej się uwidacznia podczas starć i konfliktów na arenach dziejów, a dla niektórych ciekawsza i atrakcyjniejsza, zda być.. Podobno prowadzi to do postępu, ale przy wszystkich cofkach które generują owe, to wydaje się być bardziej wiar godne, niż leżeć na półce koło prawdy podobne.. .. Stąd osoby które w ewolucji wzięły na siebie i są bardziej przystosowane do zajmowania, opakowaniem na czas podróży przez życie, zwanym technicznie potocznie domem, mają tą gorszą rangę z zasady pierwszej.. Penis i owcy lubują mono myślenie, ale nie działania i dostają boskich zwarć na okablowani szarej masy, szukając ochrony z mocnych pleców z duchów w krzakach. Problem jest taki, że bez tzw. gorszej roli w domu, to następne pokolenia takich gwiazdkowych gwiazdek, mogły by se hierarchizować duchy w krzakach.. No same pon i boćki, nie miały bu komu podrzucić na kukułkę tego jaja z plemnika do gniazda i dać dyla. Bo zajmowanie tym jajem, bardzo ogranicza wolno fruwającego rycerzyka, do szybkich zleceń, na każde wezwanie 24/7 i ten stosunek wygląda nieco inaczej.
@@WojciechB. Słyszałem też o takich co ćwiczą pokłony, kłaniając się ścianie kamieni i to nie zielonych i nie na wyspie.. Dłubanie w kamieniach to nie jest prosta sprawa i niektórym wychodzą nawet cud i asa.. Tak jak budowa cepa i są fizycy i i udowodnią, że jego zachwianie ma cech kwantowej nie oznaczoności..
Kurzo jajcarski ojczulek, paradoks jest poruszycielem naszego pojmowania.. Zarówno tzw. naukowy, filozoficzny i religijny,.. wyskakuje z niego jak matrioszki.. Kury i jajca są kolorowe, a biały to taki równo pobrudzony kolorami fal elektroenergetycznych długości fotonu. Reszta to braki w składzie. Pozostaje przeźroczysty, czyli nic, bo zero to już coś. Wszech ojczulek wyprodukował wszystko, ale nikt nie wie co wyprorokowało ojczulka. Big bum jest odpowiedzialny za istnienie wszech i świata, ale nikt nie wie co jest odpowiedzialne, że on się był i stworzył. Zanim małpa i lud nie złapał za kijek to nie było inteligenci. Był szczęśliwy i wąchał kwiatki.. Kijek z uporem idioty zapewne istniał jako narzędzie, już oczywiściej i czy to determinuje potrzebę używania inteligenci do wyewoluowania myślenia? Wszystkie nasze "prawa" są zaklęte w systemy pochodne - uproszenia rzeczywistości i czy uproszczeniami da się opisać w sposób bezstratny braku uproszczeń.. Gęganie, pismo, ortografia, matematyka,.. to potoczne tzw. języki, a bardzo często i ochoczo obce między sobą i należy mieć tablice translacyjne z sylabizowania - Systemy porozumiewania, jednak nie istnieją same z siebie i są kompresjami stratnymi rzeczywistości.. Bo sam język to do smakowania, mielenia, a ozorki do wszamania.. Dlatego dość łatwo namierzyć paradoks i się ponabijać do rozpuku, godnego oprawienia w ramki ubawu.. Każdy ma swojszy, przez niego akceptowalny. Niektórzy są gotowi walczyć na zbój o niego, a niektórzy są bardziej elastyczni procesowo i tworzą se modyfikacje..
Chciałem przy okazji pomnieć, że w naszej kul luzie, często jest tak, że zjawiska marginalne są podnoszone w duchu do rangi gwiezdnie galaktycznego problemu, rozwiązania, celebry.. Dokładnie odwrotnie z tymi mającymi znaczenie fundamentów.. Proxy wars tez dla zarządzania..
@@jacekwidor3306 Ta klawiszówka po mojemu i nie mam pojęcia jak to przegęgać na twój polski.. Zakuj na blachę młotkiem prosto z mostu do wody, a potem opraw w skórę i ramki rozpuku do ubawu..
@@jacekwidor3306 Podobno wielcy, jak im polotu brakowało, to szukali dopałów dla muzy. Chyba wtedy powstała idea odrzutu, jako napędu?. Nawet dyktatorów szprycowano żeby sterczeli jak się należy.. Jakoś wolę używać życia bez jakiś ekstrawagancji i złotych środków.. Jak nie dajesz rady.. to może spróbuj..
Dlaczego nie ma właściwie żadnego sensownego filmu historycznego dziejącego się w tej epoce? Życie takiego Alkibiadesa to przecież gotowy scenariusz. Nie mówiąc o potężnym potencjale do stworzenia filmu historyczno - politycznego. Ale kto by się tego podjął? No i kto oglądał, niestety...
Takie filmy są bardzo kosztowne a ryzyko klapy finansowej bardzo duże. Poza tym widz amerykański jeszcze jako tako kojarzy bitwę w Termopilach czy pod Maratonem ale poza tym nic związanego z Grekami. Z Rzymianami jest znacznie lepiej. A życie Alkibiadesa faktycznie fascynujące.
@@mrocznewieki Ale przecież okazuje się że ludzie wolą taką Grę o Tron niż Pierscienie Władzy. Na tle obecnej papki dobrze zrobiony scenariusz (i efekty batalistyczne) mogłyby dać efekt. Tym bardziej że tematyka byłaby czymś nowym. Z tym że trzeba by zrobić czarnych Ateńczyków i babo - chłopów co siłą rzeczy zniszczyłoby realizm. Ech czasy...😵💫
@@mrocznewieki Jeszcze o Alkibiadesie. Co by o nim nie mówić wygląda że był niezwykle utalentowanym politykiem i wodzem. Zastanawiałem się zawsze czy jakby to on jednak dowodził na Sycylii gdzie trzeba było właśnie takiego utalentowanego, energicznego i charyzmatycznego dowódcy to Ateńczycy nie ugraliby tam czegoś konkretnego.
@@piotrmaniawski930 Tyle że atrakcyjny dla dzisiejszego widza scenariusz i atrakcyjne efekty wykluczają z filmu jakąkolwiek historyczność. Weźmy sobie taką historię 300 Spartan - nakręcono o niej dwa filmy - jeden to oczywiście ten groteskowy na bazie komiksu, i drugi będący dziełem klasycznego Holywoodu z lat 60tych, niestety kompletnie zapomniany. Ten dzisiejszy to oczywiście totalna fantastyka mająca z wydarzeniami historycznymi tyle wspólnego że Kserkses i Leonidas istnieli naprawdę, ten stary to przy wszystkich ograniczeniach i trochę groteskowemu przedstawieniu falangi jako dwóch pojedynczych linii(cóż, jak się ma na planie 50 Spartan zamiast 300 to trzeba kombinować...) to rzeczywiście film historyczny, przedstawiający wydarzenia mniej więcej zgodnie ze stanem wiedzy historycznej, ładne kolorowe plenery - Grecja wygląda jak Grecja, Termopile wyglądają jak prawdziwy grecki porośnięty żółtą trawą przesmyk między greckim wybrzeżem a greckimi górami porośniętymi przez zielone krzaki. Persowie wyglądają jak Persowie, Grecy jak Grecy, nie ma jakichś dziwnych stworów rodem ze współczesnego fantasy, oprócz Spartan są oddziały innych państw greckich, wraz ze Spartanami są heloci, lekkozbrojni itd. I co? I nikt o tym filmie nie pamięta, bo w jego czasach przyćmiła go "Kleopatra", atrakcyjniejsza wątkami erotycznymi...
@@gallanonim1379 Oczywiście dużo w tym racji. Ale np. "Gladiator" ? Sukces odniósł. Co prawda historycznie był ostro dziurawy to jednak być taki nie musiał. Ja filmowcem nie jestem. Ale bardzo mi brakuje dobrych, realistycznych filmów historycznych. "Aleksander" był solidny historycznie ale zrąbany aktorsko.
Przygotowywanie tych filmów jest dla mnie obecnie praktycznie pracą pełnoetatową. Osoby które pragnął wesprzeć działalność kanału zapraszam do skorzystania z buycoffee.to/mrocznewieki BuyCoffee pobiera jedynie 9% prowizji od darowizn (tyle samo co Patronite).
łatwiej spotkać centaura, niż zakład pracy przestrzegający zasad bhp..... kilka razy musiałem to przewinąć, genialne sformułowanie :D
Rok po emisji na to trafiłem.. ale czegoś takiego jeszcze nie słyszałem tak szczegółowy opis bitwy.. Autorze to jest mistrzostwo. Brawo to jest zajebiste... !!! Zawsze się zastanawiałem jak mogła wyglądać taka bitwa jak to było... a tutaj ze szczegółami poparte dowodami opis nawet tego co mogli czuć... Jestem pod wrażeniem!!
Dzięki!
Dzięki za pracę i rzetelność...
Aha i jeszcze, ALALALAJJJ!!!
Wspaniałą narracja tak sie czlowiek wsłucha że aż dzięki Temu zapomnieć można o gonitwie dnia codziennego dzięki ✋️👍
Wspaniała robota!!!!!! Bardzo rzetelnie! Bardzo dużo dobrej wiedzy. Drobna naprawdę bardzo drobniutka uwaga bitwa z 424 p.n.e między Tebanami a Atenami to po grecku μάχη στο Δήλιο czyli bitwa pod Delio ( tak się wtedy to miejsce nazywało) Delium do nazwa rzymska.
Bardzo ciekawy materiał! Nie mogłam się oderwać 👏🏻
Wydaje mi się, że warto zauważyć co zmiana strategii walki zrobiła ze społeczeństwem greckich poleis (a może odwrotnie -zmiany ustrojowe znalazły odbicie w nowym sposobie walki, lub obydwa czynniki wpływały na siebie nawzajem?). Inna jest przecież pozycja wojowników walczących w pojedynkach rodem z Iliady, inna hoplitów walczących w zwartym szeregu. Wydaje mi się, że aspekt społeczny - tego jak zmieniało się postrzeganie roli jednostki i bycia członkiem państwa/obywatelem miała tutaj swoje znaczenie... Nie sposób nie zauważyć też jak musiały ewoluować definicje „dzielności”, czy „odwagi”.
Tak, wzrost znaczenia przeciętnych obywateli miał wpływ na sposób walki oraz pojawienie się demokracji. Z tym że kolejność zdarzeń w tym ciągu jest jedynie przypuszczalna.
Idealnie, właśnie odświeżyłem pierwszą część a tu druga :)
Odświeżyłem raczej
@@bogi6287 Dzięki poprawione
Człowiek w koncu ogrywa assassin's creed odyssey, a tu cyk pyk odcineczek w temacie. Idealny podcast do gry.
Bardzo dobry lektor . Milo się słucha. Merytorycznie majstersztyk .
Mistrz powrócił ❤😊 ...łapka w górę 👍👌
Witam. Dziękuję bardzo, za takie materiały. Fascynuje mnie dawna wojskowość. Chętnie zobaczyłbym materiały o formacjach średniowiecznych zwłaszcza spoza naszych terenów (o wojskowości Piastów czy genezie ewolucji rycerstwa zwłaszcza na ziemiach polskich omówił trashing mad). Wpadłem tu właściwie przypadkowo, ale sub i lajk zostawiony.
Jak zawsze ciekawy materiał na wysokim poziomie ❤
Uwielbiam Pana podkast, każdy odcinek słucham po kilka razy. Dziękuję. 👍🙋
Komentarz dla algorytmu YT, a materiał jak zwykle świetny ;)
Propsy za ludki!
Świetna robota. Mam nadzieję że w ramach tej serii dojdziemy także do momentu gdy legiony najpierw przegrywały a w końcu pokonały Greków/Macedończyków?
Kiedyś pewnie dojdziemy na pola Pydny i Kynoskefalaj.
Tak dla zasięgów ...
I allalajjj na koniec XD
Siemka, kolejny świetny materiał !!! 👍👍
Jak zawsze miło i ciekawie posłuchać
Super. Dziękuję. świetnie się tego słucha
3:15
Miałem na koniec pochwalić zastosowanie bardzo klimatycznej formy przedstawienia bitwy przy pomocy figurek a nie animacji, jednak w tym momencie juz wiem że nie wytrzymam do końca materiału bez pochwalenia genialnego głosu autora który w świetnym stylu powtórzył okrzyk bojowy sławnych Tebańczyków, okrzyk ten co warto podkreślić wzbudzał powszechny strach wśród Hellenów i to nie tylko wrogów ale także, a być może szczególnie, sojuszników. Szczególnie kiedy Tebańczycy popili sobie świętując zwycięstwo xD #pdk
fajny odcinek, dzięki za waszą prace
52:30
Tu warto zauważyć że podział poległych po obu stronach wynikał bezpośrednio z wyniku "otismos", jak łatwo sobie wyobrazić ranni strony przegrywającej tę część starcia zostawali zwyczajnie zadeptani a także byli narażeni na dobicie przez tylne szeregi strony przeciwnej. Raczej jeśli strona atakująca nie posiadała kawalerii to "goniła" nadal w szyku i z tarczami, a więc trudno żeby zadała duze staty uciekającym bez obciążenia i potrzeby utrzymywania szyku, tym bardziej że sam pościg nie był zbyt długi, a na pewno nie miał duzego tempa. Trudno wyobrazic mi sobie półtora km marszu w pełnym uzbrojeniu po stoczeniu bitwy które tu opisano, musiał być to jakiś naprawde rekordowy dystans.
Dłuższą gonitwę mogli prowadzić lekkozbrojni, hoplici daliby sobie spokój bardzo szybko, zresztą żeby ścigać uciekających sami musieliby porzucić część rynsztunku.
Miło i pozytecznie sie Was śledzi na you tubie... Dzięki i pozdrawiam z Nottingham.
Koment dla zasięgu!
Super materiał, wysłuchane z przyjemnością, potrafisz bardzo obrazowo opowiadać. Czekam na dalsze materiały o reformach falangi za czasów Filipa i Aleksandra oraz bardzo chętnie posłuchałbym materiału o tym jak w końcu Rzymianie złamali monopol falangistów swoim szykiem maniupularnym :)
Super!
Bardzo dobra robota, świetnie się słucha
Czekałam i jest.... cudownie💓
Świetna audycja. Dziękuje i pozdrawiam👋
Uwielbiam grecką historie.❤
a ja grecką miłość
Genialny materiał. Dzięki
Powiedzieć że świetny materiał to zbyt mało...👍dziękuje za materiał.
Dziękujemy!!! Czekamy na kolejne materiały z tej serii :)
Super 👍🇵🇱🏅
Jak zwykle świetna sprawa :D
Minuta 4:38 jeżeli chodzi o frontalny atak króla Agesilaosa to mogła nie być na tyle odwaga co chęć zemsty na tebańczykach za poniesioną przez nich hańbę której doznał podczas składania ofiar w beockiej świątyni w Aulis za powodzenie wyprawy azjatyckiej
Tak, ale w tym wypadku taki atak również wymaga odwagi. Zwłaszcza że Agesilaos został wówczas kilkukrotnie ranny. Wydaje się, że lepiej by zrobił przepuszczając Tebańczyków i atakując ich tyły.
@@mrocznewieki racja ale wydaje mi się i to tylko są moje przypuszczenia ale wydaje mi się że Agesilaos mógł obawiać się że w przypadku w którym przepuści Tebańczyków jego armia zamiast skupiać się na dalszej walce bardziej skupią się na losach dobytku pozostawionym w obozie który zdobyli Tebańczycy ( chodzi mi tutaj głównie o najemników którzy mogli martwić się o swój prowiant i wypłaty za służbę
Mega!
11:34
A ja potrafię sobie wyobrazić takie formacje. Przecież w tamtych czasach inaczej patrzono na związki. Rozstanie się z gruntu było inną I źle to spostrzegano więc wielu ludzi mogło pozostawać w związkach romantycznych dla spokoju, obyczaju lub po prostu z przyzwyczajenia
„Kochankowie” w przypadku Tebańczyków są zapewne tak samo symboliczni jak „hippeis” (jeźdźcy) w przypadku Spartan. Wiadomo że ci drudzy pomimo swojej nazwy maszerowali na piechotę. Wzmianki o erotycznej naturze „kochanków” pochodzą jedynie od późniejszego o pięć wieków Plutarcha, podczas gdy współcześni (Ksenofont, Tukidydes) w ogóle o tym nie wspominają. I tak, Grecy rozumieli związki w inny sposób niż my.
@@mrocznewieki W czasach Aleksandra czyli w IV wieku zaczęło się zmieniać podejście do homoseksualizmu. Plutach mógł to zauważyć bo po prostu było to dla niego mniej oczywiste niż wcześniejszych historyków ale nie mówię że tak musiało być
@@janoz221 nie bedę kruszył kopii o to czy Tebańczycy ze Świętego Zastepu byli w związkach homo czy też nie, podejrzewam że część z nich była, choćby przejściowo. Co do Plutarcha to jest naszym głównym źródłem np. w opisie spartańskiej "agoge" i też jest mnóstwo wątpliwości co do jego wiarygodności bo wcześniejsi twórcy (Ksenofont czy Tukidydes) niemal wcale nie potwierdzają jego rewelacji (np. o porzucaniu kalekich dzieci, których łopata archeologa w ogóle nie odkryła).
Plutarch żył w okresie "pokoju rzymskiego", nigdy nie brał udziału w żadnych przedsięwzięciach wojskowych i znał te kwestie wyłącznie teoretycznie z drugiej i trzeciej ręki, nie traktowałbym go jako autorytet historii wojskowej, w dodatku starszej od niego samego o kilka stuleci.
Świetny materiał ❤
Fajnie się słucha dzięki za materiał pozdrawiam serdecznie
Siemka, bardzo dobry materiał !!! 👍👍
Dziękuję bardzo za film 👍
będzie co słuchać w pracy, kom dla podbicia algorytmu
Dziękuję
Może zrobić coś na temat rydwanów? W końcu to broń epok brązu, pojazd dawnych herosów i królów od Celtów po Babilończyków.
Ciekawe jak zwykle 👍
Już jako młody chłopak zadawałem sobie pytanie, na które do dzisiaj nie znam odpowiedzi: w jaki sposób przeżywali liczne wojny niektórzy wojownicy, biorąc pod uwagę częsty kompletny chaos w trakcie starć? Skoro w pierwszej linii walczyli najbardziej doświadczeni, a trup słał się gęsto to jakim cudem zdarzali się tacy którzy dożywali "emerytury", czyli lekko licząc 40 lat wojen??
Bardzo mądre pytanie Pozdrawiam ,
w pierwszych szeregach walczyli głównie bitewne żółtodzioby. Powiedzenie res ad triarios venit nie wzięła sie z bajek Homera czy innego Diona. Poczytaj sobie o strukturze armii Imperium
Super opracowanie ❤
W kontekście przewagi ciężkiej piechoty nietypowe są sytuacje z wojny peloponeskiej, bitwa którą przerznal Demostenes (ten inny) kiedy wybrał się w góry beż peltastow i zapasu strzał i napotkał lekkozbrojnych lokalesow. No i Sfakteria.
Ateny i tak były wyjątkowo nowoczesne w wojnie morsko - lądowej.
Tylko że z racji ustroju brakowało tak potrzebnego niezależnego sztabu.
Wyjątki zawsze potwierdzają regułę. Przy czym oczywiście grecka wojskowość była nastawiona przede wszystkim na walkę pomiędzy państwami greckimi na terytorium Grecji...
Sfakteria była pewnym ostrzeżeniem ale dopiero bitwa pod Lechajon (391) ukazała możliwości peltastów, którzy oraktycznie bez ponoszenia strat wystrzelali prawie całą spartańską morę.
To mój pierwszy odcinek na YT, i chyba wolę podcasty na Spotify. Tu muzyka trochę rozprasza, jest cicha, ale trochę rozprasza (marudzę bo do czegoś przyczepić się trzeba ), ale widzę że początek jest inny, więc pewnie tu też wszysto przesłucham. I będę lajkowac, pisać komentarze, dla zasięgów.
Jak policja(prewencja) wydaje sobie rozkazy kierunkowe podczas zwarcia z tłumem? Gwizdkami? Chodzi mi o sytuację gdy stosują falangę(tarcze + pałki)
Nie wiem, unikam starć tak z policją jak i z tłumem :)
Słyszał pan o obserwacji uczestniczącej. Prawdziwy badacz nie cofa się przed niczym. 😜👍
@@valkiriaunity2985 Tak od lat 70tych XX wieku głównie głosowo za pomocą radiotelefonów
Fajny odcinek- brawo dla autora
Godnie!
Pory jak pory, chyba warto mieć pełne, nawet te zielone.. Bo to się podobno tak robi, że korzeniem do ziemianki w dziurkę na wiosnę i potem czeka na owocki. Znaczy nawozi, opryskuje, polewa, odrobacza.. Coś jeszcze było, że ma być zielonym u góry? Dziadek chyba wie, bo z babcią to zawsze jakoś jak za rzepkę, na troje na onucach wróży przez pończochy..
Były też podobno takie pory, iż już Anu i taki od obcinania funkcji lotności za skłonności do ziemistych ziemianek, co się był potem sam skusił i był później maszczony,... Kombinowały, jak se naklepać, żeby się nie namęczyć i po wczasować, a nawet się po inter fejsach.. Wiesz podobno świat wyewoluował na braku myślenia, bo takich istot podobno nie było, zanim małpolud nie wpadł na pomysł, aby kijaszkiem sobie pomóc.. Zatem samo narzędzie z myślenia, jeszcze nic nie daje, jak istnienie kijaszka przed małpoludem.. Wszech i mocny odwiecznie maglowany Ojczulek paradoksów się jajcarsko kłania jak jajo czy kura.. :)
Do tej pory kultem otoczone było podobno twierdzenie Darwina, że to konkurencja jest motorem.. Ale teraz podobno mówi się, że mówił o dostosowaniu się zachowawczości..
Wszystko powinno być zrównoważone.. Zapewne na polowaniu również, jak małpolud przegiął z siedzeniem i czatowaniem, potem z gonitwą i odwagą, to przekombinował i były klapy.. Polo i wianie geparda ma cykle i nie powiedzie się bez ich zachowania. To program żeby ruszyć z miejsca liczykrupy czaczy, bo doszło do niezdrowej konkurencji specjalizacji, gdzie jedni cały dzień siedzą, a drudzy cały dzień wykonują jeden rodzaj wysiłku i obydwie sytuacje są podobne.. Kałmuki od siedmiu boleć filozoficznych i 1000 jednej nocy albo i o jedną jeszcze więcej..
Nie wiem czy to powiedział Darwin, bo do tej pory wszyscy mówili, że konkurencja najczęściej o względy tego typu filozofów czy duchów u niego była czynnikiem decydującym.. To cień spektakularny dla niektórych i nie widzą, że w tym lesie jest więcej światła, bo to tylko sztafety doprowadzą do większych zmian, inaczej mamy tylko jeden mono organizm na tym łez padole 8 z Nostromo..
Rozbijasz sobie pole działania poglądów od czynów i wpływów,.. Znowu się ta całość rozlatuje.. Czyjeś poglądy wpływają na to co robi, to co robi może wpłynąć na ciebie, w sposób bezpośrednio lub długo po tym, zanim się zorientujesz, a już na pewno jeśli wpływ będzie na wielu nie takich jak Ty powiedzie.. Śmietnik jest tylko pewną fazą procesów bo wszystko jest procesem. To zaledwie emocjonalne oklęcie z innej beczki na te same śledzie, gdzie naczynie to by można nazwać np. czyśćcem.. Się założę olbrzym były poskładane z robaczków, tak jak człowieczyna z ich gliny DNA marasu..
Właśnie muszę trochę odparować, bo mi się nudzi wlepiane gał w próbę przypomnienia systematyzującego, sposoby zliczania i konwersji różnic w jedności..
Czym tablica różni się od pola na niej.. No przecinkiem, którego czasem niema i trzeba żaglować kanałami, młynkami, gwiazdkami,.. między liczebnikami 🙂 Łańcuch to tablica krzaków i trzeba odpowiednio na nim zatańczyć w rytm zegarków.. Podczas sadzenia nowych krzaczków na zaoranym polu na łańcuszkach skib między przecinkami..
Równo uprawnienie.. Może trochę nawozu bo drogi i może nie być już taki drogi sercu, a na chłopski rozum. To taka wędka zamiast ryby i do roboty. Z tym, że nawóz to pół produkt i są nawet granulowane w koraliki, paciorki i pakowane w funkel tytki.. No co? Jak facet musi się zadowolić równością w całości to i pół z zadka jak rak na bezrybiu półproduktów do spłodzenie owoców za złotą rybkę robi.., i musi robić za produkt z polędwiczki z zadka. No i tak, ale laski to są jakieś inne niż kijaszki i jakoś psia kość jakości z końca zazwyczaj lepiej wyglądają niż z początku i dużo mniej zachodu z zachodów przy picu tyłów w stosunku do frontów, bo tam to wystarczy pomachać, acz przy zachodzie mniej widać i romantyczniej o wschodniej stronie się częściej marzy na marach.
Z kijkiem to niby wiadomo, insza inszość inszości, nie zależnie którą stroną zarobisz, efekt będzie podobny w zależności od momentu gnącego doń przyłożonego, bo on ma tyle końców co powierzchni i płaski jak deska od wschodu po zachód frontu, ale z drzazgami.. Taka jakby se tak można było robić składanki, chociaż od święta.. Bo jest taka teo ryjka, że praktyka inna i każdy chce zarobić nie koniecznie od frontu się asząc tyłami, ale nie się, a chyba że na się i na swoim, bo na cudzym jak z córami, to od święta normalnie od dzwona do dzwona i nie zarobić się, a po ludzku i nowocześnie w cywilizowany sposób zarobić, nie zarabiając się w te warcaby, tak aby i szachownica i my nie zarobiła, ale po gębie, bo będzie rozrobione i mamy po ludzku pozamiatane, jak kamieniem wprost przed się, po inter fejsie.. Tęczowe kolarki liczebników liczników pojęć praw lakowej sprawiedliwości granatowej świecą przykładem lepiej mojszym swojszym niż mniej swojszym jak twojszym.
Taka onomatopeja obrazkowa, jak ktoś wyciąga scyzoryk z kamyczka żelazisto rudego.. To opis procesu produkcji miecza z gleby na ciepło i potem na końcu stoi idiota który tym wywija, żeby rąbnąć innego idiotę..
W których ze swoich dziełach Platon odnosi się do walk hoplitów ? Pytam się bo obiło mi się o uszy, że zawiera kilka cennych spostrzeżeń.
@@janmarchwica8544 dziękuję 🍺
No nareszcie
Ależ to dobre 😊
Super
Pozdrawiam
Cześć i Czołem Panie i Panowie chłopcy i dziewczęta Rodaczki i Rodacy 🙋♂️🇵🇱🙋♂️💪
Super narrator❤
Spaniały materiał boży
Piękne figurki!
SAGA?
kredyt hipoteczny na kawalerkę pod murami Kadmeii xD kocham te wstawki soczystej ironii co jakiś czas
❤
Piękne figurki, do Hail Caesar?
Większa część tak.
16:33 można powiedzieć, że hoplici byli takimi terytorialsami xD
Figurki!! W jaki bitewniak grasz ?
Kiedyś pogrywałem w Hail Caesar, ale to było lata temu i większość figurek sprzedałem. Sporo malowałem hobbystycznie.
Hej Mroczne Wieki. Pod moim filmem o Leuktrach (przypięty komentarz) padło pytanie odnośnie Świętego Zastępu, którego skład został przeze mnie inaczej przedstawiony niż u Was. Nie mogę was z jakiegoś powodu otagować, więc chciałem się zapytać czy nie odnieślibyście się do tematu pod moim filmem? Jestem ciekaw Waszej opinii w sprawie :)
ruclips.net/video/76oZzeaxVTc/видео.html
Pozdrawiam :)
Ok, jak tylko obejrzę Twój film odniosę się do niego. Pozdrawiam :)
@@mrocznewieki tak w ogóle to też nie zamierzam o to kruszyć kopii, interesuje mnie tylko Wasze podejście, bo cos mi mówi, że tej kwestii nie wyjaśnimy do końca :D obie opcje maja mocne i słabe strony.
👏👍
10:44 No wiesz Ty to wszystko popsujesz :):):)
Uuuu hom........ XD
A ja jeszcze na Aleksandrze 🙂
Świetny filmik! A powiedz dlaczego Spartanie masakrowali ciała Azjatów po ich przegranej bitwie w której nawet nie brali udziału? Chodziło o zwykłą nienawiść?
Pewnie zwyczajne poniżenie przeciwnika po walce.
Z tego co kojarzę, to Aristodemos był jednym z dwóch Spartan, którzy nie wzięli udziału w bitwie termopilskiej ze względu na chorobę oczu.
Nie do końca. Ten drugi pomimo choroby kazał się helotom prowadzić do walki i poległ. Dlatego Spartanie szykanowali Aristodemosa.
Co? Bitwa pod Leuktrami? Nie zapomnę jej nigdy.
Kredyt na kawalerkę😂 umarłem😂
👍
Nie ma żadnej wzmianki o ubiorze. Gdzieś czytałem że Spartanie pod Termopilami byli ubrani tylko w chełmy i tarcze.
💣👍
Złoto, nie mam się do czego przyczepić 😅
👍
Pozdrawiam wszystkich fundamentalistów historii
Alalalalaj ⚔️😂❤
Taktyczny
To nie tak.. Systemy są oparte o hierarchie dziobania / przykazania / prawo / nakazy zakazo-logiczne/, nie jest ona jednak taka prosta jak w zakonach rycerzyków firaniastej szaty, gdzie łatwo ją tak monarchicznie wymóc i ustalić. Niby w sposób linearny i jedynie możliwy. Zatem masz bardziej podlegać hierarchii zewnętrznej pracy i służby, dla swych zwierzchników, niż w rygorze domowej hierarchii jako wtórnej. Związane jest to z kultem konkurenci i rywalizacji, która lepiej się uwidacznia podczas starć i konfliktów na arenach dziejów, a dla niektórych ciekawsza i atrakcyjniejsza, zda być.. Podobno prowadzi to do postępu, ale przy wszystkich cofkach które generują owe, to wydaje się być bardziej wiar godne, niż leżeć na półce koło prawdy podobne.. .. Stąd osoby które w ewolucji wzięły na siebie i są bardziej przystosowane do zajmowania, opakowaniem na czas podróży przez życie, zwanym technicznie potocznie domem, mają tą gorszą rangę z zasady pierwszej.. Penis i owcy lubują mono myślenie, ale nie działania i dostają boskich zwarć na okablowani szarej masy, szukając ochrony z mocnych pleców z duchów w krzakach. Problem jest taki, że bez tzw. gorszej roli w domu, to następne pokolenia takich gwiazdkowych gwiazdek, mogły by se hierarchizować duchy w krzakach.. No same pon i boćki, nie miały bu komu podrzucić na kukułkę tego jaja z plemnika do gniazda i dać dyla. Bo zajmowanie tym jajem, bardzo ogranicza wolno fruwającego rycerzyka, do szybkich zleceń, na każde wezwanie 24/7 i ten stosunek wygląda nieco inaczej.
Jezu, mam nadzieje że ten bełkot wypluł jakiś kiepski translator.
Znałem kiedyś gościa który miał taki sam bełkotliwy styl, nazywał się Jan i łupał kamienie na wyspie Patmos.
@@WojciechB. Słyszałem też o takich co ćwiczą pokłony, kłaniając się ścianie kamieni i to nie zielonych i nie na wyspie.. Dłubanie w kamieniach to nie jest prosta sprawa i niektórym wychodzą nawet cud i asa.. Tak jak budowa cepa i są fizycy i i udowodnią, że jego zachwianie ma cech kwantowej nie oznaczoności..
Kurzo jajcarski ojczulek, paradoks jest poruszycielem naszego pojmowania..
Zarówno tzw. naukowy, filozoficzny i religijny,.. wyskakuje z niego jak matrioszki..
Kury i jajca są kolorowe, a biały to taki równo pobrudzony kolorami fal elektroenergetycznych długości fotonu. Reszta to braki w składzie. Pozostaje przeźroczysty, czyli nic, bo zero to już coś.
Wszech ojczulek wyprodukował wszystko, ale nikt nie wie co wyprorokowało ojczulka.
Big bum jest odpowiedzialny za istnienie wszech i świata, ale nikt nie wie co jest odpowiedzialne, że on się był i stworzył.
Zanim małpa i lud nie złapał za kijek to nie było inteligenci. Był szczęśliwy i wąchał kwiatki.. Kijek z uporem idioty zapewne istniał jako narzędzie, już oczywiściej i czy to determinuje potrzebę używania inteligenci do wyewoluowania myślenia?
Wszystkie nasze "prawa" są zaklęte w systemy pochodne - uproszenia rzeczywistości i czy uproszczeniami da się opisać w sposób bezstratny braku uproszczeń.. Gęganie, pismo, ortografia, matematyka,.. to potoczne tzw. języki, a bardzo często i ochoczo obce między sobą i należy mieć tablice translacyjne z sylabizowania - Systemy porozumiewania, jednak nie istnieją same z siebie i są kompresjami stratnymi rzeczywistości.. Bo sam język to do smakowania, mielenia, a ozorki do wszamania.. Dlatego dość łatwo namierzyć paradoks i się ponabijać do rozpuku, godnego oprawienia w ramki ubawu.. Każdy ma swojszy, przez niego akceptowalny. Niektórzy są gotowi walczyć na zbój o niego, a niektórzy są bardziej elastyczni procesowo i tworzą se modyfikacje..
Chciałem przy okazji pomnieć, że w naszej kul luzie, często jest tak, że zjawiska marginalne są podnoszone w duchu do rangi gwiezdnie galaktycznego problemu, rozwiązania, celebry.. Dokładnie odwrotnie z tymi mającymi znaczenie fundamentów..
Proxy wars tez dla zarządzania..
Można poprosić jeszcze raz po polsku?
@@jacekwidor3306 Ta klawiszówka po mojemu i nie mam pojęcia jak to przegęgać na twój polski.. Zakuj na blachę młotkiem prosto z mostu do wody, a potem opraw w skórę i ramki rozpuku do ubawu..
@@leszekostachowski549 Proszę pisać, kiedy używki już przestaną działać.
@@jacekwidor3306 Podobno wielcy, jak im polotu brakowało, to szukali dopałów dla muzy. Chyba wtedy powstała idea odrzutu, jako napędu?. Nawet dyktatorów szprycowano żeby sterczeli jak się należy.. Jakoś wolę używać życia bez jakiś ekstrawagancji i złotych środków.. Jak nie dajesz rady.. to może spróbuj..
Czyli po prostu te bitwy to byly takie starozytne ustawki.
W tej "starszej" starożytności - tak. W V/IV wieku p.n.e. wojna mocno się sprofesjonalizowała.
Dlaczego nie ma właściwie żadnego sensownego filmu historycznego dziejącego się w tej epoce?
Życie takiego Alkibiadesa to przecież gotowy scenariusz.
Nie mówiąc o potężnym potencjale do stworzenia filmu historyczno - politycznego.
Ale kto by się tego podjął?
No i kto oglądał, niestety...
Takie filmy są bardzo kosztowne a ryzyko klapy finansowej bardzo duże. Poza tym widz amerykański jeszcze jako tako kojarzy bitwę w Termopilach czy pod Maratonem ale poza tym nic związanego z Grekami. Z Rzymianami jest znacznie lepiej. A życie Alkibiadesa faktycznie fascynujące.
@@mrocznewieki Ale przecież okazuje się że ludzie wolą taką Grę o Tron niż Pierscienie Władzy. Na tle obecnej papki dobrze zrobiony scenariusz (i efekty batalistyczne) mogłyby dać efekt.
Tym bardziej że tematyka byłaby czymś nowym.
Z tym że trzeba by zrobić czarnych Ateńczyków i babo - chłopów co siłą rzeczy zniszczyłoby realizm. Ech czasy...😵💫
@@mrocznewieki Jeszcze o Alkibiadesie.
Co by o nim nie mówić wygląda że był niezwykle utalentowanym politykiem i wodzem. Zastanawiałem się zawsze czy jakby to on jednak dowodził na Sycylii gdzie trzeba było właśnie takiego utalentowanego, energicznego i charyzmatycznego dowódcy to Ateńczycy nie ugraliby tam czegoś konkretnego.
@@piotrmaniawski930 Tyle że atrakcyjny dla dzisiejszego widza scenariusz i atrakcyjne efekty wykluczają z filmu jakąkolwiek historyczność. Weźmy sobie taką historię 300 Spartan - nakręcono o niej dwa filmy - jeden to oczywiście ten groteskowy na bazie komiksu, i drugi będący dziełem klasycznego Holywoodu z lat 60tych, niestety kompletnie zapomniany. Ten dzisiejszy to oczywiście totalna fantastyka mająca z wydarzeniami historycznymi tyle wspólnego że Kserkses i Leonidas istnieli naprawdę, ten stary to przy wszystkich ograniczeniach i trochę groteskowemu przedstawieniu falangi jako dwóch pojedynczych linii(cóż, jak się ma na planie 50 Spartan zamiast 300 to trzeba kombinować...) to rzeczywiście film historyczny, przedstawiający wydarzenia mniej więcej zgodnie ze stanem wiedzy historycznej, ładne kolorowe plenery - Grecja wygląda jak Grecja, Termopile wyglądają jak prawdziwy grecki porośnięty żółtą trawą przesmyk między greckim wybrzeżem a greckimi górami porośniętymi przez zielone krzaki. Persowie wyglądają jak Persowie, Grecy jak Grecy, nie ma jakichś dziwnych stworów rodem ze współczesnego fantasy, oprócz Spartan są oddziały innych państw greckich, wraz ze Spartanami są heloci, lekkozbrojni itd. I co? I nikt o tym filmie nie pamięta, bo w jego czasach przyćmiła go "Kleopatra", atrakcyjniejsza wątkami erotycznymi...
@@gallanonim1379 Oczywiście dużo w tym racji.
Ale np. "Gladiator" ? Sukces odniósł. Co prawda historycznie był ostro dziurawy to jednak być taki nie musiał.
Ja filmowcem nie jestem. Ale bardzo mi brakuje dobrych, realistycznych filmów historycznych.
"Aleksander" był solidny historycznie ale zrąbany aktorsko.
Dziękuję
Pozdrawiam
👍
👍