Powiem tak; jeździłem jelczem 315 chlodnią. Miałem ten luksus i dwa podwieszane łóżka w tylnej części kabiny. Małe sprostowanie co do nazewnictwa zawartego w filmie. Mercedes "kaczka" z widocznym zdjęciem to nie była kaczka. Nie pamiętam jak potocznie wołaliśmy na 814 ale kaczka to był bus z reguły blaszak. Zdjęcia są w necie można znaleźć. Natomiast wspomniane Webasto nie nazywało się elektryczne tylko spalinowe. Pierwsze modele Webasto po latach były dość niebezpieczne w spaniu bo nie do końca szczelne. Nagrzewało się kabinę na maksa i wyłączałem żeby przesłuchało (ryzyko zaczadzenia). Kabina szybko się wsytudzała więc spanie było mało komfortowe. Faktycznie prawidłowo po polsku nazywało się to OGRZEWANIE POSTOJOWE.
To się nazywa ogrzewanie postojowe, a Webasto to nazwa jednej z większych firm produkujących te urządzenia. Potocznie mówi się webasto, bo szybciej i łatwiej to powiedzieć niż ogrzewanie postojowe.
Znam ogrzewanie wodne (z układu chłodzenia, lub suche (powietrze przez własną grzałkę coś jak suszarka do włosów). Ale spalinowe? Co to takiego? Chyba że chodzi Ci o to, że spalinowy silnik zasilany paliwem ze zbiornika, sterowany elektrycznie, ale tak, czy inaczej, oba warianty czerpały energię cieplną z paliwa w baku - jeden wariant podgrzewał wodę, drugi dmuchał na sucho =jak grzejnik konwektorowy)
Pamiętam dawne czasy bardzo dobrze . Jelcz 080 przerobiony na ciężarówkę miejsce postoju Łódz giełda zjazdowa -23 stopnie kołdra tak mi przymarzła do szyby że, ja dopiero w Sandomierzu oderwałem po 5 godzinach jazdy , to były zupełnie inne czasy z akcentem na inne 😊😊
Teraz zato sa skurwiali właściciele szmaty nowo bogackie co w dupie maja nawet jak się strasz .Ja od lutego nie jeżdżę brakuje mi tego ,ale powiedziałem zadnych 3 tygodnie zadnych weekendów szmat czasu przeleciał corka urosła niewiem kiedy i huj wielki się dorobilem. Tylko tyle że gdyby nie kierownica nie byłbym w tylu pięknych miejscach Europy zachodniej. Nigdy nie byłem na wschodzie . Pozdrawiam
DAF ZAWSZE BYŁ KRÓLEM jeżeli chodzi o łóżko. Duże wygodne i gróby materac.A jak przesiadłem się z Dafa 106xf super space cab na aktualny model XG to kabina jest dłuższa o 44cm od wszystkich ciężarówek europejskich i łóżko ma 90cm szerokości na całej długości i jest jeszcze miejsce 10cm między oparciem fotela a łóżkiem. Scania zawsze była jest i będzie śmieciem dla mnie.Moj pies w budzie ma więcej miejsca.
Star 200 1981r i łóżko rozkładane normalna krótka kabina , pamiętam to doskonale bo tato sam to łóżko robił z rur , tylko siedzenie kierowcy składał , i łózko z gumami na to kołdra z silnika i spanko gotowe , w zimie nikt wtedy silnika nie gasił .
Kiedyś może były mniej wygodne ja k dzisiejsze ale praca była o wiele spokojniejsza nie było trzeba wypełniać tyle papierów i nikt nikogo tak nie poganiał jak dziś 😊wtedy kierowca był zmęczony fizycznie A nie umysłowo jak ma to miejsce teraz😊
Tak to prawda, że były 2 łóżka w Żubrze od 1967 roku prawie całe wakacje jezdziłem z tatą w trasy po Polsce i to co rok. Było ciężko, głośno, trzęsło w czasie jazdy jak na rodeo po tych Polskich drogach i ZERO wspomagania kierownicy 8 ton ładowności + przyczepa 10 ton ładowności jak się przekroczyło 65 km. to się wydawało że wóz się rozleci ale jakoś wytrzymywał. Pomimo wszystko mam miłe wspomnienia bo była to też moja nauka jazdy.
zaczynałem pracę jako kierowca po wojsku w 1971r ,wtedy na wyposażeniu kierowcy był porządny kożuch i buty filcowe a w zimie woreczek z solą do przecierania szyb
Wydaje mi się ze te czasu w pewnym stopniu wróciły tylko nie pośród kierowców ciężarówek a pośród kierowców busów. Wielokrotnie słyszałem ze śpią na siedzeniach. Pojawiły się firmy które produkują materace idealnie dopasowane do różnych typów busów aby rozłożyć na siedzeniach. To też nie zła patologia.
Niestety ale muszę się zgodzić.. swojego czasu jeździłem "blaszką" busem po Europie, co prawda było łóżko za fotelami, łącz gdy bis załadowany pod korek trzeba było spać na fotelach.. a kręgosłup mamy jeden 😈 młody człowiek a głupi, na błędach się uczymy 😇
Patologia dla mnie to w dobie słowników internetowych napisać "niezła" oddzielenie. Nie to że się czepiam ale mnie to razi. A co do spania na siedzeniach to widocznie komuś to pasuje, nie wiem może jest dobrze zapłacone albo jest jakiś inny powód, bo na pewno nie jest to strach przed utrata pracy. A czy jest to patologia.... Sorry każdy ma swój rozum, jest dorosły i sam powinien wiedzieć czy po noclegu na siedzeniach jest w stanie dalej jechać czy nie.
Dajcie spokój. Od kilku lat są firmy typu spojkar które oferują zabudowy dla busów. Że nie wspomnę że od ponad 20 lat standardem na długich trasach w busach były kurniki... Także jeżeli ktoś wyjeżdżał na kilka - kilkanaście dni w trasę busem bez leżanki to sam sobie strzelił w kolano nie szukając pracy w innej firmie...
Każdy kto pierdoli że "kiedyś to było" to mówię mu żeby zostawił to współczesne auto a zapiedal....... do Hiszpanii Starem jak taki z niego prawdziwy kierowca. Brak słów na takich ludzi.
@@marekwawrzyniak8819 no to by naprawiali na poboczu, po co im niezawodne samochody i mobilne serwisy. Wymiary sprzęgła na poboczu sama przyjemność. Już widzie jak dzwonią do Starachowic czy Jelcza-Laskowice po autoryzowany serwis 🤣🤣🤣
PKS-u to nie jest skrót który pokazuje film żółtych ciężarówek z napisem PEKAES . Są to dwie zupełnie inne firmy . Wiec autor mija się z prawda w tym filmie . PEKAES to elita kierowców którzy w tamtym czasie mogli pracować jako kierowcy jeżdżący po całym kontynencie Europejskim jak i nie tylko . Kto wie to wie żółtki .
Żeby móc jeździć w Pekas trzeba było mieć zaliczona praktykę warsztatową która trwała minimum 1 rok, znajomość języka angielskiego, jak i przynależeć do PZPR. A na pewno jak jechali w konwoju to był któryś z kierowców konfident, takie ucho prezesa.👍👍.
Pracowałem w tym zawodzie w latach 1995 -> 2002. Zaczynałem karierę na samochodach Jelcz serii 300, później 400, a kończyłem na Volvo serii 10 i 12. Moje jelcze miały przedłużoną kabinę z całkiem wygodną leżanką, którą można było złożyć na tylną ścianę kabiny, a pod spodem znajdowały się takie małe siedzenia, lekko skośne i niewygodne, ale awaryjnie ktoś mógł tam sobie podróżować na niezbyt dużą odległość. Webasto (kiedyś "debasto") było opcją. Tachografy były, ale tarczki wkładaliśmy tylko na potrzeby firmy, ponieważ czas pracy nie był jeszcze uregulowany ustawowo, ITD nie istniało i nikt tego nie sprawdzał. Czasami policja przy kontroli chciała rzucić okiem (bardzo rzadko), bo zgodnie z ówczesnym prawem jeżeli było tacho, to powinna być włożona tarczka, ale nikt nie wnikał w czas pracy lub ustawienie trybu.
To był piękne czasy człowiek pracował jak chciał i jechał jak chciał i wszędzie zdążył i jak przyjechał to od razu auto było rozładowane jak trza było poczekać to nikt problemu nie robił
Witam wszystkich , jelcz 315 cysterna z 77 roku z orginalnym silnikiem leyland, z 4 miejscami siedzacymi mial lozko ktore szlo opuscic tak ze kierowca kontynuowal jazde z opuszczonym lozkiem , materac byl na stale obszyty stuczna skora .mial okolo 8-10 cm grubosci i nie bylo to szerokie lozko, kabina ta miala wieksza szybe boczna tylnia stare czasy
Teraz by tez jeszcze polepszył warunki. Np wstawić kabine prysznicową za fotelem kierowcy i do tej kabiny wedle uznania kierowcy przenośną toaletę która byłaby toaletą awaryjną, taka jak maja w busach camperach a łóżka dac zupełnie inaczej i wtedy było byvjuz wszystko.
JELCZ !!! Marzenie kierowców, leżanki + sirocco ( webasto z NRD) i wspomaganie KIEROWNICY seryjne . To było wtedy coś , lata 70 jelcz 315 i następne modele. , BYŁY TEŻ WERSJE PODWYŻSZONEJ KABINY wersja do NRD
Eksportowane do NRD Jelcze 316 miały również oś wleczoną, która była dziełem NRD-owskich mechaników. Bo w fabryce takiej opcji nie było. Najbardziej rozpowszechnione podwyższone kabiny, były produkowane w VEB Formblechwerke dla Jelczów oraz Skoda/LIAZ. Reszta była dziełem różnych warsztatów, należących do kombinatów transportowych.
Jeżeli chodzi o ciągniki rolnicze to też są kierowcy nie tak jak pisał ktoś kilka komentarzy wcześniej. operatorem to można być koparki. Mój ojciec jeździł ciągnikiem ,jesienią wstawał o trzeciej nad ranem i robił kilka kursów do cukrowni. Kabina uszczelniona papierkami ryk silnika zero wspomagania itd. to były ciężkie warunki. Mam wrażenie że ryk tego silnika to do dzisiaj słyszy jak coś mówię do niego.
Dodałbym jeszcze pojazdy matki bussing i krupp. Na wystawie w 1963 taki krupp stał już z miejscem sypialnym. Bussing serii titan miał już montowane łóżko w części ładunkowej (tył kabiny w górnej części cofnięty był do tyłu), czy serii Commodore, które już też miały miejsce na łóżko. Nie podważam który był pionierem, ale takie były... Co do stara - też montowano tam łóżka, oczywiście nie fabrycznie, ale się dało
Kiepska relacja,bo już w latach 60-tych były auta z leżankami np.ZUBR i JELCZ.Ten ostatni miał dwie leżanki.Jednym słowe nie było tragicznie a i kierowcy odporniejsi na trudne warunki.
Dobry kanał wiecej tych filmów niech sie kanał rozwija sam jestem kierowcą młodym a kanał sie niech rozwija dobrze zobaczyc jak było kiedyś. Osobiście bym doświadczył jak sie kiedys pracowało
W wojsku jeźdźiłem Starem 66.łóżko zrobiłem sobie za siedzeniami. Trzy deski odpowiednio przycięte, materac z łóżka, koc, poduszka i spanie gotowe.Lata 75-77
Mój tata jak kupił Stara 200 to poprzedni kierowca miał łóżko. Nie wiem czy fabryczne, czy samoróbkę, ale było. Działało jak zwykła wersalka. Zdejmowało się oparcia opuszczało się łóżko, a ono blokowało się na hakach
Ja znam temat Żubr A80 jazda w butach filcowych Jelcz 315 podobnie LIAZ 100-05 luksus Jelcz 416 w kabinie chłodno Man 19 420 inna epoka pracy dość jestem emerytem
@@TheTomdrift для особо тупых есть переводчик! Ты сам то человек или чёрт? А в минус 50 на автомобиле работать сможешь? Тоже мне человек! Я тебя без переводчика понимаю, а для тебя русские буквы иероглифы)))
Jeżdżę autobetoniarką MAN TGA( na tarczki) i nie musze sie stosować do przepisów odnośnie tacho. Pauz nie kręcę tak jak powinno gdyż czasem to są 3h pauzy czasem 2x 30 minut itp ale jak się czas na tarczce kończy to wystarczy tamtą wywalić przez okno , wypisać nową i nowy dzień się rozpoczyna :P ITD nie kontroluje betonomieszarek, jedynie stan techniczny mogą ale im się po prostu nie chce :)
@@tomaszgajewski2660 O tym nie wspominałem, bo wiem jaka jest szara rzeczywistość. Pompa 4 osiowa sama już waży ponad 40 ton. Ja gruszką najwięcej 44 ważyłem wyładowany pod sam korek.A Nasza pompogruszka załadowana do nominalnej pojemności prawie 50 ton.
No patrz pan. A dawniej się żyło w jaskiniach i jakoś niektórzy dożywali tych 30 lat. A teraz mają te luksusowe apartamenty w blokach z wielkiej płyty, a niektórzy to nawet 150-metrowe pałace na ogromnych - 800 metrowych działkach mają i jeszcze narzekają. Burżuje.
No i niektórzy dożwają 70 lat albo i więcej. A narzekają. Kiedyś surowe mięso się jadło jak jakiś mamut nie stratował i nikomu to nie przeszkadzało. Później wynaleźli jakiś ogień, koło. Po co to komu? Kiedyś to były czasy. Dzisiaj nie ma czasów.
Leżanki opcjonalne były już w jelczach serii 300 z długą kabiną. Były tam albo dwa dodatkowe siedzonka albo leżanka. Podobnie w starach 266 była rozkładana prycza obszyta brezentem. W wojsku nie jedną noc na niej przespałem. W latach 90-tych wujek przywiózł z Niemiec Volvo F89 z lat 70-tych. Tam to już był wypas po prostu. Mimo że dalej trzeba było położyć oparcia foteli żeby rozłożyć pryczę to komfort był niesamowity bo już było ogrzewanie postojowe, firanki, sporo schowków. Podobnież Kamazy z przedłużonymi kabinami. Też prycza w standardzie i trzy fotele tak że dwie osoby mogły się wyspać bo na fotelach też było całkiem wygodnie jak się na nich rozłożyło jakiegoś "muła" (wojskowy materac) albo koce. Skody RT miały wręcz gigantyczną kabinę z dwoma dodatkowymi siedzonkami z tyłu na których można było rozłożyć (co było częstą praktyką) kilka desek i wyro gotowe. Niektórzy szli na łatwiznę i po prostu kładli tam stare drzwi a na nich rozkładali materac. Co do filmu. Materiał ciekawy ale słabo przygotowany.
a ja sie pytam dlaczego lata szkodliwe sia zaliczane tylko dla kierowcow autobusu,czy kierowca ciezarowki jest gorszy? mieli lepsza prace? kierowcy ciezarowek mieli bardziej stresujaca prace i w gorszych warunkach niz kierowcy autobusow. to jes nie sprawiedliwe jednym slowem.
Sprzęt był gorszy ale lepiej się jeździło nie było nagonki itp a że silnka zima nie gasiło się nawet 2 dni w Jelczu żeby było cieplej maska w kabinie do góry hehe
Pamietam te jelcze liaz stary... masakra nie bylo ani dróg ani samochodów 0 jakich kolwiek systemow itp. Ale jak sie robilo trase to leżalo tego po rowach troche.....
Powiem krótko to były pojebane czasy bród i wyzysk żadnych telefonów mapy papierowe tarczka starczała jedna na miesiąc po tym czasie rysiki przecierały ją na dwa kółka a samochody psuły cię co troche i trzeba było sobie samemu w drodze naprawiać a to pierdolenie w stylu ło bo ty zarobisz to troche słabe. Kierowca ciężarówki dostaje pieniądze nie za prace tylko za to że rezygnuje z prywatnego życia
Każdy PKS posiadał hotel i jak kierowca przyjeżdżał z jakiegoś regionu Polski miał możliwość przenocowania na niektórych trasach kierowca miał do dyspozycji konwojenta w przypadku transportu alkoholu
Pamietam jak moj tato dawał karton pod nogi i pomiędzy dwa fotele i na to 2 koce oraz prześcieradło i to było łóżko , dobrze ze ta patologia sie skończyła i teraz w jakiś sposób kierowcy maja większa wygodę
Masz bardzo ciekawe filmiki, ale uważam, że odstraszasz ludzi wstępem, który trwa przez praktycznie pół filmiku, zamiast po krótkiej wstawce przejąć do materiału. Mnie osobiście na pewno to odpycha
@@dsacaasca8837 Ja słyszałem że w PRL-u żeby mieć prawo jazdy na przyczepy trzeba było jeździć ciężarówka zawodowo pare lat a następnie sami wbijali prawko na przyczepy bez egzaminu. Nie wiem czy to prawda
Kenworth nie był pierwszy, wczesniej montowano w ameryce przegrody sypialne przypominajace trumny. A ten mercedes "kaczka" to złe zdjecie dałeś 😉. Ogólnie to słabo ten material przygotowany dla znawcow tematu. O wspomnianym czasie pracy kierowców i tachografie też mam wiele zastrzeżeń.
Fiat produkował ciężarówki już przed wojną. Nawet w Polsce w latach 35-39 produkowano Fiata 621. W latach 80-tych Pekaes eksploatował ciągniki Fiata na masową skalę.
Zapomniałeś o łóżkach podwieszanych między osiami w amerykańskich ciągnikach. Często się urywały i jak 1 kierowca w czasie jazdy tam spał to był rozjeżdżamy przez tylne koła.
@@eurotrucker2300 czytałem o tym w autoswiecie, niestety dawno zanim smartfony się rozwinęły. Teraz jak na złość nie potrafię tego znaleźć w internecie.
@@eurotrucker2300 ale znalazłeś zdjęcia jak go wyglądało zamontowane? Bo 1 gość mi odpowiedział że nie było nic takiego. Tak przynajmniej uwiarygodni się, że były te łóżka tak montowane.
Szczerze mówiąc, kierowcy busów teraz to najczęściej mają spanie nad głową lub za fotelami jak w ciężarówce. Tylko kierowców z firmy Bodzio widywałem śpiących na fotelu kierowcy 😉 Pozdrawiam.
Mogę jeździć starem ,ale za takie pieniądze co kiedyś. Za 6000tys /mc to można mieć na magazynie w warszawieza 8h/doba, platne l4,wczasy,brak mandatów. Gdyby nie ruskie co sobie domy rozwalaja, bo ich podpuścili to niebylo by juz na to frajera. 60% to już ruskie.
Powiem tak; jeździłem jelczem 315 chlodnią. Miałem ten luksus i dwa podwieszane łóżka w tylnej części kabiny. Małe sprostowanie co do nazewnictwa zawartego w filmie. Mercedes "kaczka" z widocznym zdjęciem to nie była kaczka. Nie pamiętam jak potocznie wołaliśmy na 814 ale kaczka to był bus z reguły blaszak. Zdjęcia są w necie można znaleźć. Natomiast wspomniane Webasto nie nazywało się elektryczne tylko spalinowe. Pierwsze modele Webasto po latach były dość niebezpieczne w spaniu bo nie do końca szczelne. Nagrzewało się kabinę na maksa i wyłączałem żeby przesłuchało (ryzyko zaczadzenia). Kabina szybko się wsytudzała więc spanie było mało komfortowe. Faktycznie prawidłowo po polsku nazywało się to OGRZEWANIE POSTOJOWE.
To się nazywa ogrzewanie postojowe, a Webasto to nazwa jednej z większych firm produkujących te urządzenia. Potocznie mówi się webasto, bo szybciej i łatwiej to powiedzieć niż ogrzewanie postojowe.
@@warek1121 nawet, jak był zamontowany eberspecher, to webasto się mówiło, bo prościej
Znam ogrzewanie wodne (z układu chłodzenia, lub suche (powietrze przez własną grzałkę coś jak suszarka do włosów). Ale spalinowe? Co to takiego? Chyba że chodzi Ci o to, że spalinowy silnik zasilany paliwem ze zbiornika, sterowany elektrycznie, ale tak, czy inaczej, oba warianty czerpały energię cieplną z paliwa w baku - jeden wariant podgrzewał wodę, drugi dmuchał na sucho =jak grzejnik konwektorowy)
@@warek1121 prawdziwe siofery mówili "debasto" 😂
@@kpinc8898 nieprawda. "DEWASTO"
Pamiętam dawne czasy bardzo dobrze . Jelcz 080 przerobiony na ciężarówkę miejsce postoju Łódz giełda zjazdowa -23 stopnie kołdra tak mi przymarzła do szyby że, ja dopiero w Sandomierzu oderwałem po 5 godzinach jazdy , to były zupełnie inne czasy z akcentem na inne
😊😊
Czasy zawsze są inne A jakby takie same😂
Teraz zato sa skurwiali właściciele szmaty nowo bogackie co w dupie maja nawet jak się strasz .Ja od lutego nie jeżdżę brakuje mi tego ,ale powiedziałem zadnych 3 tygodnie zadnych weekendów szmat czasu przeleciał corka urosła niewiem kiedy i huj wielki się dorobilem. Tylko tyle że gdyby nie kierownica nie byłbym w tylu pięknych miejscach Europy zachodniej. Nigdy nie byłem na wschodzie . Pozdrawiam
😕
DAF ZAWSZE BYŁ KRÓLEM jeżeli chodzi o łóżko. Duże wygodne i gróby materac.A jak przesiadłem się z Dafa 106xf super space cab na aktualny model XG to kabina jest dłuższa o 44cm od wszystkich ciężarówek europejskich i łóżko ma 90cm szerokości na całej długości i jest jeszcze miejsce 10cm między oparciem fotela a łóżkiem. Scania zawsze była jest i będzie śmieciem dla mnie.Moj pies w budzie ma więcej miejsca.
Star 200 1981r i łóżko rozkładane normalna krótka kabina , pamiętam to doskonale bo tato sam to łóżko robił z rur , tylko siedzenie kierowcy składał , i łózko z gumami na to kołdra z silnika i spanko gotowe , w zimie nikt wtedy silnika nie gasił .
Dziękuję za komentarz I pozdrawiam
Kiedyś może były mniej wygodne ja k dzisiejsze ale praca była o wiele spokojniejsza nie było trzeba wypełniać tyle papierów i nikt nikogo tak nie poganiał jak dziś 😊wtedy kierowca był zmęczony fizycznie A nie umysłowo jak ma to miejsce teraz😊
Dokladnie mialem to pisac mniek stresuke przede wszystkim nie czychaly na ciebie wszystkie sluzby lacznie z szefem
Z tego co pamiętam to już bodajże w 1962r. Żubr a80 oferował kabinę z dwoma rozkładanymi leżankami po złożeniu foteli
Tak to prawda, że były 2 łóżka w Żubrze od 1967 roku prawie całe wakacje jezdziłem z tatą w trasy po Polsce i to co rok. Było ciężko, głośno, trzęsło w czasie jazdy jak na rodeo po tych Polskich drogach i ZERO wspomagania kierownicy 8 ton ładowności + przyczepa 10 ton ładowności jak się przekroczyło 65 km. to się wydawało że wóz się rozleci ale jakoś wytrzymywał. Pomimo wszystko mam miłe wspomnienia bo była to też moja nauka jazdy.
zaczynałem pracę jako kierowca po wojsku w 1971r ,wtedy na wyposażeniu kierowcy był porządny kożuch i buty filcowe a w zimie woreczek z solą do przecierania szyb
Wydaje mi się ze te czasu w pewnym stopniu wróciły tylko nie pośród kierowców ciężarówek a pośród kierowców busów. Wielokrotnie słyszałem ze śpią na siedzeniach. Pojawiły się firmy które produkują materace idealnie dopasowane do różnych typów busów aby rozłożyć na siedzeniach. To też nie zła patologia.
Niestety ale muszę się zgodzić.. swojego czasu jeździłem "blaszką" busem po Europie, co prawda było łóżko za fotelami, łącz gdy bis załadowany pod korek trzeba było spać na fotelach.. a kręgosłup mamy jeden 😈
młody człowiek a głupi, na błędach się uczymy 😇
@@grzegorzlubas potwierdzam. Ta patologia była we FLASHU roberts europe już 5 lat temu..
Jeżeli w szkole nie byłeś prymusem, zawsze możesz jeździć busem! Auuu!
Patologia dla mnie to w dobie słowników internetowych napisać "niezła" oddzielenie. Nie to że się czepiam ale mnie to razi.
A co do spania na siedzeniach to widocznie komuś to pasuje, nie wiem może jest dobrze zapłacone albo jest jakiś inny powód, bo na pewno nie jest to strach przed utrata pracy.
A czy jest to patologia.... Sorry każdy ma swój rozum, jest dorosły i sam powinien wiedzieć czy po noclegu na siedzeniach jest w stanie dalej jechać czy nie.
Dajcie spokój. Od kilku lat są firmy typu spojkar które oferują zabudowy dla busów. Że nie wspomnę że od ponad 20 lat standardem na długich trasach w busach były kurniki... Także jeżeli ktoś wyjeżdżał na kilka - kilkanaście dni w trasę busem bez leżanki to sam sobie strzelił w kolano nie szukając pracy w innej firmie...
Każdy kto pierdoli że "kiedyś to było" to mówię mu żeby zostawił to współczesne auto a zapiedal....... do Hiszpanii Starem jak taki z niego prawdziwy kierowca. Brak słów na takich ludzi.
Kiedyś to było bo byli młodsi nie ważne o co chodzi tensknia za młodością a nie rzeczami. Rzeczy powodują wspomnienia i z tego tonpierd.....
Starem to nikt tam raczej nie jezdzil do Hiszpanii
@@marekwawrzyniak8819 to niech teraz jeżdżą jak czują się takimi prawdziwymi szoferami, po co im wygody.
@@Niko-1906 czym starem do Hiszpanii? To do granicy by nie dojechal
@@marekwawrzyniak8819 no to by naprawiali na poboczu, po co im niezawodne samochody i mobilne serwisy. Wymiary sprzęgła na poboczu sama przyjemność. Już widzie jak dzwonią do Starachowic czy Jelcza-Laskowice po autoryzowany serwis 🤣🤣🤣
PKS-u to nie jest skrót który pokazuje film żółtych ciężarówek z napisem PEKAES . Są to dwie zupełnie inne firmy . Wiec autor mija się z prawda w tym filmie . PEKAES to elita kierowców którzy w tamtym czasie mogli pracować jako kierowcy jeżdżący po całym kontynencie Europejskim jak i nie tylko . Kto wie to wie żółtki .
Żeby móc jeździć w Pekas trzeba było mieć zaliczona praktykę warsztatową która trwała minimum 1 rok, znajomość języka angielskiego, jak i przynależeć do PZPR.
A na pewno jak jechali w konwoju to był któryś z kierowców konfident, takie ucho prezesa.👍👍.
Pracowałem w tym zawodzie w latach 1995 -> 2002. Zaczynałem karierę na samochodach Jelcz serii 300, później 400, a kończyłem na Volvo serii 10 i 12. Moje jelcze miały przedłużoną kabinę z całkiem wygodną leżanką, którą można było złożyć na tylną ścianę kabiny, a pod spodem znajdowały się takie małe siedzenia, lekko skośne i niewygodne, ale awaryjnie ktoś mógł tam sobie podróżować na niezbyt dużą odległość. Webasto (kiedyś "debasto") było opcją. Tachografy były, ale tarczki wkładaliśmy tylko na potrzeby firmy, ponieważ czas pracy nie był jeszcze uregulowany ustawowo, ITD nie istniało i nikt tego nie sprawdzał. Czasami policja przy kontroli chciała rzucić okiem (bardzo rzadko), bo zgodnie z ówczesnym prawem jeżeli było tacho, to powinna być włożona tarczka, ale nikt nie wnikał w czas pracy lub ustawienie trybu.
Piekne czasy co? Mniej stresu napewno
To był piękne czasy człowiek pracował jak chciał i jechał jak chciał i wszędzie zdążył i jak przyjechał to od razu auto było rozładowane jak trza było poczekać to nikt problemu nie robił
Bo i telefonów komórkowych nie było.
@@andrzejsotysik4203 To fakt, że nie było smyczy, GPS i nikt nie truł co chwilę dupy.
@@hubertc.7978 Miały tylko jeden duży minus - często jeździliśmy mocno przemęczeni.
Witam wszystkich , jelcz 315 cysterna z 77 roku z orginalnym silnikiem leyland, z 4 miejscami siedzacymi mial lozko ktore szlo opuscic tak ze kierowca kontynuowal jazde z opuszczonym lozkiem , materac byl na stale obszyty stuczna skora .mial okolo 8-10 cm grubosci i nie bylo to szerokie lozko, kabina ta miala wieksza szybe boczna tylnia
stare czasy
Dzięki za ciekawostki i ogólnie za film.
Pozdrawiam Widzów jak i Prowadzącego! :)
Pozdrawiam również.
Masz bardzo przyjemny głos dla moich uszu
Teraz by tez jeszcze polepszył warunki. Np wstawić kabine prysznicową za fotelem kierowcy i do tej kabiny wedle uznania kierowcy przenośną toaletę która byłaby toaletą awaryjną, taka jak maja w busach camperach a łóżka dac zupełnie inaczej i wtedy było byvjuz wszystko.
Wyobraźcie sobie jak operatorzy ciągników rolniczych jeździli po 200km na raz w np. C360
Ojciec zanim zrobił kwity jeździł ursusem z węglem fakt po Kujawach ale zdarzały się trasy z Włocławka do Bydgoszczy czy do Łódź traktorem cały dzień
JELCZ !!! Marzenie kierowców, leżanki + sirocco ( webasto z NRD) i wspomaganie KIEROWNICY seryjne . To było wtedy coś , lata 70 jelcz 315 i następne modele.
, BYŁY TEŻ WERSJE PODWYŻSZONEJ KABINY wersja do NRD
Niemcy,sami przerabiali kabiny w Jelczach,NRD owcy,odcinali dach i podnosili według własnego projektu.
@@piotrzietek669 Ale wiesz że Jelcz to polska marka?
@@piotrzietek669 właśnie tak robili, przerabiali Ciężarówki.
Eksportowane do NRD Jelcze 316 miały również oś wleczoną, która była dziełem NRD-owskich mechaników. Bo w fabryce takiej opcji nie było. Najbardziej rozpowszechnione podwyższone kabiny, były produkowane w VEB Formblechwerke dla Jelczów oraz Skoda/LIAZ. Reszta była dziełem różnych warsztatów, należących do kombinatów transportowych.
Jeżeli chodzi o ciągniki rolnicze to też są kierowcy nie tak jak pisał ktoś kilka komentarzy wcześniej. operatorem to można być koparki. Mój ojciec jeździł ciągnikiem ,jesienią wstawał o trzeciej nad ranem i robił kilka kursów do cukrowni. Kabina uszczelniona papierkami ryk silnika zero wspomagania itd. to były ciężkie warunki. Mam wrażenie że ryk tego silnika to do dzisiaj słyszy jak coś mówię do niego.
Dodałbym jeszcze pojazdy matki bussing i krupp. Na wystawie w 1963 taki krupp stał już z miejscem sypialnym. Bussing serii titan miał już montowane łóżko w części ładunkowej (tył kabiny w górnej części cofnięty był do tyłu), czy serii Commodore, które już też miały miejsce na łóżko. Nie podważam który był pionierem, ale takie były...
Co do stara - też montowano tam łóżka, oczywiście nie fabrycznie, ale się dało
Jeżdżę ciężarówką po Europie i uważam że tak jak Webasto stało się standardem tak klimatyzacja postojowa też powinna nim być.
Latam busem po UE. Zgadzam się z Tobą w stu procentach
I jeszcze dziewczyna na zawołanie
@@jandec6800 opłacana przez szefa 🙂
Tak ale ta klima musi działać na razie to tylko głośno i nieskutecznie
Kiepska relacja,bo już w latach 60-tych były auta z leżankami np.ZUBR i JELCZ.Ten ostatni miał dwie leżanki.Jednym słowe nie było tragicznie a i kierowcy odporniejsi na trudne warunki.
To zawsze był niedzięczny zawód. U nas dalej mamy "dziki zachód" i kombinatorstwo przewoźników.
A taki numer dawno temu- 2 kierowców 1 łóżko-Reno Major-trasa 2 tygodnie 😎 i żyjemy
Wspomnij o wymianie kół w tamtych latach i klejeniu dętek bo to też beda ciekawe historie.
Szkoda, że mało zdjęć środka ciężarówek z tamtych czasów.
Bardzo fajny odcinek daje 👍i pozdrawiam
Dobry kanał wiecej tych filmów niech sie kanał rozwija sam jestem kierowcą młodym a kanał sie niech rozwija dobrze zobaczyc jak było kiedyś. Osobiście bym doświadczył jak sie kiedys pracowało
Młody kolego, kidysniej ciężarówki to może i byś nie uruchomił. Tam trzeba było znać się i myśleć, to nie dzisiejsze!
Spoko jakość polecam👍
W wojsku jeźdźiłem Starem 66.łóżko zrobiłem sobie za siedzeniami. Trzy deski odpowiednio przycięte, materac z łóżka, koc, poduszka i spanie gotowe.Lata 75-77
Mój tata jak kupił Stara 200 to poprzedni kierowca miał łóżko. Nie wiem czy fabryczne, czy samoróbkę, ale było. Działało jak zwykła wersalka. Zdejmowało się oparcia opuszczało się łóżko, a ono blokowało się na hakach
Fajny odcinek pozdrawiam
Dokładnie, BIOTAD PLUS Team💪💪
Ja znam temat Żubr A80 jazda w butach filcowych Jelcz 315 podobnie LIAZ 100-05 luksus Jelcz 416 w kabinie chłodno Man 19 420 inna epoka pracy dość jestem emerytem
В Заполярье работал на КамАЗе в 2005-2007 годах. Морозы минус 40 50 градусов. На спальном месте не ложился, спал на сиденьях!
pisz jak człowiek.
@@TheTomdrift для особо тупых есть переводчик! Ты сам то человек или чёрт? А в минус 50 на автомобиле работать сможешь? Тоже мне человек! Я тебя без переводчика понимаю, а для тебя русские буквы иероглифы)))
@@TheTomdriftIm się wydaje, że cały świat pragnie oglądać i czytać ich "specjalne" litery.
Czasem w PKSach trafiały się rodzynki w postaci Stara 200 z kabiną od 266.
Tam już było łóżko
Fajny film wspominam czasy transportu który rozwijał mój ojciec. Stary, Liazy dopiero od Mana trochę więcej czasu w warsztacie było😁
Jak zawsze super muzyka
Trzeba było powiedzieć o hamakach w ziłach i krazach.
Pozdrawiam.
Jeżdżę autobetoniarką MAN TGA( na tarczki) i nie musze sie stosować do przepisów odnośnie tacho. Pauz nie kręcę tak jak powinno gdyż czasem to są 3h pauzy czasem 2x 30 minut itp ale jak się czas na tarczce kończy to wystarczy tamtą wywalić przez okno , wypisać nową i nowy dzień się rozpoczyna :P ITD nie kontroluje betonomieszarek, jedynie stan techniczny mogą ale im się po prostu nie chce :)
Oj jesteś w błędzie już kilka razy widziałem jak przepompowywania beton przy itd
@@tomaszgajewski2660 O tym nie wspominałem, bo wiem jaka jest szara rzeczywistość. Pompa 4 osiowa sama już waży ponad 40 ton. Ja gruszką najwięcej 44 ważyłem wyładowany pod sam korek.A Nasza pompogruszka załadowana do nominalnej pojemności prawie 50 ton.
Silnik był wygłuszony kocem azbestowym, samo zdrowie
Spałem na masce w Starze 28 ładnych parę lat i żyje a obecnie mają jak w salonie i jeszcze narzekają
No patrz pan. A dawniej się żyło w jaskiniach i jakoś niektórzy dożywali tych 30 lat. A teraz mają te luksusowe apartamenty w blokach z wielkiej płyty, a niektórzy to nawet 150-metrowe pałace na ogromnych - 800 metrowych działkach mają i jeszcze narzekają. Burżuje.
No i niektórzy dożwają 70 lat albo i więcej. A narzekają. Kiedyś surowe mięso się jadło jak jakiś mamut nie stratował i nikomu to nie przeszkadzało. Później wynaleźli jakiś ogień, koło. Po co to komu?
Kiedyś to były czasy. Dzisiaj nie ma czasów.
Jan Dec ale na zewnątrz w czasie jazdy???
W busach jest tzw. "kurnik".
Dokładnie, zróbcie odcinek o kurnikach, to jest dopiero legowisko.
Bez wspomagania ,bez klimy, bez wygluszenia kabiny,to były ciężkie czasy dla kierowców
Taki był Star 28 i się jeździło po trasach krajowych i mechanika była obowiązkowa a obecnie szkoda pisać
Zapomniałeś o Jelczach z połowy lat 90 gdzie były leżanki
Leżanki opcjonalne były już w jelczach serii 300 z długą kabiną. Były tam albo dwa dodatkowe siedzonka albo leżanka. Podobnie w starach 266 była rozkładana prycza obszyta brezentem. W wojsku nie jedną noc na niej przespałem. W latach 90-tych wujek przywiózł z Niemiec Volvo F89 z lat 70-tych. Tam to już był wypas po prostu. Mimo że dalej trzeba było położyć oparcia foteli żeby rozłożyć pryczę to komfort był niesamowity bo już było ogrzewanie postojowe, firanki, sporo schowków. Podobnież Kamazy z przedłużonymi kabinami. Też prycza w standardzie i trzy fotele tak że dwie osoby mogły się wyspać bo na fotelach też było całkiem wygodnie jak się na nich rozłożyło jakiegoś "muła" (wojskowy materac) albo koce. Skody RT miały wręcz gigantyczną kabinę z dwoma dodatkowymi siedzonkami z tyłu na których można było rozłożyć (co było częstą praktyką) kilka desek i wyro gotowe. Niektórzy szli na łatwiznę i po prostu kładli tam stare drzwi a na nich rozkładali materac. Co do filmu. Materiał ciekawy ale słabo przygotowany.
kamaz, ojciec spał na kierownicy, a mój brat i później ja na dwóch pozostałych siedzeniach skulony
Skoda LIAZ miała dwa łóżka. Całkiem wygodne.
Kiedyś kierowca to był Pan Kierowca chociaż dzisiaj znowu to zaczyna funkcjonować.
Kontent super, ale proszę popracuj nad dykcją, bo strasznie się tego słucha! Dzięki i pozdrawiam.
a ja sie pytam dlaczego lata szkodliwe sia zaliczane tylko dla kierowcow autobusu,czy kierowca ciezarowki jest gorszy? mieli lepsza prace? kierowcy ciezarowek mieli bardziej stresujaca prace i w gorszych warunkach niz kierowcy autobusow. to jes nie sprawiedliwe jednym slowem.
fajnie ale gdzie zdjecia wnętrz kabin ? przydały by sie
Wszystko teraz mają prócz czasu.Ja nie miałem tego ale miałem czas.
Sprzęt był gorszy ale lepiej się jeździło nie było nagonki itp a że silnka zima nie gasiło się nawet 2 dni w Jelczu żeby było cieplej maska w kabinie do góry hehe
Kiedyś nie było ciężarówek bo dróg nie bylo
Pamietam te jelcze liaz stary... masakra nie bylo ani dróg ani samochodów 0 jakich kolwiek systemow itp. Ale jak sie robilo trase to leżalo tego po rowach troche.....
A jedną z pierwszych ciężarówek z miejscem do spania na naszym kontynencie nie była Lancia?
Wydaje mi się że było to pod koniec lat 40, początek 50. 🤔
Tir , proszę , ile to ja nocek w bwpie przespałem .
Mercedes kaczka to był bus kolego.Mercedes jaki pokazałeś używając sloganu KACZKA to byl Mercedes 814 Eco Power.
Powiem krótko to były pojebane czasy bród i wyzysk żadnych telefonów mapy papierowe tarczka starczała jedna na miesiąc po tym czasie rysiki przecierały ją na dwa kółka a samochody psuły cię co troche i trzeba było sobie samemu w drodze naprawiać a to pierdolenie w stylu ło bo ty zarobisz to troche słabe. Kierowca ciężarówki dostaje pieniądze nie za prace tylko za to że rezygnuje z prywatnego życia
Kiedyś to było kurła Janusz.🙃
masz subba mordeczko
Oczywiście materiał fajny ale za razem polecam książkę pt. Tirem do Iranu, pana Adama Fronckowiaka. Pozdrawiam autora...
Mam nadzieję że bez obrazy bo ta książka będzie uzupełnieniem twojej myśli transportowej dawnych lat... Jeszcze raz pozdrawiam i czekam na więcej .
Hej spoko filmik, nie wspomniałeś o tzw. kurnikach montowanych na kabinie.
Myślę że pojawi się materiał o tej tematyce jeszcze, dzieki za komentarz!
W tamtych czasach nie było tachografów tylko zwykłe liczniki drogomierze były za to karty drogowe
Napiszesz wiecej cos?
Napiszesz wiecej cos?
Każdy PKS posiadał hotel i jak kierowca przyjeżdżał z jakiegoś regionu Polski miał możliwość przenocowania na niektórych trasach kierowca miał do dyspozycji konwojenta w przypadku transportu alkoholu
Pamietam jak moj tato dawał karton pod nogi i pomiędzy dwa fotele i na to 2 koce oraz prześcieradło i to było łóżko , dobrze ze ta patologia sie skończyła i teraz w jakiś sposób kierowcy maja większa wygodę
Star 200 podnosiło się maskę i już było cieplo
Dla zasięgu 👍👍👍
A ty miałeś okazje spać w ciężarówce?
Ba!! Jako kierowca miałem okazję nie raz nie dwa
Nie
Ja śpię już od 8 lat
ja miałem okazje spać w bwp-ie w -5 temperaturze. polecam morsom. spanie na siedząco na poligonie. przeżycia bezcenne patologia ogromna.
Ja wlasnie nastawiłem webasto i ide w kime 😉
ruclips.net/video/wRnHYUojeJ8/видео.html Jest sens, bo teraz Panowie kierowcy nie zrobią nawet jednej trasy, choćby, bez klimatyzacji...
1:35 pionierem...
Polski Zubr posiadał dwa łóżka
Ja chciałem powiedzieć że ogółem to ja na ten temat nic nie mogę powiedzieć
CHOROSZCZ UGÓŁEM
no i tu masz rację.
piękny odcinek, te nowe to już nie tosamo
To kiedyś się spało jak nie było tacha?
O tym wspomniałem 😁
Kaczka to był mercedes dostawczy
Masz bardzo ciekawe filmiki, ale uważam, że odstraszasz ludzi wstępem, który trwa przez praktycznie pół filmiku, zamiast po krótkiej wstawce przejąć do materiału. Mnie osobiście na pewno to odpycha
Dzisiejsze szofery to miekiszony. Musi miec w kabinie wszystko a bez nawigacji to z Radomia do Warszawki nie dojedzie.
wlasnie ze tych nowoczesnych kierowcow bola plecy tych starych nie bola plecy typie ale co ty mozesz wiedziec
Poprostu ty się zestarzałeś i plecy Cię bolą z samej starości, jak ma się 20 lat to nawet po spaniu na taborecie będziesz jak nowo narodzony
@@krzys20000 ze co skad ty wywnioskoles ze mnie bola plecy xd i ze jestem stary
Młody... Ja więcej do tyłu przejechałem niż ty do przodu..
Miałem okazję spać na masce stara cut miud
Szkoda że nie mamy kabin takich jak w USA
Jak było przedtem z prawo jazdy kat ce?
Mozna bylo zdac w jeden dzien wszystkie kategorie
@@dsacaasca8837 Ja słyszałem że w PRL-u żeby mieć prawo jazdy na przyczepy trzeba było jeździć ciężarówka zawodowo pare lat a następnie sami wbijali prawko na przyczepy bez egzaminu. Nie wiem czy to prawda
Kenworth nie był pierwszy, wczesniej montowano w ameryce przegrody sypialne przypominajace trumny. A ten mercedes "kaczka" to złe zdjecie dałeś 😉. Ogólnie to słabo ten material przygotowany dla znawcow tematu. O wspomnianym czasie pracy kierowców i tachografie też mam wiele zastrzeżeń.
Widziałeś ty kiedyś mercedesa kaczkę
😎
Niezłe bajki z tym spaniem na masce 😂
Spało się spalo
Pamiętam stara! Ale skoda rto 706 to już był wtedy luxus😂
Mało kto wie, ze Fiat miał swój ciągnik siodłowy.
Fiat produkował ciężarówki już przed wojną. Nawet w Polsce w latach 35-39 produkowano Fiata 621. W latach 80-tych Pekaes eksploatował ciągniki Fiata na masową skalę.
Ciężarówki Fiata we wloszech jeżdżą do tej pory u rolników widziałem na własne oczy mogę podesłać fotki
Jak to by była ciężka praca to by tylu nierobów i spaślaków w niej było
Gdyby nie te nieroby i spaślaki to byś z głodu w brudzie zdychał. Wszystko co ciebie otacza chociaż raz było przewożone ciężarówką.
Hmm film krótki chodź rzeczowy. Można to bardziej rozwinąć i troszkę więcej pokazać przykładów. Ale powodzenia życzę i rozwijania się🙂
Zapomniałeś o łóżkach podwieszanych między osiami w amerykańskich ciągnikach. Często się urywały i jak 1 kierowca w czasie jazdy tam spał to był rozjeżdżamy przez tylne koła.
Co!??😅 napewno czegoś takiego nie było
@@rafakonieczny3080 ano było
@@eurotrucker2300 czytałem o tym w autoswiecie, niestety dawno zanim smartfony się rozwinęły. Teraz jak na złość nie potrafię tego znaleźć w internecie.
@@eurotrucker2300 jak w końcu znajdę to poinformuję.
@@eurotrucker2300 ale znalazłeś zdjęcia jak go wyglądało zamontowane? Bo 1 gość mi odpowiedział że nie było nic takiego. Tak przynajmniej uwiarygodni się, że były te łóżka tak montowane.
znów fajny nietypowy temat - a wydawało by się że temat motoryzacji w tych czasach to już kupuj wklej.
Dzięki !
Nic ciekawego nie pokazałeś, tylko żółtkkow, to znaczy PKS. Pozdro
Spanie w star 25 to było wezwanie ,potem jelcz 315 to był luksus a teraz to bajka.
Busiarze się nie liczą 😁
Szczerze mówiąc, kierowcy busów teraz to najczęściej mają spanie nad głową lub za fotelami jak w ciężarówce. Tylko kierowców z firmy Bodzio widywałem śpiących na fotelu kierowcy 😉 Pozdrawiam.
Bodziaki to dalej lublinami jeżdżą
@@rafakonieczny3080 właśnie ostatnio Transity widzę
Mogę jeździć starem ,ale za takie pieniądze co kiedyś. Za 6000tys /mc to można mieć na magazynie w warszawieza 8h/doba, platne l4,wczasy,brak mandatów. Gdyby nie ruskie co sobie domy rozwalaja, bo ich podpuścili to niebylo by juz na to frajera. 60% to już ruskie.
Szambo
pierwszy!
Trzeba patrzeć że na swoje czasy to były nowoczesne samochody
Zawsze sie jakas Wandzia znalazla