Dokładnie ! Żniwiarkę nazywano potocznie "garściówką" . Kosiarki konne miały( jako dodatkowe wyposażenie) tzw. przyrząd żniwny, za pomocą którego można było koszone zboże porcjować w tzw. garści/e.
Przecież to zależy głównie od rejonu i klasy gleby oraz od odmiany zboża. A kiedyś zboża właśnie były jak najwyższe żeby w naturalny sposób głuszyć jak najlepiej chwasty. Dziś np zboże jest bardzo niskie, tak żeby tylko kombajn uciął przy samej ziemi i nie zostało dużo słomy która jest zbędna (na ogół). Ale trzeba wylać sporo chemii żeby pole nie miało chwastów. Coś za coś.
Pamiętam taką za dziecka około 1995r.Piękna maszyna.Żniwiarka Przodownica
W 95???????
@@grzegorz78gw2 Była u nas,już stara wtedy
@@certyngentoryks6083 ale była używana? Moim zdaniem nie.
Zniwiarka przodowników. Mam taką w garażu tylko ta starsza bo jeszcze na drewnianych grabiach
W 1995 roku jeszcze ktoś pracował, czy to pamięć z pobytu w Muzeum ? Ja w 1965 roku w TMR uczyłem się już na Wc-3 i Wc-5
lub garściówka
U nas się garściówka mówiło.
To jest żniwiarka a nie kosiarka
Dokładnie ! Żniwiarkę nazywano potocznie "garściówką" . Kosiarki konne miały( jako dodatkowe wyposażenie) tzw. przyrząd żniwny, za pomocą którego można było koszone zboże porcjować w tzw. garści/e.
Smiglowka też
łaine
To żniwiarka
No ,pięknie tylko wtedy zboże nie było tak dorodne.
za to chleb lepszy od dzisiejszej przymusowej unijnej chemii
Przecież to zależy głównie od rejonu i klasy gleby oraz od odmiany zboża. A kiedyś zboża właśnie były jak najwyższe żeby w naturalny sposób głuszyć jak najlepiej chwasty.
Dziś np zboże jest bardzo niskie, tak żeby tylko kombajn uciął przy samej ziemi i nie zostało dużo słomy która jest zbędna (na ogół). Ale trzeba wylać sporo chemii żeby pole nie miało chwastów. Coś za coś.
Poza tym kiedyś słoma byla tak samo potrzebna rolnikowi jak ziarno
😂gorszych tolmanie ideas nie widzialem