Cześć. Nie wiem jak to się stało, ale odkryłem Cię dopiero w tym tygodniu ;-0 Nieoczekiwany powiew świeżości mimo 10 lat (ha!) Naprawdę dobrze się ogląda Twoje materiały, a limit 3 min (ok 4 ;-) ) dla mnie genialny. Dzięki za to co robisz :-) Pozdrawiam imiennika gorąco i życzę dalszej przyjemności przy kolejnych materiałach.
Dzisiaj zagrałem w Polską wersję i podpisuję się pod słowami Marcina. Wydanie super, gra wygląda według mnie ładnie i jest to pierwszy brzdęk w jakiego grałem (nie mam zwykłego Brzdęka).
@@yosz Nie trzeba tego dodawać, jakbym pisał za wszystkich to bym napisał "zdaniem wszystkich"; poza tym ktoś dał mi lajka; no tobie ci się tu wszystko podoba, ten film brzmi jak jedna wielka reklama a nie recenzja. Co podoba ci się w karcie np. matrix? przecież to wygląda jakby 7-latek rysował; 4 palce i pazury nieludzkie oraz pigułki wielkości jajek, ilość detali prawie żadna; pudełko każdego brzdęka wygląda tak, że nie wiadomo co tam jest narysowane, musiałbym się chyba parę minut przyglądać
Mam swój egzemplarz w ręku i muszę przyznać rację Marcinowi, że szata graficzna jest bardzo fajna, ale trzeba dodać, że jest to opinia subiektywna. Moim współgraczom przypadła do gustu. Nie zauważyłem po dwóch partiach żeby grze brakowało czegoś w wykonaniu lub grafikach.
@@SciMoTeAr Oczywiście to jest Twoja ocena i nie mam zamiaru Cię przekonywać że jest inaczej, bo to są subiektywne odczucia. Grafiki w Brzdęku nie są na poziomie Vincenta Dutrait ale są dla mnie odpowiednio-klimatyczne i ładne. Moja uwaga dotyczyła po prostu formy wypowiedzi, którą odebrałem jako niepotrzebnie agresywną. A lajki pod komentarzem nie są wyznacznikiem kto ma rację, tylko że znalazła się jakaś inna osoba która myśli tak jak ty. A co do tego, że "wszystko mi się podoba" - mam pozytywne podejście do gier i nie będę na siłę szukał dziury w całym. Nie nagrywam filmów o grach które mi się nie podobają bo mi na to szkoda czasu, a Brzdęk w Komosie to jedna z moich ulubionych gier. Jeżeli uważasz że to była reklama to nic na to nie poradzę - nie dostałem za to pieniędzy, a nawet grałem na pożyczonym egzemplarzu - nie miałem więc żadnych powodów żeby "usprawiedliwiać" przed sobą wydanie pieniędzy na ten tytuł. Bardziej neutralnych warunków do ogrania tytułu chyba nie można mieć ;)
Każda opinia jest subiektywna, to dość oczywiste. Każdy lubi co innego i dzięki temu nie ma nudy. Np. słyszałem, że niektórzy lubią kawę O_o Anyway, mam oba Brzdęki (bez dodatków, które ma kumpel, więc zawsze jest możliwość) i moim zdaniem prezentują się świetnie. Oryginalny wg mnie był czytelniejszy, ładniejszy i z większym klimatem, za to kosmiczny nadrabia setką odniesień do klasyków, humorem i bardziej poplątaną planszą, która daje mi nieco więcej przyjemności z gry.
Cześć. Nie wiem jak to się stało, ale odkryłem Cię dopiero w tym tygodniu ;-0 Nieoczekiwany powiew świeżości mimo 10 lat (ha!) Naprawdę dobrze się ogląda Twoje materiały, a limit 3 min (ok 4 ;-) ) dla mnie genialny. Dzięki za to co robisz :-) Pozdrawiam imiennika gorąco i życzę dalszej przyjemności przy kolejnych materiałach.
Dzięki za bardzo miłe słowa :)
Dzisiaj zagrałem w Polską wersję i podpisuję się pod słowami Marcina. Wydanie super, gra wygląda według mnie ładnie i jest to pierwszy brzdęk w jakiego grałem (nie mam zwykłego Brzdęka).
Super materiał! Ja już czekam na mój zamówiony egzemplarz. Jestem ciekaw czy kosmos wyprze klasycznego brzdęka z mojego stołu.
I jak?
Dla mnie można sprzedać starego brzdęka z dodatkami i zastąpić go kosmosem i mieć jedno na półce
Jeszcze się na to nie zdobyłem ale prawdopodobnie brak miejsca na Regałach to wymusi
ale te karty są brzydkie, pudełko też
Mała uwaga na przyszłość: warto w takim zdaniu dodać "moim zdaniem". Np ja lubię tę oprawę graficzną.
@@yosz Nie trzeba tego dodawać, jakbym pisał za wszystkich to bym napisał "zdaniem wszystkich"; poza tym ktoś dał mi lajka; no tobie ci się tu wszystko podoba, ten film brzmi jak jedna wielka reklama a nie recenzja. Co podoba ci się w karcie np. matrix? przecież to wygląda jakby 7-latek rysował; 4 palce i pazury nieludzkie oraz pigułki wielkości jajek, ilość detali prawie żadna; pudełko każdego brzdęka wygląda tak, że nie wiadomo co tam jest narysowane, musiałbym się chyba parę minut przyglądać
Mam swój egzemplarz w ręku i muszę przyznać rację Marcinowi, że szata graficzna jest bardzo fajna, ale trzeba dodać, że jest to opinia subiektywna. Moim współgraczom przypadła do gustu. Nie zauważyłem po dwóch partiach żeby grze brakowało czegoś w wykonaniu lub grafikach.
@@SciMoTeAr Oczywiście to jest Twoja ocena i nie mam zamiaru Cię przekonywać że jest inaczej, bo to są subiektywne odczucia. Grafiki w Brzdęku nie są na poziomie Vincenta Dutrait ale są dla mnie odpowiednio-klimatyczne i ładne.
Moja uwaga dotyczyła po prostu formy wypowiedzi, którą odebrałem jako niepotrzebnie agresywną.
A lajki pod komentarzem nie są wyznacznikiem kto ma rację, tylko że znalazła się jakaś inna osoba która myśli tak jak ty.
A co do tego, że "wszystko mi się podoba" - mam pozytywne podejście do gier i nie będę na siłę szukał dziury w całym. Nie nagrywam filmów o grach które mi się nie podobają bo mi na to szkoda czasu, a Brzdęk w Komosie to jedna z moich ulubionych gier. Jeżeli uważasz że to była reklama to nic na to nie poradzę - nie dostałem za to pieniędzy, a nawet grałem na pożyczonym egzemplarzu - nie miałem więc żadnych powodów żeby "usprawiedliwiać" przed sobą wydanie pieniędzy na ten tytuł. Bardziej neutralnych warunków do ogrania tytułu chyba nie można mieć ;)
Każda opinia jest subiektywna, to dość oczywiste. Każdy lubi co innego i dzięki temu nie ma nudy. Np. słyszałem, że niektórzy lubią kawę O_o Anyway, mam oba Brzdęki (bez dodatków, które ma kumpel, więc zawsze jest możliwość) i moim zdaniem prezentują się świetnie. Oryginalny wg mnie był czytelniejszy, ładniejszy i z większym klimatem, za to kosmiczny nadrabia setką odniesień do klasyków, humorem i bardziej poplątaną planszą, która daje mi nieco więcej przyjemności z gry.