Życie bez alkoholu jest najpiękniejszym życiem, nigdy nie czułem się lepiej i nigdy nie miałem w sobie tyle miłości i chęci do życia, zero alko od 3 lat, jedyne czego żałuję to że wcześniej się nie odważyłem na zerwanie z tym scierwem bo dopiero w wieku 33 lat. Jak byłem młody nasłuchałem sie glupot od starszych typu baw sie z życia trzeba korzystać to twoje najlepsze lata.... Nie warto... A z życia można naprawdę korzystać na trzeźwo i to o wiele lepiej. Początki są trudne trzeba sie trochę po użerać ze znajomymi rodziną szwagrami itp. bo oni nie chcą żebyś przestał pić!!! Im to nie na rękę, jak mogą zdychać po imprezie a Ty już rano latasz zdrowiutki i uśmiechnięty. Pierwsze imprezy na trzeźwo trochę nogi sztywne ale z czasem to mija i można się bawić super do rana. Spróbuj! Daj sobie szansę, nie pożałujesz!
Nie no nie przesadzaj... Oczywiście że umie się bawić. Śpiewam, krzyczę, tańczę , skacze po stołach i ..... To wszystko bez alkoholu,i jest naprawdę git. Kumpli nie mam bo nie pije ale mam za to z nimi święty spokój.... I jestem naprawdę szczęśliwy. No i najważniejsze - Na drugi dzień wszystko pamiętam i niczego się nie wstydzę.... Pozdro😊😊😊😊 N
Bylem ciezkim pijakiem, bralem wszystkie narkotyki w duzych ilosciach przez wiekszosc swojego zycia i musze napisac ze alkohol to najgorsza uzywka ktora sprzedaja legalnie wszedzie. Teraz od 5 lat jestem czysty i wolny od alkoholu i zycie jest inne. Jesli myslisz ze raz na tydzien czy miesiac sie napijesz ze znajomymi nie ma znaczenia to jestes w bardzo duzym bledzie.
Mówisz tylko ze swojej perspektywy. Osoby która kompletnie nie umiała siebie kontrolować. Poza tym z pewnością otoczenie ci w tym nie pomagało. Nie każdy ma te same współrzędne i czynniki co ty. Nawet można rzec że jednak większość ma inne. Zgodzę się jednak z tym że w każdej flaszce tańczy demon i dla każdego inny oraz z tym że alkohol jest zdecydowanie za łatwo dostępny i za tani.
Nie znam smaku alkoholu .Jestem szczęśliwa , radosna lubię tańczyć , śpiewać , żartować . Uwierzcie , że alkohol nie jest potrzebny do życia . Pozdrawiam Pana Doktorze ❤
To jest prawda sam to doświadczyłem i poczułem odrzucenie od pseudo znajomych którzy nie chcieli mieć kontaktu bo przestałem pić i palić Ale najważniejsze że zostali prawdziwi przyjaciele
Tak umiem żyć bez alkoholu ,potrafię się bawić nie będące pod wpływem tak w ogóle nie mam nałogów żadnych dlatego od zawsze uchodziłam za dziwną a ja po prostu czuje się wolna
I co nagle mam rezygnować z alkoholu definicji zabawy, to ja bym musiał totalnie zmienić klimat nie imprezy tylko restauracje nie bary tylko kina opery i inne takie niee kluby tylko kawiarnie książki i sporty ekstremalne.
Prawda jest taka, że alkohol jest bardzo niestabilny. Tzn nigdy nie wiesz co Ci się włączy. Agresja, melancholia, śmiech, itp. Zapal jointa. Posmiej się. Wkręc się w film , rozmowę, zjedz coś dobrego, zrób coś kreatywnego. Jest tyle odmian, że każdy znajdzie coś dla siebie. A alko? Fajne dla dzieci. Mam 36 lat. Wczoraj minęły 4 miesiące odkąd nie piję. Byłem, a raczej wciąż jestem alkoholikiem typu gamma. Mogę nie pić dwa, trzy tygodnie. Czasami miesiąc. Zawsze wracałem. Od piwa do 0.7 whisky w tydzień. Zacząłem biegać, chodzić na siłownię. Nie warto pić.
musi się liczyć z tym że przez 2 lata będą go nachodzić koledzy i przymuszać do picia alkoholu , ja tak miałem ale dałem radę nie piję 10 lat i zostało mi 3 kolegów oczywiście nie pijących
Panie kochany. Ja po 11 latach trzeźwości niemam już ani jednego ze starycj kolegów. Nikomu się niechce spotkać żeby posiedzieć na trzeźwo. Moja trzeźwość zweryfikowała jacy to koledzy.
@@karetmistrz Kurcze jeszcze nie, gdybyś chciał to możemy spróbować. Niektóre kobiety to robią i lubią to może warto spróbować. Internet inspiracją pomysłów i życie nabiera smaku.
Powiem Wam jak to się skończy. "Przyjaciele" znikną. Większość "przyjaciół" jest do póki można się razem nachać. Jak odstawisz alko, przestajesz być potrzebny.
ZROBIŁEŚ MI DZIEŃ, A NAWET TYDZIEŃ.
PIĘKNY PRZEKAZ DOTYKAJĄCY DUSZĘ ❤❤❤
Życie bez alkoholu jest najpiękniejszym życiem, nigdy nie czułem się lepiej i nigdy nie miałem w sobie tyle miłości i chęci do życia, zero alko od 3 lat, jedyne czego żałuję to że wcześniej się nie odważyłem na zerwanie z tym scierwem bo dopiero w wieku 33 lat. Jak byłem młody nasłuchałem sie glupot od starszych typu baw sie z życia trzeba korzystać to twoje najlepsze lata.... Nie warto... A z życia można naprawdę korzystać na trzeźwo i to o wiele lepiej. Początki są trudne trzeba sie trochę po użerać ze znajomymi rodziną szwagrami itp. bo oni nie chcą żebyś przestał pić!!! Im to nie na rękę, jak mogą zdychać po imprezie a Ty już rano latasz zdrowiutki i uśmiechnięty. Pierwsze imprezy na trzeźwo trochę nogi sztywne ale z czasem to mija i można się bawić super do rana. Spróbuj! Daj sobie szansę, nie pożałujesz!
Nie no nie przesadzaj...
Oczywiście że umie się bawić. Śpiewam, krzyczę, tańczę , skacze po stołach i ..... To wszystko bez alkoholu,i jest naprawdę git. Kumpli nie mam bo nie pije ale mam za to z nimi święty spokój.... I jestem naprawdę szczęśliwy. No i najważniejsze - Na drugi dzień wszystko pamiętam i niczego się nie wstydzę.... Pozdro😊😊😊😊
N
Bylem ciezkim pijakiem, bralem wszystkie narkotyki w duzych ilosciach przez wiekszosc swojego zycia i musze napisac ze alkohol to najgorsza uzywka ktora sprzedaja legalnie wszedzie. Teraz od 5 lat jestem czysty i wolny od alkoholu i zycie jest inne. Jesli myslisz ze raz na tydzien czy miesiac sie napijesz ze znajomymi nie ma znaczenia to jestes w bardzo duzym bledzie.
Mówisz tylko ze swojej perspektywy. Osoby która kompletnie nie umiała siebie kontrolować. Poza tym z pewnością otoczenie ci w tym nie pomagało. Nie każdy ma te same współrzędne i czynniki co ty. Nawet można rzec że jednak większość ma inne. Zgodzę się jednak z tym że w każdej flaszce tańczy demon i dla każdego inny oraz z tym że alkohol jest zdecydowanie za łatwo dostępny i za tani.
Ale Andrzej posal ze swojej perspektywy i napisal prawde@@babojago
Nie znam smaku alkoholu .Jestem szczęśliwa , radosna lubię tańczyć , śpiewać , żartować . Uwierzcie , że alkohol nie jest potrzebny do życia . Pozdrawiam Pana Doktorze ❤
Dla wielu alkohol to jedyna rozrywka 😢
To jest prawda sam to doświadczyłem i poczułem odrzucenie od pseudo znajomych którzy nie chcieli mieć kontaktu bo przestałem pić i palić
Ale najważniejsze że zostali prawdziwi przyjaciele
👍
Tak umiem żyć bez alkoholu ,potrafię się bawić nie będące pod wpływem tak w ogóle nie mam nałogów żadnych dlatego od zawsze uchodziłam za dziwną a ja po prostu czuje się wolna
Jesteś sobą, szanujesz siebie.
No i git
Szacun..😊😊😊😊
Chwalisz się czy zalisz?
Cały film na kanale Podcast Zbiorowy @podcastzbiorowy
I co nagle mam rezygnować z alkoholu definicji zabawy, to ja bym musiał totalnie zmienić klimat nie imprezy tylko restauracje nie bary tylko kina opery i inne takie niee kluby tylko kawiarnie książki i sporty ekstremalne.
Prawda jest taka, że alkohol jest bardzo niestabilny. Tzn nigdy nie wiesz co Ci się włączy. Agresja, melancholia, śmiech, itp.
Zapal jointa. Posmiej się. Wkręc się w film , rozmowę, zjedz coś dobrego, zrób coś kreatywnego. Jest tyle odmian, że każdy znajdzie coś dla siebie.
A alko? Fajne dla dzieci. Mam 36 lat. Wczoraj minęły 4 miesiące odkąd nie piję.
Byłem, a raczej wciąż jestem alkoholikiem typu gamma. Mogę nie pić dwa, trzy tygodnie. Czasami miesiąc. Zawsze wracałem. Od piwa do 0.7 whisky w tydzień.
Zacząłem biegać, chodzić na siłownię. Nie warto pić.
Mam znajomego który pali i wygląda teraz jak by uwstecznił się w rozwoju do czasów podstawówki.
Przecierz to jasne że nie da się tak bawić na trzeźwo jak po alkoholu. Nie trzeba robić tak długiego eksperymentu żeby do tego dojść.
Przepraszam. Jak to dla mnie strasznie brzmi, jeśli rzeczywiście tak jest 😢
ruclips.net/video/SAqB0x69UOo/видео.htmlsi=W3jmTmiPf2z_46-v
musi się liczyć z tym że przez 2 lata będą go nachodzić koledzy i przymuszać do picia alkoholu , ja tak miałem ale dałem radę nie piję 10 lat i zostało mi 3 kolegów oczywiście nie pijących
Panie kochany.
Ja po 11 latach trzeźwości niemam już ani jednego ze starycj kolegów.
Nikomu się niechce spotkać żeby posiedzieć na trzeźwo.
Moja trzeźwość zweryfikowała jacy to koledzy.
A ja nie piłem, to może teraz zacznę.
A obrabiałeś kiedyś pałkę koledze? Idąc twoim tokiem myślenia to wszystkiego trzeba spróbować.
@@karetmistrz Kurcze jeszcze nie, gdybyś chciał to możemy spróbować. Niektóre kobiety to robią i lubią to może warto spróbować. Internet inspiracją pomysłów i życie nabiera smaku.
@@Daynous dżizus christus .....nie wciągaj mnie w swoje zabawy...mi tu dobrze
A może lepiej nie znać siebie, skoro ma się okazać, że nie umiesz w ogóle się w życiu bawić 😅
Fafulisz.
Weźcie tego gościa stąd, bo pier... 😂
Uuuu widzę pierwszy symptom alkoholika czyli wyparcie.
@@karetmistrz Pierwszy? Ostatni! Już nawet skali nie ma 🤣 Zabrakło symptomów.
@@iAdas czytałem pierwszy Twój komentarz więc pierwszy symptom jaki zauważyłem a to że może być ostatnim to nie wykluczone.
Co to za ignoranci? :)
Powiem Wam jak to się skończy. "Przyjaciele" znikną. Większość "przyjaciół" jest do póki można się razem nachać. Jak odstawisz alko, przestajesz być potrzebny.
I tylko się cieszyć. Skoro na takich przyjaciołach miałoby mi zależeć to pod każdą żabką stoją.
Zostaną Ci wartościowi ,prawdziwi przyjaciele .
Urzekająca historia xd
Alko to syf . Lepiej samemu zająć się jakimś hobby niż spędzać go w gronie znajomych słuchając irytującego bełkotu wokół