Narzekanie na Burtona z powodu braku czarnoskórej obsady jest na tyle irracjonalne, że nie rozumiem gdzie w ogóle zmierza cancel culture. Każdy artysta ma swoje płótno i farby. To, że posiada określoną wizję wizualną aktorów nie oznacza, że jest rasistą XD
Przyglądam się z boku całej dyskusji i zastanawiam się, czy Burtonozaur będzie wciąż obstawał przy swoim, czy kiedyś dokona rewolucji w obsadzie. Ale cicho przyznam, że Samuel L. Jackson jago główny złol w jego opowieści to mój mokry sen 😂
Z Burtona się nie wyrasta. Nie wyrasta się też z książek i filmów o wampirach, o mrocznych XIXsto wiecznych ulicach , z czarnych ubrań z których kiedyś rowieśnicy się śmiali, a dziś zazdroszczą spójnego stylu w natłoku kiczowatej mody. Z gotyku i tego artystycznego, mrocznego usposobienia się nie wyrasta.❤
@@mandragora7837 idę o zakład, że niestety więcej osób się śmieje niż słownie zadeklarowało, że "zazdrości". Z Burtona się nie wyrasta. Z przebieranek na co dzień uważam, że można nieco wyrosnąć. Jest tyle możliwości ekspresji, że żal pozostać tym "zbuntowanym" 15-letnim gotem, metalem, punkiem na całe życie 🖤
@@barbarellla1553 Zależy co uznamy za deklarację, to uproszczenie rzeczywiście. Po prostu jak się wie od nastoletniości co się lubi- łatwiej to ograć bedąc już dorosłym i czuć się dobrze. Nie pchać się w trendy, które choć czasem fajne - nie grają z nami i robią przebranie.
@@mandragora7837 Przepięknie to ujęłaś - zgadzam się! I czasami mam wrażenie, że to, co już raz nas do kości poruszyło, na zawsze zostaje wpisane gdzieś w DNA stylu i zainteresowań. Choć czasami ewoluuje, wyrasta z tego samego
Od lat KOCHAM Tima Burtona i nigdy mi się nie znudzi. To niesamowite jak łatwo można utożsamić się z tak abstrakcyjnymi postaciami. Wielbię sercem całym. Dziękuję za ten odcinek! :)
Nie, Burton nie jest starym, zacietrzewionym dziadem, który zapętlił się w swoich dziełach i robi kalki. Burton jest Burtonem. Przyjął pewną estetykę i tworzy tak jak chce. Szkoda, że jest jednym z ostatnich, który nie ulega naciskom. Gdyby uległ poprawnie politycznym naciskom, to... przestałby być Burtonem i przepoczwarzyłby się w kolejny wtórny holywoodzki produkt masowy.
@@pallek Dzięki za Twoją perspektywę! W odcinku chciałam przytoczyć dwie strony sporu toczącego się w amerykańskich mediach odnośnie tego reżysera - zobaczymy co przyniosą kolejne premiery.
@@Freakery problemem amerykańskich mediów jest to, że wiele osób krzyczy dla samego krzyku. Często ci "propagatorzy idei" nie są nawet odbiorcami danego dobra kulturowego, a wymuszają jego określony kształt. Firma myśli, że próbując im się przypodobać zarobi kupę pieniędzy, a wychodzą z tego takie twory jak Concord czy Marvels. Na szczęście w Polsce trend nie jest jeszcze obecny, ale zobaczymy co przyniosą kolejne lata. Do nas zawsze wszystko przychodzi z opóźnieniem...
Burton w ostatnich latach spokorniał. Produkuje dla coraz młodszych widzów, co jest jednoznaczne z obostrzeniami. Charakterystyczna dla niego groteska została stonowana, a jego twórczość pozbawiona dawnych, odważnych eksperymentów z tabu. Jego dzieła są teraz dużo bardziej przewidywalne i mdłe. Burton stracił dawną iskrę, jego dzieła nie są już wybitne a co najwyżej średnie.
@@julia-savv4638 Zdecydowanie się zgadzam. Oczywiście rozumiem chęć ewolucji, w pewnym momencie być może nawet zachłyśnięcie się nowymi technikami, ale dla kogoś, kto zakochał się w mrocznej, powykręcanej, poklatkowej grotesce - to nie to. Adaptacje, sequele - mało świeżości. Ale może po obecnym wznowieniu zainteresowania stary Tim zyska nowe pokłady dawnej odwagi ;)
Gotyk od zawsze był estetyką bliską mojego serca (choć o ironio wolę ubierać się wzorzyście i kolorowo) i nie przypominam sobie by którykolwiek z filmów Burtona, które oglądałam mi się nie podobał. Obejrzałam Twój film z przyjemnością ❤
Z tym filmem jest ten problem, że on jest zdominowany przez anemiczną Winone Ryder i wepchniętą do filmu kolanem Jenne Ortegą - ta postać to kompletna pomyłka. One przegadują ten film. Apetyt pobudza Monica Bellucci, która jest tak przedstawiona, że dąży do konfrontacji z Beetlejuicem po czym jest marginalizowana i zdegradowana do epizodu. Burtonowo robi się dopiero wtedy gdy pojawia się Michael Keaton. Niestety z czasem postać Beetlejuice w tym sequelu zostaje też zdegradowana do roli drugoplanowej. Więc Burtona w Burtonie jest tu nie wiele. Jeśli ktoś liczy na surrealizm z Beetlejuice z 1988 r., to go tu prawie nie oświadczy. Leży i kwiczy też muzyka. Niby do sequela muzykę też napisał Danny Elfman, to wyszła mu z tego jakaś popelina. Niestety film został skrojony pod profil współczesnego widza tak jak niegdyś Matrix 4. Ogólnie - film do obejrzenia, ale z powodu niezrozumiałego wyeksponowania w filmie postaci, które powinny w nim być tylko drugo i trzecioplanowymi rolami, wyszła z tego popfilmowa papka.
❤ Wspaniały odcinek 🥰 Wiedza podana w świetnej pigułce na miarę Freakery 😉 Fascynujące są te nawiązania do ekspresjonizmu niemieckiego u Burtona 🤩 A gotyk to według mnie to wielki rozdział w historii mody na przestrzeni stuleci. Od razu skojarzyła mi się Kate Bush i jej piosenka, w nawiązaniu do Catherine zaglądającej przez przez okno w "Wichrowych Wzgórzach" w jednej z wersji firmowych. Nastrój, stylizacje i styl opowiadania, scenografia to gotowy scenariusz, gdzie można zawrzeć nutkę gotyku 🎉 I to kwintesencja opowieści Burtona :) Pozdrawiam serdecznie 😊
Bardzo dziękuję za odwiedziny i jak zawsze piękne słowa, nad którymi można się nieco dłużej zatrzymać. Ten nurt w kinie jest cały mroczną baśnią - jakby zwiastującą to, co dopiero ma nadejść w kolejnej dekadzie XX wieku. Twoje skojarzenie: genialne! Sama powieść Bronte jest chyba jednym z piękniejszych przykładów powieści gotyckiej. Dziękuję za tą podróż!
To kiedy jesteś rycerzem i słowo gotyk kojarzy się tobie z kościołami, pięknymi katedrami, ewentualnie pancerzami, lub zamkami, a pojęcie goth girl kimś na wzór Joanny d'Arc, a tu nagle na ekranie widzisz osoby o trupim licu i czarnych wręcz żałobnych strojach lub białych jak widmo przyprawiające wręcz cmentarny nastrój. Jednak wolę zostać przy średniowiecznym gotyku (chociaż wiem że określenie to było potwarzą dla sztuki średniowiecznej, przynajmniej w architekturze) Więc zamykam bramę, most zwodzony podnoszę i idę na wieżę uzbrojony w pochodnię, bo jak wszyscy wiemy ogień oczyszcza i maszkary przepędza. Byle uważać by zamek przy okazji nie spłonął 🫣 😅. A jeśli chodzi o Tima Burtona, to sumie najbardziej mi się podobała jego adaptacji Charlie i fabryka czekolady oraz Alicja w krainie czarów. Podczas podstawówki miałem dużo okazji zaznajomić się z jego twórczością "Frankenweenie", "Gnijąca Panna Młoda" oraz innych filmów, ale zwykle te wzbudzały we mnie nie pokój i nie są to moje ulubione filmy, chociaż doceniam jego kreacje światów. A i oczywiście najważniejsze dla zasięgu 🖤🤍
Dziękuję za ten wspaniały komentarz i czas, jaki poświęciłeś na napisanie go! To było jak przewracanie kartek świetnej (choć jeszcze nie opublikowanej) powieści!
Pana Burtona kocham, a Beetlejuice to symbol mojego dzieciństwa i estetycznego przebudzenia. Pan Burton się trochę zestarzał, ja ociupinkę dojrzałam i może już nie wszystko co nowego powstaje tak do mnie trafia, ALE na nowego Beetlejuice’a pobiegłam w podskokach. I właściwie nie wiem czy to stara słabość czy brak wielkich oczekiwań, ale… bawiłam się wyśmienicie. Dziękuję za ten odcinek- cudo! ❤
jako smutna nastolatka zakochana w Edwardzie Nożycorękim zakochałam się też w Burtonie, natomiast w miarę nabywania wiedzy i doświadczenia kulturowego zaczął mi się wydawać coraz bardziej wtórny. Na jego najnowszy film nie poszłam do kina, ale nadal uważam, że odegrał sporą rolę w historii kinematografii
Super materiał (jak zwykle)! Uwielbiam ten klimat z dreszczykiem i już nie mogę się doczekać żeby w jesienny wieczór obejrzeć któryś ze wspomnianych filmów lub zrobić rewatch Soku z żuka.
@@kay6692 Aż zaniemówiłam - ogromnie doceniam Twoje słowa. Czasami mam wątpliwości czy to ma sens w skracającej się formie treści…ale tylko tak czuję, że to moje 🤍
Jako miłośnik horrorów, mrocznej muzyki i czerni we wszystkich odcieniach, stwierdzam, że Burtonem jest coś nie tak :) Od czasu "Beetlejuice" z 1988 roku, nie potrafię pozbyć się uczucia dysonansu wobec twórczości tego reżysera. Wszystko mi się podoba... i nie podoba równocześnie. Burton potrafi stworzyć niesamowity klimat, po czym ładuje w ten klimat jakąś niedorzeczność i jest tak, jakby ktoś przesolił moją ulubioną potrawę... Według mnie, najlepszym w jego dorobku jest "Jeździec bez głowy", to opus magnum Bartona w mojej subiektywnej ocenie. Cała reszta jest znakomita... ale najlepiej byłoby nakręcić to wszystko jeszcze raz... ;) Natomiast Twój materiał jak zwykle na poziomie mistrzowskim, a przekazana dawka wiedzy i informacji sprawia... że będę musiał obejrzeć jeszcze raz... 👍
Cześć Dominik! Dziękuję za poświęcony czas i ten zaskakujący, pełen zwrotów komentarz :) Obleczona w czerń biegam po zdaniach i dzięki Tobie zastanawiam się nad własnym odbiorem wielu burtonowskich filmów. Wydaje mi się, że od czasów "Big Fish" (wielu nie lubi, mnie bardzo wzrusza) czułam głównie filmowe rozczarowanie, które jednak zagłuszała przepotężna nostalgia. Z perspektywy wiem, że w dzieciństwie wydawał mi się bardzo offowy, a przecież był cieplutko moszczący się w tym, co akceptowało Hollywood :) Ale wciąż - może przez emocje, które kiedyś we mnie budził - lubię wracać do wczesnej twórczości. Ulubieńcy? I Edward, i Jeździec :) Ciekawie patrzeć na szum wokół Beetlejuice, Beetlejuice - Burton chyba idealnie wycelował w serca swoich fanów od lat, którzy w końcu poczuli się bardziej dopieszczeni. Dziękuję za motywujące słowa!
Średniowiecze ma z gotykiem jeszcze jedną wspólną rzecz - groteskę (no może nie z samym gotykiem co z gotykiem w wykonaniu Tima Burtona) czyli zabawę mrocznymi tematami.
Muszę przyznać że ma Pani czarujący głos i z porządną dawką wiedzy i materiałów naprawdę się Pani przyjemnie słucha. Do Tima Burtona mam bardzo ambiwalentny stosunek. Niektóre produkcje bardzo mi się podobają, inne wcale i nie jest to kwestią roku powstania. Poszłam do kina i bawiłam się świetnie odnajdując dużo nawiązań do pierwszej części. Nie spodziewałam się wiekopomnego dzieła i go nie dostałam, za to nie było zawodu. Zdaje mi się że podejście do tej produkcji jest w dużej mierze kwestią nastawienia. Co do wyboru wyłącznie białych aktorów? Nie mam z tym problemu. Każdy powinien sam wybierać jak pracuje, bez względu na presję otoczenia.
Jeśli wrzesień należy do "Beetlejuice", to chyba październik powinien należeć do "Jokera" - tak mi się skojarzyło z tym, jak reżyser opowiadał, że w pierwszym filmie z Phoenixem stroje Arthura Flecka są wręcz kolejnym bohaterem filmu :D Tegoroczna druga część Soku z żuka przypomniało, ile czasu spędziłam na oglądaniu filmów Burtona i jak bardzo przemawiały do gniewnej nastolatki! Outsiderzy i dziwacy znajdowali w nich swój paradoksalnie bezpieczny świat ;) Dzięki za ten film!
Olga, bardzo miło mi Ciebie czytać! O, to jest myśl! Jestem bardzo ciekawa jokerowego musicalu. To też postać, którą być może warto wziąć na warsztat - rola Jokera to romans z postacią z filmu "Człowiek, który się śmieje". I mamy to kolejne ciekawe warstwy
@@Freakery ta wersja Jokera na pewno jest związana ze wspomnianym filmem, bo oczywiście komiksowy Joker to cała góra lodowa z wystającym tylko czubeczkiem ;) Ale te kilka kreacji filmowych to już jest materiał. Fakt, że Joker Phoenixa nie posługuje się flagowymi barwami stroju Jokera (zieleń, biel i chłodny fiolet - coś ewidentnie trującego, proste!) to już daje nam podpowiedź, że Todd Phillips chciał zrobić coś innego. A do tego w drugiej części mamy Lady Gagę, ikonę mody i popkultury samą w sobie, która z pewnością w obłędny sposób zinterpretowała Harley Quinn, a do tego reklamuje teraz wystawę niedługo otwieraną w Luwrze... Uff! Zawsze podziwiam, jak splatasz różne wątki w krótkim w gruncie rzeczy wideo, więc byłabym szalenie ciekawa, co z tego tematu wyciągniesz!
Ja myślę że chyba wyrosłam z Bartona, albo może faktycznie coś jest na rzeczy że, może to już nie to ...ale kiedyś gdy byłam późną nastolatką wraz z siostrą uwielbiałyśmy jego styl, szczególnie w animacjach oraz generalnie tą Gotycką stylistykę szczególnie w literaturze. Czerń, zamglone wrzosowiska i Edgar Allan Poe
Być może był wtedy idealną odpowiedzią na Twoje potrzeby - z lekką nutką grozy, ale bez przesady. Z dziwnymi postaciami, ale bazującymi na prostych schematach. A teraz - pozostaje nostalgicznym wspomnieniem, być może za sobą samą :)
Mimo nagonki ja mam ogromny sentyment do Burtona i jego kreacji. Podziwiam stworzony przez niego styl groteskowo-gotycki, który cały czas potrafi mnie porwać. Uwielbiam mrok, ale taki z przymrużeniem oka. Jestem po premierze Beetlejuice Beetlejuice i dawno nic mi się tak nie podobało w kinie, pewnie duża w tym zasługa nostalgii i czarnego humoru🙃 Kto nie lubi poczuć się znowu dzieckiem 👻
❤ Uwielbiam styl Tima Burtona jego poczucie estetyki i humoru ,warto omówić w przyszłym odcinku scenografie kostiumy na podstawie filmu Crimson Peak Wzgórze krwi wspaniałego Guillermo del Toro ❤❤❤
Jako kinomaniaczka nigdy Burtona nie lubilam i nie czulam tego klimatu - dla mnie zawsze byl tworca kasowego mainstreamu. Kazdy uwielbial jego filmy, a dla mnie byly naiwne i proste. Stal sie takim fenomenem, ze dziwakiem byl ten, kto - jak ja - nie znosił Edwarda Nozycorekiego.
Ciekawa myśl i faktycznie - bywa, że twórcy, dzieła, przedmioty otoczone kultem (najpierw przez osoby z wąskiego kręgu IYKYK) stają się tym, czego nie wypada nie lubić.
@@Freakerypo prostu dla mnie to typowy kanon Hollywood i nie ma w tym nic zbuntowanego czy zadziornego. Żaden underground. Twórca mainstreamu wypluwający kolejne kasowe produkcje. To nie liga Cronenberga np.
Narzekanie na Burtona z powodu braku czarnoskórej obsady jest na tyle irracjonalne, że nie rozumiem gdzie w ogóle zmierza cancel culture. Każdy artysta ma swoje płótno i farby. To, że posiada określoną wizję wizualną aktorów nie oznacza, że jest rasistą XD
Przyglądam się z boku całej dyskusji i zastanawiam się, czy Burtonozaur będzie wciąż obstawał przy swoim, czy kiedyś dokona rewolucji w obsadzie. Ale cicho przyznam, że Samuel L. Jackson jago główny złol w jego opowieści to mój mokry sen 😂
Dokładnie!
tak, oznacza, że jest rasistą. jeśli kolor skóry "psuje mu estetyke" to jest to rasizm.
Z Burtona się nie wyrasta. Nie wyrasta się też z książek i filmów o wampirach, o mrocznych XIXsto wiecznych ulicach , z czarnych ubrań z których kiedyś rowieśnicy się śmiali, a dziś zazdroszczą spójnego stylu w natłoku kiczowatej mody. Z gotyku i tego artystycznego, mrocznego usposobienia się nie wyrasta.❤
@@mandragora7837 idę o zakład, że niestety więcej osób się śmieje niż słownie zadeklarowało, że "zazdrości". Z Burtona się nie wyrasta. Z przebieranek na co dzień uważam, że można nieco wyrosnąć. Jest tyle możliwości ekspresji, że żal pozostać tym "zbuntowanym" 15-letnim gotem, metalem, punkiem na całe życie 🖤
@@barbarellla1553 Zależy co uznamy za deklarację, to uproszczenie rzeczywiście. Po prostu jak się wie od nastoletniości co się lubi- łatwiej to ograć bedąc już dorosłym i czuć się dobrze. Nie pchać się w trendy, które choć czasem fajne - nie grają z nami i robią przebranie.
@@mandragora7837 zgadzam się z tym absolutnie
@@mandragora7837 Przepięknie to ujęłaś - zgadzam się! I czasami mam wrażenie, że to, co już raz nas do kości poruszyło, na zawsze zostaje wpisane gdzieś w DNA stylu i zainteresowań. Choć czasami ewoluuje, wyrasta z tego samego
@@barbarellla1553Serio uważasz, że jeśli ktoś ma zamiłowanie do powieści grozy czy mroku to udaje? :D
Od lat KOCHAM Tima Burtona i nigdy mi się nie znudzi. To niesamowite jak łatwo można utożsamić się z tak abstrakcyjnymi postaciami. Wielbię sercem całym. Dziękuję za ten odcinek! :)
Mamy tu spory fanklub! A szepnij, który film najbardziej lubisz?
Nie, Burton nie jest starym, zacietrzewionym dziadem, który zapętlił się w swoich dziełach i robi kalki. Burton jest Burtonem. Przyjął pewną estetykę i tworzy tak jak chce. Szkoda, że jest jednym z ostatnich, który nie ulega naciskom. Gdyby uległ poprawnie politycznym naciskom, to... przestałby być Burtonem i przepoczwarzyłby się w kolejny wtórny holywoodzki produkt masowy.
@@pallek Dzięki za Twoją perspektywę! W odcinku chciałam przytoczyć dwie strony sporu toczącego się w amerykańskich mediach odnośnie tego reżysera - zobaczymy co przyniosą kolejne premiery.
@@Freakery problemem amerykańskich mediów jest to, że wiele osób krzyczy dla samego krzyku. Często ci "propagatorzy idei" nie są nawet odbiorcami danego dobra kulturowego, a wymuszają jego określony kształt.
Firma myśli, że próbując im się przypodobać zarobi kupę pieniędzy, a wychodzą z tego takie twory jak Concord czy Marvels.
Na szczęście w Polsce trend nie jest jeszcze obecny, ale zobaczymy co przyniosą kolejne lata. Do nas zawsze wszystko przychodzi z opóźnieniem...
Burton w ostatnich latach spokorniał. Produkuje dla coraz młodszych widzów, co jest jednoznaczne z obostrzeniami. Charakterystyczna dla niego groteska została stonowana, a jego twórczość pozbawiona dawnych, odważnych eksperymentów z tabu. Jego dzieła są teraz dużo bardziej przewidywalne i mdłe. Burton stracił dawną iskrę, jego dzieła nie są już wybitne a co najwyżej średnie.
@@julia-savv4638 Zdecydowanie się zgadzam. Oczywiście rozumiem chęć ewolucji, w pewnym momencie być może nawet zachłyśnięcie się nowymi technikami, ale dla kogoś, kto zakochał się w mrocznej, powykręcanej, poklatkowej grotesce - to nie to. Adaptacje, sequele - mało świeżości. Ale może po obecnym wznowieniu zainteresowania stary Tim zyska nowe pokłady dawnej odwagi ;)
❤
Gotyk od zawsze był estetyką bliską mojego serca (choć o ironio wolę ubierać się wzorzyście i kolorowo) i nie przypominam sobie by którykolwiek z filmów Burtona, które oglądałam mi się nie podobał. Obejrzałam Twój film z przyjemnością ❤
Z tym filmem jest ten problem, że on jest zdominowany przez anemiczną Winone Ryder i wepchniętą do filmu kolanem Jenne Ortegą - ta postać to kompletna pomyłka. One przegadują ten film. Apetyt pobudza Monica Bellucci, która jest tak przedstawiona, że dąży do konfrontacji z Beetlejuicem po czym jest marginalizowana i zdegradowana do epizodu. Burtonowo robi się dopiero wtedy gdy pojawia się Michael Keaton. Niestety z czasem postać Beetlejuice w tym sequelu zostaje też zdegradowana do roli drugoplanowej. Więc Burtona w Burtonie jest tu nie wiele. Jeśli ktoś liczy na surrealizm z Beetlejuice z 1988 r., to go tu prawie nie oświadczy. Leży i kwiczy też muzyka. Niby do sequela muzykę też napisał Danny Elfman, to wyszła mu z tego jakaś popelina. Niestety film został skrojony pod profil współczesnego widza tak jak niegdyś Matrix 4. Ogólnie - film do obejrzenia, ale z powodu niezrozumiałego wyeksponowania w filmie postaci, które powinny w nim być tylko drugo i trzecioplanowymi rolami, wyszła z tego popfilmowa papka.
❤ Wspaniały odcinek 🥰 Wiedza podana w świetnej pigułce na miarę Freakery 😉 Fascynujące są te nawiązania do ekspresjonizmu niemieckiego u Burtona 🤩 A gotyk to według mnie to wielki rozdział w historii mody na przestrzeni stuleci. Od razu skojarzyła mi się Kate Bush i jej piosenka, w nawiązaniu do Catherine zaglądającej przez przez okno w "Wichrowych Wzgórzach" w jednej z wersji firmowych.
Nastrój, stylizacje i styl opowiadania, scenografia to gotowy scenariusz, gdzie można zawrzeć nutkę gotyku 🎉 I to kwintesencja opowieści Burtona :) Pozdrawiam serdecznie 😊
Bardzo dziękuję za odwiedziny i jak zawsze piękne słowa, nad którymi można się nieco dłużej zatrzymać. Ten nurt w kinie jest cały mroczną baśnią - jakby zwiastującą to, co dopiero ma nadejść w kolejnej dekadzie XX wieku. Twoje skojarzenie: genialne! Sama powieść Bronte jest chyba jednym z piękniejszych przykładów powieści gotyckiej. Dziękuję za tą podróż!
To kiedy jesteś rycerzem i słowo gotyk kojarzy się tobie z kościołami, pięknymi katedrami, ewentualnie pancerzami, lub zamkami, a pojęcie goth girl kimś na wzór Joanny d'Arc, a tu nagle na ekranie widzisz osoby o trupim licu i czarnych wręcz żałobnych strojach lub białych jak widmo przyprawiające wręcz cmentarny nastrój.
Jednak wolę zostać przy średniowiecznym gotyku (chociaż wiem że określenie to było potwarzą dla sztuki średniowiecznej, przynajmniej w architekturze)
Więc zamykam bramę, most zwodzony podnoszę i idę na wieżę uzbrojony w pochodnię, bo jak wszyscy wiemy ogień oczyszcza i maszkary przepędza. Byle uważać by zamek przy okazji nie spłonął 🫣 😅.
A jeśli chodzi o Tima Burtona, to sumie najbardziej mi się podobała jego adaptacji Charlie i fabryka czekolady oraz Alicja w krainie czarów. Podczas podstawówki miałem dużo okazji zaznajomić się z jego twórczością "Frankenweenie", "Gnijąca Panna Młoda" oraz innych filmów, ale zwykle te wzbudzały we mnie nie pokój i nie są to moje ulubione filmy, chociaż doceniam jego kreacje światów.
A i oczywiście najważniejsze dla zasięgu 🖤🤍
Dziękuję za ten wspaniały komentarz i czas, jaki poświęciłeś na napisanie go! To było jak przewracanie kartek świetnej (choć jeszcze nie opublikowanej) powieści!
Pana Burtona kocham, a Beetlejuice to symbol mojego dzieciństwa i estetycznego przebudzenia. Pan Burton się trochę zestarzał, ja ociupinkę dojrzałam i może już nie wszystko co nowego powstaje tak do mnie trafia, ALE na nowego Beetlejuice’a pobiegłam w podskokach. I właściwie nie wiem czy to stara słabość czy brak wielkich oczekiwań, ale… bawiłam się wyśmienicie. Dziękuję za ten odcinek- cudo! ❤
jako smutna nastolatka zakochana w Edwardzie Nożycorękim zakochałam się też w Burtonie, natomiast w miarę nabywania wiedzy i doświadczenia kulturowego zaczął mi się wydawać coraz bardziej wtórny. Na jego najnowszy film nie poszłam do kina, ale nadal uważam, że odegrał sporą rolę w historii kinematografii
Niech się niesie super materiał. Bardzo dziękuje. Widziałam Nosferatu. Przedziwne.
Dziękuję za wsparcie - niech algorytm go ugryzie!
Super materiał (jak zwykle)! Uwielbiam ten klimat z dreszczykiem i już nie mogę się doczekać żeby w jesienny wieczór obejrzeć któryś ze wspomnianych filmów lub zrobić rewatch Soku z żuka.
Bardzo dziękuję!
Popieram z Burtona się nie wyrasta. Materiał jak zwykle fenomenalny. Zostawiam serduszko i będę wracała znowu po więcej. ❤❤❤❤❤❤
Dziękuję za obecność!
Jestem pod wrażeniem twojej elokwencji inteligencji i wiedzy , świetnie prowadzisz dyskusję posługujesz się językiem
@@kay6692 Aż zaniemówiłam - ogromnie doceniam Twoje słowa. Czasami mam wątpliwości czy to ma sens w skracającej się formie treści…ale tylko tak czuję, że to moje 🤍
Jako miłośnik horrorów, mrocznej muzyki i czerni we wszystkich odcieniach, stwierdzam, że Burtonem jest coś nie tak :) Od czasu "Beetlejuice" z 1988 roku, nie potrafię pozbyć się uczucia dysonansu wobec twórczości tego reżysera. Wszystko mi się podoba... i nie podoba równocześnie. Burton potrafi stworzyć niesamowity klimat, po czym ładuje w ten klimat jakąś niedorzeczność i jest tak, jakby ktoś przesolił moją ulubioną potrawę... Według mnie, najlepszym w jego dorobku jest "Jeździec bez głowy", to opus magnum Bartona w mojej subiektywnej ocenie. Cała reszta jest znakomita... ale najlepiej byłoby nakręcić to wszystko jeszcze raz... ;) Natomiast Twój materiał jak zwykle na poziomie mistrzowskim, a przekazana dawka wiedzy i informacji sprawia... że będę musiał obejrzeć jeszcze raz... 👍
Cześć Dominik! Dziękuję za poświęcony czas i ten zaskakujący, pełen zwrotów komentarz :) Obleczona w czerń biegam po zdaniach i dzięki Tobie zastanawiam się nad własnym odbiorem wielu burtonowskich filmów. Wydaje mi się, że od czasów "Big Fish" (wielu nie lubi, mnie bardzo wzrusza) czułam głównie filmowe rozczarowanie, które jednak zagłuszała przepotężna nostalgia. Z perspektywy wiem, że w dzieciństwie wydawał mi się bardzo offowy, a przecież był cieplutko moszczący się w tym, co akceptowało Hollywood :) Ale wciąż - może przez emocje, które kiedyś we mnie budził - lubię wracać do wczesnej twórczości. Ulubieńcy? I Edward, i Jeździec :) Ciekawie patrzeć na szum wokół Beetlejuice, Beetlejuice - Burton chyba idealnie wycelował w serca swoich fanów od lat, którzy w końcu poczuli się bardziej dopieszczeni. Dziękuję za motywujące słowa!
Średniowiecze ma z gotykiem jeszcze jedną wspólną rzecz - groteskę (no może nie z samym gotykiem co z gotykiem w wykonaniu Tima Burtona) czyli zabawę mrocznymi tematami.
Dziękuję Piękna!
Świetny filmik! Szkoda, że ma tak mało zasięgów, bo to co robisz jest wysoce profesjonalne :)
@@klaudiagiza6318 Klaudia - bardzo dziękuję! Niestety algorytm nie lubi długich treści tego typu, ale przechytrzymy go!
Jak zawsze super material:)
Muszę przyznać że ma Pani czarujący głos i z porządną dawką wiedzy i materiałów naprawdę się Pani przyjemnie słucha. Do Tima Burtona mam bardzo ambiwalentny stosunek. Niektóre produkcje bardzo mi się podobają, inne wcale i nie jest to kwestią roku powstania. Poszłam do kina i bawiłam się świetnie odnajdując dużo nawiązań do pierwszej części. Nie spodziewałam się wiekopomnego dzieła i go nie dostałam, za to nie było zawodu. Zdaje mi się że podejście do tej produkcji jest w dużej mierze kwestią nastawienia.
Co do wyboru wyłącznie białych aktorów? Nie mam z tym problemu. Każdy powinien sam wybierać jak pracuje, bez względu na presję otoczenia.
Świetny materiał, zostanę na tym kanale na dłużej
@@Arsendis_idm Cieszę się bardzo - witaj!🙋🏻♀️
Wspaniały odcinek! Czekamy na kolejne ❤
Wspaniale Was tu widzieć
Właśnie wróciłam z seansu a tu czeka niespodzianka o Beetlejuice. Nie mogło być lepiej, dziękuję ☺️ ❤
Oooo, jak wspaniale! I jak wrażenia? :)
Kolejny raz, dziękuję za film.
Cieszę się, bardzo!
Jeśli wrzesień należy do "Beetlejuice", to chyba październik powinien należeć do "Jokera" - tak mi się skojarzyło z tym, jak reżyser opowiadał, że w pierwszym filmie z Phoenixem stroje Arthura Flecka są wręcz kolejnym bohaterem filmu :D Tegoroczna druga część Soku z żuka przypomniało, ile czasu spędziłam na oglądaniu filmów Burtona i jak bardzo przemawiały do gniewnej nastolatki! Outsiderzy i dziwacy znajdowali w nich swój paradoksalnie bezpieczny świat ;) Dzięki za ten film!
Olga, bardzo miło mi Ciebie czytać! O, to jest myśl! Jestem bardzo ciekawa jokerowego musicalu. To też postać, którą być może warto wziąć na warsztat - rola Jokera to romans z postacią z filmu "Człowiek, który się śmieje". I mamy to kolejne ciekawe warstwy
@@Freakery ta wersja Jokera na pewno jest związana ze wspomnianym filmem, bo oczywiście komiksowy Joker to cała góra lodowa z wystającym tylko czubeczkiem ;) Ale te kilka kreacji filmowych to już jest materiał. Fakt, że Joker Phoenixa nie posługuje się flagowymi barwami stroju Jokera (zieleń, biel i chłodny fiolet - coś ewidentnie trującego, proste!) to już daje nam podpowiedź, że Todd Phillips chciał zrobić coś innego. A do tego w drugiej części mamy Lady Gagę, ikonę mody i popkultury samą w sobie, która z pewnością w obłędny sposób zinterpretowała Harley Quinn, a do tego reklamuje teraz wystawę niedługo otwieraną w Luwrze... Uff! Zawsze podziwiam, jak splatasz różne wątki w krótkim w gruncie rzeczy wideo, więc byłabym szalenie ciekawa, co z tego tematu wyciągniesz!
Świetny film!❤
@@annarus8125 cieszę się bardzo 🤍
Wpadłam na twój kanał przypadkowo ale zostane na dłużej
@@AnaNocturnal cieszę się bardzo!
Jak zawsze, świetny film ❤
@@lidia4887 dziękuję za odwiedziny!
Świetnie przygotowany materiał, dziękuję.❤
Dziękuję za motywację
Dziękuję za świetny film ❤
Marta, jest mi bardzo miło
Ja myślę że chyba wyrosłam z Bartona, albo może faktycznie coś jest na rzeczy że, może to już nie to ...ale kiedyś gdy byłam późną nastolatką wraz z siostrą uwielbiałyśmy jego styl, szczególnie w animacjach oraz generalnie tą Gotycką stylistykę szczególnie w literaturze. Czerń, zamglone wrzosowiska i Edgar Allan Poe
Być może był wtedy idealną odpowiedzią na Twoje potrzeby - z lekką nutką grozy, ale bez przesady. Z dziwnymi postaciami, ale bazującymi na prostych schematach. A teraz - pozostaje nostalgicznym wspomnieniem, być może za sobą samą :)
Slabe nagłośnienie i nie wszysko, co pani mówi słyszę, ale twórczość Tima Burtona uwielbiam ! 😻❤
@@ewank2309 O kurczę - to ciekawe, mam mikrofon zbierający dobrze dźwięk i jeszcze nikt na to nie narzekał 🤔 Muszę to sprawdzić!
Mimo nagonki ja mam ogromny sentyment do Burtona i jego kreacji. Podziwiam stworzony przez niego styl groteskowo-gotycki, który cały czas potrafi mnie porwać. Uwielbiam mrok, ale taki z przymrużeniem oka. Jestem po premierze Beetlejuice Beetlejuice i dawno nic mi się tak nie podobało w kinie, pewnie duża w tym zasługa nostalgii i czarnego humoru🙃 Kto nie lubi poczuć się znowu dzieckiem 👻
Wspaniały odcinek! 🖤
Cudownie to czytać
Uwielbiam Twoje odcinki, dzięki ❤
Dziękuję za spędzenie ze mną czasu ❤
Burton jedyny i niepowtarzalny 💪💪💪 u nas fascynacja rodzinna 🤪
@@betivor Widzę tu siłę dyni, mgły i nietoperza!🎃
@@Freakery strzał w 💯
Dla zasięgu
Dziękuję!!!
Super ❤❤❤
Kasiu
❤ Uwielbiam styl Tima Burtona jego poczucie estetyki i humoru ,warto omówić w przyszłym odcinku scenografie kostiumy na podstawie filmu Crimson Peak Wzgórze krwi wspaniałego Guillermo del Toro ❤❤❤
Dziękuję za Twój komentarz - to niezwykle ciekawe
Fajny film, dzięki! :)
Asia, dziękuję!!!
Uwielbiam Burtona❤
@@WeronikaSienkiewicz_pl Tak sądziłam!🤍
Świetny materiał
Ale mi miło!
Walczymy z algorytmem, a juści! Świetny materiał :)
@@aleksandrakot2783 Moi ludzie!✊🏻🤍
jesli mozna wiedziec, co studiowalas?
Pewnie! Filologia angielska ze specjalizacją w literaturze brytyjskiej :)
Jak zwykle swietnie przygotowany material. Ciekawa jestem, czy witchy style tez ma podobne zrodla?
Bardzo dziękuję za tak motywujące słowa
Makabreska i styl. To najbardziej lubię u Burtona.
Nie ma to jak odrobina dobrej makabry! Który film jest Twoim ulubionym?
Uwielbiam twórczość Tima Burtona za unikatowość jednak w nowym Bettlejuice brakowało ki właśnie scen z samym Bettlejuicem
@@anonymtojaiksde7008 zgadzam się!
🖤
❤️❤️❤️
🖤🖤🖤
❤
❤️
❤❤❤
♥
💜💜💜💜💜
Świetny odcinek, ale mam teraz dużo filmów do nadrobenia 😊
@@nancyaddams6092 Ale świetnie, bardzo się cieszę!🤍
🖤Zostawię czarne serduszko, bo bardziej pasuje do Burtona 🖤
@@monik911hsm Idealna personalizacja!
❤❤
Jako kinomaniaczka nigdy Burtona nie lubilam i nie czulam tego klimatu - dla mnie zawsze byl tworca kasowego mainstreamu. Kazdy uwielbial jego filmy, a dla mnie byly naiwne i proste. Stal sie takim fenomenem, ze dziwakiem byl ten, kto - jak ja - nie znosił Edwarda Nozycorekiego.
Ciekawa myśl i faktycznie - bywa, że twórcy, dzieła, przedmioty otoczone kultem (najpierw przez osoby z wąskiego kręgu IYKYK) stają się tym, czego nie wypada nie lubić.
@@Freakerypo prostu dla mnie to typowy kanon Hollywood i nie ma w tym nic zbuntowanego czy zadziornego. Żaden underground. Twórca mainstreamu wypluwający kolejne kasowe produkcje. To nie liga Cronenberga np.
💚
❤🖤❤️🖤
🖤🖤🖤🖤🖤
💚🖤💚
dobrze ze nie powiedzialas 3 razy ;)
@@sacario Hahah - a może warto byłoby mieć takiego znajomego 😂💀
@@Freakery znajomego albo narzeczonego :D
❤🖤🤍🖤🤍❤️
Jak zawsze ciekawy odcinek ❤
Bardzo dziękuję!
❤
❤❤❤
❤️
❤❤
♥
💚🖤💚🖤
🖤🩶🖤
❤
❤
❤
❤
❤
❤
❤
❤
❤
❤
❤
❤
❤❤❤
❤️
❤
❤
❤
❤
❤
❤
❤️
❤❤❤❤❤
❤
❤
❤