@@KryminalneHistorie Zgadzam się, zarówno jeśli chodzi o włosy, jak i o dźwięk. Zazdroszczę takich bujnych loków, bo ja mam, jak to sie mówi, "trzy włosy na krzyż" :) A z dźwiekiem od razu poczułam różnicę na minus, ale nie było az tak źle, żeby nie dało się w miarę normalnie posłuchać. :) I to początki, więc trzeba po prostu próbować różnych rozwiązań. Pozdrawiam :)
Yeeej!!!🥰 Jak wspaniale, że nagrałaś nowy materiał w czasach zarazy. Dziękuję z całego 🧡 Łapka w górę i zamieniam się w słuch (i wzrok) 🙃 P.S. Ależ masz prześliczne włosy, wow! 😍
Dziękuję za ten podcast ⚘ jego forma jest jak najbardziej na tak . Pozdrawiam serdecznie ( od nie dawna słucham Pani nagrań i jestem nimi oczarowana ... bardzo dobrze i sumiennie wykonana praca ) 🌹
Dziwne wrażenie, gdy znasz czyjś głos ale dopiero po czasie zobaczysz jak wygląda. Dla mnie bardzo pozytywne zaskoczenie. Co do sprawy to mam niestety złe przeczucia. Za długo to trwa, Europejczyk w Indiach raczej się wyróżnia i o ile nie zniknął z własnej woli to raczej niestety nie żyje. Wszyscy ci detektywi, świadkowie itd. to zwykli naciągacze, lub po prostu im się wydawało. Dla nich wszyscy biali wyglądają tak samo jak dla nas przedstawiciele innych ras. Obym się mylił, czego życzę zaginionemu jak i jego rodzinie.
Słyszałam wcześniej o sprawie tego Amerykanina, który zaginął w Dolinie Parvati i nasunęło mi się już wtedy skojarzenie, że być może w tym miejscu grasują gangi zajmujące się handlem żywym towarem lub organami, dlatego często znikają młodzi ludzie. Może jest to warte rozważenia w śledztwie. Bardzo proszę, gdy gdzieś wyjeżdżacie, starajcie się nie jechać w pojedynkę, bądźcie ostrożni, dbajcie o siebie i o swoich bliskich, przed podróżą czytajcie informacje o miejscu podróży na stronach podróżniczych i na stronie rządowej. Pozdrawiam i trzymam kciuki za odnalezienie Bruna całego i zdrowego.
Jaka Ty jesteś śliczna i młoda co za profesja dziękuje jak zawsze za dobry i ciekawy materiał jest mi szkoda Bruno i rodziców ta nie wiadoma musi być okropna .Lapka w górę
Bardzo lubię Twój kanał i sposób w jaki opowiadasz. O tej historii nigdy nie słyszałam. Bardzo smutne jest to ze nie wiadomo co się stało. Zaginięcia są (przynajmniej w moim odczuciu) gorsze niż inne sprawy kryminalne bo niewiedza co stało się z ukochana osoba jest znacznie bardziej tragiczna. Niby jest nadzieja ale ....... Mam nadzieje ze Rodzina dowie się co się wydarzyło i Bruno się odnajdzie.
Jestem zaskoczona bo brzmiałaś dorośle, a tu taka dziewczyneczka :). Pozdrawiam, podobało mi się, jak zwykle starannie przygotowany materiał plus osobisty, dojrzały komentarz. Uwagi: nadużywanie słowa "ogólnie" i używanie słowa "ciężko" zamiast "trudno" (np. "ciężko powiedzieć" zamiast "trudno powiedzieć"). Jeśli postanowiłaś zmienić "widok" na Ty i zdjęcia to może już bez tego obrazu, który dotąd oglądaliśmy.
Bardzo milo i sympatycznie wyglądasz 😍 bardzo ladna dziewczyna ! Historia niesamowicie smutna.Wspolczuje rodzicom ...bardzo.... W tej dolinie cieni tyle młodych ludzi zaginelo I nigdy nikogo nie odnaleziono.Mysle , ze tybylcy wiedza więcej niz mówią.
Nie wolno przestać szukać, dopóki nie ma pewności, co się stało. Ile razy już okazało się, że poszukiwany człowiek żył. Filmik udał Ci się świetnie. Jesteś prześliczna, więc też miło się na Ciebie patrzy. Oby Twoja praca przyczyniła się do pomyślnego zakończenia tej sprawy!
Sprawa bardzo ciekawa i miło że ją poruszasz. W tym rejonie jest bardzo dużo zaginięć i podejrzewam że nigdy się nie dowiemy gdzie jest Bruno i co się z nim stało. Materiał jak zwykle świetnie przygotowany.... chcę więcej :)
@@takikoles2296 Myślę, że raczej chodziło tu o taką niewiedzę, poczucie bezradności, ciągłe życie nadzieją. Śmierć w jakiś sposób zamyka sprawę, a zaginięcie bez śladu pozostawia człowieka z masą pytań bez odpowiedzi.
@@xfajter Zgadzam się, zaginięcie z jednej strony pozwala miec nadzieję, choćby minimalną, a śmierć pozbawia złudzeń, ale uwalnia też od życia w stanie jakiegos koszmarnego zawieszenia. Mam też jednak refleksję, że śmierć (mówię tu o śmierci niewyjasnionej, a nie takiej, gdy wiesz, co się z kims stało) nie zawsze jest prostym zamknięciem sprawy. Śledztwa potrafia ciągnąć sie latami, bliscy często nie wiedzą, co się stało, co, kto, dlaczego. Maja tez poczucie, że nie dokonała sie sprawietliwość i tez często zostają z wieloma pytaniami bez odpowiedzi. Różnie bywa i chyba trudno rozstrzygnąć, co jest mniejszym złem.
Troszku nie zgrywa się obraz z dźwiękiem ale i tak świetnie :) fajnie, że zdecydowałaś się pokazać na filmie i myślę, że niedługo to świetnie dopracujesz :)
Mile zaskoczenie , najpierw tyle odcinkow slyszec ten mily glos a teraz mozna tez podziwiac urode milego glosu😀mile zaskoczenie. A co do odcinkow .. super robota , Tylko tak dalej . Pozdrawiam.
Pamiętam jak głośno było na uczelni kiedy zniknął Bruno. Pan Piotr Muschalik był moim wykładowcą. Mieliśmy odwoływane zajęcia z powodu wyjazdów Pana dr. Muschalika do Indii. Wszyscy w grupie trzymaliśmy kciuki za niego i to by Bruno jednak się odnalazł. Nie miałam pojęcia jednak że aż do teraz sprawa nie została w żaden sposób rozwiązana, ale wiem że Pan Piotr nie odpuści prawdopodobnie nigdy. To bardzo twardy i wytrwały człowiek. Mimo tragedii która rozpoczęła się w moim ostatnim roku studiów bardzo miło go wspominam, choć był wymagający.
Mój partner jest Hindusem, choć bardzo krotko mieszkał w Indiach stara się być na biezaco z tym co tam sie dzieje i zawsze powtarza, że jest to kraj skorumpowany do granic możliwości, a macki mafii siegaja daleko wgłąb rzadu, że nie jest to w zasadzie żadna tajemnica, a jak coś wyjdzie na jaw jest wyciszane - w przenosni oczywiście, bo cały kraj wie, ale i tak nie są wyciagane konsekwencje. Co więcej jest to kraj ogromnych podzialow, co region inny jezyk, ludzie się nienawidza między regionami (od lat podobno panuje wsrod ludzi taki poglad że każdy region powinien być oddzielnym krajem), choc angielski jest "powszechnie" znany, to znaja go jedynie ci którzy chodza do szkoly, a przypominam że Indie są nadal uznawane za kraj trzeciego świata, tam poziom niepiśmienności jest ogromny, także w jakichś wioskach nie jest się wcale łatwo dogadać. A male spolecznosci zawsze będą trzymac się razem i chronic siebie nawzajem. Mam szczera nadzieję, że Bruno żyje, że kiedyś wróci do rodziny. Ale intuicja podpowiada mi, że jeśli ta sprawa się kiedyś wyjasni to nie dzięki indyjskim służbom. Ale oczywiście trzymam kciuki. Znam kilka osób które podrozuja samotnie, sama też byłam nawet w bardzo dalekich miejscach sama, ale jest wielka różnica między odwaga a nierozwaga. Przykro to mówić ale wg mnie Bruno był bardzo nierozwazny. Ludzie, zyjemy w dobie internetu, sprawdzajcie gdzie jedziecie, sprawdzajcie czy to są bezpieczne miejsca, ja wiem ze teotetycznie wszędzie coś się można stać ale po co kusic los? Są fora, grupy podroznicze, polacy serio byli już wszędzie, sprawdzcie co pisza, dopytajcie, upewnijcie się czy tam gdzie chcecie jechać jest bezpiecznie. A jeśli nie jest to zrobcie wszystko by jak najlepiej przygotowac się do takiej podróży, żeby w razie co ktoś wiedział dokładnie gdzie jesteście, jaki jest was plan, wszelkie środki ostroznosci. Ja wiem, że te rejony azjatyckie wydaja się takie uduchowione, ale życie to nie jest Azja express. Wszędzie są ludzie dobrzy i tacy którzy mogą nas skrzywdzic, okrasc, a już wyjatkowo trzeba być ostroznym w krajach gdzie bieda i ubostwo wygląda zza każdego rogu, a takim krajem z pewnoscia są Indie. Trzymam kciuki zeby Bruno odnalazl się cały i zdrowy i podziwiam determinacje rodziny. Dzięki za ten odcinek!
super! Dziękuję za uzupełnienie, bo dla mnie to kraj znanych jedynie z przekazów :) Niestety, choć teraz wydaje się, że świat stoi przed nami otworem, to jednak cały czas trzeba być ostrożnym :(
Psni Kasiu to zupelna nieprawda co pani pisze. W iku krajach azjatyckich pani byla? Ja mieszkam tu piaty rok. Znam kontynent z autopsji i licznych podrozy. Jest zupelnie inaczej jak pani pisze.
@@marioczarodziej87 Pan Mario Czarodziej chyba na jakiejś planecie OZ mieszka, bo ja się z Pania Katarzyną zgadzam w 100% ;-) To nawet nie kwestia opinii, a faktu. Takie są realia w Indiach.
@@marioczarodziej87 czklowieku odstaw trawe i wtedy zobaczysz wiecej :> w Dolinie Cieni zaginelo juz bardzo duzo osob, byly poszukiwania organizowane na ogromna skale i nic; zapadali sie pod ziemie; widocznie nie miales jeszcze problemow, ale gdy sie pojawia wtedy poznasz prawdziwe oblicze tego pieknego kraju
Z video wydaje mi sie gorsza jakosc dzięku lecz mi to nie przeszkadza. Jak zawsze genialnie, duzo informacji i bardzo ciekawie opowiedziane.Masz sliczne wlosy hah❤️ pozdrawiam
Interesuje się ta smutna historia od początku, dziękuję za jej poruszenie ...Indie / Nepal to nie jest bezpieczne kraje ,spędziłam tam z racji pracy mojego męża trochę czasu i doświadczyłem tego ,co normalni turyści widza tylko z daleka - właśnie w północnych regionach Indii i Nepalu ,widzialam skrajna ,naprawdę skrajna biedę ( np sprzedawanie swoich nastoletnich córek za dolara noc obcokrajowcom to norma a to i tak jeszcze łagodny przykład ) brud,okropne warunki sanitarne,zabobony, brak wpływu władzy centralnej i desperacje, żeby jakoś przeżyć a to niejednokroc musi prowadzić i prowadzi do skrajnych zachowań, sami zostaliśmy w tych rejonach napadnieci i tylko interwencja Hindusa ,który był z nami uchroniła nas od niewiadomo czego ,bo poza napasciami rabunkowymi jak wiadomo szerzą się gwałty...z jednej strony,,jest to miejsce na świecie, które wywarło na mnie największe wrażenie i było najbardziej odmiennym od tego co znam i ten czas spędzony tam należy dla mnie do najbardziej intensywnych z drugiej ,choć była także niesamowita magia tego miejsca nigdy nie zdecydowalabym się tam wrócić
Jestem z Zabrza i dużo czytałam o zaginięciu chłopaka. Podziwiam tatę, który tak bardzo dalej jest zaangażowany. Mam nadzieję że uda się mimo wszystko znaleźć syna. Życzę powodzenia!
Super. Widać pewne miejsca do poprawy (np. kilka razy zdarza się wklejenie tego samego fragmentu - patrz 33. minuta) ale materiał jest ciekawy i dobrze opowiedziany. Życzę rodzinie szybkiego szczęśliwego wyjaśnienia.
👍😘 Masz całkowitą rację jeżeli chodzi o komentarz (37 min). Trzeba być niedorozwinietym uczuciowo, żeby takie coś pisać. Debiut jak najbardziej udany. Bardzo ładna z Ciebie dziewczyna. Pozdrawiam...
dziękuję, choć niestety nie tak młodziutka jakbym chciała :D no ja też właśnie, bo jak sama próbuję sobie coś przypomnieć, to nie potrafię nawet np. marki samochodu podać po godzinie :D
Wyglądasz pięknie, brzmisz pięknie, opowiadasz pięknie! Znam wszystkie Twoje nagrania i zawsze bardzo się cieszę na kolejne. Super odskocznia w tym trudnym dla Europy i świata czasie. Pozdrawiam serdecznie! :)
To teraz mój komentarz :) Otóż to nagranie i poprzednie są wg mnie najlepszymi jak dotąd. Dlatego, że masz "stały" głos w natężeniu i tempie. Bardzo na plus to odbieram i aż mnie to zadziwiło przy poprzednim filmiku o 3 dziewczynkach. Słucham Cię do poduszki i zawsze zasypiałam, ale teraz nie. Mówisz żywiej i tam i tu. Dla mnie to lepiej. Wydaje mi się, że mówisz też ciągiem, bez przerywania i bez montażu, gdzie w takich okolicznościach kolejne fragmenty nagrań rozpoczynałaś ciszej i wolniej. Dla mnie rewelacja, kiedy nagrywasz dokładnie jak ten filmik tu. Myślę, że sama widzisz różnicę. Brawo TY. Ponadto świetnie, że muzykę masz niezagłuszającą. Zauważyłam także, że używasz bardziej urozmaiconego słownictwa i budujesz dłuższe zdania. Przypominać mi zaczęłaś Agę Rojek, którą uwielbiam.
Zgadzam się z wszystkim z wyjątkiem ostatniego zdania. Ja osobiście nie lubie słychać Agi Rojek ze względu na jej wadę wymowy. Wiem wiem ze to nie jest jej wina, ale przyjemniej mi tutaj :)
No, tego się nie spodziewałam :D Zawsze czuję się niezręcznie, kiedy widzę czyjąś twarz na nagraniu po raz pierwszy i muszę się do tego przyzwyczajać, bo mam wrażenie, że się patrzysz prosto na mnie 😅
a ja mam wrażenie, że zupełnie nie wiedziałam gdzie to się patrzy, żeby się na kogoś patrzeć :D Ale cieszę się, że się udało choć czasami ^^ Ale spokojnie, nie będzie mnie za dużo widać :) Weekendowe podcasty zostają - to w nich się czuję najlepiej
Pogmatwana sprawa, szkoda chłopaka. Na moje Bruno był świadkiem czegoś ,czego nie powinien jakoś tak czuje. Może dlatego, że miałem kiedyś bardzo bliskiego przyjaciela o imieniu BRUNO który na moich oczach postanowił odebrać sobie życie i skoczył z 7 piętra wieżowca :(
Panie Piotrze życzę powodzenia i nie tracić wiary bo wiara czyni cuda jest Pan cudownym ojcem ja nigdy nie miałam ojca chciałabym wierzyć że był tak samo mądry i kochajacy jak jest Pan pozdrawiam serdecznie i życzę dowiedzenia się wszystkiego co jest dla Pana i wszystkich ludzi co są w jakiś sposób za angażowanych pomocy powodzenia
@@KryminalneHistorie Na początku przyznam było mi trochę dziwnie bo zawsze tylko Cię słyszę. Po obejrzeniu całego filmiku stwierdzam że nie ma dla mnie różnicy, tak czy tak materiały są świetne. Troszeczkę mniej pracujesz głosem jednak rozumiem że teraz musisz podzielić uwagę na więcej rzeczy niż tylko mówienie. A może też i ja mam więcej bodźców i nie skupiam się tylko na Twoim głosie. Sprawę Bruna znałam a mimo to materiał był dla mnie bardzo zajmujący. Przedstawiłaś wszystko bardzo dokładnie, poznałam kilka nowych faktów. Duże brawa za świetną robotę. Moim zdaniem niestety chłopak się nie znajdzie. Na to co się stało mogło nałożyć się jednocześnie kilka czynników. Jego ojciec dobrze robi że tam jeździ. W takich miasteczkach każdy zna każdego, wie co się dzieje, kto z kim i dlaczego. To specyficzne grupy społeczne ( podobnie jak u nas w górskich kurortach każdy góral trzyma z każdym że swoich). Ktoś musi coś wiedzieć, a ja rozumiem że rodzic nie zazna spokoju puki nie odkryje choć ułamka prawdy. Skoro ma mu to też pomóc niech szuka syna, czy robi tym krzywdę? Może nagłaśniając lokalnie sprawę w Indiach uchronił tym innych wędrowców od podobnego losu ( o ile to sprawa lokalnych bandziorów, a wiadomo że w tych rejonach często gineli ludzie bez śladu). Wszystko jest dla mnie faktycznie dziwne. " Lokalni przewodnicy" szukający naiwnych turystów, osiąganie z nich korzyści i zaginięcie ofiary na koniec. To już taki trochę schemat przy sprawach z Doliny Cieni nie uważasz?
Jestem oczarowana tym filmikiem! Znając jedynie glos automatycznie wyobrazamy sobie twarz. Teraz bylo bardzo dobrze zobaczyć, jaka ona jest w rzeczywistości. Bardzo podoba mi się taka forma, dobrze się Ciebie ogląda ♥️ dziękuję, że zdecydowałaś się na taką formę Ciekawy fakt z Zimbardo, to jeden z moich ulubionych naukowców, czytałam wiele książek jego autorstwa
Przez chwilę oglądałam, ale potem przerzuciłam się na Spotify. Mimo tego, że Cię nie widziałam, odniosłam wrażenie, że kiedy mówisz do kamery, Twoja narracja jest inna niż do tej pory, tak jakbyś chciała nawiązać lepszy kontrakt ze słuchaczem. Dzięki temu opowiadanie wydało mi się ciekawsze :)
Słuchając pomyślałam przez chwilę o Krzysztofie Chmielewskim, rowerzyście który zginął w Meksyku, prawdopodobnie zamordowany. Niestety takie sprawy mają małe szanse na wyjaśnienie, bliscy nie mogą działać na miejscu, mogą nawet nie mieć tyle pieniędzy, żeby sobie pozwolić na wyjazd, a nawet jeśli, to mają tam małe szanse powodzenia, bo są obcy. Miejscowi na pewno wiedzą więcej, ale albo boją się mówić, albo nie mają w tym interesu, bo przyjechał jakiś Europejczyk, popytał i za chwilę i tak wyjedzie, a życie się toczy się dalej.
@@KryminalneHistorie To jest sprawa sprzed prawie 2 lat i okolicznosci smierci Krzysztofa sa drastyczne. W tym samym czasie i miejscu zginal takze niemiecki rowerzysta Holger Franz, ale chyba nie wiadomo w jakiej relacji sa ze soba te dwie sprawy.
Cieszę się, że ktoś na yt poruszył tę sprawę. Pamiętam jak dziś początki poszukiwań... Nie podoba mi się tylko końcówka, ponieważ uważam, że w tego typu filmach, gdzie wiadomo że rodzina ciągle aktywnie poszukuje bliskiego, youtuberzy nie powinni mówić o tym, że zaginiony najpewniej nie żyje. Jego rodzice wciąż zbierają pieniądze, by móc jeździć do Indii i szukać syna, a takimi słowami, mozesz sprawić, że ludzie nie będą chcieli się dorzucić, bo po co skoro ich idol wprost mówi, że są małe szanse na odnalezienie. Mam nadzieję, że się nie obrazisz za ten komentarz. Nie chcę być niemiła. Chciałabym tylko prosić, by nie gasić w ludziach wiary. I poza tym, jest jeszcze jedna teoria, której nie poruszylas, a uważam, że warto o niej wspomnieć w komentarzu. Dotyczy ona utraty pamięci. Być może Bruno żyje gdzieś nie wiedząc że ktoś go szuka. Wiem, że może się to wydawać niesłychanie naiwne, ale i taka opcja jest możliwa. Pozdrawiam!
Bardzo ciekawa historia dzieki mam sentyment do Zabrza bo tam konczylam pielegniarstwo.Od 14 lat mieszkam w Kanadzie super programy robisz.Ja mysle ,ze Bruno zyje poprostu po zobaczeniu Indii i poczuciu innego duchowego zycia postanowil drastycznie zmienic swoje zycie ,moze zrozumial co jest dla niego najwazniejsze!!
Na Facebooku jest strona poświęcona poszukiwaniom Bruna, prowadzi ją ojciec zaginionego. Polecam, bo tam można znaleźć najnowsze informacje. Mój brat zaginął prawie dwa miesiące temu. Komentarze, że na pewno nie żyje bolą strasznie, zwłaszcza rodziców. Oczywiście nie jest to wykluczone, ale bardzo ciężko takie rzeczy czytać.
Współczuję bardzo,mam nadzieję że brat się znajdzie.Pochodzę z miasta rodzinnego Bruna..tragedia również, współczuję rodzicom...ta niewiedza co się stało z naszym dzieckiem to musi być straszny koszmar😯pozdrawiam.
Bardzo lubię twoje podcasty. Dzisiejszy odcinek z obrazem podobał mi się aczkolwiek musisz bardziej dopracować jakość :) ale jako że się rozwijasz w bardzo szybkim tempie wybaczam i oglądam dalej.Mam nadzieję że nie zawiedziesz. :) Historia smutna.
nadzieja umiera ostatnia. Myślę że jeśli nie ma dowodów na śmierć Bruna nie ma co dywagować czy uznać go za martwego. Wszystko jest możliwe a świadomość znajomych i rodziny to że on może żyć wpływa kojąco. Ja chce wierzyć.
Ładnie wyglądasz i jesteś bardzo opanowana przed kamerą. Ps. Historie kojarzę , ale wiem o niej tylko tyle , że ten Bruno zaginął i tyle.....może dowiem się czegoś więcej 😁
Ojeju, pamiętam, jak słuchałam u Jaśmin podcastu o Justinie Alexandrze, który zaginął w Dolinie Cieni. Ta sprawa tak mnie zafascynowała, że zaczęłam szperać na temat samego Justina, ale też innych zaginionych w tych rejonach. Wtedy pierwszy raz przeczytałam o Brunie. Każde zaginięcie tam jest dla mnie wielkim szokiem, zagadką. I niby w zabobony nie wierze, a jednak gdyby ktoś mi chciał w tamte rejony zafundować taką wycieczkę i dał na nią dodatkowy urlop, to bym się nie zgodziła. Przerażające. Sądzę, że nigdy się nie dowiemy, co tak naprawdę stało się z tymi osobami, niestety. Okropny smutek mnie ogarnia, kiedy słucham takich historii, zawsze myślę o rodzinach, które mają jeszcze skrawki nadziei...
Bardzo fajnie, że poświęcasz czas sprawie, która jest w toku i miejmy nadzieję Bruno wróci do domu🥺Taka malutka uwaga, Izraelici/Izraelitki to lud z Biblii, w chrześcijaństwie ze starego testamentu. Współcześnie to Izraelki po prostu. W Indiach jest od groma młodzieży izraelskiej, która po wojsku robi sobie taki „gap year” w różnych częściach świata, ale Indie są bardzo popularną destynacją na takie tripy.
Jeśli trop izraelski jest sprawdzony to Ambasada IL w Polsce na pewno pomoże, może spróbować raz jeszcze napisać taki post? Na Fb jest grupa dla Izraelczyków mieszkających w PL, może oni też swoimi kanałami będą próbować? „Cuda” się zdarzają naprawdę.
Hej, fajnie Cię zobaczyć, choć ja jednak wolę podcasty - najczęściej słucham w pracy i nie za bardzo mogę zerkać na video. Co do sprawy, to bardzo smutna i przytłaczająca. Niestety zaginięć w Indiach, zwłaszcza w dolinie Parvati, jest naprawdę sporo. Sama uwielbiam podróże i często zaglądam na facebookowe grupy podróżnicze. Podróże przyciągają naprawdę wspaniałe i odważne, ale też często wrażliwe i naiwne osoby. Najczęściej widzimy posty i relacje, które w samych superlatywach opisują miejsca, do których dana osoba się wybrała, ale moim zdaniem często brakuje tym historiom realizmu, są bardziej reklamą niż sprawozdaniem z podróży. Znam dreszcz ekscytacji, który towarzyszy odkrywaniu nowych miejsc, ale myślę, że będąc w podróży musimy zdjąć te różowe, instagramowe okulary i starać się patrzeć realistycznie na to, co nas otacza. Jesteśmy w nowym miejscu, z inną kulturą, językiem, zwyczajami, o innej strukturze społecznej i warunkach niż te, do których jesteśmy przyzwyczajeni. Polacy czasem czują się biedni w porównaniu do osób z Zachodniej Europy i ciężko nam wyobrazić sobie, że ktoś nas mógłby uważać za bogaczy. Ale przecież nadal są na świecie miejsca, gdzie ludzie muszą przeżyć za mniej niż dolara dziennie i ich spojrzenie na nas jest zupełnie inne niż to, jak my sami się postrzegamy. Nie chcę oczerniać osób ubogich, jestem świadoma, że większość z nich to porządni ludzie - ale też mam świadomość, że ciężkie warunki sprzyjają przestępczości i po prostu trzeba uważać. Nasza ostrożność może pewnie sprawić komuś przykrość, ale myślę, że ci, którzy naprawdę nie maja złych intencji zrozumieją. Podróże mają swoje blaski i cienie, chciałabym, żeby częściej mówiło się o tych drugich - nie po to, żeby straszyć, ale żeby uświadamiać. Kto raz złapał bakcyla podróżnika, nie przestanie podróżować, ale może będzie na siebie bardziej uważał. Co do Bruna, to mam nadzieję, że niezależnie od tego, co go spotkało, jego rodzina w końcu się o tym dowie, bo myślę, że niewiedza jest najgorsza.
wow jaki włos!
fajnie Cie bylo zobaczyć aczkolwiek mam wrażenie ze jakość dźwięku jest lepsza bez video.
tak, bo zupełnie inaczej się to nagrywa, a ja nie wiedziałam, ale będę już kombinować przy następnym :)
@@KryminalneHistorie Zgadzam się, zarówno jeśli chodzi o włosy, jak i o dźwięk. Zazdroszczę takich bujnych loków, bo ja mam, jak to sie mówi, "trzy włosy na krzyż" :) A z dźwiekiem od razu poczułam różnicę na minus, ale nie było az tak źle, żeby nie dało się w miarę normalnie posłuchać. :) I to początki, więc trzeba po prostu próbować różnych rozwiązań. Pozdrawiam :)
Niestety tak. Bardzo kiepski dzwiek. Choc milo Cie widziec :)
@@Catherine83PL hihi ja mam sporo wlosow, ale zawsze sie z siebie smieje, ze na madrej glowie nie rosna :) xD
@@SandrSunrise187 A więc to dlatego, no od razu mi lepiej :)
z obrazem jest gorszy dźwięk :(
Still ok
@@sylwiack4276 Nie mówię że nie ;)
Zgadzam sie. Taki troche z echem
Tak gorszy dźwięk z obrazem.
Ale piękna dama 😁 obejrzałam wszystkie materiały z Twojego kanału, trzymam kciuki i czekam z niecierpliwością na kolejne ❤️
Sprawa mi znana, ojciec Brunona był moim wykładowcą, bardzo mu współczułam. Przykra historia.
oj to faktycznie pewnie jeszcze trudniej o tym słuchać :(
moim również. Swego czasu oddałem pracę do licytacji na potrzeby akcji poszukiwawczej.
Yeeej!!!🥰 Jak wspaniale, że nagrałaś nowy materiał w czasach zarazy. Dziękuję z całego 🧡
Łapka w górę i zamieniam się w słuch (i wzrok) 🙃
P.S. Ależ masz prześliczne włosy, wow! 😍
bardzo dziękuję!
Dziękuję za ten podcast ⚘ jego forma jest jak najbardziej na tak . Pozdrawiam serdecznie ( od nie dawna słucham Pani nagrań i jestem nimi oczarowana ... bardzo dobrze i sumiennie wykonana praca ) 🌹
Dziwne wrażenie, gdy znasz czyjś głos ale dopiero po czasie zobaczysz jak wygląda. Dla mnie bardzo pozytywne zaskoczenie. Co do sprawy to mam niestety złe przeczucia. Za długo to trwa, Europejczyk w Indiach raczej się wyróżnia i o ile nie zniknął z własnej woli to raczej niestety nie żyje. Wszyscy ci detektywi, świadkowie itd. to zwykli naciągacze, lub po prostu im się wydawało. Dla nich wszyscy biali wyglądają tak samo jak dla nas przedstawiciele innych ras.
Obym się mylił, czego życzę zaginionemu jak i jego rodzinie.
Monia, uwielbiam Cię!
Super, ze kombinujesz i próbujesz czegoś nowego! ❤️
Słyszałam wcześniej o sprawie tego Amerykanina, który zaginął w Dolinie Parvati i nasunęło mi się już wtedy skojarzenie, że być może w tym miejscu grasują gangi zajmujące się handlem żywym towarem lub organami, dlatego często znikają młodzi ludzie. Może jest to warte rozważenia w śledztwie.
Bardzo proszę, gdy gdzieś wyjeżdżacie, starajcie się nie jechać w pojedynkę, bądźcie ostrożni, dbajcie o siebie i o swoich bliskich, przed podróżą czytajcie informacje o miejscu podróży na stronach podróżniczych i na stronie rządowej. Pozdrawiam i trzymam kciuki za odnalezienie Bruna całego i zdrowego.
Jaka Ty jesteś śliczna i młoda co za profesja dziękuje jak zawsze za dobry i ciekawy materiał jest mi szkoda Bruno i rodziców ta nie wiadoma musi być okropna .Lapka w górę
dziękuję :)
Super pomysł - i z odcinkiem o Brunie i z pojawieniem się :) Pozdrawiam!
bardzo dziękuję! :)
Bardzo lubię Twój kanał i sposób w jaki opowiadasz. O tej historii nigdy nie słyszałam. Bardzo smutne jest to ze nie wiadomo co się stało. Zaginięcia są (przynajmniej w moim odczuciu) gorsze niż inne sprawy kryminalne bo niewiedza co stało się z ukochana osoba jest znacznie bardziej tragiczna. Niby jest nadzieja ale ....... Mam nadzieje ze Rodzina dowie się co się wydarzyło i Bruno się odnajdzie.
Jestem zaskoczona bo brzmiałaś dorośle, a tu taka dziewczyneczka :). Pozdrawiam, podobało mi się, jak zwykle starannie przygotowany materiał plus osobisty, dojrzały komentarz.
Uwagi: nadużywanie słowa "ogólnie" i używanie słowa "ciężko" zamiast "trudno" (np. "ciężko powiedzieć" zamiast "trudno powiedzieć").
Jeśli postanowiłaś zmienić "widok" na Ty i zdjęcia to może już bez tego obrazu, który dotąd oglądaliśmy.
Bardzo milo i sympatycznie wyglądasz 😍 bardzo ladna dziewczyna !
Historia niesamowicie smutna.Wspolczuje rodzicom ...bardzo....
W tej dolinie cieni tyle młodych ludzi zaginelo I nigdy nikogo nie odnaleziono.Mysle , ze tybylcy wiedza więcej niz mówią.
Witaj, fajnie że się pokazałaś. Dźwięk jest dobry. A sprawy zaginionych ludzi są interesujące.
Wyszło super, bardzo gratuluję bo widać jak się starasz. P. S. Ładna z ciebie dziewczyna 💓
Doooo-bryyyy-wieee-czór... 😁 miło mi zobaczyć, nawet kosztem dźwięku ☀️ pozdrowienia i zamieniam się "w słuch" 🙂
dziękuję za miłe słowa!
Nie wolno przestać szukać, dopóki nie ma pewności, co się stało. Ile razy już okazało się, że poszukiwany człowiek żył. Filmik udał Ci się świetnie. Jesteś prześliczna, więc też miło się na Ciebie patrzy. Oby Twoja praca przyczyniła się do pomyślnego zakończenia tej sprawy!
Życzę,aby tak było. Mieszkam w Indiach. O zaginionym dowiedziałam się na YT.
Sprawa bardzo ciekawa i miło że ją poruszasz. W tym rejonie jest bardzo dużo zaginięć i podejrzewam że nigdy się nie dowiemy gdzie jest Bruno i co się z nim stało. Materiał jak zwykle świetnie przygotowany.... chcę więcej :)
Dziękuję 😘
@@KryminalneHistorie to ja dziękuję za tak miłą niespodziankę... 😁😁😁
Osobiście wolę podcasty- leci tylko dźwięk, można się skupić, a przy filmiku rozprasza mnie obraz. Rzecz jasna, to rzecz gustu.
na Spotify standardowo sam dźwięk :)
Zgadzam się, ja słucham głównie przy pracy i tez wolę sam dźwięk.
Zgadza się. Obraz- twarz opowiadającego jest zbędny. Fajnie wiedzieć, jak ktoś wygląda, ale... tutaj nie o to chodzi :)
Strona na Facebooku odnośnie poszukiwań Bruna: facebook.com/brunomuschalik91/ :)
zaginięcie jest gorsze od śmierci
To prawda :(
@@takikoles2296 Myślę, że raczej chodziło tu o taką niewiedzę, poczucie bezradności, ciągłe życie nadzieją. Śmierć w jakiś sposób zamyka sprawę, a zaginięcie bez śladu pozostawia człowieka z masą pytań bez odpowiedzi.
@@takikoles2296 proszę 😚
@@xfajter Zgadzam się, zaginięcie z jednej strony pozwala miec nadzieję, choćby minimalną, a śmierć pozbawia złudzeń, ale uwalnia też od życia w stanie jakiegos koszmarnego zawieszenia. Mam też jednak refleksję, że śmierć (mówię tu o śmierci niewyjasnionej, a nie takiej, gdy wiesz, co się z kims stało) nie zawsze jest prostym zamknięciem sprawy. Śledztwa potrafia ciągnąć sie latami, bliscy często nie wiedzą, co się stało, co, kto, dlaczego. Maja tez poczucie, że nie dokonała sie sprawietliwość i tez często zostają z wieloma pytaniami bez odpowiedzi. Różnie bywa i chyba trudno rozstrzygnąć, co jest mniejszym złem.
@@xfajter I w pewnym sensie z wiarą, że MOŻE jednak kiedyś ....że jednak gdzieś ta osoba jest, żyje.
Troszku nie zgrywa się obraz z dźwiękiem ale i tak świetnie :) fajnie, że zdecydowałaś się pokazać na filmie i myślę, że niedługo to świetnie dopracujesz :)
Fajnie że i tu mówisz o nowosciach.. ni3 mam fb.. (Tak coś dziwnego wooww) Ale nie czuje potrzeby "iść za tłumem" ;)
Super, że nagrałaś coś w tym czasie gdy każdemu się nudzi i to na tak ciekawy temat. Masz przepiękne wlosy🥰
bardzo dziękuję! :)
Najbardziej ciekawią mnie historie zaginięć więc trzymam kciuki aby seria się przyjęła! Buziaki dla Ciebie :)
Mile zaskoczenie , najpierw tyle odcinkow slyszec ten mily glos a teraz mozna tez podziwiac urode milego glosu😀mile zaskoczenie. A co do odcinkow .. super robota , Tylko tak dalej . Pozdrawiam.
Fajnie jest Cie zobaczyć :)
Dzięki za kolejne historie, człowiek chory, ale ma zajęcie :)
I świetny pomysł z serią zaginionych z Polski.
Zdrowia
dziękuję i wzajemnie! :)
Uwielbiam twój głos,już zabieram się za słuchanie.Dziekuję😀❤️
Pamiętam jak głośno było na uczelni kiedy zniknął Bruno. Pan Piotr Muschalik był moim wykładowcą. Mieliśmy odwoływane zajęcia z powodu wyjazdów Pana dr. Muschalika do Indii. Wszyscy w grupie trzymaliśmy kciuki za niego i to by Bruno jednak się odnalazł. Nie miałam pojęcia jednak że aż do teraz sprawa nie została w żaden sposób rozwiązana, ale wiem że Pan Piotr nie odpuści prawdopodobnie nigdy. To bardzo twardy i wytrwały człowiek. Mimo tragedii która rozpoczęła się w moim ostatnim roku studiów bardzo miło go wspominam, choć był wymagający.
O miło Cię widzieć i słyszeć oczywiście!
mi również miło! :)
Mój partner jest Hindusem, choć bardzo krotko mieszkał w Indiach stara się być na biezaco z tym co tam sie dzieje i zawsze powtarza, że jest to kraj skorumpowany do granic możliwości, a macki mafii siegaja daleko wgłąb rzadu, że nie jest to w zasadzie żadna tajemnica, a jak coś wyjdzie na jaw jest wyciszane - w przenosni oczywiście, bo cały kraj wie, ale i tak nie są wyciagane konsekwencje. Co więcej jest to kraj ogromnych podzialow, co region inny jezyk, ludzie się nienawidza między regionami (od lat podobno panuje wsrod ludzi taki poglad że każdy region powinien być oddzielnym krajem), choc angielski jest "powszechnie" znany, to znaja go jedynie ci którzy chodza do szkoly, a przypominam że Indie są nadal uznawane za kraj trzeciego świata, tam poziom niepiśmienności jest ogromny, także w jakichś wioskach nie jest się wcale łatwo dogadać. A male spolecznosci zawsze będą trzymac się razem i chronic siebie nawzajem. Mam szczera nadzieję, że Bruno żyje, że kiedyś wróci do rodziny. Ale intuicja podpowiada mi, że jeśli ta sprawa się kiedyś wyjasni to nie dzięki indyjskim służbom. Ale oczywiście trzymam kciuki. Znam kilka osób które podrozuja samotnie, sama też byłam nawet w bardzo dalekich miejscach sama, ale jest wielka różnica między odwaga a nierozwaga. Przykro to mówić ale wg mnie Bruno był bardzo nierozwazny. Ludzie, zyjemy w dobie internetu, sprawdzajcie gdzie jedziecie, sprawdzajcie czy to są bezpieczne miejsca, ja wiem ze teotetycznie wszędzie coś się można stać ale po co kusic los? Są fora, grupy podroznicze, polacy serio byli już wszędzie, sprawdzcie co pisza, dopytajcie, upewnijcie się czy tam gdzie chcecie jechać jest bezpiecznie. A jeśli nie jest to zrobcie wszystko by jak najlepiej przygotowac się do takiej podróży, żeby w razie co ktoś wiedział dokładnie gdzie jesteście, jaki jest was plan, wszelkie środki ostroznosci. Ja wiem, że te rejony azjatyckie wydaja się takie uduchowione, ale życie to nie jest Azja express. Wszędzie są ludzie dobrzy i tacy którzy mogą nas skrzywdzic, okrasc, a już wyjatkowo trzeba być ostroznym w krajach gdzie bieda i ubostwo wygląda zza każdego rogu, a takim krajem z pewnoscia są Indie.
Trzymam kciuki zeby Bruno odnalazl się cały i zdrowy i podziwiam determinacje rodziny.
Dzięki za ten odcinek!
super! Dziękuję za uzupełnienie, bo dla mnie to kraj znanych jedynie z przekazów :) Niestety, choć teraz wydaje się, że świat stoi przed nami otworem, to jednak cały czas trzeba być ostrożnym :(
Psni Kasiu to zupelna nieprawda co pani pisze. W iku krajach azjatyckich pani byla? Ja mieszkam tu piaty rok. Znam kontynent z autopsji i licznych podrozy. Jest zupelnie inaczej jak pani pisze.
@@marioczarodziej87 Pan Mario Czarodziej chyba na jakiejś planecie OZ mieszka, bo ja się z Pania Katarzyną zgadzam w 100% ;-) To nawet nie kwestia opinii, a faktu. Takie są realia w Indiach.
@@nataliamadejska2008 bywam czesto w Indiach.Mieszkam od lat w Azji. W jakich rejonach Indii pan mieszkal i jak dlugo?
@@marioczarodziej87 czklowieku odstaw trawe i wtedy zobaczysz wiecej :> w Dolinie Cieni zaginelo juz bardzo duzo osob, byly poszukiwania organizowane na ogromna skale i nic; zapadali sie pod ziemie; widocznie nie miales jeszcze problemow, ale gdy sie pojawia wtedy poznasz prawdziwe oblicze tego pieknego kraju
Z video wydaje mi sie gorsza jakosc dzięku lecz mi to nie przeszkadza. Jak zawsze genialnie, duzo informacji i bardzo ciekawie opowiedziane.Masz sliczne wlosy hah❤️ pozdrawiam
Interesuje się ta smutna historia od początku, dziękuję za jej poruszenie ...Indie / Nepal to nie jest bezpieczne kraje ,spędziłam tam z racji pracy mojego męża trochę czasu i doświadczyłem tego ,co normalni turyści widza tylko z daleka - właśnie w północnych regionach Indii i Nepalu ,widzialam skrajna ,naprawdę skrajna biedę ( np sprzedawanie swoich nastoletnich córek za dolara noc obcokrajowcom to norma a to i tak jeszcze łagodny przykład ) brud,okropne warunki sanitarne,zabobony, brak wpływu władzy centralnej i desperacje, żeby jakoś przeżyć a to niejednokroc musi prowadzić i prowadzi do skrajnych zachowań, sami zostaliśmy w tych rejonach napadnieci i tylko interwencja Hindusa ,który był z nami uchroniła nas od niewiadomo czego ,bo poza napasciami rabunkowymi jak wiadomo szerzą się gwałty...z jednej strony,,jest to miejsce na świecie, które wywarło na mnie największe wrażenie i było najbardziej odmiennym od tego co znam i ten czas spędzony tam należy dla mnie do najbardziej intensywnych z drugiej ,choć była także niesamowita magia tego miejsca nigdy nie zdecydowalabym się tam wrócić
Współczuję, że tak hejtujesz ten piękny, nieamowity kraj. Musisz być bardzo zgorzkniałym człowiekiem.
@@alien6712 każdy "wspaniały kraj" poza blaskami ma też swoje cienie.
Marta Singh bez przesady z tym hejtowaniem
@@alien6712 Zeby wiedziec czy kraj jest niesamowity czy nie trzeba najpierw wyprowadzic sie z mamusi piwnicy i zaczac podrozowac.
@@alien6712 gdzie tam był hejt kobieto? Indie to nie baśniowa kraina, tak jak są tam piękne widoki itp., tak jest od groma niebezpieczeństw
Jestem z Zabrza i dużo czytałam o zaginięciu chłopaka. Podziwiam tatę, który tak bardzo dalej jest zaangażowany. Mam nadzieję że uda się mimo wszystko znaleźć syna. Życzę powodzenia!
Śliczna Ty 😍 super filmik 😘
Super. Widać pewne miejsca do poprawy (np. kilka razy zdarza się wklejenie tego samego fragmentu - patrz 33. minuta) ale materiał jest ciekawy i dobrze opowiedziany.
Życzę rodzinie szybkiego szczęśliwego wyjaśnienia.
Jak cudnie ❤️ idę słuchać!
Kompletnie inaczej wyobrażałam sobie Twoja twarz :P
a jak? :D
@@KryminalneHistorie nie wiem w zasadzie :D ale inaczej 😁
👍😘 Masz całkowitą rację jeżeli chodzi o komentarz (37 min). Trzeba być niedorozwinietym uczuciowo, żeby takie coś pisać. Debiut jak najbardziej udany. Bardzo ładna z Ciebie dziewczyna. Pozdrawiam...
Cieszę się, że się rozwijasz ❤️ świadomość błędów jest ważna, ale mam nadzieję, że się nimi nie zrazisz! Miło Cię widzieć, trzymam za Ciebie kciuki ❤️
Bardzo dziękuję! ❤
Dojrzały głos, młodziutka buzia. :) Zawsze się zastanawiam na ile można wierzyć słowom świadków, na ile można polegać na ich pamięci, wzroku itd.
dziękuję, choć niestety nie tak młodziutka jakbym chciała :D no ja też właśnie, bo jak sama próbuję sobie coś przypomnieć, to nie potrafię nawet np. marki samochodu podać po godzinie :D
O wow..ale niespodzianka!!!!! Ale Pani sliczna :)
Super pomysł na nowy cykl!
Dziękuję za materiał 💪🥰
Miło widzieć .Dziękuję i pozdrawiam.
Śliczne włosy!
Dziękuję bardzo.Serdecznie pozdrawiam.
Wyglądasz pięknie, brzmisz pięknie, opowiadasz pięknie! Znam wszystkie Twoje nagrania i zawsze bardzo się cieszę na kolejne. Super odskocznia w tym trudnym dla Europy i świata czasie. Pozdrawiam serdecznie! :)
dziękuję :)
Jejku jak super !!! Uwielbiam podcasto-filmy !
Niestety Bruno nie żyje. Czuję to po oczach na zdjęciu. Mam taki " dar " ...
Witaj miłe zaskoczenie wypadło bardzo dobrze jak na pierwszy raz pozdrawiam serdecznie Anita
To teraz mój komentarz :) Otóż to nagranie i poprzednie są wg mnie najlepszymi jak dotąd. Dlatego, że masz "stały" głos w natężeniu i tempie. Bardzo na plus to odbieram i aż mnie to zadziwiło przy poprzednim filmiku o 3 dziewczynkach. Słucham Cię do poduszki i zawsze zasypiałam, ale teraz nie. Mówisz żywiej i tam i tu. Dla mnie to lepiej. Wydaje mi się, że mówisz też ciągiem, bez przerywania i bez montażu, gdzie w takich okolicznościach kolejne fragmenty nagrań rozpoczynałaś ciszej i wolniej. Dla mnie rewelacja, kiedy nagrywasz dokładnie jak ten filmik tu. Myślę, że sama widzisz różnicę. Brawo TY. Ponadto świetnie, że muzykę masz niezagłuszającą. Zauważyłam także, że używasz bardziej urozmaiconego słownictwa i budujesz dłuższe zdania. Przypominać mi zaczęłaś Agę Rojek, którą uwielbiam.
Zgadzam się z wszystkim z wyjątkiem ostatniego zdania. Ja osobiście nie lubie słychać Agi Rojek ze względu na jej wadę wymowy. Wiem wiem ze to nie jest jej wina, ale przyjemniej mi tutaj :)
Bardzo fajnie tak z obrazem. Lekka korekta głośności i będzie idealnie 😉
No, tego się nie spodziewałam :D Zawsze czuję się niezręcznie, kiedy widzę czyjąś twarz na nagraniu po raz pierwszy i muszę się do tego przyzwyczajać, bo mam wrażenie, że się patrzysz prosto na mnie 😅
a ja mam wrażenie, że zupełnie nie wiedziałam gdzie to się patrzy, żeby się na kogoś patrzeć :D Ale cieszę się, że się udało choć czasami ^^ Ale spokojnie, nie będzie mnie za dużo widać :) Weekendowe podcasty zostają - to w nich się czuję najlepiej
@@KryminalneHistorie Moja strachliwa część osobowości czuje ulgę;)
Bardzo miło Cię widzieć! ❤️
Historię Bruna znam, ale tutaj też wysłucham z zaciekawieniem! :)
mam nadzieję!
Głos ma twarz!❤️ Zabieram się za oglądanie, słyszałam o tej sprawie.
No ma, ma ;)
Hej, dziękuje za film. Pozdrawiam
Pogmatwana sprawa, szkoda chłopaka. Na moje Bruno był świadkiem czegoś ,czego nie powinien jakoś tak czuje. Może dlatego, że miałem kiedyś bardzo bliskiego przyjaciela o imieniu BRUNO który na moich oczach postanowił odebrać sobie życie i skoczył z 7 piętra wieżowca :(
Bardzo potrzebny temat. Dziękujemy.
Fajnie że można było zobaczyć kto jest autorem podkastów, to było dobre posunięcie, pozdrawiam serdecznie i powodzenia życzę!!!!!!
Sztos material! Sztos Ty sliczna...
Oby udalo sie chlopaka odnalezc
Też bym szukała do końca życia.
Ale jesteś super! Fajnie Cie zobaczyć !:)
Panie Piotrze życzę powodzenia i nie tracić wiary bo wiara czyni cuda jest Pan cudownym ojcem ja nigdy nie miałam ojca chciałabym wierzyć że był tak samo mądry i kochajacy jak jest Pan pozdrawiam serdecznie i życzę dowiedzenia się wszystkiego co jest dla Pana i wszystkich ludzi co są w jakiś sposób za angażowanych pomocy powodzenia
Świetna robota, jesteś mega sympatyczna i śliczna, miło się słucha i ogląda; uwielbiam❤
dajesz sobie rada kochana :) a i jak milo Cie bylo slyszec tak az uciecha widziec, wiec pozdrawiam i do... nastepnego? :D
mam nadzieję! :D tylko się podszkolę z montażu :D
idealna, piekna, cudowna
Ależ ja czekałam aż ktoś zrobi historię Bruna!
Wow nowa seria, super, zabieram się za słuchanie :)
oby nie zawiodła! :D
@@KryminalneHistorie Na początku przyznam było mi trochę dziwnie bo zawsze tylko Cię słyszę. Po obejrzeniu całego filmiku stwierdzam że nie ma dla mnie różnicy, tak czy tak materiały są świetne. Troszeczkę mniej pracujesz głosem jednak rozumiem że teraz musisz podzielić uwagę na więcej rzeczy niż tylko mówienie. A może też i ja mam więcej bodźców i nie skupiam się tylko na Twoim głosie.
Sprawę Bruna znałam a mimo to materiał był dla mnie bardzo zajmujący. Przedstawiłaś wszystko bardzo dokładnie, poznałam kilka nowych faktów. Duże brawa za świetną robotę. Moim zdaniem niestety chłopak się nie znajdzie. Na to co się stało mogło nałożyć się jednocześnie kilka czynników. Jego ojciec dobrze robi że tam jeździ. W takich miasteczkach każdy zna każdego, wie co się dzieje, kto z kim i dlaczego. To specyficzne grupy społeczne ( podobnie jak u nas w górskich kurortach każdy góral trzyma z każdym że swoich). Ktoś musi coś wiedzieć, a ja rozumiem że rodzic nie zazna spokoju puki nie odkryje choć ułamka prawdy. Skoro ma mu to też pomóc niech szuka syna, czy robi tym krzywdę? Może nagłaśniając lokalnie sprawę w Indiach uchronił tym innych wędrowców od podobnego losu ( o ile to sprawa lokalnych bandziorów, a wiadomo że w tych rejonach często gineli ludzie bez śladu).
Wszystko jest dla mnie faktycznie dziwne. " Lokalni przewodnicy" szukający naiwnych turystów, osiąganie z nich korzyści i zaginięcie ofiary na koniec. To już taki trochę schemat przy sprawach z Doliny Cieni nie uważasz?
o! jak milo Ciebie widziec ... :)
Jestem oczarowana tym filmikiem! Znając jedynie glos automatycznie wyobrazamy sobie twarz. Teraz bylo bardzo dobrze zobaczyć, jaka ona jest w rzeczywistości. Bardzo podoba mi się taka forma, dobrze się Ciebie ogląda ♥️ dziękuję, że zdecydowałaś się na taką formę
Ciekawy fakt z Zimbardo, to jeden z moich ulubionych naukowców, czytałam wiele książek jego autorstwa
To jest niesamowite jak widząc obraz całkowicie zmienia się głos danej osoby.
myślę, że zmienia się też dlatego, że mówiłam troszkę szybciej niż zazwyczaj :) Oczywiście niespecjalnie :P
To prawda. To samo zauważyłam u Hulajduszy. Odkąd się pokazała, zupełnie przestała mi się kojarzyć z Jaśmin ze Stanowo.
@@kawurec właśnie tak! Mam tak samo u hulajduszy. Jak widać jej twarz to w ogóle nie słychać tam Jaśmin.
Jak dla mnie współgra idealnie, tylko jakość dźwięku troszkę jakby z "chrypką".
Jak ja sie cieszę ze Cię widzę 😍
Też chcę Cię zobaczyć!❤
Przez chwilę oglądałam, ale potem przerzuciłam się na Spotify. Mimo tego, że Cię nie widziałam, odniosłam wrażenie, że kiedy mówisz do kamery, Twoja narracja jest inna niż do tej pory, tak jakbyś chciała nawiązać lepszy kontrakt ze słuchaczem. Dzięki temu opowiadanie wydało mi się ciekawsze :)
Jak dobrze Cię widzieć, pozdrawiam 😊
dziękuję i wzajemnie! :)
Słuchając pomyślałam przez chwilę o Krzysztofie Chmielewskim, rowerzyście który zginął w Meksyku, prawdopodobnie zamordowany. Niestety takie sprawy mają małe szanse na wyjaśnienie, bliscy nie mogą działać na miejscu, mogą nawet nie mieć tyle pieniędzy, żeby sobie pozwolić na wyjazd, a nawet jeśli, to mają tam małe szanse powodzenia, bo są obcy. Miejscowi na pewno wiedzą więcej, ale albo boją się mówić, albo nie mają w tym interesu, bo przyjechał jakiś Europejczyk, popytał i za chwilę i tak wyjedzie, a życie się toczy się dalej.
nie słyszałam o sprawie, chętnie sprawdzę :)
@@KryminalneHistorie To jest sprawa sprzed prawie 2 lat i okolicznosci smierci Krzysztofa sa drastyczne. W tym samym czasie i miejscu zginal takze niemiecki rowerzysta Holger Franz, ale chyba nie wiadomo w jakiej relacji sa ze soba te dwie sprawy.
Obejrzałem mnóstwo Twoich podkastów, w końcu zobaczyłem Twoją twarz, Dzień dobry, dobry wieczur.
Wspanialy widok i super dzwiek, milo Cie widziec, pozdrawiam.
Cieszę się, że ktoś na yt poruszył tę sprawę. Pamiętam jak dziś początki poszukiwań... Nie podoba mi się tylko końcówka, ponieważ uważam, że w tego typu filmach, gdzie wiadomo że rodzina ciągle aktywnie poszukuje bliskiego, youtuberzy nie powinni mówić o tym, że zaginiony najpewniej nie żyje. Jego rodzice wciąż zbierają pieniądze, by móc jeździć do Indii i szukać syna, a takimi słowami, mozesz sprawić, że ludzie nie będą chcieli się dorzucić, bo po co skoro ich idol wprost mówi, że są małe szanse na odnalezienie. Mam nadzieję, że się nie obrazisz za ten komentarz. Nie chcę być niemiła. Chciałabym tylko prosić, by nie gasić w ludziach wiary. I poza tym, jest jeszcze jedna teoria, której nie poruszylas, a uważam, że warto o niej wspomnieć w komentarzu. Dotyczy ona utraty pamięci. Być może Bruno żyje gdzieś nie wiedząc że ktoś go szuka. Wiem, że może się to wydawać niesłychanie naiwne, ale i taka opcja jest możliwa. Pozdrawiam!
Ana9292 który RUclipsr powiedział ze najpewniej chłopak nie żyje ? Albo ze są małe szanse na odnalezienie ?
Bardzo ciekawa historia dzieki mam sentyment do Zabrza bo tam konczylam pielegniarstwo.Od 14 lat mieszkam w Kanadzie super programy robisz.Ja mysle ,ze Bruno zyje poprostu po zobaczeniu Indii i poczuciu innego duchowego zycia postanowil drastycznie zmienic swoje zycie ,moze zrozumial co jest dla niego najwazniejsze!!
Miło Cię widzieć!
Ale jesteś śliczna !!!!!!! Ok, oglądam :)
Na Facebooku jest strona poświęcona poszukiwaniom Bruna, prowadzi ją ojciec zaginionego. Polecam, bo tam można znaleźć najnowsze informacje.
Mój brat zaginął prawie dwa miesiące temu. Komentarze, że na pewno nie żyje bolą strasznie, zwłaszcza rodziców. Oczywiście nie jest to wykluczone, ale bardzo ciężko takie rzeczy czytać.
właśnie muszę wrzucić w komentarz przypięty :) Nie wyobrażam sobie jak można komuś coś takiego napisać ;/
Współczuję bardzo,mam nadzieję że brat się znajdzie.Pochodzę z miasta rodzinnego Bruna..tragedia również, współczuję rodzicom...ta niewiedza co się stało z naszym dzieckiem to musi być straszny koszmar😯pozdrawiam.
@@bekitnymotyl9378 Dziękuję. Niewiedza jest strasznym uczuciem. Trudno nam funkcjonować od czasu zaginięcia mojego brata.
@@niuch2292 Życzę dużo zdrówka i mnóstwo siły.Trzymam kciuki za odnalezienie brata.Pozdrawiam serdecznie.
Nie wyobrażam sobie, co musicie przeżywać. Jestem z Wami całym sercem. Życzę dużo siły i nadziei. Pozdrawiam.
Bardzo dziękuję za historię o Brunie
Bardzo lubię twoje podcasty. Dzisiejszy odcinek z obrazem podobał mi się aczkolwiek musisz bardziej dopracować jakość :) ale jako że się rozwijasz w bardzo szybkim tempie wybaczam i oglądam dalej.Mam nadzieję że nie zawiedziesz. :) Historia smutna.
Bardzo ciekawie opowiadasz. Pozdrawiam serdecznie
Bardzo fajnie wyszło, dałaś radę.
Obraz nie jest zsynchronizowany z dźwiękiem, jest przesunięcie.
I to cie najbardziej zainteresowało w tej sprawie? Współczuję zaciemnienia umysłowego.
Bardzo milo cie widziec😘
Prześliczny obraz Monisiu. Dźwięk troszkę gorzej, ale co tam. Dało się słuchać? Pewnie, że tak. Pozdrawiam, ściskam, całuję. 😘😘💕💕💕
Miło Cię zobaczyć :)
Śliczna 💜
nadzieja umiera ostatnia. Myślę że jeśli nie ma dowodów na śmierć Bruna nie ma co dywagować czy uznać go za martwego. Wszystko jest możliwe a świadomość znajomych i rodziny to że on może żyć wpływa kojąco. Ja chce wierzyć.
Ładnie wyglądasz i jesteś bardzo opanowana przed kamerą.
Ps. Historie kojarzę , ale wiem o niej tylko tyle , że ten Bruno zaginął i tyle.....może dowiem się czegoś więcej 😁
Bardzo dziękuję!
o wow fajnie Cie zobaczyc :D
Ojeju, pamiętam, jak słuchałam u Jaśmin podcastu o Justinie Alexandrze, który zaginął w Dolinie Cieni. Ta sprawa tak mnie zafascynowała, że zaczęłam szperać na temat samego Justina, ale też innych zaginionych w tych rejonach. Wtedy pierwszy raz przeczytałam o Brunie. Każde zaginięcie tam jest dla mnie wielkim szokiem, zagadką. I niby w zabobony nie wierze, a jednak gdyby ktoś mi chciał w tamte rejony zafundować taką wycieczkę i dał na nią dodatkowy urlop, to bym się nie zgodziła. Przerażające. Sądzę, że nigdy się nie dowiemy, co tak naprawdę stało się z tymi osobami, niestety. Okropny smutek mnie ogarnia, kiedy słucham takich historii, zawsze myślę o rodzinach, które mają jeszcze skrawki nadziei...
Oo wlasnie..na kanale Stanowo jest super omowiona sprawa Justina i duzo informacji o tej przekleten dolinie
Dolina nie jest przeklęta.
Źli ludzie stoją za zaginięciem chłopaka.
Bardzo fajnie, że poświęcasz czas sprawie, która jest w toku i miejmy nadzieję Bruno wróci do domu🥺Taka malutka uwaga, Izraelici/Izraelitki to lud z Biblii, w chrześcijaństwie ze starego testamentu. Współcześnie to Izraelki po prostu. W Indiach jest od groma młodzieży izraelskiej, która po wojsku robi sobie taki „gap year” w różnych częściach świata, ale Indie są bardzo popularną destynacją na takie tripy.
Jeśli trop izraelski jest sprawdzony to Ambasada IL w Polsce na pewno pomoże, może spróbować raz jeszcze napisać taki post? Na Fb jest grupa dla Izraelczyków mieszkających w PL, może oni też swoimi kanałami będą próbować? „Cuda” się zdarzają naprawdę.
Jak miło Cię widzieć. Pełen profesjonalizm opanowania. :)
Chyba coś się zadziało z dźwiękiem.
Hej, fajnie Cię zobaczyć, choć ja jednak wolę podcasty - najczęściej słucham w pracy i nie za bardzo mogę zerkać na video.
Co do sprawy, to bardzo smutna i przytłaczająca. Niestety zaginięć w Indiach, zwłaszcza w dolinie Parvati, jest naprawdę sporo. Sama uwielbiam podróże i często zaglądam na facebookowe grupy podróżnicze. Podróże przyciągają naprawdę wspaniałe i odważne, ale też często wrażliwe i naiwne osoby. Najczęściej widzimy posty i relacje, które w samych superlatywach opisują miejsca, do których dana osoba się wybrała, ale moim zdaniem często brakuje tym historiom realizmu, są bardziej reklamą niż sprawozdaniem z podróży. Znam dreszcz ekscytacji, który towarzyszy odkrywaniu nowych miejsc, ale myślę, że będąc w podróży musimy zdjąć te różowe, instagramowe okulary i starać się patrzeć realistycznie na to, co nas otacza. Jesteśmy w nowym miejscu, z inną kulturą, językiem, zwyczajami, o innej strukturze społecznej i warunkach niż te, do których jesteśmy przyzwyczajeni. Polacy czasem czują się biedni w porównaniu do osób z Zachodniej Europy i ciężko nam wyobrazić sobie, że ktoś nas mógłby uważać za bogaczy. Ale przecież nadal są na świecie miejsca, gdzie ludzie muszą przeżyć za mniej niż dolara dziennie i ich spojrzenie na nas jest zupełnie inne niż to, jak my sami się postrzegamy. Nie chcę oczerniać osób ubogich, jestem świadoma, że większość z nich to porządni ludzie - ale też mam świadomość, że ciężkie warunki sprzyjają przestępczości i po prostu trzeba uważać. Nasza ostrożność może pewnie sprawić komuś przykrość, ale myślę, że ci, którzy naprawdę nie maja złych intencji zrozumieją. Podróże mają swoje blaski i cienie, chciałabym, żeby częściej mówiło się o tych drugich - nie po to, żeby straszyć, ale żeby uświadamiać. Kto raz złapał bakcyla podróżnika, nie przestanie podróżować, ale może będzie na siebie bardziej uważał. Co do Bruna, to mam nadzieję, że niezależnie od tego, co go spotkało, jego rodzina w końcu się o tym dowie, bo myślę, że niewiedza jest najgorsza.
Jaki masz znak zodiaku ? :)
@@SandrSunrise187 dinozaur