Znalem Ryska Reidela bo jestem z Tychow. Widzialem pierwsze koncerty Dzemow w latach 70tych. Na poczatku w zespole bylo dwoch braci Falinskich, ten mlodszy Leszek byl moim kolega szkolnym. Tak wiec pomagalem przy roznych wczesnych koncertach. Bylo ciekawie. Ryska w Tychach bylo pelno wszedzie. A jak szli ulica Leszek i Reidel to bylo cos z innej planety. Jeden mial wlosy lepsze od Planta a drugi taki samurajski kucyk. Wszyscy sie ogladali. Lata 70te to bylo, mozna powiedziec 10 najlepszych lat dla rocka w Europie i w swiecie. Zgadzam sie calkowicie z panem Jackiem Dewodzkim i z tym co mowi. To kapitalny facet jak widac. Kolejnych wspanialych sukcesow zycze. Jestem od 45 lat w Nowym Jorku. Ale jak tylko moge to staram sie chdzic na polskie zespoly tutaj. Moze i Dzem z Sebastianem tu przyjada. Dzieki za ten program. Pozdrawiam fanow dobrej muzyki
Pozdrowienia Panie Jacku od starego fana Dżemu ( 67 lat ) . Miałem okazję zamienić z Panem kilka słów na koncercie w Lubinie.No i wielki szacun za płytę Kilka zdartych płyt.
Ciekawa rozmowa ,tak dla przypomnienia Jacek wspominał w jakimś wywiadzie co tu pominął,że początku swojej kariery w Dżemie publiczność pokazywała mu na koncertach nie mogąc zaakceptować brak Ryśka "palce fakalce" utkwiło mi w głowie to stwierdzenie :)
Mega ciekawa rozmowa! Świetny duecik muzyczny! Gratki!
Jestem od wrażeniem Prowadzącego wywiad. Bardzo dobra rozmowa. Bardzo sympatycznie i treściwie. Dziękuję
Super wywiad. Z mądrym człowiekiem.
Trafiłem na tę rozmowę przypadkiem, fajnie się słuchało. 👌
Znalem Ryska Reidela bo jestem z Tychow. Widzialem pierwsze koncerty Dzemow w latach 70tych. Na poczatku w zespole bylo dwoch braci Falinskich, ten mlodszy Leszek byl moim kolega szkolnym. Tak wiec pomagalem przy roznych wczesnych koncertach. Bylo ciekawie. Ryska w Tychach bylo pelno wszedzie. A jak szli ulica Leszek i Reidel to bylo cos z innej planety. Jeden mial wlosy lepsze od Planta a drugi taki samurajski kucyk. Wszyscy sie ogladali. Lata 70te to bylo, mozna powiedziec 10 najlepszych lat dla rocka w Europie i w swiecie.
Zgadzam sie calkowicie z panem Jackiem Dewodzkim i z tym co mowi. To kapitalny facet jak widac. Kolejnych wspanialych sukcesow zycze. Jestem od 45 lat w Nowym Jorku. Ale jak tylko moge to staram sie chdzic na polskie zespoly tutaj. Moze i Dzem z Sebastianem tu przyjada.
Dzieki za ten program. Pozdrawiam fanow dobrej muzyki
Dżem z Sebastianem w Nowym Jorku za kilka tygodni, drugiego lutego zdaje się . Nie można przegapić.
Dla mnie Jacek po Rysku byl najciekawszym wokalista Dżemu
Pozdrowienia Panie Jacku od starego fana Dżemu ( 67 lat ) . Miałem okazję zamienić z Panem kilka słów na koncercie w Lubinie.No i wielki szacun za płytę Kilka zdartych płyt.
Ciekawa rozmowa ,tak dla przypomnienia Jacek wspominał w jakimś wywiadzie co tu pominął,że początku swojej kariery w Dżemie publiczność pokazywała mu na koncertach nie mogąc zaakceptować brak Ryśka "palce fakalce" utkwiło mi w głowie to stwierdzenie :)
Dżem w operze.Autsajder symfonicznie.Koncert w Sopocie .
W książce o Dżemie mówi Pan co innego, że było mega ciężko po Ryśku wyjść na scenę i mial Pan straszną tremę. Ogólnie wywiad ciekawy.
To teraz czas na Maćka Balcara
To teraz czas na Sebastiana Riedla! ;)
Jacek już za bardzo pieje ,za czasów Dżemu miał dużo lepszy wokal
Już działamy w tym kierunku :)
Znam Rolling Stones połowicznie . Jak połowicznie. Ja ich znam ,a oni mnie nie.
Kurt Cobain i Chris Cornell "zmarnowali sobie życie z powodu tego, że byli artystami"? Ciekawa teoria...