Gadanie o takich rzeczach jako dzieciak pochodzący z bardziej zamożnej klasy sredniej jest zabawne. Nie każdy ma równy start w zyciu i w 'drodze po sukces'. Nie chodzi o to, żeby mieć z tego powodu wyrzuty do swiata ale jest to dość istotny czynnik w osiąganiu sukcesu
Ja urodziłem się w ubogiej rodzinie i np oszczędzanie sprawia mi trudności,ponieważ jest tyle zeczy które mieli rówieśnicy a ja nie że naprawdę ciężko coś odłożyć XD
Mordo nie rozumiesz ze ludzie startują z zupełnie innych pozycji, ty miałeś wspierających rodziców, komputer, skuter jako nastolatek i wsparcie finansowe, ja np. Miałem rodziców alkoholików którzy zostawili mi zadłużenia za mieszkanie przez które musialem emigrować, pierwszy komputer kupiłem w wieku 22 lat, muzykę robie juz 15 lat pracując jako spawacz w uk I za cholere nie udało mi się przebić, teraz jestem uważany w uk finansowo, najlepsze lata juz za mną, a dzis w dobie ai ludzie nie chcą nawet za mix zapłacić.
Ja miałem zajebiste nastawienie do życia. Jako dzieciak myślałem, że mogę wszystko. Wyszedłem z depresji, zaliczyłem studia ekonomiczne, poszedłem do pracy. Nigdzie nie utrzymałem się na stałe, doświadczałem dyskryminacji, mobbingu lub zagrywek nie fair jak obniżenie pensji, a gdy już w jakieś firmie było git, to bankrutowała i wyjebywali wszystkich. Nawet poszedłem na terapię w związku z tym - bo pomyślałem, że może ze mną jest coś nie tak, ale nie - po prostu nie godziłem się na agresję i wyzysk. Potem założyłem 3 firmy, z różnymi osobami, żadna z nich nie pykła. Próbowałem tyle razy w życiu, że już zaczynam tracić nadzieję na cokolwiek. Idę za swoimi zainteresowaniami i tam, gdzie są pieniądze, a jednak ciągle coś. Jestem po 30-stce, bez rodziny i mam ostatnie pieniądze na koncie. Nie stawiam się w roli ofiary, codziennie wstaje i próbuje coś ogarnąć w tym pierdolonym życiu. Codziennie dziękuję życiu, że przynajmniej jestem zdrowy. Ale po prostu nie wiem co robię źle. Może ktoś mnie olśni. Ja chce tylko wyjść spod wody i ustatkować się, żeby stać mnie było na chociaż raz w roku na wakacje pod palmami bez stresu, że nie starczy na czynsz.
Revo (mimo całej mojej sympatii do niego) nie chce lub nie potrafi na ten moment zrozumieć (może doświadczenie życiowe to zweryfikuje), że włożenie całej swojej siły, motywacji i energii w jakiś projekt-marzenie, NIE MUSI oznaczać sukcesu na tym polu. Ok, warto dążyć i trzeba wierzyć w sukces (bez tego marne szanse na starcie), ale to nie jest żadnym gwarantem. Są jednostki, którym się to udaje (patrz: Revo, przynajmniej na ten moment; życzę, aby do końca życia mu się udawało, ale też warto mieć pokorę wobec losu), ale jest to tylko pewien podzbiór osób "żrących trawę" w drodze do sukcesu, jakikolwiek on jest w ich myślach. Część osób może: 1) nie mieć zwyczajnie wystarczającego talentu, tzw. "iskry Bożej" (choć ich pasja jest dla nich wszystkim, to nie pociągną nigdy tłumów za sobą); 2) Mogą nie mieć tej niezbędnej odrobiny szczęścia (ilu było geniuszy docenionych dopiero po śmierci?). I tyle. Takie życie. Myślę, że to mieli na myśli komentujący na czacie. Te uparte jednostki (podkreślam: jednostki, to coś mówi...), którym się udało są super inspiracją, zwłaszcza gdy dowiemy się jak bardzo mieli "pod górkę" i to jest super. Ale jeśli jest się wystarczająco dojrzałym i empatycznym, można też być świadomym, że czasem nie my jesteśmy kowalem naszego losu, bo mogą się zdarzyć sytuacje zewnątrzne (kompletnie niezależne od nas), które zatrzymałyby w tej drodze do spełnienia jakiegoś konkretnego marzenia największego upartego optymistę, bo po prostu takie jest życie. Optymizm pozwoli przez to przejść, podnieść się, a mądrość życiowa... pogodzić się z tym, na co wpływu nie mamy. Myślę, że Revo kiedyś dojrzeje do takiej refleksji. Pozdro!
No ale on to powiedział dosłownie. Oczywiście, że nie ma gwarancji sukcesu, natomiast jeżeli żyjesz w przeświadczeniu, że nic się nie da zrobić i FAKTYCZNIE NIE ROBISZ NIC, ABY SZCZĘŚCIU POMÓC, to się nie dziw, że nie dasz rady coś zmienić. Nie dasz rady zmienić swojej sytuacji, jeżeli nie spróbujesz. Oczywiście, że nie masz gwarancji, że ci się uda. Natomiast jeżeli nie robisz nic w kierunku zmiany, to wtedy pozbawiasz się chociaż cienia szansy. I to Revo powiedział. Oczywiście, że nie każdy ma zestaw cech, by np wybić się w internecie. Ale z tego co zauważyłem, to bardzo dużo cech charakteru może pomóc w swojej karierze zawodowej, czy też sukcesu finansowego.
Zgadza się, nie zawsze każdy ma predyspozycje, czy warunki życiowe aby dany cel osiągnąć. Ale dalej to nie jest powód by odpuścić i nic nie robić. Czasami w trakcie procesu ewoluujemy i nigdy nie wiesz czy dzięki temu nie znajdziesz nowej, może i nawet lepszej drogi. Są w życiu losowe sytuację, ale ich nie unikniesz. Z takim podejściem to nic w życiu nie warto zaczynać, bo może się coś wydarzyć. Chodzi o to, aby potrafić zrozumieć siebie i znaleźć swój cel z uwzględnieniem wszystkich czynników sprzyjających i nie. O to w życiu chodzi, aby mimo przeciwności, potrafić marzyć i znaleźć swoją drogę
@@loliksdessaboi351 Ale cały czas przy tym ignoruje pewne fakty... nie każdy ma balonik bezpieczeństwa w postaci zaradnej partnerki, która go utrzyma w gorszych sytuacjach, nie każdy ma bogatych starych, którzy pomogą na starcie. Są ludzie, którzy bezpośrednio po studiach wchodzą w jakieś kredyty i są uwiązani do jednej roboty i nie mają przestrzeni na rozwój, albo zwyczajnie (i tu uwaga - szok), chcieliby coś zrobić, ale nie mają na to pomysłu! Wpada jakaś choroba, trzeba się kimś opiekować itd. Czy wtedy mogą się użalać, czy nie też nie mogą? Gość miał gigantycznego farta, a kreuje się na kołcza sukcesu.. no litości, rzucając przy tym bolesne oczywistości. Jak masz na to przestrzeń, to możesz próbować, ale akurat Revo.. znalazł się w odpowiednim miejscu o odpowiedniej porze. I podobnie jak wielu innych napiszę... 'z całym szacunkiem do niego' bo lubię gościa słuchać, ale kiedy wchodzi w kołczowe tematy, to aż się we mnie gotuje. I to pomimo, że nie jestem typem użalacza się nad sobą i poza 'normlaną robotą', mam ambicję i staram się rozwijać i ze swojego miejsca zawodowego jestem raczej zadowolony, tak mam w swoim otoczeniu dużo osób, które takiej przestrzeni i farta jak ja nie mają. Głupio by mi było stanąć przed kimś takim i opowiadać jak to - problem leży tylko i wyłącznie w Tobie, a każdy ma takie same szanse, TYLKO TRZEBA CHCIEĆ I PRÓBOWAĆ!. No ja pier..
@@didioszka "Są ludzie, którzy bezpośrednio po studiach wchodzą w jakieś kredyty i są uwiązani do jednej roboty i nie mają przestrzeni na rozwój, albo zwyczajnie (i tu uwaga - szok), chcieliby coś zrobić, ale nie mają na to pomysłu!" No to skoro ktoś nie ma pomysłu, to jak chce się taka osoba rozwijać np w internecie? Musisz mieć pomysł na siebie, jeżeli go nie masz, to z reguły raczej nie osiągniesz to co chciałbyś w sferze finansowej. Ale człowieku kurła, no nie wytrzymie, przecież na samym początku jest powiedziane, że czasami możesz mieć wszystko (czy to pomoc rodziców, czy to pomoc partnera/partnerki) ale i tak sukcesu nie osiągniesz. Temu szczęsciu trzeba pomóc. Czy to co Revo gada to są populizmy? No oczywiście, ale te populizmy działają. Po prostu, tu nie ma większej filozofii. Jak się nie będziesz starał, to nie będziesz miał możliwości zaistnieć/osiągnąć sukces. Są przeciwności losu, które mogą przeszkodzić w drodze do spełnienia się zawodowego, ale to nie znaczy, że gdy masz przeszkody, to nie możesz ich pokonaać. Nie rozumiem kompletnie twojego punktu widzenia. Wszystko zostało wyjaśnione, a ty się czepiasz sam nie wiem czego. Dobór słów? Braku zmiękczaczy wypowiedzi? No człowieku, daj spokój. TAK POWTÓRZE JAK NIE BĘDZIESZ PRÓBOWAŁ, TO NICZEGO NIE ZMIENISZ
Revo wspominasz tylko o ludziach, którzy są sfrustrowani, bo nie próbowali i im się nie udało. Co z ludźmi, którzy próbowali i im się nie udało? Co z ludźmi, którzy próbują od wielu lat, dalej nie przestali, a nic z tego nie wynika? Twój brak empatii polega na tym, że tego nie widzisz. To co mówisz jest jak reklama lotto o treści "Nie kupisz losu, nie wygrasz". Tylko tak naprawdę mnóstwo ludzi kupuje losy, a wygrywają nieliczni. PS. Ja nie należę do żadnej z tych grup, bo wiem, że jakbym chciał to bez problemu mógłbym zostać influencerem.
Jeśli ciągle próbujesz a coś ci dalej nie wychodzi, to najwyższy czas zmienić kierunek w swoim życiu i zająć się czymś innym. Nie każdy ma równy start, ale każdy ma możliwości wyrównania go na pewnych zakrętach, chyba że trzymają go naprawdę ciężkie sytuacje typu ciężka choroba bliskiej osoby, którą się trzeba zająć. Większość z nas nie będzie milionerami, nie będziemy mieć zajebistych ubrań i mieszkania na złotej 44, co nie zmienia faktu, że masz szansę chociaż trochę podnieść swój standard życia albo chociaż robić to co lubisz
Revo ma podejście "po prostu rób i będzie dobrze" a życie nie jest takie proste i tak patrzy zero jedynkowo bo dla niego zawsze trzeba podejmować akcje i ryzykować. Jest wiele czynników na podstawie których trzeba podejmować decyzja a nie hura i do przodu. Do zawodu marzeń nie zawsze możesz mieć predyspozycje albo warunki życiowe. Na przykład marzysz żeby być biegaczem ale masz chore serce i nie wytrzyma takiego wysiłku albo chcesz robić karierę w USA ale nie możesz bo masz chorą matkę w domu którą musisz się zajmować. Trzeba ocenić jakie masz szanse powodzenia i jakie mogą być ewentualne konsekwencje kiedy się nie uda a nie wskakujesz na główkę do wody bo może akurat nie rozwalisz sobie czaszki o dno. A i też zauważyłem że bardzo mocno chcesz odsunąć aspekt szczęścia tak jakby to był znikomy procent wszystkiego
Co jest z wami nie tak? Oglądam revo dość długo i nie pamiętam, żeby mówił cokolwiek w stylu "rób i będzie dobrze". Za to wiele razy słyszałem jak mówi "bez robienia nic nie osiągniesz" czy "siedząc nie posuniesz się do przodu". Co was tak triggeruje? Może pora zmienić content na jakiś mniej wymagający. Moja 4-letnia kuzynka ogląda świnkę Pepę i chyba mogę Wam to polecić z czystym sumieniem. Lore łatwe do skumania i nie szaleją z wątkami.
Nie wiem skąd wyciągasz takie wnioski, ale chyba zdolności interpretacyjne stoją u ciebie na dość niskim poziomie. Revo nigdzie nie mówi o tym, że sukces jest pewny, wręcz przeciwnie, po prostu wychodzi z założenia, że jak się nie spróbuje to się nic nie zyska. Żyjemy w czasach, kiedy jest dużo możliwości nawet jeżeli zaczynało się ze słabym startem (jestem przykładem takiej osoby), więc jest dużo większa szansa osiągnięcia sukcesu niż w czasach naszych dziadków czy rodziców. Obejrzyj jeszcze raz ten film, bo chyba została przez ciebie pominięta znaczna część wypowiedzi
Kocham jak osoby piszą że Revo coś widzi 0/1, a sami dają skrajny przykład, który z góry zakłada, że czegoś nie da się zrobić. Każdy jest kowalem swojego losu, ale to nie znaczy, że z każdej sytuacji jest idealne wyjście. Nie jesteśmy 100% wolni jak niektórzy myślą. Ale 99% z nas ma możliwość zmiany, nawet jeśli nie jest spójna z jego pierwotną wizją. Życie to nie jest bajka, gdzie każdy musi być najlepszą wersją siebie i posiadać X rzeczy. Najpiękniejsze to czuć dumę i satysfakcję z tego co się robi. Już nie mówiąc, że osoby które często narzekają mają po 20,30 lat, i myślą, że jak nie są jakieś do X wieku to są doniczego. Bo przecież komuś innemu się udało, to czemu mi ma się nie udać. Oczywiście, jeśli masz 35lat to nie będziesz piłkarzem światowej klasy. Ale może wystarczy pograć dwa razy w tygodniu z kolegami i ułożyć sobie inaczej życie niż się zakładało. Nie ma jednego idealnego scenariusza na życie.
@@michab.1601 nie wiem skąd pomysł że od razu musi mnie to triggerować, po prostu dałem swoją opinię ktora przyznaje mogłem lepiej sformułować. To z czym się nie zgadzam przy tej wypowiedzi to pominięcie zmiennych które mają duży wpływ na potencjalny sukces lub jego brak bo jest to oczywiste że trzeba robić żeby coś zmienić ale nie zawsze można po prostu przeć do przodu bo konsekwencje niepowodzenia mogą być za duże w stosunku do potencjalnych zysków.
Nieprawda, Gimper moze i jest trochę odklejony ale ma tego świadomość i zrobił z tego mema. Z tego jak nie raz wypowiadał się na zgrzycie słychać, że ma tę empatię. Revo tylko w kółko powtarza, że się da tylko trzeba chcieć. Może warto wyjść z domu i się trochę rozejrzeć? Dasz radę powiedzieć to samo człowiekowi w depresji? Jeśli jeszcze nie wiesz, to każda frustracja skądś się bierze. Ludzie leczą to na terapiach latami u specjalistów, nie zainspiruje ich tekst streamera zza komputera.
Czy wy na siłę przekręcacie ten przekaz czy serio aż tak nie ogarniacie czegoś co ktoś już tłumaczy któryś raz w kółko? Przecież on nie mówi wgl że jak chcesz to na pewno się uda tylko że może się nie udać ale jeśli nie podoba Ci się Twoje życie to przynajmniej spróbuj podjąć jakieś działanie i to kieruje do osób które nie robią nic z życiem z wygody a nie mówi o tym procencie ludzi którzy mają faktyczne przeszkody w życiu typu choroba. No ludzie, czepianie się na siłę.
@@badluck2099te osoby mają po 15 lat i ciagle siedzą w tiktoku. No sorry, ale jak ktoś nie zrozumial przekazu to będzie powtarzał jak baran o empatii.
a propos diety i wesela, ostatnio miałem okazję organizować własne i np mój kuzyn ma bardzo specyficzną dietę z racji zdrowotnych i nie może jeść niektórych produktów (np. czosnku czy cebuli). Mój kuzyn sam zaproponował, że weźmie sobie jedzenie i nie będzie robił nam problemów, ale my zagadaliśmy z salą i bez problemu dostosowali produkty do jego diety i powiedzieli nam, że skoro płacimy i ktoś z naszych gości ma jakieś specjalne potrzeby to, żeby dać znać i oni specjalnie pod tą osobę przygotują jedzonko. Więc reasumując jak ta Pani chciała trzymać michę to mogła dać znać parze młodej i prawdopodobnie dostała by jedzenie dostosowane do jej diety, a tak to trochę buracko wygląda, że ona wielka pani musiała z własnym jedzeniem przyjść (już nawet pomijając to o czym mówiłeś, czyli jak ktoś mądrze dietę trzyma to może mieć taki cheat meal w postaci wesela).
Revo, problemem ludzi jest to, że nie walidujesz ich braku wytrwałości, determinacji, czy że nie pielęgnujesz delikatnie ich słabości klepiąc po pleckach i mówiąc - nie Twoja wina, to wina wszystkiego wokół Ciebie, świat jest niesprawiedliwy etc. Wiadomo, nawet jeśli przyjmiemy, że wszyscy jesteśmy kowalami własnego losu, chociażby po części, a młotki mamy od urodzenia różne - to wciąż nikt za nas nie weźmie się w końcu w garść, nie zacznie hartować i walczyć o nasz byt. Twojej mimo wszystko i tak DELIKATNEJ bezpośredniości - Ci ludzie nie zrozumieją, i tak jak w komach tam pod omawianym Zgrzytem będą Ci implikować różne cechy, pisać abyś wyszedł z domu bla bla bla. Boli ich to, że miałeś to szczęście, oraz wytrwałość i odwagę aby dążyć do tego co masz, tyle i aż tyle. Może troszkę uprościłeś z tym januszem stereotypowym, Ci ludzie w większości nie są aż tak ograniczeni, ich myślenie po prostu wynika z takich założeń absolutystycznych Heglowskich, albo ich dialektyczno-materialistycznych rozwinięć marksistowskich, ale nawet o tym w większości nie wiedzą. Skąd ja to wiem? Bo byłem lata jednym z nich, nie wychodziłem z pozycji typowego janusza, aczkolwiek tłumaczyłem sobie własne niepowodzenia światem, możliwościami osobistymi wynikającymi z drogi przyczynowo-skutkowej, doświadczeń i tym podobnym, frustracja na świat i chęć dekonstrukcji obecnego stanu rzeczy była naturalną konsekwencją. Na szczęście udało mi się z tego wyrwać i zmienić po części myślenie, pozdrawiam!
Bo jest przemądrzałym bananowym piwniczakiem, który w życiu nic sam nie zrobił i na każdy temat ma coś do powiedzenia mimo, że o wielu tematach, które porusza nie ma zielonego pojęcia. Gość jest zdziwiony, że fontanna ma obieg zamknięty więc XD
Naprawdę? Widziałam już mnóstwo filmików z koncertów żabsona gdzie golił jakiś chłopaków na łyso. Nikt z tym problemu nie miał, nie nazywał ich atencyjnymi, po prostu taka forma zabawy, jakieś fajne śmieszne wspomnienie. Gdy zrobił to dziewczynom to JAK TO TAK, KOBIETA NA ŁYSO ŚCIĘTA😱😱 zrobiły to samo co reszta tylko mają co innego pomiędzy nogami przez co są jebane. Jest to szczerze dla mnie żałosne. Sama w wieku 15 lat ściełam sobie włosy for fun na łyso, odrosły mi i tyle, jakby naprawdę nic one przecież dziwnego nie zrobiły😭😭
Sama mam 3 dzieci i czesto zdarza się że zasypiają w samochodzie w drodze na zakupy i nawet nie przyszło by mi do głowy zostawić dziecko w samochodzie, nawet jakby na dworze było 16 stopni ale świeciło by słońce to samochód potrafi się nagrzać że siedzenia w dupę parzą... Ludzie naprawdę nie mają mózgów, że tacy ludzie się rozmnazaja 🤦 jeszcze tyle się trąbi o tym żeby nie zostawiać nikogo w samochodzie, czy to psa czy to dzieci, wszedzie się o tym mówi, w tv, w internecie, w radiu...
Wydaje mi się, że nie mając wykształcenia z zakresu psychologii/socjologii nie powinieneś się wypowiadać w roli eksperta, że coś jest czarno-białe, bo nie rozumiesz wielu zjawisk, które wpływają na całościowy wniosek, który masz oczywiście prawo mieć, ale słuchaniem tych wypocin boli. Totalny brak wglądu w siebie.
Masz revo racje. Po prostu nie owijasz w bawelne. I czasami takie podejscie jest lepsze niz bycie delikatnym, bo sa osoby, ktore beda sie rozmaslac wtedy nad soba, zamiast przyjac cos do siebie. Wyczucie kazdego czlowieka wymaga mnostwa czasu i intuicji, indywidualnosci, wiec kiedy mowisz cos ogolnie, to nie ma absolutnie opcji, aby dogodzic kazdemu. Trzeba by kazdemu wytlumaczyc z osobna w przystepny dla niego sposob- bez szans.
Mieszkam niedaleko galerii Arkadia. W każdy ciepły dzień przed samym głównym wejściem do galerii jest jak na jeziorem. Rodzice tam wprowadzają swoje dzieci, a one w samych majtach latają po tej wodzie i drą ryje. Co więcej galeria nie ma z tym problemu, bo uwaga DZIECI NIE SĄ NAGIE.
26:43 mama mi zawsze mowila ze w tych fontannach myją się menele, i jak wejde do tej wody to bede miala ich syf na sobie. Wystarczylo zebym omijała szerokim łukiem xd
Kur.. ja do bankomatu idę biorę dzieciaki żeby nie byli sami w aucie a jak syn 10 letni nie chce iść to mam auto włączone z klima… ludzie są popierdoleni
Co do Wersow : miałam przez 8/9 lat kruczoczarne włosy, wyglądałam normalnie podczas porodu chwilę po porodzie spoko.. ale po roku dosłownie zaczęłam w ciemniejszych wyglądać jak 50😄. Do tego makijaż mocniejszy i było to starsze, zrobiłam blond i twarz inaczej wyglądała, młodziej i świeżo.. później znów przyciemniałam i natychmiast wróciłam do blondu.. mimo, że zawsze lepiej pasował ciemny to po porodzie nie ma opcji na ciemny kolor włosów.
Revo po 1 odnośnie akcji z karetką. Po 1 to karetka transportowa prywatnej firmy a nie systemu ratownictwa. Po 2 "ratownicy" na nagraniu to typy po KPP gdzie sam możesz taki kurs zorvic w 2 dni. Po 3 błagam nie mieszajcie ze sobą prywatnych firm z systemem.
To jest pierdolenie że wszystko się da tak samo jak że się nie da, dwie skrajności które trzeba wyjebać z głowy. Świetny przykład Revo że są ludzie, którzy od zera odnieśli sukces i im się udało. Czyli nie ma ludzi którzy próbują i im się nie udaje? Ludzie którzy próbują i kończą w gorszym położeniu niż byli, jak start firmy która przyniosła w rezultacie straty większe niż się włożyło? Właśnie to jest wada takiego myślenia pokroju pseudo coacha. Ja nie mówię żeby nie próbować, trzeba próbować, to lepsze niż użalanie się nad sobą. Ale mówienie że wszystko się da to jest pierdolenie bajek które nie jednemu już głowę zepsuło, bo myśli że skoro mu się nie udało to znaczy że z nim jest coś nie tak, potem przychodzą choroby psychiczne jak depresja.
Biorąc pod uwagę obecną politeke za 5 lat nikt nie będzie się czuł bezpieczie tym bardziej że jeżeli chodził o służby policja, wojska etc jest niedobór.
co do tej karetki to syna tam nie było od początku podobno i były filmy ze jeden do drugiego ratownika mowił "nie wybijaj szyby bo bedziesz musiał płacic" a wgl to nie byli ratownicy nawet a karetka była prywatna nie że jakiś NFZ tak w radiu gadali
Ja Cie revo rozumiem i popieram, jezeli chodzi o dazenie do celow. Część ludzi jest za bardzo leniwa, rozczeniwa i mysla ze im sie nalezy. Mam tak samo, jak slucham czy czytam o roznych ludziach i ich drodze do celu, to nigdy w zyciu nie mialem w sobie podejscia ze pewnie oszust, dostal, ukradl itd. czyli tego przyslowiowego "bolu dupy" zawsze pierwsza mysl to co moge u siebie poprawic, co moge zaczerpnac. Aby przestawic myslenie na zadawanie sobie samemu pytan, a nie komentowania, to dlugi proces ale cholernie skuteczny. Nie uwazam, zeby bylo w tym cos zlego, takie mowienie prosto z mostu, zrozumcie, ze nikt was cale zycie za raczke ciagnac nie bedzie, sa w zyciu momenty gdzie sie jest zdanym na siebie, trzeba potrafic podjac decyzje i zwiazne z nimi konsekwencje. Zycie nie jest kolorowe tak jak pokazuja SM, nie mozna cale zycie unikac nie wygodnych tematow. Kazdy musi swoje wycierpieć, nie ma innej drogi. Za sukcesem w wiekszosci stoi ciezka praca i troche szczęścia, nie da sie inaczej osiagnac sukcesu myslac tylko o nim, tylko trzeba dzialac. Bez podjecia konkretnych krokow nic z tego nie bedzie. Sa losowe przypadki, gdy ktos osiagnal cos tylko dlatego ze mial to dane na tacy, ale to jest promil osob. Komunikacja powinna byc w tym przypadku 0-1, bez sztucznego pompowania i koloryzowania. Przestancie narzekac, tylko robcie, jak chcecie osiagnac cele
Z jednej strony chce bronic Revo bo ma w ciul racji ale z drugiej strony jestem po tej stronie barykady ze przez sprawy zdrowotne rodzinne nie mam co marzyc xD Trzeba wstac, isc do pracy , leki mamie dac itp xD a mam 2 zawody zrobione i w teoretycznie dobrze platne ale .... przez brak czasu nie ma jak matury zrobic ;p
Revo na live mówił, że odnosi te słowa do przeciętnego widza. Jeśli w życiu napotykamy problemy jak rak, niepełnosprawności, czy inne czynniki, to jest to inna sytuacja. To o czym mówi tu Tomek, jest kierowane do ogółu, z wyłączeniem takich przypadków.
@@revoshoty myślę, że wystarczyłoby, żeby było jedno takie zdanie, że jest świadomy naprawdę trudnych sytuacji. Być może było to na live, ale nie zauważyłam tego na shocie, stąd pewnie te komentarze (w tym też moje). Revo jest ogarnięty, inteligentny, myśli logicznie, więc trudno uwierzyć, żeby nie brał oczywistości pod uwagę. Jedyny mankament: to nie wybrzmiało na tym shocie i zabrzmiało tak jednostronnie.
@@revoshoty Czyli wychodzimy z założenia że przeciętny widz jest w pełni zdrowy bez żadnych problemów rodzinnych albo finansowych oraz gotowy na przygodę i sięganie gwiazd?
Ale on pierdoli głupoty xd gościu ma 30 lat i spędza całe życie przed kompem, czyta na głos Twittera i oglada zjebane treści, które normalny człowiek z życiem społecznym przegląda na kiblu i ma w nie wyjebane, a próbuje mówić o spełnianiu marzeń xddddd Przegryw mocno Pozdrawiam z parku, akurat dzisiaj home office
Jak dla mnie revo nie czai gdzie jest problem z jego mysleniem o sukcesie i mowienie o tym, gadalem o tym z moim promotorem który jest terapeutą i o masie ludzi którzy przychodzą sfrustrowani pracując w uczciwej pracy zarabiając godne pieniądze bo gość który jest w promilu najlepiej/najwygodniej pracujacych ludzi mowi ze da sie zrobic to co ja tylko trzeba robić. Czy da się? Oczywiście ale z takim nastawieniem jak sie uda super a jak nie to kula w łep. Ktoś kto zarabia 10k nie jest przeciętnym robolem tylko w 10% najlepiej zarabiajacych ludzi w Polsce i to juz jest sukces, czy mozna mieć ambicje na więcej? Oczywiscie ale nie bez gruntu ze jezeli nikt nie obejrzy filmiki to jestem nic nie warty.
Oddanie się czemuś w 100% nie gwarantuje sukcesu. Kiedyś chciałem być nauczycielem (tak ha ha ha) ale szkoły są upolitycznione i bez znajomości w ogóle ciężko było się dostać. Poszedłem do pracy w randomowym korpo za najniższą krajową z desperacji. Dziś jestem Consultantem SAP zarabiającym 400zł/h - nie pracowałem na to mega ciężko był to czysty przypadek bo nawet wykształcenia nie mam w IT. Z wami problem jest taki, że jak rozmawiacie o "pracy influ" to wy nic ludziom nie doradzacie, żadnych konkretnych kroków. Pierdolicie głównie, ale ogromne pieniądze są z Adsensa, ten tyle zarobił, tamten tyle. Co kurwa to takiego widza obchodzi, jak chcecie kogoś w to wdrożyć to mówcie jak, a nie o efekcie końcowym i ile macie na kontach
13:30 problem ludzi polega na tym że oni nie podejmują prób a potem narzekają a jak ktoś z ich otoczenia taką próbę podejmie to mówią a po co to robisz a na co, a to a tamto i to jest podejście ludzi i sytuację z którymi np ja miałem styczność a ludzie zamiast wspierać cię jakoś i chcieć coś z tobą zrobić to tylko chcą cię zmotywować. Np ja miałem tak że strimowalem/stremuje i ludzie mówili a po co a na co, a to a tamto tylko ja takie opinie mam w dup... Bo jak nic nie robisz to ci się na pewno nie uda a ja byłem takim typem że stresowałem po 8-11 h dziennie i było mi zajebiście ludzie swoje gadali a czesc stwierdzało że np oni zaczną streamoeac
Nie wiem w którym momencie tak Revo się odkleił. Oglądałam go zanim jeszcze zajął się commentary i sukces chyba za mocno wszedł, nabijanie się z odklejonej Warszawki potraktował za serio… serio, od pewnego czasu nie da się tego już słuchać.
Szkoda, ze ludzie którzy poświecili wszystko dla swoich marzen a nie zyskali na tym nic (a może jeszcze stracili) nie piszą książek. Sprzedawałyby się - wiadomo - gorzej niz historie sukcesu jednostek, bo nic sie tak nie sprzedaje jak marzenia, ale zapewne tych tytułów byłoby o wiele, wiele wiecej.
29:29 wystarczy odwinąć skórę i tam umieścić chip. Wtedy nikt nie utnie Ci ręki ^^ Swoją drogą już kilka lat temu (nawet może przed pandemią) u klawiatura były pokazywane wszczepy z RFID.
ALE CZY TEN FAME TO RANDOM EVENT GENERATOR ? ogólnie to z kąd wziął się tam Chajzer? dlaczego nagle gada o sosie w nosie i dlaczego najman ubrany jak wojownik jakiś wyzywa Bdela. bez kom nie czaje co sie tu dzieje xd
Akurat ja się z Revo w pełni zgadzam z odnoszeniem sukcesu. Niestety ale widocznie większość osób ma podejście negatywne do życia itp. Tylko nielicznym tak naprawdę coś się więcej udaje. Selekcja naturalna. Trzeba się jakoś wyróżnić z tłumu jak ktoś nie potrafi może faktycznie być sfrustrowany. Jakby ludzie poświęcili tyle uwagi na samorozwoj tak jak na narzekanie i użalanie się to pewnie byśmy mieli inną definicje sukcesu xD
A propo Chajzera to hipokrytko niech sobie reklamuje, nie blokuje ludzi, siedzisz na strimach wypowiadasz się jak pan wszech wiedzący a nie patrzysz na siebie, a ja się pytam czemu 2 razy sprzedajesz ten sam kontent comentery raz na strimie, 2 twoja kobietą na spotach a potem reklamujesz to na zgrzycie.
Pamiętaj ze kontent taki jak Książulo czy Mniej wiecej słuzy tylko do jedzenia gdzie się nie znudzisz bo coś wpierdalasz i ktos Ci coś pierdoli nad uchem, ogladając to nic nie robiąc nie ma sensu moim zdaniem xD
Kobieta ma zakodowane rodzicielstwo, żyje dla swojej rodziny, dziecka i raczej nie będzie chciała zginąć dla kogoś. A jeśli chodzi o secret serwis i nową szefowa to pierwsze jej działania po przejęciu szefostwa były parytety i wrzuciła 30% kobiet. Ot tak 😂
Idealnie do srania dzięki zakolak
Też właśnie sram jak to oglądam, pozdro 👋
Same here
ja rowniez, milego srania
Hehe dopisuje się 😂
Miłego srania! 💪
Gadanie o takich rzeczach jako dzieciak pochodzący z bardziej zamożnej klasy sredniej jest zabawne. Nie każdy ma równy start w zyciu i w 'drodze po sukces'. Nie chodzi o to, żeby mieć z tego powodu wyrzuty do swiata ale jest to dość istotny czynnik w osiąganiu sukcesu
Ja urodziłem się w ubogiej rodzinie i np oszczędzanie sprawia mi trudności,ponieważ jest tyle zeczy które mieli rówieśnicy a ja nie że naprawdę ciężko coś odłożyć XD
Mordo nie rozumiesz ze ludzie startują z zupełnie innych pozycji, ty miałeś wspierających rodziców, komputer, skuter jako nastolatek i wsparcie finansowe, ja np. Miałem rodziców alkoholików którzy zostawili mi zadłużenia za mieszkanie przez które musialem emigrować, pierwszy komputer kupiłem w wieku 22 lat, muzykę robie juz 15 lat pracując jako spawacz w uk I za cholere nie udało mi się przebić, teraz jestem uważany w uk finansowo, najlepsze lata juz za mną, a dzis w dobie ai ludzie nie chcą nawet za mix zapłacić.
on ma zamknięty łeb i tego nie zrozumie
No startują no i co z tego? Nikt nie mówi, że każdy ma tak samo, ale za większością sukcesów stoi chociaż czyjaś próba.
Mogles nie wziac spadku, miec czysta karte i tyle.
@@ererererwddghjgkjl jak miał 20 lat, dług na mieszkaniu 15 tys, a wartość mieszkania 150 tys. Też byś odrzucił spadek?
@@cyncynat33to miał 100k do przodu, byś emigrowała za pieniądzem żeby to spłacić czy sprzedała z długiem?
Mnie zastanawia, jak Revo wyobrażał sobie działanie fontann, skoro dopiero teraz się zorientował, że to jest ta sama woda w obiegu xD
Ja miałem zajebiste nastawienie do życia. Jako dzieciak myślałem, że mogę wszystko. Wyszedłem z depresji, zaliczyłem studia ekonomiczne, poszedłem do pracy. Nigdzie nie utrzymałem się na stałe, doświadczałem dyskryminacji, mobbingu lub zagrywek nie fair jak obniżenie pensji, a gdy już w jakieś firmie było git, to bankrutowała i wyjebywali wszystkich. Nawet poszedłem na terapię w związku z tym - bo pomyślałem, że może ze mną jest coś nie tak, ale nie - po prostu nie godziłem się na agresję i wyzysk. Potem założyłem 3 firmy, z różnymi osobami, żadna z nich nie pykła. Próbowałem tyle razy w życiu, że już zaczynam tracić nadzieję na cokolwiek. Idę za swoimi zainteresowaniami i tam, gdzie są pieniądze, a jednak ciągle coś. Jestem po 30-stce, bez rodziny i mam ostatnie pieniądze na koncie. Nie stawiam się w roli ofiary, codziennie wstaje i próbuje coś ogarnąć w tym pierdolonym życiu. Codziennie dziękuję życiu, że przynajmniej jestem zdrowy. Ale po prostu nie wiem co robię źle. Może ktoś mnie olśni. Ja chce tylko wyjść spod wody i ustatkować się, żeby stać mnie było na chociaż raz w roku na wakacje pod palmami bez stresu, że nie starczy na czynsz.
Revo (mimo całej mojej sympatii do niego) nie chce lub nie potrafi na ten moment zrozumieć (może doświadczenie życiowe to zweryfikuje), że włożenie całej swojej siły, motywacji i energii w jakiś projekt-marzenie, NIE MUSI oznaczać sukcesu na tym polu. Ok, warto dążyć i trzeba wierzyć w sukces (bez tego marne szanse na starcie), ale to nie jest żadnym gwarantem. Są jednostki, którym się to udaje (patrz: Revo, przynajmniej na ten moment; życzę, aby do końca życia mu się udawało, ale też warto mieć pokorę wobec losu), ale jest to tylko pewien podzbiór osób "żrących trawę" w drodze do sukcesu, jakikolwiek on jest w ich myślach. Część osób może:
1) nie mieć zwyczajnie wystarczającego talentu, tzw. "iskry Bożej" (choć ich pasja jest dla nich wszystkim, to nie pociągną nigdy tłumów za sobą);
2) Mogą nie mieć tej niezbędnej odrobiny szczęścia (ilu było geniuszy docenionych dopiero po śmierci?).
I tyle. Takie życie. Myślę, że to mieli na myśli komentujący na czacie. Te uparte jednostki (podkreślam: jednostki, to coś mówi...), którym się udało są super inspiracją, zwłaszcza gdy dowiemy się jak bardzo mieli "pod górkę" i to jest super. Ale jeśli jest się wystarczająco dojrzałym i empatycznym, można też być świadomym, że czasem nie my jesteśmy kowalem naszego losu, bo mogą się zdarzyć sytuacje zewnątrzne (kompletnie niezależne od nas), które zatrzymałyby w tej drodze do spełnienia jakiegoś konkretnego marzenia największego upartego optymistę, bo po prostu takie jest życie. Optymizm pozwoli przez to przejść, podnieść się, a mądrość życiowa... pogodzić się z tym, na co wpływu nie mamy. Myślę, że Revo kiedyś dojrzeje do takiej refleksji. Pozdro!
No ale on to powiedział dosłownie. Oczywiście, że nie ma gwarancji sukcesu, natomiast jeżeli żyjesz w przeświadczeniu, że nic się nie da zrobić i FAKTYCZNIE NIE ROBISZ NIC, ABY SZCZĘŚCIU POMÓC, to się nie dziw, że nie dasz rady coś zmienić. Nie dasz rady zmienić swojej sytuacji, jeżeli nie spróbujesz. Oczywiście, że nie masz gwarancji, że ci się uda. Natomiast jeżeli nie robisz nic w kierunku zmiany, to wtedy pozbawiasz się chociaż cienia szansy. I to Revo powiedział.
Oczywiście, że nie każdy ma zestaw cech, by np wybić się w internecie. Ale z tego co zauważyłem, to bardzo dużo cech charakteru może pomóc w swojej karierze zawodowej, czy też sukcesu finansowego.
Zgadza się, nie zawsze każdy ma predyspozycje, czy warunki życiowe aby dany cel osiągnąć. Ale dalej to nie jest powód by odpuścić i nic nie robić. Czasami w trakcie procesu ewoluujemy i nigdy nie wiesz czy dzięki temu nie znajdziesz nowej, może i nawet lepszej drogi. Są w życiu losowe sytuację, ale ich nie unikniesz. Z takim podejściem to nic w życiu nie warto zaczynać, bo może się coś wydarzyć. Chodzi o to, aby potrafić zrozumieć siebie i znaleźć swój cel z uwzględnieniem wszystkich czynników sprzyjających i nie. O to w życiu chodzi, aby mimo przeciwności, potrafić marzyć i znaleźć swoją drogę
@@loliksdessaboi351 Ale cały czas przy tym ignoruje pewne fakty... nie każdy ma balonik bezpieczeństwa w postaci zaradnej partnerki, która go utrzyma w gorszych sytuacjach, nie każdy ma bogatych starych, którzy pomogą na starcie. Są ludzie, którzy bezpośrednio po studiach wchodzą w jakieś kredyty i są uwiązani do jednej roboty i nie mają przestrzeni na rozwój, albo zwyczajnie (i tu uwaga - szok), chcieliby coś zrobić, ale nie mają na to pomysłu! Wpada jakaś choroba, trzeba się kimś opiekować itd. Czy wtedy mogą się użalać, czy nie też nie mogą? Gość miał gigantycznego farta, a kreuje się na kołcza sukcesu.. no litości, rzucając przy tym bolesne oczywistości. Jak masz na to przestrzeń, to możesz próbować, ale akurat Revo.. znalazł się w odpowiednim miejscu o odpowiedniej porze. I podobnie jak wielu innych napiszę... 'z całym szacunkiem do niego' bo lubię gościa słuchać, ale kiedy wchodzi w kołczowe tematy, to aż się we mnie gotuje. I to pomimo, że nie jestem typem użalacza się nad sobą i poza 'normlaną robotą', mam ambicję i staram się rozwijać i ze swojego miejsca zawodowego jestem raczej zadowolony, tak mam w swoim otoczeniu dużo osób, które takiej przestrzeni i farta jak ja nie mają. Głupio by mi było stanąć przed kimś takim i opowiadać jak to - problem leży tylko i wyłącznie w Tobie, a każdy ma takie same szanse, TYLKO TRZEBA CHCIEĆ I PRÓBOWAĆ!. No ja pier..
@@loliksdessaboi351 No niestety tutaj juz troche przeformulowal swoja wypowiedz. Wypowiedz ze zgrzytu byla slusznie krytykowana.
@@didioszka "Są ludzie, którzy bezpośrednio po studiach wchodzą w jakieś kredyty i są uwiązani do jednej roboty i nie mają przestrzeni na rozwój, albo zwyczajnie (i tu uwaga - szok), chcieliby coś zrobić, ale nie mają na to pomysłu!"
No to skoro ktoś nie ma pomysłu, to jak chce się taka osoba rozwijać np w internecie? Musisz mieć pomysł na siebie, jeżeli go nie masz, to z reguły raczej nie osiągniesz to co chciałbyś w sferze finansowej.
Ale człowieku kurła, no nie wytrzymie, przecież na samym początku jest powiedziane, że czasami możesz mieć wszystko (czy to pomoc rodziców, czy to pomoc partnera/partnerki) ale i tak sukcesu nie osiągniesz. Temu szczęsciu trzeba pomóc.
Czy to co Revo gada to są populizmy? No oczywiście, ale te populizmy działają. Po prostu, tu nie ma większej filozofii. Jak się nie będziesz starał, to nie będziesz miał możliwości zaistnieć/osiągnąć sukces.
Są przeciwności losu, które mogą przeszkodzić w drodze do spełnienia się zawodowego, ale to nie znaczy, że gdy masz przeszkody, to nie możesz ich pokonaać. Nie rozumiem kompletnie twojego punktu widzenia. Wszystko zostało wyjaśnione, a ty się czepiasz sam nie wiem czego. Dobór słów? Braku zmiękczaczy wypowiedzi? No człowieku, daj spokój.
TAK
POWTÓRZE
JAK NIE BĘDZIESZ PRÓBOWAŁ, TO NICZEGO NIE ZMIENISZ
Revo wspominasz tylko o ludziach, którzy są sfrustrowani, bo nie próbowali i im się nie udało. Co z ludźmi, którzy próbowali i im się nie udało? Co z ludźmi, którzy próbują od wielu lat, dalej nie przestali, a nic z tego nie wynika? Twój brak empatii polega na tym, że tego nie widzisz. To co mówisz jest jak reklama lotto o treści "Nie kupisz losu, nie wygrasz". Tylko tak naprawdę mnóstwo ludzi kupuje losy, a wygrywają nieliczni.
PS. Ja nie należę do żadnej z tych grup, bo wiem, że jakbym chciał to bez problemu mógłbym zostać influencerem.
Jeśli ciągle próbujesz a coś ci dalej nie wychodzi, to najwyższy czas zmienić kierunek w swoim życiu i zająć się czymś innym. Nie każdy ma równy start, ale każdy ma możliwości wyrównania go na pewnych zakrętach, chyba że trzymają go naprawdę ciężkie sytuacje typu ciężka choroba bliskiej osoby, którą się trzeba zająć. Większość z nas nie będzie milionerami, nie będziemy mieć zajebistych ubrań i mieszkania na złotej 44, co nie zmienia faktu, że masz szansę chociaż trochę podnieść swój standard życia albo chociaż robić to co lubisz
@@Y4ND1N nagroda kapitana oczywistości leci do ciebie.
@@rosenarium nie spodziewałam się, że nie będąc osobą publiczną dostanę kiedyś tytuł populisty, dziękuję za ten zaszczyt
Revo ma podejście "po prostu rób i będzie dobrze" a życie nie jest takie proste i tak patrzy zero jedynkowo bo dla niego zawsze trzeba podejmować akcje i ryzykować. Jest wiele czynników na podstawie których trzeba podejmować decyzja a nie hura i do przodu. Do zawodu marzeń nie zawsze możesz mieć predyspozycje albo warunki życiowe. Na przykład marzysz żeby być biegaczem ale masz chore serce i nie wytrzyma takiego wysiłku albo chcesz robić karierę w USA ale nie możesz bo masz chorą matkę w domu którą musisz się zajmować. Trzeba ocenić jakie masz szanse powodzenia i jakie mogą być ewentualne konsekwencje kiedy się nie uda a nie wskakujesz na główkę do wody bo może akurat nie rozwalisz sobie czaszki o dno. A i też zauważyłem że bardzo mocno chcesz odsunąć aspekt szczęścia tak jakby to był znikomy procent wszystkiego
+sam mówił, że miał komfort bo jego dziewczyna go utrzymywała jak zaczynał. Czasami trzeba więcej czynników niż "chce"
Co jest z wami nie tak? Oglądam revo dość długo i nie pamiętam, żeby mówił cokolwiek w stylu "rób i będzie dobrze". Za to wiele razy słyszałem jak mówi "bez robienia nic nie osiągniesz" czy "siedząc nie posuniesz się do przodu". Co was tak triggeruje? Może pora zmienić content na jakiś mniej wymagający. Moja 4-letnia kuzynka ogląda świnkę Pepę i chyba mogę Wam to polecić z czystym sumieniem. Lore łatwe do skumania i nie szaleją z wątkami.
Nie wiem skąd wyciągasz takie wnioski, ale chyba zdolności interpretacyjne stoją u ciebie na dość niskim poziomie. Revo nigdzie nie mówi o tym, że sukces jest pewny, wręcz przeciwnie, po prostu wychodzi z założenia, że jak się nie spróbuje to się nic nie zyska. Żyjemy w czasach, kiedy jest dużo możliwości nawet jeżeli zaczynało się ze słabym startem (jestem przykładem takiej osoby), więc jest dużo większa szansa osiągnięcia sukcesu niż w czasach naszych dziadków czy rodziców. Obejrzyj jeszcze raz ten film, bo chyba została przez ciebie pominięta znaczna część wypowiedzi
Kocham jak osoby piszą że Revo coś widzi 0/1, a sami dają skrajny przykład, który z góry zakłada, że czegoś nie da się zrobić. Każdy jest kowalem swojego losu, ale to nie znaczy, że z każdej sytuacji jest idealne wyjście. Nie jesteśmy 100% wolni jak niektórzy myślą. Ale 99% z nas ma możliwość zmiany, nawet jeśli nie jest spójna z jego pierwotną wizją. Życie to nie jest bajka, gdzie każdy musi być najlepszą wersją siebie i posiadać X rzeczy. Najpiękniejsze to czuć dumę i satysfakcję z tego co się robi. Już nie mówiąc, że osoby które często narzekają mają po 20,30 lat, i myślą, że jak nie są jakieś do X wieku to są doniczego. Bo przecież komuś innemu się udało, to czemu mi ma się nie udać. Oczywiście, jeśli masz 35lat to nie będziesz piłkarzem światowej klasy. Ale może wystarczy pograć dwa razy w tygodniu z kolegami i ułożyć sobie inaczej życie niż się zakładało. Nie ma jednego idealnego scenariusza na życie.
@@michab.1601 nie wiem skąd pomysł że od razu musi mnie to triggerować, po prostu dałem swoją opinię ktora przyznaje mogłem lepiej sformułować. To z czym się nie zgadzam przy tej wypowiedzi to pominięcie zmiennych które mają duży wpływ na potencjalny sukces lub jego brak bo jest to oczywiste że trzeba robić żeby coś zmienić ale nie zawsze można po prostu przeć do przodu bo konsekwencje niepowodzenia mogą być za duże w stosunku do potencjalnych zysków.
Nieprawda, Gimper moze i jest trochę odklejony ale ma tego świadomość i zrobił z tego mema. Z tego jak nie raz wypowiadał się na zgrzycie słychać, że ma tę empatię. Revo tylko w kółko powtarza, że się da tylko trzeba chcieć. Może warto wyjść z domu i się trochę rozejrzeć? Dasz radę powiedzieć to samo człowiekowi w depresji? Jeśli jeszcze nie wiesz, to każda frustracja skądś się bierze. Ludzie leczą to na terapiach latami u specjalistów, nie zainspiruje ich tekst streamera zza komputera.
Czy wy na siłę przekręcacie ten przekaz czy serio aż tak nie ogarniacie czegoś co ktoś już tłumaczy któryś raz w kółko? Przecież on nie mówi wgl że jak chcesz to na pewno się uda tylko że może się nie udać ale jeśli nie podoba Ci się Twoje życie to przynajmniej spróbuj podjąć jakieś działanie i to kieruje do osób które nie robią nic z życiem z wygody a nie mówi o tym procencie ludzi którzy mają faktyczne przeszkody w życiu typu choroba. No ludzie, czepianie się na siłę.
@@badluck2099te osoby mają po 15 lat i ciagle siedzą w tiktoku. No sorry, ale jak ktoś nie zrozumial przekazu to będzie powtarzał jak baran o empatii.
Widzę,że masz problem z zrozumieniem tego co powiedział Revo.
Więc się nie wypowiadaj,bo piszesz,rzeczy których zakolak nawet nie wypowiedział.
@@jakubroguszka2588 jakbyś nie zauważył to już się wypowiedziałam
a propos diety i wesela, ostatnio miałem okazję organizować własne i np mój kuzyn ma bardzo specyficzną dietę z racji zdrowotnych i nie może jeść niektórych produktów (np. czosnku czy cebuli). Mój kuzyn sam zaproponował, że weźmie sobie jedzenie i nie będzie robił nam problemów, ale my zagadaliśmy z salą i bez problemu dostosowali produkty do jego diety i powiedzieli nam, że skoro płacimy i ktoś z naszych gości ma jakieś specjalne potrzeby to, żeby dać znać i oni specjalnie pod tą osobę przygotują jedzonko. Więc reasumując jak ta Pani chciała trzymać michę to mogła dać znać parze młodej i prawdopodobnie dostała by jedzenie dostosowane do jej diety, a tak to trochę buracko wygląda, że ona wielka pani musiała z własnym jedzeniem przyjść (już nawet pomijając to o czym mówiłeś, czyli jak ktoś mądrze dietę trzyma to może mieć taki cheat meal w postaci wesela).
Revo, problemem ludzi jest to, że nie walidujesz ich braku wytrwałości, determinacji, czy że nie pielęgnujesz delikatnie ich słabości klepiąc po pleckach i mówiąc - nie Twoja wina, to wina wszystkiego wokół Ciebie, świat jest niesprawiedliwy etc.
Wiadomo, nawet jeśli przyjmiemy, że wszyscy jesteśmy kowalami własnego losu, chociażby po części, a młotki mamy od urodzenia różne - to wciąż nikt za nas nie weźmie się w końcu w garść, nie zacznie hartować i walczyć o nasz byt.
Twojej mimo wszystko i tak DELIKATNEJ bezpośredniości - Ci ludzie nie zrozumieją, i tak jak w komach tam pod omawianym Zgrzytem będą Ci implikować różne cechy, pisać abyś wyszedł z domu bla bla bla. Boli ich to, że miałeś to szczęście, oraz wytrwałość i odwagę aby dążyć do tego co masz, tyle i aż tyle.
Może troszkę uprościłeś z tym januszem stereotypowym, Ci ludzie w większości nie są aż tak ograniczeni, ich myślenie po prostu wynika z takich założeń absolutystycznych Heglowskich, albo ich dialektyczno-materialistycznych rozwinięć marksistowskich, ale nawet o tym w większości nie wiedzą. Skąd ja to wiem? Bo byłem lata jednym z nich, nie wychodziłem z pozycji typowego janusza, aczkolwiek tłumaczyłem sobie własne niepowodzenia światem, możliwościami osobistymi wynikającymi z drogi przyczynowo-skutkowej, doświadczeń i tym podobnym, frustracja na świat i chęć dekonstrukcji obecnego stanu rzeczy była naturalną konsekwencją.
Na szczęście udało mi się z tego wyrwać i zmienić po części myślenie, pozdrawiam!
Tylko mi coraz ciężej się słucha revo?
Bo jest przemądrzałym bananowym piwniczakiem, który w życiu nic sam nie zrobił i na każdy temat ma coś do powiedzenia mimo, że o wielu tematach, które porusza nie ma zielonego pojęcia. Gość jest zdziwiony, że fontanna ma obieg zamknięty więc XD
@@bvnned1co masz na myśli pisząc, że nic sam nie zrobił?
Tak... Tylko tobie 😂
@@Rafbu4nie, nie tylko
@@ktos9673 to, że jego kontent to oglądanie kontentu innych ludzi i pierdolenie o siłowni na zgrzycie ważąc 45 kilogramów.
Naprawdę? Widziałam już mnóstwo filmików z koncertów żabsona gdzie golił jakiś chłopaków na łyso. Nikt z tym problemu nie miał, nie nazywał ich atencyjnymi, po prostu taka forma zabawy, jakieś fajne śmieszne wspomnienie. Gdy zrobił to dziewczynom to JAK TO TAK, KOBIETA NA ŁYSO ŚCIĘTA😱😱 zrobiły to samo co reszta tylko mają co innego pomiędzy nogami przez co są jebane. Jest to szczerze dla mnie żałosne. Sama w wieku 15 lat ściełam sobie włosy for fun na łyso, odrosły mi i tyle, jakby naprawdę nic one przecież dziwnego nie zrobiły😭😭
Niektóre kobiety starzeją się jak wino. Niestety w przypadku Wersow starzeje sie ona jak mleko.
Ona jest przed 30, jak ona się starzeje xD
@@klaudia2315 no postarza sie na pewno tym co robi ze swoja twarza
Sama mam 3 dzieci i czesto zdarza się że zasypiają w samochodzie w drodze na zakupy i nawet nie przyszło by mi do głowy zostawić dziecko w samochodzie, nawet jakby na dworze było 16 stopni ale świeciło by słońce to samochód potrafi się nagrzać że siedzenia w dupę parzą... Ludzie naprawdę nie mają mózgów, że tacy ludzie się rozmnazaja 🤦 jeszcze tyle się trąbi o tym żeby nie zostawiać nikogo w samochodzie, czy to psa czy to dzieci, wszedzie się o tym mówi, w tv, w internecie, w radiu...
Wydaje mi się, że nie mając wykształcenia z zakresu psychologii/socjologii nie powinieneś się wypowiadać w roli eksperta, że coś jest czarno-białe, bo nie rozumiesz wielu zjawisk, które wpływają na całościowy wniosek, który masz oczywiście prawo mieć, ale słuchaniem tych wypocin boli. Totalny brak wglądu w siebie.
Masz revo racje. Po prostu nie owijasz w bawelne. I czasami takie podejscie jest lepsze niz bycie delikatnym, bo sa osoby, ktore beda sie rozmaslac wtedy nad soba, zamiast przyjac cos do siebie.
Wyczucie kazdego czlowieka wymaga mnostwa czasu i intuicji, indywidualnosci, wiec kiedy mowisz cos ogolnie, to nie ma absolutnie opcji, aby dogodzic kazdemu. Trzeba by kazdemu wytlumaczyc z osobna w przystepny dla niego sposob- bez szans.
Z tego miejsca chciałbym pozdrowić Tomasza Ćwiąkałe, wiemy, że to oglądasz 🎉
Rozwaliłeś mnie z tą fontanną. Wiadomo, że to jest ta sama woda w obiegu. Dodatkowo często się wsypuje do niej chemikalia, które barwią tą wodę.
Mieszkam niedaleko galerii Arkadia. W każdy ciepły dzień przed samym głównym wejściem do galerii jest jak na jeziorem. Rodzice tam wprowadzają swoje dzieci, a one w samych majtach latają po tej wodzie i drą ryje. Co więcej galeria nie ma z tym problemu, bo uwaga DZIECI NIE SĄ NAGIE.
26:43 mama mi zawsze mowila ze w tych fontannach myją się menele, i jak wejde do tej wody to bede miala ich syf na sobie. Wystarczylo zebym omijała szerokim łukiem xd
fajnie ze taki długi shot
Jeśli chodzi o Mniej Więcej - tak, oni zawsze byli tam tak ekstrawertyczni i "głośni" mimo bycia trochę innymi poza tym kanałem, taki rodzaj contentu
Mandzio u siebie jest raczej introwertykiem
Kur.. ja do bankomatu idę biorę dzieciaki żeby nie byli sami w aucie a jak syn 10 letni nie chce iść to mam auto włączone z klima… ludzie są popierdoleni
FAME MMA niczym Oscary... tyyyle improwizacji, że aż głowa boli od tych emocji i zwrotów akcji
revo broni kobiet w pracach ochroniarzy by one dostwały, mądrego warto słuchać
Co do Wersow : miałam przez 8/9 lat kruczoczarne włosy, wyglądałam normalnie podczas porodu chwilę po porodzie spoko.. ale po roku dosłownie zaczęłam w ciemniejszych wyglądać jak 50😄. Do tego makijaż mocniejszy i było to starsze, zrobiłam blond i twarz inaczej wyglądała, młodziej i świeżo.. później znów przyciemniałam i natychmiast wróciłam do blondu.. mimo, że zawsze lepiej pasował ciemny to po porodzie nie ma opcji na ciemny kolor włosów.
Revo po 1 odnośnie akcji z karetką.
Po 1 to karetka transportowa prywatnej firmy a nie systemu ratownictwa.
Po 2 "ratownicy" na nagraniu to typy po KPP gdzie sam możesz taki kurs zorvic w 2 dni.
Po 3 błagam nie mieszajcie ze sobą prywatnych firm z systemem.
z tymi chipami to mam jedno "ale" co sie stanie jak naprzyklad reka zostanie jakos uszkodzona lub sie przewrocimy i uszkodzimy chip...bruh 😭
Revo ma podejście „Jesteś biedny? To przestań być biedny” (żart - rozumiem o co mu chodzi ale trochę to tak zabrzmiało 😅)
To jest pierdolenie że wszystko się da tak samo jak że się nie da, dwie skrajności które trzeba wyjebać z głowy.
Świetny przykład Revo że są ludzie, którzy od zera odnieśli sukces i im się udało.
Czyli nie ma ludzi którzy próbują i im się nie udaje?
Ludzie którzy próbują i kończą w gorszym położeniu niż byli, jak start firmy która przyniosła w rezultacie straty większe niż się włożyło?
Właśnie to jest wada takiego myślenia pokroju pseudo coacha.
Ja nie mówię żeby nie próbować, trzeba próbować, to lepsze niż użalanie się nad sobą.
Ale mówienie że wszystko się da to jest pierdolenie bajek które nie jednemu już głowę zepsuło, bo myśli że skoro mu się nie udało to znaczy że z nim jest coś nie tak, potem przychodzą choroby psychiczne jak depresja.
Biorąc pod uwagę obecną politeke za 5 lat nikt nie będzie się czuł bezpieczie tym bardziej że jeżeli chodził o służby policja, wojska etc jest niedobór.
Z wersow wydaje mi sie ze ona nie nosi ciezkich makijazy, tylko jest bardzo przerobiona na twarzy (wypelniacze), i to one wlasnie ją troche postarzają
Pozdrawiam magazynierów za zapierdol
Revo z tą karteka to chyba nie czekali 40minut na wybicie szyby, tylko 40minut na dowiezienie kluczyków, a wybili pewnie w 5/10minut
hahhahaha, ej seryjnie! Pana Maćka do freaków! No moze nie do fame, ale no jakiś prime z dziwną formułą, np on vs 7 krasnoludków (niskorosłych :DDDDD
Zajebisty materiał . Pozdro Tomaszu 🎉 Bakaj Puloka😜
Nasz kochany Revo 🙌
Wkrótce u Chajzera Kebab Leczo
co do tej karetki to syna tam nie było od początku podobno i były filmy ze jeden do drugiego ratownika mowił "nie wybijaj szyby bo bedziesz musiał płacic" a wgl to nie byli ratownicy nawet a karetka była prywatna nie że jakiś NFZ tak w radiu gadali
No to była transportowa, prywatna
Jahahahha to samo pomyślałem ze jak będzie miał dużo chipów to dłonie upierdola hahahahhahaahe😂😂😂😂😂😂
Ja Cie revo rozumiem i popieram, jezeli chodzi o dazenie do celow. Część ludzi jest za bardzo leniwa, rozczeniwa i mysla ze im sie nalezy. Mam tak samo, jak slucham czy czytam o roznych ludziach i ich drodze do celu, to nigdy w zyciu nie mialem w sobie podejscia ze pewnie oszust, dostal, ukradl itd. czyli tego przyslowiowego "bolu dupy" zawsze pierwsza mysl to co moge u siebie poprawic, co moge zaczerpnac. Aby przestawic myslenie na zadawanie sobie samemu pytan, a nie komentowania, to dlugi proces ale cholernie skuteczny. Nie uwazam, zeby bylo w tym cos zlego, takie mowienie prosto z mostu, zrozumcie, ze nikt was cale zycie za raczke ciagnac nie bedzie, sa w zyciu momenty gdzie sie jest zdanym na siebie, trzeba potrafic podjac decyzje i zwiazne z nimi konsekwencje. Zycie nie jest kolorowe tak jak pokazuja SM, nie mozna cale zycie unikac nie wygodnych tematow. Kazdy musi swoje wycierpieć, nie ma innej drogi. Za sukcesem w wiekszosci stoi ciezka praca i troche szczęścia, nie da sie inaczej osiagnac sukcesu myslac tylko o nim, tylko trzeba dzialac. Bez podjecia konkretnych krokow nic z tego nie bedzie. Sa losowe przypadki, gdy ktos osiagnal cos tylko dlatego ze mial to dane na tacy, ale to jest promil osob. Komunikacja powinna byc w tym przypadku 0-1, bez sztucznego pompowania i koloryzowania. Przestancie narzekac, tylko robcie, jak chcecie osiagnac cele
Ja cenię sobie ludzi którzy mówią prosto z mostu bez owijania 😊 Lata wprawy poprzez rozmowy z mężem i jakoś tak lepiej i łatwiej się żyje 😊
Jak się dzielą na 4 i żyją razem to op
W kontekście Mandzia wiem czego Ci brakowało, stwierdzenia że jego reakcje są jak z ekipy Friza 🎥
Z jednej strony chce bronic Revo bo ma w ciul racji ale z drugiej strony jestem po tej stronie barykady ze przez sprawy zdrowotne rodzinne nie mam co marzyc xD Trzeba wstac, isc do pracy , leki mamie dac itp xD a mam 2 zawody zrobione i w teoretycznie dobrze platne ale .... przez brak czasu nie ma jak matury zrobic ;p
Revo na live mówił, że odnosi te słowa do przeciętnego widza. Jeśli w życiu napotykamy problemy jak rak, niepełnosprawności, czy inne czynniki, to jest to inna sytuacja. To o czym mówi tu Tomek, jest kierowane do ogółu, z wyłączeniem takich przypadków.
@@revoshoty myślę, że wystarczyłoby, żeby było jedno takie zdanie, że jest świadomy naprawdę trudnych sytuacji. Być może było to na live, ale nie zauważyłam tego na shocie, stąd pewnie te komentarze (w tym też moje). Revo jest ogarnięty, inteligentny, myśli logicznie, więc trudno uwierzyć, żeby nie brał oczywistości pod uwagę. Jedyny mankament: to nie wybrzmiało na tym shocie i zabrzmiało tak jednostronnie.
@@revoshoty Czyli wychodzimy z założenia że przeciętny widz jest w pełni zdrowy bez żadnych problemów rodzinnych albo finansowych oraz gotowy na przygodę i sięganie gwiazd?
Mandzio ogólnie wydaje siętrochę niedorozwinięty i ten sposób w który mówi xDD
Rel
to może dlatego tak go lubię, rozumiemy się
Ale on pierdoli głupoty xd gościu ma 30 lat i spędza całe życie przed kompem, czyta na głos Twittera i oglada zjebane treści, które normalny człowiek z życiem społecznym przegląda na kiblu i ma w nie wyjebane, a próbuje mówić o spełnianiu marzeń xddddd
Przegryw mocno
Pozdrawiam z parku, akurat dzisiaj home office
Boże, tylko niech nie biorą znowu Pasuta 🙏😭😭😭
Nie byłam w stanie obejrzeć całości ale i tak czuję do dzisiaj ciarki żenady
Przekonałeś mnie spróbuje jeszcze raz
46:43 jak nie zdolna auto jest sprawne w pełni, a wymiana szyby to maks godzina 😂
Jak dla mnie revo nie czai gdzie jest problem z jego mysleniem o sukcesie i mowienie o tym, gadalem o tym z moim promotorem który jest terapeutą i o masie ludzi którzy przychodzą sfrustrowani pracując w uczciwej pracy zarabiając godne pieniądze bo gość który jest w promilu najlepiej/najwygodniej pracujacych ludzi mowi ze da sie zrobic to co ja tylko trzeba robić. Czy da się? Oczywiście ale z takim nastawieniem jak sie uda super a jak nie to kula w łep. Ktoś kto zarabia 10k nie jest przeciętnym robolem tylko w 10% najlepiej zarabiajacych ludzi w Polsce i to juz jest sukces, czy mozna mieć ambicje na więcej? Oczywiscie ale nie bez gruntu ze jezeli nikt nie obejrzy filmiki to jestem nic nie warty.
nigdy nie lubiłam mandzia, ale hipokryzja wleciała mocno
Oddanie się czemuś w 100% nie gwarantuje sukcesu. Kiedyś chciałem być nauczycielem (tak ha ha ha) ale szkoły są upolitycznione i bez znajomości w ogóle ciężko było się dostać. Poszedłem do pracy w randomowym korpo za najniższą krajową z desperacji. Dziś jestem Consultantem SAP zarabiającym 400zł/h - nie pracowałem na to mega ciężko był to czysty przypadek bo nawet wykształcenia nie mam w IT. Z wami problem jest taki, że jak rozmawiacie o "pracy influ" to wy nic ludziom nie doradzacie, żadnych konkretnych kroków. Pierdolicie głównie, ale ogromne pieniądze są z Adsensa, ten tyle zarobił, tamten tyle. Co kurwa to takiego widza obchodzi, jak chcecie kogoś w to wdrożyć to mówcie jak, a nie o efekcie końcowym i ile macie na kontach
Za dzieciaka się mówiło
Jesteś u pani
A teraz się mówi
Jesteś w internecie
Przy jelitówce nie schodzisz z kibla, ale rozszerzasz nogi żeby rzygać w tym samym czasie. Albo do umywalki lub miski
Mao to brakujący element Yomao
Gdzie i kiedy można oglądać live revo??
@@sandraj1573 Twitch
Speed wraca? Chować Pasuta!
+1 byku nawet jak jesteś w chujowym położeniu możesz mieć prętęsje do siebie
A ja jesteś chory to wyjebane nic z tym nie zrobisz jak śpiewał łana ja nie ma rozwiązania to nie ma problemu
13:30 problem ludzi polega na tym że oni nie podejmują prób a potem narzekają a jak ktoś z ich otoczenia taką próbę podejmie to mówią a po co to robisz a na co, a to a tamto i to jest podejście ludzi i sytuację z którymi np ja miałem styczność a ludzie zamiast wspierać cię jakoś i chcieć coś z tobą zrobić to tylko chcą cię zmotywować. Np ja miałem tak że strimowalem/stremuje i ludzie mówili a po co a na co, a to a tamto tylko ja takie opinie mam w dup... Bo jak nic nie robisz to ci się na pewno nie uda a ja byłem takim typem że stresowałem po 8-11 h dziennie i było mi zajebiście ludzie swoje gadali a czesc stwierdzało że np oni zaczną streamoeac
Nie żeby coś ale czip RFID nie ma zasilania go trzeba wzbudzić by wypluł dane to trochę tak jakby ktoś myślał że karta płatnicza ma gps
A jak ktoś odziedziczy firmę i ją rozwiną to czy jest w tym coś złego?
Revo pięknie czytasz o Versow
Nie wiem w którym momencie tak Revo się odkleił. Oglądałam go zanim jeszcze zajął się commentary i sukces chyba za mocno wszedł, nabijanie się z odklejonej Warszawki potraktował za serio… serio, od pewnego czasu nie da się tego już słuchać.
Nie jest ciężko.jest ok.
Wersow co ty zrobiła ze swoją szczęka?
51:32 no mandzio ma takie coś ze dużo pierdzieli, nie koniecznie zastanawia się na tym co mówi i kojarzę, że zawsze musi być w centrum uwagi
Revo zamknął sie w swojej bańce i rzuca populizmy
35:13 wobec Kasjusza też się odcięli
Szkoda, ze ludzie którzy poświecili wszystko dla swoich marzen a nie zyskali na tym nic (a może jeszcze stracili) nie piszą książek. Sprzedawałyby się - wiadomo - gorzej niz historie sukcesu jednostek, bo nic sie tak nie sprzedaje jak marzenia, ale zapewne tych tytułów byłoby o wiele, wiele wiecej.
29:29 wystarczy odwinąć skórę i tam umieścić chip. Wtedy nikt nie utnie Ci ręki ^^
Swoją drogą już kilka lat temu (nawet może przed pandemią) u klawiatura były pokazywane wszczepy z RFID.
Twoje dzisiejsze podejscie bardzo mi sie podoba. Dzieki, parsknełam pare razy, potrzebowałam tego.
Ona wygląda jak emerytowana gwiazda pomaranczorej platformt
26:47 🤦
ALE CZY TEN FAME TO RANDOM EVENT GENERATOR ?
ogólnie to z kąd wziął się tam Chajzer? dlaczego nagle gada o sosie w nosie i dlaczego najman ubrany jak wojownik jakiś wyzywa Bdela. bez kom nie czaje co sie tu dzieje xd
Sam prawie sobie zrobiłem w dłoni do płacenia 29:19
po co są te intra na początku...?
Akurat ja się z Revo w pełni zgadzam z odnoszeniem sukcesu. Niestety ale widocznie większość osób ma podejście negatywne do życia itp. Tylko nielicznym tak naprawdę coś się więcej udaje. Selekcja naturalna. Trzeba się jakoś wyróżnić z tłumu jak ktoś nie potrafi może faktycznie być sfrustrowany. Jakby ludzie poświęcili tyle uwagi na samorozwoj tak jak na narzekanie i użalanie się to pewnie byśmy mieli inną definicje sukcesu xD
Teraz wygląda jak zrobiona pięćdziesiątka? a co dopiero jak będzie miała pięćdziesiąt lat? Będzie wyglądała jak zrobiona 150 tka?
Tak
A propo Chajzera to hipokrytko niech sobie reklamuje, nie blokuje ludzi, siedzisz na strimach wypowiadasz się jak pan wszech wiedzący a nie patrzysz na siebie, a ja się pytam czemu 2 razy sprzedajesz ten sam kontent comentery raz na strimie, 2 twoja kobietą na spotach a potem reklamujesz to na zgrzycie.
Revo telexpres nic poza tym.
18:10 dlaczego Mao nie ma czasu w grafiku dla naszej Poleczki?
- Bo Mao zostało 😂😂😂
HA HA 😐😐
Nie polecam tego kebsa, miałem takie sracziczi po nim że ło baben
Co ty gadasz to grypa żołądkowa była na pewno
Czy Revo przypadkiem miał nie promować tej patologii? Czy ze względu na kolegę z pracy już tak nie śmierdzi oglądanie fame? Fakturka wystawiona?
Powiedział, że nie ogląda już konferencji i nie kupuje ppv, ale jeśli coś się będzie działo to będzie oglądał te fragmenty i sobie o tym gadał
Ja nawet grubiej nie mogę wyrwać, a ten ma 3 😂😂
Charyzma
Pamiętaj ze kontent taki jak Książulo czy Mniej wiecej słuzy tylko do jedzenia gdzie się nie znudzisz bo coś wpierdalasz i ktos Ci coś pierdoli nad uchem, ogladając to nic nie robiąc nie ma sensu moim zdaniem xD
Kobieta ma zakodowane rodzicielstwo, żyje dla swojej rodziny, dziecka i raczej nie będzie chciała zginąć dla kogoś. A jeśli chodzi o secret serwis i nową szefowa to pierwsze jej działania po przejęciu szefostwa były parytety i wrzuciła 30% kobiet. Ot tak 😂
Dobry gagatek
26:53
28:56 ja to samo
Chip 666
Jest podcsst do snu dzieki Patrycja❤
3 kobiety i jeszcze mu Mao
xD
to kiedy DJ P sprawdza HP kebsa ?
Kiedyś był taki przerywnik w polsacie z typiarą która latał w fontannie, krejzi
Patrycja, zazdroszczę Ci chłopa ✌️
Dobrze, że napisał książkę. Mógł napisać kebaba.
wersow i pas startowy między piersiami^^
ale ty jestes odklejony od rzeczywistosci