Dziękuję za umieszczenie sztuki na kanale. Są jeszcze dwa podobne spektakle: "SCENARIUSZ DLA TRZECH AKTORÓW" z 1988 roku i "KWARTET DLA CZTERECH AKTORÓW" z 1991 roku. Jeżeli to możliwe, proszę o dodanie tych sztuk na kanał. Kłaniam się i pozdrawiam serdecznie.
Z wielkiej Brytanii piszę. Czytam tego Kitowicza i nadziwić się nie mogę, że ten tekst jest dziś bardzej aktualny, niźli kiedykolwiek. Te wszystkie Kaczyńskie, Zalewskie, Czarnki etc. Tfu...
Najpierw widziałem to w telewizji. Potem chciałem na żywo, ale zadziałała gdańska kuria i kasa oddała kasę. W antykwariacie znalazłem "Opisanie...", przednia lektura, a też większy podziw dla Autorów adaptacji, bo trudno mi było sobie wyobrazić przeniesienie tego tekstu na scenę (podobny sukces Teatru Witkacego z wystawieniem "Appendixu"!). Teraz wrócę do spektaklu po 30. latach, sam jestem ciekawy, jak go odbiorę. Andrzejowi Grabowskiemu i Aktorom składam głęboki ukłon. PS. Porównywałem "Opisanie..." Kitowicza i "Charaktery" La Bruyere'a. Zrobiło mi się smutno i tak jakoś gorzko.
Jan Frycz rozwinął był swoje możliwości aktorskie, czego przykładem jest Jego wybitna rola w "To ja, złodziej" w słynnej frazie: "Bo i to i to lubię. Ładną przelecę, a i brzydką posunę" - (czy jakoś tak; piszę z pamięci).
Wspaniale sobie przypomnieć ten spektakl! Żrodlo wiedzy o dawnej Rzeczypospolitej.
Byłam na tym, dziękuję.
spektakl chyba najbardziej ukochany przeze mnie, pokłony do ziemi i moc całusów
ponadczasowe, pierwszy raz widziałem to w 1990... 30lat później ;-)
Dziękuję za umieszczenie sztuki na kanale. Są jeszcze dwa podobne spektakle: "SCENARIUSZ DLA TRZECH AKTORÓW" z 1988 roku i "KWARTET DLA CZTERECH AKTORÓW" z 1991 roku. Jeżeli to możliwe, proszę o dodanie tych sztuk na kanał. Kłaniam się i pozdrawiam serdecznie.
Z wielkiej Brytanii piszę. Czytam tego Kitowicza i nadziwić się nie mogę, że ten tekst jest dziś bardzej aktualny, niźli kiedykolwiek. Te wszystkie Kaczyńskie, Zalewskie, Czarnki etc. Tfu...
Ja też z UK. Pełna zgoda 👍
Tfuski, Kwasińskiee, Pawlaczki...
Coś wspaniałego
Najpierw widziałem to w telewizji. Potem chciałem na żywo, ale zadziałała gdańska kuria i kasa oddała kasę. W antykwariacie znalazłem "Opisanie...", przednia lektura, a też większy podziw dla Autorów adaptacji, bo trudno mi było sobie wyobrazić przeniesienie tego tekstu na scenę (podobny sukces Teatru Witkacego z wystawieniem "Appendixu"!). Teraz wrócę do spektaklu po 30. latach, sam jestem ciekawy, jak go odbiorę. Andrzejowi Grabowskiemu i Aktorom składam głęboki ukłon.
PS. Porównywałem "Opisanie..." Kitowicza i "Charaktery" La Bruyere'a. Zrobiło mi się smutno i tak jakoś gorzko.
niestety dźwięk koszmarny, dużo nie słuchać, za dużo. A uwielbiam to od dzieciaka ((
good
Jan Frycz rozwinął był swoje możliwości aktorskie, czego przykładem jest Jego wybitna rola w "To ja, złodziej" w słynnej frazie: "Bo i to i to lubię. Ładną przelecę, a i brzydką posunę" - (czy jakoś tak; piszę z pamięci).
Spektakl wspaniały, ten odmieniec zapowiadający psuje ogólne wrażenie
31 grudnia 2223, będzie aktualne w 2224, póki będziem żyć ,jak kaczyński do poznania przed tuskowym zaborem...
Zacna interpretacja wspaniałego tekstu
Panie Mikołaju kocham to co Pan robi. Proszę o więcej. Na pochybel idiotom. Dzięki. 🥵
"na pohybel" tak się pisze.........brawo 🤣...........