@@patrickc8007 nie wiem czy jest/był, dlatego pisałem o sprawianiu wrażenia. Mówi ze jest szczęśliwy, wtedy tez tak mówił. Nie mam powodu żeby mu nie wierzyć i kibicuję mu, po prostu tamte filmy miały przyjemniejszy vibe w odbiorze i to tyle
No po prostu uwielbiam Twoje filmiki Krzyśku. Świetnie przygotowane, idealny przekaz, same ciekawe informacje. Nie zrozum mnie źle, ale możesz tam siedzieć bardzo długo, bo codziennie oglądam te relacje z wielką przyjemnością ;)
Lol, pierwszy raz oglądam Twój film sprzed/z przed/zprzed (nigdy nie wiem) 2018 roku. Kurdę, no jest wielka różnica XD nie tylko w twoim wyglądzie ale i w sposobie nagrywania itd. Szacun za progres :) pozdrawiam
1. Makaron z Japonii od makaronu polskiego różni się tylko tym, że pszenica w Polsce jest z Polski, a w Japonii używają japońskiej. Różnica w smaku polega na tym, że u nas makaron jest najpierw gotowany na parze, a potem blanszowany w oleju (zgodnie z pomysłem pana Momofuku Ando), natomiast w Japonii przed blanszowaniem makaron gotuje się w rozcieńczonym wywarze (np. dashi) i dlatego ma smak. Ten polski jest po prostu obojętny smakowo (mam na myśli np. Knorr czy Amino, bo Vifon polski nie jest). "tu są inne rodzaje makaronów suszonych"- kolejny błąd dot. makaronu. On nie jest suszony, tylko blanszowany w oleju. 2. W Polsce SĄ zupki tej jakości, np. producenta Ajinomoto, lub koreańskie Neoguri czy Shim Ramyun (produkowane przez Nongshim). Także kolejna wpadka. Cena waha się w granicach 4 - 6zł. 3. Zupki chińskie, które pochodzą od ramenu i wymyślił je wspomniany wczesniej pan Ando, istotnie SĄ zupkami chińskimi. Ramen przywędrował do Japonii z Chin jakoś w XVIII lub XIXw. i tam został bardzo miło przyjęty. Jedyna prawdziwie japońska odmiana ramenu to miso-ramen (czyli ten sojowy). Szczególnie tonkotsu-ramen jest głęboko w Chinach zakorzeniony, jako, że przyrządza się go na wieprzowych kościach (wieprzowina jest podstawą chińskiej kuchni). Nawet słowo "ramen" ma chińskie korzenie- z resztą jak wiele słów w języku japońskim :) Lubię tą Twoją serię o Japonii Krzychu, ale przed nakręceniem odcinka, który ma bardzo ściśle określoną tematykę, należy zdobyć choć elementarną wiedzę na ten temat. Pozdrawiam i miłej zabawy jeśli nadal siedzisz w Tokio :)
nie chciałabym być chamska, ale aż się na usta cisną słowa 'buractwo, cebula'. na siłę starasz się wywyższyć, za wszelką cenę pokazać ile to wiesz i jak obeznany jesteś. okej, może parę błędów tam było, ale bez przesady z tym wyliczaniem. naprawdę dużo lepiej się poczujes jak udowodnisz komuś jak bardzo się myli? #justsaying
denied Krzysiek robi fajne filmy. Robi je jednak w formie reportażu. Subiektywnego i spersonalizowanego, ale wciąż reportażu. Nazywaj mnie jak chcesz, masz do tego pełne prawo, jednak mówienie takich bzdur jak tu po prostu aż się prosi o komentarz jaki zaieściłem wyżej. Japońskie gówno pewnie tez jest lepsze bo japońskie, prawda? :) Trochę przypomina mi to PRLowską mentalność nastawioną na NRD. P.S. Jedynym cebulakiem tutaj jesteś Ty. Zwyczajnie dlatego, że po prostu nie rozumiesz mojego wcześniejszego komentarza, ale masz nawiększy o to "bul dópy". Naucz się rozróżniać krytykę złośliwą od konstruktywnej krytyki. Ja zwykłem uprawiać tą drugą.
Pagan Craft Niestety ale ty także popełniłeś błąd ponieważ blanszuję się w wodzie nie w oleju nie ma takiego procesu jak blanszowanie w oleju. Bardziej chodzi o obsmażanie .
brejk96 jedź najpierw do Ugandy a potem opowiadaj takie brednie. Nie kłóce się że Polska to światowa czołówka jeśli chodzi o standardy cywilizacyjne ale ciut się zagalopowałeś w swojej retoryce.
W Polsce powszechnie dostępne są zupki kuksu, produkowane w Seulu (stolica Korei Południowej). Opakowania wyglądają identycznie jak te przedstawione na filmie. Mniej torebeczek w środku, ale nic bardziej podobnego do zupek z filmiku w normalnym polskim sklepie nie kupimy. Cena to około 4 złotych. Jest też oczywiście vifon, ale o nim chyba każdy słyszał.
Dziękuję Panowie za szczerość!! Większość Polaków rzadko mówi, że coś jest lepsze w innym/danym kraju. Trzeba przyznać, że nie ma nic do porównania tutaj. Te zupy są w pierwszej lidze po prostu. Spędziłem 2 lata w Japonii i już ponad dziesięciu w Polsce, więc mam nadzieję, że wiem co mówię :) Good job, guys :)
W polsce polecam zupę kuksu, podobna do tych pokazanych na filmie. W styropianowej misce, pływają w niej różne bajery. makaron zupełnie inny niż w vifonie czy innych tanich zupach. kosztuje około 4-5 zeta, jest idealna na kaca :P
W Polsce też da się zjeść dobre suszone, ale obawiam się, że drożej. Poszukaj w sklepach turystycznych, jest tam sporo różnego liofilizowanego jedzenia o całkiem niezłej jakości i smaku. Testowałem na wyjazdach.
To nieprawda, że w Polsce nie ma podobnych zupek. O smaku nie mogę się wypowiadać, bo nie jadłem tych japońskich, ale za to są dużo tańsze. Polecam chińskie i wietnamskie zupki z makaronem ryżowym. W Warszawie bez problemu do kupienia w torebkach za 1,5-3 zł z cienkim/grubym makaronem ryżowym, zwykle są 4 torebki w środku, często jedna zawiera kawałki wołowiny w sosie. Największy wybór Bakalarska i Marywilska, teraz są bardziej "cywilizowane" niż kilka lat temu, bo większość ma instrukcję po angielsku, a dawniej jedyne co rozumiałem to "400 ml" :)
W Tesco czy Auchanie w Polszy możesz dorwać takie koreańskie. Makaron jest świetny, nie suchy, naprawdę dobry. Robione na ramen, też masz naruto, warzywa, tylko bez mięsa jest. Ja generalnie je uwielbiam xD
No właśnie to nie jest Vifon. Jakieś Kuksu czy coś w ten deseń. Bo Vifon ma ten makaron taki suchy, a w tamtej kluski są lepsze. No i Vifon nie ma koreańskich napisów na opakowaniu.
***** Masz tam wszystko, są też w takich miseczkach. Tak wyglądają 2.bp.blogspot.com/-hcRXfrD2_mM/UoYdpuw88QI/AAAAAAAABc0/iCLUcnEjrp4/s1600/DSC01735.JPG
Niezależnie od treści podobają mi się wszystkie filmiki z krainy dżapanu gdyż widać po P. Krzysztofie, że się jara tym okrutnie, Zajawka w oczach to 3/4 sukcesu. Lecz lecz lecz :) [p] Czy nagracie może film o japońskim graffiti, tagach, szablonach, wlepkach?
widziałam w biedronce takie zupki co prawda robione w polsce ale z hangulem(koreańskim) na opakowaniu xd i całkiem smaczne i są w 3 smakach: kurczak, kimchi i jakiś tam jeszcze nie pamiętam nazwy T_T.Koszt jednego wynosi chyba coś koło 4,99zł
Zauważyłem ( z perspektywy filmów Krzyśka) że w Japonii większość rzeczy kręci się wokół żarcia, picia (jakkolwiek by to brzmiało) i mangi- ewentualnie anime.
Krzysiu, mówisz że można poprosić w sklepie żeby nam taką zupke zrobili. W takim razie zastanawia mnie jak wygląda sprawa mniejszych (np. rodzinnych) sklepików w Japonii. Czy sklepy podobne do delikatesów, żabki albo jakieś zwykłe warzywniaki (gdzie jak wiadomo tylko sprzedają towar) są częstym widokiem na japońskich ulicach czy raczej czegoś takiego nie ma?
W polsce są bardzo podobne zupki i są świetne, można je kupić w inter marche choć nie są tak dobre jak wasze to dużo i m nie brakuje (tego sosu) kosztują prawie 4zł i są w podobnych opakowaniach możecie sprónować
W Polsce są tego typu zupki, za 5-6 złotych, polecam sprawdzić w Kuchniach Świata. A raz po raz trafiają mi się też w pobliskim Top Markecie (Shin Ramyun).
Ten kolega Gonciarza jest podobny do mojej kumpeli ( osobowość ) . Też mówi , że w Polsce nic nie ma ( wychowywała się w Anglii ) a tak naprawdę gdyby się poszukało to by się znalazło :) Wszystko jest :)
Nie ma to jak zachwycanie się, że zupka chińska jest super tania,bo kosztuje "tylko" 8 zł :D Za zupkę chińską? Bądź co bądź to tylko makaron i jakaś chemia, byłem w Japonii, wiem co mówię. Te bajeranckie zupki z muszelkami itd. kosztują już sporo więcej niż te 8 zł o czym nie zostało powiedziane w filmiku :D
WampirzyNoob Trzymaj zdjęcie wieczka, są znaczki więc ich nie przepiszę xD skroc.pl/zupka Akurat jem. Kosztują około 4zł i idziałem 2 rodzaje, ten i jeszcze jakiś inny. Wolę tą bo jest bardziej pikantna.
Mało informacji. Najbardziej interesuje mnie oczywiście skład takiej zupki. Powiem, też bardzo lubię Twoje materiały, ale ten mnie nie przekonał, nie podoba mi się, że polecasz takie rzeczy, poza tym, kto to je w Japonii ? Chyba, że naprawdę sporadycznie. Japonia to piękny kraj i ich jedzenie jest tak naprawdę ( moim zdaniem ) najzdrowsze na świecie, oczywiście nie licząc tych "zupek" .
W Polsce proponuję spróbować KUKSU. Co prawda nie japońskie a koreańskie ale chyba najlepsza "chińska". Są 3 smaki - 2 ostre i jedna łagodna. Pisząc ostra mam na myśli, że jest na prawdę bardzo ostra :)
W Polsce są dostępne zupki Kuksu, również w takich styropianowych miskach, wyboru smakowego aż tak dużego nie ma ale są lepsze od tych wszystkich Knorowych itp., no i są robione bodajże w Korei.
Witam! Bardzo podoba mi się Wasza relacja z podróży i oglądam ją codziennie. Mam dla Was temat, który moglibyście poruszyć... jaki jest stosunek Japończyków do obcokrajowców. Czytałem wiele opinii ludzi, którzy skarżyli się na "rasizm", albo wprost przeciwnie, że spotkali się z świetnym przyjęciem. Dla mnie osobiście wygląda to tak, że z uwagi na niewielką ilość obcokrajowców są oni egzotycznym widokiem i spotykają się z zainteresowaniem, przeważnie pozytywnym, ale niestety czasem również idiotów, którzy są w każdym kraju i stanowią bardzo znikomą część społeczeństwa. Pozdrawiam i życzę udanego pobytu!
Dobra jedzenie jedzeniem, widzę że Krzysiu jest w swoim żywiole. Mógłbyś dodać coś innego o Japonii, technologie, kultura, muzyka,, jakaś może miejska fauna/flora parki itp itd. Jedzenie fajne, ale chyba nie tylko z jedzenia Japonia jest znana?
w Polsce są zupki KUKSU, które są o niebo lepsze niż wszelakie vifony itd. Cena jednej zupki kosztuje około 3.50 w realu polecam sprawdzić najostrzejszy wariant
U nas też można dostać takie zupki, dokładnie tak samo zapakowane z takimi samymi dodatkami (3-4 saszetki). Też kosztują 6-7 zł. Tylko nikt tego nie kupuje bo u nas zupki chińskie kojarzą się wszystkim właśnie z tym tanim gównem z biedronki za 70 groszy.
Hi HI macie suba, super filmiki ale chetnie bym zobaczyl procz jedzenia, jak zyja w normalnych domach (chodz wiem ze cenia sobie przywatnosc) bardzo dziekuje ;) pozdrawiam
Panowie, zabierzmy ze składu tych zupek glutaminian i guanylan sodu - dwa sztuczne wzmacniacze smaku i zobaczmy jak wtedy to będzie smakować... A już te nasze wersje zupek to by smakowały po prostu jak woda z solą....
Pagan Craft A po co komu sól? Sól to nic innego jak jadalny kamień ( czy też jego mikro kryszały), który z resztą nawet tak naprawde nie śą potrzebne do smaku. W wiekszosci dań można sie obyć bez soli, lub dodawać jej bardzo niewielką ilosc czysto dla smaku. Natomiast sól to nic innego jak kamień ktory nie daje nam wiele składników odżywczych, a tylko i wyłącznie smak. To samo można powiedzieć na temat cukru, tyle że w przypadku cukru, dostarcza on nam energi czyli innymi słowy uzupełnia nasze poziomy cukru w organizmie. Oczywiscie jeżeli przesadzimy z cukrem np: Dodamy 4 czy 3 łyżki cukru do raptem 200ml kawy, nasz poziom cukru będzie podwyższony, co skutkuje podwyższonym cisnieniem jak i innymi objawami. Koniec konców natomiast cukier czy sól to nic innego jak kamienie, bez których idzie się obejść w codziennej kuchni (bez soli bardziej niż bez cukru) ale przypominam że cukry w porównaniu do soli wystepują w naturalnej żywnosci (np owoce) natomiast w przypadku soli, nie wiem ale mam wrażenie że nie. Na temat chemi która tworzy 90% wszystkich zupek chińskich w Polsce można się wypowiedzieć tylko i wyłącznie w sposób negatywny. To nic innego jak chemia, która daje ci smak w zamian za zatruwanie twojego organizmu. Zupki chińskie to zło, owszem prawdziwe zupy to zupełnie inny temat, ale nie pojmuje jak ktoś może żywić się czymś tak słabym, bo tak naprawde oprócz wody, proszków i tych klusek które są twarde niczym skała, tak naprawde nie ma tam niczego, co dałoby ci jakokolwiek korzyść. De fakto zapewne takie zupki są zdrowsze w Japoni, bo niby oni sie na tym znają, ale koniec konców nic nie zastąpi ci prawdziwego jedzenia. Owszem chemia jest wszędzie, ale istnieje też coś takiego jak zdrowa żywność mój drogi. Kluczem do sukcesu jest wybrac najmniejsze zło, albo eleminowanie chemi żywnościowej w czystej postaci.
***** Primo- naucz sie rozpoznawać ironię. Secundo- sól jest nazwą związku chemiczego i jest produktem reakcji kwasu oraz zasady. Sól kuchenna również. Inna sprawa, że NaCl czyli sól kuchenna występuje także w przyrodzie w postaci naturalnej- od soli zawartej w morskich wodach przez związki soli w żywych organizmach i jest najlepszym i najstarszym na świecie konserwantem żywności suchej (to, że halit jest minerałem i potocznie nazywany jest solą kamienną nie zmienia faktu, że jest to po prostu skrystalizowane NaCl zawierające nieczystości takie jak gips, kwarc czy kizeryt czy nawet siarka; wo dodatku występuje w ziemi i tylko dlatego jest to minerał- ciekawostka- lód też jest minerałem, a ciężko nazwać go kamieniem). Podobnie jak cukier, jednak nie taki jaki znamy ze sklepowej pólki, a sacharydy, czyli cukry proste- glukoza, fruktoza (owoce), galaktoza ryboza i deoksyryboza. To co dodajemy do wypieków czy herbaty to polisacharydy czyli cukry złożone, które de facto też w naturze występują. Tertio- Twój post to masa przypuszczeń i domyśleń, w dodatku zaprzeczasz sam sobie. Otóż zdrowa żywność to też chemia. Związki chemiczne występują wszędzie. Zjedz jabłuszko. Co jest w środku? Sacharoza! Chemia! Chemia jest dziedziną nauki i używanie tego określenia do opisania związków chemicznych występujących w chociażby żywności jest zwyczajnie głupie i odsyłam do pkt 1- naucz się rozpoznawać ironię, bo zginiesz na tym świecie. I będziesz się ośmieszał, tłumacząc ludziom rzeczy oczywiste. P.S. Kamień, to Ty masz w głowie zamiast mózgu... Jak czytam takie wypociny to nie wiem czy mam płakać czy się śmiać. Ponawiam prośbę- dokształć się zanim zaczniesz próbować pouczać kogoś w internetach.
Tu powiedziałeś trochę nie okej, ponieważ tam za tą dobrą zupkę płacisz 6zł a w Polsce powiedziałeś, że najlepsze są za 2 więc nie wymagajmy jakości za 6zł od czegoś za 2.
Tak, ale rzecz w tym, że w Polsce nie ma zupek wyższej jakości niż te za 2 zł, a w Japonii są oprócz tych niższej klasy, o których wspomniał, że przypominają Polskie, również droższe, lepsze, mniej chemiczne.
Hej możesz odpowiedzieć mi na te pytania ??? Ile kosztował by lot dla 3 osób ?? Jak dostać te wizy i jak sto sytułacja z hotelami Trzeba coś kupować wynajmować. Czy co?
+Madara Uchiha Nie potrzebujesz wizy bez niej możesz przebywać 90 dni w Japonii. Co do hoteli to szukasz na necie i rezerwujesz najlepiej jakbyś na forach poszukał które hotele ludzie polecają. Jeżeli wyjeżdżasz np na miesiąc to już lepiej mieszkanie wynająć :)
już powiedział w filmiku o alkoholach. Piwo ! Piwo w Polsce jest lepsze niż w Japonii. No i to chyba by było na tyle ... Jeszcze kobiety są u nas ładniejsze ale to już kwestia gustu :)
Szczerze? Wkurwia mnie to jak tak ciągle porównujecie wszystko do polski. Juz stało sie to męczące. Wystarczy jak powiecie po prostu, że wam smakuje, albo jest wyborne lub coś w tym guście. Na prawde chyba wszyscy już kumają, że tam jest ogolnie lepiej, smaczniej, wygodniej, przyjemniej itp. Nie musicie tego przypominać na każdym kroku. Z tej strony polaczek biedaczek #ból_dupy
Lubię wracać do tych filmów gdy Gonciarz sprawiał wrażenie szczęśliwego
A dlaczego obecnie nie jest?
@@patrickc8007 nie wiem czy jest/był, dlatego pisałem o sprawianiu wrażenia. Mówi ze jest szczęśliwy, wtedy tez tak mówił. Nie mam powodu żeby mu nie wierzyć i kibicuję mu, po prostu tamte filmy miały przyjemniejszy vibe w odbiorze i to tyle
Ciekawe czy teraz jest szczęśliwy
@@patrickc8007 za duzo mefedronu
@@kaffkak5852 No słyszałem że popłynął chłopak, sława na różne sposoby niszczy 80% ludzi.
No po prostu uwielbiam Twoje filmiki Krzyśku. Świetnie przygotowane, idealny przekaz, same ciekawe informacje. Nie zrozum mnie źle, ale możesz tam siedzieć bardzo długo, bo codziennie oglądam te relacje z wielką przyjemnością ;)
wspaniale Was się słucha. bardzo ciekawe i przydatne wiadomości. oby filmów z Japonii było więcej!! dziękuję
No jak się było na kolacji za 150 zł, to teraz trzeba zajadać "zupki chińskie" :D
Lol, pierwszy raz oglądam Twój film sprzed/z przed/zprzed (nigdy nie wiem) 2018 roku. Kurdę, no jest wielka różnica XD nie tylko w twoim wyglądzie ale i w sposobie nagrywania itd. Szacun za progres :) pozdrawiam
Rany, zgłodniałem :D
ja cie znam D:
Ja cb tez psychiczna rozowa dziewczyno
sam jestes psychiczny
Yuno Gasai Każdy jest psychiczny ale niektórzy są chorzy psychicznie :D
noooo :c
wracam tu raz na 2 miesiące gdy robie se vifona, polecam i dziękuję
Pozdrawiam was chłopaki :), robicie dobrą robotę nagrywając tą masę filmików z Japonii :).
Jak byłem mały to lubiłem zjadać makaron z zupek "chińskich" na sucho, a w Japonii mają to w formie chrupek do jedzenia jak chipsy sprzedawane. xD
Ja do tej pory lubię
Jo wolę te japońskie chrupki. To są dokłądnie te kluski, tylko że mają rózne smaki jak chipsy. :P
iNezumi blee
Co ble? Bardzo dobre, japończycy też to zauważyli i zrobili z tego chrupki. xD
dla mnie to ohyda, bez smaku jakby się jakąś suchą breje zajadało
W niektorych sklepach sa wlasnie zupki wyzszej jakosci (troche podobne do tych co pokazywaliscie), ale kosztuja ok. 20-30zl...
A może materiał z jakiegoś basenu w Japonii ? Słyszałem, że wyglądają świetnie i są genialnie wyposażone :D
1. Makaron z Japonii od makaronu polskiego różni się tylko tym, że pszenica w Polsce jest z Polski, a w Japonii używają japońskiej. Różnica w smaku polega na tym, że u nas makaron jest najpierw gotowany na parze, a potem blanszowany w oleju (zgodnie z pomysłem pana Momofuku Ando), natomiast w Japonii przed blanszowaniem makaron gotuje się w rozcieńczonym wywarze (np. dashi) i dlatego ma smak. Ten polski jest po prostu obojętny smakowo (mam na myśli np. Knorr czy Amino, bo Vifon polski nie jest).
"tu są inne rodzaje makaronów suszonych"- kolejny błąd dot. makaronu. On nie jest suszony, tylko blanszowany w oleju.
2. W Polsce SĄ zupki tej jakości, np. producenta Ajinomoto, lub koreańskie Neoguri czy Shim Ramyun (produkowane przez Nongshim). Także kolejna wpadka. Cena waha się w granicach 4 - 6zł.
3. Zupki chińskie, które pochodzą od ramenu i wymyślił je wspomniany wczesniej pan Ando, istotnie SĄ zupkami chińskimi. Ramen przywędrował do Japonii z Chin jakoś w XVIII lub XIXw. i tam został bardzo miło przyjęty. Jedyna prawdziwie japońska odmiana ramenu to miso-ramen (czyli ten sojowy). Szczególnie tonkotsu-ramen jest głęboko w Chinach zakorzeniony, jako, że przyrządza się go na wieprzowych kościach (wieprzowina jest podstawą chińskiej kuchni). Nawet słowo "ramen" ma chińskie korzenie- z resztą jak wiele słów w języku japońskim :)
Lubię tą Twoją serię o Japonii Krzychu, ale przed nakręceniem odcinka, który ma bardzo ściśle określoną tematykę, należy zdobyć choć elementarną wiedzę na ten temat.
Pozdrawiam i miłej zabawy jeśli nadal siedzisz w Tokio :)
nie chciałabym być chamska, ale aż się na usta cisną słowa 'buractwo, cebula'. na siłę starasz się wywyższyć, za wszelką cenę pokazać ile to wiesz i jak obeznany jesteś. okej, może parę błędów tam było, ale bez przesady z tym wyliczaniem. naprawdę dużo lepiej się poczujes jak udowodnisz komuś jak bardzo się myli? #justsaying
a zwłaszcza na temat tak błahy jak zupy i makaron z proszku
denied
Krzysiek robi fajne filmy. Robi je jednak w formie reportażu. Subiektywnego i spersonalizowanego, ale wciąż reportażu. Nazywaj mnie jak chcesz, masz do tego pełne prawo, jednak mówienie takich bzdur jak tu po prostu aż się prosi o komentarz jaki zaieściłem wyżej. Japońskie gówno pewnie tez jest lepsze bo japońskie, prawda? :) Trochę przypomina mi to PRLowską mentalność nastawioną na NRD.
P.S.
Jedynym cebulakiem tutaj jesteś Ty. Zwyczajnie dlatego, że po prostu nie rozumiesz mojego wcześniejszego komentarza, ale masz nawiększy o to "bul dópy". Naucz się rozróżniać krytykę złośliwą od konstruktywnej krytyki. Ja zwykłem uprawiać tą drugą.
Pagan Craft Niestety ale ty także popełniłeś błąd ponieważ blanszuję się w wodzie nie w oleju nie ma takiego procesu jak blanszowanie w oleju. Bardziej chodzi o obsmażanie .
Z tą różnicą, że w Japonii nie ma pszenicznego makaronu. ;]
W Polsce mamy podobną zupkę, właściwie jej trzy wersje - Kuksu
Jezu ostatnio mi się przypomniało jak w dzieciństwie to jadłam i próbowałam sobie przypomnieć jak się nazywało, dzięki wielkie :D
TheSonar101Kuksu - Dobre na kaca..;-)
arek jakiś 100% :)
W końcu koreańskie :v
Dobry z Ciebie youtuber! bardzo ciekawy! Oby tak dalej!
LEPSZE NIŻ W POLSCE, NO TO WIADOMO LEPSZE NIŻ W POLSCE, A TO BARDZO DOBRE STANDARD WYŻSZY NIŻ W POLSCE
Właśnie, od początku całej serii chłopaki powtarzają to jak mantrę... ale przynajmniej w piwie wygrywa Polska :D
+
Trudno żeby w Polsce robili lepiej "japoński stuff" niż w Japonii. ;0
brejk96 No cóż, nikt Ciebie tu nie trzyma. Skoro porównujesz swój kraj z Ugandą, to się wyprowadź, przynajmniej tutaj będzie o jednego cebulaka mniej.
brejk96 jedź najpierw do Ugandy a potem opowiadaj takie brednie. Nie kłóce się że Polska to światowa czołówka jeśli chodzi o standardy cywilizacyjne ale ciut się zagalopowałeś w swojej retoryce.
W Polsce powszechnie dostępne są zupki kuksu, produkowane w Seulu (stolica Korei Południowej). Opakowania wyglądają identycznie jak te przedstawione na filmie. Mniej torebeczek w środku, ale nic bardziej podobnego do zupek z filmiku w normalnym polskim sklepie nie kupimy. Cena to około 4 złotych. Jest też oczywiście vifon, ale o nim chyba każdy słyszał.
KUKSU < Vifon. Ostre jak diabli (z czerwonym wieczkiem), ale dobre ;P domyślam się, że bliżej im do tych przedstawionych na filmie.
IglaCovers
A w jakim sklepie to kuksu
Piotr Socha ja kupuje w intermarche ale mieszkam w miescie importera tych zupek. Firma zwie sie hanpol. Cena niecale 4 zl, dwie pikantne i kurczak.
Piotr Socha Ja w sklepie na rogu, czasami mają dostawy :D O dziwo żadna znana sieć ani nic, ot, taki se sklepik.
Mayvie ja widuje je np. w tesco, intermarche, chacie polskiej.
Dużo *lepsza muzyka* Krzysiu proszę, nie dawaj tych japońskich śpiewów. Najlepszy odcinek :D
Dziękuję Panowie za szczerość!! Większość Polaków rzadko mówi, że coś jest lepsze w innym/danym kraju. Trzeba przyznać, że nie ma nic do porównania tutaj. Te zupy są w pierwszej lidze po prostu. Spędziłem 2 lata w Japonii i już ponad dziesięciu w Polsce, więc mam nadzieję, że wiem co mówię :) Good job, guys :)
W polsce polecam zupę kuksu, podobna do tych pokazanych na filmie. W styropianowej misce, pływają w niej różne bajery. makaron zupełnie inny niż w vifonie czy innych tanich zupach. kosztuje około 4-5 zeta, jest idealna na kaca :P
W Polsce też da się zjeść dobre suszone, ale obawiam się, że drożej. Poszukaj w sklepach turystycznych, jest tam sporo różnego liofilizowanego jedzenia o całkiem niezłej jakości i smaku. Testowałem na wyjazdach.
Już myślałem, że w tej pierwszej zupce w 1 z tych torebek jest woda w proszku :D
Czyli śnieg.
Miałem nie jeść zupek chińskich ale mi ochoty narobiliście.
Mateósz Lewczóg Powiedz że jesteś trollem, proszę !!!!
To nieprawda, że w Polsce nie ma podobnych zupek. O smaku nie mogę się wypowiadać, bo nie jadłem tych japońskich, ale za to są dużo tańsze. Polecam chińskie i wietnamskie zupki z makaronem ryżowym. W Warszawie bez problemu do kupienia w torebkach za 1,5-3 zł z cienkim/grubym makaronem ryżowym, zwykle są 4 torebki w środku, często jedna zawiera kawałki wołowiny w sosie. Największy wybór Bakalarska i Marywilska, teraz są bardziej "cywilizowane" niż kilka lat temu, bo większość ma instrukcję po angielsku, a dawniej jedyne co rozumiałem to "400 ml" :)
W Tesco czy Auchanie w Polszy możesz dorwać takie koreańskie. Makaron jest świetny, nie suchy, naprawdę dobry. Robione na ramen, też masz naruto, warzywa, tylko bez mięsa jest. Ja generalnie je uwielbiam xD
vifon marka
No właśnie to nie jest Vifon. Jakieś Kuksu czy coś w ten deseń. Bo Vifon ma ten makaron taki suchy, a w tamtej kluski są lepsze. No i Vifon nie ma koreańskich napisów na opakowaniu.
Kuksu bardzo dobre, ale w Tesco jest też Shin Ramyun, jeszcze lepszy.
***** Masz tam wszystko, są też w takich miseczkach. Tak wyglądają
2.bp.blogspot.com/-hcRXfrD2_mM/UoYdpuw88QI/AAAAAAAABc0/iCLUcnEjrp4/s1600/DSC01735.JPG
Niezależnie od treści podobają mi się wszystkie filmiki z krainy dżapanu gdyż widać po P. Krzysztofie, że się jara tym okrutnie, Zajawka w oczach to 3/4 sukcesu. Lecz lecz lecz :)
[p] Czy nagracie może film o japońskim graffiti, tagach, szablonach, wlepkach?
Onie, w 2017 wejść na ten film... Bardzo się zmieniłeś! xD
A właśnie że w Polsce są dobre zupki, w takich samych "miseczkach" wyprodukowane chyba w Korei i kosztują 4-6 złotych. Są naprawdę pyszne :)
kuksu?
vifon sprzedaje w takich miskach
Siwa_Elo shin ramyun black ?
kuksu :)
a w jakich sklepach można kupić takie w polsce
Japończycy kochają saszetki
widziałam w biedronce takie zupki co prawda robione w polsce ale z hangulem(koreańskim) na opakowaniu xd i całkiem smaczne i są w 3 smakach: kurczak, kimchi i jakiś tam jeszcze nie pamiętam nazwy T_T.Koszt jednego wynosi chyba coś koło 4,99zł
Strasznie lubię te filmy :))
7 lat po wrzuceniu tego filmu mam to na głównej
same xd
W Polsce jest coś podobnego. Nazywa się Kuksu i też jest to zupka "chińska". Kosztuje bodajże 4 czy 5 złotych ale jest naprawde mega :D
Zauważyłem ( z perspektywy filmów Krzyśka) że w Japonii większość rzeczy kręci się wokół żarcia, picia (jakkolwiek by to brzmiało) i mangi- ewentualnie anime.
Obejrzysz serie Orange travel od Krzysia to też głównie jedzenie, w sumie wszędzie na jedzenie kładzie nacisk duży
Krzysiu, mówisz że można poprosić w sklepie żeby nam taką zupke zrobili. W takim razie zastanawia mnie jak wygląda sprawa mniejszych (np. rodzinnych) sklepików w Japonii. Czy sklepy podobne do delikatesów, żabki albo jakieś zwykłe warzywniaki (gdzie jak wiadomo tylko sprzedają towar) są częstym widokiem na japońskich ulicach czy raczej czegoś takiego nie ma?
W polsce są bardzo podobne zupki i są świetne, można je kupić w inter marche choć nie są tak dobre jak wasze to dużo i m nie brakuje (tego sosu) kosztują prawie 4zł i są w podobnych opakowaniach możecie sprónować
Ten film wywołuje we mnie większy apetyt niż zdjęcie kebsika. Nie wiedziałem ze to wgl możliwe
W Polsce są tego typu zupki, za 5-6 złotych, polecam sprawdzić w Kuchniach Świata. A raz po raz trafiają mi się też w pobliskim Top Markecie (Shin Ramyun).
Zawsze zawsze jak ogladam odcinki o jedzeniu z japoni to glodnieje, teraz sie wycwanilem i juz jem cos przy odcinku
Nagrajcie odcinek w którym pokazujecie pokój
***** i u minecraftowiczów :D
Warto poczytać jak zmieniało się jedzenie w książce Bee Wilson "Biografia jedzenia". "Chińskie" zupki to czubek góry lodowej ;)
jadłem te zupki polecam i tez mozna kupic je w polsce( tylko w niektórych miejscowosciach) oraz po za granicą
w netto można znaleść coś podobnego :) też w takich styropianowych kubełkach za 4 z groszami
+Mateusz Slawinski Ale jakościowo na pewno nie jest podobne ;p
+No Name 4.99 xD kuksu
kuksu z kawałkami mięsa spróbujesz nie pożałujesz !!
+Mateusz Slawinski mi te z netto nie smakują za ostre i widać że produkowane w PL
+LaRRy L33T Nie polecam. Żałuję.
jak bedziecie dodawac wiecej filmikow pokazcie/napsizcie ich sklad. jestem go ciekaw;)
@Krzysztof Gonciarz, popracuj nad dykcją, bo nie idzie zrozumieć w niektórych momentach co mówisz :) Pozdro!
O sorry, widzę, że to ten drugi, nie Krzysztof
co on ci takiego zrobił że go wyzywasz?
on go nie wyzywał XD
Ten kolega Gonciarza jest podobny do mojej kumpeli ( osobowość ) . Też mówi , że w Polsce nic nie ma ( wychowywała się w Anglii ) a tak naprawdę gdyby się poszukało to by się znalazło :) Wszystko jest :)
Nie ma to jak zachwycanie się, że zupka chińska jest super tania,bo kosztuje "tylko" 8 zł :D Za zupkę chińską? Bądź co bądź to tylko makaron i jakaś chemia, byłem w Japonii, wiem co mówię. Te bajeranckie zupki z muszelkami itd. kosztują już sporo więcej niż te 8 zł o czym nie zostało powiedziane w filmiku :D
Jak wyciąga te torebeczki to aż słychać jak się cieszy że w końcu zeżre tą chemie w proszku.
1:35 - zawsze mnie zastanawia, co to jest ten płatek ze spiralą :D W anime często są :D
ej mam biznesa sprowadzać te zupki do Polski kto do spółki?:)
no nie wiem jak taka zupa by kosztowała z 7 czy 8 zł wolałabym sobie prawdziwą ugotować
lukasz mieszkalski no
lukasz mieszkalski WIEM DATA
ale uważaj bo UE sie przywali za kawałek suszonego mięsa ;; srsly
Jadłam taką w Polsce, ale tamta była sprowadzana z Korei. I tak była lepsza niż Vifony :P
z knorra i winiary są chyba najlepsze:)
ScaRLeTT2341 jak mam zjeść polską zupę, to wolę pojechać do babci, chińskie zupki kupuję dla smaku, dlatego zazwyczaj vifon albo yakinoodles
W polsce są te duże zupki co się otwiera do połowy. Ale są za 4zł i mają tylko 1 torebkę (część rzeczy jest już osobno razem z makaronem)
Hmm... a jak się nazywają? Bo ja w życiu nie widziałem chińskiej zupki za więcej niż 1.90zł
WampirzyNoob
Trzymaj zdjęcie wieczka, są znaczki więc ich nie przepiszę xD skroc.pl/zupka Akurat jem.
Kosztują około 4zł i idziałem 2 rodzaje, ten i jeszcze jakiś inny. Wolę tą bo jest bardziej pikantna.
1kileras Pod znaczkami pisze kuksu i to chyba to bo po wpisaniu w google wyskakuje mi taka zupka, dzięki :3
Mało informacji. Najbardziej interesuje mnie oczywiście skład takiej zupki. Powiem, też bardzo lubię Twoje materiały, ale ten mnie nie przekonał, nie podoba mi się, że polecasz takie rzeczy, poza tym, kto to je w Japonii ? Chyba, że naprawdę sporadycznie. Japonia to piękny kraj i ich jedzenie jest tak naprawdę ( moim zdaniem ) najzdrowsze na świecie, oczywiście nie licząc tych "zupek" .
takie rzeczy często się je. nie koniecznie w proszku ale dość często :)
Julia Kempa
Ale nie w proszku - tak jak wspomniałaś i bez tej całej chemii.
Kim jest kolega Gonciarza? Rozpoznaję jego głoś, ale za nic nie mogę sobie przypomnieć, gdzie go słyszałem.
Tvgry.pl zobacz materiały, np. ze startu diablo 3
Myślę, że nikt nie myślał o tym żeby podgrzewać ten sos tylko po prostu takim zbiegiem okoliczności się udało :)))
Kurła kiedyś to był gonciaż
Tylko kto u nas za 6zl by kupil cos co z zalozenia ma byc tanie :P
Rudolf Antizog
ona nie miala nosa jak gruby murzyn :D
Krzysiu nieźle się wycwanił... Reklama z Krzysiem przed filmikiem z Krzysiem... :)
W Polsce proponuję spróbować KUKSU. Co prawda nie japońskie a koreańskie ale chyba najlepsza "chińska". Są 3 smaki - 2 ostre i jedna łagodna. Pisząc ostra mam na myśli, że jest na prawdę bardzo ostra :)
Krzysiu czy zrobisz jakiś filmik z maiden / cosplay cafe ?
W Polsce najlepsze zupki jakie jadłem, to Kuksu, które można kupic w Realu, makaron jest bardzo dobry i sama zupka dobrze smakuje :)
Ciekawe czy makaron w tych zupkach jest tak samo traktowany woskiem (żeby się nie kleił) jak zupki sprzedawane w Polsce.
W Polsce są dostępne zupki Kuksu, również w takich styropianowych miskach, wyboru smakowego aż tak dużego nie ma ale są lepsze od tych wszystkich Knorowych itp., no i są robione bodajże w Korei.
+Aeternitas75 Sorry, ze odkopuje, ale gdzie mozna je kupic ? Np, w Biedronce xD ?
Ja kupowałem w Selgrosie, ale widziałem też w innych sklepach
Witam! Bardzo podoba mi się Wasza relacja z podróży i oglądam ją codziennie. Mam dla Was temat, który moglibyście poruszyć... jaki jest stosunek Japończyków do obcokrajowców. Czytałem wiele opinii ludzi, którzy skarżyli się na "rasizm", albo wprost przeciwnie, że spotkali się z świetnym przyjęciem. Dla mnie osobiście wygląda to tak, że z uwagi na niewielką ilość obcokrajowców są oni egzotycznym widokiem i spotykają się z zainteresowaniem, przeważnie pozytywnym, ale niestety czasem również idiotów, którzy są w każdym kraju i stanowią bardzo znikomą część społeczeństwa. Pozdrawiam i życzę udanego pobytu!
Lapa w ciemno i ogladam ;)
Krzysztofie, przedstawcie swój hotel/pokój.
"Jak ktoś już jadł wcześniej _tjanko_, to dokładnie wie czego się spodziewać" odkrywcze :P
Krzysiu, a z nami się nie podzielisz?! Oj Ty! :P
Spróbujesz hamburgera w proszku? Chętnie bym to zobaczył.
Dobra jedzenie jedzeniem, widzę że Krzysiu jest w swoim żywiole. Mógłbyś dodać coś innego o Japonii, technologie, kultura, muzyka,, jakaś może miejska fauna/flora parki itp itd. Jedzenie fajne, ale chyba nie tylko z jedzenia Japonia jest znana?
w Polsce są zupki KUKSU, które są o niebo lepsze niż wszelakie vifony itd. Cena jednej zupki kosztuje około 3.50 w realu polecam sprawdzić najostrzejszy wariant
U nas też można dostać takie zupki, dokładnie tak samo zapakowane z takimi samymi dodatkami (3-4 saszetki). Też kosztują 6-7 zł. Tylko nikt tego nie kupuje bo u nas zupki chińskie kojarzą się wszystkim właśnie z tym tanim gównem z biedronki za 70 groszy.
Krzysiuuuuu, mama cie nie uczyła że z łyżeczką się nie pije ? (2:20)
Bo sobie oko wydziubiesz!
We Freshmarket i żabce można kupić zupki firmy Ajinomoto i są to najlepsze zupki jakie można zdobyć w polsce
+Polly u mnie w kauflandzie tez sa :) flaki sa sztos!
w alfie jest taka restauracja chińska albo japońska nwm i tam śą od 2 do 5 zł sprowadzane z kaponi
Hi HI macie suba, super filmiki ale chetnie bym zobaczyl procz jedzenia, jak zyja w normalnych domach (chodz wiem ze cenia sobie przywatnosc) bardzo dziekuje ;) pozdrawiam
Gonciu zanim znowu powiesz co lepszego jest w Japonii, przypomnij sobie w jakim języku mówisz :)
Krzysiu jak wyglądają Yany? Czy Yengi czy jak to się tam piszę.
Jeny? Jeny to są pieniądze wpisz sobie w google. :)
W Polsce bardzo smaczne są zupy kuksu. Wyglądają podobnie do tych, ale są nieco ubozsze.
Panowie, zabierzmy ze składu tych zupek glutaminian i guanylan sodu - dwa sztuczne wzmacniacze smaku i zobaczmy jak wtedy to będzie smakować... A już te nasze wersje zupek to by smakowały po prostu jak woda z solą....
Reinhard Gehlen
Spoko, konserwanty to chemia, wszędzie jest chemia. Sól to też chemia! Nie używajmy soli!
Chemia jest zła. :P
Pagan Craft A po co komu sól? Sól to nic innego jak jadalny kamień ( czy też jego mikro kryszały), który z resztą nawet tak naprawde nie śą potrzebne do smaku. W wiekszosci dań można sie obyć bez soli, lub dodawać jej bardzo niewielką ilosc czysto dla smaku. Natomiast sól to nic innego jak kamień ktory nie daje nam wiele składników odżywczych, a tylko i wyłącznie smak. To samo można powiedzieć na temat cukru, tyle że w przypadku cukru, dostarcza on nam energi czyli innymi słowy uzupełnia nasze poziomy cukru w organizmie. Oczywiscie jeżeli przesadzimy z cukrem np: Dodamy 4 czy 3 łyżki cukru do raptem 200ml kawy, nasz poziom cukru będzie podwyższony, co skutkuje podwyższonym cisnieniem jak i innymi objawami.
Koniec konców natomiast cukier czy sól to nic innego jak kamienie, bez których idzie się obejść w codziennej kuchni (bez soli bardziej niż bez cukru) ale przypominam że cukry w porównaniu do soli wystepują w naturalnej żywnosci (np owoce) natomiast w przypadku soli, nie wiem ale mam wrażenie że nie.
Na temat chemi która tworzy 90% wszystkich zupek chińskich w Polsce można się wypowiedzieć tylko i wyłącznie w sposób negatywny. To nic innego jak chemia, która daje ci smak w zamian za zatruwanie twojego organizmu. Zupki chińskie to zło, owszem prawdziwe zupy to zupełnie inny temat, ale nie pojmuje jak ktoś może żywić się czymś tak słabym, bo tak naprawde oprócz wody, proszków i tych klusek które są twarde niczym skała, tak naprawde nie ma tam niczego, co dałoby ci jakokolwiek korzyść. De fakto zapewne takie zupki są zdrowsze w Japoni, bo niby oni sie na tym znają, ale koniec konców nic nie zastąpi ci prawdziwego jedzenia. Owszem chemia jest wszędzie, ale istnieje też coś takiego jak zdrowa żywność mój drogi. Kluczem do sukcesu jest wybrac najmniejsze zło, albo eleminowanie chemi żywnościowej w czystej postaci.
*****
Primo- naucz sie rozpoznawać ironię.
Secundo- sól jest nazwą związku chemiczego i jest produktem reakcji kwasu oraz zasady. Sól kuchenna również. Inna sprawa, że NaCl czyli sól kuchenna występuje także w przyrodzie w postaci naturalnej- od soli zawartej w morskich wodach przez związki soli w żywych organizmach i jest najlepszym i najstarszym na świecie konserwantem żywności suchej (to, że halit jest minerałem i potocznie nazywany jest solą kamienną nie zmienia faktu, że jest to po prostu skrystalizowane NaCl zawierające nieczystości takie jak gips, kwarc czy kizeryt czy nawet siarka; wo dodatku występuje w ziemi i tylko dlatego jest to minerał- ciekawostka- lód też jest minerałem, a ciężko nazwać go kamieniem). Podobnie jak cukier, jednak nie taki jaki znamy ze sklepowej pólki, a sacharydy, czyli cukry proste- glukoza, fruktoza (owoce), galaktoza ryboza i deoksyryboza. To co dodajemy do wypieków czy herbaty to polisacharydy czyli cukry złożone, które de facto też w naturze występują.
Tertio- Twój post to masa przypuszczeń i domyśleń, w dodatku zaprzeczasz sam sobie. Otóż zdrowa żywność to też chemia. Związki chemiczne występują wszędzie. Zjedz jabłuszko. Co jest w środku? Sacharoza! Chemia!
Chemia jest dziedziną nauki i używanie tego określenia do opisania związków chemicznych występujących w chociażby żywności jest zwyczajnie głupie i odsyłam do pkt 1- naucz się rozpoznawać ironię, bo zginiesz na tym świecie. I będziesz się ośmieszał, tłumacząc ludziom rzeczy oczywiste.
P.S.
Kamień, to Ty masz w głowie zamiast mózgu... Jak czytam takie wypociny to nie wiem czy mam płakać czy się śmiać.
Ponawiam prośbę- dokształć się zanim zaczniesz próbować pouczać kogoś w internetach.
brejk96 Uganda to jeden z najbiedniejszych krajów świata, czy ty masz mózg? Dla Ugandczyka podróz do np. Polski to jak lot na księżyc.
Gdzie można takie zupki kupić w PL online? Kupowałem na allegro za 4-6 zł ale to jest kiepskie. Sam makaron warzywa i przyprawa bez tłuszczu czy sosu.
Gdy byłam w Chinach, nie mogłam jest tych zupek. Polskie moim zdaniem 100 razy lepsze ;)
W Chinach może tak, ale nie zapominaj, że Krzysiek mówi o japońskich zupkach :P
mamy kuksu w Polsce :) za tanie nie jest ale smakuje dużo lepiej niz reszta zupek dostepnych w polsce : )
Tu powiedziałeś trochę nie okej, ponieważ tam za tą dobrą zupkę płacisz 6zł a w Polsce powiedziałeś, że najlepsze są za 2 więc nie wymagajmy jakości za 6zł od czegoś za 2.
Tak, ale rzecz w tym, że w Polsce nie ma zupek wyższej jakości niż te za 2 zł, a w Japonii są oprócz tych niższej klasy, o których wspomniał, że przypominają Polskie, również droższe, lepsze, mniej chemiczne.
Japońskie, ale z Radomia? ;)
Hej możesz odpowiedzieć mi na te pytania ??? Ile kosztował by lot dla 3 osób ?? Jak dostać te wizy i jak sto sytułacja z hotelami Trzeba coś kupować wynajmować. Czy co?
3500 tys na głowę lot
Dzięki
+Madara Uchiha Nie potrzebujesz wizy bez niej możesz przebywać 90 dni w Japonii. Co do hoteli to szukasz na necie i rezerwujesz najlepiej jakbyś na forach poszukał które hotele ludzie polecają. Jeżeli wyjeżdżasz np na miesiąc to już lepiej mieszkanie wynająć :)
Moze test chipsow "lejs"? (pokazowka innych,moze dziwnych smakow w Japoni)
Krzysiu powiedz mi coś co jest gorsze w Japonii od tego w Polsce. ;p
już powiedział w filmiku o alkoholach. Piwo ! Piwo w Polsce jest lepsze niż w Japonii. No i to chyba by było na tyle ... Jeszcze kobiety są u nas ładniejsze ale to już kwestia gustu :)
Zupki chińskie, wynalezione w Japonii, produkowane w Radomiu :)
Muszę sobie sprowadzić takie japońskie zupki :D
W Carefourze Expres znalazlem takie i powiem ze byly naprawde zajebiste kosztowaly 4.95, ale juz nie ma :(
U nas to nawet zupkę w proszku spierdolą :D
To zjedz w UK i Holandii to zmienisz zdanie.
Gdy oglądasz w 2019 i wiesz, że Krzychu będzie żałował niedługo tego wpierdalania zupek chińskich xD
Wczoraj przeglądałem sobię internety i znalazłem taką wiadomość, że płaca minimalna w Japonii to ok. 25zł. Wie ktoś, czy to prawda?
Za godzinę.
Nie dodałem że właśnie za godzinę, mea culpa.
W Anglii płaca minimalna to około 30zł za godzinę, a Japonia też raczej nie jest biednym krajem, więc to realne, że taka płaca tam jest.
Jakie są średnie zarobki w japonii?
Krzysiu, zrób materiał o Gejszach!
Takie zupki są w Polsce. Można je spotkać w kuchniach świata i w centrum handlu chińskiego kosztują koło 4-5 zł :D
Potwierdzam to co napisała koleżanka :))
Są one firmy Tao Tao.
3:10 są nawet dobre z firmy nongshim, ja je znajduje w leclercu albo auchanie :/
W Polsce w Warszawie za 5,90 mozna takie kupic :)
w Polsce też już są takie zupki ! ;)
jasne, jedynie na internecie
Szczerze? Wkurwia mnie to jak tak ciągle porównujecie wszystko do polski. Juz stało sie to męczące. Wystarczy jak powiecie po prostu, że wam smakuje, albo jest wyborne lub coś w tym guście. Na prawde chyba wszyscy już kumają, że tam jest ogolnie lepiej, smaczniej, wygodniej, przyjemniej itp. Nie musicie tego przypominać na każdym kroku. Z tej strony polaczek biedaczek #ból_dupy
widze bardzo obiektywną opinie, popartą twardymi argumentami. Pozdrawiam.
peaceHusa oczywiste fakty mają to do siebie, że nie trzeba ich popierać jakimikolwiek argumentami.
chodzi o punkt odniesienia geniuszu.Lepiej się nie odzywaj i idź głosować na peło...