ja mam winnice na Suwalszczyznie uprawiam ok 56 gatunkow i czegos sie dowiedzialem ,niestety to jest takie podstepne,ze kiedy juz widzisz grzyba juz jest za pozno.
Fajny kanał, skorzystałem z twoich porad w kilku przypadkach, dzięki. Wielu amatorów ogrodników boryka się w ogrodzie z problemami chorób również grzybowych. Polecam na początku mączkę bazaltową i poczytaj o Efektywnych Mikroorganizmach ( to jest fajna pozycja, Super Mikroby, warto przeczytać!), w glebie należy stworzyć życie biologiczne mikoryzy i zaszczepić różne rodzaje grzybów(fungus). I wtedy pozbędziesz się naturalnie wszelkich chorób grzybowych na roślinach. Ludzie szukają nie w tym miejscu i dlatego mają problemy w ogrodzie? No i te nieszczęsne maty w ogrodach wywołują wiele chorób po pewnym czasie, gleba traci życie biologiczne przez przegrzanie i wtedy się zaczyna? Wylecz glebę, zdrowa i odżywiona gleba = zdrowe rośliny:-) tylko holistyczne podejście do tego tematu pozwoli się cieszyć wszelkimi uprawami przy minimalnym nakładzie czasu i wysiłku. Polecam ten film: ruclips.net/video/6rPPUmStKQ4/видео.html jest z polskimi napisami, troszkę dużo religijności w nim, może przełkniesz, lecz jak posłuchasz z dziesięć razy to myślenie i spojrzenie na ogrodnictwo się bardzo zmieni, naprawdę warto, ja stosuje tę metodę i widzę same zalety. Na całym świecie jest już wielu zwolenników uprawy tą metodą i odeszli całkowicie od jakichkolwiek nawozów, nawet ekologicznych, po czasie następuje balans i wszystko się samo naprawia.
Piotrze, czy te krzaki były systematycznie opryskiwane siarką co 10-14 dni zanim wystąpiła infekcja? Bo jeżeli tak, to nie można na ślepo ufać zabezpieczeniu tym preparatem. Nie lepiej zastosować jakiś środek systemiczny, którego chociaż deszcz nie zmyje? Pozdrawiam.
Preparaty systemiczne są skuteczniejsze jeśli chodzi o działanie interwencyjne. Jeżeli natomiast chodzi o działanie profilaktyczne to wcale nie muszą działać dłużej od tych kontaktowych. W kilka dni po zastosowaniu takich środków mączniaki już nic sobie z nich nie robią.
@@PiotrDudekwinnicakapitana Czy gdyby ten Aloszenkin (pomijając jego podatność na mączniaki) był cięty na mniej latorośli (=lepszy przewiew i mniej liści w strefie gron) wzrosła by szansa na uniknięcie infekcji? Z prezentacji wynika, że objawy nie wystąpiły na liściach i dotyczyły tylko gron. Czy to mogła być jednocześnie /lub szara pleśń?. Pozdrawiam.
jakie są dalsze działania w następnym roku z tak porażonym krzewem przez mączniaka? czy musimy coś z nim robić dodatkowo np pryskać czym kiedy aby taka sytuacja nie powtórzyła sie?
Jeżeli obserwujemy u siebie dużą presję mączniaków to trzeba się tym zajmować cały rok. Po więcej informacji zapraszam na mojego bloga o uprawie winorośli winnicakapitana.blogspot.com/
Tak, i działa ten mączniak kiedy jest gorąco i dobra pogoda.
ja mam winnice na Suwalszczyznie uprawiam ok 56 gatunkow i czegos sie dowiedzialem ,niestety to jest takie podstepne,ze kiedy juz widzisz grzyba juz jest za pozno.
Fajny kanał, skorzystałem z twoich porad w kilku przypadkach, dzięki.
Wielu amatorów ogrodników boryka się w ogrodzie z problemami chorób również grzybowych. Polecam na początku mączkę bazaltową i poczytaj o Efektywnych Mikroorganizmach ( to jest fajna pozycja, Super Mikroby, warto przeczytać!), w glebie należy stworzyć życie biologiczne mikoryzy i zaszczepić różne rodzaje grzybów(fungus). I wtedy pozbędziesz się naturalnie wszelkich chorób grzybowych na roślinach. Ludzie szukają nie w tym miejscu i dlatego mają problemy w ogrodzie?
No i te nieszczęsne maty w ogrodach wywołują wiele chorób po pewnym czasie, gleba traci życie biologiczne przez przegrzanie i wtedy się zaczyna?
Wylecz glebę, zdrowa i odżywiona gleba = zdrowe rośliny:-) tylko holistyczne podejście do tego tematu pozwoli się cieszyć wszelkimi uprawami przy minimalnym nakładzie czasu i wysiłku.
Polecam ten film:
ruclips.net/video/6rPPUmStKQ4/видео.html
jest z polskimi napisami, troszkę dużo religijności w nim, może przełkniesz, lecz jak posłuchasz z dziesięć razy to myślenie i spojrzenie na ogrodnictwo się bardzo zmieni, naprawdę warto, ja stosuje tę metodę i widzę same zalety.
Na całym świecie jest już wielu zwolenników uprawy tą metodą i odeszli całkowicie od jakichkolwiek nawozów, nawet ekologicznych, po czasie następuje balans i wszystko się samo naprawia.
Temat maczki bazaltowej zgłębiam od jakiegoś czasu i planuje w przyszłości ją stosować.
Czy takie owoce należy usunąć bezwzględnie?
Piotrze, czy te krzaki były systematycznie opryskiwane siarką co 10-14 dni zanim wystąpiła infekcja? Bo jeżeli tak, to nie można na ślepo ufać zabezpieczeniu tym preparatem. Nie lepiej zastosować jakiś środek systemiczny, którego chociaż deszcz nie zmyje? Pozdrawiam.
Preparaty systemiczne są skuteczniejsze jeśli chodzi o działanie interwencyjne. Jeżeli natomiast chodzi o działanie profilaktyczne to wcale nie muszą działać dłużej od tych kontaktowych. W kilka dni po zastosowaniu takich środków mączniaki już nic sobie z nich nie robią.
@@PiotrDudekwinnicakapitana Czy gdyby ten Aloszenkin (pomijając jego podatność na mączniaki) był cięty na mniej latorośli (=lepszy przewiew i mniej liści w strefie gron) wzrosła by szansa na uniknięcie infekcji? Z prezentacji wynika, że objawy nie wystąpiły na liściach i dotyczyły tylko gron. Czy to mogła być jednocześnie /lub szara pleśń?. Pozdrawiam.
jakie są dalsze działania w następnym roku z tak porażonym krzewem przez mączniaka? czy musimy coś z nim robić dodatkowo np pryskać czym kiedy aby taka sytuacja nie powtórzyła sie?
Jeżeli obserwujemy u siebie dużą presję mączniaków to trzeba się tym zajmować cały rok. Po więcej informacji zapraszam na mojego bloga o uprawie winorośli winnicakapitana.blogspot.com/
Jak temu zapobiec na następny rok
Po kwitnieniu opryskać preparatem Topas 100 EC.