+nohablocostam k? czyli jest gluchy albo pierdolniety jak nie czuje ze to jest w stylu Eisa :) a ty nie cwaniakuj ;) bo nikt ciebie o zdanie nie pytal ;) bynaimiej ja nie - SO FUCK off!
[Intro: DJ Steez & Oskar] Steez: No siemasz ziomuś, jak tam po wczorajszym? Oskar: Człowieku, kurwa, kiepsko, kiepsko Steez: Aha, a dzisiaj też powalczymy, widziałeś jakie słońce? Oskar: Tak? Steez: No, jestem furą, dawaj na dół [Zwrotka 1: Oskar] No i jestem w boju, ustalone miejsce ziomuś Słyszę sprzeczkę w pokoju na trzecim piętrze w domu Sępię bletkę komuś, widzę koleżkę z bloku Mam resztkę jointów, obcinam dupeczkę, pomóc? Ziomal z bratem kłócą się o bezsens, powód? To śmieszne Znowu to samo, odpal wreszcie samochód, ej, podjedźcie Po koleżanki i po resztę ziomów W osiedlowym sklepie biorę czereśnie, pluję pestkę w progu Browar z giętą, witam się z kasjerką Częstuję się cukierkiem z miętą, ziomal czeka za fajerką Odpalam szluga i dzwonię po drugą furę Próbuję znaleźć płytę, ziomek opowiada nudną bzdurę Brudno w furze, ale masz tu gówno, mówię Rzucam tym czymś w rudą Ule i znajduję hashu grubą grudę Odpalam nic nie mówiąc muzę I daję tak głośno, aż się tam z tyłu wkurwią ludzie Dojeżdżamy na miejsce wreszcie, jest wcześnie jeszcze Ziomek kontynuuje te brednie śmieszne Mówię: daj papier, skręcę, dokruszę nawet więcej Bletki łapię w ręce, a on jak zawsze ma pretensje Że puściłem w przejście, ale nie w jego stronę Męczące to jego gadanie, ja pierdolę Ktoś wpada do wody, choć niekoniecznie miał ochotę Mogła nie stać blisko brzegu, bo to niebezpieczne, potem Jem giętą z grilla, niech trwa ta chwila Nie chcę by się kończył chill-out Chcę dalej sączyć piwa, nagle napływa chłodny klimat Sufit jakiś mroczny, chyba deszcz nas zaskoczy, bywa Wietrznie, chmury ciężkie, pachnie deszczem Trzeba się zawijać zamiast patrzeć jak zaraz jebnie Morda z bratem dalej mają swą aferę Jakiś typ sępi ode mnie szluga, więc odpulam tą pazerę Biorę grilla, idę się odlać w las Mówię: "Weźcie resztę rzeczy" Nikt nie słyszał i nikt nie zaprzeczył Znowu w wózku mijamy tablice miejskie Dobrze wszędzie, ale u siebie jest mi najlepiej [Bridge: DJ Steez & Oskar] Steez: Dobra, ty, to ja idę się ogarnąć i łapiemy się jakoś zaraz Oskar: No, a to dzisiaj bez balangi, człowieku, co Ty Steez: Aha, aha, dobra, widzimy się za godzinkę [Zwrotka 2: Oskar] Jest ciepła noc, ławka, lub może jednak chodźmy gdzieś Idea tylko jedna: nocny jest Śmiechy lub awantura, zawiechy lub sprawa, która Nie ma szans czekać więc plan zmieniać mam akurat Pomóc próbuję, noc i tak skończy się w południe Lub później, chuj wie jak pójdzie Póki co czekam na samochód I tak nie mam co robić, a z tego może być dochód Przed lokalem obchód, mają najebane dupy w szoku Alkoholu skutki, z nimi jakieś głupki, widok smutny w opór Wbijam się, a oni mają czekać w aucie Szukam kogo trzeba, mam tam swego człowieka wsparcie Wracam i swoje inkasuję Wszystko git - im pasuje, spotykam ziomka więc z nim pakuję Się do wózka i na buszka lub dwa Bierzemy dwie znajome, browar puszka, szlug, blant Przepnę się pasem, ziomal ciśnie lepiej trasę Częstuję panny Malborasem, kręcę tymczasem I mówię: dawaj wstąpimy na jakąś szamę Oni ochotę mają także, więc może zapiekane? Git, git, mówię weź daj jakiś rap Wyłącz ten bigbeat, nie hamuj tak bo wylał łyk mi Się na sztany, szybki wjazd tu blisko zapiekany Parkuj obok bramy, nosz kurwa ja znów oblany Szama jak szama, ponad średni standard Z nalewaka Fanta, pełny samar, jedziemy, dawaj Kurs pod blok, balanga trwa noc w noc Tu się nic nie zmienia, miałbyś tego dość w rok Bujam chwilę i wracamy centrum Gdy wyjeżdża patrol z zakrętu Dwóch klientów, kurwa, jebać ich Zawsze muszą zepsuć wieczór, gieta musiałem ojebać w mig [Outro: DJ Steez & Oskar] Steez: Dobra, pojechali. Wszystko żeś wszamał? Oskar: Nie, kurwa, połowę zostawiłem Steez: He he, to dobrze, że ja jeszcze mam Oskar: Ta? No daj coś skręcę!
2021, milo wracac do tak pieknego storytellingu. Klassa!
Kawałek przypominający ciepłe,letnie dni
Zawsze mam ciarki jak słyszę to cudo
Właśnie tak bracie
2022 i miło się wraca 🤙
Całej płytki ❤️
23 🎉
Aż trudno uwierzyć ze jest 2023 a nadal buja, genialni są
A gadać można bez końca, interpretacja całego albumu, popełniona przeze mnie
ruclips.net/video/P5UgQdEc0kw/видео.html
juz 2024 a oni dalej top
Stary lato 2024 slonca w uk nie mam ale to jest klasyk I nie wiem czy to jest lepsze czy orginal ktorego slucham juz od ponad 20 lat
Słuchając tego kawałka 15 lat po tym jak tak spędzałem letnie noce jestem w stanie poczuć klimat i soczysty zapach jointa w 3 sekundy, dzięki Steez ❤
No i sample z Winter Sadness pasują tutaj idealnie
KOT nawijka, zajebisty sampel, ladny hold dla tupaca.
Nie mogę się doczekać tego lata żeby to puścić przy grillu i browarze
beng
Mordeczko leciało przy grillu na majowce? 💪
@@Bydle93 oczywiście, że leciało, w tą majówkę też się nie obejdzie bez tego kawałka ;)
...
czuje sie jak bym włączył rap jakies 10 lat temu i złapał opcje na wagary z ziomkiem lolkiem. POzdro dla ekipy z Dill.
2023 to cudo nadal leci
2023*
Oooo tak
2020 pozdrówki 😀
Wakacje 2k21 klasyk letniakowy dalej leci!
2021 pierwsze wiosenne słońce pozdrawiam ☀️
lato 2022, zgłaszać się, kto pamięta i dalej słucha :D
Jakim cudem tyle wyświetleń tylko xD
Piękny kawałek!!!
To brzmi jak zajebisty freestyle 😀😀
Ideal na letnie melanze
I dalej jest zajebiste 😊
Czujesz ten wiaterek ,zapach grilla i piwko? Dobrze czujesz bo to już zaraz :)
Tak jest
Nie wiem czemu ale to ma to cos zajebistego :D ze nie chce mi sie odpuszczac tego ;p
meeeega POZYTYW!!!!
Zajebiste floww ziomal !
Sztos❤
To już zaraz ten czas
zamykam oczy i tam jestem
petarda!
Zajebiste to za mało powiedziane! Peace!
props
Essa!
zajebiste !! ogień :)
2022 i nadal kot
zajebisty :D
2pac and Polish stylllll :D
wypaz ! Plytka ejszcze jest do kupienia?? :) konkretna EP! :)
nie . to tylko ten sam sampel. yo
Końcówka 2022 pozdrawiam wyjadaczy
soon
2023🎉🎉🎉🎉🎉🎉
...
a mozna czasami pomyslec ze rap is dead a jednak podziemie caly czas czeka na swoje 5 minut. POzdrowki
rozpierdalają system
O rany znów nachlany ...
+Konrad Hryniewichill Ooo rany psycho-koka... ;)
+TheLukaszH pikawa bije na siłę
pikawa bije, na siłe wale lufe :S
w zlew rzygam, nie zmyję
jest Crunchips, jest impreza
The Game - Stainless
Picture me rolling
wesolego jajka!
mało gadać dużo słuchać .... kurwać!!!
Kurwa zajebiste 2019 sierpień
Zajebiste flow, bardzo przypomina Eisa
Marcin J eisa? którego eisa? z którego roku? z którego kawałka? z której kurwa płyty? stary, którego eisa Ci to przypomina?
rupertpumpkin do szkoly i uczyc sie historii rapu! jak nie wiesz kto to EIS ... to masz braki :/
Marcin J yo fakt :) oskar w starym stylu Eis a nawija! :) yeah
+funkykriz21 On spytał w którym momencie przypomina Eisa, a nie kto to jest Eis. Czytanie ze zrozumieniem nie boli.
+nohablocostam k? czyli jest gluchy albo pierdolniety jak nie czuje ze to jest w stylu Eisa :) a ty nie cwaniakuj ;) bo nikt ciebie o zdanie nie pytal ;) bynaimiej ja nie - SO FUCK off!
ale sranie po czereśniach i kiełbasie z grilla jest
+mateusz surmacz XD
mateusz surmacz stul dziurę. kozacki kawa! zajebisty kawałek
Czy to sampel z „Don’t Stress Tomorrow” Finsta Bundiego?
Nie, to kool & gang Winter sadness
God, ale chillek
[Intro: DJ Steez & Oskar]
Steez: No siemasz ziomuś, jak tam po wczorajszym?
Oskar: Człowieku, kurwa, kiepsko, kiepsko
Steez: Aha, a dzisiaj też powalczymy, widziałeś jakie słońce?
Oskar: Tak?
Steez: No, jestem furą, dawaj na dół
[Zwrotka 1: Oskar]
No i jestem w boju, ustalone miejsce ziomuś
Słyszę sprzeczkę w pokoju na trzecim piętrze w domu
Sępię bletkę komuś, widzę koleżkę z bloku
Mam resztkę jointów, obcinam dupeczkę, pomóc?
Ziomal z bratem kłócą się o bezsens, powód? To śmieszne
Znowu to samo, odpal wreszcie samochód, ej, podjedźcie
Po koleżanki i po resztę ziomów
W osiedlowym sklepie biorę czereśnie, pluję pestkę w progu
Browar z giętą, witam się z kasjerką
Częstuję się cukierkiem z miętą, ziomal czeka za fajerką
Odpalam szluga i dzwonię po drugą furę
Próbuję znaleźć płytę, ziomek opowiada nudną bzdurę
Brudno w furze, ale masz tu gówno, mówię
Rzucam tym czymś w rudą Ule i znajduję hashu grubą grudę
Odpalam nic nie mówiąc muzę
I daję tak głośno, aż się tam z tyłu wkurwią ludzie
Dojeżdżamy na miejsce wreszcie, jest wcześnie jeszcze
Ziomek kontynuuje te brednie śmieszne
Mówię: daj papier, skręcę, dokruszę nawet więcej
Bletki łapię w ręce, a on jak zawsze ma pretensje
Że puściłem w przejście, ale nie w jego stronę
Męczące to jego gadanie, ja pierdolę
Ktoś wpada do wody, choć niekoniecznie miał ochotę
Mogła nie stać blisko brzegu, bo to niebezpieczne, potem
Jem giętą z grilla, niech trwa ta chwila
Nie chcę by się kończył chill-out
Chcę dalej sączyć piwa, nagle napływa chłodny klimat
Sufit jakiś mroczny, chyba deszcz nas zaskoczy, bywa
Wietrznie, chmury ciężkie, pachnie deszczem
Trzeba się zawijać zamiast patrzeć jak zaraz jebnie
Morda z bratem dalej mają swą aferę
Jakiś typ sępi ode mnie szluga, więc odpulam tą pazerę
Biorę grilla, idę się odlać w las
Mówię: "Weźcie resztę rzeczy"
Nikt nie słyszał i nikt nie zaprzeczył
Znowu w wózku mijamy tablice miejskie
Dobrze wszędzie, ale u siebie jest mi najlepiej
[Bridge: DJ Steez & Oskar]
Steez: Dobra, ty, to ja idę się ogarnąć i łapiemy się jakoś zaraz
Oskar: No, a to dzisiaj bez balangi, człowieku, co Ty
Steez: Aha, aha, dobra, widzimy się za godzinkę
[Zwrotka 2: Oskar]
Jest ciepła noc, ławka, lub może jednak chodźmy gdzieś
Idea tylko jedna: nocny jest
Śmiechy lub awantura, zawiechy lub sprawa, która
Nie ma szans czekać więc plan zmieniać mam akurat
Pomóc próbuję, noc i tak skończy się w południe
Lub później, chuj wie jak pójdzie
Póki co czekam na samochód
I tak nie mam co robić, a z tego może być dochód
Przed lokalem obchód, mają najebane dupy w szoku
Alkoholu skutki, z nimi jakieś głupki, widok smutny w opór
Wbijam się, a oni mają czekać w aucie
Szukam kogo trzeba, mam tam swego człowieka wsparcie
Wracam i swoje inkasuję
Wszystko git - im pasuje, spotykam ziomka więc z nim pakuję
Się do wózka i na buszka lub dwa
Bierzemy dwie znajome, browar puszka, szlug, blant
Przepnę się pasem, ziomal ciśnie lepiej trasę
Częstuję panny Malborasem, kręcę tymczasem
I mówię: dawaj wstąpimy na jakąś szamę
Oni ochotę mają także, więc może zapiekane?
Git, git, mówię weź daj jakiś rap
Wyłącz ten bigbeat, nie hamuj tak bo wylał łyk mi
Się na sztany, szybki wjazd tu blisko zapiekany
Parkuj obok bramy, nosz kurwa ja znów oblany
Szama jak szama, ponad średni standard
Z nalewaka Fanta, pełny samar, jedziemy, dawaj
Kurs pod blok, balanga trwa noc w noc
Tu się nic nie zmienia, miałbyś tego dość w rok
Bujam chwilę i wracamy centrum
Gdy wyjeżdża patrol z zakrętu
Dwóch klientów, kurwa, jebać ich
Zawsze muszą zepsuć wieczór, gieta musiałem ojebać w mig
[Outro: DJ Steez & Oskar]
Steez: Dobra, pojechali. Wszystko żeś wszamał?
Oskar: Nie, kurwa, połowę zostawiłem
Steez: He he, to dobrze, że ja jeszcze mam
Oskar: Ta? No daj coś skręcę!
2023?
Elo 2022
2022
Brudno w furze ale masz tu gówno mówię, rzucam tym czymś w rudą Ulę i znajduję haszu grubą grude.... hahah the best forever!!
🇬🇪🇵🇱
from Szczecin.Poland
jak-namierzyc-telefon.pl
Oscar qrde to było cuś pinknego ;) ciągły magiel tylko to i nic innego- szać jour małf i weź nawet, nie pytaj dlaczego
co za typ najpierw wyżydził bletke a jak ktoś chciał fajke to nie poratował :p
Nie no przy tym to czilera kompletna jest ...
ja pierdole te bity to zajebane tylko lekko brzmienie zmienione
...
Mógłbyś mi wskazać z jakiego numeru 2paca jest ten?
picture me rollin' :D
@@zuras789 X_D
tekst calkiem spoko ale flow to jakas pomylka
Źle się to zestarzało ziom :)
chujowe wszystkie tracki
Słabe