29:50 Absolutnie się zgadzam, jak tam weszli i zobaczyłem Ke to miałem banana na twarzy. Gość bardzo dużo wnosi do serialu swoją osobą i grą. Jest taki wholesome po prostu :)
Ja miałem takie wrażenie, że kiedy sytuacja tego wymagała Loki był Lokim z Avengers 2012 by po chwili wrócić do aktualnego Lokiego. Tom Hiddlestone i jego gra jest wspaniała, czekam na więcej.
Kolejny poniedziałek z Lokim zaliczony! Nie porwał mnie ten odcinek choć miał swoje momenty. Interakcje Lokiego z Mobiusem, a szczególnie rozmowa przy ciastku (oj jaki ona miała potężny wydźwięk!). Scena w McDonaldzie między Lokim i Sylvie. No i mój prywatny faworyt czyli jak Ubi poznaje Casey'a, jedyną osobę, która przeczytała tą jego instrukcję, wykuła na blachę i jeszcze prosi go o autograf ^^ Końcówka mnie trochę zawiodła... Zmiana tempa, niewiele wnoszące sceny i to delikatnie mówiąc niejasne zakończenie... Mimo wszystko dalej oceniam ten serial na plus i to duży, ogląda mi się go przyjemnie i czerpię z tego sporo radochy, a moim zdaniem o to chodzi w rozrywce ;) PS Duuuużo zdrowia dla Juliana i szybkiego powrotu do formy!
Ja oglądam ten serial tylko dla Toma Hiddleston-a bo jest rewelacyjny. Co do fabuły.... unikam produkcji z podróżami w czasie i światami równoległymi bo dla mnie nie ma tam stawki. Co z tego że ktoś się poświeci jak możesz cofnąć się w czasie i go uratować, albo ściągnąć inną wersje innego wymiaru? Czemu mam się wzruszyć czy przejmować czymkolwiek przy tak wielkiej ilości wariantów. "Wehikuł Czasu" świetnie to rozwiązał, że żona bohatera umiera za każdym razem jak ją ratuje, w ten czy inny sposób.
Zastanawiam się, czy producenci uwzględnili życzenia widzów po 1 sezonie (więcej magii, więcej "charakterku" Lokiego, więcej buddy cop movie) czy też taki był plan od początku. Po 1 odcinku miałam wrażenie, ze narracja jest poszatkowana, sceny nie połączone ze sobą (chociaż to mógł być wynik tego, że niezbyt pochlebna recenzja weszła mi w oko przed premierą), ale nawet mimo drobnego zgrzytu i tak to moim zdaniem jeden z najlepszych seriali w tym momencie (i jeden z najlepszych/najciekawszych/najmiodniejszych jakie widziałam). Drugi odcinek znowu pozwolił Hiddlestonowi zabłysnąć aktorsko. Trochę mam zgrzyt, bo Tom gra Lokiego młodego, nie doświadczonego przez życie aż tak bardzo jak Loki z Infinity War, Lokiego który wyraźnie nie wie, jak rozmawiać z kobietą, natomiast Hiddleston, co tu dużo pisać, wygląda na mężczyznę, który już te tematy w życiu przerobił (szczególnie jeśli widziało się np. Wąż z Essex - ta kreacja może się nawet "wizualnie" nakładać na Lokiego). Osobiście czekam na rozwinięcie problemu wolnej woli (chaosu) przeciw sterowanej rzeczywistości (bezpieczeństwo i porządek). Podwójnie ciekawa jest postawa Lokiego wobec tego problemu, jeśli weźmie się pod uwagę mitologiczne korzenie tej postaci (to jednak był "agent" chaosu - zmiany)
Co to tego zegarka Kanga (jakoś uważałam, że to zegarek, bo nosił go na ręce) to mi się wydawało od ostatniego odcinka pierwszej serii, że właśnie dzięki niemu mógł dowolnie przenosić się w czasie i przestrzeni. To był jego Tempad mogący "wszystko". Tak więc ponieważ Sylvie go zabrała no to teraz po prostu może skakać po wszystkich liniach czasu i do każdego czasu.
Jezeli będą skakac w czasie za pomocą medalionu to napewno nie do przodu bo kang na końcu 1 sezonu powiedział , że nie widzi juz nic do przodu poza tym punktem czyli teoretycznie sie nie da .
Mnie zastanawia jak to jest z tą granicą gdzie po przekroczeniu jej gałęź staje się stała. Przynajmniej tak nam mówili w sezonie 1. Czy te bomby niszczące alternatywne światy nie miały przypadkiem działać tylko do tej granicy? Mocno czuje się zagubiony po tym odcinku lokiego
Bo po prostu tak ma, niektórzy się rodzą od razu z jakimiś nietypowymi ,,wadami" (piszę w cudzysłowiu bo to niekoniecznie wady). Jedną z takich ,,wad" są np. oczy innego koloru.
Ten serial jest tak beznadziejny że masakra, jest tak mało interesujący że nie da się tego oglądać, wizualnie może ok ale to co w tym serialu dzieje jest tak nudne i zagmatwane że straciłem jakąkolwiek ochotę to dalej oglądać. Kompletna strata czasu. Seriale MCU to jest w ogóle chyba największe dno jakie może być , widać że scenariusz jest tam pisany na kolanie przez weekend.
Najbardziej niedorzeczne jest to... że Wasze omówienie trwa dłużej, niż omawiany przez Was odcinek Lokiego, dziękuję Wam za to 💁😘
...and it's beautiful !
29:50 Absolutnie się zgadzam, jak tam weszli i zobaczyłem Ke to miałem banana na twarzy. Gość bardzo dużo wnosi do serialu swoją osobą i grą. Jest taki wholesome po prostu :)
Ja miałem takie wrażenie, że kiedy sytuacja tego wymagała Loki był Lokim z Avengers 2012 by po chwili wrócić do aktualnego Lokiego. Tom Hiddlestone i jego gra jest wspaniała, czekam na więcej.
Tom Hiddleston dosłownie czaruje
Kolejny poniedziałek z Lokim zaliczony!
Nie porwał mnie ten odcinek choć miał swoje momenty. Interakcje Lokiego z Mobiusem, a szczególnie rozmowa przy ciastku (oj jaki ona miała potężny wydźwięk!). Scena w McDonaldzie między Lokim i Sylvie. No i mój prywatny faworyt czyli jak Ubi poznaje Casey'a, jedyną osobę, która przeczytała tą jego instrukcję, wykuła na blachę i jeszcze prosi go o autograf ^^ Końcówka mnie trochę zawiodła... Zmiana tempa, niewiele wnoszące sceny i to delikatnie mówiąc niejasne zakończenie... Mimo wszystko dalej oceniam ten serial na plus i to duży, ogląda mi się go przyjemnie i czerpię z tego sporo radochy, a moim zdaniem o to chodzi w rozrywce ;)
PS Duuuużo zdrowia dla Juliana i szybkiego powrotu do formy!
Ja oglądam ten serial tylko dla Toma Hiddleston-a bo jest rewelacyjny. Co do fabuły.... unikam produkcji z podróżami w czasie i światami równoległymi bo dla mnie nie ma tam stawki. Co z tego że ktoś się poświeci jak możesz cofnąć się w czasie i go uratować, albo ściągnąć inną wersje innego wymiaru? Czemu mam się wzruszyć czy przejmować czymkolwiek przy tak wielkiej ilości wariantów. "Wehikuł Czasu" świetnie to rozwiązał, że żona bohatera umiera za każdym razem jak ją ratuje, w ten czy inny sposób.
Za to że kochasz Fargo, ja Ciebie kocham Filip 😊💜
Oscarowy duet
Zastanawiam się, czy producenci uwzględnili życzenia widzów po 1 sezonie (więcej magii, więcej "charakterku" Lokiego, więcej buddy cop movie) czy też taki był plan od początku. Po 1 odcinku miałam wrażenie, ze narracja jest poszatkowana, sceny nie połączone ze sobą (chociaż to mógł być wynik tego, że niezbyt pochlebna recenzja weszła mi w oko przed premierą), ale nawet mimo drobnego zgrzytu i tak to moim zdaniem jeden z najlepszych seriali w tym momencie (i jeden z najlepszych/najciekawszych/najmiodniejszych jakie widziałam). Drugi odcinek znowu pozwolił Hiddlestonowi zabłysnąć aktorsko.
Trochę mam zgrzyt, bo Tom gra Lokiego młodego, nie doświadczonego przez życie aż tak bardzo jak Loki z Infinity War, Lokiego który wyraźnie nie wie, jak rozmawiać z kobietą, natomiast Hiddleston, co tu dużo pisać, wygląda na mężczyznę, który już te tematy w życiu przerobił (szczególnie jeśli widziało się np. Wąż z Essex - ta kreacja może się nawet "wizualnie" nakładać na Lokiego).
Osobiście czekam na rozwinięcie problemu wolnej woli (chaosu) przeciw sterowanej rzeczywistości (bezpieczeństwo i porządek). Podwójnie ciekawa jest postawa Lokiego wobec tego problemu, jeśli weźmie się pod uwagę mitologiczne korzenie tej postaci (to jednak był "agent" chaosu - zmiany)
Co to tego zegarka Kanga (jakoś uważałam, że to zegarek, bo nosił go na ręce) to mi się wydawało od ostatniego odcinka pierwszej serii, że właśnie dzięki niemu mógł dowolnie przenosić się w czasie i przestrzeni. To był jego Tempad mogący "wszystko". Tak więc ponieważ Sylvie go zabrała no to teraz po prostu może skakać po wszystkich liniach czasu i do każdego czasu.
Tak właśnie mi się wydaje
Jezeli będą skakac w czasie za pomocą medalionu to napewno nie do przodu bo kang na końcu 1 sezonu powiedział , że nie widzi juz nic do przodu poza tym punktem czyli teoretycznie sie nie da .
Mnie zastanawia jak to jest z tą granicą gdzie po przekroczeniu jej gałęź staje się stała. Przynajmniej tak nam mówili w sezonie 1. Czy te bomby niszczące alternatywne światy nie miały przypadkiem działać tylko do tej granicy? Mocno czuje się zagubiony po tym odcinku lokiego
O to, to!
Ja podobnie.
Julian wygląda tu trochę jak Tom Hardy, taki nasz, polski.
Sad puppy.... Rozwaliło mnie to :c
ciężko się skupić przez grzywkę Juliana :D hehe
♥
Ciekawe czy np. ta sekretarka tva , która uciekła w 1 sezonie nie będzie przypadkiem współpracowała ze złym kangiem .
Ja mówię 'Obi' po angielsku, ale Uroboros już po polsku XD
Ten medalion to symbol władzy . Sylwie jest tera hewhoremainsem, także dlatego sie nie martwi niczym, bo wie wszystko o czasie i swiecie
Hmmm… nie sadze.
czemu Ty masz 1 oko niebieskie drugie brązowe? 0.o
A czemu ty masz jedną rękę prawą, a drugą lewą?
Bo po prostu tak ma, niektórzy się rodzą od razu z jakimiś nietypowymi ,,wadami" (piszę w cudzysłowiu bo to niekoniecznie wady). Jedną z takich ,,wad" są np. oczy innego koloru.
@@Patryk_Wroniakheterochromia to mutacja genetyczna. Filip jest mutantem. Widać, że dawno nie było żadnych filmowych X-manów😉
@@Durzy007 Kocham ten komentarz
@@Durzy007 Okej to wiele wyjaśnia xD
Ten serial jest tak beznadziejny że masakra, jest tak mało interesujący że nie da się tego oglądać, wizualnie może ok ale to co w tym serialu dzieje jest tak nudne i zagmatwane że straciłem jakąkolwiek ochotę to dalej oglądać. Kompletna strata czasu. Seriale MCU to jest w ogóle chyba największe dno jakie może być , widać że scenariusz jest tam pisany na kolanie przez weekend.