Jak praca z wewnętrznym dzieckiem zmieniła moje życie. MOJA DROGA. ROZMOWY O TRANSFORMACJI.

Поделиться
HTML-код

Комментарии • 4

  •  Месяц назад +2

    Wow! Trafiłam tu od Izy i po Twoich bardzo kompetentnych i empatycznych wczorajszych komentarzach... nie wiem, czy pamiętasz... Zamieniam się w słuch, bo pracuję z wewnętrznym dzieckiem, więc to dla mnie aktualny temat, żeby poznać czyjeś doświadczenie w tym temacie.

    • @w_polaczeniu
      @w_polaczeniu  Месяц назад +1

      Zapraszam🤗 To rozmowa z Piotrem, z którym się znamy przez MYL

    •  Месяц назад +2

      @@w_polaczeniu Nie bardzo kojarzę Piotra, ale bardzo mi się podoba pomysł, że wprowadził Stuokiego mnicha do swojego wewnętrznego świata 😀 U mnie praca z dzieckiem wewnętrznym też dała wręcz spektakularne efekty po pierwsze w samopoczuciu. Dawniej byłam wiecznie zmęczona, poirytowana, źle spałam, no i zażywalam leki. W tym czasie mniej więcej moja siostra popełniła samobójstwo. A ja zaczęłam pracę z dzieckiem, bo już wcześniej planowałam rozwód i uznałam, że czeka mnie ciężki czas, to może mnie to choć trochę wzmocni, pozwoli się nie załamać i jakoś zbudować nowe życie. Po jakimś czasie ze zgrozą odkryłam, że tak naprawdę to ja jestem mocno toksyczna wobec męża, bo oczekuję, że będzie inny, lepszy... Generalnie to wszystko jego wina, bo mi nie daje tego, czego oczekuję. W akcie desperacji postanowiłam go olać, zająć się sobą, a jego mieć gdzieś skoro i tak się rozwodzę, to co mnie obchodzi jaki on jest 😜 Ku mojemu zdziwieniu dopiero jak się zajęłam sobą, a nie naprawianiem męża, zaczęło się zmieniać na lepsze. 😀 Już się nie chcę rozwodzić. Co ciekawe on jest 8 a ja 9 🙃😀Tak naprawdę myślę, że praca z wewnętrznym dzieckiem uratowała mi życie, bo w jednym roku zwaliło się na mnie tyle problemów, że nie dalabym sobie z tym rady gdyby nie to. Straciłam w styczniu 2023 mamę, w listopadzie szwagra z powodu nowotwora trzustki, a 2 tygodnie po nim siostra... To cud, że żyję, mało tego, w marcu odstawiłam leki przeciwdepresyjne, które brałam latami i bezskutecznie próbowałam odstawić. Codziennie doświadczam cudu, dziękuję za drzewa, kwiaty, za męża, który nie jest idealny, ale to bardzo porządny facet. Dziękuję za psa, za syna, za wiatr we włosach... ❤️💚💛💙🩵💜Życie jest piękne!

    • @w_polaczeniu
      @w_polaczeniu  Месяц назад +1

      Pięknie napisane. Tak, praca z Wewnętrznym Dzieckiem daje spektakularne efekty. Uczy tego, że jesteśmy odpowiedzialni za nasze własne światy. A gdy tę odpowiedzialnośc bierzemy, to często reszta się układa tak, że można ją zaakceptować💚