Prędkość światła - raz jeszcze. Nieśmiertelne fotony, podglądanie przeszłości i inne dziwactwa
HTML-код
- Опубликовано: 28 сен 2024
- Czy grawitacja ma swoją prędkość?
Dlaczego prędkość światła to akurat 300 000 km/s, a nie 600 000? - czy znamy przyczyny?
Czy ustawiając odpowiednio daleko zwierciadło, mogę obserwować, co się działo np. w moim otoczeniu w przeszłości, np. 10 minut temu?
- te i inne pytania zadaliście pod odcinkiem o prędkości światła.
Odpowiadam!
Dla przypomnienia: każdy z odcinków można także przesłuchać na Spotify.
Spotify: open.spotify.c...
RSS: anchor.fm/s/ea...
kanał ma niesamowite przyciąganie. Przykładowo, włączasz filmik, mija 10 minut, a w rzeczywistości minut 40
Co to znaczy?
@@marjastasieniek374 ,żę czas jest względny
Czas ma strukture niejednorodna, zapamietajcie młodziaki.
@@baca350.1 Potwierdzam. Mam 57 lat, więc wiem co mówię.
@@Jot_Pe A ja 67.
Kiedy to się stało?
Słuchanie Pana wykładów, to wielka przyjemność. Bardzo dziękuję.
Panie Macieju , dalej,dalej ,szkoła mnie nie nauczyła tyle co pan.
Byłem oporny i głupi.
Pozdrawiam
Genialne wykłady. Dziękuję. Wspaniały, radiowy głos. Super
Zazwyczaj słucham z podwojoną prędkością. Pańskiego programu słucham z prędkością normalną z uwagi na dużą liczbę wartościowych myśli w każdym zdaniu. Dziękuję.
Bardzo zrozumiale i fantastycznie Pan opowiada.
Ach czemu tak późno odkryłem ten kanał? Serdecznie dziękuję za wiedzę - zabieram się do słuchania wszystkich odcinków.
Super mega... Zgadajcie sie z astofazorem.. Brawo, brawo, extra wytłumaczone, nawet ja rozumiem ten wyklad, chociaz jestem zenkiem
Panie Doktorze, może coś więcej o teorii strun? Do zobaczenia na wykładzie w poniedziałek :)
Kolejny raz sie fajnie z Panem lecialo 40 min.Dzieki i pozdrawiam:)
Panie , daj Pan spokój!
Ja straciłem całe życie nie interesując się fizyką 🙆
genialnie się tego słucha. nikomu nie potrzebna wiedza, którą można zabłysnąć rzucając jako ciekawostkę wśród znajomych.
Wiedząc tak wiele, wciąż zaskakuje i fascynuje mnie słuchanie i myślenie o tym :D
Super wykład! Dziękuję Ci dobry człowieku
Dla nas też jest zawsze teraz.Reszta to wspomnienia lub wyobraźnia i przewidywania.Dla fotonu niema przeszłości i przyszłości bo niema świadomości.Nic to nadzwyczajnego.Nadzwyczajne jest to , że teraz niema wartości w czasie.Jest stykiem przeszłości i przyszłości ,przemieszczającym się w czasie.
To my dziękujemy :)
21:40
Właściwie stojąc przed lustrem w odleglości 0,5 m obserwujemy to co przeszłość sprzed 1/300 mln części sekundy.
Może nie doslowinie obserwować w zwierciadle, ale potrafimy odbierać impulsy wyslane chwilę wcześniej, które odbite wrócily do źródła, np. kod Morse'a. Mierzymy tak odległość do Księżyca. Słyszałem też o odbieraniu sygnalów radiowych w stacjach nadawczych, które powróciły odbite od warstw atmosfery z powrotem do źródła (wojskowe stacje zakłóceń).
Nawet nie potrzeba lustra, bo patrząc na swoje nogi czy ręce nie widzisz tego co robią teraz, ale to co robiły 1/300 mln części sekundy temu. Na dodatek ze względu na to, że na dylatację czasu wpływ ma również grawitacja, a stojąc nogi są niżej niż głowa i znajdują się w nieco silniejszym polu grawitacyjnym przez co starzeją się szybciej niż głowa (czy tam na odwrót, już nie pamiętam, ale wiadomo o co chodzi 😛)
Super wykład, bardzo dziękuję! 😊
33:20 Ta prędkość jest pozorna. Przykładowo, gdybyśmy znajdowali się wewnątrz pierścienia czy rury o promieniu 300 tys. km (punkt S) to można w czasie krótrzym od sekundy (tyle co obrót dookoła własnej osi, dajmy 1/10 sekundy) zatoczyć promieniem lasera ślad w jego wnętrzu od 0° do 360°. Ten obserwowany ślad w punkcie 360° pojawi się po upływie 1/10 sekundy od punktu 0° mimo, że dzieli je po obwodzie 2πr czyli ≈ 6,28 x 300 tys km. I tutaj to przekazywanie informacji, pojawia się ono w czasie wysłania promienia z punktu S, czyli sekundę potem dotrze do 0° i sekundę i 1/10 sekundy później w punkcie 360°.
Ja na trabce gralem w takiej rurze,, grajac obrocilem sie w 1/10 sekundy. Na razie czekam kiedy dzwiek dotrze do powierzchni rury na 0°, a potem to pojdzie nadswietlnie😆
@@siumot78jest fajny kanal YT Swiat Spawacza,..
Ciekawe jest dla mnie, co się dzieje w ciemnym pokoju, w którym nie ma żadnego źródła światła i panuje idealna ciemność. Czy to oznacza, ze tam nie ma... ani jednego fotonu? A jeśli teraz w tym pokoju zapalimy lampę, no top mamy całe mnóstwo fotonów, prawda? A jeśli teraz zgasimy lampę i mamy znów idealną ciemność. To gdzie się podziały nieśmiertelne fotony, no bo przecież nie uciekły, ani nie... wyparowały... Czy może zamieniły się w energię i nieznacznie podgrzały pomieszczenie ulegając anihilacji.... No... ale... jeśli są... nieśmiertelne...
Rozszerz w wyobraźni pole swojego widzenia a zobaczysz pokój pełen różnego światła. A miejsca gdzie jest więcej energii będą bardziej świecić .
One są nieśmiertelne tylko wtedy gdy podróżują w próżni w ośrodku takim jak powietrze i pokój zostają pochłonięte przez materię
Oddają energię, część widać, część czuć
Gdy nie napotykają oporu, to wtedy są wieczne
Ma Pan bardzo ładny głos, i dobrą dynamikę.
Fajna realizacja !!!
Dzięki za odcinek 🤝🏻
Ten pan jest genialny ❤😊
... a tutaj kolejny "nieśmieszny" dowcip dla fizyków :D
Two atoms are walking down the street when they run into each other.
The first says to the second, "Are you all right? You don't look so good."
"I'm not feeling very well," says the second atom. "I lost an electron!"
"Are you sure?" asks the first.
"Yeah, I'm positive!"
Świetnie się tego słucha jednak trudno powtórzyć. Bajkowa atmosfera lepsza niż w Kubusiu Puchatku :)
Wszystko jest mega tip top tylko proszę, na litość boską, "samą", nie "samom"...
te pańskie opowieści o fizyce to czysta REWELACJA
Zajebisty odcinek !
jak zwykle super!!
Ciekawy materiał. :))
Te fotony rzeczywiście wprowadzają w depresję. Od kilku lat nie mogę przyswoić, że dla nich czas nie płynie.
Dzięki za kolejny rewelacyjny odcinek!
Witaj. Proste pytanie: czy jeden foton jest światłem? To zrób z niego falę.Oblczenia matematyczne bez praktycznrgo dowodu same nie mogą być dowodem. Opowiadasz o zmianie upływu czasu w związku z prędkością światła, mimo, że nie masz dowodów, że czas istneje, a zakładając, że istnieje nie potrafisz go zdefiniować.To, że Einstein coś wyliczył, nie ma większego znaczenia, ponieawż matematyką można udowodnić jednocześnie tezę i antytezę. Wystarczy dodać jakąś wymyśloną stałą lub zmienną, np szechświat stacjonarny wszechświat ekspansywny. Masa rozpędzona do prędkości światła nie wzrasta do nieskończności, poniewż prędkośč światła jest ograniczona. Prędkość światła nie będzie zmierzona w próżni, ponieważ nikt nie potrafi stworzyć próżni.teori kwantowej jak na razie też jeszcze nikt nie potwierdził. Ryjecie ludziom banie teoretycznymi głupotami i wymyślonymi interpretacjami takimi jak zamiana materii w energię. Do tego wymyślona teoria ewolucji, w której nasze oczy wyewoluowały pod słońcem żółtym, a węża pod zielonym. Nie ma " Eteru". Żeby się fala rozchodziła, musi być nośnik. Dźwięk w gazie, czy wodzie się rozchodzi, a w kosmosie prawie nie. Jeśli grawitacja zaležy od masy, to dlaczego planetoida R3 się rozpadła bez widocznej przyczyny? A księżyc obraca się do okoła własnej osi tak?
To tu może jeden kolega rzuci "nowe" światło na sprawę
m.ruclips.net/video/X-PW0SvXNB8/видео.html
Itd itd. Pozdrawiam.
Proszę wybaczyć, ale wiem co piszę. Prostota połączona z obrazowością i precyzyjnością wypowiedzi to jedno, ale sprawność z jaką posługuje się Pan językiem polskim, w dodatku absolutnie bezbłędnie, to już wyższa szkoła nawet wśród najlepszych popularyzatorów nauki. Szczerze podziwiam i gratuluję. Pozdrawiam i wracam do słuchania.
Nie za mulasz 💪
Panie autorze, prof Maissner sugeruje, żeby nie używać pojęcia masy spoczynkowej w kontekście fotonu tylko używać pojęcia energii spoczynkowej fotonu. Rodzi to mniej nieporozumień i paradoksów zerowej masy i pewnej energii
❤zbiór błędów czyli klamstw❤szybkość światła opisana matematyką ludzką to droga przebyta w ,,czasie zegara ludzkiego,, czyli w porównaniu z drogą odcinka sekundy tarczy okręgu.,. Czas ludzkiego zegara to cykl zmian częstości obrotów planety Ziemia. Wokoło własnej osi i wokół słońca.
Ciekawi mnie jak emitowany jest foton. Z jednej strony jego prędkość jest niezmiennikiem i wynosi c a z drugiej trudno sobie wyobrazić, że w chwili startu ma już prędkość c - bez rozpędzenia się. 🙄Mogę sobie wyobrazić, że foton przejmuje prędkość od emitującego go elektronu, ale z tego co mi wiadomo to elektron nie osiąga prędkości c.
Czyli czas na foton nie wpływa w żaden sposób czyli podróż z prędkością światła jest podróżą poza czasem?
Dzięki za super wykład i szacunek dla wiedzy ciekawi mnie czy nasza myśl jako fala elektromagnetyczna podobno...jest szybsza od światła ?? bo w ułamku sekundy myślą przechodzę na powierzchnię księżyca na przykład i to nie całkiem e próżni.przepraszam za naiwność pytania 😊
Kilometr odcinek umowny - V światła akurat zawiera tyle to a tyle jednostek umownych człowieka, w innej cywilizacji planetarnej jego prędkość będzie podawana w innych "lokalnie" określonych przez daną cywilizację jednostkach...
A tak naprawdę, obiektywnie nomen omen patrząc - Kosmos jest przeraźliwie ciemny, gwiazdy i inne źródła tzw. "światła" "świecą" bowiem tylko dla tych którzy mają biolo-detektory "widzące" pewne wycinki prom. el-mag. interp. w mózgach jako zjawisko nazwane przez nich jako świetlne, bo światła tak naprawdę NIE MA - są tylko fale radiowe... Jest tylko wąska "szparka" w wielkim spektrum promieniowania radiowego które posiadacze oczu są w stanie "przetworzyć" swoimi mózgownicami i nazwać światłem...
Skoro prędkość światła nie zwiększa się o prędkość ośrodka który emituje światło można przypuszczać, że środowisko w którym rozchodzi się światło posiada właściwości które ograniczają jego prędkość.
Ale grawitacja nie jest przecież falą elektromagnetyczną, to w jaki sposób się ma rozchodzić? Skąd się bierze energia tej fali? I co z poglądem, że grawitacja jest zakrzywieniem przestrzeni a nie żadną siłą?
Jest zakrzywieniem czasoprzestrzeni, które się rozchodzi w pustej przestrzeni. Fala elektromagnetyczna też nie potrzebuje ośrodka. Źródlem fali grawitacyjnej są ruchy mas.
Z każdą teorią jest to samo, nie wytrzymuje próby czasu.
O grawitacji nie wiemy prawie nic. Nawet nie znamy jej źródła.
@@arturzet470 Z każdą?
@@dominikkurek1155 znasz teorię, która przetrwała?
@@arturzet470 choćby termodynamiczna
Link do koszulki?😅
No i a'propos przykładu krasnoludków i niemożności przekazywania informacji z prędkością powyżej "c":
A co ze splątaniem kwantowym?
Czy na możliwości deterministycznego, bezczasowego określenia stanu splątanej cząstki gdzieś "pod drugej stronie" nie da siie zbudować kiedyś jakiegoś systemu pzekazywania informacji?
Czy można przyspieszyć falę świetlną bo nie podoba mi się jej prędkość, trochę mało jak patrzymy w kosmos na gwiazdy
Możemy ją tylko spowolnić
Pozostaje kwestia wyjaśnienia samego pola magnetycznego czy elektrycznego nie potrzebującego nośnika ( rdzenia, takich niekończenie małych drobin rozproszonych w przestrzeni o różnym stopniem zagęszczenia ) ? Być może pojęcie "eteru" zostało zbyt pochopnie usunięte na podstawie eksperymentu my myślowego ?
Przestrzeń w której zakładamy absolutną próżnie może być taką samą utopią jak, aksjomat punktu o nieskończenie małych wymiarach ? Nieskończoność którą zakładamy też może okazać się utopią jaką założyliśmy w swoich ograniczonych umysłach.
Może lepiej zacząć mówić o granicach naszych możliwości poznawczych niż na siłę szukać dowodów na potwierdzenie swoich założeń ?
W swoich myślach możemy wykreować dowolne abstrakcyjne założenie, tylko czy ono jest w rzeczywistości, a tak właściwie to jaka jest definicja rzeczywistości ?
Skoro co chwile iluzje przez siebie tworzone wpływające na nasze podejmowane decyzje i działania, mające kluczowy wpływ na współdzielone realia w których żyjemy ?
Efekt setnej małpy wciąż daje sporo do myślenia, a może nie ma żadnego pola morfogenetycznego, a pozostaje jedynie zbieżność upodobań danego ożywionego gatunku zwierząt ?
Ps. Mrówka Langtona jest jak foton, też żyje w ciągnącym się po przestrzeni "teraz" ... 😁
Jesli chodzi rzut kostka to w zasadzie (teoretycznie) odpowiedz istieje. Znajac wszystkie dane (co jest raczej niemozliwe) da sie to wyliczyc. Inaczej mowiac rzut kostka nie jset loosowy.
Teoretycznie nie, praktycznie tak
Tylko połączenie fizyczne dwóch punktuw w przestrzeni daje możliwość natychmiastowego przekazu informacji.Jeżeli splątanie ma sens i rację bytu , to w tym widzę szansę , bo ono imituje takie połączenie i w pewnym sensie wygląda na równoprawne.Problem tylko z utrzymaniem go w czasie i czasu trwania informacji , której czas musi mieścić się w czasie splątania.
Ciekawy odcinek, natomiast mnie ciekawi że niby prędkość światła jest najwyższa możliwa do osiągnięcia, ale jest splątanie kwantowe które działa natychmiast na dowolną odległość, co by znaczyło że jest między nimi połączenie które jest znacznie szybsze niż prędkość światła, niestety po prostu nie jesteśmy w stanie tego ogarnąć na razie. Tak by wynikało.
Myślę,że jeżeli autor będzie konsekwentnie nagrywał podobne materiały,dociekał,wyjaśniał w tak przystępny i ciekawy sposób,to przebije nawet Astrofazę.
Bardzo dziękuję za wiedzę i gorąco pozdrawiam wszystkich ciekawych świata.
Skoro informacja nie może poruszać się szybciej od światła, to jak wyjaśnić splątanie kwantowe oraz to, że jedna cząstka przyjmuje odwrotną wartość w momencie zmierzenia drugiej i to natychmiast? Tak wiem, że nie jesteśmy w stanie tego kontrolować, ale dla mnie wygląda to tak, że jedna cząstka przesyła impuls z informacją, że został dokonany pomiar.
Antymateria czy uda się odcinek o tym zrobić?
Chcesz zobaczyć przeszłość? - spójrz w gwiazdy ...
Dzień dobry, mam pytanie z podobnej beczki , - wiadomo że kolory w rzeczywistości istnieją, - czy możliwe jest zobaczenie świata, tak jak naprawdę wygląda ( bez światła) .. jakiś filtr , czy coś w tym stylu,
I czy stare filmy czarno białe, może to pokazywały ? , - serdecznie pozdrawiam , - wdzięczny bym był, za odniesienie się do tego 🙂
A propos owego paragrafu 22 w pomiarze prędkości światła czy do owej synchronizacji zegarów nie dałoby się wykorzystać efektu splątania i teleportacji kwantowej ?
uczta dla ucha i szarych komorek koljejny raz dziekujemy
Z tym piwem to mnie pan rozbroil :)
Dzień dobry, takie pytanie odnośnie prędkości światła. Wyobraźmy sobie, że podróżujemy rakietą z prędkością bliską prędkości światła. I teraz pytanie: co by się stało gdy byśmy chcieli pobiec w kierunku ruchu rakiety z taką prędkością, że nasza prędkość wraz z prędkością rakiety sumując przekroczyła by prędkość światła? Było by to możliwe? Domyślam się, że zgonie z teorią nie, ale dlaczego? Co by nas powstrzymywało? Masa naszego ciała by wzrosła i nie byśmy byli w stanie się poruszyć? Czy prędkość rakiety by zmalała? Pozdrawiam.
ty możesz sobie biegać w rakiecie jak chcesz, niczego byś nie poczuł natomiast obserwator z zewnątrz by zawsze mierzył twoją szybkość mniejsza niż prędkość światła (prędkość rakiety plus twoja prędkość byłby mniejsze niż c)
Czas to różnice w pomiarach. Pomiar to taka sama interakcja jak każda inna. Żeby istniało nic musi istnieć jako coś. Potem już straszą beboki w cieniach.. II+II to to samo co IIII Tak, a to kto podiwanił dwa badyle? Życie nie znosi prostoty i jaja se robi, wszystko nieco krzywe, powyginane,.. i trzeba układać prostować, poprawiać,. jak na ludzki gust przystało..
A co jeśli ta ciemna materia to potencja próżni, pustki, do pojawiania się cząstek.
Które to cząstki, mogą mieć masę, która ciąży?
Eter istnieje. Dowodem na to jest badanie zachowania bardzo lekkich pierwiastków. One nie znajdują się w stanie spoczynku nawet w temp zera absolutnego a zamiast tego drgają przeskakując z miejsca na miejsce gdyż są poruszane przez fluktuacje czy tam fale przemieszczające się przez pole eteru.
Miło wspomnieć wykłady Pana, gdyby nie Pan to bym gówno rozumiał z fizyki😂😂😂
I tu objawia się dualizm goowna, a dokładnie sraczki…. bo i rzadko i często…
Możemy zobaczyć panią Lucynę?
To dla nas rzut kostka jest przypadkowy bo nie umiemy zapewnić tych samych parametrów przy rzucie.
Z punktu fizyki wcale nie jest przypadkowy.
Gdybyśmy zapewnili dokładne parametry w dwóch rzutach wypadła by ta sama liczba
Zgadza sie, dokladnie to samo powiedzialem ponizej :)
Kamień wrzucony do wody tworzy fale widoczne na powierzchni wody. Jak te fale są "widziane" i "odczuwane" w wodzie? Jak je odczuje ciało człowieka całe zanurzone w wodzie?
jeśli jedne magnetyczne napędzają drugie elektryczne , i tak na wzajem to czy może to perpetum mobile? a może jest rodzaj fali, drgania, spójnego dla 2 3 4 rodzajów drgań, ... głośno się zastanawiam?
Górale by tego nie przeżyli. Dla górala nic to flaszka na łeb a coś to litr na głowę. Gdyby takie fale się nałożyły byłoby 4 litry na głowę - tego żaden góral nie przeżyje. W temacie światła jest jeszcze wiele do odkrycia. Czy w ogóle w kosmosie istnieje próżnia czy jest coś czego jeszcze nie znamy? Wszak fale do rozchodzenia się potrzebują ośrodka.
Luka logiczna ?
Jeśli foton ma masę = zero,
a E = mc², (to E rośnie z mc²), czyli z ewentualnym wzrostem prędkości światła...
A powiedziałeś Kolego, że przy m fotonu = 0, to 0 masy fotonu nie może wzrosnąć - czyli przy dowolnym wzroście c², czyli ewentualnym wzroście prędkości światła (c = odległość/czas)² E fotonu pozostaje zerowa...
A tymczasem foton ze Słońca nadal grzeje...
Co więcej:
m = c²/E ; czyli m = (odległość/czas)²/E ukazuje całkiem nową nowość -
🙂🙃😎 - m maleje ze wzrostem E.
Paradoks?
Wytłumacz - proszę - to językiem kognitywnym...
Dziękuję :)
Czy we wszechświecie jest skończona ilość fotonów które krążą, odbijają się od przeszkód i dalej krążą ? Czy każde tzw źródło światła np gwiazda emituje nowe fotony których ilość we wszechświecie ciągle rośnie ? Czy w tym drugim przypadku wszechświat nie powinienem stawać się ciągle jaśniejszy ? Takie pytanie zupełnego laika. Pozdrawiam
nie będzie stawać się jaśniejszy bo wszechświat się ciagle powiększa - staje się ciemniejszy
Pytanie? Temperatura powierzchni słońca to 5000 tys stopni. Dlaczego ciepło dociera tak daleko do planet przy zimnym kosmosie a np w hucie gdy wylewają metal ( nawet ok 4000 tys stopni) to np 100 metrów od tego nie czuć tej temperatury? Dalej skoro po wybuchu Tsar osiągnięta temperatura to kikadziesiąt czy set ( nie pamiętam) razy więcej niż na słońcu to dlaczego np 100 km dalej nie czuć tej temperatury?
A czy na Ziemi, w hucie jest próżnia, czy raczej mieszanina gazów zwana powietrzem?
@@bkroz9000 Powierzchnia słonca ma 5000 tys C i gdyby srednica słonca doszlaby do merkurego to by nas spaliło
@@bkroz9000 no i gdyby bomba Tscar wybuchła na orbicie wytwarzając temperature od kilkudziesieciu do kilkuset razy większą niż na słoncu to powinna wypalić jakiś obszar. Troche to zawiłe
Reakcja zapewne jest obustronna jak każda obserwacja jest aktem pomiaru. Jeśli w dodatku założymy, że wszystko ma podobna naturę, a różnią się proporcje. Te różnice w za klęciach opisujących procesy, odnoszą się do symulacji braku wpływu pomiaru i obserwacji na efekt tzw. końcowy do pomiaru. Natomiast z dedukcja możemy jedynie sprawdzić coś przed jakimś procesem pod jakimś kontem w który nie będziemy specjalnie ingerowali procesami pomiaru/obserwacji i po tym procesie jego wynik na podobny proces pomiaru/obserwacji.
W przypadku piwa i piwa efekt może być kwadraturą w zależności od siły wytrzymałości pod kopułą. Rzadko testuje jedno wystarcza, ale jakoś tak..
Jeżeli piwo ma podwójną ilość procentów, załóżmy jest to piwo 9%, to piwo + piwo daje nam nie 2 piwa ale defacto 4 piwa
@@joker7301Co z efektem kwantu reakcji łańcuchowej?
Zaczynam się zastanawiać nad związkiem załamania funcji falowej w kontekście splątania. To chyba to samo zjawisko za to odpowiada.
Prędkaść światła to KRYTYCZNA prędkość dla materii (niemożliwa do osiągnięcia), to prędkość graniczna dla fal elektromagnetycznych, czy grawitacyjnych (?). A jak traktować cząstki splątane, między którymi, stan jednej wpływa NATYCHMIASTOWO na stan drugiej. Nie jest to przepływ materii, nie jest to przepływ fali, ani informacji. To jak nazwać "nić" łączącą obie cząstki ?
nikt nie wie jaka to “niċ”.
Czy można przyjąć, że czas to zegar taktujący. Zmiana informacji wymaga tym więcej czasu im ta informacja jest bardziej skomplikowana. Może foton jest na tyle małą informacją, że jego zmiana
położenia w przestrzeni jest szybsza niż innych cząstek zawierających masę.
Prędkość światła mogłaby wynosić np.: równiutkie 1 000 000 km/s gdyby tylko zdefiniować metr jako długość struny od skrzypiec.🙂
A jaka jest prędkość światła wydostajacego się z ośrodka je spowalniajacego?
Jaka jest prędkość światła odbitego?
I co tak na prawdę nadaje pęd fotonom?
Jeśli masz na myśli pęd jako iloczyn masy i prędkości (m*v) to foton nie ma pędu.
Może się mylę, ale ośrodek spowalniający po prostu robi dużo odbić wewnętrznych i z zewnątrz wygląda tak, jakby światło pokonało dłuższą drogę, więc przy stałym czasie wydaje się, że prędkość jest mniejsza w tym ośrodku. Po wydostaniu się zgodnie z ograniczeniami nowego ośrodka, jeśli to będzie próżnia to będzie to c.
@@krzysiekcos434 ok.
@@pjoter4654 ale pęd fotonu istnieje - jest na to wzór
Teoria emisji była bez sensu. Jeśli emisja miałaby wypływać z oczy, to dlaczego nikt nie zadał sobie pytania dlaczego nie widzimy w nocy?
Dzień dobry. Zastanawia mnie, jako że do nadawania ciałom prędkości, potrzebna jest energia, czy jest gdzieś we wszechświecie jakiś ruch wirowy np. galaktyk, gdzie mamy doczynienia z prędkościami sięgającymi choćby połowy prędkości światła? Przy tej okazji drugie pytanie - galaktyki spiralne wirują wokół wlasnego środka, wskazuje na to ich kształt i tu wyobraźnia mnie nie boli ale czy inne galaktyki, nieregularne lub eliptyczne także wirują?
tak, pojedyncze obiekty jak czarne dziury, pulsary lub gwiazdy neutronowe potrafią wirować z szybkościami powiedzmy ćwierć prędkości światła lub trochę więcej
Jeżeli składowa magnetyczna i elektryczna fali są do siebie prostopadłe, to płaszczyzna polaryzacji światła jest płaszczyzną której z tych składowych? A może żadnej?
Dziękuję bardzo interesujące wykłady. Poniżej link do niezwykłego dwuczęściowego filmu na temat tajemnicy światła, czasu i przestrzeni. Jednego z najlepszych dostępnych w internecie. Majstersztyk. Film jest w języku niemieckim ale może znajdzie się jakiś polski lektor.
ruclips.net/video/yfi7I_C_qxQ/видео.html
Tytuł: Relatywistyczna teoria Einsteina. Tajemnica czasu i przestrzeni.
Nie rozumiem o co chodzi z krasnoludkami.
To takie małe ludziki.
@@wbugaj123 Dzięki.
A czy wartość prędkości światła 300k km/s nie wynika z tego że ustaliliśmy jednostki miar bo chyba jednostki miar też są pewną umową...
Gdybyśmy się umówili na inne jednostki to pomimo fundamentaliści prędkości światła jej wartość mogłaby być inna?
Przecież to jasne, jak użyjesz stóp, mil, itp to będzie inna liczba. Co w tym takiego dziwnego. W niektórych samochodach prędkościomierz pokazuje jednocześnie mile i km.
A dlaczego fotony nie zderzają sie ze sobą w całym wszechświecie krzyżują swoje drogi i np po przejściu przez soczewke potrafią przejść wszystkie przez jeden punkt a potem obraz jest odwrócony
Chodzi o spin, ten który mają fotony (ale nie tylko one) nie dotyczy ich zakaz Pauliego
Panie Doktorze, mam pytanie: w czym się rozszerza wszechświat?
w niczym, jeśli się rozszerza w "czymś" to jest to coś zupełnie dla nas nie poznawalne, poza naszymi zmysłami, poza naszymi 3-4 wymiarami
11:01 światło od słońca jest białe. Nasza gwiazda jest biała, nie żółta.
Może odcinek o antymaterii?
Jakby podróżować z predkoscio swiatła zylibysmy wiecznie bo czas by nieistnial jak przy czarnej dziurze
I o tym może Pan mówić non stop. 👌😊
Czy Słońce nie jest czasem białe a nie żółte?
Nie jest białe. Zeby mówić takie rzeczy trzeba by zrozumieć czym jest biały kolor.
Jest zółtym karłem.
@@hardlivepokerdance3048 na pewno świeci bliżej białego koloru niż żółtego
@@krzysztofrudnik4745 żółty karzeł nie świecący na żółto
@@djbobo4148 Oko ma "automatyczny balans bieli" - więc dominujące światło widać jako białe.
mam pytanie. czy w prozni istnieje grawitacja?. jak grawitacja odziałowuje w miejscu badania. czy ten sam test da te same wyniki, gdy zmienimy pole grawitacyjne po za obszarem działań? bardzo szybko i ogólnikowo. jednak co by sie stalo gdyby to samo badanie wykonano na ksiezycu
jest jeden problem. skoro wszystko zyje w symbiozie. gdzies zabieram i gdzies daje. gdy robimy badania w prozni, i tak dostarczamy energii ktora musi byc zabierana(dla rownowagi systemy) czy to dalej jest proznia? czy krazenie w kolo bledu + czy -
badajac predkosc w prozni. czy nie zawieszamy myslenia? badajac idealne warunki , przestajemy postrzegac co wplywa na zmienne ich w roznych srodowiskach. skupiajac sie na idealnym wyliczeniu predkosci. spojrzmy na reakcjach i mozliwosciach, mozliwe iz nowych zmiennych w swiecie
tworzac idealny swiat czyli proznie, tworzymy ujemna energie. czy to nie wplywa na proces badania? moze powinnismy sie zajac badaniem ujemnej energii. zabralem i cos ona tworzy
gdyby w próżni nie było grawitacji to Księżyc by dawno przestał krążyć wokól Ziemi a Ziemia by przestała krążyć wokół Słońca, cały układ słoneczny by przestał istnieć, Galaktyki też.
Dobre! szkoda, ze fizyki uczyla mnie pani od plastyki... przepisujac zeszyt jakiegoś ucznia z przed wielu lat.. za to umiem malować niebo ;) Pozdrawiam
Światło jest punktem a nie falą i rozprzestrzenia się liniowo we wszystkich kierunkach . Rozprzestrzenianie się światła polega na przekazywaniu cech świecenia sąsiednim punktom okalającym punkt źródła światła promieniście i liniowo a więc także w kierunku źródła światła . Dlatego największe natężenie światła znajduje się w źródle światła .
A teraz kilka przykładów na moje twierdzenie że światło jest punktem a nie falą .
Gdyby światło było falą to byśmy nie widzieli przedmiotów , obrazów itd. .Nie widzieliśmy by takiego zjawiska jak światełko w tunelu .
Doświadczenie : W pośrodku basenu umieścimy koryto zanurzone do połowy i otwarte z jednej strony . Za szczytem od strony zamkniętego koryta wywołamy falę wodną . Okazuje się że wywołana fala ominie koryto z boku i połączy się dalej za korytem ale nie utworzy fali wewnątrz koryta .
Doświadczenie usunięcia z bańki szklanej powietrza i powiedzenie że wnętrze nie pociemniało to nie znaczy że wewnątrz powstała próżnia lecz powstała pozorna próżnia bo wewnątrz bańki szklanej pozostały zrównoważone punkty chaosu grawitacyjnego które są nośnikami światła . Gdyby powstała prawdziwa próżnia to by także bańka szklana by znikła jak też całe otoczenie czyli też i cały Wszechświat . We Wszechświecie nie istnieje takie zjawisko jak prawdziwa totalna próżnia , bo gdyby istniała to by nie istniał Wszechświat . Tylko istnieje prawie idealna próżnia która jest wewnątrz czarnej dziury poza jednym punktem chaosu grawitacyjnego zwanym Osobliwością a który przyczynił się do powstania Galaktyki we Wszechświecie . Pomiędzy punktem Osobliwości a geostacjonarną orbitą galaktyki która składa się z najmniejszych elementów materii (elektronów atomowych ) . Punkt ten wytwarza tak ogromne siły grawitacyjne działające promieniście i liniowo które są równoważącymi siłami pomiędzy orbitą geostacjonarną a punktami chaosu grawitacyjnego Wszechświata .Tak więc wszystkie Galaktyki są umieszczone w punkcie i przestrzeni Wszechświata w miejscu i bezruchu . Tylko wnętrze Galaktyk znajduje się w permanentnym ruchu co powoduje powstawanie materii . W czarnej dziurze niema nośników światła więc światło nie może w niej istnieć , natomiast czarna dziura może z powrotem zamienić materię w zrównoważone punkty grawitacyjne z których ponownie powstaje materia .Tak wiec Wszechświat i Galaktyki są wieczne .
Debil.
Może odcinek o starzeniu się rzeczy ?
24:48 prędkość światła jest wirtualna i względna bo:
Porównujemy ją np. do prędkości samochodu w km/h.
A kilometr i godzina to też jednostki wymyślone.
Więc prędkość światła może wynosić nawet 600 albo 800 jednostek na jakiś czas.
Może nie zakodowałem, może było już o tym... Ale do rzeczy. Światło jako fala bądź cząstka, ma swoją stałą i niezmienną prędkość. Z czego ta prędkość wynika, a może inaczej, co tym cząstkom bądź falom nadaje ów prędkość??
Tego nie wiemy
prędkość światła możesz wyliczyć z równań Maxwella - z własności elektromagnetycznych próżni
👍👏
Zastanawiam się co ogranicza światło aby przekroczyło tą prędkość. Czy to czas? Bo po przekroczeniu cofał by się w czasie.
Co za bajkowy odcinek. Dalej jestem w szoku, momentami zapominałem oddychać. To było chyba najkrótsze 40 minut w moim życiu ;)
Off, i ja mam jeden temat który świdruje mi obie szare komórki. Może ktoś powie coś więcej... Kiedyś trafiłem na Nauka urojona Ruperta Sheldrake i powiedział co myśli na temat "stałych fizycznych" - niezależnie of formy przekazu to trochę życia siedział w temacie i ktoś go na TEDa wpuścił. Prędkość światłą różna w różnych latach. ruclips.net/video/XcI4B_wr9hg/видео.html
Jeszcze raz dziękuję za przeniesienie mnie w czasie i masaż szarych komórek. Wysokoenergetycznie pozdrawiam.