AKTUALIZACJA: Odnalazłam zdjęcie willi, gdzie dokładnie widać tablicę z numerem budynku (umieściłam wam zdjęcia na nagraniu). Willa mieściła się przy ulicy Piłsudskiego 14. Źródła internetowe: akademia.cekis.pl/morderstwo-w-dworku/ histmag.org/Tragedia-generala-Kozickiego-7662
Tyle niepotrzebnego bestialstwa 😞Można by wysnuć wniosek, że nie warto pomagać, ale mam nadzieję, że to tylko wyjątek potwierdzający regułę. Dziękuję za obszerne opracowanie; jestem pod wrażeniem wykonanej pracy!
Ależ historia! Bardzo lubię słuchać o tamtych czasach, interesuje mnie tematyka kryminalna, a właściwie to co człowieka popycha do takiego czynu. A połączenie tych dwóch kwestii to już coś co wciąga na maxa. Dziękuję....
Dziękuję za kolejny, ciekawy podkast. Zawsze przy odsłuchiwaniu podobnych historii zastanawia mnie jak można ot tak sobie rąbać bez żadnych uczuć drugiego człowieka. Potworna historia. Pozdrawiam 😀🌹
Witam serdecznie w tym szczególnym dniu, pełnym zadumy i refleksji. Nie byłam pewna, czy dzisiaj pojawi się nowy odcinek, a jednak nie zawiodłaś i za to bardzo Ci dziękuję. Wszystkiego dobrego 🍀
Bardzo dobrze zbiera się Prawdziwki podczas takich historii opowiadanych białym głosem, w lesie z notabene również kryminalną przeszłością. Doceniam Twoją prace i czekam na kolejne materiały z dwudziestolecia MW.
Smutna historia. Za dobre serce tak się odwdzięczyć. Pewnie gdyby poprosił generała, ten by mu znalazł jakieś miejsce do pracy u kogoś innego. Wybrał rozwiązanie najgorsze z możliwych.
Zdecydowanie ten czynnik tu zaważył - desperacja Janowskiego, pewnie zdawał sobie sprawę, że trudno mu będzie znaleźć inną pracę i że w każdej innej będzie znów pomiatany. W tym stanie nie potrafił ułożyć bardziej sensownego planu, np. jak ktoś wspomniał wyżej poprosić zawczasu generała o pomoc w znalezieniu nowej pracy. Ten czyn krzyczy: wszystko tylko nie dawna pogarda.
Jak zwykle swietny podcast. Straszna historia. Typ pozbawiony jakichkolwiek ludzkich uczuc. Moze generalostwo zalatwiliby mu sluzbe u kogos znajomego lub prace, gdyby im poplakal w mankiet...na co w ogole liczyl?
Nie docenia pani rozpaczy i dramatu beznadzieji. Serce we mnie stanęlo gdy wyobraziłem sobie grozę tej sytuacji w której znalazł się ten ordynans. Nie mam odwagi pomyślec co ja bym zrobił na jego miejscu. Przychodzą mi na myśl słowa modlitwy " Und führe uns nicht in Versuchung,". Napisałem po niemiecku bo jest bardziej wyraziście " nie wystawiaj nas na próbę" Bo nie wiemy czy sprostamy- to już komentarz odemnie. Przerażają kraj czasy
Szokuje nędza i zacofanie cywilizacyjne przedwojennej Polski. Wstrząsnęły mna zdjecia ludzi i tej chaty. Nie wyobrazalne, bliżasze osiemnastego wieku i pańszczyzny. Odcinek bardzo emocjonalny. Beznadziejność, jako motyw, wstrząsajace.
Straszna historia, niestety morderstwo dziewczynki jest dość logiczne. Gdyby zostawił dziewczynkę przy życiu ta obudziłaby się rano i płaczem ściągnęła sąsiadów a to przyspieszyłoby odkrycie zbrodni i pościg za mordercą.
Opis tego wydarzenia w jednym z tygodników(w edycji,, Historia "),jest zupełnie inny.Po pierwsze -ordynans miał 39 lat(co wydaje się trochę dziwne),po drugie,ko- bieta,przedstawiana tu,jako jego żona,była jego kochanką i została zatrudniona (po trzecie)w wojskowej kantynie, nie w barze (zaś żona,miała przebywać w Łodzi),nic też nie wspominano o obecności jego dziecka (po czwarte)i wreszcie po piąte -to generałowa miała być w ciąży, nie zaś żona Janowskiego. Gdzie jest prawda? Czy może Pani wskazać źródła,z których czerpała wiedzę na ten temat? Pozdrawiam.
Wszystkie źródła pisane są w opisie filmu :) gwarantuję Panu, że nie oparłam swojego materiału na czystej fantazji ;) aczkolwiek to prawda, czytałam różne wersje tej historii (o czym chyba nawet zresztą wspomniałam w materiale), dlatego postanowiłam pogrzebać głębiej. Aczkolwiek nie upieram się w swojej racji. Niech pan zapozna się ze źródłami i sam podejmie decyzję:)
@@szymonwroblewski9898 coś mi się wydaje, że tak się dzieje przy zbyt dużej ilości sukskrybowanych kanałów. Też tak mam. Nie zmienia to faktu, że zawsze tu jestem 😄
Ech wy uczciwi nieskazitelni....A może należało tych ludzi posłać do szkoły, pomoc żyć jak człowiek by dziecko miało przyszłość..Nie..dać żryć jak świni i to szczyt dobrodziejstwa PANÓW! Podziały tzw klasowe to zbrodnia która rodzi takie zachowania w obliczu beznadziei...
Dokładnie. Najbardziej "lubię" komentarze, że powinni być wdzięczni:))) Okazana przez generała życzliwość, gdy zabrał go z mobbingującego, wojskowego środowiska widziana jest i pewnie była też wtedy jako szlachetny czyn, za który ta rodzina nigdy nie będzie w stanie dostatecznie podziękować w całym swoim życiu.
Tak? Dlaczego to niby Kozicki miał być odpowiedzialny za wyrównywanie społecznych nierówności? Człowiek zrobił co mógł, nie dał ryby, dał wędkę. Poza tym zamordowane zostały także bona i służąca Kozickich, które przecież także 'cierpiały' w obliczu wspomnianych nierówności. Plus jeszcze morderstwo pięciolatki. Pojęcia nie mam, skąd się takie rozumowanie u ludzi bierze.
Zamordowano tych ludzi z biedy. Gdy zaczęli mieszkać w tak bogatym domu i widzieli różnicę między swoim życiem i przyszłością a życiem rodziny generała znienawidzili ich. Skarpety w Polsce pojawiły się dopiero powszechnie w latach osiemdziesiątych do tej pory używane były onuce. Wypadałoby się doszkolić.
Następnym razem, zanim poleci mi Pani "doszkalanie", może warto samej sięgnąć po prasę międzywojenną? Artykuł wyraźnie mówił o zabrudzonych krwią skarpetkach.
@@ZbrodnieZapomniane No to przygotowujesz sama ten podcast, wnosisz coś od siebie czy tylko czytasz czyjeś opracowanie? Trzeba też pomyśleć co się czyta.
@@jolaf8648 a pani Jola nie wie że skarpety były wtedy, nawet robione na drutach nawet szyte z materiałów, nawet tkane. Wiedzy gratuluję, złośliwości już nie..
Dodam coś od siebie w przedmiocie skarpet.Są stare jak świat,tylko, że p.J, chodziło pewnie o skarpety używane przez żołnierzy.Ja służyłem wojsku na przełomie lat 70-tych i 80-tych i jako młodzi żołnierze (zwłaszcza do przysięgi), musieliśmy nosić onuce, później już skarpety, podobnie było przed wojną (mój Ojciec wtedy służył -i to właśnie w 26 DP, tylko trochę wcześniej, niż opisana powyżej historia miała miejsce,ale właśnie w czasie tych wydarzeń, był na ćwicze- nich rezerwistów w 26 DP. Generał Kozicki,po tym wydarzeniu, został naczelnym dowódcą Broni Pancernej (po zmarłym na zawał serca w lutym 1938 r.generale Maxymowiczu hr. Raczyńskim,w mieszkaniu którego,po swoim tajnym powrocie do kraju, ukrywał się aż do swojej śmierci, marszałek Polski Edward Śmigły-Rydz). Pozdrawiam, dziękując za szybką odpowiedź na mój pierwszy komentarz:)
AKTUALIZACJA: Odnalazłam zdjęcie willi, gdzie dokładnie widać tablicę z numerem budynku (umieściłam wam zdjęcia na nagraniu). Willa mieściła się przy ulicy Piłsudskiego 14.
Źródła internetowe:
akademia.cekis.pl/morderstwo-w-dworku/
histmag.org/Tragedia-generala-Kozickiego-7662
Świetna wiadomość.😉
Obecnie to Piłsudskiego 24, mieści się tam restauracja Dworek.
A ja zaczęłam właśnie chętnie cię słuchać, bo masz długie Podcasty i nie muszę co chwilkę zmieniać na następny.
Tyle niepotrzebnego bestialstwa 😞Można by wysnuć wniosek, że nie warto pomagać, ale mam nadzieję, że to tylko wyjątek potwierdzający regułę. Dziękuję za obszerne opracowanie; jestem pod wrażeniem wykonanej pracy!
Ależ historia! Bardzo lubię słuchać o tamtych czasach, interesuje mnie tematyka kryminalna, a właściwie to co człowieka popycha do takiego czynu. A połączenie tych dwóch kwestii to już coś co wciąga na maxa. Dziękuję....
Dziękuję za kolejny, ciekawy podkast. Zawsze przy odsłuchiwaniu podobnych historii zastanawia mnie jak można ot tak sobie rąbać bez żadnych uczuć drugiego człowieka. Potworna historia. Pozdrawiam 😀🌹
Pozdrawiam ❤️❤️❤️
Kolejny świetny materiał dziękuję.
Witam serdecznie w tym szczególnym dniu, pełnym zadumy i refleksji. Nie byłam pewna, czy dzisiaj pojawi się nowy odcinek, a jednak nie zawiodłaś i za to bardzo Ci dziękuję. Wszystkiego dobrego 🍀
Jak Kasia obiecuje, to Kasia słowa dotrzymuje ;)
Pozdrawiam ze Skierniewic. Słyszałam o tej sprawie, ale tu jest więcej informacji. Ciekawy odcinek.
Bardzo dobrze zbiera się Prawdziwki podczas takich historii opowiadanych białym głosem, w lesie z notabene również kryminalną przeszłością. Doceniam Twoją prace i czekam na kolejne materiały z dwudziestolecia MW.
Jak zwykle świetnie przygotowany materiał.
Pozdeawiam
Pozdrawiam! ❤️
Dziękuję. Bardzo ciekawa i smutna historia. Jeszcze raz dziękuję i serdecznie pozdrawiam
I znowu mam co słuchać w tematyce kryminalnej z ulubionego okresu 😊 Pozdrawiam Wszystkich z ❤
❤️❤️❤️
Smutna historia. Za dobre serce tak się odwdzięczyć. Pewnie gdyby poprosił generała, ten by mu znalazł jakieś miejsce do pracy u kogoś innego. Wybrał rozwiązanie najgorsze z możliwych.
Jest Pani pracowita i konsekwentna, gratuluję.
Staram się jak mogę 🙂
Słucha się Pani podcastów jak dobrej książki. Szkoda tylko, że to nie fikcja literacka tylko rzeczywistość. Serdecznie pozdrawiam.❤❤
Również pozdrawiam ❤️
Gdyby to była fikcja, to by się tak dobrze nie słuchało.
Cudowny kanal ❤️pozdrawiam serdecznie z Chicago 🍁🍂
Niesprawiedliwosc spoleczna czesto jest powodem przestepstw
Zdecydowanie ten czynnik tu zaważył - desperacja Janowskiego, pewnie zdawał sobie sprawę, że trudno mu będzie znaleźć inną pracę i że w każdej innej będzie znów pomiatany. W tym stanie nie potrafił ułożyć bardziej sensownego planu, np. jak ktoś wspomniał wyżej poprosić zawczasu generała o pomoc w znalezieniu nowej pracy. Ten czyn krzyczy: wszystko tylko nie dawna pogarda.
bardzo ciekawy podcast. Widać ogrom włożonej pracy. Bardzo dziękuję.
Uwielbiam takie wtorki dzięki za twą pracę 😁
Dziękuję, że słuchacie ❤️
Dziękuję za odcinek.♥️♥️♥️♥️
❤️❤️❤️
Bardzo ciekawa historia. Uwielbiam Cię słuchać ;)
❤️❤️❤️
Bardzo ciekawie opracowana historia, ale okrutna i krwawa zbrodnia , podziękowania dla autorki podkastu.Agnieszka
Ale straszne czasy . Żal rodziny Kozickich . 😱
Bardzo przykra historia. Nie dość, że Janowskim podano rękę i pomogli im. To oni odpłaciłi pracodawcom pięknym za nadobne. Pozdrawiam. ☝️💗
Smutna historia
Ordynans.....kto dziś pamięta ( ?) i ma zielone pojęcie kto to taki...?
Ale to początek historii, więc zamieniam się w słuch.😊😊😊
Kiedyś tłumaczyłam w jednym z odcinków kim był ordynans :)
@@ZbrodnieZapomniane oczywiście.
Ja to wiem, bo jestem 50 plus, wychowana na Starym Kinie.
Moje pytanie było raczej retoryczne...😉 I sentymentalne.
Jak zwykle swietny podcast. Straszna historia. Typ pozbawiony jakichkolwiek ludzkich uczuc. Moze generalostwo zalatwiliby mu sluzbe u kogos znajomego lub prace, gdyby im poplakal w mankiet...na co w ogole liczyl?
Dziękuję za to że jesteś
Niektórym nie warto pomagać.
Miło Panią słyszeć.
😍
👍💐
❤️
Bardzo przykro ;( ten człowiek mógł postąpić inaczej a jednak... :(
👍👍👍👍👍
❤️
Zastanawiam się czy są gdzieś granice ludzkiej głupoty. Kto przy zdrowych zmyslach m0rduje innych ludzi?
Nie docenia pani rozpaczy i dramatu beznadzieji. Serce we mnie stanęlo gdy wyobraziłem sobie grozę tej sytuacji w której znalazł się ten ordynans. Nie mam odwagi pomyślec co ja bym zrobił na jego miejscu. Przychodzą mi na myśl słowa modlitwy " Und führe uns nicht in Versuchung,". Napisałem po niemiecku bo jest bardziej wyraziście " nie wystawiaj nas na próbę"
Bo nie wiemy czy sprostamy- to już komentarz odemnie. Przerażają kraj czasy
👍
Szokuje nędza i zacofanie cywilizacyjne przedwojennej Polski. Wstrząsnęły mna zdjecia ludzi i tej chaty. Nie wyobrazalne, bliżasze osiemnastego wieku i pańszczyzny. Odcinek bardzo emocjonalny. Beznadziejność, jako motyw, wstrząsajace.
🙋👍👏❤️
💜💙🖤💚
Ale bezsensowna zbrodnia
Lubię opowieści z terenów, które znam
Straszna historia, niestety morderstwo dziewczynki jest dość logiczne. Gdyby zostawił dziewczynkę przy życiu ta obudziłaby się rano i płaczem ściągnęła sąsiadów a to przyspieszyłoby odkrycie zbrodni i pościg za mordercą.
Też prawda.
Boże...Istny horror 😓
Okrutna zbrodnia
Opis tego wydarzenia w jednym z tygodników(w edycji,, Historia "),jest zupełnie inny.Po pierwsze -ordynans miał 39 lat(co wydaje się trochę dziwne),po drugie,ko-
bieta,przedstawiana tu,jako jego żona,była jego kochanką
i została zatrudniona (po trzecie)w wojskowej kantynie, nie w barze (zaś żona,miała przebywać w Łodzi),nic też nie wspominano o obecności jego dziecka (po czwarte)i wreszcie po piąte -to generałowa miała być w ciąży, nie zaś żona Janowskiego.
Gdzie jest prawda?
Czy może Pani wskazać źródła,z których czerpała wiedzę na ten temat?
Pozdrawiam.
Wszystkie źródła pisane są w opisie filmu :) gwarantuję Panu, że nie oparłam swojego materiału na czystej fantazji ;) aczkolwiek to prawda, czytałam różne wersje tej historii (o czym chyba nawet zresztą wspomniałam w materiale), dlatego postanowiłam pogrzebać głębiej. Aczkolwiek nie upieram się w swojej racji. Niech pan zapozna się ze źródłami i sam podejmie decyzję:)
Pomóż komuś, to ci podziękuje
Dzień dobry, chciałem dopytać w gwoli ścisłości czy Janowski był Bolesław czy Bronisław bo pojawia się naprzemiennie? Dziękuję
O ile dobrze pamiętam, to Bolesław ;) mogłam się gdzieś pomylić mam duży problem z podobnymi imionami.
@@ZbrodnieZapomniane bardzo dziękuję :) poza tym gratuluję świetnego podcastu i czekam na kolejne odcinki. Pozdrawiam :)
😊
Subskrypcja była. A powiadomień NIE mam! Hej☹
Ojej. A kliknąłeś dzwoneczek przy subskrypcji?
Oczywiście że tak!To jest priorytet! OD dawna Cię słucham. Myślę że coś się zmieni !!?
Kurczę, w takim razie nie wiem, dlaczego RUclips nie powiadamia Cię o nowych odcinkach :(
Uwielbiam Cię słuchać. Ale jest JEDNAK małe Ale .Nie mam powiadomień!!
@@szymonwroblewski9898 coś mi się wydaje, że tak się dzieje przy zbyt dużej ilości sukskrybowanych kanałów. Też tak mam. Nie zmienia to faktu, że zawsze tu jestem 😄
Ech wy uczciwi nieskazitelni....A może należało tych ludzi posłać do szkoły, pomoc żyć jak człowiek by dziecko miało przyszłość..Nie..dać żryć jak świni i to szczyt dobrodziejstwa PANÓW! Podziały tzw klasowe to zbrodnia która rodzi takie zachowania w obliczu beznadziei...
Dokładnie. Najbardziej "lubię" komentarze, że powinni być wdzięczni:))) Okazana przez generała życzliwość, gdy zabrał go z mobbingującego, wojskowego środowiska widziana jest i pewnie była też wtedy jako szlachetny czyn, za który ta rodzina nigdy nie będzie w stanie dostatecznie podziękować w całym swoim życiu.
Starych ludzi dzieciatych do szkoły posyłać. Mieli uczciwą i dobrą pracę. Kwiatkowska spala na ulicy,matka była żebraczką
Tak? Dlaczego to niby Kozicki miał być odpowiedzialny za wyrównywanie społecznych nierówności? Człowiek zrobił co mógł, nie dał ryby, dał wędkę. Poza tym zamordowane zostały także bona i służąca Kozickich, które przecież także 'cierpiały' w obliczu wspomnianych nierówności. Plus jeszcze morderstwo pięciolatki. Pojęcia nie mam, skąd się takie rozumowanie u ludzi bierze.
T
Zamordowano tych ludzi z biedy. Gdy zaczęli mieszkać w tak bogatym domu i widzieli różnicę między swoim życiem i przyszłością a życiem rodziny generała znienawidzili ich. Skarpety w Polsce pojawiły się dopiero powszechnie w latach osiemdziesiątych do tej pory używane były onuce. Wypadałoby się doszkolić.
Następnym razem, zanim poleci mi Pani "doszkalanie", może warto samej sięgnąć po prasę międzywojenną? Artykuł wyraźnie mówił o zabrudzonych krwią skarpetkach.
@@ZbrodnieZapomniane No to przygotowujesz sama ten podcast, wnosisz coś od siebie czy tylko czytasz czyjeś opracowanie? Trzeba też pomyśleć co się czyta.
Niech Pani wybaczy, ale nawet nie będę się wdawać w dyskusję ;)
@@jolaf8648 a pani Jola nie wie że skarpety były wtedy, nawet robione na drutach nawet szyte z materiałów, nawet tkane. Wiedzy gratuluję, złośliwości już nie..
Dodam coś od siebie w przedmiocie skarpet.Są stare jak świat,tylko, że p.J, chodziło pewnie o skarpety używane przez żołnierzy.Ja służyłem wojsku na przełomie lat 70-tych i 80-tych i jako młodzi żołnierze (zwłaszcza do przysięgi), musieliśmy nosić onuce, później już skarpety, podobnie było przed wojną (mój Ojciec wtedy służył -i to właśnie w 26 DP, tylko trochę wcześniej, niż opisana powyżej historia miała miejsce,ale właśnie w czasie tych wydarzeń, był na ćwicze-
nich rezerwistów w 26 DP.
Generał Kozicki,po tym wydarzeniu, został naczelnym dowódcą Broni Pancernej (po zmarłym na zawał serca w lutym 1938 r.generale Maxymowiczu hr. Raczyńskim,w mieszkaniu którego,po swoim tajnym powrocie do kraju, ukrywał się aż do swojej śmierci, marszałek Polski Edward Śmigły-Rydz).
Pozdrawiam, dziękując za szybką odpowiedź na mój pierwszy komentarz:)