Był to napewno Czołg piekny i poteżny. Istnieje jeden sprawny , uszkodzony przez brytyjczyków w Libii i przewieziony na testy do Brytanii , nadal jeżdzi. Nawet go dotykałem :)
Włochy do tego stopnia były trudne dla czołgów, że nawet Shermany, z dobrym zawieszeniem i dobrymi właściwościami jezdnymi sprawiały problemy. Polscy pancerniacy od Andersa stracili kilka czołgów właśnie z powodu wypadków na górskich drogach - czołg zsunął się z drogi, czy ze zbocza. Jak przekoziołkował, to ginęła cała załoga. (nie pamiętam czy tak było we Włoszech, ale taki wypadek zdarzył się na ćwiczeniach pancerniakom Maczka w Anglii - koziołkowanie i z załogi czołgu nie ma co zbierać. Shermany były lżejsze, bardziej mobilne, ale miały też wysoko położony punkt ciężkości.
Ciekawe pozdrawiam serdecznie &&&
Był to napewno Czołg piekny i poteżny. Istnieje jeden sprawny , uszkodzony przez brytyjczyków w Libii i przewieziony na testy do Brytanii , nadal jeżdzi. Nawet go dotykałem :)
131
Włochy do tego stopnia były trudne dla czołgów, że nawet Shermany, z dobrym zawieszeniem i dobrymi właściwościami jezdnymi sprawiały problemy. Polscy pancerniacy od Andersa stracili kilka czołgów właśnie z powodu wypadków na górskich drogach - czołg zsunął się z drogi, czy ze zbocza. Jak przekoziołkował, to ginęła cała załoga. (nie pamiętam czy tak było we Włoszech, ale taki wypadek zdarzył się na ćwiczeniach pancerniakom Maczka w Anglii - koziołkowanie i z załogi czołgu nie ma co zbierać. Shermany były lżejsze, bardziej mobilne, ale miały też wysoko położony punkt ciężkości.
Czyli Niemcy stracili podczas całej II WŚ mniej Tygrysów niż ruscy stracili T72 na Ukrainie przez 6 miesięcy.
Kwestia dowodzenia - Rosjanie prawie zawsze byli źle dowodzeni.