Nie imponuje mi Wasz sprzęt ,ani Wasze wyprawy,ale Wasze serce, Wasz uśmiech przy złowionej rybie to jest TO. Kocham spędzanie czasu nad wodą,obcowanie z naturą i widze w Was to samo. Co by się nie działo trzymajcie się i róbcie to co robicie,bo to jest piękne!
Bardzo dziękuję za ten komentarz 🤗🔥 Dla mnie również najważniejsze jest spędzanie czasu nad wodą, a reszta.....rzeczy nabyte, raz są, innym razem ich nie ma 😉
Witaj Kamil.Miło Cię znów widzieć a przede wszystkim słyszeć.Ryby to nieodgadnione istoty i to jest najpiękniejsze.Obyśmy dożyli czasów,że u nas będziemy łowić takie ryby. Jest jakieś światełko w tunelu,bo coś zaczyna się dziać w PZW.... Pozdrawiam i połamania😉
Dzięki, jestem jestem ;) Obawiam się niestety, że za naszej "kadencji" niewiele się zmieni.... Wielu działaczy jest na stanowiskach dla kasy i nie zamierzają naprawić tego, co zniszczyli przez wiele lat.... Następne pokolenia pewnie to zrobią, ale to nie będzie szybka zmiana :(
W Szwecji lowie prawie co tydzień od zejścia lodu do skucia go całego loden caly czas tylko na jednym dosc dużym jeziorem i do tego co powiedziałeś nic bym nie dodał i niczemu bym nie zaprzeczył! Ale o to w tym chodzi, bo jakby było inaczej to to szybko wszystko by się znudziło!!!👍👏👏💪💪😎
Świetny przekazany i wartościowy materiał. Tak trzymaj, a okularów się nie pozbywaj, bo będzie jakoś "łyso" na głowie ;-). Połamania i pozdrawiam z Gdańska
Na Twoje filmy czekam jak na wieczorynkę 25 lat temu 😁 Ilość wiedzy, którą od Ciebie przyswoiłem i zastosowałem jest nieoceniona, co między innymi pozwoliło mi pobić życiówkę na Juttern w tym roku, a z każdym kolejnym filmem widzę błędy, które tam popełnialiśmy. Dziękuję, naprawdę 💪 P.S. Wujku zabierz mnie na ryby 🤣
I dokładnie w tym jest cały szkopuł - czym więcej wiesz i jesteś pewny sukcesu, tym szybciej ta głupia rybia zdobycz zweryfikuje twoje kozaczenie :). Tyczy się praktycznie wszystkich znanych mi predatorów, ze specjalnym naciskiem na te w kropki! Rzetelny i dydaktyczny materiał i koszulka kloszarda w roli głównej :) Pozdro z SE
nareszcie nowy odcinek :) bardzo dobry merytoryczny jak zawsze materiał, pięknie połowione ! masz rację z tym iż musimy się cieszyć każdą minuta nad wodą, obcowanie z natura i nauka łowiska itd analizowanie i szukanie ryb sprawia, że chce się wracać nad wodę, jak to sandacze piszą wlasny scenariusz, nie jestem jakimś wybitnym ich łowcą ale przekonałem się już jak cięzko złowić tą rybę, zobaczymy jak w tym roku na jesień będzie, pozdrawiam i połamania ! Czekam na kolejne materiały :)
Absolutnie :) Rozróżniam dodatkowo kilka typów ostatnich rzutów: - ostatni pod ulubione drzewo, - ostatni na głęboką wodę, - ostatni na płytką wodę, - no dobra teraz to już ostatni, - ostatni po ostatnim, - Kochanie ostatni raz rzucam i jadę.
Dzięki, bardzo dziękuję i cała przyjemność po mojej stronie ;)
3 года назад+1
Z moich skromnych obserwacji , doświadczeń wynika, że zdecydowanie więcej mam brań w ciemnej aurze na zestaw jak najbardziej lżejszy , często prowadzony bardzo wolno, sprawdza się również co jakis czas zostawienie przynęty na dnie na kilka sekund i to nie tylko w kwestii sandacza. Świetny meteriał , Pozdr
panie Kamilu szanuje pana rady ja właśnie często na swoich filmikach mowie ze ryby to tylko dodatek tu chodzi o naturę o ta magie np właśnie parująca woda przy wschodzie słońca nad wielkimi gęstymi lasami pozdro
Jednego nie potrafię zrozumieć dlaczego są jeszcze tacy zacofańcy którzy twierdzą że z echosondą się nie liczy mamy xxl wiek a echo ryb nie wabi nie łowi a tylko ułatwia znalezienie miejscówki dobre ustawienie łodzi i szybkie rozpoznanie łowiska mam wrażenie że są jeszcze ludzie którzy myślą że wystarczy mieć echosonde a ryby same do łodzi wskakują
@@stasiekkolasa9282 - ja wiem, dlaczego niektórzy tak twierdzą ;) Mówią tak wyłącznie ci wędkarze, którzy nigdy z echem nie pływali - bo nie mają, bo ich nie stać, bo po prostu nie chcą. Wyrażają takie opinie dlatego, że po prostu nie próbowali i krytykują coś, czego sami nie sprawdzili ;)
Do końca życia tego nie rozgryziemy o co im chodzi ,w tym roku złowiłem jednego sandaczyka ze starych miejscówek gdzie latami łowiłem po kilkanaście ryb ,fakt że rozmiarowo bardzo słabo ale zabawa była a ten rok to jakieś fatum nic się nie dzieje🤔🥺.Fajny filmik Kamilu jak zawsze miło się ogląda 💪.Pozdrawiam i do następnego.👊
Oczywiście jak zawsze łapka w górę leci👍 uwielbiam twoje filmy szkoda że są tak krótkie mógłbym je oglądać cały czas 😉 oczywiście połamania nad wodą oby jak najwięcej filmów jak najwięcej kabanow mam nadzieję że kiedyś będę miał szczęście żeby się poznać osobiście🤔😁 pozdrowienia 😉
Świetny film! Sandacze to najbardziej tajemnicze i nieprzewidywalne ryby jakie przyszło mi łowić. Niby czlowiek coś zrozumie, opracuje jakiś schemat łowienia, a potem przyjedzie na łowisko i może te wszystkie teorie schować głeboko do kieszeni ;) P.S. Moim wędkarskim talizmanem jest komin wędkarski. Noszę go na szyi o każdej prze roku, przy plus 30 i minus 15. Co gorsza, w ogóle go nie piorę, żeby nie stracił swoich magicznych właściwości. Może i pod koniec sezonu nie pachnie zbyt przyjemnie, ale za to przynosi szczęście. :)
To zawsze ryby piszą scenariusz naszych wypraw i na pewno tego nie zmienimy ;) Zresztą jakbyśmy zrozumieli je do końca, to wędkarstwo stałoby się nudne ;) Ps. za takie talizmany to szacuneczek! ;) ....chociaż pewnie jak wilgoci dostanie, to bije po nosie ;)
Świetnie opisane łowienie w Szwecji. Sandaczy nie łowi się tam wszędzie...Na Storsjon też łowiłem. Ja miałem takie wyniki w tym roku na Ekoln a uczęszczałem tam caaaalutki Czerwiec 😱😱 ...i najwięcej ryb złowiłem od około 5.06 i trwało to do połowy czerwca...tego się nie da opisać... Zaczynałem łowienie dokładnie o 22 jak już słońce chowało się za drzewa...i wtedy wychodziły one głodne jak wilkołaki...branie za braniem... potężne uderzenia takie aż elektryczne😆 i nie było lekkich delikatnych pstryknięc a trwało to do północy bo dłużej nie mogłem z tego powodu że rano o 5 do pracy haha...a w pracy jak zombi😄i tak kilka dni z rzędu aż przychodził dzień że jak wracałem z pracy to padałem w opakowaniu i wtedy odpuszczałem 😁😁.... Pisał bym o tym i pisał..to poprostu trzeba przeżyć.... prawdziwe Eldorado. I Tak jak Łysy powiedział... ODPOWIEDNIE MIEJSCE I CZAS... Film jak zwykle klasa👍
U nas też najlepsze brania zaczynały się od godziny 22, czasem od 22:30 - i trwały przeważnie do północy. Choć były też nocki, gdy aktywność ryb przedłużała się do 1:30, a nawet 2 rano. Wszystko agresywne ryby i mocne brania.
Siema Łysy Wężu. Film jak zwykle mega pozdrawiam. Nie tylko sandacze w tym roku grymaszą ogólnie z drapieżnikami jest bardzo trudno. Ogólnie da się coś wydłubać ale biorąc pod uwagę ubiegłe lata to teraz jest tragedia. Jeziora jak by opustoszały ryby wiem , że są ,potrafią odprowadzać ale skusić je do brania to już inna sprawa. Jedyne ryby które w tym roku wariują to krasnopiura na spina. Ona jedyna nie zawodzi , ale to juz ostatnie dni żerowania robi sie chłodniej i zaraz będzie po braniach. Różne jeziora , różne ukształtowania , różne warunki a wyniki takie same. Liczę na to że lada dzień to wszystko co jest pod woda w końcu odpali i zacznie się wielkie żarcie a nie tylko drobne skubanie.Pozdrawiam jeszcze raz i mam nadzieje do zobaczenia nad wodą.
Dzięki za dobre słowo ;) To prawda, ten sezon.....nazwijmy to delikatnie - do najlepszych nie należy ;) U mnie nawet z boleniami jest cienko, nie mówiąc już o innych gatunkach. Miejmy nadzieję, że jesień trochę wynagrodzi letnią posuchę ;)
Super Kamil . Mam takie same doswiadczenia odnosnie sandaczy na jez. Bergviken . Mieszkajac tu doswiadczam tego takze sezonowo. NP. Na wiosne tzn Maj sandaly braly pieknie. Teraz lipiec sierpien slabo. Czekam na Jesien. Tak poza tym czy molbys sprecyzowac ktore to Storsjön odwiedzacie w jaki okolicach, poniewaz w Szwecji jest ich kilkanasie . Na samym Ifiske.se jest 7-8 jezior o takiej nazwie. Pozdrawiam i polecam jezioro Vikarn jak bedziesz przejazdem.
Kamil, jeśli mieliście podobne przynęty i ciężar wytłumaczenie jest nieoczywiste, ale proste - długość wędki, a co ważniejsze - przełożenie kołowrotka - przynęta szybciej lub wolniej ucieka przy „tym samym” pokręceniu kołowrotka. W zależności od tego jak ryba jest leniwa, sandacz będzie żerował na przynętach Twoich lub kumpla :) My mieliśmy to samo na Siemianówce. Stoję obok kolegi, on tnie 7 sandaczy z miejscówki, ja nic, nawet się przynętami wymieniliśmy, na jego zestawie były brania, na moim nie :)
Prawie jajco zniosłem czekając na film 😂 jak tak rzadko będziesz dodawał to trzeba będzie Ci zabrać kartę wędkarską 😎😂 (żarcik) film świetny❗️ pozdrawiam 🙃
Ehh, nic mi nie mów.... :( Dwa tygodnie przed tym filmem, miał się ukazać inny....i z tego co wiem, to do tej pory nie jest zmontowany :( ...nie mam siły już się prosić... Postaram się, aby w przyszłym sezonie filmy ukazywały się częściej. Kupiłem mocnego kompa, niedługo zabieram się za naukę montażu. Jak ogarnę, to filmów będzie więcej ;)
Nie zrozumiemy tych ryb! Jeden z najlepszych komentarzy wędkarskich, którego należałoby wymagać na egzaminie na kartę wędkarską! Świetny materiał, Kamil!
Fajnie w tej Szwecji, gratulacje. Chimeryczne są chyba wszędzie, wczoraj na Wiśle, piękne słoneczko, godzina około 14-tej, dwa łobuzy, jeden prawie wymiar, drugi około 70+(miarki nie chciało mi się wyciągać). Sandacze to wariaty, mam nadzieję że później zeżarły coś więcej oprócz mojej gumy i dzisiaj są już większe 😁 Pozdrawiam
@@kamilwalicki To się dopiero okaże, teraz woda wzrosła i lekko lipa wiatr, pi...i i trudno na wierzchu coś wyczuć, z opadu porażka się zrobiła. Ale czy ktoś mówił że zawsze będzie łatwo ? 😉
Świetny film Kamilu, sandacze to piękne bestie, w cale Wam się nie dziwię, że tak za nimi latacie. Chciałbym jeszcze dodać, że masz zajebistą koszulkę 😅 mam to samo, jak mi coś leży, to póki mi jej ktoś nie wyrzuci będę chodził, a co ! Ha ha czekam na jesień
To jest we wędkartwie piękne,że jest nieprzewidywalne. Sam często lowię na dość sporej żwirowni blisko mojego domu. Ile razy tak było że ciśnienie niby dobre było i wszystko robiło się tak jak należy i czy to zastawialło się czy na białą rybę,bądź na drapieżnika wyniki były mizerne.A pojechało się tak od niechcenia,wakacje słońce waliło a tu potrafił przywalić piękny szczupak, bądź grubiutkie okonie.
Dzięki i mam nadzieję, że filmik się spodobał ;) Pozdrowionka!
3 года назад+1
tak słucham... 9 sandaczy z nocy... kilkanaście sandaczy w nocy... wyniki dla osób łowiących u nas na w mazowieckiej Wiśle wręcz abstrakcyjne. Zobaczymy czy na odcinku w centrum Warszawy No kill przyniesie jakieś efekty bo chciałoby się u nas tak połowić i nie mówię tylko o makrelach 35-40 cm. Fajny film jak zawsze. pozdrawiam
Abstrakcyjne i to nie tylko dla tych, którzy łowią na Wiśle mazowieckiej - tylko w całej Polsce. Niestety ale nasze wody są tak wywalone z ryb, że to nie mieści się w głowie.... Dlatego jeżdżę te kilka razy w roku do Szwecji, żeby jakoś przetrwać...
5:15 Kamil, ja często pływam z bratem za okoniomi i szczupakami i taka sytuacja jak opowiadasz to nam się praktycznie za każdym razem zdzarza, mój brat łowi rano(z regoly pojawiamy się o świcie) a ja popoludniu. To samo jest z przynętami, jeden łowi na jakąś przynętę, a drugi kompletnie nic, nawet przekazując ta łowna przynętę( i tłumacząc dokładnie jak prowadzi) drugiemu nic to nie zmienia, jeden łowi praktycznie na cokolwiek, a drugi nie ma brań. Bardziej bym się duszukiwal w małych różnicach w sposobie podania przynęty. W naszym przypadku rodzaj przynęty chyba bardziej idzie na drugi plan. Podrawiam
Witaj Kamilu. Patrząc po tytule ,myślałem że opowiesz co potrafi zrobić ogromny sandacz inaczej, pokaże nam gdzie nasze miejsce . To by był ciekawy temat i na pewno zaskoczyłby 95% wędkarzy spinningowców .Osobiście o ile się nie mylę przeżyłem takie przygody 4 w swoim życiu a łowię tylko sandacze już 30 lat ,wcześniej różne ryby. W tym roku też mam niezłe wyniki a najlepsze popołudnie to 89 cm 91 cm i 92 cm .Miałem też przygodę z ogromnym sandaczem i właśnie ten gość pokazał mi gdzie moje miejsce .Pozdrawiam Kamilu
Heh, chciałbym pokazać "ogromnego" sandacza, ale niestety żadnego nie widziałem ;) Na razie największy w tym sezonie mierzył 84cm, ale mam nadzieję, że jesienią uda się przechytrzyć coś z większego gabarytu ;) Ps. pozazdrościć wyników! Ja nigdy nie miałem jednego dnia takich ryb ;)
Odnośnie miejscówek powiedziałeś dużo, ale sandacze robią nas w jajo tak samo jeśli chodzi o przynęty ! Twistery, rippery, mandule, paralonki, a nawet woblery i blachy - możesz im wrzucać pod nos co chcesz a i tak nie będą brały, bez względu na obciążenie. Ja, z racji miejsca zamieszkania, często łowię na Szczecińskich bulwarach i bywa, że na brzegu nie ma gdzie stanąć - co 3 metry wędkarz, presja ogromna. W wodzie pływa chyba wszystko co tylko sandacz ma prawo zobaczyć, a i tak nikt nie łowi. Wtedy wkraczam ja, cały na biało, wrzucam na 5 gramowej główce z krótkim hakiem (uciąg taki, że wszyscy minimum 20g zakładają) glizdę od perch proffesor i w pierwszym rzucie mam branie które czuć aż w kolanach. Wyjmuję coś około 60 cm sandacza (wzrok mięsiarzy niemal mnie wrzuca do wody zaraz za rybą którą wypuściłem). Potem kilka rzutów i w co drugim jakieś 40-stki, aż tracę gumę z haka. Pstrągowe przynęty też im smakują. Pozdrawiam
Kolor w nocy przy sandaczach w moim odczuciu ma znaczenie. Zawsze mam jeden najlepszy przykład gdy stoimy na jednej mecie ja i dwóch kumpli. Ta sama przynęta, te same obciążenie jednak inne kolory, wychodzą u mnie dwie ryby, kumple zmieniają kolor i zaczyna się dziać. Sandacze łowię tylko po zmroku i naprawdę wiele razy dało się odczuć że nawet niewielki detal jak celownik robi różnicę gdy ciemno.. :) A co do ich zachowań, to kuźwa kocham te ryby. Z każdym sezonem myślę że znalazłam sposób na nie w danej wodzie, a już przy kolejnym roku są gdzie indziej, reagują na co innego... Ehh cała magia mętnookich. Pzdr chłopaki. 👊
Bardzo możliwe, że ma znaczenie - tym bardziej, iż sandacze mają świetny wzrok. W tej historii jednak było tak, że najpierw łowił Maciek, a potem zaczęły brać mi, a jemu przestały. Mimo takich samych przynęt ja łowiłem, a u niego nastała cisza. Nie umiem sobie tego wytłumaczyć ;) Ja też je kocham. Za każdym razem jest inaczej - żerują gdzie indziej, inaczej reagują na przynęty, ich aktywność rośnie o innej porze dnia lub nocy. Świetne ryby ;)
Dawno temu wedkowalem pod kladka. Akurat byl remont kladki-piach sie sypal, wpadal gruz i ogolnie rozpierducha. Krzyki robotnikow, wiercenie itd. W ok 2 h zlowilem chyba 6 czy 7 sandaczy-prawie wszystkie wymiarowe. Bran ponad 20 napewno. Remont sie skonczyl ryby zniknely. Dziwne ryby te sandacze. 👍🏻
Podobnie było kiedyś w Warszawie. Sandacze brały świetnie pod dwoma mostami - po jednym jeździły tramwaje, a po drugim pociągi. Hałas taki, że ziemia dudniła, a sandacze żerowały w najlepsze ;)
Kamilu, krótkie pytanko, off the topic. Mazowiecka Wisła, ponton, łowienie z ręki, żadne tam verticale, bo tu się nie da bez dziobowki i Garmin Panoptix. Warto, czy przerost formy nad treścią przy takim lowieniu? Myślę o skierowaniu wiązki za paweż, tak aby było widać czy coś interesuje się wobkiem (uganiam się głównie za wąsem, więc czesto są to burty i ściąganie pod prąd). Będę wdzięczny za info, bo mało info o Panoptix przy tradycyjnym polawianiu. Z góry dziękuję.
siemanko, ciężko stwierdzić, bo tak nie łowiłem.... Ja na pontonie mam stare echo, na którym szukam wyłącznie ciekawych miejscówek, a nie ryb. Oczywiście to echo rybę mi pokaże, ale staram się nie pływać rybom po głowach, więc patrzę tylko na głębokość, a tak to na to, co rysuje woda na powierzchni. Mam Panoptixa ale zamontowanego na łódce, której raczej na Wisłę nie puszczam. Ps, ale sam pomysł ciekawy! ;)
@@kamilwalicki Dziękuję za info. W takim razie pozostaję przy moim Krakenie, tradycyjnym echu i skupiam się na samych miejscówkach, niekoniecznie zapisach ryb na echu (choć nie ukrywam, że tam gdzie stadko bialorybu na echu rzucam dłużej, tyle że efekty takie sam jak wtedy gdy na echu pusto, czyli gorzej niż słabe). Gdybyś wypróbowałam kiedyś mój pomysł, podziel się proszę przy okazji swojego filmu. PS. Wczoraj przeczytałem Twój artykuł odnośnie letniej Wisły na Twojej stronie. W sam punkt, walory przyrodnicze 1sza klasa, ale z rybami nędza. Ja mogę wedkowac tylko w weekendy i to też nie wszystkie. Mija 3 sezon jak jesteśmy z kumplem bez sandacza. Chyba jesteśmy januszami wędkarstwa😀 Najlepszego.
@@Raylerinho Szczerze......to chyba muszę przyznać Ci rację 😂 Chociaż warto raz w roku (a jeszcze lepiej dwa razy w roku) pojechać nad Storsjön, żeby nie zwariować 😂
@@kamilwalicki Kamilu jestem twoim największym fanem. Oglądam twoje filmy po kilkanaście razy. Ogromną wiedzę reprezentujesz. Proszę wypuszczaj troszkę częściej te wideo :) 💪😁
@@mikefishtv Bardzo mi miło, wielkie dzięki 🤗🔥 Właśnie kupiłem mocny komputer i niebawem siadam do nauki montażu - może sie uda, aby filmy pojawiały się częściej 😉
Kamil mnie te sytuacje o których wspominasz np w ogóle nie dziwią ja od kilku lat co roku tez jeżdżę na te same łowiska w pl i za granica i co roku ryby inaczej gdzieś indziej biorą , a na marginesie fajnie by było jak byś częściej filmy wrzucał 😁pozdrawiam
Mnie za każdym razem te sandacze zaskakują, ale dzięki temu nie jest nudno ;) Ps. niestety plany były takie, że dwa tygodnie przed tym filmem miał się ukazać inny. Niestety z tego co wiem, to wciąż nie jest zmontowany, a już nie mam siły i chęci z tym walczyć. Kupiłem kompa, niedługo zabieram się za naukę montażu i mam nadzieję, że dzięki temu w przyszłym sezonie filmów będzie więcej.
U mnie jest problem z sandaczami. Sieci kłusownicze i odłowy "kontrolne" pustoszą wody. Jeszcze 5 lat temu było trochę tych sandaczy jeziorowych ale obecnie jest dramat. Wędkarze od października pływają bez wymiarowej ryby, co więcej, nawet niektórzy bez jakichkolwiek brań. Złowić sandacza w takich warunkach, można ale to kwestia wysokich umiejętności i znajomości wody dosłownie jak własną kieszeń.
Kolejny fajny film. Czas i miejsce to prawda nie tylko w sandaczach. Rybki cały czas uczą nas pokory i pokazują......że ciągle musimy myśleć i się uczyć. Ps. Czy kij który używałeś jest z pracowni p. Makuszewskiego?
Jeden z moich znajomych, świetny wędkarz powiedział kiedyś - "ryba ma płetwy i ogon, pływa. To, że wczoraj tu była nie znaczy, że dziś tez tu będzie" 😉 Kijaszek to Fenwick World Class 😉🔥
Postaram się, aby od końcówki roku były częściej... Plany były takie, że inny film miał się ukazać dwa tygodnie przed tym filmem, ale....z tego co wiem, do tej pory nie jest zmontowany :(
Hej Kamilu świetny materiał jesteś wyśmienitym nauczycielem i przewodnikiem po świecie wędkarskim. Śledzę twój kanał od 3 lat od kiedy zainteresowałem sie wędkarstwem. Mieszkam obecnie w Szwecji i łowie również tam polecam jezioro Glan pięknie jezioro głębokie i czyste chodź ostatnio coraz mniej w min ryb ze względu na pozwolenia na łowienie w siadke. Drogim świetnym zbiornikiem na podbije jest Vindommen polecam kontak z chłopaki z Facebook z profilu Zabawa z rybami Szwecja . Jacek zwany dzikiem wymiata tam świetnie by było zobaczyć waz razem . Z mojej strony małe pytanie koło jakiego miasta jest to jezioro storsjön lub miejscowości bo z chęcią bym połowie na nowym łowisku chodź jak powiedziałeś jezior w Szwecji nie brakuje 😂
Dzięki za dobre słowo, BARDZO mi miło! ;) Znam Glan, byłem tam kilka lat temu. Ciekawa woda, tylko....no właśnie - jest rybak. I jak tam dmuchnie, to pozostaje łowienie tylko w zatoce ;) No i zakaz łowienia po zmroku, a najwięcej się tam dzieje właśnie pod osłoną ciemności.... Na Vindommen nie łowiłem, choć byłem nad tym jeziorem. Blisko właśnie znad Storjon ;) To "moje" Storsjon leży przy miejscowości Edsbruk, choć ta część na której pływamy należy do jednego gospodarza i tylko u niego można nabyć licencję.
Tak to prawda ze na glan jak dmuchnie to jak halny w Tatrach. Ja mieszkam w Norrkoping to dobre miasto do wypadów bo jeży prawie w centrum Szwecji. vindommen polecam jest ciekawy jeziorem i można tam złowić naprawdę duża rybę. licencje na jezioro można kupić internetowo na aplikacji iFiske są tam chyba wszystkie jeziora szweckie a co do okazów na tym jeziorze to można podglądać na profilu Facebook zabawa z rybami w szwecji
@@sylwestergubernat8169 - z Norrkoping masz faktycznie fajny start na różne jeziora, pozazdrościć ;) Zerknę później na ten kanał, który polecasz - aż jestem ciekawy co tam chłopaki łowią ;)
@@kamilwalicki Na Marsa Kamilu ???......to parę milionów baksów, zdecydowanie za drogo :(( Do tartaku na Kamczatce odesłać na pół roku i zreformują się ! Znam Rosjanina, który tam pracował 3 lata, ma dzisiaj o czym opowiadać.
Jak zwykle wszystko super okulary też, ale gdzie czapeczka ??? Najfajniejsza jednak z całego filmu była koszulka . Musiała swoje przejść w walce z sandaczami bo jak wiemy sandacz to drapieżnik i koszulki nie oszczędził. To żart oczywiście . Pozdrawiam i czekam na następne filmy.
hahahaha, czapeczka była na pokładzie, jak zawsze! ;) Koszulka utopca wygląda tragicznie - wiem, ale ja ją lubię ;) Pewnie donoszę ją do przyszłego sezonu ;) Pozdrowionka!
Wisła u mnie na odcinku Goczałkowice-Oświęcim jest czyszczona z ryb przez miejscowych poławiaczy mięsa. W zeszłym roku łowiłem wszystko piękne karasie powyżej 50cm, karpie kilka kilo, sumy od 30cm do 120cm, sandacze , szczupaki.... W tym roku jak narazie 2 sumy około 30 cm, 0 karpia, zero szczupaka, zero sandacza, karasi Ani jednego. Podczas wiosennego spływu pontonem znalazłem nową miejscowkę na zadupiu. Piękny zakręt z głęboką rynną i spokojnym wypłyceniem. Przyjechałem usiadłem i przyszedł miejscowy. Pochwalił się szczupakami metrowymi łowionymi w styczniu, karpiami kilka kilo... wszystko dostało w łeb i na patelnię... cześć w zgodzie z regulaminem pzw i część poza. Kontroli tam nigdy nie było! Dla mnie osobiście tragedia. Ja nie wypuszczam wszystkich ryb, kilka rocznie zabieram ale miejscowi biorą wszystko bez względu na wymiar okres... żenada!
Jest to bardzo przykre. Czasem pływam po Wiśle, znam tę rzekę i nie mieści mi się w głowie, jak można zniszczyć tak piękną, wielką wodę. Niewyobrażalne :(
@@kamilwalicki jeżeli pzw nie upadnie to dalej będzie można za parę złotych targać z wody 35 szt łacznie sandaczy szczupaków lub 2 szt na dobę suma, karpia amura ... Tylko prywatne łowiska dobrze u nas działają. U mnie zabijają nawet niewymiarowe sumy, ale i sandacze szczupaki karpie... szkoda słów!
Cześć Kamilu. Oczywiście sprzęt nie łowi, ale zaoszczędziłbyś sobie odpowiedzi na pytania o sprzęt wpisując w opisie pod filmem na jakie zestawy łowiłeś w konkretnym filmie. Odnośnie filmu, kolejna mega produkcja.
Pewnie masz rację ;) Z czasem na bank będę "zmuszony" nagrać jakiś odcinek sprzętowy.... Kijaszek którym łowiłem to Fenwick World Class 6'8" Medium Extra Fast 1/4 - 5/8 oz i kręciołek Abu Revo MGXtreme. Dzięki wielkie za dobre słowo ;)
No nie da rady ze zegarkiem iść i łapać jednego po drugim ja łowię akurat na Odrze i też do późna i nie raz miałem jak wy trzeba było się na kombinować by coś wyjąć A co do okularów ja swoje zawsze na czapce w dzień jak i w nocy 👍💪
Kamil kozak odcinek, jak możesz doradź Jaki Kij i kolowrotek w połączeniu uważasz za najlepszy do połowu na jeziorze sandaczy? Jaki zestaw używales na storsjon?
Dzięki wielkie, bardzo dziękujemy ;) Kijaszek którym łowiłem to Fenwick World Class 6'8" Medium Extra Fast 1/4 - 5/8 oz i kręciołek Abu Revo MGXtreme. Zestaw dość drogi, ale świetnie mi się nim łowi ;)
Jezioro nazywa się pisząc po polsku Sturchon tak mniej więcej (znaczy to ni mniej ni więcej duże jezioro). Mój kolega z pracy się w tamte strony wyprowadza w przyszłym roku. Sandacz to dziwna ryba. W tym roku myślałem z kolegą, że znaleźliśmy super miejscówkę. Pierwsze podejście: około 3-4 godziny wieczornego wędkowania 21 sandaczy. Po kilku dniach drugie podejście: godzin zapewne minimum 5-6, a ryb wpada tylko 11. Trzecie podejście nie daje ani ryby. Mimo zmian przynęt, gramatury, kolorów nic się nie dzieje. Używacie tego livescope do łowienia jak w grze komputerowej? Pozdrowienia dla Was Kamil!
Tak, znam znaczenie nazwy jeziora i ponoć jest ich w Szwecji kilkanaście ;) Fajna woda, uwielbiam ją, ale zaskakuje mnie za każdym razem.... Za każdym wyjazdem jest inaczej, można się powiesić czasami ;)))
Krzysztof Cugowski od zawsze nosi okulary przeciwsłoneczne i nikt nie ma z tym problemu:-)Chimeryczność sandaczy to chyba naturalny mechanizm obronny ryb stadnych polegający na asymetryczności aktywności żerowej celem uniknięcia potencjalnych zagrożeń.Innej teorii nie mam...Czasem nie rozumiemy natury a jest ona do bólu pragmatyczna i niczego nie zostawia przypadkowi.Dzięki temu ryby przetrwały.Z okoniami jest podobnie.Masz rację że wędkarstwo to magia danej chwili a doceniamy ja dopiero wtedy kiedy nad wodą z różnych przyczyn być nie możemy...Reszta to pogoń za marzeniem i ważne by tego królika gonić a nie koniecznie złapać.Nawet jak go dorwiemy i będzie to metrowy sandacz, okoń pięćdziesiątka itd. to co dalej? Fotka i woda, ewentualnie...patelnia:-) Najważniejsze zostanie w głowie na zawsze do końca.Reszta nie będzie mieć już większego znaczenia.Pozdrawiam.
Mi czasem ktoś napisze "po co ci okulary w nocy" - dlatego postanowiłem wyjaśnić ;) Czasem się dziwię, na jakie rzeczy ludzie potrafią zwracać uwagę ;) To prawda - nie rozumiemy Jej (Natury) i chyba dobrze. Inaczej wszystko stałoby się oczywiste, zbyt proste. Mi odpowiada taki układ ;) Ps. mądrze piszesz, aż miło czytać ;)
To tak jak ja jak najbliżej przyrody a branie to bonus, pozdrawiam.
To prawda ;) Jak ktoś kocha Przyrodę, to nie będzie się nudził ;)
Nie imponuje mi Wasz sprzęt ,ani Wasze wyprawy,ale Wasze serce, Wasz uśmiech przy złowionej rybie to jest TO. Kocham spędzanie czasu nad wodą,obcowanie z naturą i widze w Was to samo. Co by się nie działo trzymajcie się i róbcie to co robicie,bo to jest piękne!
Bardzo dziękuję za ten komentarz 🤗🔥 Dla mnie również najważniejsze jest spędzanie czasu nad wodą, a reszta.....rzeczy nabyte, raz są, innym razem ich nie ma 😉
Witaj Kamil.Miło Cię znów widzieć a przede wszystkim słyszeć.Ryby to nieodgadnione istoty i to jest najpiękniejsze.Obyśmy dożyli czasów,że u nas będziemy łowić takie ryby.
Jest jakieś światełko w tunelu,bo coś zaczyna się dziać w PZW....
Pozdrawiam i połamania😉
Dzięki, jestem jestem ;) Obawiam się niestety, że za naszej "kadencji" niewiele się zmieni.... Wielu działaczy jest na stanowiskach dla kasy i nie zamierzają naprawić tego, co zniszczyli przez wiele lat.... Następne pokolenia pewnie to zrobią, ale to nie będzie szybka zmiana :(
W Szwecji lowie prawie co tydzień od zejścia lodu do skucia go całego loden caly czas tylko na jednym dosc dużym jeziorem i do tego co powiedziałeś nic bym nie dodał i niczemu bym nie zaprzeczył! Ale o to w tym chodzi, bo jakby było inaczej to to szybko wszystko by się znudziło!!!👍👏👏💪💪😎
To prawda. Jakby to było proste i oczywiste, to prędzej czy później każdemu z nas by się znudziło ;)
Filmik Konkret, jak zawsze... skwitowany Świętymi Słowami...Wędkarstwo Ma Nam Sprawiać PRZYJEMNOŚĆ!!! Pozdrawiam
Dzięki wielkie ;) Pozdrowionka!
Świetny przekazany i wartościowy materiał. Tak trzymaj, a okularów się nie pozbywaj, bo będzie jakoś "łyso" na głowie ;-). Połamania i pozdrawiam z Gdańska
Wielkie dzięki 😉 Sandacze za każdym razem mnie zaskakują i chyba to jest w nich najpiękniejsze 😉
Okulary zostają, zdecydowanie 🔥🤘
Kamil super film! Masz rację że sprzęt sam nie łowi, najważniejsze to prawidłowo wytypować miejsce nie wspomnę o znajomości zachowań ryb 👍
Zgadza się! ;) Sprzęt pomaga, ale nie zastąpi znajomości łowiska i zwyczajów ryb - choć te ostatnie zmieniają się bardzo często ;)
Na Twoje filmy czekam jak na wieczorynkę 25 lat temu 😁 Ilość wiedzy, którą od Ciebie przyswoiłem i zastosowałem jest nieoceniona, co między innymi pozwoliło mi pobić życiówkę na Juttern w tym roku, a z każdym kolejnym filmem widzę błędy, które tam popełnialiśmy. Dziękuję, naprawdę 💪
P.S. Wujku zabierz mnie na ryby 🤣
Dzięki wielkie, bardzo mi miło - DZIĘKUJĘ! ;)
Ps. ajjj, muszę wrócić na Juttern! Uwielbiam to jezioro! ;)
👌🏻kolejny rozdział dobrej książki😊😎
Super extra wędkarska koszulka na dotarcie.
Też taką mam i ją uwielbiam. 👍👍
Takie ciuchy są najlepsze, mają "charakter" ;)
Jeszcze się taki nie urodził, który by przewidział i zrozumiał zachowania sandaczy - i to jest w nich najpiękniejsze ! Super materiał 👍💪👊
To prawda ;) Jakbyśmy wiedzieli o co im chodzi w 100%, to wędkarstwo mogłoby stać się nudnawe ;)
I dokładnie w tym jest cały szkopuł - czym więcej wiesz i jesteś pewny sukcesu, tym szybciej ta głupia rybia zdobycz zweryfikuje twoje kozaczenie :). Tyczy się praktycznie wszystkich znanych mi predatorów, ze specjalnym naciskiem na te w kropki! Rzetelny i dydaktyczny materiał i koszulka kloszarda w roli głównej :) Pozdro z SE
Dzięki Piotruś ;) Jeszcze nie raz wspólnie połowimy ;)
Całe szczęście, że do końca tych ryb nie jesteśmy w stanie rozumem ogarnąć, dlatego
wędkarstwo jest takie pasjonujące.
Super opowiedziane. Pozdrawiam.
To prawda. Króliczka trzeba gonić, choć raz na jakiś czas też wypadałoby go złapać ;)
Pozdrówki
Pięknie po łapane dobra zabawa gratulacje. Na Wiśle narazie więcej sumów jak sandaczy.
Ja mam tak co roku - latem łowiąc sandacze mam więcej brań sumowych 😂
Muszę się kiedyś wybrać na jeziora i sandacze, na razie od paru lat utknąłem na szkierach 😁😁piękne jest. Pozdrawiam 👍👊
Ja z kolei odpuściłem szkiery właśnie na korzyść jeziorowych sandaczy ;)
nareszcie nowy odcinek :) bardzo dobry merytoryczny jak zawsze materiał, pięknie połowione ! masz rację z tym iż musimy się cieszyć każdą minuta nad wodą, obcowanie z natura i nauka łowiska itd analizowanie i szukanie ryb sprawia, że chce się wracać nad wodę, jak to sandacze piszą wlasny scenariusz, nie jestem jakimś wybitnym ich łowcą ale przekonałem się już jak cięzko złowić tą rybę, zobaczymy jak w tym roku na jesień będzie, pozdrawiam i połamania ! Czekam na kolejne materiały :)
Dzięki wielkie ;) Miejmy nadzieję, że jesień będzie lepsza niż lato, bo jak na razie sezon nie jest zbyt dobry ;)
Pozdrowionka!
Piękne sztuki😍 Gratuluję i pozdrawiam! Materiał jak zawsze na najwyższym poziomie!
Dzięki, bardzo dziękujemy ;)
Cytat, który zostanie ze mną na lata: "Ostatni rzut trwa czasami pół godziny nawet". Jakie to prawdziwe ;)
hahaha - czyli nie tylko ja tak mam? :)
Absolutnie :) Rozróżniam dodatkowo kilka typów ostatnich rzutów:
- ostatni pod ulubione drzewo,
- ostatni na głęboką wodę,
- ostatni na płytką wodę,
- no dobra teraz to już ostatni,
- ostatni po ostatnim,
- Kochanie ostatni raz rzucam i jadę.
@@Polatka90 - ja często sobie mówię, że "3 ostatnie rzuty, chyba że coś się wydarzy" ;) No i często się wydarza, więc zostaję dłużej ;)
@@kamilwalicki u mnie 3 ostatnie rzuty przeważnie kończą się z dodatkowym 0 po 3 ;)
Czekałem na film prawie tak samo jak na wypłatę 10tego :D pozdro
Szczerze mówiąc.....ja też czekałem :(
Warto właśnie oglądać Twoje filmy bo wiele się można nauczyć/dowiedzieć. Szacun za te filmy 👊👏👏👏
Dzięki, bardzo dziękuję i cała przyjemność po mojej stronie ;)
Z moich skromnych obserwacji , doświadczeń wynika, że zdecydowanie więcej mam brań w ciemnej aurze na zestaw jak najbardziej lżejszy , często prowadzony bardzo wolno, sprawdza się również co jakis czas zostawienie przynęty na dnie na kilka sekund i to nie tylko w kwestii sandacza. Świetny meteriał , Pozdr
Ja też lubię łowić najwolniej jak tylko się da - zwłaszcza w nocy 😉
panie Kamilu szanuje pana rady ja właśnie często na swoich filmikach mowie ze ryby to tylko dodatek tu chodzi o naturę o ta magie np właśnie parująca woda przy wschodzie słońca nad wielkimi gęstymi lasami pozdro
Dokladnie tak samo postrzegam naszą pasję 😉
Kolejny super materiał z treścią. Bardzo cenie ten kanał,brawo Kamil!!
Dzięki wielkie, bardzo dziękujemy ❤🤗
Siema siema wszystkim...jest wreszcie kolejny MEGAmateriał 👍👍👍👍no to ogladamy
Jednego nie potrafię zrozumieć dlaczego są jeszcze tacy zacofańcy którzy twierdzą że z echosondą się nie liczy mamy xxl wiek a echo ryb nie wabi nie łowi a tylko ułatwia znalezienie miejscówki dobre ustawienie łodzi i szybkie rozpoznanie łowiska mam wrażenie że są jeszcze ludzie którzy myślą że wystarczy mieć echosonde a ryby same do łodzi wskakują
Dzięki i mam nadzieję, że filmik się spodobał ;)
@@stasiekkolasa9282 - ja wiem, dlaczego niektórzy tak twierdzą ;) Mówią tak wyłącznie ci wędkarze, którzy nigdy z echem nie pływali - bo nie mają, bo ich nie stać, bo po prostu nie chcą. Wyrażają takie opinie dlatego, że po prostu nie próbowali i krytykują coś, czego sami nie sprawdzili ;)
13:42 Łysy wąż starter pack:
- telefon
- klucze do auta
- okulary
No i zapomnialeś o jednym redbull!
😂😂😂
- i dwa scyzoryki! Zawsze! ;)
"Sprzęt nie łowi" najcenniejsza lekcja dla wszystkich wędkarzy👍
Pozdrawiam.
Pytanie tylko, ile osób to zrozumie? ;)
Pozdrówki ;)
Do końca życia tego nie rozgryziemy o co im chodzi ,w tym roku złowiłem jednego sandaczyka ze starych miejscówek gdzie latami łowiłem po kilkanaście ryb ,fakt że rozmiarowo bardzo słabo ale zabawa była a ten rok to jakieś fatum nic się nie dzieje🤔🥺.Fajny filmik Kamilu jak zawsze miło się ogląda 💪.Pozdrawiam i do następnego.👊
Zaskakują nas na każdym kroku, na każdej wyprawie. I jak tu ich nie kochać? ;)
@@kamilwalicki dokładnie😉
Rewelacja material🎣. Pozdrawiam 👍🤛✋
Dziękujemy i pozdrowionka ;)
Jest Kamil, jest koszulka👍🏻.
Oglądamy.
Oczywiście jak zawsze łapka w górę leci👍 uwielbiam twoje filmy szkoda że są tak krótkie mógłbym je oglądać cały czas 😉 oczywiście połamania nad wodą oby jak najwięcej filmów jak najwięcej kabanow mam nadzieję że kiedyś będę miał szczęście żeby się poznać osobiście🤔😁 pozdrowienia 😉
Dzięki wielkie ;) Heh, myślałem, że ten film będzie właśnie za długi, a nie za krótki ;)
Świetny film!
Sandacze to najbardziej tajemnicze i nieprzewidywalne ryby jakie przyszło mi łowić. Niby czlowiek coś zrozumie, opracuje jakiś schemat łowienia, a potem przyjedzie na łowisko i może te wszystkie teorie schować głeboko do kieszeni ;)
P.S.
Moim wędkarskim talizmanem jest komin wędkarski. Noszę go na szyi o każdej prze roku, przy plus 30 i minus 15. Co gorsza, w ogóle go nie piorę, żeby nie stracił swoich magicznych właściwości. Może i pod koniec sezonu nie pachnie zbyt przyjemnie, ale za to przynosi szczęście. :)
To zawsze ryby piszą scenariusz naszych wypraw i na pewno tego nie zmienimy ;) Zresztą jakbyśmy zrozumieli je do końca, to wędkarstwo stałoby się nudne ;)
Ps. za takie talizmany to szacuneczek! ;) ....chociaż pewnie jak wilgoci dostanie, to bije po nosie ;)
Uszanowanko! Miło dzień od takiego filmu zacząć.
Dzięki wielkie ;)
Jak zawsze... Piękny materiał ✌️👍
Dziękujemy ;)
Świetnie opisane łowienie w Szwecji. Sandaczy nie łowi się tam wszędzie...Na Storsjon też łowiłem. Ja miałem takie wyniki w tym roku na Ekoln a uczęszczałem tam caaaalutki Czerwiec 😱😱 ...i najwięcej ryb złowiłem od około 5.06 i trwało to do połowy czerwca...tego się nie da opisać... Zaczynałem łowienie dokładnie o 22 jak już słońce chowało się za drzewa...i wtedy wychodziły one głodne jak wilkołaki...branie za braniem... potężne uderzenia takie aż elektryczne😆 i nie było lekkich delikatnych pstryknięc a trwało to do północy bo dłużej nie mogłem z tego powodu że rano o 5 do pracy haha...a w pracy jak zombi😄i tak kilka dni z rzędu aż przychodził dzień że jak wracałem z pracy to padałem w opakowaniu i wtedy odpuszczałem 😁😁.... Pisał bym o tym i pisał..to poprostu trzeba przeżyć.... prawdziwe Eldorado. I Tak jak Łysy powiedział... ODPOWIEDNIE MIEJSCE I CZAS...
Film jak zwykle klasa👍
U nas też najlepsze brania zaczynały się od godziny 22, czasem od 22:30 - i trwały przeważnie do północy. Choć były też nocki, gdy aktywność ryb przedłużała się do 1:30, a nawet 2 rano. Wszystko agresywne ryby i mocne brania.
Pan "Łysy"wkońcu coś wrzucił 🤓👍
Tym razem ta przerwa nie z mojej winy :(
Siema Łysy Wężu. Film jak zwykle mega pozdrawiam. Nie tylko sandacze w tym roku grymaszą ogólnie z drapieżnikami jest bardzo trudno. Ogólnie da się coś wydłubać ale biorąc pod uwagę ubiegłe lata to teraz jest tragedia. Jeziora jak by opustoszały ryby wiem , że są ,potrafią odprowadzać ale skusić je do brania to już inna sprawa. Jedyne ryby które w tym roku wariują to krasnopiura na spina. Ona jedyna nie zawodzi , ale to juz ostatnie dni żerowania robi sie chłodniej i zaraz będzie po braniach. Różne jeziora , różne ukształtowania , różne warunki a wyniki takie same. Liczę na to że lada dzień to wszystko co jest pod woda w końcu odpali i zacznie się wielkie żarcie a nie tylko drobne skubanie.Pozdrawiam jeszcze raz i mam nadzieje do zobaczenia nad wodą.
Dzięki za dobre słowo ;) To prawda, ten sezon.....nazwijmy to delikatnie - do najlepszych nie należy ;) U mnie nawet z boleniami jest cienko, nie mówiąc już o innych gatunkach. Miejmy nadzieję, że jesień trochę wynagrodzi letnią posuchę ;)
Pozdro Kamilos .fajny filmik👏 a 👓to pasują jak ta lala
Dzięki ;) Okularki zawsze na swoim miejscu ;)
Super Kamil . Mam takie same doswiadczenia odnosnie sandaczy na jez. Bergviken . Mieszkajac tu doswiadczam tego takze sezonowo. NP. Na wiosne tzn Maj sandaly braly pieknie. Teraz lipiec sierpien slabo. Czekam na Jesien. Tak poza tym czy molbys sprecyzowac ktore to Storsjön odwiedzacie w jaki okolicach, poniewaz w Szwecji jest ich kilkanasie . Na samym Ifiske.se jest 7-8 jezior o takiej nazwie. Pozdrawiam i polecam jezioro Vikarn jak bedziesz przejazdem.
Kamil, jeśli mieliście podobne przynęty i ciężar wytłumaczenie jest nieoczywiste, ale proste - długość wędki, a co ważniejsze - przełożenie kołowrotka - przynęta szybciej lub wolniej ucieka przy „tym samym” pokręceniu kołowrotka. W zależności od tego jak ryba jest leniwa, sandacz będzie żerował na przynętach Twoich lub kumpla :)
My mieliśmy to samo na Siemianówce. Stoję obok kolegi, on tnie 7 sandaczy z miejscówki, ja nic, nawet się przynętami wymieniliśmy, na jego zestawie były brania, na moim nie :)
Możliwe, choć zastanawia mnie czemu do pewnej godziny łowił tylko Maciek, a od konkretnego momentu zaczęły brać mi, a jemu przestały? ;)
@@kamilwalicki zmieniła się pora, ciśnienie, widoczność, temperatura, napłynęła drobnica o konkretnym stylu pływania może? Oczywiście to spekulacje
No w końcu jest coś do oglądania :D a klapkiem w twarz jeszcze nie raz każdy dostanie ;)
Ja w tym sezonie dostaję regularnie 😂
Nie mogliśmy się doczekać! Świetny film 💪
Dziękujemy ;)
Prawie jajco zniosłem czekając na film 😂 jak tak rzadko będziesz dodawał to trzeba będzie Ci zabrać kartę wędkarską 😎😂 (żarcik) film świetny❗️ pozdrawiam 🙃
Ehh, nic mi nie mów.... :( Dwa tygodnie przed tym filmem, miał się ukazać inny....i z tego co wiem, to do tej pory nie jest zmontowany :( ...nie mam siły już się prosić...
Postaram się, aby w przyszłym sezonie filmy ukazywały się częściej. Kupiłem mocnego kompa, niedługo zabieram się za naukę montażu. Jak ogarnę, to filmów będzie więcej ;)
Nie zrozumiemy tych ryb! Jeden z najlepszych komentarzy wędkarskich, którego należałoby wymagać na egzaminie na kartę wędkarską! Świetny materiał, Kamil!
Dzięki Paweł, cała przyjemność po mojej stronie! ;)
Ps. udanego urlopu życzę i widzimy się po Twoim/Waszym powrocie ;)
Film jak zawsze kozak a z tymi sandaczami to niezła rozkmina połamania.
Pozdrówki ;)
I to wszystko czyni wędkarstwo magicznym ..ryby to tylko wisienka 👌🙃
Fajnie w tej Szwecji, gratulacje. Chimeryczne są chyba wszędzie, wczoraj na Wiśle, piękne słoneczko, godzina około 14-tej, dwa łobuzy, jeden prawie wymiar, drugi około 70+(miarki nie chciało mi się wyciągać). Sandacze to wariaty, mam nadzieję że później zeżarły coś więcej oprócz mojej gumy i dzisiaj są już większe 😁 Pozdrawiam
Jesienią będą większe i grubsze ;)
@@kamilwalicki To się dopiero okaże, teraz woda wzrosła i lekko lipa wiatr, pi...i i trudno na wierzchu coś wyczuć, z opadu porażka się zrobiła. Ale czy ktoś mówił że zawsze będzie łatwo ? 😉
Świetny film Kamilu, sandacze to piękne bestie, w cale Wam się nie dziwię, że tak za nimi latacie. Chciałbym jeszcze dodać, że masz zajebistą koszulkę 😅 mam to samo, jak mi coś leży, to póki mi jej ktoś nie wyrzuci będę chodził, a co ! Ha ha czekam na jesień
Dzięki Sebuś ;) Koszulka jest zarąbista - ktoś ją nazwał "koszulką utopca" :)))
To jest we wędkartwie piękne,że jest nieprzewidywalne. Sam często lowię na dość sporej żwirowni blisko mojego domu. Ile razy tak było że ciśnienie niby dobre było i wszystko robiło się tak jak należy i czy to zastawialło się czy na białą rybę,bądź na drapieżnika wyniki były mizerne.A pojechało się tak od niechcenia,wakacje słońce waliło a tu potrafił przywalić piękny szczupak, bądź grubiutkie okonie.
Heh, mam tak samo - jak już się człowiekowi wydaje, że zna zwyczaje ryb, to nagle....one pokazują mu gdzie jest jego miejsce ;)
@@kamilwalicki Nic dodać nic ująć,pozdrawiam serdecznie i może jakiś odcinek z panem Pawłem 😁👌
Czekam na film z Wisełki🙂👍🐟🐟marchewa zawsze skuteczna zwłaszcza na Wiśle
Dobrze Cie Kamil widzieć :) kurde w Londynie są wielkie tylko brakuje łysego co by rozpracował system :)
Oj dawno mnie nie było - wiem i przepraszam, ale tym razem to nie moja wina ;)
Kiedyś zawitam i do Londynu, niech no się tylko ten świat uspokoi ;)
Siemanko całe życie człowiek uczy sie na własnych błędach i tak jest z rybami😜 pozdrawiam i połamania kija nad wodą.
Pozdrówki ;)
Nareszcie wpadło video :D Kamilu nie daj na siebie tyle czekać :D
Oj, ja też długo czekałem. Tak jak poprzednio to ja nie miałem weny, tak tym razem....to nie mi się nie chciało :(
Pozdrawiam również 💪🐟🚤
Witam kolejny mega film jak zwykle nie zawiodłem się ,najlepszy kanał na RUclips pozdr
Bardzo dziękuję za dobre słowo, wielkie dzięki 🤗
Panowie ja już się stęskniłem za Wami pozdrawiam ze Szwecji ✌️ powiedzonka a obejrzę po 16 🤜💪
Dzięki i mam nadzieję, że filmik się spodobał ;)
Pozdrowionka!
tak słucham... 9 sandaczy z nocy... kilkanaście sandaczy w nocy... wyniki dla osób łowiących u nas na w mazowieckiej Wiśle wręcz abstrakcyjne. Zobaczymy czy na odcinku w centrum Warszawy No kill przyniesie jakieś efekty bo chciałoby się u nas tak połowić i nie mówię tylko o makrelach 35-40 cm. Fajny film jak zawsze. pozdrawiam
Abstrakcyjne i to nie tylko dla tych, którzy łowią na Wiśle mazowieckiej - tylko w całej Polsce. Niestety ale nasze wody są tak wywalone z ryb, że to nie mieści się w głowie.... Dlatego jeżdżę te kilka razy w roku do Szwecji, żeby jakoś przetrwać...
Widać, że koszulka kloszarda dalej na topie ;)
Jeszcze ja donoszę do końca sezonu 😂
Łapa w górę i oglądamy! Kiedy kolejny materiał z ulubionym biologiem środowiskowym?
Dzięki 😉 Kolejny film z Pawłem miał być gotowy 2 tygodnie temu....ale chyba uyknął gdzieś na etapie montażu 🤷♂️
Dobry filmik 💪👌👍
Dziękujemy 🤗
23’30” kwint i esencja. - to rownież moje motto.
Wszystko to co nas otacza jest równie ważne jak ryby 😉
5:15 Kamil, ja często pływam z bratem za okoniomi i szczupakami i taka sytuacja jak opowiadasz to nam się praktycznie za każdym razem zdzarza, mój brat łowi rano(z regoly pojawiamy się o świcie) a ja popoludniu. To samo jest z przynętami, jeden łowi na jakąś przynętę, a drugi kompletnie nic, nawet przekazując ta łowna przynętę( i tłumacząc dokładnie jak prowadzi) drugiemu nic to nie zmienia, jeden łowi praktycznie na cokolwiek, a drugi nie ma brań. Bardziej bym się duszukiwal w małych różnicach w sposobie podania przynęty. W naszym przypadku rodzaj przynęty chyba bardziej idzie na drugi plan. Podrawiam
Cholerka - i od czego to zależy? :) Nie mam pojęcia.... Coś tym rybom pasuje, albo nie podpasuje.....i nikt nie wie co i dlaczego ;)
@@kamilwalicki dlatego też wędkarstwo jest takie fascynujące... 😉
Witaj Kamilu. Patrząc po tytule ,myślałem że opowiesz co potrafi zrobić ogromny sandacz inaczej, pokaże nam gdzie nasze miejsce . To by był ciekawy temat i na pewno zaskoczyłby 95% wędkarzy spinningowców .Osobiście o ile się nie mylę przeżyłem takie przygody 4 w swoim życiu a łowię tylko sandacze już 30 lat ,wcześniej różne ryby. W tym roku też mam niezłe wyniki a najlepsze popołudnie to 89 cm 91 cm i 92 cm .Miałem też przygodę z ogromnym sandaczem i właśnie ten gość pokazał mi gdzie moje miejsce .Pozdrawiam Kamilu
Heh, chciałbym pokazać "ogromnego" sandacza, ale niestety żadnego nie widziałem ;) Na razie największy w tym sezonie mierzył 84cm, ale mam nadzieję, że jesienią uda się przechytrzyć coś z większego gabarytu ;)
Ps. pozazdrościć wyników! Ja nigdy nie miałem jednego dnia takich ryb ;)
Odnośnie miejscówek powiedziałeś dużo, ale sandacze robią nas w jajo tak samo jeśli chodzi o przynęty ! Twistery, rippery, mandule, paralonki, a nawet woblery i blachy - możesz im wrzucać pod nos co chcesz a i tak nie będą brały, bez względu na obciążenie. Ja, z racji miejsca zamieszkania, często łowię na Szczecińskich bulwarach i bywa, że na brzegu nie ma gdzie stanąć - co 3 metry wędkarz, presja ogromna. W wodzie pływa chyba wszystko co tylko sandacz ma prawo zobaczyć, a i tak nikt nie łowi. Wtedy wkraczam ja, cały na biało, wrzucam na 5 gramowej główce z krótkim hakiem (uciąg taki, że wszyscy minimum 20g zakładają) glizdę od perch proffesor i w pierwszym rzucie mam branie które czuć aż w kolanach. Wyjmuję coś około 60 cm sandacza (wzrok mięsiarzy niemal mnie wrzuca do wody zaraz za rybą którą wypuściłem). Potem kilka rzutów i w co drugim jakieś 40-stki, aż tracę gumę z haka. Pstrągowe przynęty też im smakują. Pozdrawiam
Kolor w nocy przy sandaczach w moim odczuciu ma znaczenie. Zawsze mam jeden najlepszy przykład gdy stoimy na jednej mecie ja i dwóch kumpli. Ta sama przynęta, te same obciążenie jednak inne kolory, wychodzą u mnie dwie ryby, kumple zmieniają kolor i zaczyna się dziać. Sandacze łowię tylko po zmroku i naprawdę wiele razy dało się odczuć że nawet niewielki detal jak celownik robi różnicę gdy ciemno.. :)
A co do ich zachowań, to kuźwa kocham te ryby. Z każdym sezonem myślę że znalazłam sposób na nie w danej wodzie, a już przy kolejnym roku są gdzie indziej, reagują na co innego... Ehh cała magia mętnookich. Pzdr chłopaki. 👊
Bardzo możliwe, że ma znaczenie - tym bardziej, iż sandacze mają świetny wzrok. W tej historii jednak było tak, że najpierw łowił Maciek, a potem zaczęły brać mi, a jemu przestały. Mimo takich samych przynęt ja łowiłem, a u niego nastała cisza. Nie umiem sobie tego wytłumaczyć ;)
Ja też je kocham. Za każdym razem jest inaczej - żerują gdzie indziej, inaczej reagują na przynęty, ich aktywność rośnie o innej porze dnia lub nocy. Świetne ryby ;)
Jak zawsze mega 👍
Dziękujemy ;)
Trzeba się znalezć w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie . Przecież to takie proste .😎😂😂
To prawda 😉 To właśnie największy procent sukcesu 🤗
@@kamilwalicki 😂
@@kamilwalicki Dzisiaj padł mój kleniowy rekord -2,20 kg , 55 cm .Tamiza - Anglia .
@@Andrzej2499 - ajjj, zazdro! Każdy kleniuch powyżej 50cm to wielkie rybsko! Gratki ;)
@@kamilwalicki Dzięki .
Piękne zandery, dobry przekaz merytoryczny, jak to u Ciebie Kamilu. Super. Zawsze jakieś wnioski można wysunąć. PS: 2 dzbanów dało łapki w dół :(
Dzięki, bardzo dziękuję za dobre słowo ;)
Ps. widocznie komuś się nie spodobał ten film, ma do tego prawo ;)
Robimy zbiórke na koszulke dla łysego, na Szwecje to ma... XD śmieje i pozdrawiam
Ej, moja koszulka jeszcze jakoś się trzyma ;) Donoszę ją do przyszłego sezonu ;)
Dawno temu wedkowalem pod kladka. Akurat byl remont kladki-piach sie sypal, wpadal gruz i ogolnie rozpierducha. Krzyki robotnikow, wiercenie itd. W ok 2 h zlowilem chyba 6 czy 7 sandaczy-prawie wszystkie wymiarowe. Bran ponad 20 napewno. Remont sie skonczyl ryby zniknely. Dziwne ryby te sandacze. 👍🏻
Podobnie było kiedyś w Warszawie. Sandacze brały świetnie pod dwoma mostami - po jednym jeździły tramwaje, a po drugim pociągi. Hałas taki, że ziemia dudniła, a sandacze żerowały w najlepsze ;)
Kamilu, krótkie pytanko, off the topic. Mazowiecka Wisła, ponton, łowienie z ręki, żadne tam verticale, bo tu się nie da bez dziobowki i Garmin Panoptix. Warto, czy przerost formy nad treścią przy takim lowieniu? Myślę o skierowaniu wiązki za paweż, tak aby było widać czy coś interesuje się wobkiem (uganiam się głównie za wąsem, więc czesto są to burty i ściąganie pod prąd). Będę wdzięczny za info, bo mało info o Panoptix przy tradycyjnym polawianiu. Z góry dziękuję.
siemanko,
ciężko stwierdzić, bo tak nie łowiłem.... Ja na pontonie mam stare echo, na którym szukam wyłącznie ciekawych miejscówek, a nie ryb. Oczywiście to echo rybę mi pokaże, ale staram się nie pływać rybom po głowach, więc patrzę tylko na głębokość, a tak to na to, co rysuje woda na powierzchni. Mam Panoptixa ale zamontowanego na łódce, której raczej na Wisłę nie puszczam.
Ps, ale sam pomysł ciekawy! ;)
@@kamilwalicki Dziękuję za info. W takim razie pozostaję przy moim Krakenie, tradycyjnym echu i skupiam się na samych miejscówkach, niekoniecznie zapisach ryb na echu (choć nie ukrywam, że tam gdzie stadko bialorybu na echu rzucam dłużej, tyle że efekty takie sam jak wtedy gdy na echu pusto, czyli gorzej niż słabe). Gdybyś wypróbowałam kiedyś mój pomysł, podziel się proszę przy okazji swojego filmu. PS. Wczoraj przeczytałem Twój artykuł odnośnie letniej Wisły na Twojej stronie. W sam punkt, walory przyrodnicze 1sza klasa, ale z rybami nędza. Ja mogę wedkowac tylko w weekendy i to też nie wszystkie. Mija 3 sezon jak jesteśmy z kumplem bez sandacza. Chyba jesteśmy januszami wędkarstwa😀 Najlepszego.
Podziwiam że po pobycie na takich wodach chce Ci się jeszcze maczać kija w naszych bezrybnych studniach 😁 pozdro
Nie umiem bez tego żyć 🤷♂️😉
Jeden dobry Wiślany strzał jest wart więcej niż setki sandaczy ze Storsjon. Tym bardziej po pół roku bez pstryka 😁
@@Raylerinho Szczerze......to chyba muszę przyznać Ci rację 😂 Chociaż warto raz w roku (a jeszcze lepiej dwa razy w roku) pojechać nad Storsjön, żeby nie zwariować 😂
@@kamilwalicki dokładnie o to mi chodziło 😁
Wreszcie film 🎥🎬👀:)
W planach był inny film i miał się ukazać ponad 2 tygodnie temu.... Tym razem to nie mi się nie chciało 🤷♂️
@@kamilwalicki Kamilu jestem twoim największym fanem. Oglądam twoje filmy po kilkanaście razy. Ogromną wiedzę reprezentujesz. Proszę wypuszczaj troszkę częściej te wideo :) 💪😁
@@mikefishtv Bardzo mi miło, wielkie dzięki 🤗🔥 Właśnie kupiłem mocny komputer i niebawem siadam do nauki montażu - może sie uda, aby filmy pojawiały się częściej 😉
Kamil mnie te sytuacje o których wspominasz np w ogóle nie dziwią ja od kilku lat co roku tez jeżdżę na te same łowiska w pl i za granica i co roku ryby inaczej gdzieś indziej biorą , a na marginesie fajnie by było jak byś częściej filmy wrzucał 😁pozdrawiam
Mnie za każdym razem te sandacze zaskakują, ale dzięki temu nie jest nudno ;)
Ps. niestety plany były takie, że dwa tygodnie przed tym filmem miał się ukazać inny. Niestety z tego co wiem, to wciąż nie jest zmontowany, a już nie mam siły i chęci z tym walczyć. Kupiłem kompa, niedługo zabieram się za naukę montażu i mam nadzieję, że dzięki temu w przyszłym sezonie filmów będzie więcej.
Kurde a gdzie czapka😮 bo okulary i koszulka jest. Sandacze to dziwne ryby i nie da się ukryć ze potrafią zaskoczyć. Dobry film jak zwykle 😉
Czapka była na pokładzie, ale leżała gdzieś w gratach ;)
Specjalista bez odrobiny szczęścia, to ch... nie specjalista ;)
Hahaha, to prawda 😂
Fajny film 👍👍🔥🔥
Dziękujemy ;)
Hue Hue Sjön czytamy Hue Hehe Pozdro Łysy mega materiał ,z resztą jak zawsze
Dzięki ;)
Mowi sie sturhen - Storsjön Czyli duze jezioro :) taka nazwę posiada wiele jezior w Szwecji . Pozdrawiam Was
U mnie jest problem z sandaczami. Sieci kłusownicze i odłowy "kontrolne" pustoszą wody. Jeszcze 5 lat temu było trochę tych sandaczy jeziorowych ale obecnie jest dramat. Wędkarze od października pływają bez wymiarowej ryby, co więcej, nawet niektórzy bez jakichkolwiek brań. Złowić sandacza w takich warunkach, można ale to kwestia wysokich umiejętności i znajomości wody dosłownie jak własną kieszeń.
Kolejny fajny film. Czas i miejsce to prawda nie tylko w sandaczach. Rybki cały czas uczą nas pokory i pokazują......że ciągle musimy myśleć i się uczyć. Ps. Czy kij który używałeś jest z pracowni p. Makuszewskiego?
Jeden z moich znajomych, świetny wędkarz powiedział kiedyś - "ryba ma płetwy i ogon, pływa. To, że wczoraj tu była nie znaczy, że dziś tez tu będzie" 😉
Kijaszek to Fenwick World Class 😉🔥
Łysy dawaj częściej jakiś filmik👍
Postaram się, aby od końcówki roku były częściej... Plany były takie, że inny film miał się ukazać dwa tygodnie przed tym filmem, ale....z tego co wiem, do tej pory nie jest zmontowany :(
Hej Kamilu świetny materiał jesteś wyśmienitym nauczycielem i przewodnikiem po świecie wędkarskim.
Śledzę twój kanał od 3 lat od kiedy zainteresowałem sie wędkarstwem. Mieszkam obecnie w Szwecji i łowie również tam polecam jezioro Glan pięknie jezioro głębokie i czyste chodź ostatnio coraz mniej w min ryb ze względu na pozwolenia na łowienie w siadke. Drogim świetnym zbiornikiem na podbije jest Vindommen polecam kontak z chłopaki z Facebook z profilu Zabawa z rybami Szwecja . Jacek zwany dzikiem wymiata tam świetnie by było zobaczyć waz razem . Z mojej strony małe pytanie koło jakiego miasta jest to jezioro storsjön lub miejscowości bo z chęcią bym połowie na nowym łowisku chodź jak powiedziałeś jezior w Szwecji nie brakuje 😂
Dzięki za dobre słowo, BARDZO mi miło! ;)
Znam Glan, byłem tam kilka lat temu. Ciekawa woda, tylko....no właśnie - jest rybak. I jak tam dmuchnie, to pozostaje łowienie tylko w zatoce ;) No i zakaz łowienia po zmroku, a najwięcej się tam dzieje właśnie pod osłoną ciemności....
Na Vindommen nie łowiłem, choć byłem nad tym jeziorem. Blisko właśnie znad Storjon ;) To "moje" Storsjon leży przy miejscowości Edsbruk, choć ta część na której pływamy należy do jednego gospodarza i tylko u niego można nabyć licencję.
Tak to prawda ze na glan jak dmuchnie to jak halny w Tatrach. Ja mieszkam w Norrkoping to dobre miasto do wypadów bo jeży prawie w centrum Szwecji. vindommen polecam jest ciekawy jeziorem i można tam złowić naprawdę duża rybę. licencje na jezioro można kupić internetowo na aplikacji iFiske są tam chyba wszystkie jeziora szweckie a co do okazów na tym jeziorze to można podglądać na profilu Facebook zabawa z rybami w szwecji
@@sylwestergubernat8169 - z Norrkoping masz faktycznie fajny start na różne jeziora, pozazdrościć ;) Zerknę później na ten kanał, który polecasz - aż jestem ciekawy co tam chłopaki łowią ;)
Rybaków z Wierzbicy (ZZ) tam przenieść na rok i będzie pozamiatane :)))
Oby nie..... Im to powinniśmy zafundować bilet na Marsa. W jedną stronę...
@@kamilwalicki
Na Marsa Kamilu ???......to parę milionów baksów, zdecydowanie za drogo :((
Do tartaku na Kamczatce odesłać na pół roku i zreformują się ! Znam Rosjanina, który tam pracował 3 lata, ma dzisiaj o czym opowiadać.
@@gadda33 - niech lecą na własny koszt ;) Tylko nie ze składek, a z własnej kieszeni ;)
Jak zwykle wszystko super okulary też, ale gdzie czapeczka ??? Najfajniejsza jednak z całego filmu była koszulka . Musiała swoje przejść w walce z sandaczami bo jak wiemy sandacz to drapieżnik i koszulki nie oszczędził. To żart oczywiście . Pozdrawiam i czekam na następne filmy.
hahahaha, czapeczka była na pokładzie, jak zawsze! ;) Koszulka utopca wygląda tragicznie - wiem, ale ja ją lubię ;) Pewnie donoszę ją do przyszłego sezonu ;)
Pozdrowionka!
Przykre jest to, że trzeba za granicę jeździć, żeby sobie połowić, mimo to, że w PL jest tyle wody...
Wisła u mnie na odcinku Goczałkowice-Oświęcim jest czyszczona z ryb przez miejscowych poławiaczy mięsa. W zeszłym roku łowiłem wszystko piękne karasie powyżej 50cm, karpie kilka kilo, sumy od 30cm do 120cm, sandacze , szczupaki.... W tym roku jak narazie 2 sumy około 30 cm, 0 karpia, zero szczupaka, zero sandacza, karasi Ani jednego. Podczas wiosennego spływu pontonem znalazłem nową miejscowkę na zadupiu. Piękny zakręt z głęboką rynną i spokojnym wypłyceniem. Przyjechałem usiadłem i przyszedł miejscowy. Pochwalił się szczupakami metrowymi łowionymi w styczniu, karpiami kilka kilo... wszystko dostało w łeb i na patelnię... cześć w zgodzie z regulaminem pzw i część poza. Kontroli tam nigdy nie było! Dla mnie osobiście tragedia. Ja nie wypuszczam wszystkich ryb, kilka rocznie zabieram ale miejscowi biorą wszystko bez względu na wymiar okres... żenada!
@@piotrmlynski2279 polska welcome too, ja też jadę do Szwecji, żeby połowić ... niestety...albo stety ☝️
@@adampisarski214 życzę udanych połowów! 😉
Jest to bardzo przykre. Czasem pływam po Wiśle, znam tę rzekę i nie mieści mi się w głowie, jak można zniszczyć tak piękną, wielką wodę. Niewyobrażalne :(
@@kamilwalicki jeżeli pzw nie upadnie to dalej będzie można za parę złotych targać z wody 35 szt łacznie sandaczy szczupaków lub 2 szt na dobę suma, karpia amura ... Tylko prywatne łowiska dobrze u nas działają. U mnie zabijają nawet niewymiarowe sumy, ale i sandacze szczupaki karpie... szkoda słów!
Cześć Kamilu. Oczywiście sprzęt nie łowi, ale zaoszczędziłbyś sobie odpowiedzi na pytania o sprzęt wpisując w opisie pod filmem na jakie zestawy łowiłeś w konkretnym filmie. Odnośnie filmu, kolejna mega produkcja.
Pewnie masz rację ;) Z czasem na bank będę "zmuszony" nagrać jakiś odcinek sprzętowy.... Kijaszek którym łowiłem to Fenwick World Class 6'8" Medium Extra Fast 1/4 - 5/8 oz i kręciołek Abu Revo MGXtreme.
Dzięki wielkie za dobre słowo ;)
No nie da rady ze zegarkiem iść i łapać jednego po drugim ja łowię akurat na Odrze i też do późna i nie raz miałem jak wy trzeba było się na kombinować by coś wyjąć
A co do okularów ja swoje zawsze na czapce w dzień jak i w nocy 👍💪
Od 19:25 słychać w tle zimorodka...poczułem się jak nad rzeką... bajka...
Cholerka, ja nawet nie zauważyłem ;)
Noo super 🎣
Kamil Ty bez okularów i red bulla no i oczywiście bez ukochanych sandaczy to nie był byś Ty 😂😉 Pozdrawiam.
Heh, nieswojo się czuję bez tych okularków ;)
"Łysy to się nazywa równowaga w przyrodzie ...
Chyba tak 😂
Kamil kozak odcinek, jak możesz doradź Jaki Kij i kolowrotek w połączeniu uważasz za najlepszy do połowu na jeziorze sandaczy? Jaki zestaw używales na storsjon?
Dzięki wielkie, bardzo dziękujemy ;)
Kijaszek którym łowiłem to Fenwick World Class 6'8" Medium Extra Fast 1/4 - 5/8 oz i kręciołek Abu Revo MGXtreme. Zestaw dość drogi, ale świetnie mi się nim łowi ;)
@@kamilwalicki ok dzięki!
Jak zwykle fajny, merytoryczny film...czy to jest ten kijek, o którym pisałeś ostatnio?
Dzięki 😉 Tak, to ten Fenwick World Class 🔥
Jakbym był rybą, to bym wędkarzowi w takim t - shircie też nie brał 😉😋
"Koszulka utopca" - donoszę ją jeszcze do końca sezonu ;)
@@kamilwalicki Ja myślę, że będzie jeszcze dobra w przyszłym 😋😂💪
@@esoxpike Hahaha, bardzo możliwe 😂 Jak przeżyje ten sezon, to w przyszłym też ją będę nosił 😂
Sandacze to ch..je ciekawe ale najprawdziwsze
Nie kiełbasa, nie wyczujesz😉. Film wypas💪👌
Dzięki! ;)
Jezioro nazywa się pisząc po polsku Sturchon tak mniej więcej (znaczy to ni mniej ni więcej duże jezioro). Mój kolega z pracy się w tamte strony wyprowadza w przyszłym roku. Sandacz to dziwna ryba. W tym roku myślałem z kolegą, że znaleźliśmy super miejscówkę. Pierwsze podejście: około 3-4 godziny wieczornego wędkowania 21 sandaczy. Po kilku dniach drugie podejście: godzin zapewne minimum 5-6, a ryb wpada tylko 11. Trzecie podejście nie daje ani ryby. Mimo zmian przynęt, gramatury, kolorów nic się nie dzieje. Używacie tego livescope do łowienia jak w grze komputerowej? Pozdrowienia dla Was Kamil!
Tak, znam znaczenie nazwy jeziora i ponoć jest ich w Szwecji kilkanaście ;) Fajna woda, uwielbiam ją, ale zaskakuje mnie za każdym razem.... Za każdym wyjazdem jest inaczej, można się powiesić czasami ;)))
@@kamilwalicki nazw jest kilka które się tak powtarzają. W promieniu 10 km od domu mam trzy różne Longsjön 😁.
Po prostu sandacze chciały dać się wyłapać najpierw Maćkowi a później Tobie Łysy 😄😄😄 musi być równowaga w przyrodzie 🐟😈👌
Hahaha, coś w tym jest 😂
Krzysztof Cugowski od zawsze nosi okulary przeciwsłoneczne i nikt nie ma z tym problemu:-)Chimeryczność sandaczy to chyba naturalny mechanizm obronny ryb stadnych polegający na asymetryczności aktywności żerowej celem uniknięcia potencjalnych zagrożeń.Innej teorii nie mam...Czasem nie rozumiemy natury a jest ona do bólu pragmatyczna i niczego nie zostawia przypadkowi.Dzięki temu ryby przetrwały.Z okoniami jest podobnie.Masz rację że wędkarstwo to magia danej chwili a doceniamy ja dopiero wtedy kiedy nad wodą z różnych przyczyn być nie możemy...Reszta to pogoń za marzeniem i ważne by tego królika gonić a nie koniecznie złapać.Nawet jak go dorwiemy i będzie to metrowy sandacz, okoń pięćdziesiątka itd. to co dalej? Fotka i woda, ewentualnie...patelnia:-) Najważniejsze zostanie w głowie na zawsze do końca.Reszta nie będzie mieć już większego znaczenia.Pozdrawiam.
Mi czasem ktoś napisze "po co ci okulary w nocy" - dlatego postanowiłem wyjaśnić ;) Czasem się dziwię, na jakie rzeczy ludzie potrafią zwracać uwagę ;)
To prawda - nie rozumiemy Jej (Natury) i chyba dobrze. Inaczej wszystko stałoby się oczywiste, zbyt proste. Mi odpowiada taki układ ;)
Ps. mądrze piszesz, aż miło czytać ;)
Bez okularów wyglądasz jakbyś był nagi 😂😎
I tak też się czuję 😉