Wszystko bardzo profesjonalnie wyjaśnione i zrealizowane. Jestem w szoku, że masz tak mało wyświetleń i subskrypcji. Życzę szybkiego rozwoju, jestem pewien, że nastąpi on lada moment :)
"Wszystko bardzo fajnie zrealizowane." Kanał ten produkowany jest przy współpracy z agencją WIDMO której założycielem jest Andrzej Działowy znany jako Gimper. Dlatego realizacja będzie na wyższym poziomie niż u początkującego RUclips'ra
Czekamy na odcinek "kiedy faktycznie warto brać kredyt" , na co, w jakim wieku kredyt itp itd. Brzmisz jak człowiek który wie na co zwrócić uwagę i jest w stanie pomóc potencjalnym kredytobiarcą. Pozdrawiam
Nigdy nikt nie odpowie Ci na to pytanie - perspektywy patrzenia na to, kiedy faktycznie warto brać kredyt są bardzo różne. Z pewnością kredytu nie polecałabym bardzo młodym osobom, które nie zarabiają za dużo bądź osobom niestabilnym życiowo. Zablokowanie się ratą, która zabija budżet do rozporządzenia na każdy miesiąc jest również zablokowaniem się na wszelkie zmiany w naszym życiu - nowa praca? Raczej nie, przecież może nie starczyć mi na ratę, a jeszcze muszę coś jesc, spłacić mieszkanie itd. Także kredyt warto brać w momencie kiedy ma się już w miarę kierunek w życiu i spokojna, dosyć stabilna prace. Po drugie kredyt bierze się wtedy, kiedy nas na niego stać. Kredyt nie jest dla ‚biednych’, bo jest to drogi produkt. Na co brać kredyt - na konkretny cel. Warto korzystać często z promocji sklepów RTV AGD raty 0% - to jest świetne, tak naprawdę kredyt za darmo. Robisz sobie dobra historie kredytowa, a na dodatek to, co i tak miales kupić rozkładasz na bezpłatne raty i na spokojnie z biegiem czasu spłacasz całość, nie wypłukując się przy tym z oszczędności na starcie. Kredyty mieszkaniowe - warto, przeciętny Kowalski przez 30 lat nie odłożyłby na mieszkanie. Kredyty inwestycyjne - warto. Często pożyczone 300 tysięcy pozwala nam tak pomnożyć te kwotę, ze procent na kredycie jest naprawdę mały względem procentu zwrotu inwestycji - mowa o papierach wartościowych, obligacjach, giełdzie, czy inwestowaniu po prostu w nieruchomości, wszystko wymaga czasu i wiedzy na ten temat. Kredyty warto brać, gdy są tanie. Banki często włączają promocje prowizje 0%, oprocentowanie 0% bądź inne, aby zachęcić do zmiany banku, gdzie tak naprawdę można z tego kredytu skorzystać i nic nie zmieniać. Dodatkowo warto brać leasingi, gdy planujemy kupno samochodu, a posiadamy działalność gospodarcza. Kredyty samochodowe zamiast gotówkowych na kupno auta. Tyle w temacie.
@@goldfshn3181 nawet raty zero nie oznaczają braku opłat za obsługę kredytu, to po pierwsze, po drugie inwestycja a spekulacja to dwie różne rzeczy. Pierwsza to pomnażanie pieniądze w długim czasie np. Inwestowanie w firmę. W takim wypadku kredyt w 90% się nie opłaca bo jego procenty będą wyższe niż to co zyskujemy. Ale pewność zwrotu inwestycji jest bardzo wysoka, prawie pewna. Spekulacja to giełda, papiery wartościowe, hazard, "inwestycje" W kryptowaluty, w waluty... Trzeba się na tym znać. Jak ktoś się MEGA dobrze zna to warto na to brać kredyt, ale przeważnie osoby które uważają że się dobrze znają to żółtodzioby które prawie zawsze tracą wszystko na tego typu zabawy. Bo spekulacja to rodzaj hazardu. Albo duża wygrana w krótkim czasie, albo dużo częściej spektakularna katastrofa finansowa. Oczywiście rozdziobią mnie tutaj ale kredyt trzeba brać tylko wtedy kiedy komuś ratuje się tym życie, w każdym innym wypadku więcej z tego problemów niż zysku
@@vivia.6224 Przeciez napisalam, ze kredyt inwestycyjny jest dla tych, ktorzy sie na tym znają. Powtarzasz, to co napisałam. Druga sprawa, mówiąc raty 0%, miałam na mysli kredyt z rrso 0%, przeciez takie istnieją i sama je mam. To, ze jakis bank uruchomi prowizje albo oplate dystrybucyjna, to ktos jest kozak jak mysli ze ma dalej 0%
Świetny pomysł z tymi scenami i klimatem. Doceniam merytoryke przedstawioną w przestępny i NIEnudny i niebanalny sposób. Btw podobają mi się mega motyw z rozkładaniem na części pierwsze działalności firm. Polecam zobaczyć kilka filmów 💪🏻
Nie do końca zgodzę się z ostatnim punktem. Z moich osobistych doświadczeń wynika, że czasami banki bierze pod uwagę historię transakcji na koncie i o pewne produkty (karta kredytowa, kredyt odnawialny) jest łatwiej (np. nie trzeba dostarczać zaświadczenia o zatrudnieniu). Zdarzyło mi się też dostać w swoim banku propozycję kredytową na lepszych warunkach niż promocje na stronie banku. Podejrzewam, żę prawidłowa odpowiedź w tym przypadku to "to zależy".
Poprawka , w mafii porządne było posiadanie minimum jednej kochanki, inaczej członek tracił na szacunku. Norma było że były wybrane dni dla żony i dla kochanki/kochanek
Najlepiej w ogóle nie pożyczać pieniędzy od banków i od innych ludzi , bo człowiek zapożyczony to człowiek zniewolony. :-) Szczególnie w dzisiejszych czasach.
4:55 kłamstwo, na okres powyżej 60-72 i wyżej,wtedy oprocentowanie jest zmienne zmienia się względem stóp procentowych w danym czasie. Czyli nawiązując do przykładu można płacić np 1900zl raty albo 2200zl raty.
Bardzo mi się podoba Twój kanał :) Pełny merytoryki, trafiający w punkt, czuję, że z takimi news'ami jestem na bieżąco! :) Zostawiam łapkę oraz suba :) Pozdrawiam serdecznie :)
Jedyne do czego mógłbym się przyczepić to zdanie- sprawdzajcie oferty w innych bankach - Ale nie jeśli chodzi o zapytania które wędrują do BIK. Im więcej zapytań tym gorsza ocena BIK A wręcz podejrzenie wyłudzenia
Osobiście jestem pracownikiem banku i jedyne, co to nie zgodzę się z ostatnim punktem - często nasi klienci mają oferty kredytowe, które nie są dostępne dla osób z zewnątrz, a są na lepszych warunkach. Po drugie, dobrze jest, jeśli twoje wynagrodzenie od jakiegoś czasu wpływa do banku, w którym starasz się o kredyt konsumencki - bo wtedy możesz go dostać na tzw. uproszczonych zasadach, na przykład bez konieczności udowadniania, że faktycznie masz umowę o pracę na x czasu, wystarczy tylko, że zadeklarujesz, że tak jest. Ponadto, jeśli chodzi o dzieci to drastycznie one wpływają na zdolność kredytową - na minus. Można powiedzieć, że średnio o połowę mniej kredytu konsumenckiego dostaną osoby, które dziecko mają - dlatego, że, w bardzo dużym uproszczeniu, ich zarobki dzieli się przez ilość osób (dlatego pracujący małżonek podnosi zdolność kredytową, bo są wyższe zarobki, bo od dwóch osób, w teorii), które są w gospodarstwie domowym oraz deklarowane przez nas miesięczne stałe koszty życia (jest coś takiego we wniosku kredytowym) są mnożone przez ilość osób (przez większość banków, nie wszystkie działają na tym systemie) w nim. W filmie zabrakło mi trochę bardziej sprecyzowanych informacji - na przykład wspomnienie o tzw. "akceptowalnych źródłach dochodu", które są różne w zależności od banku - niektóre udzielają kredytu osobom, które np. żyją ze stypendium/jakiegoś zasiłku, a inne nie - to ciekawe zagadnienie, biorąc pod uwagę, że kredytami konsumenckimi zainteresowane są nie tylko osoby posiadające stałe zatrudnienie. :) No i ostatnie - szkoda, że nie wspomniałeś tutaj o różnicy w kredytach udzielanych przez "prawilne" banki, które są w rejestrze BFG oraz tych udzielanych przez parabanki i dlaczego te drugie to zły pomysł ;). Fajnie byłoby też, gdybyś wspomniał nie tylko o kredytach, ale też o kartach kredytowych i debetach w RORze, bo w sumie one też podpadają pod ten sam "sprawdzacz" zdolności kredytowej i tym, czym się różnią, bo to po prostu ciekawe. :) Odcinek fajny, tylko no, krótki i przez to nie ma wszystkich informacji, którymi widz może być zainteresowany sięgając po niego. Ale jak zwykle jestem pełna podziwu, bo mimo iż znalazłam Pana kanał niedawno to dowiedziałam się z niego już naprawdę wiele rzeczy i teraz nie pozostało mi nic innego, jak oglądać dalej. Weny i zwiększenia zasięgów życzę!
Tytuł jest trochę nieprecyzyjny, ponieważ skupia się tylko i wyłącznie na postrzeganiu klienta w momencie brania kredytu, gdy bank określa użytkowników nie tylko podczas brania kredytu... Już nie mówiąc, że brak tutaj wspomnienia, że jeżeli bierze się kredyt hipoteczny to bieganie po kilkunastu bankach i pytanie się o obliczenie swojej zdolności kredytowej też zmniejsza naszą wiarygodność dla banków... Reasumując materiał dobrze wygląda, ale posiada znaczące braki merytoryczne, które przez niedopowiedzenia i skróty zaburzają pełny obraz tematu filmu.
Raz mi wpisali błędnie do Biku pół roku spóźnienia. I nie mogłem dostać kredytu przez prawie rok czasu. W żadnym banku nie potrafili mi powiedzieć dlaczego nie mogę dostać kredytu. Mówili mi,że mam idealna zdolnośc,zero długów, ale w centrali odrzucają. Zrobiłem raport BIK okazało się,że 30 dniowe spóźnienie z przed 3ech lat zostało mi wpisane jako 160 dni. Wystarczyło,napisać mail do firmy, która to wpisała,że jest to błąd z potwierdzeniem przelewu, który był zrobiony kilka miesięcy wcześniej. Uważajcie na, błędne wpisy.
Popraw mnie jesli sie myle, ale czeste chodzenie po bankach i sprawdzanie ofert, powoduje spadek wiarygodności, ponieważ kazde zapytanie do BIK, zmniejsza ilosc punktów.
Owszem, samemu nie warto sprawdzać w więcej w 2-3 bankach, bo skończy się to na odmowie w każdym. Ze sprawdzaniem ofert w kilku bankach chodzi o porównanie kalkulacji u sensownego doradcy finansowego, który jest w stanie za jednym razem porównać ofertę w wielu bankach na raz ✌️
Jestem zaszczycony Tym kanalem. Chlopie robisz kawal dobrej retorycznej roboty. Tematy ciekawe, np temat powyzej. Akurat to co chcial bym wiedziec, a nie zglebilem tego jeszcze , bo tyle tego jest :) Zrob film na temat internetu, bo widzisz niby wiedza jest powszechna i mozna doczytac duzo ciekawych spraw a z drugiej strony mamy zalew chlamu i syfu, ciezko o jakis dobry filtr. Ludzie lykaja wszystko jak pelikany, dezinformacja zbiera zniwa, itd. Zrob odcinek na temat internetu wlasnie, skad sie wzial i kto trzyma lape na biznesie internet. Napewno skleisz wartosciowy material, zreszta jak zawsze.
Mam to gdzieś . Konto w banku mam tylko do odbierania wynagrodzenia i profitów z handlu krypto. Żadnego kredytu nigdy nie miałem, nie mam i mieć nie będę. Amen.
Lojalność jest taka, że istnieje mediacja. Banki zamiast działać na przeciw wyzwaniom, to tylko modli się, żeby sprawa nie trafiła do sądu i metoda wełnianej włóczki w odbijaniu się o wszystkie możliwości banku w taki sposób, aby próbować zawsze załatwić sprawę na swoją korzyść.
@@Kanga1974 Kup coś na raty. Spłać i spytaj się o kredyt. Nawet jak weżniesz żelasko za 300 zł na raty i spłacisz je to już będziesz w bik jako dobry kredytobiorca.
@@julianporwich6595 nie, nie potrzebuje kredytu. Chodzi mi bardziej o to jak to wszystko dziala. Stac mnie na raty, bylbym dobrym klientem dla banku, ale nie dostane kredytu bo nie mam ratingu bo nigdy wczesniej kredytu nie mialem ...
@@Kanga1974 Więc weź coś na raty, spłać i rób powoli sobie pozytywną historię kredytową. To tv, to komórka, coś do domu i małymi krokami dojdzie do tego, że dostaniesz propozycję kredytu. Ja kiedyś jak zarabiałem 1200 zł to dostałem propozycję kredytu 10.000 tyś. Wydzwaniali do mnie z banku co jakiś czas.
Dostałem ponad 100 tyś kredytu, biorąc pod uwage tylko moje wpływy na konto, tzn kredyt w 15min, nie wiem czy to kurde jakiś błąd, bo pracowałem tylko rok czasu po napisaniu matury ale chętnie przyjąłem i hajs pomnażam ;p PPOZDRAWIAM
Ciekawą historię o tym, jak banki widzą ludzie opowiedział Scott Ian z zespołu Anthrax w swojej autobiografii. Podobno gdy przyszedł do banku, aby ubiegać się o kredyt, wziął ze sobą swoją platynową płytę za album "Sound of The White Noise" i pokazał ją facetowi w okienku. Gdy ją zobaczył, dał mu kredyt od ręki od ręki, gdyż według niego ktoś, kto ma platynową płytę, musi mieć dobrą zdolność kredytową.
Banki juz dzis wręcz proszą i wciskają kredyt. Czesto dostaje smsy z banku o kredycie i pozyczce dla mnie. Ja zlewam to i zyje bez kredytu i karty kredytowej. Nie dam im sie zniewolić.
Dla czego nowy klient ma być lepiej traktowany od stałego? Jeśli będzie dwóch klientów stary i nowy i będą zarabiać po 4000 tyś a stary klient spłacił pięć kredytów to czemu ten nowy ma mieć lepiej? Co będzie jeśli dostałem propozycję kredytu a nie chcę go brać? Też to wpływa źle na klienta i banki krzywo patrzą? Jak banki patrzą na klientów jak ten spłaci kredyt wcześniej?
Castlepie chyba ze pytasz o to czy BIK i BIG jest brane pod uwagę przy zawieraniu umów. Jest brany pod uwagę, ale w mniejszym stopniu - tzn możesz mieć mały scoring(bank nie dałby ci nawet 2000), a jednocześnie będziesz mógł podpisać 2 umowy z najnowszymi iPhone’ani po 5k każdy. Sprawdzają po prostu, czy masz zadłużenia :D
Ja mam 24 lata od 4 prowadzę swoją firmę mam jakies obroty i chce wziąć kredyt na dobro materialne wartości 1% moich miesięcznych dochodów (żeby zacząć wyrabiać historie kredytowa) - bank „NIE!!! NIE MASZ 26 lat!!! .. no i nie masz historii kredytowej”🤦🏻♂️ zaraz po mnie idzie moja dziewczyna zatrudniona na etacie zarabiająca 10x mniej ode mnie, rok młodsza idzie dostaje kredyt z pocałowaniem ręki. Gdzie tu sens ? Szczególnie kiedy nie potrzebuje kredytu na pierdole a np na rozwój firmy ;)
Bo Twoja dziewczyna pewnie nie powiedziała Ci, ze miała bądź ma kredyty. Jak bank może powierzyć Ci jakaś większa kwotę (na rozwój firmy to raczej nie 10tys), skoro nie wie jak spłacasz? Błędne myślenie Polaków - zarabiam dużo, to mi powinni dać. Otóż nie, często pojawia się pytanie po co Ci kredyt, skoro dużo zarabiasz. Chcesz pożyczyć 1% dochodow miesięcznych? Dziwnie mi to wyglada, coś przesadziłeś. 1% z ogromnych 50.000 msc to 500zl, po co? Na pewno mając od 4 lat firmę niw mówimy o większych zarobkach. Dla banków wydaje się podejrzany fakt ze ktoś kto zarabia miliony chce głupi tysiąc. To znaczy ze te miliony ci nie wystarczają. Historie kredytowa robi się na kredytach na zakup usług, czy produktów a nie na gotówkowych, hipotecznych czy firmowych, bo to jest 2 level.
Olga Dzierżawska podałem tylko przykład, że leasing dostanie każdy np na samochód w branży transportowej (jeżeli spełnia min wymagań) ale jak chce wziąć kredyt na auto do firmy to nie ma szans. O to mi chodzi a przecież i tu i tu się płaci raty..
Wszystko fajnie, ale z dwoma stwierdzeniami śmiem się nie zgodzę: - 0:40 - bank nie udostępnia nikomu cudzych pieniędzy, jeżeli już to można powiedzieć że umożliwia mi skorzystanie z moich środków, które pochodzą poniekąd z przyszłości. Ceną za taką usługę jest oprocentowanie (i wszystkie inne opłaty praktycznie też). - 7:50 - celem banku nie jest pożyczanie, lecz raczej pomnażanie kapitału (choć co prawda teraz dla przeciętnego Kowalskiego jest to raczej niedostępne - czytaj: jak nie masz "grubej kasy" albo nie jesteś "wysoko postawioną szychą" w danym banku, to możesz zapomnieć o zarobieniu pieniędzy na środkach które masz w nim zostawione). Celem może być, a w zasadzie powinno być, również pobudzanie gospodarki. Z tym że akurat tutaj rozumie zastosowanie takiego stwierdzenia i po prostu się czepiam bo jestem w internecie, mi się nudzi i mogę :D. A tak to całkiem fajny materiał.
No więc aby się wypowiadać na temat banków to najpierw trzeba zrozumieć system rezerwy cząstkowej i mechanizm kreacji pieniądza. Bank pożycza ci pieniądze które nie istnieją ich nie ma ( jest to zapis w systemie księgowym na twoim koncie który nie ma pokrycia w realnej gotówce ). No więc za te pieniądze których nie ma możesz kupić sobie mieszkanie czy co tam chcesz a w razie gdybyś nie wywiązał sie z umowy bank ma zabezpieczenie w realnym majątku który posiadasz ;) To sie nawzywa biznes.... Raty nie są stałe z założenia.... Stała jest marża banku natomiast nie stopy procentowe jak WIBOR. Od 300 lat międzynarodowa finansjera ma ogromny apetyt ma władze który konsekwentnie zaspokaja i nie zdziwcie się państwo jak dojdzie do czasów kiedy staniemy sie w 100% niewolnikami instytucji finansowych a politycy na których głosujecie będą tylko ich marionetkami.... A nie moment... To już się stało 😂
Raczej poradnik dla osób świadomych finansowo i rozumiejących, że zewnętrze finansowanie można też wykorzystać dla własnych celów i jeszcze się przy tym wzbogacić. Ale nie każdy musi tak to postrzegać, rozumiem Pańską perspektywę ✌️ Pozdrawiam!
@@Praktycznieopieniadzach Można, niemniej z bezdomnego stajesz się niewolnikiem z mieszkaniem, samochodem, wspomnieniami z podrózy dookoła świata, etc, etc. Na pozór - nic szczególnego, mnóstwo ludzi ma mieszkania, samochody i nawet tu i ówdzie na wycieczce byli, ale nie każdy musi w ząbkach bankowi co miesiąc oddać 40 - 60% swoich zarobków. Kredyt brany pod zastaw swoich przyszłych dochodów z pracy to jest niewolnictwo, nazywaj to jak chcesz, ale sytuacja, kiedy musisz z kimś dzielić się własnym zarobkiem a w razie buntu - masz przechlapane - to jest niewolnictwo. Tylko nie pilnuje Cię ekonom, strażnik, czy chudopachołek, żebyś nie zwiał, ale kupa zależności prawno - finansowych. Nie powiem, niewolnik w starożytności też miał pewne osobiste korzyści - dach nad głową w czasie snu i codzienną miskę ratującą od śmierci głodowej, ale to wszystko. Nie mógł sobie wziąć urlopu kiedy chce, nie mógł sobie zdecydować, że od dziś robię coś innego... Człowiek wolny jak planuje wydatki - podlicza swoje oszczędności. Niewolnik - swoje przyszłe zarobki. Oczywiście, kredyt może być czymś uzasadnionym, ale jak się ma dobry biznesplan i zakłada, że to Twoi pracownicy zarobią na ratę tego kredytu a nie Ty sam będziesz zasuwał przy łopacie albo taśmie w cudzej fabryce.
xd na banki,kredyt hipoteczny: musisz przynieść im w zębach prawdziwe zarobione pieniądze, zaświadczenie o byciu grzecznym etatowym niewolnikiem, w zamian za co bank wygeneruje pieniądze których nigdy nie miał i pożyczy ci je na zakup mieszkania
Mam nadzieję, że odcinki będą się częściej pojawiać.
Wszystko bardzo profesjonalnie wyjaśnione i zrealizowane. Jestem w szoku, że masz tak mało wyświetleń i subskrypcji. Życzę szybkiego rozwoju, jestem pewien, że nastąpi on lada moment :)
"Wszystko bardzo fajnie zrealizowane." Kanał ten produkowany jest przy współpracy z agencją WIDMO której założycielem jest Andrzej Działowy znany jako Gimper. Dlatego realizacja będzie na wyższym poziomie niż u początkującego RUclips'ra
@@Jacob-ne7ro o proszę.. słyszałem że Tomek otworzył kilkanascie kanałów. Wiesz jeszcze jakie inne kanały rosną pod jego skrzydłami ?
@Judah Lennox fuck of men...
Przecież to jest oczywiste. A firmy jak patrzą na klientów?
Czekamy na odcinek "kiedy faktycznie warto brać kredyt" , na co, w jakim wieku kredyt itp itd. Brzmisz jak człowiek który wie na co zwrócić uwagę i jest w stanie pomóc potencjalnym kredytobiarcą. Pozdrawiam
Patryk Klos pierwszy krok to inwestycja w słownik języka polskiego. kredytobiorcOM!
Nigdy nikt nie odpowie Ci na to pytanie - perspektywy patrzenia na to, kiedy faktycznie warto brać kredyt są bardzo różne. Z pewnością kredytu nie polecałabym bardzo młodym osobom, które nie zarabiają za dużo bądź osobom niestabilnym życiowo. Zablokowanie się ratą, która zabija budżet do rozporządzenia na każdy miesiąc jest również zablokowaniem się na wszelkie zmiany w naszym życiu - nowa praca? Raczej nie, przecież może nie starczyć mi na ratę, a jeszcze muszę coś jesc, spłacić mieszkanie itd. Także kredyt warto brać w momencie kiedy ma się już w miarę kierunek w życiu i spokojna, dosyć stabilna prace. Po drugie kredyt bierze się wtedy, kiedy nas na niego stać. Kredyt nie jest dla ‚biednych’, bo jest to drogi produkt.
Na co brać kredyt - na konkretny cel. Warto korzystać często z promocji sklepów RTV AGD raty 0% - to jest świetne, tak naprawdę kredyt za darmo. Robisz sobie dobra historie kredytowa, a na dodatek to, co i tak miales kupić rozkładasz na bezpłatne raty i na spokojnie z biegiem czasu spłacasz całość, nie wypłukując się przy tym z oszczędności na starcie.
Kredyty mieszkaniowe - warto, przeciętny Kowalski przez 30 lat nie odłożyłby na mieszkanie. Kredyty inwestycyjne - warto. Często pożyczone 300 tysięcy pozwala nam tak pomnożyć te kwotę, ze procent na kredycie jest naprawdę mały względem procentu zwrotu inwestycji - mowa o papierach wartościowych, obligacjach, giełdzie, czy inwestowaniu po prostu w nieruchomości, wszystko wymaga czasu i wiedzy na ten temat.
Kredyty warto brać, gdy są tanie. Banki często włączają promocje prowizje 0%, oprocentowanie 0% bądź inne, aby zachęcić do zmiany banku, gdzie tak naprawdę można z tego kredytu skorzystać i nic nie zmieniać. Dodatkowo warto brać leasingi, gdy planujemy kupno samochodu, a posiadamy działalność gospodarcza. Kredyty samochodowe zamiast gotówkowych na kupno auta. Tyle w temacie.
@@goldfshn3181 raty zero... poczytaj se że to nie jest opłacalne...
@@goldfshn3181 nawet raty zero nie oznaczają braku opłat za obsługę kredytu, to po pierwsze, po drugie inwestycja a spekulacja to dwie różne rzeczy. Pierwsza to pomnażanie pieniądze w długim czasie np. Inwestowanie w firmę. W takim wypadku kredyt w 90% się nie opłaca bo jego procenty będą wyższe niż to co zyskujemy. Ale pewność zwrotu inwestycji jest bardzo wysoka, prawie pewna. Spekulacja to giełda, papiery wartościowe, hazard, "inwestycje" W kryptowaluty, w waluty... Trzeba się na tym znać. Jak ktoś się MEGA dobrze zna to warto na to brać kredyt, ale przeważnie osoby które uważają że się dobrze znają to żółtodzioby które prawie zawsze tracą wszystko na tego typu zabawy. Bo spekulacja to rodzaj hazardu. Albo duża wygrana w krótkim czasie, albo dużo częściej spektakularna katastrofa finansowa. Oczywiście rozdziobią mnie tutaj ale kredyt trzeba brać tylko wtedy kiedy komuś ratuje się tym życie, w każdym innym wypadku więcej z tego problemów niż zysku
@@vivia.6224 Przeciez napisalam, ze kredyt inwestycyjny jest dla tych, ktorzy sie na tym znają. Powtarzasz, to co napisałam. Druga sprawa, mówiąc raty 0%, miałam na mysli kredyt z rrso 0%, przeciez takie istnieją i sama je mam. To, ze jakis bank uruchomi prowizje albo oplate dystrybucyjna, to ktos jest kozak jak mysli ze ma dalej 0%
Świetny pomysł z tymi scenami i klimatem. Doceniam merytoryke przedstawioną w przestępny i NIEnudny i niebanalny sposób. Btw podobają mi się mega motyw z rozkładaniem na części pierwsze działalności firm. Polecam zobaczyć kilka filmów 💪🏻
niech ten kanał zostanie zauważony przez algorytm. zasługuje na to bardziej niż sama topka yt.
Konsolidacja to złoto co dwa lata mozna przemielic tych samych ludzi zadłużają sie bardziej a i tak sa zadowoleni :)
Dużo ciekawych informacji, bardzo mi pomógł ten materiał. Bardzo fajnie i obrazowo przedstawione. Pozdrawiam 🙂
Świetne! tego brakuje na yt!
Najbardziej podoba mi się rada: "Zadbajcie o to, żeby zarabiać odpowiednio dużo"
Nie do końca zgodzę się z ostatnim punktem. Z moich osobistych doświadczeń wynika, że czasami banki bierze pod uwagę historię transakcji na koncie i o pewne produkty (karta kredytowa, kredyt odnawialny) jest łatwiej (np. nie trzeba dostarczać zaświadczenia o zatrudnieniu). Zdarzyło mi się też dostać w swoim banku propozycję kredytową na lepszych warunkach niż promocje na stronie banku. Podejrzewam, żę prawidłowa odpowiedź w tym przypadku to "to zależy".
Przedwczoraj odkryłem, stronę którą podsunęło mi RUclips, Damian Olszewski, naprawdę słucham z zapartym tchem...
Poprawka , w mafii porządne było posiadanie minimum jednej kochanki, inaczej członek tracił na szacunku. Norma było że były wybrane dni dla żony i dla kochanki/kochanek
JA ZNAM TEN SZEPT W 0:02! Użyłeś głosu Murphy'ego, pomocnego, ale irytującego przewodnika z Raymana 2. On mówił w taki sposób. Gra mojego dzieciństwa!
Świetny materiał jak zawsze, dziękuję ! ☺️
Dlaczego tak mało subów, wyświetleń itp?? Ten kanał zasługuje na 100 krotnie więcej !!!!
Wyprodukowane przez VIDMO, daj trochę czasu
Najlepiej w ogóle nie pożyczać pieniędzy od banków i od innych ludzi , bo człowiek zapożyczony to człowiek zniewolony. :-) Szczególnie w dzisiejszych czasach.
jak inwestować pieniądze?
@@memes3938 fajnie
Przede wszystkim mądrze
Warto dywersyfikować ryzyko, czyli po prostu nie inwestować wszystkich środków w jednym miejscu.
BTC 😉
Płać jak największe podatki bo inswestowanie w polskie fundusze przyniosą ci zyski z socjalu xd.
Świetny kanał! Życzę wielu subów! :D
Damian! Dobre, naprawdę dobre! Gratulacje ☺️
Czyli bank === mafia :D
ale zapłon
Czyżby JavaScriptowiec na linii? :D
@@Toczusiek Właśnie miałem pisać 😂
Świetny kanał! Bardziej merytorycznie niż Dla Pieniędzy.
4:55 kłamstwo, na okres powyżej 60-72 i wyżej,wtedy oprocentowanie jest zmienne zmienia się względem stóp procentowych w danym czasie. Czyli nawiązując do przykładu można płacić np 1900zl raty albo 2200zl raty.
Przydatna wiedza👍
Podoba mi się to jak porównujesz bank do mafii :)
Coś ciekawego, w zalewie tych pustych przekazów, i filmików,zabij czas, lecz życzę powodzenia w rozwoju kanału:)
Świetny film!! Chcę więcej!
Bardzo mi się podoba Twój kanał :) Pełny merytoryki, trafiający w punkt, czuję, że z takimi news'ami jestem na bieżąco! :) Zostawiam łapkę oraz suba :) Pozdrawiam serdecznie :)
Jedyne do czego mógłbym się przyczepić to zdanie- sprawdzajcie oferty w innych bankach - Ale nie jeśli chodzi o zapytania które wędrują do BIK. Im więcej zapytań tym gorsza ocena BIK A wręcz podejrzenie wyłudzenia
Ale nic nie mówiłeś o zapytaniach kredytowych. Pójdziesz do jednego, drugiego banku i nie dostaniesz, to w każdym kolejnym szansa drastycznie spada.
Świetny odcinek :) naprawdę, pozdro, z godfatherem opcja fajna, dopiero co niedawno skończyłem słuchać audiobooka :D
Osobiście jestem pracownikiem banku i jedyne, co to nie zgodzę się z ostatnim punktem - często nasi klienci mają oferty kredytowe, które nie są dostępne dla osób z zewnątrz, a są na lepszych warunkach. Po drugie, dobrze jest, jeśli twoje wynagrodzenie od jakiegoś czasu wpływa do banku, w którym starasz się o kredyt konsumencki - bo wtedy możesz go dostać na tzw. uproszczonych zasadach, na przykład bez konieczności udowadniania, że faktycznie masz umowę o pracę na x czasu, wystarczy tylko, że zadeklarujesz, że tak jest.
Ponadto, jeśli chodzi o dzieci to drastycznie one wpływają na zdolność kredytową - na minus. Można powiedzieć, że średnio o połowę mniej kredytu konsumenckiego dostaną osoby, które dziecko mają - dlatego, że, w bardzo dużym uproszczeniu, ich zarobki dzieli się przez ilość osób (dlatego pracujący małżonek podnosi zdolność kredytową, bo są wyższe zarobki, bo od dwóch osób, w teorii), które są w gospodarstwie domowym oraz deklarowane przez nas miesięczne stałe koszty życia (jest coś takiego we wniosku kredytowym) są mnożone przez ilość osób (przez większość banków, nie wszystkie działają na tym systemie) w nim.
W filmie zabrakło mi trochę bardziej sprecyzowanych informacji - na przykład wspomnienie o tzw. "akceptowalnych źródłach dochodu", które są różne w zależności od banku - niektóre udzielają kredytu osobom, które np. żyją ze stypendium/jakiegoś zasiłku, a inne nie - to ciekawe zagadnienie, biorąc pod uwagę, że kredytami konsumenckimi zainteresowane są nie tylko osoby posiadające stałe zatrudnienie. :)
No i ostatnie - szkoda, że nie wspomniałeś tutaj o różnicy w kredytach udzielanych przez "prawilne" banki, które są w rejestrze BFG oraz tych udzielanych przez parabanki i dlaczego te drugie to zły pomysł ;).
Fajnie byłoby też, gdybyś wspomniał nie tylko o kredytach, ale też o kartach kredytowych i debetach w RORze, bo w sumie one też podpadają pod ten sam "sprawdzacz" zdolności kredytowej i tym, czym się różnią, bo to po prostu ciekawe. :)
Odcinek fajny, tylko no, krótki i przez to nie ma wszystkich informacji, którymi widz może być zainteresowany sięgając po niego. Ale jak zwykle jestem pełna podziwu, bo mimo iż znalazłam Pana kanał niedawno to dowiedziałam się z niego już naprawdę wiele rzeczy i teraz nie pozostało mi nic innego, jak oglądać dalej. Weny i zwiększenia zasięgów życzę!
Ciekawy odcinek i dobrze się to ogląda.
10 reklam w trakcie 11 minutowego odcinka po prostu super się ogląda 🤬 mimo wszystko kanał warty uwagi 👍🏼pozdrawiam
Tytuł jest trochę nieprecyzyjny, ponieważ skupia się tylko i wyłącznie na postrzeganiu klienta w momencie brania kredytu, gdy bank określa użytkowników nie tylko podczas brania kredytu... Już nie mówiąc, że brak tutaj wspomnienia, że jeżeli bierze się kredyt hipoteczny to bieganie po kilkunastu bankach i pytanie się o obliczenie swojej zdolności kredytowej też zmniejsza naszą wiarygodność dla banków...
Reasumując materiał dobrze wygląda, ale posiada znaczące braki merytoryczne, które przez niedopowiedzenia i skróty zaburzają pełny obraz tematu filmu.
Super kanał subskrybowany prowadzący momentami przypomina Sokoła
Raz mi wpisali błędnie do Biku pół roku spóźnienia. I nie mogłem dostać kredytu przez prawie rok czasu. W żadnym banku nie potrafili mi powiedzieć dlaczego nie mogę dostać kredytu. Mówili mi,że mam idealna zdolnośc,zero długów, ale w centrali odrzucają. Zrobiłem raport BIK okazało się,że 30 dniowe spóźnienie z przed 3ech lat zostało mi wpisane jako 160 dni. Wystarczyło,napisać mail do firmy, która to wpisała,że jest to błąd z potwierdzeniem przelewu, który był zrobiony kilka miesięcy wcześniej. Uważajcie na, błędne wpisy.
Obym nigdy nie musiał brać kredytu, bo to takie uwiązanie, że masakra.
Popraw mnie jesli sie myle, ale czeste chodzenie po bankach i sprawdzanie ofert, powoduje spadek wiarygodności, ponieważ kazde zapytanie do BIK, zmniejsza ilosc punktów.
Owszem, samemu nie warto sprawdzać w więcej w 2-3 bankach, bo skończy się to na odmowie w każdym. Ze sprawdzaniem ofert w kilku bankach chodzi o porównanie kalkulacji u sensownego doradcy finansowego, który jest w stanie za jednym razem porównać ofertę w wielu bankach na raz ✌️
A może coś na temat kredytów studenckich, czy są opłacalne?
Nie
kredyt zawsze jest opłacalny ale tylko dla banku. Zawsze oddajesz więcej niż pożyczasz, więc tracisz.
Nie... Tak ciężko sobie zarobić głupie parę tysięcy, najlepiej już przed studiami?
@@Michal99202 Chyba, że masz ciekawy pomysł, który się uda to wtedy obie strony korzystają :P
@@mephyu6775 typek pytał czy to się opłaca. Odpowiedź jest jedna: nie opłaca się. I tu chyba wiele do myślenia nie ma, zawsze ktoś będzie stratny.
Dobry materiał
świeży i ciekawy powiew na youtubie, liczę na więcej, nie konkurencja płacze ;], chociaż nad muzyką bym się zastanowił ?
Jestem zaszczycony Tym kanalem. Chlopie robisz kawal dobrej retorycznej roboty. Tematy ciekawe, np temat powyzej. Akurat to co chcial bym wiedziec, a nie zglebilem tego jeszcze , bo tyle tego jest :) Zrob film na temat internetu, bo widzisz niby wiedza jest powszechna i mozna doczytac duzo ciekawych spraw a z drugiej strony mamy zalew chlamu i syfu, ciezko o jakis dobry filtr. Ludzie lykaja wszystko jak pelikany, dezinformacja zbiera zniwa, itd. Zrob odcinek na temat internetu wlasnie, skad sie wzial i kto trzyma lape na biznesie internet. Napewno skleisz wartosciowy material, zreszta jak zawsze.
xd
Nie pożyczka w banku a kredyt. Nie można ich stosować zamiennie bo pożyczka dotyczy tylko osób fizycznych lub firm, a bank może tylko kredytować.
Mogłeś dodać, a teraz odpowiedzieć. Czy nadpłacone raty kredyty, czyli tym samym szybciej spłacony kredyt może wpływać na minus ?
Podobno system ocenia też sposób wypełniania wniosku na stronie internetowej. Gdybyś o tym powiedział byłoby ciekawe
Najlepiej brać na początku jakiś sprzęt np. komputer, laptop czy telefon na raty a dopiero potem kredyt hipoteczny
porównanie banku do mafii... Jakże trafne
Mam to gdzieś . Konto w banku mam tylko do odbierania wynagrodzenia i profitów z handlu krypto. Żadnego kredytu nigdy nie miałem, nie mam i mieć nie będę. Amen.
Pierwsze sceny nagrywane były tosterem???
Żartuję.
Wielki szacunek za materiały!
Raczej powinieneś mówić jak gospodarować i oszczędzać żeby nie brać kredytów
Subtelne porównanie banków do mafii. Celne!
Lojalność jest taka, że istnieje mediacja. Banki zamiast działać na przeciw wyzwaniom, to tylko modli się, żeby sprawa nie trafiła do sądu i metoda wełnianej włóczki w odbijaniu się o wszystkie możliwości banku w taki sposób, aby próbować zawsze załatwić sprawę na swoją korzyść.
Co do słowa "zastaw" to dom nie może być zastawem, bo zastaw jest tylko na ruchomościach.
[2:55] Celowe oplucie Don Corleone miałoby nie być niewybaczalnym grzechem ? Oj, Ktoś nie zrozumiał tamtego świata :-)
Mnie banki widzą bardzo źle, bo pracuję na śmieciówkach, nie mam dg i mimo niezłych zarobków mogę liczyć jedynie na raty 0%.
A jesli nigdy nie mialem zadnego kredytu czy pozyczki to jaki mam rating?
Pewnie zerowy bo nawet nie widniejesz w biku.
@@julianporwich6595 czyli nawet jesli dobrze zarabiam i stac mnie na raty to nie dostane kredytu?
@@Kanga1974 Kup coś na raty. Spłać i spytaj się o kredyt. Nawet jak weżniesz żelasko za 300 zł na raty i spłacisz je to już będziesz w bik jako dobry kredytobiorca.
@@julianporwich6595 nie, nie potrzebuje kredytu. Chodzi mi bardziej o to jak to wszystko dziala. Stac mnie na raty, bylbym dobrym klientem dla banku, ale nie dostane kredytu bo nie mam ratingu bo nigdy wczesniej kredytu nie mialem ...
@@Kanga1974 Więc weź coś na raty, spłać i rób powoli sobie pozytywną historię kredytową. To tv, to komórka, coś do domu i małymi krokami dojdzie do tego, że dostaniesz propozycję kredytu.
Ja kiedyś jak zarabiałem 1200 zł to dostałem propozycję kredytu 10.000 tyś. Wydzwaniali do mnie z banku co jakiś czas.
Masz rację że banki to mafia. Być bankierem to gorzej niż psem. Pani w banku proponująca mi pożyczkę gorsza od policjanta który mnie spisuje.
Dostałem ponad 100 tyś kredytu, biorąc pod uwage tylko moje wpływy na konto, tzn kredyt w 15min, nie wiem czy to kurde jakiś błąd, bo pracowałem tylko rok czasu po napisaniu matury ale chętnie przyjąłem i hajs pomnażam ;p PPOZDRAWIAM
9:55 zajrzyjcie... Tutaj!
Ale ok, widzę, że jest link w opisie z sekundą, okej :) po prostu to było trochę zabawne :D
Ciekawą historię o tym, jak banki widzą ludzie opowiedział Scott Ian z zespołu Anthrax w swojej autobiografii. Podobno gdy przyszedł do banku, aby ubiegać się o kredyt, wziął ze sobą swoją platynową płytę za album "Sound of The White Noise" i pokazał ją facetowi w okienku. Gdy ją zobaczył, dał mu kredyt od ręki od ręki, gdyż według niego ktoś, kto ma platynową płytę, musi mieć dobrą zdolność kredytową.
Banki juz dzis wręcz proszą i wciskają kredyt. Czesto dostaje smsy z banku o kredycie i pozyczce dla mnie. Ja zlewam to i zyje bez kredytu i karty kredytowej. Nie dam im sie zniewolić.
Takich rzeczy powinno się uczyć w szkole
Fajny odcinek . Oby więcej
Stan cywilny mogę zmienić. Dzieci się pozbędę jakoś.
Tylko co mam zrobić z wiekiem ?
Od kiedy Adam van Bendler robi filmiki na YT zamiast stand Upu? XD
Van Bendler byłby w czapce :)
Porównanie banków do Cosa Nostra. Cóż, nie trzeba nic dodawać 🙂
ten szept z początku to nic innego jak szept z Raymana 2 ;))
Złych informacji z BIK nie da się wykasować. One są w BIK przez 5 lat od ich pojawienia. Także żaden link nie pomoże.
Dla czego nowy klient ma być lepiej traktowany od stałego?
Jeśli będzie dwóch klientów stary i nowy i będą zarabiać po 4000 tyś a stary klient spłacił pięć kredytów to czemu ten nowy ma mieć lepiej?
Co będzie jeśli dostałem propozycję kredytu a nie chcę go brać?
Też to wpływa źle na klienta i banki krzywo patrzą?
Jak banki patrzą na klientów jak ten spłaci kredyt wcześniej?
Jesli ktos zarabia 4000 tys czyli 4 miliony to nie musi brac kredytu xd. Pisze sie 4 tys lub 4000 ☺
Dlaczego ten kanał ma tylko 3,66 tyś. widzów xD
To jakaś parodia...
Treści niczym z czołowych kanałów w Polsce :P
To nowy kanał, wyprodukowany przez agencję gimpera, VIDMO więc spokojnie zaraz będzie więcej
mnie banki co i trochę zawracają głowę propozycjami różnych kredytów ale ich gonię jak natrętnych akwizytorów
Dlatego nie ufam już bankom. Od momentu kiedy mam upadłość konsumencką i syndyka na koncie.
Czy te punkty w BIK i BIG dotyczą również abonentów u operatorów telekomunikacyjnych?
Castlepie Zależy od twojej umowy - niektóre z umów mają coś takiego w zapisie jak „dobry płatnik”, wtedy co kilka miesięcy wysyłają raport.
Castlepie chyba ze pytasz o to czy BIK i BIG jest brane pod uwagę przy zawieraniu umów. Jest brany pod uwagę, ale w mniejszym stopniu - tzn możesz mieć mały scoring(bank nie dałby ci nawet 2000), a jednocześnie będziesz mógł podpisać 2 umowy z najnowszymi iPhone’ani po 5k każdy. Sprawdzają po prostu, czy masz zadłużenia :D
A jak mam 22 lata, dziecko i męża? XD to czy mój wiek wciąż jest minusem? Czy nie ma znaczenie bo już jestem ustatkowana?
Minus, bo z mężem możesz mieć rozwód, a dziecko możesz oddać
Mnie prędko nie zobaczą. Za dużo zalegam.
Około 6 minuty - no przecież biorę kredyt żeby rzucić żonkę!
Ups! Wygadałem się..
Trafiłem na kanał przypadkiem, obejrzałem parę filmów i... Fajny kanał i fajne filmy :D
Banki łaski nie robią, zarabiają sporo haju na odsetkach a pod zastaw mają nieruchomość
Ja mam 24 lata od 4 prowadzę swoją firmę mam jakies obroty i chce wziąć kredyt na dobro materialne wartości 1% moich miesięcznych dochodów (żeby zacząć wyrabiać historie kredytowa) - bank „NIE!!! NIE MASZ 26 lat!!! .. no i nie masz historii kredytowej”🤦🏻♂️ zaraz po mnie idzie moja dziewczyna zatrudniona na etacie zarabiająca 10x mniej ode mnie, rok młodsza idzie dostaje kredyt z pocałowaniem ręki. Gdzie tu sens ? Szczególnie kiedy nie potrzebuje kredytu na pierdole a np na rozwój firmy ;)
Bo Twoja dziewczyna pewnie nie powiedziała Ci, ze miała bądź ma kredyty. Jak bank może powierzyć Ci jakaś większa kwotę (na rozwój firmy to raczej nie 10tys), skoro nie wie jak spłacasz? Błędne myślenie Polaków - zarabiam dużo, to mi powinni dać. Otóż nie, często pojawia się pytanie po co Ci kredyt, skoro dużo zarabiasz. Chcesz pożyczyć 1% dochodow miesięcznych? Dziwnie mi to wyglada, coś przesadziłeś. 1% z ogromnych 50.000 msc to 500zl, po co? Na pewno mając od 4 lat firmę niw mówimy o większych zarobkach. Dla banków wydaje się podejrzany fakt ze ktoś kto zarabia miliony chce głupi tysiąc. To znaczy ze te miliony ci nie wystarczają. Historie kredytowa robi się na kredytach na zakup usług, czy produktów a nie na gotówkowych, hipotecznych czy firmowych, bo to jest 2 level.
Olga Dzierżawska podałem tylko przykład, że leasing dostanie każdy np na samochód w branży transportowej (jeżeli spełnia min wymagań) ale jak chce wziąć kredyt na auto do firmy to nie ma szans. O to mi chodzi a przecież i tu i tu się płaci raty..
Zaciąganie kredytu konsumpcyjnego to głupota, zaciąganie kredytu inwestycyjnego to hazard.
Wszystko fajnie, ale z dwoma stwierdzeniami śmiem się nie zgodzę:
- 0:40 - bank nie udostępnia nikomu cudzych pieniędzy, jeżeli już to można powiedzieć że umożliwia mi skorzystanie z moich środków, które pochodzą poniekąd z przyszłości. Ceną za taką usługę jest oprocentowanie (i wszystkie inne opłaty praktycznie też).
- 7:50 - celem banku nie jest pożyczanie, lecz raczej pomnażanie kapitału (choć co prawda teraz dla przeciętnego Kowalskiego jest to raczej niedostępne - czytaj: jak nie masz "grubej kasy" albo nie jesteś "wysoko postawioną szychą" w danym banku, to możesz zapomnieć o zarobieniu pieniędzy na środkach które masz w nim zostawione). Celem może być, a w zasadzie powinno być, również pobudzanie gospodarki. Z tym że akurat tutaj rozumie zastosowanie takiego stwierdzenia i po prostu się czepiam bo jestem w internecie, mi się nudzi i mogę :D.
A tak to całkiem fajny materiał.
Fajny kanał
No więc aby się wypowiadać na temat banków to najpierw trzeba zrozumieć system rezerwy cząstkowej i mechanizm kreacji pieniądza. Bank pożycza ci pieniądze które nie istnieją ich nie ma ( jest to zapis w systemie księgowym na twoim koncie który nie ma pokrycia w realnej gotówce ). No więc za te pieniądze których nie ma możesz kupić sobie mieszkanie czy co tam chcesz a w razie gdybyś nie wywiązał sie z umowy bank ma zabezpieczenie w realnym majątku który posiadasz ;) To sie nawzywa biznes.... Raty nie są stałe z założenia.... Stała jest marża banku natomiast nie stopy procentowe jak WIBOR. Od 300 lat międzynarodowa finansjera ma ogromny apetyt ma władze który konsekwentnie zaspokaja i nie zdziwcie się państwo jak dojdzie do czasów kiedy staniemy sie w 100% niewolnikami instytucji finansowych a politycy na których głosujecie będą tylko ich marionetkami.... A nie moment... To już się stało 😂
Bardzo trafne jest porównanie banków do struktur mafijnych.
Wiem, że coś w tym jest 😅
Nie zgodzę się.. sprawdzanie ofert w wielu bankach skutkuje negatywnym scoringiem.
Można je sprawdzić za pomocą jednego doradcy finansowego. Wtedy jest tylko jedno zapytanie w BIK ✌️
Jak kredyt to tylko na mieszkanie
Jak założyć swój własny bank?
podoba mi sie ta mafina retoryka, tak własnie jest
1:21 "Ów wykluczenie? :P
Don Corleone był genialny.
Poradnik dla niewolnika: jak sprawić, że będę jak najbardziej atrakcyjny dla mojego nowego pana?
Raczej poradnik dla osób świadomych finansowo i rozumiejących, że zewnętrze finansowanie można też wykorzystać dla własnych celów i jeszcze się przy tym wzbogacić. Ale nie każdy musi tak to postrzegać, rozumiem Pańską perspektywę ✌️ Pozdrawiam!
@@Praktycznieopieniadzach Można, niemniej z bezdomnego stajesz się niewolnikiem z mieszkaniem, samochodem, wspomnieniami z podrózy dookoła świata, etc, etc. Na pozór - nic szczególnego, mnóstwo ludzi ma mieszkania, samochody i nawet tu i ówdzie na wycieczce byli, ale nie każdy musi w ząbkach bankowi co miesiąc oddać 40 - 60% swoich zarobków.
Kredyt brany pod zastaw swoich przyszłych dochodów z pracy to jest niewolnictwo, nazywaj to jak chcesz, ale sytuacja, kiedy musisz z kimś dzielić się własnym zarobkiem a w razie buntu - masz przechlapane - to jest niewolnictwo. Tylko nie pilnuje Cię ekonom, strażnik, czy chudopachołek, żebyś nie zwiał, ale kupa zależności prawno - finansowych.
Nie powiem, niewolnik w starożytności też miał pewne osobiste korzyści - dach nad głową w czasie snu i codzienną miskę ratującą od śmierci głodowej, ale to wszystko. Nie mógł sobie wziąć urlopu kiedy chce, nie mógł sobie zdecydować, że od dziś robię coś innego...
Człowiek wolny jak planuje wydatki - podlicza swoje oszczędności. Niewolnik - swoje przyszłe zarobki.
Oczywiście, kredyt może być czymś uzasadnionym, ale jak się ma dobry biznesplan i zakłada, że to Twoi pracownicy zarobią na ratę tego kredytu a nie Ty sam będziesz zasuwał przy łopacie albo taśmie w cudzej fabryce.
xd na banki,kredyt hipoteczny: musisz przynieść im w zębach prawdziwe zarobione pieniądze, zaświadczenie o byciu grzecznym etatowym niewolnikiem, w zamian za co bank wygeneruje pieniądze których nigdy nie miał i pożyczy ci je na zakup mieszkania
Ale nawiązanie xD
Słusznie porównałeś banki do mafii. To prawie to samo.
Jezu "owych" a nie "ów" banków...
Edit: Bonasera przyszedł do Corleona nie po pożyczkę, ale po sprawiedliwość.
@@Davedavidowski dzięki za przypomnienie. Dawno czytałem stąd błąd. Jak już jesteśmy w temacie to koniecznie przeczytaj Sycylyjczyka 😉
Z dziećmi to akurat bzdura. Częściej dostają lepszy kredyt niż żonaci bez dzieci. Nawet nie wiem czemu i znajomi też się dziwią.
Czasami niektórzy mając żonkę i dzieciory wyjeżdżają na Karaiby co tydzień...
[komentarz dla statystyk]
To już wiadomo dlaczego zmusza się ludzi do małżeństwa i wielodzietności. Po to żeby mieli mało pieniędzy.