medytacja jest stara jak świat i jedną z jej formą jest uważność, ale jakoś mnie nie przekonuje jak słyszę o tym, że jacyś naukowcy ją"wymyślili" i propagują. Trend oddzielania tego co ezoteryczne, naturalne, co sie ośmiesza od ich formy niby naukowej jest aż śmieszny. Hatha joga w fitnes klubie nie jest już tym, co hatha joga prowadzona przez osobę która zna ją w pełni razem z ta duchowa otoczką Intuicja, wgląd wewnetrzny, wyobrażnia to naturalne stany umysłu, skupienie to higiena psychiczna. Ja medytuję od lat, doświadczyłam pozytywncych skutkow medytacji. Korzystam z różych technik, często nowoczesnych ale jakoś nie mam przekonania do mindfulnes jako takiej hybrydy medytacji dla współczego czlowieka. Ale jesli wspólczesny czlowiek jest tak wrogo nastawiony do pierwotnych form pracy z umysłem i duchem i musi mieć wersję techno to już trudno, bo tu chodzi o wartości i o ich dobroczynne skutki.
Witam Mam pytania, na które nie potrafię znaleźć odpowiedzi. Co sie stanie jeśli przestane praktykować uważności po 8 tygodniowym programie? Czy cała moja praca pójdzie na marne? Czy po ukończeniu 8 tygodniowego kursu teraz zawsze bede musiał praktykować żeby utrzymać stan spokoju? Czy 8 tygodni uważności sprawi nieodwracalne zmiany w moim umyśle i czy wszystko wróci "do stanu z przed" jeśli zaprzestane praktykę? Dziekuje. Mam nadzieje, ze Państwo odpowiedzą na moje pytania.
Dzień dobry Panie Adamie, W gruncie rzeczy Mindfulness jest umysłowym odpowiednikiem fitnessu fizycznego. Format i program ośmiotygodniowego kursu mają po pierwsze przyczynić się do doświadczania bycia "w formie" ; po drugie stworzyć możliwości opracowywania własnej metody (każdemu z nas służy coś innego) na jej utrzymanie. A w przypadku odejścia od praktyki ;) - odzyskiwanie. Pozdrawiam, Michael Sanderson
Sam jestem po 8 tyg. Kursu który zrobiłam w grudni 2016- dziś mija 5 lat i ja wciąż nie zapomniałam tego czego sie nauczyłam, stalo sie to częścią mnie i niewiem gdzie bym była dzisiaj, gdyby nie świadome zycie ….to nie tylko praktyka ale styl życia. W ciąż lubie od czasu do czasu powracać do podręcznika ćwiczeń, który był dołączony do kursu. I wciąż czegoś nowego z tamtąd sie uczę…. Ta metoda jest fajna ale dla ludzi którzy są gotowi zmienić swoje życzcie. Uzupełniłam jeszcze paroma książkami, medytacja i zrosło się to już ze mna. Pozdrawiam
Wspaniała audycja. Na pewno do niej powrócę, a i podam dalej w dobre ręce.
Mindfulness się pisze
medytacja jest stara jak świat i jedną z jej formą jest uważność, ale jakoś mnie nie przekonuje jak słyszę o tym, że jacyś naukowcy ją"wymyślili" i propagują. Trend oddzielania tego co ezoteryczne, naturalne, co sie ośmiesza od ich formy niby naukowej jest aż śmieszny. Hatha joga w fitnes klubie nie jest już tym, co hatha joga prowadzona przez osobę która zna ją w pełni razem z ta duchowa otoczką Intuicja, wgląd wewnetrzny, wyobrażnia to naturalne stany umysłu, skupienie to higiena psychiczna. Ja medytuję od lat, doświadczyłam pozytywncych skutkow medytacji. Korzystam z różych technik, często nowoczesnych ale jakoś nie mam przekonania do mindfulnes jako takiej hybrydy medytacji dla współczego czlowieka. Ale jesli wspólczesny czlowiek jest tak wrogo nastawiony do pierwotnych form pracy z umysłem i duchem i musi mieć wersję techno to już trudno, bo tu chodzi o wartości i o ich dobroczynne skutki.
Ewa Siedlecka tak dla mnie też ciężko to oddzielić od ścieżki duchowej
Witam
Mam pytania, na które nie potrafię znaleźć odpowiedzi. Co sie stanie jeśli przestane praktykować uważności po 8 tygodniowym programie? Czy cała moja praca pójdzie na marne? Czy po ukończeniu 8 tygodniowego kursu teraz zawsze bede musiał praktykować żeby utrzymać stan spokoju? Czy 8 tygodni uważności sprawi nieodwracalne zmiany w moim umyśle i czy wszystko wróci "do stanu z przed" jeśli zaprzestane praktykę? Dziekuje. Mam nadzieje, ze Państwo odpowiedzą na moje pytania.
Dzień dobry Panie Adamie,
W gruncie rzeczy Mindfulness jest umysłowym odpowiednikiem fitnessu fizycznego. Format i program ośmiotygodniowego kursu mają po pierwsze przyczynić się do doświadczania bycia "w formie" ; po drugie stworzyć możliwości opracowywania własnej metody (każdemu z nas służy coś innego) na jej utrzymanie. A w przypadku odejścia od praktyki ;) - odzyskiwanie.
Pozdrawiam,
Michael Sanderson
zamień to w nawyk
Sam jestem po 8 tyg. Kursu który zrobiłam w grudni 2016- dziś mija 5 lat i ja wciąż nie zapomniałam tego czego sie nauczyłam, stalo sie to częścią mnie i niewiem gdzie bym była dzisiaj, gdyby nie świadome zycie ….to nie tylko praktyka ale styl życia. W ciąż lubie od czasu do czasu powracać do podręcznika ćwiczeń, który był dołączony do kursu. I wciąż czegoś nowego z tamtąd sie uczę…. Ta metoda jest fajna ale dla ludzi którzy są gotowi zmienić swoje życzcie. Uzupełniłam jeszcze paroma książkami, medytacja i zrosło się to już ze mna. Pozdrawiam