Witaj, zacząłem właśnie kurs w Niemczech, kursy odbywają się na górkach 1000-2000mnpm trwa 2 tygodnie, tydzień na naukę startowania tydzień na naukę lotów wysokogórskich. Cena jest naprawdę duża jest to około 2000 euro.
Skrzydła używane obecnie do szkoleń z powodzeniem nadające się do dalszej nauki latania po kursie i nawet przy intensywnej nauce pilot nie jest w stanie wykorzystać tego co takie skrzydła oferują przynajmniej przez dwa sezony. Przy braku rozwoju pilota po kursie takie skrzydła zostają jako docelowe.
Nie miałem serca skasować tego wpisu. Jaki poziom reprezentujesz w szkoleniu przedstawia perspektywa braku umiejętności twojego absolwenta ...przez 2 sezony... żenada... już Ci się skończyły kolana...wszystkie przestrzeliłeś...nie masz litości nad sobą...? Ciekawe?... moi kursanci kończą na własnych C , nawe D i walą do Bassano... chcesz filmy???? ...brak rozwoju pilota???? za następne 2000zł za parę dni holowania??? Dziwisz się?? ...jakby ktoś odkopał gdzieś co to jest "kąt zaklinowania skrzydła dla .... paralotni"... w samolocie się da...zaklinować, ale glajt...? Poproszę o definicję bo Gotek mnie zagiął swą wiedzą..znowu
@@Mazby2 ja chętnie obejrzę filmy kursantów albo jeśli to możliwe chętnie zobaczę ich traki. Proszę o link Pana kursanta do xcontest albo xcportalu. Pozdrawiam.
Pan Aniu... zakładam, że Pani istnieje bo IP jest takie samo jak meinGota? Ja uczę , nie trenuje kadry. Gdyby Pani sama polatała to szybko dojdzie do wniosku, że dyndanie godzinami, sikanie w nogawkę i słuchanie vario...jest trochę nudne... no ale to kwestia gustu. Co do '"termikowania" to wystarczy dobry glajjt i drogie vario... by wpsać tracka... dawno mi się to znudziło. Prawdziwa sztuka to klify i Tatry... zapraszam... 12-15ms i kilka zamknięć to codzienny SIV nad Czerwonymi Wierchami.... ale skąd to Pani ma wiedzieć?.? Jak widać na filmie Pani "miszofie" przelotów powinni się nauczyć jeszcze ... startować.Zapraszam do mnie...
@@Mazby2 Pana wiadomość jest mało zrozumiała poproszę więc o kilka wyjaśnień. Nie wiem dlaczego poddaje Pan w wątpliwość moje istnienie i co oznacza "IP jak meinGota"? Zapewniam że istnieje ;) Również niesłusznie zakłada Pan, że nie mam pojęcia bo jakieś tam mam i nad czerwonymi wierchami też byłam. Proszę również o wyjaśnienie kogo ma Pan na myśli pisząc "Pani miszofie przelotów"....nie zdążyłam jeszcze wspomnieć kogo uważam za autorytet w temacie. Nie wiem również co to jest "termikowanie", proszę o wyjasnienie. Pytając o traki kursantów miałam na myśli zapisy ich lotów. (nawet tanie vario z GPS jest w stanie to zapisać) Na tej podstawie można stwierdzić w jakich warunkach, gdzie i z jakim skutkiem latali. Głosi Pan na swoim kanale teorie uważane w środowisku paralotniowym za mocno kontrowersyjne dlatego poprosiłam o dowody (w postaci traków lub filmów) na skuteczność metod nauczania i istnienie kursantów robiących duże postępy w lataniu.
OK.... zrobimy założenie, że Pani istnieje... Jeśli pojawia sie nowy rozmówca to sprawdzam jego konto, kto to... U Pani...NIC! No ale dobrze... jako ze kom pojawił się pod komem Gotka, przepuściliśmy to przez kompy i wyszło...że Pani IP jest to samo co... pana pod którym się Pani wpisała...zakładam, że to pomyłka... Wspomniany Gotek cierpi na nieuleczalne uczycie do mnie i musi wciąć się zawsze z komentarzami, wiec wychodziło, że podszył się pod...spódniczkę..(ja tam preferencji nie oceniam....) Ale, ale ...zakładamy że Pani ...istnieje... Zakładamy że Pani ...lata... co do tych ..."nad Czerwonymi Wierchami też byłam..."...raczej wątpię... ale chętnie obejrzę ...track z tego lotu. Co do GPSów i tracków to domyślam się Pani młodego wieku, bo mój GPS z 1995 roku...nie zapisuje.. Teraz dowody: Wysoki Sądzie...nie mam dowodów... Sam latam dla frajdy i licytowanie się trackami to nie moja bajka. Możemy policytować się filmami. Są na YT od 1991 roku produkcji. Moi kursanci odchodzą i latają lub nie, co robią ich sprawa. Musi Pani uwierzyć, że są ludzie którzy latają dla przyjemności , nie ambicji szpanowania na XCsoar'ach. No i sedno...NIE głoszę teorii!! wszystko co robię, omawiam i czego uczę pochodzi z PRAKTYKI, nie z teorii. Techniki startu łącznie z moim Mazby-Launch są praktykowane, nie wydumane. Niestety młodzi ludzie (zakładam, że Pani taką jest osobą) obecnie nie przyjmują wiedzy od starszych bo mają GOOGLe.... proszę więc wygóglować ... mazby No i finał.... nic nie będę udowadniał. proszę wpaść w moje okolice, pogadamy, polatamy ....Czerwonych Wierchów nie obiecuję(słaba kondycja...i wiek) ale coś ciekawego napewno się znajdzie. PS. Proszę rozpocząć nowy watek, bo podklejona pod Gotka mi Pani znika...
To moje odległe marzenie ale zanim spróbuję nauczę się teorii. Tak mam że wszystkim i w tym wypadku mimo braku wiedzy praktycznej w pełni zgadzam się z tym filmem a ponadto dziękuję gdyż nie chodzi tylko o miło spędzony czas i o nasze kości ale i życie. Warto o tym pamiętać. Że swojej strony dodam że zainteresowanie warunkami pogodowymi było na początku, później teoria latania i unikania niekontrolowanych zachowań paralotni w czasie lotu a teraz mogę z czystym sumieniem na podstawie tego co widziałem wcześniej powiedzieć że to prawda i należy podchodzić do życia i latania z respektem... serdecznie pozdrawiam tak mądra osobę która dzieli się taką wiedzą!
A dlaczego ktokolwiek miałby mi wydawać "UPRAWNIENIA" do latania na kawałku szmaty zakupionym za własne pieniądze, z minimalnym ryzykiem wyrządzenia szkód osobom postronnym. Informacje prawne ( prawo lotnicze w zakreie paralotni) powinny byc dołaczone do skrzydła ew wymagane potwierdzenie zapoznania sie przy sprzedaży, a wymagane tylko OC. Jak to jest we Francji? Jak tam zapytałem o owe "uprawnienia" to zrobili wielkie oczy. U nas zawsze są amatorzy do życia z przybijania pieczątek. Rozsądny człowiek i tak instruktora poszuka i po jakimś czasie oceni czy jeszcze mu trzeba czy nie. Szkolenia z sytuacji niebezpiecznych obowiązkowe nie są a i tak ludzie na ne jezdżą
Niestety nie zgodzę się z Pana opinią. Zakładanie że wykonamy etap pierwszy w 7 dni jest niemal niemożliwy. W moim przypadku było tak że etap pierwszy zaliczyłem dopiero po 2 latach czasu a to dlatego że nie było czasu lub warunków pogodowych do lotów szkoleniowych (brak wiatru, za silny wiatr, wiatr z kierunku uniemożliwiającego start z danego zbocza, deszcze, możliwość szkolenia tylko w weekendy i wiosną lub latem itp. itd.). Etap drugi trwał podobnie długo. Fakt że po ukończeniu kursu i zdaniu egzaminu nie czułem się wystarczająco pewnie by latać na dużych wysokościach i nie posiadałem jeszcze RSH więc nie było sensu rzucać się na głęboką wodę. Po uzyskaniu uprawnień i w trakcie kursu ćwiczyłem ground handling i złoty z niskich zbocz w bezpiecznych warunkach. Jeśli chodzi o szkole i "wciskanie kiepskich skrzydeł/sprzętu nie było takich sytuacji, skrzydła i uprzerze były wysokiej jakosci. Moje pierwsze skrzydło to był dudek nemo 2 więc skrzydło bardzo dobre i bezpieczne. Gdy już nabrałem pewności nie było problemu z lotami całodniowymi na z poważnego zbocza w warunkach termiki i żaglu. Myśle że każdy normalny człowiek dobrze czuje swoje możliwości pilotarzu i znajomości zagadnienia dotyczącego tego co złego może się wydarzyc i nie będzie pchał się w warunki przekraczające jego możliwości. Egzamin ULC jest ekstremalnie trudny (teoretyczny). Za to praktyczne zdanie jest łatwe i otwiera możliwość dalszego trenowania na własną rękę co jest mądre bo w końcu każdy musi mierzyć siły na zamiary i właśnie takie podejście jest prawidłowe.
Obejrzalem kilka Pana filmów, przeczytalem komentarze i troche sie pogubiłem w kwestii uprawnień czy też licencji, a więc pomijając kwestie umiejętności l, kursów itp. W odniesieniu do przepisów prawa czy aby latać w naszym jakże pięknym kraju musimy posiadać jakąś licencję, uprawnienia? pozdrawiam serdecznie
To temat bardziej złożony. Urząd lotnictwa Cywilnego wymaga by pilot PG miał uprawnienia... i to koniec. Nie ma żadnych wytycznych odnośnie kto ma to egzekwować. Ani Policja ani Straż Miejska/Gminna i inne nie mają w swoim zakresie sprawdzania czy PGant ma uprawniania. Tak więc gros PGantów nie ma takich uprawnień i nie doszły mnie słuchy by mieli przez to jakieś kłopoty podczas lotu, przy startach , czy po lądowaniu. Warunki lotów określają przepisy ULC i gdy startujemy i lądujemy z prywatnego terenu to nikomu nic do tego. Co do lotu nad.... to trzeba przestrzegać stref gdzie to można robić dla bezpieczeństwa innych użytkowników przestrzeni powietrznej. Niektóre firmy ubezpieczeniowe wymagają okazania takich uprawnień, niektórzy organizatorzy imprez lub wyjazdów także wymagają okazania ich. ULC scedował wydawanie tzw. Świadectw Kwalifikacji na towarzystwo paralotniowe. Szkoły wydają świadectwo ukończenie kursu i zgłaszamy się do egzaminatora. To co ja często podkreślam, to że wiele szkół PG nierzetelnie przygotowuje kursanta do startowania i latania, (nie za darmo!) co gorsza niektórzy egzaminatorzy wydają zaświadczenia o takich umiejętnościach mimo, że nie są one posiadane, a ULC wydaje Świadectwa Kwalifikacji mimo to osobom które nie potrafią startować i latać na paralotniach. Dlaczego tak uważam? Ponieważ wiele z tych osób trafia do mnie by .... nauczyć się startować i latać mimo posiadania papierów. Dla chętnych przekażę link do rozmów z kursantami, którzy mówią o tych brakach podczas ich szkolenia.
Polecam: 1 dobrze poznać teorie aerodynamiki oraz aerodynamiki paralotni. Można zacząć od przestudiowania (ze zrozumieniem) moich video-spotkań z serii PG Online na RUclips. Link do pierwszego filmu ruclips.net/video/lp-vdbjAjCY/видео.html Po tym mamy już pojęcie jaki sprzęt kompletować. 2. zdecydować czy chce się umieć latać czy mieć papiery (nie jest to jednoznaczne). Teraz można próbować samemu , a jeśli to nie wyjdzie szukać szkoły ale w górach, nie na holu. 3. Po tym wyciągnąć wnioski, czy coś się umie, i ew. kontaktować się ze mną na spotkania indywidualne. 4.... powodzenia
Znalazłem na OLX książki o paralotniarstwie, pragnę pojąć podstawową teorię paralotniarstwa. Którą książkę powinienem wybrać? "Nauka paralotniarstwa w weekend" 2006(20zł), "Paralotniarstwo: Podręcznik Pilota" 2022(110zł), "Paralotniarstwo" - P.Dudek, Z.Włodarczak, 2013(56zł), czy może "Książka Summa wszystkich błędów w paralotniarstwie - drugie, rozszerzone wydanie" 2020(130zł).
Kupić można...wszystkie...tyle, ze nie wszystko jest prawdą...albo raczej realne. Samo latanie na PG jest proste . Paralotni każda, jest samostateczna...tzn. po każdym działaniu SAMA wraca do ustawień wyjściowych. Problem jest ze startem. PG to takie śmieszne urządzenie ...którego nie ma! Musimy je zbudować ... w czasie startu. Tu zaczynają sie schody. Na wielu kursach stosuje się wyciągarkę , by ...nie uczyć startu, czyli bardzo krótkiego procesu budowy i oderwania. Niestety tak jest. Książki:"W weekend..." nie wiele zrobimy. PG: Podręcznik pilota"...szczerze?...nie miałem jej w ręku. PG-Dudeki Włodek: fajna książka ...sprzed 25 lat... ruclips.net/video/tQ2X6w1jdec/видео.html "Suma..." jak sam tytuł wskazuje suma błędów samego autora... to taki MontyPyton dla glajciarzy... Czyli... nie bardzo jest z czego wybierać. proszę znaleźć mnie na "messangerze", podeślę Ci linki do moich pełnych wykładów...może cos tam Cię oświeci. Pozdro
najpopolarniejsze są Walkosze na Olczy.Ale tam ostatnio na startowisku postawiono płot. Za to obok pełno wolnego miejsca. ruclips.net/video/sbgcuPvnlns/видео.html&feature=share
Ciągłe dojenie kasy przez mojego instruktora spowodowało że nie skończyłem kursu, szkoda. Grupa 12 osób, facet kompletnie nie ogarnia co komu już powiedział a kto Jeszcze nie słyszał bo akurat był w powietrzu, trzy uprzęże zdatne do lotu, mokre i spocone. Dojazd 100km 12 osób czasami załapałes się na jeden lot który trwał minutę 🙄etap pierwszy kasa, etap drugi kasa. Panie instruktorze a czy po drugim etapie będzie już egzamin? Tak tak. Po etapie drugim okazało się że trzeba jechać zrobić nalot, najlepiej do basano ale już na wyjazd nie starczyło kasy bo instruktor wcisnoł skrzydło i uprząż... Szkoda...
Do Dariusza Cies...... "Mój mail do Ciebie wrócił, twoja poczta go nie przyjęła. Napisz nowy wątek i podaj telefon. Skasuję przed opublikowaniem. Lub szukaj mnie na Messanger."
I w sumie jeszcze jedno pytanie, lata pan już pewnie ze 30 lat. Jak wiadomo sport jest niebezpieczny, ale ryzyko możemy minimalizować. Czy jest opcją na uniknięcie dużej klapy czy innej atrakcji na małej wysokości i wyjść z tego bez szwanku? Czy tylko w powiedzmy 80%, a w tych 20% liczymy na fart bo wszystkiego przewidzieć się nie da? Piszę to jako lotniarz , który chciałby zrobić dodatkowo kurs na glajta żeby rozszerzyć możliwości latania :)
Skoro lotniarz mnie pyta o takie sprawy , to czuję się nobilitowany. Uważam, że lotniarze to wielcy piloci. Sprawa z para tym się rożni, że to miękkopłat i trzeba utrzymywać ciśnienie w komorach, czyli minimalną prędkość postępową. Wiedza polega na przewidywaniu warunków ale i zapobieganiu. Potem dopiero radzimy sobie z problemem. Samoistna klapa to kłopot, ale sprowokowana klapa to ratunek... W PG ćwiczymy takie sytuacje. Można ich unikać kompletnie poprzez dobór warunków i obszarów, ale lepiej umieć je kontrolować.fart tu ma niewiele do zaoferowania...ale tego Cię nie nauczą na kursie... Tak, można latać z Nosala..
@@Mazby2 Dzięki za odpowiedź. Nie jestem jakimś super pilotem, raczej sobie polatuję, ale trwa to już około 8 lat:) Natomiast szlag mnie trafia jak widzę ile startowisk dla mnie jest niedostępnych i wypadałoby swój arsenał powietrzny o cos uzupełnić :) Zwłaszcza, że mieszkam w Warszawie a jestem pilotem górskim.
Do tych wszystkich znawców i krytyków obejrzyjcie i posłuchajcie co ten człowiek wam chce przekazać ludzie On zjadł zęby na lataniu a nie którzy zwyczajnie pi ....rolą już tak powiem Zbyszek to nie tylko jakiś tam instruktor On tych wszystkich ala instuktorów uczył robi to z ograniczoną pasują i zwielkim serduchem i za to wszystko wielkie dzięki i poproszę o wiencej takich filmów a tym co nie rozumieją to nie muszą oglądać porozmawiajcie z Gościem to na 100/procent już nigdy durnot nie będzie pisać Drogi Zbyszku nie przestawaj bo jesteś baaaaaaaardzo potrzebny
👍dziękuję za film
Dzięki za miły wpis.....
Panie Zbigniewie dziękuję za filmy. napisałem prywatnie na messengerze :)
Będę szukał ... prościej wpisać tu telefon, nie będzie widoczny , bo komentarze muszę zaakceptować, zadzwonię i skasuję Twój wpis..
@@Mazby2
Witaj, zacząłem właśnie kurs w Niemczech, kursy odbywają się na górkach 1000-2000mnpm trwa 2 tygodnie, tydzień na naukę startowania tydzień na naukę lotów wysokogórskich. Cena jest naprawdę duża jest to około 2000 euro.
Super filmik.
Skrzydła używane obecnie do szkoleń z powodzeniem nadające się do dalszej nauki latania po kursie i nawet przy intensywnej nauce pilot nie jest w stanie wykorzystać tego co takie skrzydła oferują przynajmniej przez dwa sezony. Przy braku rozwoju pilota po kursie takie skrzydła zostają jako docelowe.
Nie miałem serca skasować tego wpisu.
Jaki poziom reprezentujesz w szkoleniu przedstawia perspektywa braku umiejętności twojego absolwenta ...przez 2 sezony... żenada... już Ci się skończyły kolana...wszystkie przestrzeliłeś...nie masz litości nad sobą...?
Ciekawe?... moi kursanci kończą na własnych C , nawe D i walą do Bassano... chcesz filmy????
...brak rozwoju pilota???? za następne 2000zł za parę dni holowania??? Dziwisz się??
...jakby ktoś odkopał gdzieś co to jest "kąt zaklinowania skrzydła dla .... paralotni"... w samolocie się da...zaklinować, ale glajt...? Poproszę o definicję bo Gotek mnie zagiął swą wiedzą..znowu
@@Mazby2 ja chętnie obejrzę filmy kursantów albo jeśli to możliwe chętnie zobaczę ich traki. Proszę o link Pana kursanta do xcontest albo xcportalu. Pozdrawiam.
Pan Aniu... zakładam, że Pani istnieje bo IP jest takie samo jak meinGota?
Ja uczę , nie trenuje kadry. Gdyby Pani sama polatała to szybko dojdzie do wniosku, że dyndanie godzinami, sikanie w nogawkę i słuchanie vario...jest trochę nudne... no ale to kwestia gustu. Co do '"termikowania" to wystarczy dobry glajjt i drogie vario... by wpsać tracka... dawno mi się to znudziło.
Prawdziwa sztuka to klify i Tatry... zapraszam... 12-15ms i kilka zamknięć to codzienny SIV nad Czerwonymi Wierchami.... ale skąd to Pani ma wiedzieć?.? Jak widać na filmie Pani "miszofie" przelotów powinni się nauczyć jeszcze ... startować.Zapraszam do mnie...
@@Mazby2 Pana wiadomość jest mało zrozumiała poproszę więc o kilka wyjaśnień. Nie wiem dlaczego poddaje Pan w wątpliwość moje istnienie i co oznacza "IP jak meinGota"? Zapewniam że istnieje ;) Również niesłusznie zakłada Pan, że nie mam pojęcia bo jakieś tam mam i nad czerwonymi wierchami też byłam. Proszę również o wyjaśnienie kogo ma Pan na myśli pisząc "Pani miszofie przelotów"....nie zdążyłam jeszcze wspomnieć kogo uważam za autorytet w temacie. Nie wiem również co to jest "termikowanie", proszę o wyjasnienie. Pytając o traki kursantów miałam na myśli zapisy ich lotów. (nawet tanie vario z GPS jest w stanie to zapisać) Na tej podstawie można stwierdzić w jakich warunkach, gdzie i z jakim skutkiem latali. Głosi Pan na swoim kanale teorie uważane w środowisku paralotniowym za mocno kontrowersyjne dlatego poprosiłam o dowody (w postaci traków lub filmów) na skuteczność metod nauczania i istnienie kursantów robiących duże postępy w lataniu.
OK.... zrobimy założenie, że Pani istnieje...
Jeśli pojawia sie nowy rozmówca to sprawdzam jego konto, kto to... U Pani...NIC!
No ale dobrze...
jako ze kom pojawił się pod komem Gotka, przepuściliśmy to przez kompy i wyszło...że Pani IP jest to samo co... pana pod którym się Pani wpisała...zakładam, że to pomyłka... Wspomniany Gotek cierpi na nieuleczalne uczycie do mnie i musi wciąć się zawsze z komentarzami, wiec wychodziło, że podszył się pod...spódniczkę..(ja tam preferencji nie oceniam....)
Ale, ale ...zakładamy że Pani ...istnieje...
Zakładamy że Pani ...lata... co do tych ..."nad Czerwonymi Wierchami też byłam..."...raczej wątpię... ale chętnie obejrzę ...track z tego lotu.
Co do GPSów i tracków to domyślam się Pani młodego wieku, bo mój GPS z 1995 roku...nie zapisuje..
Teraz dowody: Wysoki Sądzie...nie mam dowodów...
Sam latam dla frajdy i licytowanie się trackami to nie moja bajka. Możemy policytować się filmami. Są na YT od 1991 roku produkcji. Moi kursanci odchodzą i latają lub nie, co robią ich sprawa. Musi Pani uwierzyć, że są ludzie którzy latają dla przyjemności , nie ambicji szpanowania na XCsoar'ach.
No i sedno...NIE głoszę teorii!! wszystko co robię, omawiam i czego uczę pochodzi z PRAKTYKI, nie z teorii.
Techniki startu łącznie z moim Mazby-Launch są praktykowane, nie wydumane.
Niestety młodzi ludzie (zakładam, że Pani taką jest osobą) obecnie nie przyjmują wiedzy od starszych bo mają GOOGLe.... proszę więc wygóglować ... mazby
No i finał.... nic nie będę udowadniał. proszę wpaść w moje okolice, pogadamy, polatamy ....Czerwonych Wierchów nie obiecuję(słaba kondycja...i wiek) ale coś ciekawego napewno się znajdzie.
PS. Proszę rozpocząć nowy watek, bo podklejona pod Gotka mi Pani znika...
To moje odległe marzenie ale zanim spróbuję nauczę się teorii. Tak mam że wszystkim i w tym wypadku mimo braku wiedzy praktycznej w pełni zgadzam się z tym filmem a ponadto dziękuję gdyż nie chodzi tylko o miło spędzony czas i o nasze kości ale i życie. Warto o tym pamiętać. Że swojej strony dodam że zainteresowanie warunkami pogodowymi było na początku, później teoria latania i unikania niekontrolowanych zachowań paralotni w czasie lotu a teraz mogę z czystym sumieniem na podstawie tego co widziałem wcześniej powiedzieć że to prawda i należy podchodzić do życia i latania z respektem... serdecznie pozdrawiam tak mądra osobę która dzieli się taką wiedzą!
Dzięki !!
A dlaczego ktokolwiek miałby mi wydawać "UPRAWNIENIA" do latania na kawałku szmaty zakupionym za własne pieniądze, z minimalnym ryzykiem wyrządzenia szkód osobom postronnym. Informacje prawne ( prawo lotnicze w zakreie paralotni) powinny byc dołaczone do skrzydła ew wymagane potwierdzenie zapoznania sie przy sprzedaży, a wymagane tylko OC. Jak to jest we Francji? Jak tam zapytałem o owe "uprawnienia" to zrobili wielkie oczy. U nas zawsze są amatorzy do życia z przybijania pieczątek. Rozsądny człowiek i tak instruktora poszuka i po jakimś czasie oceni czy jeszcze mu trzeba czy nie. Szkolenia z sytuacji niebezpiecznych obowiązkowe nie są a i tak ludzie na ne jezdżą
... no i cała prawda....
Nie no to wiadomo ale świat już dawno nie jest normalny
To co mówisz żeby nie robić tego kursu?
Kurs można zrobić...tyle, że nie koniecznie za taka kasę i w takiej dużej grupie..:)
@@Mazby2 to jak to ogarnąć za mniejszą kasę?
Niestety nie zgodzę się z Pana opinią. Zakładanie że wykonamy etap pierwszy w 7 dni jest niemal niemożliwy. W moim przypadku było tak że etap pierwszy zaliczyłem dopiero po 2 latach czasu a to dlatego że nie było czasu lub warunków pogodowych do lotów szkoleniowych (brak wiatru, za silny wiatr, wiatr z kierunku uniemożliwiającego start z danego zbocza, deszcze, możliwość szkolenia tylko w weekendy i wiosną lub latem itp. itd.). Etap drugi trwał podobnie długo. Fakt że po ukończeniu kursu i zdaniu egzaminu nie czułem się wystarczająco pewnie by latać na dużych wysokościach i nie posiadałem jeszcze RSH więc nie było sensu rzucać się na głęboką wodę. Po uzyskaniu uprawnień i w trakcie kursu ćwiczyłem ground handling i złoty z niskich zbocz w bezpiecznych warunkach. Jeśli chodzi o szkole i "wciskanie kiepskich skrzydeł/sprzętu nie było takich sytuacji, skrzydła i uprzerze były wysokiej jakosci. Moje pierwsze skrzydło to był dudek nemo 2 więc skrzydło bardzo dobre i bezpieczne. Gdy już nabrałem pewności nie było problemu z lotami całodniowymi na z poważnego zbocza w warunkach termiki i żaglu. Myśle że każdy normalny człowiek dobrze czuje swoje możliwości pilotarzu i znajomości zagadnienia dotyczącego tego co złego może się wydarzyc i nie będzie pchał się w warunki przekraczające jego możliwości. Egzamin ULC jest ekstremalnie trudny (teoretyczny). Za to praktyczne zdanie jest łatwe i otwiera możliwość dalszego trenowania na własną rękę co jest mądre bo w końcu każdy musi mierzyć siły na zamiary i właśnie takie podejście jest prawidłowe.
Fajny film katam już naście lat sam odkryłem że stawianie kobrą jest łagodne Nie szarpie .przydałoby się uczyć tego sposobu.no i prawdziwa alpejka.❤
Obejrzalem kilka Pana filmów, przeczytalem komentarze i troche sie pogubiłem w kwestii uprawnień czy też licencji, a więc pomijając kwestie umiejętności l, kursów itp. W odniesieniu do przepisów prawa czy aby latać w naszym jakże pięknym kraju musimy posiadać jakąś licencję, uprawnienia? pozdrawiam serdecznie
To temat bardziej złożony.
Urząd lotnictwa Cywilnego wymaga by pilot PG miał uprawnienia... i to koniec. Nie ma żadnych wytycznych odnośnie kto ma to egzekwować. Ani Policja ani Straż Miejska/Gminna i inne nie mają w swoim zakresie sprawdzania czy PGant ma uprawniania. Tak więc gros PGantów nie ma takich uprawnień i nie doszły mnie słuchy by mieli przez to jakieś kłopoty podczas lotu, przy startach , czy po lądowaniu.
Warunki lotów określają przepisy ULC i gdy startujemy i lądujemy z prywatnego terenu to nikomu nic do tego. Co do lotu nad.... to trzeba przestrzegać stref gdzie to można robić dla bezpieczeństwa innych użytkowników przestrzeni powietrznej.
Niektóre firmy ubezpieczeniowe wymagają okazania takich uprawnień, niektórzy organizatorzy imprez lub wyjazdów także wymagają okazania ich.
ULC scedował wydawanie tzw. Świadectw Kwalifikacji na towarzystwo paralotniowe. Szkoły wydają świadectwo ukończenie kursu i zgłaszamy się do egzaminatora.
To co ja często podkreślam, to że wiele szkół PG nierzetelnie przygotowuje kursanta do startowania i latania, (nie za darmo!) co gorsza niektórzy egzaminatorzy wydają zaświadczenia o takich umiejętnościach mimo, że nie są one posiadane, a ULC wydaje Świadectwa Kwalifikacji mimo to osobom które nie potrafią startować i latać na paralotniach.
Dlaczego tak uważam? Ponieważ wiele z tych osób trafia do mnie by .... nauczyć się startować i latać mimo posiadania papierów.
Dla chętnych przekażę link do rozmów z kursantami, którzy mówią o tych brakach podczas ich szkolenia.
Ta górka z 10:16 gdzie się znajduje ?
Lendak Słovacja
Jak poleca Pan zacząć przygodę z paralotnią, gdy nie zna się nawet podstaw?
Polecam: 1 dobrze poznać teorie aerodynamiki oraz aerodynamiki paralotni. Można zacząć od przestudiowania (ze zrozumieniem) moich video-spotkań z serii PG Online na RUclips.
Link do pierwszego filmu
ruclips.net/video/lp-vdbjAjCY/видео.html
Po tym mamy już pojęcie jaki sprzęt kompletować.
2. zdecydować czy chce się umieć latać czy mieć papiery (nie jest to jednoznaczne). Teraz można próbować samemu , a jeśli to nie wyjdzie szukać szkoły ale w górach, nie na holu.
3. Po tym wyciągnąć wnioski, czy coś się umie, i ew. kontaktować się ze mną na spotkania indywidualne.
4.... powodzenia
Znalazłem na OLX książki o paralotniarstwie, pragnę pojąć podstawową teorię paralotniarstwa. Którą książkę powinienem wybrać? "Nauka paralotniarstwa w weekend" 2006(20zł), "Paralotniarstwo: Podręcznik Pilota" 2022(110zł), "Paralotniarstwo" - P.Dudek, Z.Włodarczak, 2013(56zł), czy może "Książka Summa wszystkich błędów w paralotniarstwie - drugie, rozszerzone wydanie" 2020(130zł).
Kupić można...wszystkie...tyle, ze nie wszystko jest prawdą...albo raczej realne.
Samo latanie na PG jest proste . Paralotni każda, jest samostateczna...tzn. po każdym działaniu SAMA wraca do ustawień wyjściowych.
Problem jest ze startem. PG to takie śmieszne urządzenie ...którego nie ma! Musimy je zbudować ... w czasie startu. Tu zaczynają sie schody.
Na wielu kursach stosuje się wyciągarkę , by ...nie uczyć startu, czyli bardzo krótkiego procesu budowy i oderwania. Niestety tak jest.
Książki:"W weekend..." nie wiele zrobimy.
PG: Podręcznik pilota"...szczerze?...nie miałem jej w ręku.
PG-Dudeki Włodek: fajna książka ...sprzed 25 lat... ruclips.net/video/tQ2X6w1jdec/видео.html
"Suma..." jak sam tytuł wskazuje suma błędów samego autora... to taki MontyPyton dla glajciarzy...
Czyli... nie bardzo jest z czego wybierać. proszę znaleźć mnie na "messangerze", podeślę Ci linki do moich pełnych wykładów...może cos tam Cię oświeci. Pozdro
@@Mazby2 Dziękuję, że chciał Pan poświęcić czas na napisanie tak obszernej odpowiedzi! Znajdę Pana, Pozdrawiam serdecznie
Witam . Gdzie w okolicach Zakopanego można wystartować na ppg ?
najpopolarniejsze są Walkosze na Olczy.Ale tam ostatnio na startowisku postawiono płot. Za to obok pełno wolnego miejsca.
ruclips.net/video/sbgcuPvnlns/видео.html&feature=share
Dzięki za info . Pozdrawiam
Ciągłe dojenie kasy przez mojego instruktora spowodowało że nie skończyłem kursu, szkoda. Grupa 12 osób, facet kompletnie nie ogarnia co komu już powiedział a kto Jeszcze nie słyszał bo akurat był w powietrzu, trzy uprzęże zdatne do lotu, mokre i spocone. Dojazd 100km 12 osób czasami załapałes się na jeden lot który trwał minutę 🙄etap pierwszy kasa, etap drugi kasa. Panie instruktorze a czy po drugim etapie będzie już egzamin? Tak tak. Po etapie drugim okazało się że trzeba jechać zrobić nalot, najlepiej do basano ale już na wyjazd nie starczyło kasy bo instruktor wcisnoł skrzydło i uprząż... Szkoda...
No to podaj adres i nazwę szkoły.....
Czy to coś zmieni?
Do Dariusza Cies...... "Mój mail do Ciebie wrócił, twoja poczta go nie przyjęła. Napisz nowy wątek i podaj telefon. Skasuję przed opublikowaniem. Lub szukaj mnie na Messanger."
(...) WSPANIAŁY FILM I KOMENTARZ...POZDRAWIAM...
Można zlatywać z Nosala?
I w sumie jeszcze jedno pytanie, lata pan już pewnie ze 30 lat. Jak wiadomo sport jest niebezpieczny, ale ryzyko możemy minimalizować. Czy jest opcją na uniknięcie dużej klapy czy innej atrakcji na małej wysokości i wyjść z tego bez szwanku? Czy tylko w powiedzmy 80%, a w tych 20% liczymy na fart bo wszystkiego przewidzieć się nie da? Piszę to jako lotniarz , który chciałby zrobić dodatkowo kurs na glajta żeby rozszerzyć możliwości latania :)
Skoro lotniarz mnie pyta o takie sprawy , to czuję się nobilitowany. Uważam, że lotniarze to wielcy piloci.
Sprawa z para tym się rożni, że to miękkopłat i trzeba utrzymywać ciśnienie w komorach, czyli minimalną prędkość postępową. Wiedza polega na przewidywaniu warunków ale i zapobieganiu. Potem dopiero radzimy sobie z problemem. Samoistna klapa to kłopot, ale sprowokowana klapa to ratunek...
W PG ćwiczymy takie sytuacje. Można ich unikać kompletnie poprzez dobór warunków i obszarów, ale lepiej umieć je kontrolować.fart tu ma niewiele do zaoferowania...ale tego Cię nie nauczą na kursie...
Tak, można latać z Nosala..
@@Mazby2 Dzięki za odpowiedź. Nie jestem jakimś super pilotem, raczej sobie polatuję, ale trwa to już około 8 lat:) Natomiast szlag mnie trafia jak widzę ile startowisk dla mnie jest niedostępnych i wypadałoby swój arsenał powietrzny o cos uzupełnić :) Zwłaszcza, że mieszkam w Warszawie a jestem pilotem górskim.
skompletuj sprzęt i wpadnij do mnie .
@@Mazby2 Jak tylko mi się uda skompletowac to skorzystam z zaproszenia. Dzięki :)
0:55 słyszę, że znasz moją byłą 😂
Panie Zbyszku, poproszę o Pana email. Pozdrawiam serdecznie! Film świetny. Bez komentarza....
proszę mnie szukać na messanger lub przez priv, nie mogę podać publicznie emaila ani tlf.ew. proszę podać swój.
Do tych wszystkich znawców i krytyków obejrzyjcie i posłuchajcie co ten człowiek wam chce przekazać ludzie On zjadł zęby na lataniu a nie którzy zwyczajnie pi ....rolą już tak powiem Zbyszek to nie tylko jakiś tam instruktor On tych wszystkich ala instuktorów uczył robi to z ograniczoną pasują i zwielkim serduchem i za to wszystko wielkie dzięki i poproszę o wiencej takich filmów a tym co nie rozumieją to nie muszą oglądać porozmawiajcie z Gościem to na 100/procent już nigdy durnot nie będzie pisać Drogi Zbyszku nie przestawaj bo jesteś baaaaaaaardzo potrzebny
Ufff... ale dałeś ..... dzięki.
Żeby tak 10% tych co podobnie myślą zechciało coś napisać ...
Na początek kupiłem cosmos B....)
zawsze można tak ..... ruclips.net/video/wJ3l-8ke3N0/видео.html
Zbychu nie komplikuj prostych rzeczy
i tu masz rację... w końcu to nie najważniejsza potrzeba .... ale niestety niektórzy tak mają :)