Ostrożnie z miernikiem lakieru!
HTML-код
- Опубликовано: 15 сен 2024
- Moje mierniki lakieru :
- Prodig Tech GL8-S : motodoradca.tv/...
- Blue Technology P10-S-AL : motodoradca.tv/...
- Prodig Tech GL-PRO-2 : motodoradca.tv/...
Zajrzyj do mnie na sociale :
- INSTAGRAM : motodoradca.tv/...
- FACEBOOK : motodoradca.tv/...
_
Subskrybuj kanał :
- MOTO DORADCA : motodoradca.tv/...
_
Wszelkie pytania związane z poradami, zakupem auta i eksploatacją proszę kierować w komentarzach pod filmem, w polu dyskusja, czy też w grupie „moto doradcy”, w innych kwestiach wspolpraca@motodoradca.tv
"Bity jak nic ... a to szyba" 😂
XD
😂😂😂
Pierwszy raz chyba zaśmiałem się na odcinku motodoradcy
@@qqubica to zapraszam tu: ruclips.net/video/-60G3GkCkU8/видео.html :)
trzeba mieć olej w głowie nawet do tak prostego urządzenia widać ....
8 minut materiału, przydatnych informacji na 10 sekund.
Jako handlarz chciałbym odnotować kilka nieścisłości i mitów czy po prostu merytorycznych błędów, których nie dość, że nie obalono w tym filmie to jeszcze je potwierdzono.
1) Opiłki w szpachli mające na celu oszukanie miernika - bzdura i wręcz legenda wśród kupujących. Nie ma takiej fizycznej możliwości żeby opiłki oszukały miernik. Nie jest to stosowane i jest to równie prawdziwy kit jak miód w silniku i trociny w skrzyni.
2) Szpachla na słupku C = wstawiona ćwiara. Duży błąd - najczęściej w takim przypadku mamy do czynienia z wymianą poszycia błotnika tylnego. Czyli z wycięciem samej zewnętrznej blachy i wstawieniu nowej. Jest to procedura stosowana w ramach napraw gwarancyjnych, zgodna z technologią napraw blacharskich większości producentów samochodów i pozwala uniknąć tony szpachli gdy ktoś np. zdeformuje rant błotnika ocierając się o słupek czy bramę. Mówienie, że to ćwiara to najzwyklejszy kit bo w przypadku wymiany poszycia żaden element konstrukcyjny nie jest naruszony. Odróżnienie wstawionej ćwiartki i wstawionego poszycia nie jest możliwe przy użyciu samego miernika.
3) Wnęki drzwi oraz słupki B - po macoszemu tylko wspomniane. To jest kluczowy punkt pomiaru przy szukaniu śladów uderzeń bocznych lub śladów właśnie tych "ćwiartek" lub poszyć czy to z przodu czy to z tyłu. Szpachla we wnęce zawsze wymaga szczególnej analizy dlaczego się tam znalazła i co się z tym wiążę. Tymczasem tutaj praktycznie to pominięto.
4) Skupienie się na typowo, przepraszam za określenie "Januszowym" pomiarze lakieru. Czyli pomiar budy dookoła. W dzisiejszych czasach gdy pomalowanie elementu "pod miernik" jest droższe od normalnego lakierowania o 150pln, takie skupienie na zewnętrznych blachach w aucie budzi jedynie uśmiech politowania wśród nieuczciwych handlarzy. Dodając do tego, że uderzenia czołowe bardzo łatwo zamaskować wymieniając po prostu elementy w kolor...
Taka mała rada - jeśli już mierzycie budę i doktoryzujecie się w tym temacie i nie jesteście pewni ile um powinno być to skupcie się na różnicy w odczytach na danym elemencie. 20-40um to jeszcze ok ale jeśli w jednym miejscu jest 70um a w drugim 130um to opcje są dwie - albo korekta rysy albo interwencja lakiernika.
5) Jedyny dobry miernik z tego zestawu to p10-AL z sondą na kablu i tu kluczowa sprawa - sonda ma kulkę pomiarową o średnicy 1mm i taką powierzchnią dokonuje pomiaru. Wszystkie mierniki z płaskimi sondami można sobie powiesić na ścianie, bo do mierzenia kluczowych elementów w samochodzie czyli słupków i wnęk, gdzie jest dużo obłych kształtów, to się kompletnie nie nadają.
To tak na szybko, po jednokrotnym obejrzeniu filmu. Podsumowując - nic nowego czego nie ma w polskim internecie. Większość tez to pic na wodę niestety i powielanie bzdurnych mitów. A szkoda, bo niestety z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że niewiele osób umie poprawnie korzystać z miernika i przede wszystkim poprawnie interpretować jego wyniki. Braki w tych aspektach skutkują potem irracjonalnymi opiniami, że "skoro malowany to z pewnością bity", gdzie przy odrobinie wiedzy można bez problemu w ciągu 30 sekund zweryfikować czy to tylko malowane, czy już może bite, a jeśli bite to jak bardzo.
Oszust. Jak wiesz to podziel się wiedza a nie trolujesz... Brak opisu gdzie bledy powoduje potwierdzenie tezy ze handlarz to oszust... (są i uczciwi ale to rzadkość)
@@WatpliwyPorzadek Punkt po punkcie wyliczyłem błędy zawarte w tym filmie. Starałem się żeby moja krytyka była tak merytoryczna jak to możliwe. W zamian zostałem nazwany oszustem i trollem. :) Jeśli masz jakieś pytania to pisz konkretnie i bez wyzwisk.
Po podaniu pierwszego przykładu zaprzestałem czytać Twoich wypocin. Niby kto uważa że miód w silniku i trociny w skrzyni biegów to mit? To są wasze metody, sprawdzone na krótką metę. Nie wciskaj kitu ludziom w komentarzach
@@jakapio Może w latach 90tych ktoś stosował miód i trociny. Nie wiem. Dzisiaj, w 2019 roku, przy całej gamie dostępnej chemii, wlewanie miodu do silnika brzmi jak próba leczenia gruźlicy trzema zdrowaskami w piecu. Rozumiem brak zaufania do handlarzy, branża na to zapracowała (choć to temat rzeka i nic tu nie jest aż tak oczywiste) ale nie rób z nas jaskiniowców. Tamten słynny film z wywiadem z byłym handlarzem był równie rzetelny jak używane auto w gnieźnieńskim komisie.
@@zajac40 W tanich autach nikt nic nie klepie. To się nie opłaca. Tanie auta to w 99% szczury z placu u araba. Kupione po 200-300 euro. Oddane przez ich właścicieli za bezcen tuż przed terminem badania technicznego, bo przy stawce za roboczogodzinę na zachodzie ich naprawa wyjdzie drożej niż cała wartość samochodu. To są auta w stylu - tu wyciek, tam rdza, środek do prania, jakiś check engine od sondy lambda i słabe hamulce i opony. Wyrzucone na śmietnik przez poprzednich właścicieli, stąd pieszczotliwa nazwa popularna wśród handlarzy - śmietniczki :)
A prawda jest taka, że bardziej trzeba patrzeć na podłużnice i elementy konstrukcyjne. Błotniki i drzwi to są części wymienne, a ich przyrysowanie nie wpływa na bezpieczeństwo.
Podobnie jak profesjonalnie wykonana naprawa podłóżnic, pozdrawiam
@@arthurmorgan6296 Dobrze, że dodałeś profesjonalnie. Chyba nie jest tajemnicą, że z tym bywa różnie...
@@jednoreki666 to jest słowo klucz
@@arthurmorgan6296 Otóż to. Że już nie wspomnę o "profesjonalnych" naprawach na szybko przez handlarzy. Oby jak najtaniej odpicować i puścić frajerowi...
dokładnie tak
Robiłem w serwisie Volvo w Łodzi i pamiętam jak mierzyliśmy nowe V40 to większość elementów miała w okolicy 100, a maska miała 500. Jak się okazało ta warstwa na masce jest oryginalna ustalona przez Volvo
ja sprzedawalem audi 80 b4 z 92 swiezo po malowaniu co napisalem w ogloszeniu ( kompleksowe malowanie samochodu przy okazji po swapie na 1.8t) a oni z miernikiem przyjechali i targowali sie ze auto bite bo malowane XD
w moim polakierowałem przedni zderzak bo ktoś zarysował i też miałem problemy.
@@PiotrHo4 a po ciezkim dzwonie ktos kupi maske, bumper i nadkola w kolorze i "lakier fabryka"
Wystarczy mieć auto w leasingu, tam ubezpieczenie oczywiście full opcja i tak oto moja kobieta przywaliła gościowi w tył min lekko gnąć klapę od silnika, wszystko wymienione na nowe i oryginalne przez co brak notatki, że auto miało kolizję xD
z takimi nie ma co dyskutować gonić z podwórka
Ja bym jeszcze dodał - uwaga na handlarzy - gdy w pewnym komisie w Słomnikach oglądałem samochód i wyciągnąłem miernik, to niewiele brakowało, a sprzedawca by mnie pobił za to.
ten pan na samochodach to sie zna jak byk na gwiazdach moze dlatego stracil robote
Warstwą lakieru na dachu nie można się sugerować, tam zawsze jest cieńsza warstwa (średnio 80-100), najlepiej sprawdzić te same elementy z obydwu stron i przez porównanie z innymi elementami nadwozia ocenić czy auto było lakierowane.
3mm szpachli do duzo? :D w irlandii jak robilem przy odbudowach zabytkowych samochod takich po nawet 300tys funtow to tam 1cm szpachli to bylo minumum i to na caly samochodzie :D
Mam corollę od nowości, odprysk tuż nad szybą kierowcy, pomalowałem cały dach...wprawiony mechanik bez miernika z 2 metrów zauważył malunek.
Hehe dobre, dobry blacharz i lakiernik tak zrobi że żaden miernik nie pomoże, mówimy o klasie premium bo tam się to opłaca. Z resztą jak naprawiać to konkretnie a nie szpachla lub szpachla z opiłkami swoją drogą pierwsze słyszę. Pozdrawiam
W tym filmie rady dla kupujących stare trupy.
Obecnie podstawa przy grubych autach to części blacharskie w kolorze. Jak robi to ktoś z głową to mimo wstawionej podłużnicy, po złożeniu wszystkiego nie do poznania że coś było robione. I chyba to świadczy o tym, że naprawa została przeprowadzona profesjonalnie.
Wnęki, pas przedni pod maską przede wszystkim trzeba zmierzyć i słupki. Błotnik może być po parkingowej szkodzie a jak coś jest już na słupkach czy wnękach niech lampka się zapali ;)
Możesz mi wyjaśnić jak zmierzyć pas przedni? 😂
Zwyczajnie? Górną część pasa można sprawdzić o ile jest on nie wykręcany bo wtedy raczej mało prawdopodobne że ktoś to robił. Fakt nie w każdym aucie można to zrobić bo są osłonięte ale np w Volvo V40 jak najbardziej można
No właśnie. W materiale brakuje informacji, że referencyjnych wartości grubości lakieru nie można traktować jak mantrę. Zdarzają się bowiem auta fabrycznie w podwójnym lakierze. U mnie w Mondeo średnio 250, wszystkie wnęki i słupki 140 - 200. Dwóch rzeczoznawców sprawdzało - potwierdzili podwójne lakierowanie w fabryce i cześć.
Funkiel nowka Hyundai - 210-230um, we wnekach do 170um. Podobnie Dacia, kolor bialy. Pomiar z pro2faz, skalibrowanym wg instrukcji producenta. Wiec albo oba auta malowane, albo miernik do d.., albo bialy jest grubszy :)
Byłem uczestnikiem takiej sytuacji: rzeczoznawca Dekry robi oględziny do leasingu A8 hybrid 2014. Całe auto wychodzi niemalowane ale na słupku B lewa strona okolice rygla zamka miernik pokazuje mu 3,5mm lub nic. Prawa strona ok. Auto 100% oryginał. Szef znosi swój miernik za 170zl i wszystkie pomiary pokazuje tak samo i na tym słupku 120um. Facet w szoku, powiedział że miał już takie jaja w Q7 w tym samym miejscu. Miał miernik za 3000zl... Może jest tam jakaś elektronika która zakłóca mu pomiary.
Buciki wiosenno-jesienne, bez szalika, bez rękawiczek(!), więc musi być zimno, nawet jeśli to tylko kilku stopni na minusie. :)
Cześć Waldku :) miło było spotkać i uścisnac dłoń na torze łódź na wospie :) nie chciałem zawracac głowy bo widziałem że ciągle biegasz :) fajny ten type r nawet się przejechałem i zrobił na mnie wrażenie :)
Były pracownik fiata też poleca sprawdzic przy władaniu auta z salonu można się zdziwić czasem
a co w przypadku, gdy ktoś miał kaprys i przemalował całe auto ;)? Ten temat akurat nie został w filmie poruszony. Wiem, że takie modyfikacje nie są zbyt powszechne, ale się zdarzają. Bać się takich aut, czy wręcz przeciwnie, jest to na plus dla samochodu?
Najlepsze są osobniki które przyjeżdżają z miernikiem lakieru do 17 letniego auta w cenie roweru xD
szczególnie jak sprzedający w ofercie opisuje auto jako lakier oryginał, auto igła, bezwypadkowy/bez kolizyjny, zero szpachli. Miód malina, funkiel nówka nie śmiganka itp itd i przebieg 200k i cacy, zero wkładu finansowego, lać i jeździć. Aaaaa Panie a i Niemiec płakał jak sprzedawał. Także na co Panu ten miernik?
@@lukas-ks2sv W ubiegłym roku sprzedawałem Fabię 2000r, 1.4MPI, 169 tkm. Auto garażowane, malowany tylko prawy przedni błotnik, na mierniku jak w oryginale. Stan lakieru i wnętrza rewelacja. Sprzedałem w kilka minut, w cenie roweru bo za 6200zł. Ciężko znaleźć stare auto w ładnym stanie, większość to cieknące wybłyszczone ulepy.
@@antylewak2648 i właśnie o tym pisałem, że sprzedają "błyszczące ulepy" w cenie roweru i dziwią się że ktoś z miernikiem ma czelność sprawdzać. A czemu nie, skoro cena "prawie darmo" a sprzedawca deklaruje nieskazitelność. Więc mimo wszystko warto go przelecieć miernikiem. Z tym że jak coś znajdziemy to raczej bym już nie wchodził w dyskusję ze sprzedającym tylko od razu zrezygnował z zakupu. A najlepiej to w ogóle szkoda czasu oglądać takie pseudo okazje. Takie jest moje subiektywne zdanie.
@@antylewak2648 tak a ja w Hondzie 2004/5 200k przebiegu mialem wszedzie 100 i nowy zawias i nowy skraplacz klimy nabita, po reg zaworow aku nowe. Bylem 2 wl .salon Polska i posiadalem je od 7lat. LPG sam zakladalem. Ale coz lakier nie wygladal jak nowy. Drzwi po odnotowanej szkodzie zostaly wymienione a zderzak przedni po zonie pospawalem bo przywitala nim murek. Nowki opony zimowe na drugiej feldze. Bujalem sie ja z nim jak blupi bo nie wyplakowany i nie blyszczal. Sprzedalem za 7400 bez kol zimowych. Kola zimowe sprzedslem za 500 koledze x pracy. Dziwna sprawa bo z olx to targowali sie i nie brali s jak 6 letnie za bo 200zl bez felg i kolpakow hondoskich brali jak cieple buleczki. A pisslem ze auto sciags ns tych oponach. Kupujs ludxie blyszczsce tanie g... od handlaza s potrm placza bo mech sie sypie
Lukas jeżeli to, że jakiś element był malowany jest dla Ciebie dyskwalikujące auto to faktycznie nie chciałbym takiego klienta. Auto roczne, 2 , 3 letnie potrafią mieć prelakierowany caly bok np z powodu tego, że ktoś przeleciał cały bok gwoździem. A podejrzewam, że gdyby auto miało dzwona to handlarze wymieniają element w kolorze i możesz sobie latać z miernikiem.
Cześć Waldek. Za tą szpachle z opilkami metalu to Cię blacharze pocisna...
😉 👍 Spoko trzeba mówić jak jesta to niestety prawda..... Boli ale tylko nie fachowców..... Pozdrawiam 😜
Co do mierników lakieru z doświadczenia powiem wszystkim którzy wybierają się na oględziny auta aby sprawdzili przed wyjazdem poziom naładowania akumulatorków/baterii w mierniku. Zwłaszcza zimą, przy baterii na wyczerpaniu odczyt możne być błędny.
Rozumiem w aucie za 50k , ale ludzie do aut za 2-5k przyjeżdżają z miernikami lakieru i oczywiście całą rodziną, żeby każdy widział, że się auto kupuje, co z tego, że nikt nie z rodziny może się wypowiedzieć. Ostatnio jeden taki stwierdził, że mam ucięte sprężyny (nie wiem po czym to stwierdził, skoro dosłownie dwa tygodnie wcześniej auto było na gruntownym przeglądzie, żeby nikt potem się nie czepiał po kupnie, że coś było nie tak), patrząc na maskę w miejscu gdzie się łapie żeby ją podnieść stwierdził, że widzi tam "podejrzane" odciski palców. Jak pokazałem mu miejsce gdzie było przytarte i lakier trochę schodził to jak odszedłem na chwilkę to całkiem czymś to rozdrapał do blachy i sobie pojechał.
Trochę za dużo gadania 'lania wody' a za mało konkretów -.-
Cały "motodoradca". Z jego materiałów dowiesz się jeszcze mniej niż z "Auto Świata". Słodkie pierdu, poszczerzy się, rzeknie "czeeeeeść" i na tym koniec. Wiedzy merytorycznej żadnej.
Pisu Przecież on jest sprzedawcą z wieloletnim doświadczeniem.
@@mariangringo No i co z tego jak jego programy są o niczym.
Pisu Właśnie dlatego takie są, lubi gadać a ludzie lubią słuchać.
Mówił nie raz ani dwa wystarczy przejrzeć jego kanał :) Tyle w temacie
Ło matko ile śniegu ! U mnie niedaleko Pobierowa zastanawiam się czy nie skosić trawy :) Pozdrawiam.
Fajna tablica (; Go deser? ;d
Citroen DS3R
O! Tidzimi xd
Pisze G ZERO DS TRZY R
Raczej God ser :D BÓG SERA
I zepsułeś XD
Jak sprzedawalem auto to faceta tylko interesowali czy był oryginalny lakier. Sprawdziłem miernikiem i był oryginał. Kupił bez jazdy próbnej.
Szwagier na nowej skodzie miał podwójną warstwę lakierów auto nówka z salonu.
Często się zdarza, jak nie przejdzie kontroli jakości w fabryce - wtedy leci druga warstwa.
Oczywiście może to też być szkoda w salonie.
Mam w posiadaniu MGR-10-FE bluetechnology :P moge polecić i w sumie na dobrą sprawe dzięki Tobie Waldku go kupiłem i przydał się już kilka razy, chociaż delikatnie denerwuje że nie ma sondy tej na kablu :(
Waldek - Honda Civic UFO w kolorze Cosmic Grey - z takim brokatem ma 300 mikrometrów lakieru (2x warstwy + brokat) i w 100% lakier oryginał.
Pomierzyłem całe auto i różnica była 2-3 mikrometry :) - niestety auto jest chodliwe wśród amatorów cudzej własności :(
Przykro mi ale 300um na Hondzie to w żadnym wypadku nie jest oryginalny lakier choćby nie wiem ile brokatu zawierał. Masz po prostu auto odmalowane w całości czy to przez poprzedniego właściciela, czy przez producenta w ramach poprawek po kontroli jakości powłoki lakierniczej na etapie produkcji.
Zamiast sprawdzanie lakieru to by sprawdzili autentyczność przebiegu bo z Niemiec do Polski to jest - 200 tysięcy.
Znam lakernika co maluję pod miernik i tylko dobre doswiadczone oko wychwyci.A ćwiartki się wspawuje z dachem i na słupkach łączy tak dla info laika
Daj namiary
Też chętny na namiary
Mazowieckie napiszcie do mnie na jarek19150@wp.pl. Kod pocztowy + - to 06-300.Nie jest tani i trza się umówić na termin.
Ja do bmw e36 pojechałem z miernikiem i wszędzie wyszło po 130-140 micronów a drzwi pasażera 300 micronów :P ale kupiłem je bo e36 bez rdzy to rzadkość
Jakim trzeba być desperatem, żeby E36 za kilka tysięcy miernikiem badać?
@@bartolomeo8899 nie kosztowało kilku tysięcy a w kilkunastu tysiącach i potrzebowałem bezwypadkowej zdrowej bazy od tylko dlatego :)
Warto sprawdzać auta miernikiem w salonie. Mówię to jako pracownik pewnej fabryki samochodów w polsce.
Moze napisal bys cos wiecej na ten temat?????
Moim skromnym zdaniem jeżeli już coś sprowadzamy z zagranicy na własną rękę, to lepiej kupić samochód po kolizji np. (uszkodzony przedni zderzak, chłodnice, maska, lampy, wystrzelone poduszki ale tylko przednie ) takie samochody są dużo tańsze i widzimy co jest uszkodzone. Teraz sporo części zamiennych jest na rynku, sporo można samemu wymienić.
Większość bitych aut na eksport jest przygotowywanych pod sprzedaż, wstawia się lekko uszkodzone części do mocno bitego auta żeby odwrócić uwagę Klienta. Powiedzą Ci, że lekko uderzony, do wymiany tylko lampa, zderzak i chłodnica a po złożeniu okazuje się, że nie da się ustawić zbieżności, wjeżdżasz na ramę i się okazuje, że auto całe przestawione. Uwierz mi, że jakby naprawa była taka tania, prosta i opłacalna to handlarz by sobie to sam zrobił.
oszukiwałeś jako dyrektor? goniłeś lakierowane nówki?
O ile samochodu do 5tyś nie mierzyłbym dokładnie. Tak słupki przednie tylne i bude w newralgicznych punktach już owszem. Już się zdarzało ze Janusze biznesu kleili dachy do słupka na szpachli, po tym jak kogoś z auta wycinali. Każdy kto kupuje samochód nie chce kupić trumny, wiec nie dziwie się że mierzą samochody nawet za 3tyś. Później byle stłuczka i odpadnie pół auta.
Dach lepiony na szpachli, ale bajki...
Po co niby blacharz miałby to robić, to są jakieś mity wyssane z palca. Dach jest normalnym elementem samochodu podlegającym wymianie. Wyciągasz wstępnie, rozwiercasz zgrzewy, pasujesz, spawasz i gotowe. Szpachli odrobina w miejscu spawów. Jak nie robi tego piekarz to jest porównywalnie mocne do fabryki.
I nie wyssałem tego z palca, wiele razy widziałem samochody powypadkowe po wcześniejszych naprawach blacharskich i nic tam samo nie odpadało.
Rewelacja ten początek.
Auto z fabryki może mieć nawęd 300 bo jak ma jakieś defekty na lakierze można je malować max 3 razy
He he dobre łapka do góry często zmieniam fury i miałem sporo osób ,które przykładały miernik do zderzaka i wciskał mi dziadzio kit że bity a potem na koniec jeszcze mnie wyśmiał , żal mi się go zrobiło że taki ograniczony ale cóż..., albo akcje z tanim miernikiem do blachy a maska i błotniki w Mesiu były aluminiowe i też się wyśmiewali
Jeżeli nie jest nic wstawiane jak ćwiartki, tył to nie ma co sie goraczkowac to jest tylko rzecz a nie arcydzieło
Łapka jak zawsze ale wolę "gruz" za 1tys. i z przebiegiem którego jestem świadomy niż takie "niespodzianki'..Auto może mieć nalatane i wiem co biorę.Aktualnie na podwórku XM z roku pańskiego 1990 . Można można tak auto w oryginale - sprawne lakier fabryczny .historii nie dopowiem bo jej nie znam.ceny zakupu także nie podam bo większość pogryzłaby swoje smarty.
drukuj strone na której oglądasz auto żeby kupić jak się nie będzie coś
zgadzać dzwoń na policję spisuj protokół i do sądu sprzedawcę podawać o
odszkodowanie nie tylko koszty paliwa i czas które marnujesz ty
powinieneś wiedzieć czy auto było bite czy przebieg jest legalny itd,,
Waldek jakie opiłki, używa się lutowania ołowiem i po temacie, żaden miernik nie wyłapie.
A ja się spotkałem w Radomiu była wstawiona cała podłużnica po wypadku A założyli elementy w tym samym kolorze (w oryginale) I co na co w tym wypadku miernik?
auta z salonu mogą zostać uszkodzone w trakcie transportu potem jest szkoda transportowa i nowe auto jest naprawiane i trafia do klienta są to drobne ryski, optarcia lub wgniotki
A, to szyba :D
Dokładnie nowe z salonu też należy sprawdzać.
3mm szpachli to dużo? Chyba Waldek mało widziałeś
Znajoma kupila astre z prawie 3cm warstwą. Na szczęście wygrała sprawę w sondzie😜
@@mazimazurek7729 hmmm w "sondzie" powiadasz... :D
@@lukas-ks2sv chodziło może o sonde lambde?
To żeś Pan samochód wybrał pokazowy. Auto znam na wylot klient wyjeżdżał nim tylko w suche słoneczne dni bo nie dało się go utrzymać na drodze nawet po deszczu, a Ty wyjechałeś w śniegu odważnie. Co do tych 180 mikronów we francuzach to lekko Cię poniosło. Teraz jak na dachu mają 110 to maks.
Ja to auto upalam na torze, jeszcze teraz ma zmienioną mapę silnika na mocniejszą, może drajwer nie ogarniał a auto daje radę :)
Moto Doradca , a ile kucy ma teraz? Jak pamiętam miał niewiele ponad 300
Dobra rada 😁
Szkoda że ludzie tak podchodzą do 8-mio letnich i starszych samochodów. Że jak coś polakierowane to od razu trup. Czasami dzięki takim można nabyć fajny samochód w lepszej cenie - chyba ze koledzy dla handlarza naganiają - bo właściciel po kilku takich osobach ma dość 🥴
Bawi mnie to, czasem maluje się auta po zarysowaniu itp. Zdarzyło mi się wymienić elementy na oryginalne i pomalować. Czy auto było bite? Oczywiście że nie, taniej było wymienić niż naprawiać. Gość z miernikiem powie bity. Tylko że bity a obity to dwie różne sprawy. Niestety żyjemy w czasach w których ludzie naoglądają się różnych rzeczy w necie i potem zgrywają cwaniaków. Zamiast zapytać jakie części były montowane, poprosić o rachunki z ich wymiany. Trzeba zainteresować się stanem technicznym trochę bardziej. Ale wiadomo auto kupuje się dla wyglądu a reszta....... hehe
BonesT101 dlatego trzeba robić zdjęcia ;)
Na pytanie czy jakieś naprawy blacharsko-lakiernicze były? - Nie. Wyciągam miernik przystępuję do rantów maski i już po pierwszym przyłożeniu sprzedającemu wraca pamięć. Jakieś bieżące naprawy były robione? Oleje, filtry, płyny jakieś klocki? Żona/ kuzyn/ sąsiad/ kochanek/ Ewa Kopacz jeździła tym autem i nie narzekała. Oleju silnikowego na bagnecie ledwo co. Płynu chłodzącego albo wcale albo klarowne jak woda. W wielu przypadkach rozmowa ze sprzedawcą nie ma sensu - ja oględzin dokonuję najpierw wizualnych a potem umówiony serwis, w drodze na serwis podpytuję co i jak było z tym autem bo na serwisie większość rzeczy wyjdzie i mam powód do zbicia ceny o ile w ogóle jestem nadal zainteresowany.
Hmmm o jest cytrynka ładny ds kolorek piękny . Pozdro Waldku jak zawsze dobry materiał oby tak dalej .
Jeśli auto okaże się spawane, albo mocno powypadkowe, a sprzedawca to ukrył, to należy bez wahania wysłać mu odstąpienie od umowy i żądać zwrotu kosztów (my zwracamy mu samochód oczywiście). Jeśli Mirek Handlarz nie będzie chciał się dogadać, to bez wahania należy iść na sąd. Wiem z autopsji, że takie wady ukryte są w sądzie w 95% do wygrania. Handlarze wiedzą co z autem i ich wymówka, że "nie wiedziałem o tej wadzie" jest spalona na starcie. Teraz najważniejsze - klauzula na umowie "kupujący zapoznał się ze stanem technicznym samochodu" jest nic nie warta i prawnie nie istnieje. To jak "po odejściu od kasy reklamacji nie uwzględnia się" - masz ZAWSZE prawo do reklamacji, a taka kartka wisi i żeruje na Waszej niewiedzy, tak jak klauzula o zapoznaniu się ze stanem technicznym też jest pustym słowem i nie ma żadnej mocy prawnej. Miejcie proszę tego świadomość i "mirkom handlarzom" nie dawajcie za wygraną. Żyjemy w kraju prawa i oszustwa będą zawsze potępiane, warto iść z tym do sądu, bo wygracie, a oszusta handlarzyka ustawicie. Pozdrawiam.
@Execor nieprawda. Wady ukryte to w świetle prawa takie wady lub uszkodzenia samochodu, które po 1. nie wynikają z naturalnej eksploatacji samochodu (np zużyte sprzęgło nie jest wadą ukrytą, ale szpachlowana maska już tak), po 2. sprzedający wiedział o nich, ale nie uprzedził kupującego. W takim przypadku wygrana jest po Twojej stronie. Nikt nie da gwarancji co wydarzy się w sądzie, ale szanse są spore. Szpachlowane auto, które mirek handlarz sprzedał jako nowe i niemiec płakał jak sprzedawał jest do zwrotu. Tyle. Poza tym w sądzie handlarze są na nieco gorszej pozycji, bo postrzegani są jako znawcy motoryzacji, więc ich wytłumaczenie, że nie wiedzieli jest uznawane za kłamstwo.
Dużo gadania , mało treści - w sumie AUTOREKLAMA ( czytać - parcie na szkło )
Waldku chlopy dach potrafią tak przesawać że sladu nie ma jeśli obić słupków nie posciągasz
Wazzup malował plastidipem? :D
Zawsze zapala mi się lampka jak widzę ogłoszenie, w którym jest napisane "żaden element nie był wtórnie malowany" czyli co... wymienione na elementy w kolorze... :D
Mam pytanie odnośnie miernika Prodig Tech GL8-S. Jest on dość przestępny cenowo jak jest z jakością i dokładnością pomiaru?
Nie często się śmieje sam do siebie.... dobry ten żart na początek 😆😂👍
dlaczego pani używa formy męskiej?
Cześć Waldku. Jak zwykle łapa leci👍. Pozdrawiam.
Ale jak ćwiara wspawana to będzie tam szpachla? Ale po co. Jest wspawany nowy element a na to lakier. Więc po co na tej wspawanej ćwiarze szpachla?
Miejsce spawania jest szpachlowane.
Przy lutospawaniu to takie mierzenie na nic sie nie zda ..Mogą być wstawione 2 ćwiartki łączone na słupkach bez użycia nawet grama szpachli...
Waldku kolega miał stłuczka zqparkowal mu ktoś w tył paserratii combi naprawa w ASO wszytko git odbiera auto ogląda i co bagażnik się zamyka jak nim jebniesz dosłownie klapa z jednej strony wklesla a z drugiej odstaje. Co mówi Pan z ASO? Panie stukniesz Pan 100 razy i się ułoży klapa nowa powłoka lakieru × 4
Ufać urządzeniom (3:14). trzeba wiedzieć jak ich używać!!!! 99,99% użytkowników nawet nie czyta instrukcji obsługi!!!! Bo po co? Zjedli wszystkie rozumy!!!!
nowy filmik wlecial a ja akurat DS3 kupilem dzisiaj :)
A co jak części karoserii są plastikowe, jak np. klapa bagażnika w Lagunie III kombi? Lepiej patrzeć na geometrię nadwozia i podwozia niż na grubość lakieru. Co z tego że bite, jak jest dobrze zrobione to może dłużej pojeździć niż niejeden który nie był bity. Nawet ASO czasem przewiduje możliwość wstawienia ćwiartki, są do tego określone procedury, robi się to zgrzewarkami w określonych miejscach i takim autem można spokojnie dalej jeździć. Karoseria to tylko pudełko pełniące funkcje estetyczne, nie musi być piękne, ważne żeby spełniało swoje funkcje, podczas wypadku udział karoserii w przejęciu energii z uderzenia jest znikomy.
Kurde, Waldek, co Ci musieli zaproponować, że zrezygnowałeś z posady dyrektora salonu? :O
Zaporponowałem sobie otworzenie własnej firmy, bo praca u kogoś to nie dla mnie...
w końcu się przekonałem i zakupiłem sobie miernik
Co ty gadasz człowieku 300 szpachla .....
500++ to tylko minimalnie lizniete
Gdzie ten polecany miernik w opisie za ok 100-150zl? Najtańszy ponad 200zl.
2:36 haha :D
Pewnie mało kto wie ale jest coś takiego jak "CYNA" 🤔... I powodzenia z miernikami 😎 ale mało kto ogarnia i bardzo drogie...
I dlatego ekonomicznie nie uzasadnione :D
Niestety,ale miernik pokaże to miejsce
Panie Waldku do tego wszystkiego trzeba się jeszcze znać i mieć wyobraźnie a u ludzi wyobraźni brak, tłumaczy pan aby brać pomiar z dachu , więc ludzie będą to robić a zawsze dach ma ciut cieniej np. mam Corsę D cała w oryginale i dach pokazuje 75 mikronów oraz klapa, a boki ponad 90 mikronów mnóstwo aut tak ma ! Nigdy nie jest idealnie tak samo , zazwyczaj ludzie dlatego wciskają mi nie raz kit że coś robione było a że na lakierze się nie znają to sugerują się miernikiem
Dach i klapa tylna najczęściej są zbliżone do siebie pomiarem, maska i boki auta również, wnętrze ma niekiedy o 50% mniej lakieru. Dlaczego? Ze względu na prawdopodobieństwo uszkodzenia powłoki lakierniczej przypadkowo. Ci co mają odrobinę rozumu to takie rzeczy widzą ;)
Waldek samochodu ,żony i szczoteczki zębów się nie pożycza
Cześć Waldek, pozdrowienia z trasy S7 Elbląg-Gdansk ;)
Teraz to mordeczki wstawia się na spawach że nic ni3 widać czy grzebanie było.
Czym się zajmujesz zawodowo teraz?
A cóż to? Materiał na zlecenie Mazdy? ;) (podważamy wiarygodność mierników lakieru :) )
"a, to szyba" - Waldek mistrz!!! 😂😂😂
Mazda ma 80 na masce i drzwiach czy dachu, we wnękach to chyba w ogóle go nie ma :E
Jak nie oddał to jest normalna jawna kradzież nie lubię takiego czegoś a jak gościa zapytasz to już już miałem Ci oddac
Miernik dobra rzecz, nawet dla Janusza.
Waldek zacznij się ubierać zamiast ciągle mówić że zimno. Nie ma złej pogody, są tylko nie odpowiednie ubrania. Oczywiście nie mam pretensji a mówię z troski. Pozdrawiam.
A później Janusze z miernikami z Allegro stający się prawdziwą plagą. Kupuje samochód za 3000 ale klepie bez pojęcia paaaaanie on był malowany! to na pewno bity! Daję pińcet.
Dokładnie takich miałem klientów XD
Dziwisz się?? Handlarze to zwykle szumowiny które kłamią na każdym kroku . Umyślnie ukrywają wady samochodu ,a w opisie auto od niemca, nie bite ,garażowany,serwisowany . Tfu
@@sniadybrudnycygan8915 też prawda. Jaki z tego wniosek? Nie kupować od handlarzy. Proste. Szukać u indywidualnych właścicieli, którzy przynajmniej od kilku lat figurują w dowodzie rejestracyjnym. Samochód za 3-5000 a więc około 20 letni normalna rzecz, że kiedyś mógł być malowany. Nie koniecznie po wypadku. Po prostu błotniki/drzwi zgniły, zostały wymienione a przy okazji odświeżono całe nadwozie. Druga rzecz Janusz wypatrzy, że maska lakierowana - PAAANIE BITY jakaś ingerencja była!!! Taka ingerencja, że np. przywalił w sarnę, wymieniono maskę i zderzak na elementy ze szrotu i polakierowano. Nie każdy lakierowany samochód to rozbitek z wspawaną ćwiartką.
@@obywatelcane6775 Racja , zawsze znajdzie się Janusz który wszystko wie najlepiej. Nie rozróżnia grubości lakieru po malowaniu czy szpachlowaniu :) Z drugiej strony ciężko jest kupić samochód bezpośrednio od uczciwego właściciela. Większość samochodów do 10,20 tys zł jest ściągnięte z DE na lawecie po szkodzie ,przez Janusza handlarza z bajerą opanowaną do perfekcji. Mało kto ma czas i wiedze na bezpośrednie sprowadzenie pojazdu z zagranicy.
@@obywatelcane6775 tata raz kupił auto prywatnie i wtopił niemiłosiernie w gówno. Każde auto z zaprzyjaźnionego Komisu sprawdzane w ASO. Wszystko czyste, auta krajowe po leasingowe.
brat ma miernik za 400zł około.. kupiłem tydzień temu auto, mierzyłem lakier... kija sobie mogłem zmierzyć, nie chciał poprawnie działać (był skalibrowany) było ponad minus 5 na dworze i śnieg
jak tam dziś na torze Łódź ?
Trochę opony dojechałem :)
@@motodoradca No ale tak to jest jak trzeba bylo sie na zakretach recznym wspomagac xd
No dobrze, sprawdzę, okaże się, że jest nałożona szpachla i co dalej? Jeśli jest to zarysowanie, wgniecenie czy co tam było zrobione porządnie to tak na moje oko sprzedawca powinien podnieść cenę. Zrobił robotę (szpachlowanie, malowanie) i klient już nie musi tego robić.
Jak zasuniesz kurtkę to będzie cieplej :)
Fake! Nie oszukamy miernika szpachlą z opiłkami metalu. Nie wprowadzajcie w błąd
Miernik za takie pieniądze to jakaś porażka. Profesjonalne od 2tyś w górę
Szpachel z opiłkami........ Kiedyś lakierowałem gościowi tylny błotnik w a8 i przywiózł mi takie cudo żeby niby bezwypadkowy z tego zrobić.szpachel z opiłkami aluminium,po naprawie zdziwił się kiedy miernik mu nie pokazał nic:) to bzdury, dajesz pod to grunt a na szpachel wypełniacz i to już robi z 300 do tego jak masz pokrzywiony element źle wyprostowany to nawet 1 cm szpachli wejdzie. Takie czary robili wcześniej blacharze z cynowaniem spawanych ćwiartek,panie tu cyna jest tu nigdy nie zardzewieje..... Po 2 latach rdza z pod cyny wychodziła bo palnikiem na brudną blachę nakładane
W cabrio aucie to się nie sprawdza
Jaka to jest dokładniej marka samochodu?
Mówimy tu panie Waldku o mikronach a nie mikrometrach bo mikrometr to przyrząd do pomiaru średnic
Dobry zwyczaj nie pożyczaj. Nie pytajcie Waldka ile mu auto pali bo on co chwilę ma inne, ostatnio widziałem go w białym BMW.
tak mam BMW :)
Pozdrawiam wszystkich :)
qrde a jak sam lataleś z miernikiem? ;)
Miałem Forda Cmaxa z 2009r. Białego i cały miał 250 mikronów, nawet we wnękach co powiecie na to??dodam że kupiony 3 letni z Francji do dzisiaj nie jestem pewien czy 1 czy druga warstwa ale we wnękach?
Odmalowany.
Podobnie u mnie, Opel Zafira - wszędzie 260 mikronów, podwójnie malowany w fabryce albo, któryś z poprzednich właścicieli.