Niestety wlasnie to uslyszalem, że muszę się zmienić. Wcześniej kontaktowaliśmy się codziennie, a potem filmy byly wazniejsze od wspolnej rozmowy. Więc odpusciłem sobię tą dziewczynę i nawet podswiadomie wewnętrznie poczułem, że jestem wolny gotowy na nowy związek. Między nami było przeszlo 11 lat różnicy.Też przez lata odnioslem wrażenie, ze dużo lepszy mam kontakt z rówieśniczkami.
Podjąłeś trudną, ale świadomą decyzję, która pokazuje, że szanujesz siebie i swoje potrzeby. Czasami zakończenie relacji otwiera drzwi na coś lepszego i bardziej dopasowanego do naszej osobowości. Warto kierować się intuicją i budować relacje oparte na wzajemnym szacunku i równowadze. Trzymam kciuki za nowy rozdział w Twoim życiu! 💪
@@michalgodlewski Panie Michale, mialem partnerke w ktorej bylem zakochany bezgranicznie, dobrze jej bylo ze mna, po pracy siadala mi na kolanach i rozmawialismy i rozmawialismy. Bardzo mi jej brakuje, ale jej mamusia podyktowala warunki nie do przyjecia dla mnie.
Zgadzam się w pełni! Wdzięczność to potężne narzędzie, które mogłoby znacząco poprawić jakość życia młodych ludzi, gdyby uczono tego od najmłodszych lat.
Piękny przekaz. Właśnie usunąłem Facebooka i inne media społecznościowe. Ponieważ chcę wyleczyć się z nostalgii. Gdybym opisał dokładnie to co mnie spotkało w życiu, a szczególnie ostatnie trzy lata, nikt nie uwierzyłby w to co piszę. Mam w związku z tym olbrzymie doświadczenie, po trochu cudowne i pozytywne, ale i potworne i negatywne. Żyłem z bardzo znaną i lubianą kobietą, podziwianą w sieci przez setki tysięcy subskrybentów i obserwatorów. Byliśmy jednością i zakochani byliśmy jak nikt, przypuszczam, na tej Ziemi naszej. Związek partnerski zapowiadał się wspaniale, jednakże były przeszkody, o których nie mogę tu opisać, ponieważ naraziłbym wiele osób, a w szczególności moją partnerkę na poważne problemy, a tym samym samego siebie skazałbym na niesławę i szkalowanie. Obejrzałem film zamieszczony tutaj i widzę wiele podobieństw w zachowaniach które miały miejsce w moim jeszcze trwającym związku ale już rozpadającym się, właśnie z podobnych powodów, które tutaj były omówione. Nieumiejętność rozpoznawania i zapobiegania sytuacjom konfliktowym, akceptacji różnic w związku oraz wzajemnego wspierania się i rozwiązywania problemów, jest kluczowym, a raczej jedynym możliwym i realnym sposobem na powodzenie i trwały związek. To naturalnie działa w dwie strony. Mam na myśli to, iż zawsze, w każdym przypadku, nie ma winy po jednej stronie. Logicznym jest więc dążenie do kompromisu, by znaleźć wspólne rozwiązanie i szukać w partnerstwie takiego konsensusu, który łagodnie i w miłości zadowoli obie strony. Wyciąganie faktów z przeszłości, tych błahych nawet, pozostawia skazy i rany na zawsze, i pewnikiem prowadzi do osłabiającej się relacji, oziębłości i w końcu nawet do nienawiści względem siebie. A można temu zapobiec tylko w jeden sposób. Działając razem i słuchając się wzajemnie i ze zrozumieniem. Od początku związku. Każdy z nas to potrafi, lecz egoizm, narcyzm, duma, nie pozwalają nam trzeźwo myśleć w sytuacjach gdy stres lub inne negatywne uczucia, czyli ego nasze, weżnie górę nad nami. Niestety, często to się zdarza i nawet sprawy sobie z tego nie zdajemy, że w każdym z nas to siedzi głęboko w podświadomości. Przyczyn jest wiele, największą jednak jest okres dojrzewania od momentu prenatalnego do momentu wyjścia z domu rodzinnego. Ponieważ wiem, że to rodzice w szczególności, a również środowisko które nas otacza, ma największy wpływ na to, kim jesteśmy i będziemy w wieku dojrzałym. I od nas samych zależy, jaką lekcję z tego weźmiemy i czy potrafimy naprawić błędy wychowawcze pokoleń przodków, by nastąpił oczekiwany progres. Tak więc od nas samych zależy, jak potoczy się nasze życie, i jak w związku partnerskim, bo o to chodzi tutaj, od pierwszego dnia znajomości trzeba się mieć na baczności i codziennie pielęgnować relację, by nie spowodować kłótni i wzajemnie się wspierać. Nie jest to jednak łatwe, gdyż trzeba być świadomym. Zrozumiałym jest także to, że partnerka świadoma być musi w równym stopniu z odpowiednim bagażem doświadczeń. Bez odpowiedniego doświadczenia i świadomości nie można się łudzić, iż związek przetrwa. Może tak jednak być, ale jedna strona musi i będzie cierpieć i udawać, by w związku dotrwać do starości w szczęściu, które będzie jednakże żebraniem miłości i da szczęście tylko pozorne. To złuda i ogrom cierpień dla jednej ze stron. Więc jedynie prawdziwa miłość, jedność, całkowite wzajemne wsparcie, zrozumienie, poświęcenie, ufność, ugodowość, szacunek wzajemny i inne cechy ale i szacunek do siebie samego, jest kluczem do powodzenia...Pisałbym tak bez końca, setki stron, by w szczegółach opowiedzieć co myślę, jak czuję i co widzę przez pryzmat mojego doświadczenia życiowego, lecz kto tutaj to weźmie pod prawdziwą rozwagę, śmiem wątpić...Wyrzuciłem z siebie parę słów tylko dlatego, by samemu się uspokoić ale i po to by w sposób nie kwestionujący poprzeć zasady stoickie tu omówione. Czynimy błędy każdego dnia, nabieramy równocześnie doświadczenia życiowego, ale czy potrafimy to pozytywnie wykorzystać? Z autopsji wiem, że bardzo rzadko, gdyż dajemy się ponieść swojemu ego, nawet w nic nie znaczących momentach naszego barwnego życia, często obarczając innych za nasze niepowodzenia. Pozdrawiam świadomych i miłujących naturę oraz nasz cudowny wszechświat. Namastey
Dziękuję za tak szczery komentarz. Widać, że masz ogromne doświadczenie i przemyślenia, które mogą być inspiracją dla innych. Masz rację - świadomość i wzajemne zrozumienie to podstawa udanych relacji. Życzę Ci spokoju i siły w tej drodze. Namaste 🙏
To prawda, często wydaje się, że niektóre kobiety nigdy nie są do końca usatysfakcjonowane, niezależnie od tego, jak wiele mają. Może to wynikać z natury człowieka, że zawsze szuka czegoś więcej. Kluczem jest, aby jako mężczyzna skupić się na sobie i swoich wartościach, zamiast próbować spełniać wszystkie oczekiwania innych. Dzięki za komentarz!
Nie generalizuj. Poza tym, jesli on jest tylko bogaty i przystojny, a poza tym ona słyszy od niego "ostrzegawcze frazy" i nie ma od niego szacunku i wsparcia, to nic dziwnego, że będzie jej "czegoś brakować". Logika nie boli, Dareczku.
Rozumiem, praca i codzienne życie potrafią mocno obciążać. Ważne, żeby dbać o siebie i swój spokój. Może kiedyś nadejdzie moment, gdy znajdziesz balans. Trzymaj się! 💪
Szacunek dla Twojej perspektywy i doświadczenia! Siwe włosy to dowód przeżytych lekcji, a Twoje słowa niosą mądrość, która przychodzi z czasem. Dzięki za podzielenie się swoim spojrzeniem! 👌
Coz, na przestrzenii kilku miesiecy uslyszalem wypowiedziane z usmiechem: -moglbys byc troche mlodszy (16 lat roznicy) - moglbys sie ostrzyc, zmienic fryzure - moglbys sie inaczej ubierac - moglbys miec wieksze miesnie - moglbys byc troche wyzszy... I to wszystko kiedy po kilkumiesiecznym zwiazku byla juz ze mna w ciazy.
To naprawdę trudne, kiedy poświęcasz komuś dużo czasu i emocji, a w odpowiedzi dostajesz takie uwagi. Może to było jej sposób na wyrażenie swoich oczekiwań, ale w związku najważniejsze jest, żeby akceptować się nawzajem takim, jakim się jest. Wydaje się, że te komentarze mogą podważyć twoje poczucie wartości, a to nie jest fair. Każdy zasługuje na szacunek i uznanie, a relacja powinna opierać się na wzajemnym wsparciu i akceptacji, a nie na ciągłym dążeniu do spełniania cudzych oczekiwań.
@StoicyzmMężczyzny Ty to wiesz. Ja to wiem. I teraz, pewnie i ona rowniez. I pewnie jest, lub bedzie wspaniala partnerka dla kogos... Dziekuje za odpowiedz. Pozdrawiam.
Masakra z taka partnerka, mimo dziecka namawiam na zwiazek z inna parynerka. Jestem teraz madry, bo w podobnej sytuacji stracilem 15 lat. Z racji wieku jestem teraz sam, bo panie w moim wieku, a nawet mlodsze o 10 lat sa madre zyciowo, ale niestety nie apetyczne juz. Pozdrawiam.
Kobieta na pierwszym miejscu zawsze będzie stawiać dzieci, jeśli mówi zmień się to powiem kiedy staram sie żyć stoicyzmem to już tych słów od niej nie słyszę,
To prawda, dzieci często są priorytetem, co jest naturalne. Stoicyzm pomaga skupić się na własnym rozwoju i spokoju, niezależnie od oczekiwań innych. Dobrze, że znajdujesz w tym równowagę - to klucz do harmonii w relacjach.
"W relacji zasługujesz na Szacunek, Docenienie i Bezwarunkową Miłość" Tak samo mówią kobiety. Co jednak jeśli jakaś kobieta mówi o bezwarunkowej miłości i takiej miłości wymaga od partnera? Bezwarunkowa miłość, to Miłość bez żadnych warunków, a wymaganie szacunku już jest warunkiem. Najpierw należało by zadać pytanie o istotę bezwarunkowej miłości. Jak uczy wielu bezwarunkową miłością darzy Bóg, a dla niewierzących wszechświat. To znaczy przyjmuje zarówno abstynentów, jak i alkoholików. Tak samo traktuje zabitych, jak tych co odebrali im życie. Okradziony, na równi stawia z złodziejem, zdradzających z zdradzonymi, a mędrzec równy jest głupcowi. Jeśli uczysz wymagania bezwarunkowej miłości, to jaką miłością potrafisz kochać?
To bardzo głęboka refleksja, która dotyka istoty miłości. Bezwarunkowa miłość rzeczywiście jest trudna do zrozumienia i jeszcze trudniejsza do praktykowania. W relacjach między ludźmi możemy dążyć do akceptacji i zrozumienia, ale jednocześnie potrzebujemy zdrowych granic i wzajemnego szacunku. Bezwarunkowa miłość, o której często mówimy, nie oznacza przyzwolenia na krzywdzenie czy brak odpowiedzialności w relacji. To bardziej gotowość do wspierania drugiej osoby mimo jej wad, ale w sposób, który nie niszczy nas samych. W tym kontekście, pytanie o istotę tej miłości jest ważne, bo pokazuje, że to nie tylko uczucie, ale też decyzja i działanie, które muszą być zbalansowane. A Ty jak widzisz granice między akceptacją a szacunkiem w miłości?
@@StoicyzmMężczyzny Przepraszam. Jednak czuję jak bym rozmawiał z AL. Jeśli mowa o Miłości bezwarunkowej to jak sama nazwa wskazuje jest bez warunków, niezależna od niczego, bez granic. Natomiast z chwilą kiedy mówi się: "Bezwarunkowa miłość o której mówimy nie oznacza przyzwolenia na krzywdę" Już zakładamy warunek, że albo dajemy przyzwolenie, albo inny dają sobie przyzwolenie na krzywdzenie. Wracając do "miłości bezwarunkowej" i tego kto taką miłością obdarza, lub dobrze by było jeśli by obdarzał. To według mnie jest to Bóg -wszechświat, rodzice i dobrze by było jeśli choć w części sami dla siebie. Teraz pytanie z którym z tych trzech konstruktów możliwa jest miłość spełniona? Miłość w której jest radość, bliskość, nauka, intymność, pożądanie, tworzenie, współżycie i prokreacja? Jak widzę granice między akceptacją, a szacunkiem w miłości? Najpierw należało by zaznaczyć, że akceptacja jest różna od aprobaty i zgody, choć i to może oznaczać. Mogę akceptować inne poglądy, a mimo to się z nimi nie zgadzać, tak jak z ludźmi je głoszącymi. Szacunek jest subiektywnym odczuciem do tego jak traktujemy sami siebie i jak traktują nas inni. Natomiast Miłość jest bardzo ogólnym pojęciem i należało by uściślić o jaką miłość chodzi. Jest tz. miłość do rodziców, bo tak zostało to nazwane. Jak dla mnie bliżej jest jej do wdzięczności za życie, przetrwanie i zasoby które się otrzymało. Więc nie można powiedzieć, że miłość dziecka jest bezwarunkowa. Bo zmienia się wtedy "kierunek miłości" Miłość do Boga, wszechświata. Miłość do ludzi. Miłość do kolegów, koleżanek. Miłość do przyjaciół. Miłość do partnera. Miłość do partnera z którym się jest w związku. O którą miłość chodzi?
Dokładnie tak! Jeśli decyzja o związku wynika z presji otoczenia, a nie z wewnętrznej gotowości, to trudno o zdrową i trwałą relację. Poważny związek wymaga dojrzałości i prawdziwej chęci, a nie spełniania oczekiwań innych osób. Presja ciotek czy społeczeństwa nigdy nie powinna być powodem do tak ważnych decyzji.
Po 5 latach w swiazku od dluzszego czasu zaczela sie izolowac Byc slyszalna jak wczesniej mialo miejsce co bylo normalnością Az w ktorys dzien zostalem wszedzie zablokowany i odkrylem na fb z innego fikcyjnego konta fb ze ma wpis w zwiazku...z innym facetem to byl cios Tymbardziej sebto sie stalo dzien orzed sylwestrem😓
To trudne doświadczenie, ale pamiętaj - to, jak sobie z tym poradzisz, pokaże Twoją siłę. Skup się na sobie, rozwijaj się i nie pozwól, by ta sytuacja Cię zatrzymała. Trzymaj się!
To na pewno trudna sytuacja, bo kiedy masz przekonanie, że to ta jedyna, a ona czuje inaczej, może być ciężko. Czasami warto jednak zaufać jej uczuciom i spojrzeć na to z dystansem. Może ona dostrzega coś, czego ty nie widzisz, albo może to po prostu nie jest ten moment. Ważne, żeby szanować decyzję drugiej osoby, nawet jeśli jest bolesna. Czas leczy rany, a być może w przyszłości zrozumiesz, że wszystko działo się z jakiegoś powodu.
Jezeli mòwisz cytuje Potrzebujesz partnera ktòry zaakceptuje takim jakim jesteś to możesz nie znaleźć ?a może rzeczywiście ma się sporo wad ktòre partner czy partnerka nie akceptuje a gadanie że ktoś musi cię zaakceptować takim jakim się jest to co to ma znaczyć ?czyli co akceptować nałogi skłonność do awantur i tym podobne ?to że miłość jest ślepa to wiadomo ale z czasem rozum zaczyna mòwic i wtedy to już tak nie jest trzeba być absolutnie pewnym że to co robimy jest słuszne i wtedy jak ktoś nas nie doceni to trzeba odejść ale tylko wtedy bo można dużo stracić nieodwracalnie
Masz rację, że akceptacja nie oznacza tolerowania wszystkiego bez granic, zwłaszcza destrukcyjnych zachowań. Partnerstwo to wspólna praca nad sobą i związkiem. Akceptacja powinna dotyczyć naszej autentyczności, ale też wymaga otwartości na zmiany i rozwój. Jeśli obie strony są gotowe pracować nad swoimi słabościami, to relacja ma szansę przetrwać. Kluczem jest znalezienie balansu między miłością a zdrowym rozsądkiem.
Niestety zbyt mlode kobiety moze i sa atrakcyjne ,ale glupie reguły i niedojrzale. No ale materialistki to sie na dzien dobry wywala z życia. Takie mamy chore czasy,no ale pewne wartości wynosi sie z domu. Dzis ciezko o kobiety madre i wartościowe,a materializm jest tego dowodem.!
Masz rację, w dzisiejszych czasach nie jest łatwo znaleźć kobiety, które cenią wartości ponad powierzchowność. Wiele zależy od wychowania i doświadczeń życiowych. Niestety, materializm stał się jednym z dominujących trendów, ale to nie oznacza, że nie ma jeszcze kobiet, które są mądre, wartościowe i prawdziwe. Warto szukać takich, które podzielają nasze wartości, a nie tylko powierzchowne przyciąganie.
To musi być naprawdę trudne. Czasami, nawet po zakończeniu związku, ludzie nie potrafią dać sobie spokoju. Może nadal nie potrafi zaakceptować tej decyzji, ale to już nie jest twój problem. Dobrze, że podjąłeś decyzję o odejściu, bo to oznacza, że dbasz o siebie i swoje granice. Czasami po prostu trzeba dać sobie przestrzeń, by móc ruszyć do przodu. Jak się teraz czujesz po tej decyzji?
Nie należy też przesadzać z pochopnymi osądami:) Tu jest powiedziane, że te złe porównania, myśli są wypowiadane wiele razy, ciągle. Niszczą one relacje. Jednak z doświadczenia wiem, że po iluś latach związku, w kłótni, można powiedzieć swojemu mężczyźnie różne głupoty. Potem jednak przychodzi refleksja i dobrze jeśli wzajemnie pojawia się chęć odpuszczenia, także słów. Trzeba je czasami niestety wypowiedzieć żeby nadmiar powietrza zszedł jak z dętki w rowerze...
Tylko ze czasy ktore ksztaltowaly autora Marka Aureliusza zrobily z niego mezczyzne,a obecne czasy tworza ,no wlasnie co.....trudno powiedziec .mezczyzna ktory nie potrafi prostych zyciowych czynnosci INIE KAZDY TAKI JEST SA MEZCZYZNI JESZCZE ALE TO DEFICYTOWA SPRAWA.MEZCZYZNA KTORY NIE POTRAFI GWOZDZIA WBIC,ZARADZIC JAK COS SIE ZEPSUJE .ALE PIWO KANAPA PILOT OD TV TO JUZ TAK .......I DZIEKI BOGU NIE MOWIE O SWOIM ale widzi sie tego tyle do okola jest to jakas plaga
Masz rację, czasy się zmieniły, a wiele wartości, które kiedyś były fundamentem męskości, dziś zdają się być zaniedbywane. Wiele osób zapomniało o podstawowych umiejętnościach życiowych, które kiedyś były uważane za naturalne. Zgadzam się, że to rzeczywiście coraz rzadsze, ale wierzę, że wciąż jest szansa na odbudowanie tych wartości. Ważne jest, żebyśmy wrócili do korzeni, odzyskali tę zaradność i samodzielność. Dziękuję za Twoje spostrzeżenia!
![I.N "HALLUCINATION" | [Stray Kids : SKZ-PLAYER]](http://i.ytimg.com/vi/n5B5q1Hwt_U/mqdefault.jpg)
Niestety wlasnie to uslyszalem, że muszę się zmienić. Wcześniej kontaktowaliśmy się codziennie, a potem filmy byly wazniejsze od wspolnej rozmowy. Więc odpusciłem sobię tą dziewczynę i nawet podswiadomie wewnętrznie poczułem, że jestem wolny gotowy na nowy związek. Między nami było przeszlo 11 lat różnicy.Też przez lata odnioslem wrażenie, ze dużo lepszy mam kontakt z rówieśniczkami.
Podjąłeś trudną, ale świadomą decyzję, która pokazuje, że szanujesz siebie i swoje potrzeby. Czasami zakończenie relacji otwiera drzwi na coś lepszego i bardziej dopasowanego do naszej osobowości. Warto kierować się intuicją i budować relacje oparte na wzajemnym szacunku i równowadze. Trzymam kciuki za nowy rozdział w Twoim życiu! 💪
@@michalgodlewski Panie Michale, mialem partnerke w ktorej bylem zakochany bezgranicznie, dobrze jej bylo ze mna, po pracy siadala mi na kolanach i rozmawialismy i rozmawialismy. Bardzo mi jej brakuje, ale jej mamusia podyktowala warunki nie do przyjecia dla mnie.
Dziękuję, to również odnośnie mężczyzny w stosunku do kobiety, pozdrawiam
Dokładnie, wzajemny szacunek i zrozumienie to podstawa. Pozdrawiam! 👊
Zgadzam się. Nie ma większej wolności niż bycie sobą.😊
Od dwóch tygodni słucham tych stoicyzmów i człowiek stał się spokojniejszy :Dv🤨
To świetnie słyszeć! Stoicyzm naprawdę potrafi wprowadzić spokój i równowagę do życia. Trzymaj tak dalej, a efekty będą jeszcze lepsze! 💪
Moc WDZIĘCZNOŚCI❤.
TAKIE lekcje powinny być w szkołach.
Zgadzam się w pełni! Wdzięczność to potężne narzędzie, które mogłoby znacząco poprawić jakość życia młodych ludzi, gdyby uczono tego od najmłodszych lat.
Piękny przekaz. Właśnie usunąłem Facebooka i inne media społecznościowe. Ponieważ chcę wyleczyć się z nostalgii. Gdybym opisał dokładnie to co mnie spotkało w życiu, a szczególnie ostatnie trzy lata, nikt nie uwierzyłby w to co piszę. Mam w związku z tym olbrzymie doświadczenie, po trochu cudowne i pozytywne, ale i potworne i negatywne. Żyłem z bardzo znaną i lubianą kobietą, podziwianą w sieci przez setki tysięcy subskrybentów i obserwatorów. Byliśmy jednością i zakochani byliśmy jak nikt, przypuszczam, na tej Ziemi naszej. Związek partnerski zapowiadał się wspaniale, jednakże były przeszkody, o których nie mogę tu opisać, ponieważ naraziłbym wiele osób, a w szczególności moją partnerkę na poważne problemy, a tym samym samego siebie skazałbym na niesławę i szkalowanie. Obejrzałem film zamieszczony tutaj i widzę wiele podobieństw w zachowaniach które miały miejsce w moim jeszcze trwającym związku ale już rozpadającym się, właśnie z podobnych powodów, które tutaj były omówione. Nieumiejętność rozpoznawania i zapobiegania sytuacjom konfliktowym, akceptacji różnic w związku oraz wzajemnego wspierania się i rozwiązywania problemów, jest kluczowym, a raczej jedynym możliwym i realnym sposobem na powodzenie i trwały związek. To naturalnie działa w dwie strony. Mam na myśli to, iż zawsze, w każdym przypadku, nie ma winy po jednej stronie. Logicznym jest więc dążenie do kompromisu, by znaleźć wspólne rozwiązanie i szukać w partnerstwie takiego konsensusu, który łagodnie i w miłości zadowoli obie strony. Wyciąganie faktów z przeszłości, tych błahych nawet, pozostawia skazy i rany na zawsze, i pewnikiem prowadzi do osłabiającej się relacji, oziębłości i w końcu nawet do nienawiści względem siebie. A można temu zapobiec tylko w jeden sposób. Działając razem i słuchając się wzajemnie i ze zrozumieniem. Od początku związku. Każdy z nas to potrafi, lecz egoizm, narcyzm, duma, nie pozwalają nam trzeźwo myśleć w sytuacjach gdy stres lub inne negatywne uczucia, czyli ego nasze, weżnie górę nad nami. Niestety, często to się zdarza i nawet sprawy sobie z tego nie zdajemy, że w każdym z nas to siedzi głęboko w podświadomości. Przyczyn jest wiele, największą jednak jest okres dojrzewania od momentu prenatalnego do momentu wyjścia z domu rodzinnego. Ponieważ wiem, że to rodzice w szczególności, a również środowisko które nas otacza, ma największy wpływ na to, kim jesteśmy i będziemy w wieku dojrzałym. I od nas samych zależy, jaką lekcję z tego weźmiemy i czy potrafimy naprawić błędy wychowawcze pokoleń przodków, by nastąpił oczekiwany progres. Tak więc od nas samych zależy, jak potoczy się nasze życie, i jak w związku partnerskim, bo o to chodzi tutaj, od pierwszego dnia znajomości trzeba się mieć na baczności i codziennie pielęgnować relację, by nie spowodować kłótni i wzajemnie się wspierać. Nie jest to jednak łatwe, gdyż trzeba być świadomym. Zrozumiałym jest także to, że partnerka świadoma być musi w równym stopniu z odpowiednim bagażem doświadczeń. Bez odpowiedniego doświadczenia i świadomości nie można się łudzić, iż związek przetrwa. Może tak jednak być, ale jedna strona musi i będzie cierpieć i udawać, by w związku dotrwać do starości w szczęściu, które będzie jednakże żebraniem miłości i da szczęście tylko pozorne. To złuda i ogrom cierpień dla jednej ze stron. Więc jedynie prawdziwa miłość, jedność, całkowite wzajemne wsparcie, zrozumienie, poświęcenie, ufność, ugodowość, szacunek wzajemny i inne cechy ale i szacunek do siebie samego, jest kluczem do powodzenia...Pisałbym tak bez końca, setki stron, by w szczegółach opowiedzieć co myślę, jak czuję i co widzę przez pryzmat mojego doświadczenia życiowego, lecz kto tutaj to weźmie pod prawdziwą rozwagę, śmiem wątpić...Wyrzuciłem z siebie parę słów tylko dlatego, by samemu się uspokoić ale i po to by w sposób nie kwestionujący poprzeć zasady stoickie tu omówione. Czynimy błędy każdego dnia, nabieramy równocześnie doświadczenia życiowego, ale czy potrafimy to pozytywnie wykorzystać? Z autopsji wiem, że bardzo rzadko, gdyż dajemy się ponieść swojemu ego, nawet w nic nie znaczących momentach naszego barwnego życia, często obarczając innych za nasze niepowodzenia. Pozdrawiam świadomych i miłujących naturę oraz nasz cudowny wszechświat. Namastey
Dziękuję za tak szczery komentarz. Widać, że masz ogromne doświadczenie i przemyślenia, które mogą być inspiracją dla innych. Masz rację - świadomość i wzajemne zrozumienie to podstawa udanych relacji. Życzę Ci spokoju i siły w tej drodze. Namaste 🙏
Przeczytałem ze zrozumieniem, wziąłem pod rozwagę, porównałem i połączyłem ze swoim doswiadczeniem. Dziękuję.
Skoro usuwasz FB oto a szukasz adoracji tu to radzę odwiedzić realnego fachowca.
życie płata nam figle i nie jest tak łaskawe. rzuci ci miłość pod drzwi a potem ci ją zabieże na wieki. masz żyj w samotności
Zgadzam się całkowicie. Pozdrawiam serdecznie. ❤❤❤❤
Dziękuję za wsparcie! Serdecznie pozdrawiam!
Laska z którą się spotykalem ( na dodatek samotna matka) zawierała te wszystkie 12 rzeczy.. w 100% aż nie wierze.. a tfu !
Wyciągnąłeś dobrą lekcję. Teraz wiesz, czego unikać i na co zwracać uwagę. Szacunek za odwagę, by odejść i dbać o swoje wartości. 💪
Wspaniałą pracę wykonujesz na tym kanale.
Dziękuję.
Dziękuję bardzo! Cieszę się, że doceniasz moją pracę. Twoje wsparcie motywuje mnie do dalszego działania!
Kiedy znajdziesz dobre w złym" Świat się zmieni na lepsze❤️🩹
Kobieta wybiera bogatego, przystojnego, a i tak wciaz jej czegos bedzie brakowac.
To prawda, często wydaje się, że niektóre kobiety nigdy nie są do końca usatysfakcjonowane, niezależnie od tego, jak wiele mają. Może to wynikać z natury człowieka, że zawsze szuka czegoś więcej. Kluczem jest, aby jako mężczyzna skupić się na sobie i swoich wartościach, zamiast próbować spełniać wszystkie oczekiwania innych. Dzięki za komentarz!
Nie generalizuj. Poza tym, jesli on jest tylko bogaty i przystojny, a poza tym ona słyszy od niego "ostrzegawcze frazy" i nie ma od niego szacunku i wsparcia, to nic dziwnego, że będzie jej "czegoś brakować". Logika nie boli, Dareczku.
Zgadzam się.
Dobrze to słyszeć. Dzięki! 💪
Dziękuję za rady dla wszystkich facetów.. ja to przeżyłem i już mnie to nie interesuje.. szkoda , zd tak późno...
Nic nie bede szukal wole byc sam na kobiete trzeba miec czas a mam prace nerwowa wiec mam wywalone to kiedys byly piekne czasy.......😢
Rozumiem, praca i codzienne życie potrafią mocno obciążać. Ważne, żeby dbać o siebie i swój spokój. Może kiedyś nadejdzie moment, gdy znajdziesz balans. Trzymaj się! 💪
zgadzam się - to jest prawda, którą widzę z perspektywy moich 60 lat i siwiejących włosów ;)
Szacunek dla Twojej perspektywy i doświadczenia! Siwe włosy to dowód przeżytych lekcji, a Twoje słowa niosą mądrość, która przychodzi z czasem. Dzięki za podzielenie się swoim spojrzeniem! 👌
Coz, na przestrzenii kilku miesiecy uslyszalem wypowiedziane z usmiechem:
-moglbys byc troche mlodszy (16 lat roznicy)
- moglbys sie ostrzyc, zmienic fryzure
- moglbys sie inaczej ubierac
- moglbys miec wieksze miesnie
- moglbys byc troche wyzszy...
I to wszystko kiedy po kilkumiesiecznym zwiazku byla juz ze mna w ciazy.
To naprawdę trudne, kiedy poświęcasz komuś dużo czasu i emocji, a w odpowiedzi dostajesz takie uwagi. Może to było jej sposób na wyrażenie swoich oczekiwań, ale w związku najważniejsze jest, żeby akceptować się nawzajem takim, jakim się jest. Wydaje się, że te komentarze mogą podważyć twoje poczucie wartości, a to nie jest fair. Każdy zasługuje na szacunek i uznanie, a relacja powinna opierać się na wzajemnym wsparciu i akceptacji, a nie na ciągłym dążeniu do spełniania cudzych oczekiwań.
@StoicyzmMężczyzny Ty to wiesz. Ja to wiem. I teraz, pewnie i ona rowniez. I pewnie jest, lub bedzie wspaniala partnerka dla kogos... Dziekuje za odpowiedz. Pozdrawiam.
Masakra z taka partnerka, mimo dziecka namawiam na zwiazek z inna parynerka. Jestem teraz madry, bo w podobnej sytuacji stracilem 15 lat. Z racji wieku jestem teraz sam, bo panie w moim wieku, a nawet mlodsze o 10 lat sa madre zyciowo, ale niestety nie apetyczne juz. Pozdrawiam.
Trafić ciężko. Miałem szczęście w trzecim związku. nigdy narzekań .OPR. zawsze pełna miłośc
Gratulacje, takie relacje to prawdziwy skarb! Widać, że trafiłeś na wyjątkową osobę. Niech miłość trwa dalej!
Ślicznie dziękuję za film❤❤❤❤
Bardzo dziękuję za tak miłe słowa! Cieszę się, że film się spodobał. Twoje wsparcie naprawdę motywuje do dalszego działania!
Z doświadczenia..zgadzam się w 100%
Dzięki za podzielenie się swoim doświadczeniem! Cieszę się, że treści trafiają w punkt. 💪
Dobry materiał. Lecz nie dla napuszonych mięśniami i męskim ego domowych terrorystów.
Zdecydowanie TAK
Kobieta na pierwszym miejscu zawsze będzie stawiać dzieci, jeśli mówi zmień się to powiem kiedy staram sie żyć stoicyzmem to już tych słów od niej nie słyszę,
To prawda, dzieci często są priorytetem, co jest naturalne. Stoicyzm pomaga skupić się na własnym rozwoju i spokoju, niezależnie od oczekiwań innych. Dobrze, że znajdujesz w tym równowagę - to klucz do harmonii w relacjach.
@@StoicyzmMężczyznya co jeśli ona mówi " zaufaj mi" a i tak wszystkiego nie mówi?
Zgadzam się
Dziękuję za Twoją zgodę! To znak, że temat rezonuje.
Tak to prawda ❤❤❤
Cieszę się, że się zgadzasz! Trzymaj się mocno tych wartości! 💪
zgadzam się
Dokładnie!
Uzyskaj dostęp do najlepszego darmowego materiału na temat stoicyzmu w relacjach tutaj: ruclips.net/p/PLKdAYvSLQO5ed28ZTup_v2b0m0aUJg-s8
Tak.
Dzięki! 👍
Zgadzam sie
Tak spotkałem się z tym
Ten Marek Aureliusz musiał być chyba doskonałą osobą i na wszystkim się znał ?bo wszyscy się na niego powołują,czyżby ?
Tak zgadzam się
"W relacji zasługujesz na Szacunek, Docenienie i Bezwarunkową Miłość" Tak samo mówią kobiety.
Co jednak jeśli jakaś kobieta mówi o bezwarunkowej miłości i takiej miłości wymaga od partnera?
Bezwarunkowa miłość, to Miłość bez żadnych warunków, a wymaganie szacunku już jest warunkiem. Najpierw należało by zadać pytanie o istotę bezwarunkowej miłości. Jak uczy wielu bezwarunkową miłością darzy Bóg, a dla niewierzących wszechświat. To znaczy przyjmuje zarówno abstynentów, jak i alkoholików. Tak samo traktuje zabitych, jak tych co odebrali im życie. Okradziony, na równi stawia z złodziejem, zdradzających z zdradzonymi, a mędrzec równy jest głupcowi. Jeśli uczysz wymagania bezwarunkowej miłości, to jaką miłością potrafisz kochać?
To bardzo głęboka refleksja, która dotyka istoty miłości. Bezwarunkowa miłość rzeczywiście jest trudna do zrozumienia i jeszcze trudniejsza do praktykowania. W relacjach między ludźmi możemy dążyć do akceptacji i zrozumienia, ale jednocześnie potrzebujemy zdrowych granic i wzajemnego szacunku.
Bezwarunkowa miłość, o której często mówimy, nie oznacza przyzwolenia na krzywdzenie czy brak odpowiedzialności w relacji. To bardziej gotowość do wspierania drugiej osoby mimo jej wad, ale w sposób, który nie niszczy nas samych. W tym kontekście, pytanie o istotę tej miłości jest ważne, bo pokazuje, że to nie tylko uczucie, ale też decyzja i działanie, które muszą być zbalansowane. A Ty jak widzisz granice między akceptacją a szacunkiem w miłości?
@@StoicyzmMężczyzny Przepraszam. Jednak czuję jak bym rozmawiał z AL.
Jeśli mowa o Miłości bezwarunkowej to jak sama nazwa wskazuje jest bez warunków, niezależna od niczego, bez granic. Natomiast z chwilą kiedy mówi się: "Bezwarunkowa miłość o której mówimy nie oznacza przyzwolenia na krzywdę" Już zakładamy warunek, że albo dajemy przyzwolenie, albo inny dają sobie przyzwolenie na krzywdzenie. Wracając do "miłości bezwarunkowej" i tego kto taką miłością obdarza, lub dobrze by było jeśli by obdarzał. To według mnie jest to Bóg -wszechświat, rodzice i dobrze by było jeśli choć w części sami dla siebie. Teraz pytanie z którym z tych trzech konstruktów możliwa jest miłość spełniona? Miłość w której jest radość, bliskość, nauka, intymność, pożądanie, tworzenie, współżycie i prokreacja?
Jak widzę granice między akceptacją, a szacunkiem w miłości? Najpierw należało by zaznaczyć, że akceptacja jest różna od aprobaty i zgody, choć i to może oznaczać. Mogę akceptować inne poglądy, a mimo to się z nimi nie zgadzać, tak jak z ludźmi je głoszącymi. Szacunek jest subiektywnym odczuciem do tego jak traktujemy sami siebie i jak traktują nas inni. Natomiast Miłość jest bardzo ogólnym pojęciem i należało by uściślić o jaką miłość chodzi. Jest tz. miłość do rodziców, bo tak zostało to nazwane. Jak dla mnie bliżej jest jej do wdzięczności za życie, przetrwanie i zasoby które się otrzymało. Więc nie można powiedzieć, że miłość dziecka jest bezwarunkowa. Bo zmienia się wtedy "kierunek miłości" Miłość do Boga, wszechświata. Miłość do ludzi. Miłość do kolegów, koleżanek. Miłość do przyjaciół. Miłość do partnera. Miłość do partnera z którym się jest w związku. O którą miłość chodzi?
A te co szukają męza, bo ciotki pytaja je kiedy bedzię mieć meża - to znak, że same nie są gotowe na poważny związek.
Dokładnie tak! Jeśli decyzja o związku wynika z presji otoczenia, a nie z wewnętrznej gotowości, to trudno o zdrową i trwałą relację. Poważny związek wymaga dojrzałości i prawdziwej chęci, a nie spełniania oczekiwań innych osób. Presja ciotek czy społeczeństwa nigdy nie powinna być powodem do tak ważnych decyzji.
Po 5 latach w swiazku od dluzszego czasu zaczela sie izolowac
Byc slyszalna jak wczesniej mialo miejsce co bylo normalnością
Az w ktorys dzien zostalem wszedzie zablokowany i odkrylem na fb z innego fikcyjnego konta fb ze ma wpis w zwiazku...z innym facetem to byl cios
Tymbardziej sebto sie stalo dzien orzed sylwestrem😓
To trudne doświadczenie, ale pamiętaj - to, jak sobie z tym poradzisz, pokaże Twoją siłę. Skup się na sobie, rozwijaj się i nie pozwól, by ta sytuacja Cię zatrzymała. Trzymaj się!
A co jeśli ona mówi że nie jest dla ciebie odpowiednią osobą a ty myślisz że to najlepsza partia?
To na pewno trudna sytuacja, bo kiedy masz przekonanie, że to ta jedyna, a ona czuje inaczej, może być ciężko. Czasami warto jednak zaufać jej uczuciom i spojrzeć na to z dystansem. Może ona dostrzega coś, czego ty nie widzisz, albo może to po prostu nie jest ten moment. Ważne, żeby szanować decyzję drugiej osoby, nawet jeśli jest bolesna. Czas leczy rany, a być może w przyszłości zrozumiesz, że wszystko działo się z jakiegoś powodu.
A to jeszcze Panowie na tyle glupi, zeby w relacje z kobietą wchodzić?
No nooo😅
Jezeli mòwisz cytuje Potrzebujesz partnera ktòry zaakceptuje takim jakim jesteś to możesz nie znaleźć ?a może rzeczywiście ma się sporo wad ktòre partner czy partnerka nie akceptuje a gadanie że ktoś musi cię zaakceptować takim jakim się jest to co to ma znaczyć ?czyli co akceptować nałogi skłonność do awantur i tym podobne ?to że miłość jest ślepa to wiadomo ale z czasem rozum zaczyna mòwic i wtedy to już tak nie jest trzeba być absolutnie pewnym że to co robimy jest słuszne i wtedy jak ktoś nas nie doceni to trzeba odejść ale tylko wtedy bo można dużo stracić nieodwracalnie
Masz rację, że akceptacja nie oznacza tolerowania wszystkiego bez granic, zwłaszcza destrukcyjnych zachowań. Partnerstwo to wspólna praca nad sobą i związkiem. Akceptacja powinna dotyczyć naszej autentyczności, ale też wymaga otwartości na zmiany i rozwój. Jeśli obie strony są gotowe pracować nad swoimi słabościami, to relacja ma szansę przetrwać. Kluczem jest znalezienie balansu między miłością a zdrowym rozsądkiem.
Powiem kròtko opowiadasz o medalu z jednej strony tak jakby każdy miał się do danej osoby dostosować niestety to nie tędy droga !
Niestety zbyt mlode kobiety moze i sa atrakcyjne ,ale glupie reguły i niedojrzale. No ale materialistki to sie na dzien dobry wywala z życia. Takie mamy chore czasy,no ale pewne wartości wynosi sie z domu. Dzis ciezko o kobiety madre i wartościowe,a materializm jest tego dowodem.!
Masz rację, w dzisiejszych czasach nie jest łatwo znaleźć kobiety, które cenią wartości ponad powierzchowność. Wiele zależy od wychowania i doświadczeń życiowych. Niestety, materializm stał się jednym z dominujących trendów, ale to nie oznacza, że nie ma jeszcze kobiet, które są mądre, wartościowe i prawdziwe. Warto szukać takich, które podzielają nasze wartości, a nie tylko powierzchowne przyciąganie.
Zgadzam się. Nie.
Zostawiłem ją a ona dalej gada
To musi być naprawdę trudne. Czasami, nawet po zakończeniu związku, ludzie nie potrafią dać sobie spokoju. Może nadal nie potrafi zaakceptować tej decyzji, ale to już nie jest twój problem. Dobrze, że podjąłeś decyzję o odejściu, bo to oznacza, że dbasz o siebie i swoje granice. Czasami po prostu trzeba dać sobie przestrzeń, by móc ruszyć do przodu. Jak się teraz czujesz po tej decyzji?
Już nie 🤷♂️
Nie należy też przesadzać z pochopnymi osądami:) Tu jest powiedziane, że te złe porównania, myśli są wypowiadane wiele razy, ciągle. Niszczą one relacje. Jednak z doświadczenia wiem, że po iluś latach związku, w kłótni, można powiedzieć swojemu mężczyźnie różne głupoty. Potem jednak przychodzi refleksja i dobrze jeśli wzajemnie pojawia się chęć odpuszczenia, także słów. Trzeba je czasami niestety wypowiedzieć żeby nadmiar powietrza zszedł jak z dętki w rowerze...
ZGADZAM SIĘ(Zmowa)
Często tak to wygląda, jakby była zmowa, ale to raczej schematy, które warto rozpoznać i unikać. Dzięki za komentarz! 💪
Jeżeli ktoś mòwi że mamy się zmienić to może też mieć rację a nie ślepo stawiać na swoim kij ma dwa końce ?
Tylko ze czasy ktore ksztaltowaly autora Marka Aureliusza zrobily z niego mezczyzne,a obecne czasy tworza ,no wlasnie co.....trudno powiedziec .mezczyzna ktory nie potrafi prostych zyciowych czynnosci INIE KAZDY TAKI JEST SA MEZCZYZNI JESZCZE ALE TO DEFICYTOWA SPRAWA.MEZCZYZNA KTORY NIE POTRAFI GWOZDZIA WBIC,ZARADZIC JAK COS SIE ZEPSUJE .ALE PIWO KANAPA PILOT OD TV TO JUZ TAK .......I DZIEKI BOGU NIE MOWIE O SWOIM ale widzi sie tego tyle do okola jest to jakas plaga
Masz rację, czasy się zmieniły, a wiele wartości, które kiedyś były fundamentem męskości, dziś zdają się być zaniedbywane. Wiele osób zapomniało o podstawowych umiejętnościach życiowych, które kiedyś były uważane za naturalne. Zgadzam się, że to rzeczywiście coraz rzadsze, ale wierzę, że wciąż jest szansa na odbudowanie tych wartości. Ważne jest, żebyśmy wrócili do korzeni, odzyskali tę zaradność i samodzielność. Dziękuję za Twoje spostrzeżenia!
Plaga to jest rozpouszczonych, puszczalskich kobiet.
Pierwsze kobiety zmieniły się na gorsze dzięki feminizmowi, mężczyźni się dostosowują.
Zgadzam się.
Zgadzam się
Fajnie, że się zgadzasz! Jak Ty to widzisz?
zgadzam sie
Dzięki! Cieszę się, że się zgadzasz!
zgadzam sie