5. Lututowski Bieg Strażaka

Strażacy OSP z całej Polski wzięli udział w sobotę w 5. edycji Lututowskiego Biegu Strażaka. Tradycyjnie organizatorzy przygotowali dwa odcinki - Ratownika oraz Gladiatora. W rywalizacji mogło wziąć udział 30 osób w kategorii mężczyzn oraz 20 w kategorii kobiet.
Przygotowane konkurencje, w połączeniu z upałem, faktycznie okazały się wielkim wyzwaniem. - W odcinku ratownika zawodnicy pokonują tor przeszkód wraz z przewyższeniami po budynku internatu w Zespole Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego, a jeżeli chodzi o ten najcięższy, według mnie, odcinek gladiatora, tutaj już są prawdziwe ciężary i naprawdę ratownicy mają co dźwigać. Jest spacer farmera, gdzie zawodnik ma do przeniesienia walizki, każda waży 40 kg. Jest przeciąganie manekina, który waży 80 kg. Taką kultową przeszkodą na tym odcinku jest tzw. "Ciapek", czyli Ursus C330, udostępniony przez szkołę. Zawodnicy, za pomocą liny, muszą go przeciągnąć, no i na zakończenie, w ramach relaksu, trzeba przerzucić oponę od kombajnu.
To dla nas ogromna promocja, ponieważ to już jubileuszowa 5. edycja tego biegu o zasięgu ogólnopolskim - nie ma wątpliwości Magdalena Kałuża, zastępca burmistrza Lututowa. - Cieszymy się, że możemy być też współorganizatorem, podmiotem współfinansującym ten bieg.
Jak przyznaje prezes OSP w Lututowie, kiedy w pewnym momencie znudziła się formuła rywalizacji w ramach zawodów sportowo-pożarniczych, pojawił się pomysł na Bieg Strażaka. - Zawodnicy tak naprawdę, jeżeli jeżdżą do zdarzeń ratowniczo-gaśniczych, także biorą udział w tych zdarzeniach w tym pełnym umundurowaniu. Stwierdziliśmy, że zrobimy coś nowego, niech pokażą się także tutaj widzom, kibicom, mieszkańcom Lututowa, że są w stanie pokonywać tor przeszkód w pełnym umundurowaniu bojowym.
Każdy uczestnik zawodów mógł liczyć na pamiątkowy medal i gadżety, a dla najlepszych przewidziano statuetki i nagrody rzeczowe.