Generalnie wcale. Był czas że zamontowałam zwykly napowietrzacz z kurtyna ale u nas kompletnie się to nie sprawdziło, bo rak lubił przemeblować po swojemu akwarium w nocy. A ja nie miałam cierpliwości żeby to wszystko poprawiać.
Nic nie szkodzi, akwarium do dzisiaj funkcjonuje, chociaż juz nie jest tak zadbane jak wcześniej, ostatni jego mieszkaniec postanowił pojsc na spacer, doszedł tak daleko i ukryl sie tak dobrze ze niestety nie udalo sie go odnaleźć przez kilka dni. Ok 40 l, ma specyficzne wymiary bo jest dosc płytkie ale powierzchnia dna spora, tak zeby raczek mial jak najwięcej miejsca użytkowego, przy takim małym litrażu
to byl rak florydzki, rybki czasem zdarzalo mu się probowac zaczepiac ale robil to bardzo nieudolnie, raz w życiu powazniej zaatakowal taka ktora byla juz chora, teraz mam raka luizjanskiego, ktory na ryby kompletnie nie zwraca uwagi. nie wiem czy jest to kwestia odmiany ale chyba tak bo oba mialy zapewnione takie se warunki, duzo roslin, mchu i co jakis czas zywe jedzonko zeby mialy za czym poganiac
@@kreight4314 możliwe że pojedyncze przypadki się zdarzyly ale chyba dużo zależy od odmiany, niektóre są bardziej "agresywne". Też na pewno bardzo dużo od karmienia. Mój dostawał mięsko pod nos i raczej zwyczajnie nie chciało mu się polować na ryby. Poza tym wystarczyło mi obserwowanie go jak dostawał żywe robaki, ochotkę itd. był w łapaniu ich tak nieudolny że ciężko mi uwierzyć że zjadał małe rybki.
W jaki sposób natleniales wodę?
Generalnie wcale. Był czas że zamontowałam zwykly napowietrzacz z kurtyna ale u nas kompletnie się to nie sprawdziło, bo rak lubił przemeblować po swojemu akwarium w nocy. A ja nie miałam cierpliwości żeby to wszystko poprawiać.
Zjada ale martwe
Ładne akwarium ile litrów
Sory że piszę jak film ma kilka lat
Nic nie szkodzi, akwarium do dzisiaj funkcjonuje, chociaż juz nie jest tak zadbane jak wcześniej, ostatni jego mieszkaniec postanowił pojsc na spacer, doszedł tak daleko i ukryl sie tak dobrze ze niestety nie udalo sie go odnaleźć przez kilka dni. Ok 40 l, ma specyficzne wymiary bo jest dosc płytkie ale powierzchnia dna spora, tak zeby raczek mial jak najwięcej miejsca użytkowego, przy takim małym litrażu
witam czy Państwa rak zjada rybki?bo mam go z rybkami ale mi na nie poluje
to byl rak florydzki, rybki czasem zdarzalo mu się probowac zaczepiac ale robil to bardzo nieudolnie, raz w życiu powazniej zaatakowal taka ktora byla juz chora, teraz mam raka luizjanskiego, ktory na ryby kompletnie nie zwraca uwagi. nie wiem czy jest to kwestia odmiany ale chyba tak bo oba mialy zapewnione takie se warunki, duzo roslin, mchu i co jakis czas zywe jedzonko zeby mialy za czym poganiac
@@kreight4314 możliwe że pojedyncze przypadki się zdarzyly ale chyba dużo zależy od odmiany, niektóre są bardziej "agresywne". Też na pewno bardzo dużo od karmienia. Mój dostawał mięsko pod nos i raczej zwyczajnie nie chciało mu się polować na ryby. Poza tym wystarczyło mi obserwowanie go jak dostawał żywe robaki, ochotkę itd. był w łapaniu ich tak nieudolny że ciężko mi uwierzyć że zjadał małe rybki.
ropy szuka..A potem przyniesie demokraclę..
XD