Z niedzieli na poniedziałek śniło się, Że się leży na parapecie okna Od strony ulicy Z poniedziałku na wtorek śniło się Że się leci wysoko w powietrze nad wilkami, Które były na drodze w lesie Z wtorku na środę śniło się, Że jakaś baba głaskała po pupie - z przodu! Z środy na czwartek śniło się Że jakiś dziad się doczepia w taki sposób, Że się tego nie lubi. I jeszcze się śniło, Że najpierw buty są, A potem, że są nie do pary! I jeszcze się śniło, że się ucieka z jakiegoś zakładu, W którym się nigdy nie było..
Z niedzieli na poniedziałek śniło się,
Że się leży na parapecie okna
Od strony ulicy
Z poniedziałku na wtorek śniło się
Że się leci wysoko w powietrze nad wilkami,
Które były na drodze w lesie
Z wtorku na środę śniło się,
Że jakaś baba głaskała po pupie - z przodu!
Z środy na czwartek śniło się
Że jakiś dziad się doczepia w taki sposób,
Że się tego nie lubi.
I jeszcze się śniło,
Że najpierw buty są,
A potem, że są nie do pary!
I jeszcze się śniło, że się ucieka z jakiegoś zakładu,
W którym się nigdy nie było..