Z SBB to jest tak. Posłuchasz jednej płyty to jakbyś przesłuchał całą dyskografie, w kółko te same motywy i zagrywki . Dobrzy muzycy zdominowani przez Skrzeka, który zawsze bardziej był odtwórczy niż twórczy. Poza tym ja nie znosze jego śpiewu i grafomańskich tekstów.
@@marcelarp892 Ach rozumiem, należysz do tych osób co na temat muzyki nic napisać nie potrafią a więc ograniczają się do obrażania tych co potrafią ad personam ale nie ad rem. Wykazujesz się poza tym brakiem logiki ; abym stwierdził czy coś mi się podoba czy nie to najpierw muszę tego posłuchać. Swoje bezcenne rady zachowaj dla siebie - jak Ci się nie podoba co inni piszę to nie komentuj. Pozdrawiam.
@@mariuszkapera1483 W sumie masz rację. Pisząc swoje zakompleksione wywody na miarę recenzenta z epoki PRL-u, podnosisz zasięgi SBB na youtube. Dziękuję w imieniu wszystkich fanów :)
Rozmawiałem kiedyś z czołowym niemieckim muzykiem rockowym. Powiedział mi, że koncert SBB dał mu jako profesjonaliście więcej w szeroko pojętym tego słowa znaczeniu niż koncerty zachodnioeuropejskich grup rockowych, które były na "topie" na początku lat osiemdziesiątych...
Ja bym powiedział inaczej, właśnie SBB przypisywane (i sami muzycy, szczególnie Skrzek) jest głównie do prog-rocka/jazz-rocka, a SBB tworzyło na tyle eklektyczną muzykę, że takie szufladki są sporym uogólnieniem i nierzadko poszkodowaniem (podobna historia jak z King Crimson czy Soft Machine). SBB tworzyło też np. sporo metalu (nie muszę wspominać o "Wicher w polu dmie" ze Stodoły czy w ogóle sporej części materiału do powiedzmy początku 1976), to tam też mogło się promować. Czemu, jak zawsze wspomina się o pierwszych polskich metalowych zespołach, mówi się o TSA i Turbo, podczas gdy to, co robiło SBB w latach 1974/75 jest o wiele ostrzejsze niż dwa wspomniane zespoły razem wzięte? SBB powinno być na ustach wszystkich, którzy mówią o polskim metalu, a nie jest, niestety. Jakby było, to już publika by się zwiększyła. A co do tego, że SBB nie zarabiało na muzyce do filmów i telewizji, to akurat tutaj SBB dosyć nieźle działało (chociażby muzyka do filmu "Ołowica", współpraca z lubelskim Teatrem Wizji i Ruchu udokumentowana na albumie "Malczewski", czy wreszcie 4 godziny materiału zarejestrowane na potrzeby WFDiF)
@@spontan69 ruclips.net/video/oEupIwTESR0/видео.html ruclips.net/video/z8WNe89txf4/видео.html (studyjna wersja tego kawałka z pierwszego linku, ze Stańką) ruclips.net/video/YUQaLeY2tKA/видео.html ruclips.net/video/9l9_NyI3ASQ/видео.html (bardzo dużo z tej sesji z 1975) ruclips.net/video/OZVE8yqCl38/видео.html ruclips.net/video/LlFjfzx4uRY/видео.html ruclips.net/video/WXFEd78B4kA/видео.html ruclips.net/video/ouSZK2zVE5o/видео.html Oczywiście wiadomo, "metal" jest terminem bardzo szerokim, i jeśli ktoś przez metal rozumie tylko Iron Maiden i inne patataj-patataje z piejącym wokalistą, no to wtedy TO nie będzie metalem. Dla mnie jednak, jest to na tyle ostre i mroczne, że spokojnie może się kwalifikować, plus nieraz jest to wzbogacane elementami krautrocka (np. trans w "Penii" czy "Xeni"), kosmicznych i mistycznych elementów ("Przebudzenie"), czy jazzu. Podobnie jak "Red" KC jestem w stanie uznać za płytę metalową, i to o wiele ostrzejszą od tego co zazwyczaj się nazywa metalem z lat 70., czyli od tych wszystkich Rainbowów, Parpelków i innych Thin Lizzów. No i sorry że dopiero teraz odpowiadam, ale sto lat się nie logowałem na to konto xD
@@ŻSwT-k9v SBB po prostu nie grało saxońskiego "metalu" androfagów okupantów, lecz własną autentyczną (często równie ostrą jak "metal") muzykę, co zresztą doceniało i kopiowało wielu zachodnich artystów. Nic dziwnego, że aktualna ekipa Johna McLaughlina z którym SBB otwierało w sierpniu 1972 Igrzyska Olimpijskie, t.j. Gary Husband i Etienne M'Bappe nadal muzykują z Apostolisem. Został on również doceniony przez wybitnego kontrabasistę Arilda Andersena. Mało kto wie, że nie tylko Stańko i Penderecki ale również SBB grało z Donem Cherry, niestety nie zachowało się żadne znane mi nagranie. Koncert Stańki, Pendereckiego i Cherriego znany jest z kolei chyba tylko japońskim miłośnikom jazzu. A co do TSA posiadam jeszcze 1-calową taśmę wizji formatu B nagraną w latach 1980 podczas ich występu w Belgii. Jak zwykle uratowałem sam koncert jak i jego nagranie.
Supergroup!!! Świetna grupa. Profesjonaliści. Wiele płyt które można słuchać w nieskończoność. Chyba dlatego nie można ich posłuchać w polskich stacjach.
@@peterkoksi6352 a ta Skrzekova hudební nápaditost je neskutečná. V žádné jejich skladbě není nic co by se opakovalo. Každý takt se, byť jen malilinko, odlišuje. Jinou takovou kapelu neznám.
@@professionnel111 V celé jejich tvorbě nelze nalézt ani dva stejně zahrané takty. Vždy tam je “něco jinak”. Třeba jen nenápadný virbl na buben, o kousek jiná basa,…. Jejich kreativita nemá hranice.
@@vladimirveteska902 Mimochodem, vyšla u vás česky husitská trilogie Andrzeje Sapkowského? Trilogie se skládá z částí: Narrenturm, Boží bojovníci a Lux perpetua. Chtěl bych to koupit, ale nevím kde. Pomoz mi, bratře Čechu.
As They stepped up in Budapest , i was 3 hours before their concert at the entrance of the Budapest Ifjúsági Park . . Not i had been the first to arrive . It has been flubbergastingly GREAT ...
Unfortunately the uploaded distribution is a recording stolen from the private archives of the bands technician, promotor and archivar Mariusz Zych. Please don't buy any recordings distributed by the following labels: - eSilesia - Fan-club SBB - Śląska Witryna Muzyczna - MetalMind Productions - NuMusi - GreenTree Records - SoundVision - Andromeda - Agora SA Also some material distributed by UNIVERSAL Music (the Buchholz and Międzyzdroje concerts) is of suspicious origin (under estimation). Greetings from the सूर्यवंश इक्ष्वाकु dynasty. 🔆 www.dropbox.com/s/x9ijarfv1fq4m5o/Zend_Avesta_ou_plutôt_Zen_Daschta_expli.pdf?dl=0 ૐ Ѫ Ą www.dropbox.com/s/5jbsnbvdpj1s3t4/Bibliographical_Dictionary_of_Puranic_Personages_%26_comments.pdf?dl=0
hard and rock. I am now at heavy equipment - excellent stuff. It is maybe not what most other fans of SBB like but that is what appreciate the most. The whole thing is great. Well done. So long ago. I was a teen then and never heard of SBB. Was into Boney M and some such. Now listening to themes like Heavy Lord but also Tchaiowsky came here by an odd chance and listening from time to time again and again.
Wspaniale że te koncerty zostały zarejestrowane. Szkoda że na marnym sprzęcie. Realizator masteringu zrobił co mógł żeby "wyciągnąć" ten materiał pod publikację na płycie. Cieszmy się jednak że magia koncertowych wyczynów SBB pozostanie na wieki.
Nagrania opublikowane na powyższej płycie skradziono technikowi, promotorowi i archiwiście zespołu Mariuszowi Zychowi. Wszystkie niemal nagrania "live" publikowane przez Śląską Witrynę Muzyczną, eSilesia i MetalMind Productions, t.j. cała "kolorowa seria" i jej różne "beżowe" wznowienia i kompilacje stanowią własność Mariusza Zycha i zostały mu skradzione, głównie w okresie luty-maj 2003 roku. Niektóre publikowane wcześniej nagrania n.p. z Getyngi pochodzą z kopii oryginalnych nagrań Mariusza Zycha skradzionych zamordowanemu inżynierowi dźwięku grupy SBB Zbigniewowi Wiatrowi. W europejskich sondażach typu POP POLL (sondaż popularności) w roku 1978 grupa SBB figurowała na 2-gim lub 3-cim miejscu obok grup Yes i Genesis w kategorii "rock symfoniczny". Dzielili popularność z takimi geniuszami jak Frank Zappa i Weather Report. Występowali wspólnie z Mahavishnu (poprawnie: Mahaviśnu) Orchestra, wykonali trasę z zespołem Jack Bruce, byli gwiazdą festiwalu z Colosseum II i Soft Machine, zaskoczyli ludzi z całej Europy, którzy przybyli na wielki festival do Roskilde, gdzie wystąpili w środku nocy po występie Boba Marleya, wygrali festiwal Eurowizjii w Den Haag… Większe występy stanowiły niestety rzadkość, w klubach, w których zazwyczaj występował zespół startował wówczas Sting ze swoim zespołem The Police. Europę zalała fala saxońskiego "punk"-a a w Polsce nastał Stan Wojenny. W 1980 roku grupą SBB zainteresował się organizator tras koncertowych zespołu Weather Report, lecz grupa rozeszła się po kilku tygodniach. W prasie krążyły wówczas tytuły typu "Strajkujący stoczniowcy w więzieniach" lub "Sowieckie czołgi u Polskich granic". Skradzione Mariuszowi Zych nagranie, czarne podwójne CD z Marburga, dokumentuje ostatni koncert SBB wykonywany już na pożyczonym na miejscu zepsutym sprzęcie. Na całkowicie zaimprowizowanej muzyce wyraźnie odbija się piętno zespołu Weather Report, który muzycy mogli spotkać kilka tygodni wcześniej. Płyta Follow My Dream została nagrana po spotkaniu z zespołem Yes. Za zespołem Pink Floyd z kolei stał potężny kapitał i potężna Anglo-Saxońska organizacja - grupie SBB przepisy angielskich "związków zawodowych" dyskryminujące "obcych" artystów uniemożliwiały nawet występy w Wielkiej Brytanii. Dało się to również we znaki Jerzemu Skolimowskiemu (zamieszkiwał w tym samym domu co Jimi Hendrix), który usiłował ściągnąć Józefa Skrzeka do komponowania muzyki filmowej - Skrzeka zastąpił Tony Banks z zespołu Genesis. Niestety grupą SBB w Europie zachodniej "opiekowała" się agentura Aries z Getyngi skupiająca rozpieszczonych studentów, potomków nazistowskich lekarzy-przestępców z kręgu dr. Mengele, dla których organizowanie występów SBB w aulach uniwersyteckich i klubach muzycznych stanowiło dochodowe hobby. Oczywiście eksploatowali oni zespół do granic wytrzymałości i traktowali typowo po niemiecku. Zespół pomimo ciągłych tras koncertowych od Węgier po Belgię i od Danii po Szwajcarię w zasadzie nic nie zarabiał ponieważ przez PAGART większość dochodów kasowali sowieccy okupanci. Do zakupu porządnych instrumentów przyłożył się Dietmar Lausegger, właściciel sklepu muzycznego For Music w Wiedniu a artyści spłacali raty na ile mogli, głównie z dochodów uzyskiwanych na Węgrzech, których PAGART nie zdążył przechwycić. Techników zespołu nie było stać dosłownie na nic. Większość została WYMORDOWANA po 1990 roku. Ciężarówka którą przemieszczała się ekipa techniczna (zamordowany Zbigniew Wiatr, zamordowany Andrzej Kozioł, okaleczony i zmuszony do emigracji Mariusz Zych) wymagała ciągłych napraw i poruszała się na łysych oponach. Warto zaznaczyć, że zespołem "opiekował" się osobiście podpułkownik KGB Romuald Skopowski alias "Julian Matej", w przeciwieństwie do producentów wielu skradzionych przez żydo-sowiecką spółkę Kucharek-Hojn-Wilczyński alias "rockowy" wydawnictw (eSilesia, Śląska Witryna Muzyczna, MetalMind Productions, GAD records…) kasujący conajmniej tantiemy za teksty. Współtwórcy i właściciele wielu z tych skradzionych nagrań zamordowany Zbigniew Wiatr i okaleczony i wypędzony Mariusz Zych nie otrzymali nic. Mariusz Zych, na którego po 2013 r. nasłano INTERPOL, wciąż zmuszony jest walczyć z przemocą. Warto dodać, że sam Romuald Skopowski był młodszym kolegą masowego mordercy Salomona Morela, który odpowiedzialny jest za zamordowanie conajmniej kilku krewnych technika, promotora i archiwisty zespołu Mariusza Zycha. niepoprawni.pl/blog/85/esbek-z-dusza-poety-0 dziennikzachodni.pl/o-esbeku-ktory-pisal-piosenki/ar/81338 issuu.com/piotrbrzozowski/docs/aparat_bezpieczenstwa_tom_iii pl.wikipedia.org/wiki/Salomon_Morel
Przepraszam, nie mogę się powstrzymać. Wiem, że Sławomir Piwowar był świetnym gitarzystą, ale w Crossing po solówce Piwowara podchodzi do niego Antymos i mówi: potrzymaj mi piwo... :D
Również i taki się odbył. Koncerty odbywały się na zasadzie: - próby i prapremiera w Bytomiu - premiera w Warszawie - trasa po Europie zachodniej - trasa po Polsce. Chociaż jestem właścicielem i jednym z autorów nagrania, to niestety nie jestem na razie w stanie ustalić szczegółów - ze względu na brak dostępu do własnego domu i sprzętu muzycznego - lecz opublikowana przez przestępców data wydaje się właściwa. Okaleczony i wygnany zostałem z Ojczyzny (z jedną walizką) przez "służby specjalne" i poszczuto za mną fałszywymi pomówieniami INTERPOL. Zbyszka "Wichra" Wiatra, realizatora dźwięku i technika zespołu, ZAMORDOWANO. Jerzy Wożniak "Jerzyk"/ "Colorader", któremu poświęcona jest kaseta/płyta Jerzyk zmarł wskutek powikłań po "prewencyjnych" aresztowaniach i innych prześladowaniach. Podobny los spotkał innych techników zespołu m.in. Bolesława Bieleckiego i Andrzeja Kozła. Współzałożyciel zespołów m.in. Breakout i SBB - Grzegorz Maniecki - okaleczony wegetuje w przytułku. Przyjaciela i współpracownika zespołu, cenionego na całym świecie wybitnego muzyka jazzowego Tomasza Szukalskiego, wywłaszczono, obrabowano i w perfidny sposób ZAMORDOWANO. Co do szczegółów proszę śledzić inne moje komentarze. Z moich niedostępnych już nawet na web.archive.org (gdzie przez pewien czas uchowały się ocenzurowane i usunięte strony SBB) notatek wynika, że warszawskie próby w Sali Kongresowej odbyły się po ponad 2 tygodniach po powrocie z dłuższej trasy po północy okupowanej przez androfagów Perkuni (m.in. Drevieni, Bukovca, Vélecji, Hercyni… czyli t.zw. "Niemiec") 1980-04-11 16:00, a sam koncert rozpoczął się 1980-04-11 17:10. Następny koncert rozpoczął się tego samego dnia o godz. 20:30. Nie miałem jeszcze technicznych możliwości (sowieccy okupanci uniemożliwili mi dostęp do własnego domu i do sprzętu muzycznego) by sprawdzić, które ze SKRADZIONYCH mi nagrań banda Kucharek-Hojn-Wilczyński-Dziubiński użyła do tego wydania - podejrzewam, że jest to ten drugi koncert t.j. 20:30. Następnego dnia Józef Skrzek nagrał solowy program w Studio 2 TVP na Mokotowie, tego dnia nagrano też zespół Jacka Gazdy Kwadrat. WiFon wydał akurat polską wersję LP i kasetę "Welcome". O ile mi wiadomo program ze Skrzekiem się zachował i został po pewnym czasie wyemitowany. ruclips.net/video/SFbb75vQdns/видео.html Kolejnego dnia t.j. 1980-04-13 o godz. 17:10 i o godz. 20:10 odbyły się dwa koncerty w sali Pod Orłem w Bielsku-Białej. Samochód Józka, którym jechaliśmy miał chyba awarię w okolicy Tychów i wraz z realizującym dźwięk i dbającym o użyteczność sprzętu (m.in. reanimującym moogi Józka) Zbyszkiem Wiatrem i Apostolisem Anthimosem zostaliśmy dowiezieni do Bielska-Białej autostopem przez miłego kierowcę malucha. Cudem pomieściliśmy się na tylnym siedzeniu zajmowanego już przez dwie osoby Fiata 126p. Następne koncerty to Kraków, Kielce, Rzeszów - odwołany koncert w Wadowicach i następujący po tym huragan - Częstochowa, Bydgoszcz, Łódź, Wrocław… i po kilku tygodniach kolejna trasa zagraniczna. O ile mi wiadomo SKRADZIONE mi nagranie z Bialska-Białej również opublikowano.
Czy jest to koncert z godz. 17:10 czy z godz. 20:30 niestety nie jestem na razie w stanie ustalić - ze względu na brak dostępu do własnego domu i sprzętu muzycznego - lecz opublikowana przez przestępców data wydaje się właściwa. Okaleczony i wygnany zostałem z Ojczyzny (z jedną walizką) przez "służby specjalne" i poszczuto za mną fałszywymi pomówieniami INTERPOL. Zbyszka "Wichra" Wiatra, realizatora dźwięku i technika zespołu, ZAMORDOWANO. Jerzy Wożniak "Jerzyk"/ "Colorader", któremu poświęcona jest kaseta/płyta Jerzyk zmarł wskutek powikłań po "prewencyjnych" aresztowaniach i innych prześladowaniach. Podobny los spotkał innych techników zespołu m.in. Bolesława Bieleckiego i Andrzeja Kozła. Współzałożyciel zespołów m.in. Breakout i SBB - Grzegorz Maniecki - okaleczony wegetuje w przytułku. Przyjaciela i współpracownika zespołu, cenionego na całym świecie wybitnego muzyka jazzowego Tomasza Szukalskiego, wywłaszczono, obrabowano i w perfidny sposób ZAMORDOWANO. Co do szczegółów proszę śledzić inne moje komentarze. Z moich niedostępnych już nawet na web.archive.org (gdzie przez pewien czas uchowały się ocenzurowane i usunięte strony SBB) notatek wynika, że warszawskie próby w Sali Kongresowej odbyły się po ponad 2 tygodniach po powrocie z dłuższej trasy po północy okupowanej przez androfagów Perkuni (m.in. Drevieni, Bukovca, Vélecji, Hercyni… czyli t.zw. "Niemiec") 1980-04-11 16:00, a sam koncert rozpoczął się 1980-04-11 17:10. Następny koncert rozpoczął się tego samego dnia o godz. 20:30. Nie miałem jeszcze technicznych możliwości (sowieccy okupanci uniemożliwili mi dostęp do własnego domu i do sprzętu muzycznego) by sprawdzić, które ze SKRADZIONYCH mi nagrań banda Kucharek-Hojn-Wilczyński-Dziubiński użyła do tego wydania - podejrzewam, że jest to ten drugi koncert t.j. 20:30. Następnego dnia Józef Skrzek nagrał solowy program w Studio 2 TVP na Mokotowie, tego dnia nagrano też zespół Jacka Gazdy Kwadrat. WiFon wydał akurat polską wersję LP i kasetę "Welcome". O ile mi wiadomo program ze Skrzekiem się zachował i został po pewnym czasie wyemitowany. ruclips.net/video/SFbb75vQdns/видео.html Kolejnego dnia t.j. 1980-04-13 o godz. 17:10 i o godz. 20:10 odbyły się dwa koncerty w sali Pod Orłem w Bielsku-Białej. Samochód Józka, którym jechaliśmy miał chyba awarię w okolicy Tychów i wraz z realizującym dźwięk i dbającym o użyteczność sprzętu (m.in. reanimującym moogi Józka) Zbyszkiem Wiatrem i Apostolisem Anthimosem zostaliśmy dowiezieni do Bielska-Białej autostopem przez miłego kierowcę malucha. Cudem pomieściliśmy się na tylnym siedzeniu zajmowanego już przez dwie osoby Fiata 126p. Następne koncerty to Kraków, Kielce, Rzeszów - odwołany koncert w Wadowicach i następujący po tym huragan - Częstochowa, Bydgoszcz, Łódź, Wrocław… i po kilku tygodniach kolejna trasa zagraniczna. O ile mi wiadomo SKRADZIONE mi nagranie z Bialska-Białej również opublikowano.
Nie było i nie ma w Polsce lepszego zespołu niż SBB. Tylko słuchać i słuchać.
Z SBB to jest tak. Posłuchasz jednej płyty to jakbyś przesłuchał całą dyskografie, w kółko te same motywy i zagrywki . Dobrzy muzycy zdominowani przez Skrzeka, który zawsze bardziej był odtwórczy niż twórczy. Poza tym ja nie znosze jego śpiewu i grafomańskich tekstów.
@@mariuszkapera1483 Grafomańska ocena dokonań zespołu. Nie słuchaj jak Ci się nie podoba i nie pisz bzdur o tej Muzyce
@@marcelarp892 Nie używaj słów w ich błędnym znaczeniu i nie pouczaj innych czego mają słuchać.
@@marcelarp892 Ach rozumiem, należysz do tych osób co na temat muzyki nic napisać nie potrafią a więc ograniczają się do obrażania tych co potrafią ad personam ale nie ad rem. Wykazujesz się poza tym brakiem logiki ; abym stwierdził czy coś mi się podoba czy nie to najpierw muszę tego posłuchać. Swoje bezcenne rady zachowaj dla siebie - jak Ci się nie podoba co inni piszę to nie komentuj. Pozdrawiam.
@@mariuszkapera1483 W sumie masz rację. Pisząc swoje zakompleksione wywody na miarę recenzenta z epoki PRL-u, podnosisz zasięgi SBB na youtube. Dziękuję w imieniu wszystkich fanów :)
Slucham Was 50 lat . Cos wspanialego . Dziekuje !!!
Rozmawiałem kiedyś z czołowym niemieckim muzykiem rockowym. Powiedział mi, że koncert SBB dał mu jako profesjonaliście więcej w szeroko pojętym tego słowa znaczeniu niż koncerty zachodnioeuropejskich grup rockowych, które były na "topie" na początku lat osiemdziesiątych...
niedoceniona kapela,nasza perełka- szkoda
Ja bym powiedział inaczej, właśnie SBB przypisywane (i sami muzycy, szczególnie Skrzek) jest głównie do prog-rocka/jazz-rocka, a SBB tworzyło na tyle eklektyczną muzykę, że takie szufladki są sporym uogólnieniem i nierzadko poszkodowaniem (podobna historia jak z King Crimson czy Soft Machine). SBB tworzyło też np. sporo metalu (nie muszę wspominać o "Wicher w polu dmie" ze Stodoły czy w ogóle sporej części materiału do powiedzmy początku 1976), to tam też mogło się promować. Czemu, jak zawsze wspomina się o pierwszych polskich metalowych zespołach, mówi się o TSA i Turbo, podczas gdy to, co robiło SBB w latach 1974/75 jest o wiele ostrzejsze niż dwa wspomniane zespoły razem wzięte? SBB powinno być na ustach wszystkich, którzy mówią o polskim metalu, a nie jest, niestety. Jakby było, to już publika by się zwiększyła. A co do tego, że SBB nie zarabiało na muzyce do filmów i telewizji, to akurat tutaj SBB dosyć nieźle działało (chociażby muzyka do filmu "Ołowica", współpraca z lubelskim Teatrem Wizji i Ruchu udokumentowana na albumie "Malczewski", czy wreszcie 4 godziny materiału zarejestrowane na potrzeby WFDiF)
@@ŻSwT-k9v zarzuć jakiś link do tych metalowych (dosłownie ?) kompozycji
@@spontan69 ruclips.net/video/oEupIwTESR0/видео.html
ruclips.net/video/z8WNe89txf4/видео.html (studyjna wersja tego kawałka z pierwszego linku, ze Stańką)
ruclips.net/video/YUQaLeY2tKA/видео.html
ruclips.net/video/9l9_NyI3ASQ/видео.html (bardzo dużo z tej sesji z 1975)
ruclips.net/video/OZVE8yqCl38/видео.html
ruclips.net/video/LlFjfzx4uRY/видео.html
ruclips.net/video/WXFEd78B4kA/видео.html
ruclips.net/video/ouSZK2zVE5o/видео.html
Oczywiście wiadomo, "metal" jest terminem bardzo szerokim, i jeśli ktoś przez metal rozumie tylko Iron Maiden i inne patataj-patataje z piejącym wokalistą, no to wtedy TO nie będzie metalem. Dla mnie jednak, jest to na tyle ostre i mroczne, że spokojnie może się kwalifikować, plus nieraz jest to wzbogacane elementami krautrocka (np. trans w "Penii" czy "Xeni"), kosmicznych i mistycznych elementów ("Przebudzenie"), czy jazzu. Podobnie jak "Red" KC jestem w stanie uznać za płytę metalową, i to o wiele ostrzejszą od tego co zazwyczaj się nazywa metalem z lat 70., czyli od tych wszystkich Rainbowów, Parpelków i innych Thin Lizzów. No i sorry że dopiero teraz odpowiadam, ale sto lat się nie logowałem na to konto xD
@@ŻSwT-k9v SBB po prostu nie grało saxońskiego "metalu" androfagów okupantów, lecz własną autentyczną (często równie ostrą jak "metal") muzykę, co zresztą doceniało i kopiowało wielu zachodnich artystów.
Nic dziwnego, że aktualna ekipa Johna McLaughlina z którym SBB otwierało w sierpniu 1972 Igrzyska Olimpijskie, t.j. Gary Husband i Etienne M'Bappe nadal muzykują z Apostolisem. Został on również doceniony przez wybitnego kontrabasistę Arilda Andersena. Mało kto wie, że nie tylko Stańko i Penderecki ale również SBB grało z Donem Cherry, niestety nie zachowało się żadne znane mi nagranie. Koncert Stańki, Pendereckiego i Cherriego znany jest z kolei chyba tylko japońskim miłośnikom jazzu.
A co do TSA posiadam jeszcze 1-calową taśmę wizji formatu B nagraną w latach 1980 podczas ich występu w Belgii. Jak zwykle uratowałem sam koncert jak i jego nagranie.
SBB z tamtych lat, jest wielkim darem dla ludzkości
Nie chcę słuchać świetnych muzyków chcę słuchać świetnych kompozycji .Dlatego słucham SBB
Ale tak się składa że muzycy z SBB również są świetni. Pechowe połączenie świetnych muzyków i świetnych kompozycji :))
Supergroup!!!
Świetna grupa. Profesjonaliści. Wiele płyt które można słuchać w nieskończoność. Chyba dlatego nie można ich posłuchać w polskich stacjach.
Podle mne nejlepší kapela všech dob. A věřte, že za těch cca 50 let nějaký ten přehled ám.
Oni uz v 70tich rokoch robili muziku neskutocne nadcasovu....
@@peterkoksi6352 a ta Skrzekova hudební nápaditost je neskutečná. V žádné jejich skladbě není nic co by se opakovalo. Každý takt se, byť jen malilinko, odlišuje. Jinou takovou kapelu neznám.
Predbehli dobu. Nie je pravda, že len skopírovali Mahavishnu Orchestra, svoje nápady rozvíjali kreatívne. V ich hudbe je viac lyriky a romantizmu.
@@professionnel111 V celé jejich tvorbě nelze nalézt ani dva stejně zahrané takty. Vždy tam je “něco jinak”. Třeba jen nenápadný virbl na buben, o kousek jiná basa,…. Jejich kreativita nemá hranice.
@@vladimirveteska902 Mimochodem, vyšla u vás česky husitská trilogie Andrzeje Sapkowského? Trilogie se skládá z částí: Narrenturm, Boží bojovníci a Lux perpetua. Chtěl bych to koupit, ale nevím kde. Pomoz mi, bratře Čechu.
Najlepszy Polski zespół.
Niesamowity koncert. Nieprawdopodobne ze tak grał w 1980 roku polski band!!! Crossing mogę słuchać cały czas!!!
wtedy tak, pytanie kto teraz tak gra
SBB znám a poslouchám od roku 1977. od koncertu v Brno!
As They stepped up in Budapest , i was 3 hours before their concert at the entrance of the Budapest Ifjúsági Park . . Not i had been the first to arrive . It has been flubbergastingly GREAT ...
Felejthetetlen.
Dopiero jak zbliżam się do sześćdziesiatki zaczynam doceniać wielkość SBB.
GENIALNY ALBUM LIVE!!!
I jeszcze ta perkusja.
@@wadysawszpin6296 Jerzy często ciągnął cały zespół, zwłaszcza na improwizowanych koncertach
Wspaniale się tego słucha. Ile tu powietrza...
Absolutely BEST "live" album of SBB! I just can not understand why it's (probably) mono... 😏
stereo ale bardzo słabe , szkoda
ale za to muza prima
always loved the line-up with Piwowar! thanks for the upload!
Да уж)) Он как-то подтягивает их в другое измерение)
Unfortunately the uploaded distribution is a recording stolen from the private archives of the bands technician, promotor and archivar Mariusz Zych. Please don't buy any recordings distributed by the following labels:
- eSilesia
- Fan-club SBB
- Śląska Witryna Muzyczna
- MetalMind Productions
- NuMusi
- GreenTree Records
- SoundVision
- Andromeda
- Agora SA
Also some material distributed by UNIVERSAL Music (the Buchholz and Międzyzdroje concerts) is of suspicious origin (under estimation).
Greetings from the सूर्यवंश इक्ष्वाकु dynasty.
🔆 www.dropbox.com/s/x9ijarfv1fq4m5o/Zend_Avesta_ou_plutôt_Zen_Daschta_expli.pdf?dl=0
ૐ Ѫ Ą www.dropbox.com/s/5jbsnbvdpj1s3t4/Bibliographical_Dictionary_of_Puranic_Personages_%26_comments.pdf?dl=0
to chyba jest z 1979 roku z Kongresowej w Warszawie.
Bylem na tym koncercie. Mialem 15 lat i nigdy go nie zapomne.
Wonderful
To jest moja młodość.
hard and rock.
I am now at heavy equipment - excellent stuff. It is maybe not what most other fans of SBB like but that is what appreciate the most.
The whole thing is great. Well done.
So long ago. I was a teen then and never heard of SBB. Was into Boney M and some such. Now listening to themes like Heavy Lord but also Tchaiowsky came here by an odd chance and listening from time to time again and again.
Fantasztikus !!!
very very good.............................................................
Wspaniale że te koncerty zostały zarejestrowane. Szkoda że na marnym sprzęcie. Realizator masteringu zrobił co mógł żeby "wyciągnąć" ten materiał pod publikację na płycie. Cieszmy się jednak że magia koncertowych wyczynów SBB pozostanie na wieki.
Byłem na około sześciu koncertach SBB na przełomie lat 70/80. żadnej magii tam niebyło. Chłodny profesjonalizm się zdarzał.
Thanks ❤
Nagrania opublikowane na powyższej płycie skradziono technikowi, promotorowi i archiwiście zespołu Mariuszowi Zychowi. Wszystkie niemal nagrania "live" publikowane przez Śląską Witrynę Muzyczną, eSilesia i MetalMind Productions, t.j. cała "kolorowa seria" i jej różne "beżowe" wznowienia i kompilacje stanowią własność Mariusza Zycha i zostały mu skradzione, głównie w okresie luty-maj 2003 roku. Niektóre publikowane wcześniej nagrania n.p. z Getyngi pochodzą z kopii oryginalnych nagrań Mariusza Zycha skradzionych zamordowanemu inżynierowi dźwięku grupy SBB Zbigniewowi Wiatrowi.
W europejskich sondażach typu POP POLL (sondaż popularności) w roku 1978 grupa SBB figurowała na 2-gim lub 3-cim miejscu obok grup Yes i Genesis w kategorii "rock symfoniczny". Dzielili popularność z takimi geniuszami jak Frank Zappa i Weather Report.
Występowali wspólnie z Mahavishnu (poprawnie: Mahaviśnu) Orchestra, wykonali trasę z zespołem Jack Bruce, byli gwiazdą festiwalu z Colosseum II i Soft Machine, zaskoczyli ludzi z całej Europy, którzy przybyli na wielki festival do Roskilde, gdzie wystąpili w środku nocy po występie Boba Marleya, wygrali festiwal Eurowizjii w Den Haag… Większe występy stanowiły niestety rzadkość, w klubach, w których zazwyczaj występował zespół startował wówczas Sting ze swoim zespołem The Police. Europę zalała fala saxońskiego "punk"-a a w Polsce nastał Stan Wojenny.
W 1980 roku grupą SBB zainteresował się organizator tras koncertowych zespołu Weather Report, lecz grupa rozeszła się po kilku tygodniach. W prasie krążyły wówczas tytuły typu "Strajkujący stoczniowcy w więzieniach" lub "Sowieckie czołgi u Polskich granic". Skradzione Mariuszowi Zych nagranie, czarne podwójne CD z Marburga, dokumentuje ostatni koncert SBB wykonywany już na pożyczonym na miejscu zepsutym sprzęcie.
Na całkowicie zaimprowizowanej muzyce wyraźnie odbija się piętno zespołu Weather Report, który muzycy mogli spotkać kilka tygodni wcześniej. Płyta Follow My Dream została nagrana po spotkaniu z zespołem Yes.
Za zespołem Pink Floyd z kolei stał potężny kapitał i potężna Anglo-Saxońska organizacja - grupie SBB przepisy angielskich "związków zawodowych" dyskryminujące "obcych" artystów uniemożliwiały nawet występy w Wielkiej Brytanii. Dało się to również we znaki Jerzemu Skolimowskiemu (zamieszkiwał w tym samym domu co Jimi Hendrix), który usiłował ściągnąć Józefa Skrzeka do komponowania muzyki filmowej - Skrzeka zastąpił Tony Banks z zespołu Genesis.
Niestety grupą SBB w Europie zachodniej "opiekowała" się agentura Aries z Getyngi skupiająca rozpieszczonych studentów, potomków nazistowskich lekarzy-przestępców z kręgu dr. Mengele, dla których organizowanie występów SBB w aulach uniwersyteckich i klubach muzycznych stanowiło dochodowe hobby. Oczywiście eksploatowali oni zespół do granic wytrzymałości i traktowali typowo po niemiecku.
Zespół pomimo ciągłych tras koncertowych od Węgier po Belgię i od Danii po Szwajcarię w zasadzie nic nie zarabiał ponieważ przez PAGART większość dochodów kasowali sowieccy okupanci.
Do zakupu porządnych instrumentów przyłożył się Dietmar Lausegger, właściciel sklepu muzycznego For Music w Wiedniu a artyści spłacali raty na ile mogli, głównie z dochodów uzyskiwanych na Węgrzech, których PAGART nie zdążył przechwycić. Techników zespołu nie było stać dosłownie na nic. Większość została WYMORDOWANA po 1990 roku. Ciężarówka którą przemieszczała się ekipa techniczna (zamordowany Zbigniew Wiatr, zamordowany Andrzej Kozioł, okaleczony i zmuszony do emigracji Mariusz Zych) wymagała ciągłych napraw i poruszała się na łysych oponach.
Warto zaznaczyć, że zespołem "opiekował" się osobiście podpułkownik KGB Romuald Skopowski alias "Julian Matej", w przeciwieństwie do producentów wielu skradzionych przez żydo-sowiecką spółkę Kucharek-Hojn-Wilczyński alias "rockowy" wydawnictw (eSilesia, Śląska Witryna Muzyczna, MetalMind Productions, GAD records…) kasujący conajmniej tantiemy za teksty. Współtwórcy i właściciele wielu z tych skradzionych nagrań zamordowany Zbigniew Wiatr i okaleczony i wypędzony Mariusz Zych nie otrzymali nic. Mariusz Zych, na którego po 2013 r. nasłano INTERPOL, wciąż zmuszony jest walczyć z przemocą.
Warto dodać, że sam Romuald Skopowski był młodszym kolegą masowego mordercy Salomona Morela, który odpowiedzialny jest za zamordowanie conajmniej kilku krewnych technika, promotora i archiwisty zespołu Mariusza Zycha.
niepoprawni.pl/blog/85/esbek-z-dusza-poety-0
dziennikzachodni.pl/o-esbeku-ktory-pisal-piosenki/ar/81338
issuu.com/piotrbrzozowski/docs/aparat_bezpieczenstwa_tom_iii
pl.wikipedia.org/wiki/Salomon_Morel
Dziękuję za ten ciekawy wątek i linki. Pozdrawiam ❤
To po prostu jest piękne ❤
🇵🇱🇬🇷🇵🇱🇬🇷🇵🇱
Przepraszam, nie mogę się powstrzymać. Wiem, że Sławomir Piwowar był świetnym gitarzystą, ale w Crossing po solówce Piwowara podchodzi do niego Antymos i mówi: potrzymaj mi piwo... :D
Klasse !
Znakomity album
Mam podejrzenie, że ten koncert był zagrany w październiku 79, po koncercie zarejestrowanym przez TVP.
Również i taki się odbył. Koncerty odbywały się na zasadzie:
- próby i prapremiera w Bytomiu
- premiera w Warszawie
- trasa po Europie zachodniej
- trasa po Polsce.
Chociaż jestem właścicielem i jednym z autorów nagrania, to niestety nie jestem na razie w stanie ustalić szczegółów - ze względu na brak dostępu do własnego domu i sprzętu muzycznego - lecz opublikowana przez przestępców data wydaje się właściwa.
Okaleczony i wygnany zostałem z Ojczyzny (z jedną walizką) przez "służby specjalne" i poszczuto za mną fałszywymi pomówieniami INTERPOL. Zbyszka "Wichra" Wiatra, realizatora dźwięku i technika zespołu, ZAMORDOWANO. Jerzy Wożniak "Jerzyk"/ "Colorader", któremu poświęcona jest kaseta/płyta Jerzyk zmarł wskutek powikłań po "prewencyjnych" aresztowaniach i innych prześladowaniach. Podobny los spotkał innych techników zespołu m.in. Bolesława Bieleckiego i Andrzeja Kozła. Współzałożyciel zespołów m.in. Breakout i SBB - Grzegorz Maniecki - okaleczony wegetuje w przytułku. Przyjaciela i współpracownika zespołu, cenionego na całym świecie wybitnego muzyka jazzowego Tomasza Szukalskiego, wywłaszczono, obrabowano i w perfidny sposób ZAMORDOWANO.
Co do szczegółów proszę śledzić inne moje komentarze.
Z moich niedostępnych już nawet na web.archive.org (gdzie przez pewien czas uchowały się ocenzurowane i usunięte strony SBB) notatek wynika, że warszawskie próby w Sali Kongresowej odbyły się po ponad 2 tygodniach po powrocie z dłuższej trasy po północy okupowanej przez androfagów Perkuni (m.in. Drevieni, Bukovca, Vélecji, Hercyni… czyli t.zw. "Niemiec") 1980-04-11 16:00, a sam koncert rozpoczął się 1980-04-11 17:10.
Następny koncert rozpoczął się tego samego dnia o godz. 20:30. Nie miałem jeszcze technicznych możliwości (sowieccy okupanci uniemożliwili mi dostęp do własnego domu i do sprzętu muzycznego) by sprawdzić, które ze SKRADZIONYCH mi nagrań banda Kucharek-Hojn-Wilczyński-Dziubiński użyła do tego wydania - podejrzewam, że jest to ten drugi koncert t.j. 20:30.
Następnego dnia Józef Skrzek nagrał solowy program w Studio 2 TVP na Mokotowie, tego dnia nagrano też zespół Jacka Gazdy Kwadrat. WiFon wydał akurat polską wersję LP i kasetę "Welcome". O ile mi wiadomo program ze Skrzekiem się zachował i został po pewnym czasie wyemitowany.
ruclips.net/video/SFbb75vQdns/видео.html
Kolejnego dnia t.j. 1980-04-13 o godz. 17:10 i o godz. 20:10 odbyły się dwa koncerty w sali Pod Orłem w Bielsku-Białej.
Samochód Józka, którym jechaliśmy miał chyba awarię w okolicy Tychów i wraz z realizującym dźwięk i dbającym o użyteczność sprzętu (m.in. reanimującym moogi Józka) Zbyszkiem Wiatrem i Apostolisem Anthimosem zostaliśmy dowiezieni do Bielska-Białej autostopem przez miłego kierowcę malucha.
Cudem pomieściliśmy się na tylnym siedzeniu zajmowanego już przez dwie osoby Fiata 126p.
Następne koncerty to Kraków, Kielce, Rzeszów - odwołany koncert w Wadowicach i następujący po tym huragan - Częstochowa, Bydgoszcz, Łódź, Wrocław… i po kilku tygodniach kolejna trasa zagraniczna.
O ile mi wiadomo SKRADZIONE mi nagranie z Bialska-Białej również opublikowano.
Czy jest to koncert z godz. 17:10 czy z godz. 20:30 niestety nie jestem na razie w stanie ustalić - ze względu na brak dostępu do własnego domu i sprzętu muzycznego - lecz opublikowana przez przestępców data wydaje się właściwa.
Okaleczony i wygnany zostałem z Ojczyzny (z jedną walizką) przez "służby specjalne" i poszczuto za mną fałszywymi pomówieniami INTERPOL. Zbyszka "Wichra" Wiatra, realizatora dźwięku i technika zespołu, ZAMORDOWANO. Jerzy Wożniak "Jerzyk"/ "Colorader", któremu poświęcona jest kaseta/płyta Jerzyk zmarł wskutek powikłań po "prewencyjnych" aresztowaniach i innych prześladowaniach. Podobny los spotkał innych techników zespołu m.in. Bolesława Bieleckiego i Andrzeja Kozła. Współzałożyciel zespołów m.in. Breakout i SBB - Grzegorz Maniecki - okaleczony wegetuje w przytułku. Przyjaciela i współpracownika zespołu, cenionego na całym świecie wybitnego muzyka jazzowego Tomasza Szukalskiego, wywłaszczono, obrabowano i w perfidny sposób ZAMORDOWANO.
Co do szczegółów proszę śledzić inne moje komentarze.
Z moich niedostępnych już nawet na web.archive.org (gdzie przez pewien czas uchowały się ocenzurowane i usunięte strony SBB) notatek wynika, że warszawskie próby w Sali Kongresowej odbyły się po ponad 2 tygodniach po powrocie z dłuższej trasy po północy okupowanej przez androfagów Perkuni (m.in. Drevieni, Bukovca, Vélecji, Hercyni… czyli t.zw. "Niemiec") 1980-04-11 16:00, a sam koncert rozpoczął się 1980-04-11 17:10.
Następny koncert rozpoczął się tego samego dnia o godz. 20:30. Nie miałem jeszcze technicznych możliwości (sowieccy okupanci uniemożliwili mi dostęp do własnego domu i do sprzętu muzycznego) by sprawdzić, które ze SKRADZIONYCH mi nagrań banda Kucharek-Hojn-Wilczyński-Dziubiński użyła do tego wydania - podejrzewam, że jest to ten drugi koncert t.j. 20:30.
Następnego dnia Józef Skrzek nagrał solowy program w Studio 2 TVP na Mokotowie, tego dnia nagrano też zespół Jacka Gazdy Kwadrat. WiFon wydał akurat polską wersję LP i kasetę "Welcome". O ile mi wiadomo program ze Skrzekiem się zachował i został po pewnym czasie wyemitowany.
ruclips.net/video/SFbb75vQdns/видео.html
Kolejnego dnia t.j. 1980-04-13 o godz. 17:10 i o godz. 20:10 odbyły się dwa koncerty w sali Pod Orłem w Bielsku-Białej.
Samochód Józka, którym jechaliśmy miał chyba awarię w okolicy Tychów i wraz z realizującym dźwięk i dbającym o użyteczność sprzętu (m.in. reanimującym moogi Józka) Zbyszkiem Wiatrem i Apostolisem Anthimosem zostaliśmy dowiezieni do Bielska-Białej autostopem przez miłego kierowcę malucha.
Cudem pomieściliśmy się na tylnym siedzeniu zajmowanego już przez dwie osoby Fiata 126p.
Następne koncerty to Kraków, Kielce, Rzeszów - odwołany koncert w Wadowicach i następujący po tym huragan - Częstochowa, Bydgoszcz, Łódź, Wrocław… i po kilku tygodniach kolejna trasa zagraniczna.
O ile mi wiadomo SKRADZIONE mi nagranie z Bialska-Białej również opublikowano.
Schizofrenia to schorzenie nadające się do leczenia. Trzeba leczyć, leczenie pomaga.
Насыщенная программа барабанщик класс и остальные супер гитарист лихо поиграл
Obawiam się, że nie bedzie
Czy pan się leczy?