A ja uwielbiam wieszaki i u mnie wszystko tak wisi...swetry i nawet bluzy...wtedy wszystko widać tak jak u ciebie..a wisi też dlatego bo nie mam dużo rzeczy i nam na nie miejsce.
Masz rację, że wyciąganie ubrań na kolejny sezon ze schowków i czeluści szafy jest jak zakupy:) Ja z letnią garderobą doszłam do perfekcji - mam 14 sukienek i kurtkę jeansową, i w tym chodzę w lecie, i już w ogóle nie muszę układać w co się ubrać, bo losuję sukienkę i zakładam:) Z zimą też nie będę miała problemu raczej. Gorzej natomiast jest z przejściowymi szafami na wiosnę i jesień, bo wtedy i cienkie i grube spodnie są konieczne, różne swetry, kurtki, bluzy, bluzki cienkie i grubsze, buty zabudowane i te na cieplejsze dni i robi się znowu mnóstwo rzeczy.
W tym tygodniu trafiłam na Ciebie na YT i bardzo spodobał mi się Twój content i dzięki Twojej rekomendacji wybieramy się na weekend z mężem do Katowic;) Pozdrawiam
jak bardzo się cieszę, że na Ciebie trafiłam! rozmiar i styl taki w zasadzie mój. cudowna odmiana przy tych wszystkich osobach o totalnie innych stylach, do których z jakiegoś powodu próbuję się dopasować, mimo że to nie do końca mój klimat i nie "błyszczę" w tym wystarczająco... teraz jeszcze na dodatek muszę ogarnąć swoją elegancką wersję szafy, bo dzięki mojemu stylowi plus wiecznemu chaosowi i zmianom koncepcji, ciągle albo się idzie ubrać albo na 200%, albo na -200... Pozdrawiam i zostaję. A w ogóle świetne jest to, że mogę Cię puścić w tle, jak już jestem wszystkim przytłoczona, i od razu głowa ma shift na plus, a ja siedzę w papierach, już mniej wkurzona :)
Ja w sierpniu te same 3 sukienki plus 2 pary legginsów i jeden dres, a przecież mnóstwo różnych wakacyjnych wycieczek, spacerów, wypadów. Naprawdę da się! :) Odkryłam, że więcej nie potrzebowałam, teraz w sezonie jesień/zima trochę więcej, ponieważ chodzę ubrana na cebulkę,ale też bez szaleństwa w szafie. Czuję się wolna i dobrze ubrana.
Cieszę się 😊 i pozdrawiam koleżankę szalikomaniaczkę :) nie wiem jak to jest, ale mogę mieć odkryte nogi, ale jak jestem bez szalika to jest mi o wiele zimniej. Chyba ciepło ucieka u mnie nie przez głowę, tylko przez szyję 😂
Bardzo podoba mi się ta idea ale jest nie dla mnie bo musiałabym ciagle prać, dosyć szybko się pocę a nie jestem zwolenniczką włączania pralki z 1-2 rzeczami. Dużo ubrań sprawia ze piorę raz 2 pralki na 3 tygodnie. Ciekawa jestem jak to jest z praniem przy szafie kapsułowej
To w sumie ciekawy aspekt, który poruszyłaś - a o którym zupełnie nie pomyślałam 😳 ja nie piorę jakoś super często. Raz w tygodniu. Pewnie przyczynia się do tego, że moja pralka ma dość mały bęben, ale też nie mam zwyczaju prac rzeczy jak tylko raz je założę. No i część piorę ręcznie - np jedwab. Ale masz rację, jak masz dużą pralkę nie warto jej uruchamiać jak nie jest pełna. Pewnie trzeba znaleźć jakoś swoj złoty środek. Muszę o tym pomyśleć 🧐🧐🧐
A ja uwielbiam wieszaki i u mnie wszystko tak wisi...swetry i nawet bluzy...wtedy wszystko widać tak jak u ciebie..a wisi też dlatego bo nie mam dużo rzeczy i nam na nie miejsce.
Tak, ja też uwielbiam jak wszystko wisi i jest widoczne, nic się nie chowa 😉
Bardzo dziękuję za super filmiki zainspirowałaś mnie zabieram się za porządki u siebie.
Masz rację, że wyciąganie ubrań na kolejny sezon ze schowków i czeluści szafy jest jak zakupy:) Ja z letnią garderobą doszłam do perfekcji - mam 14 sukienek i kurtkę jeansową, i w tym chodzę w lecie, i już w ogóle nie muszę układać w co się ubrać, bo losuję sukienkę i zakładam:) Z zimą też nie będę miała problemu raczej. Gorzej natomiast jest z przejściowymi szafami na wiosnę i jesień, bo wtedy i cienkie i grube spodnie są konieczne, różne swetry, kurtki, bluzy, bluzki cienkie i grubsze, buty zabudowane i te na cieplejsze dni i robi się znowu mnóstwo rzeczy.
W tym tygodniu trafiłam na Ciebie na YT i bardzo spodobał mi się Twój content i dzięki Twojej rekomendacji wybieramy się na weekend z mężem do Katowic;) Pozdrawiam
jak bardzo się cieszę, że na Ciebie trafiłam! rozmiar i styl taki w zasadzie mój. cudowna odmiana przy tych wszystkich osobach o totalnie innych stylach, do których z jakiegoś powodu próbuję się dopasować, mimo że to nie do końca mój klimat i nie "błyszczę" w tym wystarczająco... teraz jeszcze na dodatek muszę ogarnąć swoją elegancką wersję szafy, bo dzięki mojemu stylowi plus wiecznemu chaosowi i zmianom koncepcji, ciągle albo się idzie ubrać albo na 200%, albo na -200... Pozdrawiam i zostaję. A w ogóle świetne jest to, że mogę Cię puścić w tle, jak już jestem wszystkim przytłoczona, i od razu głowa ma shift na plus, a ja siedzę w papierach, już mniej wkurzona :)
Ze spokojem same madrosci. Ale najlepszy jest kotek:)
Ja w sierpniu te same 3 sukienki plus 2 pary legginsów i jeden dres, a przecież mnóstwo różnych wakacyjnych wycieczek, spacerów, wypadów. Naprawdę da się! :) Odkryłam, że więcej nie potrzebowałam, teraz w sezonie jesień/zima trochę więcej, ponieważ chodzę ubrana na cebulkę,ale też bez szaleństwa w szafie. Czuję się wolna i dobrze ubrana.
Jak zwsze świetny filmik!zazdroszczę takiej szafy 👋👍
Czuję się zainspirowana tym eksperymentem. Jestem ciekawa jak wyjdzie podsumowanie. Ps ja bez szalika nie wychodzę od jesieni do wiosny
@@konejrok5 ja jeszcze na razie mosze wełnianą opaskę choć dzisiaj po zmroku jest już tak zimno, że chyba też wyjmę już czapulkę.
Cieszę się 😊 i pozdrawiam koleżankę szalikomaniaczkę :) nie wiem jak to jest, ale mogę mieć odkryte nogi, ale jak jestem bez szalika to jest mi o wiele zimniej. Chyba ciepło ucieka u mnie nie przez głowę, tylko przez szyję 😂
@@GajaPiszeja muszę mieć zakryte stopy i szyję i nerki, pozostałe części ciała tak jakby nie marzły. Pozdrawiam serdecznie
Bardzo podoba mi się ta idea ale jest nie dla mnie bo musiałabym ciagle prać, dosyć szybko się pocę a nie jestem zwolenniczką włączania pralki z 1-2 rzeczami. Dużo ubrań sprawia ze piorę raz 2 pralki na 3 tygodnie. Ciekawa jestem jak to jest z praniem przy szafie kapsułowej
To w sumie ciekawy aspekt, który poruszyłaś - a o którym zupełnie nie pomyślałam 😳 ja nie piorę jakoś super często. Raz w tygodniu. Pewnie przyczynia się do tego, że moja pralka ma dość mały bęben, ale też nie mam zwyczaju prac rzeczy jak tylko raz je założę. No i część piorę ręcznie - np jedwab. Ale masz rację, jak masz dużą pralkę nie warto jej uruchamiać jak nie jest pełna. Pewnie trzeba znaleźć jakoś swoj złoty środek. Muszę o tym pomyśleć 🧐🧐🧐
A kurtki płaszcze ?
A jakbys złożyła i położyła sweter koło walizki? Walizke mozna obrócić żeby kołka nie brudzily. :)
Tak właśnie zrobię, dzięki! 😊👍
👍❤️
👋