Hm.. Osobiście chyba nie podejmę się nauki języka fińskiego (chyba, że poznam jakąś piękną blond włosą Finkę🙃), ale właściwie piszę ten komentarz, by zmotywować tych, którzy czasem się poddają podczas nauki języków.. Otóż istnieje taka piękna Dusza, która kiedyś podjęła się nauki języka japońskiego. Podczas nauki, od samego początku (jak dobrze pamiętam, chyba) przez około dwa lata była najgorsza w klasie - po 10 latach zatrudniono Ją w Polskiej Ambasadzie w Japonii.. Tak więc, czy warto się poddać, czy może Warto jednak uwierzyć, że przezwyciężymy wszystkie trudności i pewnego dnia obudzimy się, weźmiemy kilka wdechów i wydechów i powiemy sobie - Ha! 😁👍 P.S. Ahhh te Finki.. 😱 (żart👻) Pozdrawiam serdecznie Szanowną Panią i życzę smacznego leipa.. 🙂☕ 🌷
Dziękuję. Rzadko jadam leipä, częściej sämpylä 😉 Ciekawe to z tym japońskim. Wydaje mi się że skądś tę historię znam ale może mi się tylko wydaje. Dla mnie największą motywacją w przypadku fińskiego było to że mieszkam w Finlandii. Mało kto chciał ze mną po angielsku, zwykle brano mnie za finkę no i że miałam taką opcję w gratisie to już w ogóle jak tu nie chcieć skorzystać. 😉😉
@@taurys.laurinaitis naukę fińskiego traktuję jak podróż. Staram sobie przypomnieć czas, gdy jako jeszcze chłopiec zaczynałem z j. angielskim. To była wtedy dla mnie przygoda naznaczona zaciekawieniem. I tu staram się tak do nauki podejść.
Nie zrażaj się zbyt szybko. Każdy ma lepsze i gorsze dni. Wiem to z własnego doświadczenia. Pocieszę Cię tym, że to co już się nauczyłeś/aś to na zawsze zostanie w Twojej głowie. Nauka języka ma to do siebie, że trzeba często w nim siedzieć, ale trzeba też od niego odpocząć. Pamiętaj, że języka tak naprawdę uczymy się całe życie. Wyluzuj i nie skupiaj się tak bardzo i nie zamęczaj na siłę. Powiem Ci jeszcze jedno, im więcej języków się uczymy tym łatwiej wchodzi nam następny. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
To właśnie brzmienie języka fińskiego, jego egzotyka, nieoczywistość sprawiły, że zacząłem się go uczyć.
Trzymam kciuki 🤞 to fajny język 👌
Hm..
Osobiście chyba nie podejmę się nauki języka fińskiego (chyba, że poznam jakąś piękną blond włosą Finkę🙃), ale właściwie piszę ten komentarz, by zmotywować tych, którzy czasem się poddają podczas nauki języków..
Otóż istnieje taka piękna Dusza, która kiedyś podjęła się nauki języka japońskiego. Podczas nauki, od samego początku (jak dobrze pamiętam, chyba) przez około dwa lata była najgorsza w klasie - po 10 latach zatrudniono Ją w Polskiej Ambasadzie w Japonii..
Tak więc, czy warto się poddać, czy może Warto jednak uwierzyć, że przezwyciężymy wszystkie trudności i pewnego dnia obudzimy się, weźmiemy kilka wdechów i wydechów i powiemy sobie - Ha! 😁👍
P.S.
Ahhh te Finki.. 😱
(żart👻)
Pozdrawiam serdecznie Szanowną Panią i życzę smacznego leipa.. 🙂☕
🌷
Dziękuję. Rzadko jadam leipä, częściej sämpylä 😉
Ciekawe to z tym japońskim. Wydaje mi się że skądś tę historię znam ale może mi się tylko wydaje.
Dla mnie największą motywacją w przypadku fińskiego było to że mieszkam w Finlandii. Mało kto chciał ze mną po angielsku, zwykle brano mnie za finkę no i że miałam taką opcję w gratisie to już w ogóle jak tu nie chcieć skorzystać. 😉😉
@finnishcafe
Hm..
Można Panią kiedyś odwiedzić? Nigdy nie byłem w Finlandii.. 🙂☕
Wegierski jest tak samo bardzo logiczny i piekny podobnie działa jak finski.
Tak samo nigdy nie sadziłem, ze naucze sie jezyka wegierskiego, ale teraz wydaje sie mi prostszy od polskiego. Jest bardziej logiczny.
No dla mnie węgierski brzmi jak język nie do ogarnięcia 😅 ale rozumiem że podobnie brzmi fiński dla tych co go nie znają 😉
Pozdrawiam. Wspieram małe, niszowe kanały. :)
Pozdrawiam również i jest mi bardzo miło :)
@finnishcafe Proszę. :)
Ja uczę się od trzech miesięcy i obecnie przežywam kryzys, že nigdy się go nie nauczę.
Dasz radę! Da się go nauczyć a początki zawsze są najtrudniejsze. Trzymam kciuki! 🤞
@@taurys.laurinaitis naukę fińskiego traktuję jak podróż. Staram sobie przypomnieć czas, gdy jako jeszcze chłopiec zaczynałem z j. angielskim. To była wtedy dla mnie przygoda naznaczona zaciekawieniem. I tu staram się tak do nauki podejść.
Nie zrażaj się zbyt szybko. Każdy ma lepsze i gorsze dni. Wiem to z własnego doświadczenia. Pocieszę Cię tym, że to co już się nauczyłeś/aś to na zawsze zostanie w Twojej głowie. Nauka języka ma to do siebie, że trzeba często w nim siedzieć, ale trzeba też od niego odpocząć. Pamiętaj, że języka tak naprawdę uczymy się całe życie. Wyluzuj i nie skupiaj się tak bardzo i nie zamęczaj na siłę.
Powiem Ci jeszcze jedno, im więcej języków się uczymy tym łatwiej wchodzi nam następny.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
@@wilczycawrazliwa163🙏❤️🙂