Przychodzisz oglądać, jak się blok rozpada, a ten do samego końca ukrywa się i nie chce się rozpaść. Ech żyćko. Jeszcze zamiast oglądać rysowanie, to sie wpatruję w te zjawiskowe czerwone paznokcie i zastanawiam się, dlaczego tak dawno sama ich nie malowałam 😅😂😂
Ja wiem, ja rozumiem, ale strasznie ci zazdroszczę tej przeprowadzki 😅 Czekam na swoją, doczekać się nie mogę, więc sobie chociaż trochę pozazdroszczę 😁 Z jednej strony nie wyobrażam sobie spakować się w jedno auto (zwłaszcza jak jednak masz swoje sprzęty kuchenne, czy zastawę stołową), z drugiej strony tak wyglądała nasza podróż ze Szkocji - wszystko na jeden raz zmieściliśmy, ale przed wyjazdem mieliśmy porządne odchudzanie z rzeczy. I niby się tych rzeczy pozbyłam, a potem się okazało, że np. moja mama wszystko co jej zostawiłam do rozporządzenia, zachowała i czekało na mnie 😅 I nadal zbiera rzeczy "dla mnie", bo lepiej córce dać niż synowej 🙈 Mamo! Nie przekonuj się do rysowania! 🤭 Używam... prawie codziennie ☺ Wiesz, z tym że inni inaczej nas widzą, niż my sami... to przecież takie naturalne. Raz, że mają "obiektywne" spojrzenie na nasze życie, bo nie mają takich "naleciałości przeżyć" jak my - mogą przeżyć coś podobnego, ale "cudze życie" jest zawsze "dalej" niż nasze osobiste 😁 A druga sprawa, bardziej przyziemna... jak codziennie na siebie, czy partnera patrzę, to nie widzę tego, że coraz więcej np. zmarszczek mamy. Ale jak spojrzymy na stare zdjęcia... cóż, no jest różnica 😁 A z drugiej strony im lepiej znasz swoją twarz, tym bardziej "walą cię w oczy" mankamenty i "brak idealności", a wszyscy naokoło mają takie piękne cery... ale ich widzisz chwilę, a nie wgapiasz się, bo trzeba oczy pomalować, usta machnąć szminką i wszystko widzisz, często z bardzo bliska. Komu innemu tak się wgapiasz w twarz? 😅 I też jest sytuacja taka, jak z twoją jesienią - jak sobie coś wbijesz do głowy, to potem będziesz wszystko pod to podporządkowywać. Ja też kiedyś chciałam być jesienią, więc opisy, które pasowały, akceptowałam, a te, które nie pasowały, to ignorowałam. Więc tak, to całkiem naturalne, że ludzie z zewnątrz widzą nas inaczej, niż my sami 😁 Ooo... Partner super 🤩Mój się niestety tak nie pasjonuje moim rysowaniem 😅może za rzadko w farbach siedzę, to i bakcyla nie złapał 😜 Tak... jak ktoś poleci coś na Discordzie, to potem portfel płacze, bo czuje pustkę wewnątrz... Masz budżet na Black Friday do 200 zł, a wydajesz 300+ 😂Ale skoro mam być zadowolona, to najwyżej będę reklamować😂 Ta gumka to teraz wygląda jakby spleśniała 😆 Wychodzę uśmiechnięta, filmik spełnił oczekiwania 😁
Hahaha, Arches sie ukrywal skurczybyk caly czas zeby ujawnic sie jako villain na samym koncu. Ale ten jeżyk skradl mi serce. Pikny! Mój małż też najbardziej zachwyca sie swatchami, czasem mnie wkurza to ze potrafia walnac mini-arcydzielo i mu sie podoba, ale nie zachwyca sie tak samo jak color chartami, color charty to by obramowal i powiesil na scianie 🤣
Mężczyźni to umysły specyficzne ale potrafią skraść serce. Bardzo się cieszę że skromny jeżyk Ci się spodobał, a papier faktycznie twardy że tyle wytrzymał :D
Z ozdobami trzeba mieć umiar żeby nie popłynąć 😁 ja np. lubię sobie stawiać na biurku coś co znalazłam np. piórka ptaków, muszelki, szyszki właśnie, kamyczki... Mam straszną słabość do kamieni i kamyczków 🙈 albo coś tam na szydełku robię z tutoriali 🙂 I tak jak Ty muszę mieć czas dla siebie, coś porysować pomalować, bo jak nie mam kilka dni pod rząd to jestem automatycznie strasznie wkurw... 😛
O widzę że rezonujemy i mamy podobnie w wielu kwestiach :D co za dużo to nie zdrowo i to się tyczy też ładniuchnych rzeczy :D mnie też nosi jak nie mogę sobie nic porobić przez kilka dni a szyszki to już u mnie prawdziwa kolekcja :D dzięki za oglądanie!! i miłego rysowania
No, wlasnie tez mialam napisac, ze mi sie ten czarny rysunek podobal, a tu papier postanowil popelnic samobojstwo. Wiem, ze niektore papiery do akwareli nie sa gumko-odporne, to sobie trzeba sprawdzic u producenta i wtedy nie mozna bezposrednio na nim szkicowac, tylko na innym papierze i szkic przeniesc, ale nie przyszloby mi do glowy, ze papier do olowka bedzie mial taki problem. No to na rynku kremowych papierow z "materialowym" feelingiem krolem pozostaje bambus z Action. Gumka nie dala mu rady, ba, nawet zmazywanie olowka poslinionym palcem nie zdolalalo go podziurawic.
No, a bialy papier do tuszu, to oczywiscie nostalgia, blok lub szkicownik, ale to juz chyba dosc czesto bylo dyskutowane. Tylko to bardzo gladki papier, wiec jesli wolalabys troche fakturki, to nie ten adres.
Mam papier bambusowy o którym mówisz i zachęcasz żeby w nim spróbować paru rzeczy. No ale że papier do ołówka schodzi od gumowania to wyjątkowe doświadczenie i długo o tym nie zapomnę. Dzięki za komentarz
Rewelacyjny film to że był taki pozytywny strasznie mi dobrze zrobił na moją schorowaną główkę!!! Ale się uśmiałam pod koniec że mała głowa:)))
Strasznie sie ciesze!!! 🤓🥰Trzymaj sie w zdrowiu ❤️💖💕
Dziękuję za kolejny bardzo sympatyczny film z pogadanką. 😍
Dziękuję serdecznie za obejrzenie! 😍🥰
Przychodzisz oglądać, jak się blok rozpada, a ten do samego końca ukrywa się i nie chce się rozpaść. Ech żyćko. Jeszcze zamiast oglądać rysowanie, to sie wpatruję w te zjawiskowe czerwone paznokcie i zastanawiam się, dlaczego tak dawno sama ich nie malowałam 😅😂😂
Czerwony kolor pasji i każdemu odpowiedni odcień pasuje przewspaniale hehe.
Ja wiem, ja rozumiem, ale strasznie ci zazdroszczę tej przeprowadzki 😅 Czekam na swoją, doczekać się nie mogę, więc sobie chociaż trochę pozazdroszczę 😁 Z jednej strony nie wyobrażam sobie spakować się w jedno auto (zwłaszcza jak jednak masz swoje sprzęty kuchenne, czy zastawę stołową), z drugiej strony tak wyglądała nasza podróż ze Szkocji - wszystko na jeden raz zmieściliśmy, ale przed wyjazdem mieliśmy porządne odchudzanie z rzeczy. I niby się tych rzeczy pozbyłam, a potem się okazało, że np. moja mama wszystko co jej zostawiłam do rozporządzenia, zachowała i czekało na mnie 😅 I nadal zbiera rzeczy "dla mnie", bo lepiej córce dać niż synowej 🙈
Mamo! Nie przekonuj się do rysowania! 🤭
Używam... prawie codziennie ☺
Wiesz, z tym że inni inaczej nas widzą, niż my sami... to przecież takie naturalne. Raz, że mają "obiektywne" spojrzenie na nasze życie, bo nie mają takich "naleciałości przeżyć" jak my - mogą przeżyć coś podobnego, ale "cudze życie" jest zawsze "dalej" niż nasze osobiste 😁 A druga sprawa, bardziej przyziemna... jak codziennie na siebie, czy partnera patrzę, to nie widzę tego, że coraz więcej np. zmarszczek mamy. Ale jak spojrzymy na stare zdjęcia... cóż, no jest różnica 😁 A z drugiej strony im lepiej znasz swoją twarz, tym bardziej "walą cię w oczy" mankamenty i "brak idealności", a wszyscy naokoło mają takie piękne cery... ale ich widzisz chwilę, a nie wgapiasz się, bo trzeba oczy pomalować, usta machnąć szminką i wszystko widzisz, często z bardzo bliska. Komu innemu tak się wgapiasz w twarz? 😅 I też jest sytuacja taka, jak z twoją jesienią - jak sobie coś wbijesz do głowy, to potem będziesz wszystko pod to podporządkowywać. Ja też kiedyś chciałam być jesienią, więc opisy, które pasowały, akceptowałam, a te, które nie pasowały, to ignorowałam.
Więc tak, to całkiem naturalne, że ludzie z zewnątrz widzą nas inaczej, niż my sami 😁
Ooo... Partner super 🤩Mój się niestety tak nie pasjonuje moim rysowaniem 😅może za rzadko w farbach siedzę, to i bakcyla nie złapał 😜
Tak... jak ktoś poleci coś na Discordzie, to potem portfel płacze, bo czuje pustkę wewnątrz... Masz budżet na Black Friday do 200 zł, a wydajesz 300+ 😂Ale skoro mam być zadowolona, to najwyżej będę reklamować😂
Ta gumka to teraz wygląda jakby spleśniała 😆
Wychodzę uśmiechnięta, filmik spełnił oczekiwania 😁
Ojej dzień doberek miło, że coś nowego a co do expresu mm nadzieję, że nie na kapsułki. Super audycja .
Dzień dobry, ciesze się ze ktoś się ucieszył, a ekspres na ziarenka oczywiście 😁 dziękuję za słuchanie!😍
Hahaha, Arches sie ukrywal skurczybyk caly czas zeby ujawnic sie jako villain na samym koncu. Ale ten jeżyk skradl mi serce. Pikny! Mój małż też najbardziej zachwyca sie swatchami, czasem mnie wkurza to ze potrafia walnac mini-arcydzielo i mu sie podoba, ale nie zachwyca sie tak samo jak color chartami, color charty to by obramowal i powiesil na scianie 🤣
Mężczyźni to umysły specyficzne ale potrafią skraść serce. Bardzo się cieszę że skromny jeżyk Ci się spodobał, a papier faktycznie twardy że tyle wytrzymał :D
kto nie próbuje wszystkich przyborów na danym papierze pomimo jego rekomendacji niech pierwszy....rzuci poduszką.
BITWA NA PODUSZKI!
yaaaaay (rzuca poduchami) (obrywa w ten cziłałaczy łeb)
Jestem ciekawa czy po przeprasowaniu żelazkiem lub użyciu wody z odrobiną kleju, lub żelowego gesso,włókna nadal byłyby tak lużne.
Ciekawe, może sprobuje go przeprasowac. Dzieki za objerzenie 🥰
Z ozdobami trzeba mieć umiar żeby nie popłynąć 😁 ja np. lubię sobie stawiać na biurku coś co znalazłam np. piórka ptaków, muszelki, szyszki właśnie, kamyczki... Mam straszną słabość do kamieni i kamyczków 🙈 albo coś tam na szydełku robię z tutoriali 🙂
I tak jak Ty muszę mieć czas dla siebie, coś porysować pomalować, bo jak nie mam kilka dni pod rząd to jestem automatycznie strasznie wkurw... 😛
O widzę że rezonujemy i mamy podobnie w wielu kwestiach :D co za dużo to nie zdrowo i to się tyczy też ładniuchnych rzeczy :D mnie też nosi jak nie mogę sobie nic porobić przez kilka dni a szyszki to już u mnie prawdziwa kolekcja :D dzięki za oglądanie!! i miłego rysowania
No, wlasnie tez mialam napisac, ze mi sie ten czarny rysunek podobal, a tu papier postanowil popelnic samobojstwo. Wiem, ze niektore papiery do akwareli nie sa gumko-odporne, to sobie trzeba sprawdzic u producenta i wtedy nie mozna bezposrednio na nim szkicowac, tylko na innym papierze i szkic przeniesc, ale nie przyszloby mi do glowy, ze papier do olowka bedzie mial taki problem.
No to na rynku kremowych papierow z "materialowym" feelingiem krolem pozostaje bambus z Action. Gumka nie dala mu rady, ba, nawet zmazywanie olowka poslinionym palcem nie zdolalalo go podziurawic.
No, a bialy papier do tuszu, to oczywiscie nostalgia, blok lub szkicownik, ale to juz chyba dosc czesto bylo dyskutowane. Tylko to bardzo gladki papier, wiec jesli wolalabys troche fakturki, to nie ten adres.
Mam papier bambusowy o którym mówisz i zachęcasz żeby w nim spróbować paru rzeczy. No ale że papier do ołówka schodzi od gumowania to wyjątkowe doświadczenie i długo o tym nie zapomnę. Dzięki za komentarz
Mam Acher ale zielony 100% cotton 300gsm na razie mam szkic jeszcze nie pociągnięty akwarelą ciekawa jestem czy on wytrzyma😅
Raczej tak, miałam ten papier i był dobry. Myślę, że tylko ten do rysunku może być problematyczny. Powodzenia w malowaniu!