Rzeszów - Przemyśl gravelem trasa Green Velo

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 1 ноя 2024

Комментарии • 23

  • @elkemp
    @elkemp 7 месяцев назад +1

    Ładna traska, jeździłbym 😊

    • @arturiwanski93
      @arturiwanski93  7 месяцев назад +1

      już się ciepło robi, można jechać :)

    • @elkemp
      @elkemp 7 месяцев назад

      @@arturiwanski93 Cała zima przejeżdżona ale wiadomo co w ciepłym to w ciepłym ;)

  • @platser_salcesonu
    @platser_salcesonu 7 месяцев назад +1

    Mega się to ogląda, dzięki ❤

  • @Sokratesso
    @Sokratesso 7 месяцев назад +1

    Fajna trasa!

  • @mieteksnopowiazaka5359
    @mieteksnopowiazaka5359 7 месяцев назад +1

    Witam. Ile km i jaka Wam przeciętna wyszła? Pozdrawiam

    • @arturiwanski93
      @arturiwanski93  7 месяцев назад

      138 km, średnia 17,7 🙂

    • @mieteksnopowiazaka5359
      @mieteksnopowiazaka5359 7 месяцев назад +1

      @@arturiwanski93Czyli luzik, choć trzeba brać w rachube odcinki szutrowe. na wakacjach się wybieram w tamte okolice, to pewnie skosztuję tę trase. Dzięki, pzdr

    • @arturiwanski93
      @arturiwanski93  7 месяцев назад +1

      @@mieteksnopowiazaka5359 tak, sporo szutrów jest, jak coś to w opisie jest link do stravy 🙂

    • @mieteksnopowiazaka5359
      @mieteksnopowiazaka5359 7 месяцев назад +1

      @@arturiwanski93Dzięki, skorzystam. Pozdrowienia i szerokości

  • @KULKA77
    @KULKA77 7 месяцев назад

    Witam a na jakim Gravelu się poruszasz 💪

    • @arturiwanski93
      @arturiwanski93  7 месяцев назад +1

      Triban gravel 520, SRAM Apex 1x11

  • @DYSPoZYToR
    @DYSPoZYToR 7 месяцев назад +1

    ASMR bike

    • @pawec.1787
      @pawec.1787 7 месяцев назад

      To prawda, super film, ale gdzie tu masz ASMR :D?

    • @leszek9037
      @leszek9037 7 месяцев назад

      ​@@pawec.1787szum opon i pęd powietrza to takie trochę asmr

  • @nicolasuj
    @nicolasuj 7 месяцев назад

    Naprawdę, nie rozumiem, jak można jeździć grawelem albo kolarką. Próbowałem, nie potrafię. Cały ciężar na rękach, pochylenie do przodu, hamowanie wymaga zmiany pozycji dłoni, co jest trochę niebezpieczne moim zdaniem, można jechać szybko, ale taka niestabilność i niestandardowa pozycja jest dla mnie zagrożeniem jakimś.
    Jeżeli dłonie trzymamy "poziomo", czyli jakby naturalnie i stabilnie, to żeby zahamować, musimy nimi skoczyć i zmienić pozycję. Jeżeli za to trzymamy dłonie w zasięgu hamulców, to jest niewygodne, niestabilne i nienaturalne, bo trzymamy je jakby wertykalnie, czy pionowo.
    Do tej pory nie potrafię zrozumieć, znaleźć zalet i przekonać się, a próbowałem.
    Może ktoś mnie przekona 🤔

    • @arturiwanski93
      @arturiwanski93  7 месяцев назад

      Hej, może miałeś źle ustawiony rower, wtedy za dużo siły idzie na ręce. Co to hamowania to jadąc z górki, jedzie się raczej na dolnym chwycie, więc ręce są wtedy na hamulcach :) Ale masz racje że jadąc w górnym chwycie może nas zaskoczyć nagłe hamowanie.
      Z zalet no to właśnie ta pozycja pochylona, lepsza aerodynamika przez. co można szybciej jechać przez dłuższy czas. Ale przy krótkich wycieczkach lub jeśli nie jeździmy szybko nie jest to potrzebne. Pozdrawiam ;)

    • @nicolasuj
      @nicolasuj 7 месяцев назад +1

      @@arturiwanski93 generalnie podoba mi się, jak rower jest szykbki, a nie się wlecze. Może to kwestia ustawienia i dopasowania geometrii, jak mówisz. Ogólnie szukam od dawna roweru i nie mogę się zdecydować. Kolejną rzeczą jest dla mnie szerokość opony. Pomijając to, że dzisiaj rowery mtb, nawet nazywane "rekreacyjnymi" mają z reguły typowo górską geometrię, w każdym razie niewygodną, szeroką kierownicę, szerszą oponę, pozycję dostosowaną też do jazdy po trasie dół - góra i są generalnie wolne, to rower tzw. crossowy, wymieniany jako złota alternatywa nie przekonuje mnie za to z przeciwnego powodu - opona jest dość wąska i ma ograniczony potencjał modyfikacji w tym zakresie. Próbowałem i jazda na węższej oponie nie daje rady nawet na głupim korzeniu na leśnej ścieżce. Nie mówiąc o sytuacji, kiedy jest mokro albo pada. Kończąc, zastanawia mnie stabilność i bezpieczeństwo tak wąskich opon co do zasady w mniej sprzyjających warunkach, nie mówiąc o mokrej nawierzchni.

    • @arturiwanski93
      @arturiwanski93  7 месяцев назад

      @@nicolasuj zobacz sobie gravel z prostą kierownicą np Marin DSX, jakas oponka 40mm z nieduzym biieznikiem i mozna smigac po szutrach. Wiadomo, nie ma roweru do wszystkiego 😀

    • @marcinj2563
      @marcinj2563 7 месяцев назад +1

      Gravel jest właśnie super pod względem tego, że masz możliwość zmiany chwytu przez co można zniwelować ból nadgarstków. I właśnie ta pozycja pozioma nie jest naturalna dla nadgarstków, bo trzeba dłoń zrotować. Poza tym gravel jest idealny pod bikepacking z racji posiadania wielu otworów montażowych w ramie i jest szybszy od crossowego. Miałem crossowego wcześniej i nigdy bym się nie wrócił. Każdy podjazd to było pompowanie przedniego amortyzatora gdy się stawało na pedałach plus ciągłe wajchowanie przerzutkami z przodu i z tyłu było upierdliwe

    • @Odrin92
      @Odrin92 5 месяцев назад +1

      Baranek niewygodny, szeroka kierownica niewygodna, wąska opona niestabilna, szeroka opona za wolna... Ciężko dogodzić :D
      Nie miałem okazji jeździć na gravelu, ale można usłyszeć dwie skrajne opinie: że nic lepszego nie wymyślono i to, że wsadzenie opon z górala do kolarki to głupi pomysł.
      Ja jeździłem długi czas na starym mtb Bulls, bo akurat był pod ręką. Jeździło się na tym, co było, bez wybrzydzania. Brał każdą trasę. Przejechał nawet 100 km na, jak się później okazało, pękniętej tylnej osi.
      Teraz od około 1000 km jeżdżę na White AX 290 i trafia idealnie. S ll
      Szeroka kierownica z uchwytami ergonomicznymi - dobra kontrola na zjazdach i wygoda w trasie. Do tego mnóstwo miejsca na kokpicie.
      Napęd 1x9 - obawiałem się tego po przejściu z klasycznego 3x7, ale akurat jest tutaj fajnie zestrojony. 38 zębów z przodu, zakres 11-36 z tyłu wydają się optymalne do jazdy turystycznej, gdzie i po szosie pojedzie, i do lasu pójdzie. Na płaskim czasem czuć lekką zamułę, ale redukcja, zwiększenie kadencji i zaraz znowu śmiga, aż miło. Do tego nie miałem jeszcze sytuacji, żeby na zjeździe zabrakło korby. Póki jest para w nogach, zawsze jest jeszcze zapas, żeby dokręcić na największym biegu. Pod górę też sobie radzi.
      Co do opon, siedzi tutaj 28x1,75 i spisują się bardzo dobrze. Dobry kompromis między stabilnością i szybkością. Świetnie pasują do warunków "gravelowych". Bieżnik niezbyt agresywny, z delikatną kostką na bokach, czyli właśnie taki lekki "gravel". Asfalt, ziemia, leśne drogi, żwir, kamienie łyka, aż miło. Na piaskach trochę rzuca, ale no nie czarujmy, to 1,75. Można trochę obniżyć ciśnienie w oponach na odcinek piaszczysty. Albo iść pełnym żużlem, póki starczy sił w nogach.
      Jeździłem w grupie z samymi gravelami, gdzie tylko mój nie był "prawdziwym gravelem". I absolutnie niczego mu nie brakowało. Ani nie odstawał na asfalcie, ani nie był onieśmielony na podjazdach. Po leśnych drogach brykał równo z innymi, a na zjazdach wyrywał się do przodu.
      Ale powiedzmy szczerze - jak źle dopasowany rower, to nieważne, jaki by nie był, będzie niewygodny. Za mała czy za duża rama, źle obrócona kierownica, skrzywione siodełko czy nawet za krótka/ za długa korba. To wszystko sprawi, że jazda będzie męcząca i niewygodna, a może nawet i niezdrowa. Czasem zmiana wysokości siodełka o 1 cm potrafi zrobić kolosalną różnice.
      Grunt, to przetestować sobie różne pozycje, ustawienia i wyczuć, co podchodzi, a co nie.
      Jeszcze co do kierownicy baranka i pozycji hamulców, ostatnio widziałem rozwiązanie, gdzie od klamkomanetek szły linki do poziomych klamek przelotowych na górnym chwycie. Tak więc można było sięgnąć hamulców w każdej pozycji. Czyli każdy znajdzie coś dla siebie.
      A do trasy Rzeszów - Przemyśl przymierzam się w najbliższym czasie.