Możesz się zgłosić na ochotnika, żeby im wytłumaczyć, co to jest w C - dur dominanta wtrącona do h-moll z noną małą i kwartą, rozwiązana zwodniczo, z dwoma opóźnieniami i alterowaną kwintą, albo nauczyć ich stukać trójki na czwórki, czy liczyć w 11/8, ale tak, żeby się nie pierdzielnąć po drodze, bo przydałyby im się jakieś podstawy :)
@@antoniblumhoff91 moim zdaniem brzmi całkiem okej, tylko rozwiązanie zwodnicze jest trochę bez sensu, lepiej brzmi zwykła tonika opóźniona. Bardziej na celu miałam przestraszyć ludzi trudnymi słowami, nie sądziłam, że ktoś to zanalizuje, szacun xD
@@stellanewton7656 nie o tym mowie, mam na myśli, że kwarta nie pasuje w dominancie, w skali alterowanej omijasz kwarte, kwarta tworzy sekunde mala z tercja wielka, dlatego nie pasuje, mnie nie straszy rozwiazanie zwodnicze, na najnowszym albumie kendricka lamara w piosence Mirror jest rozwiazanie zwodnicze w kadencji takiej dmi7 G7 Amaj7
Jestem na tym kanale od jakiegoś roku, znałem cię rzecz jasna od co najmniej 2013/14. I muszę przyznać że jesteś najciekawszych dla mnie kanałów na YT. Pozdrawiam cieplutko i życzę dalszych sukcesów.😉
U mnie natomiast z rapem jest tak, że lubię amerykański rap za flow, a polskiego słucham sporadycznie ze wzg na słabe przesłanie większości utworów, a ja z polskiego tylko preferuje te życiowe i mądre teksty.
dowód na odmóżdżenie młodzieży. "artystą" może zostać ktokolwiek. bez talentu, umiejętności grania na jakimkolwiek instrumencie, bez umiejętności śpiewania. każdy de&il może zostać "gwiazdą."
@@GrandMastaSeb słowo kolaboracja nabrało negatywnego znaczenia dopiero podczas 2 wojny światowej, wcześniej tak samo jak w języku angielskim (collaboration) oznaczało po prostu współprace. Poza tym obecnie używa się tego słowa gdy mówi się o współpracy artystów lub firm więc nikt tu nie pomylił słowa
Najlepsze współprace w rapie to Kanye/Travis Scott z Mikiem Deanem... O słodki Panie... Mike Dean to dla mnie nowy Chopin, widać po nim, że czuje to co robi. Uwielbiam jego live jammy na których streamując gra na 50 syntezatorach na raz godzinne melodie. Mike jest wręcz kluczowym elementem w muzyce Kanye czy Travisa.
Wow, Rafał, instant sub! Co myślisz o pójściu głębiej? Np. Inspiracje raperów, warstwa liryczna, wspomniany storytelling, muzykalność, łamanie schematów i na czym te schematy polegają itd. To byłoby mega interesujące! Dzięki za ten odcinek, dobra robota. 💯
dowód na odmóżdżenie młodzieży. "artystą" może zostać ktokolwiek. bez talentu, umiejętności grania na jakimkolwiek instrumencie, bez umiejętności śpiewania. każdy de&il może zostać "gwiazdą."
01:19 Punk rock faktycznie został zapoczątkowany w Nowym Yorku (The Ramones), ale warto dodać, że już niedługo potem kształtował się równocześnie w USA, Australii i Wielkiej Brytanii.
Nie do końca, po prostu zszedł do undergroundu, tam gdzie rozpoczynał. W latach 80 punk byl totalnym mainstreamem (szczególnie w polsce) wśród młodzieży. Pozniej przez lata 90 ludzie zaczęli go tak bardzo urozmaicać w bezsensowne odlamy ze zaczal tracić autentyczności, na tym czym byl pierwotnie. Teraz jego pierwotna forma tj. Trzy akordy darcie mordy i ekspresja znowu rosna w siłę, na festiwalach widac coraz więcej młodzieży a na ulicach coraz więcej młodych chce się wyróżniać wyglądem (niemam na myśli alternatywek).
Opał x Gibbs to co zrobili na połączeniach to mistrzostwo ;D Siedząc w robocie mam różne rozkimny i tak se ostatnio myślałem o Peji, moim zdaniem gdyby miał teraz zacząć to nie wybiłby się spodziemia. Pykło mu bo nie było za dużo alternatywy..
Tęsknie za Trzecim wymiarem i Szadem rap jedyny w swoim rodzaju teksty o czymś konkretnym metafory, aluzje, rozkminy, potrójne poczwórne rymy wszystko owiane lekką dozą tajemniczości i opakowane w baggy xxxxL styl. Brakuje mi tych czasów według mnie najlepszych czasów rapu oraz Hip--Hopu.
@@izzussxd bez przesady to dalej jest rap po prostu robiony dla pieniędzy nie z pasji do muzyki i chęci zmiany oczywiście nie mówię o całej scenie ale aktualnie większości.
Rap i hip hop mi się po jakiś 5 latach katowania strasznie znudził. Słuchałem od klasyków po nowe trendy. I jakoś nie wiem. Ciągle to samo. Te same przekazy i wzorce. Mam dość tej muzyki
mi się wydaje, ze rap, zwłaszcza ten najnowszy to w sporym procencie muzyka bez przeslania. Ma bujać i tyle. Niektórym, np mi, się to podoba po części. Jaram się muzą okiego czy igiego, nie wszystkim, ale są numery, które po prostu bujają i czuję to. Ale przyznam, że jakbym miał tego słuchać jedynie, to nie dałbym rady. W pewnym sensie jest to plytka muzyka jesli chodzi o przekaz, ale brzmieniowo jest doprawdy różnorodna.
Super odcinek 💪🏼 Czekam na tego typu o K-popie, ponieważ dużo ludzi szczególnie milenialsow i boomerow twierdzi ze to nie jest ,,prawdziwa muzyka” chciałabym odcinku, na którym analizujesz ta fale, która ogarnia świat, bo myśle ze nie powinno się tego ignorować, a tym bardziej obrażać, bo to muzyka jak każda inna 😊
raperzy z soundclouda dalej zyja, jak midwxst czy sofaygo, ale oczywiscie na mniejsza skale. No ale wiekszosc raperow z ery soundclouda nie nadawalo sie na dlugie kariery, jak nahmir czy ugly god
Jak dla mnie najlepsza kolaboracja to "restart" Shelleriniego (na feacie Gibbs i jego bajeczne refreny, a także Paluch z Sariusem) oraz "Piękny Świat" Kiełasa i Gibbsa, a jeśli chodzi o kolaby artysty z producentem to praktycznie wszystko od Gibbsa (od płyty "Mantra" Kacpra H T A do Sariusa)
Najniższy próg wejścia, to mają artyści disco polo. Tani keyboard z lombardu + tani mikrofon. BTW Mówisz, że rap nie jest już muzyką, a stał się środowiskiem. Natomiast porównując to do Punk'a, to Punk był stylem życia już od prawie samego początku. Świadczą choćby o tym zapożyczenia rapu z kultury Punk'owej, które przytoczyłeś w filmie. Teraz obecnie Punk nieco osłabł i ludzie o nim trochę zapomnieli, ale to przez to że mieliśmy ostatnio dużo wolności i dobrobytu(czyli to o co walczy ta subkultura się "jakby" spełniło). Teraz przez kryzys i wojnę mam nadzieję, że ludzie sobie przypomną co znaczy wolność i jak o nią walczyć na co dzień.
@@danielkucharczyk3880 Sokół- antysystemowy koleś, który nawija o tym, żeby nie dawać się władzy, a później razem z Pezetem idą do restauracji. która jako jedna z pierwszych wprowadza podział na ludzi i podludzi- czyli zaszczepionych i nie. Szpaku- koleś który mieszkał w mieście z kilkoma tysiącami mieszkańców i w kawałku "OLDTALK" mówi "nie otarłem się o patologię, ani w niej nie byłem, dzięki starym tu dostałem więcej niż na życie bilet", a 3 lata później nawija jak sterydziarze, bloki i narkotyki były jego codziennością! XD Same wacki.
bardzo spoko argumenty, dobry materiał. nie do końca zgodzę się tylko z końcowym -- może nie z samym twierdzeniem, ale z tym, jak je ująłeś -- rap wg mnie właśnie nie jest już środowiskiem, ale muzyką, nowy popem. gatunkiem na tyle pojemnym, że właśnie jest tam miejsce dla takich wielu postaci -- no ale to z grubsza to samo, tylko kwestia nazewnictwa :)
Ulubiona kolaboracja to na pewno projekt : Denzel Curry - 13LOOD 1N + 13LOOD OUT. Pełno artystów, switche bitów tworzące jakby jedną długą 12min piosenkę , niepowtarzalny klimat, i ogromna frajda ze słuchania tego projektu. Polecam każdemu kto jeszcze nie słyszał a lubi trochę mocniejsze brzmienie. Ghostmane i zillakami zamiatają tam niesamowicie. Polecam w opór.
Koza z Kubą Więckiem to dla mnie było odjechane kombo. Hardkorowy raper z muzykiem jazzowym znaleźli wspólny język i zrobili coś bardzo świeżego. Polecam 'Niebo Nad Berlinem'. Koncerty były też robione z zespołem, gdzie koza eksperymentował sobie z delivery co występ.
Pop przechodzi dosyć sporą rewolucję teraz, to prawda że ludzie chętniej zaczęli słuchać artystów którzy sami sobie piszą teksty. Chyba teraz na topie jest połączenie popu i r&b które działa ze sobą bardzo dobrze, featy raperów również się pojawiają. Mam wrażenie że pop po prostu przestał się kreować na takie zamknięte bogate hollywoodzkie środowisko, tylko staje się bardziej autentyczny co za tym idzie ciekawszy. Wszystko idzie w dobrym kierunku B)
Jeśli chodzi o kwestię liczby słów w gatunkach, nie mają one dużego znaczenia - liczy się głównie technika songwritingu. Ta w popie i rapie jest bardzo agresywna, bez zauważalnych pauz, co wbrew nazwie czyni je łatwiej przyswajalnymi dla odbiorcy (nie ma czasu się "znudzić" utworem, konkret dostaje już po kilku taktach). Co do samego rapu, myślę że na jego popularność wpływa też to, że jest jeszcze bardzo młodym gatunkiem (szczególnie w Polsce), a ta niezależność artystów umożliwia im wprowadzanie zmian do formuły tak, jak chcą oni, a nie tak, jak chcą wytwórnie. Trochę przywodzi to na myśl lata 50-te, pierwsze gitary elektryczne, po debiucie których w kolejnych dziesięcioleciach obserwowaliśmy ciągłe rewolucje w szeroko pojętej muzyce gitarowej (rock n' roll, hard rock, metal, punk itd.). W Polsce na rap coraz bardziej czuć wpływ muzyki alternatywnej (Kacperczyk, Zdechły Osa) i zapewne tak jak wtedy, lada moment będziemy mieć podgatunki muzyki rapowej, zamiast klasycznego podziału na old school i new school :)
mordo odkąd zacząłeś mówić o pogo czekałem tylko, aż wspomnisz o osie, bo byliśmy rok temu razem na koncercie w wwa w rejsie, to widzimy się nie długo w strefie jelenia, na osie to dopiero jest rozpierdol, pozdro
strasznie przykre dla mnie jest to w jakim kierunku rozwiną się rap i do jakiej grupy odbiorców trafia, co częsta zamyka im drogę i chęć poznania innych gatunków(bo skoro coś jest popularne to automatycznie jest dobre i trzeba się zachwycać)
njabardziej mnie boli co jest "Topką" polskiego rapu w porównaniu do tego co jest jednak produkowane w undergroundzie lub innych miejscach zakątkach polskiej sceny rapu
Najlepsza kolaboracja ostatnich lat to dla mnie bezapelacyjnie Taco Hemingway i Quebonafide, w 2018 byli w swojej top formie, zarówno muzycznej i popularności
Przykład z jazzem jest skrajnie nie trafiony, poziom zaawansowania niektorych rodzaji jazzu np. bepopu w zasadzie miesza sie z muzyka poważną. Jazz mimo bycia muzyką rozrywkową odszedł dośc daleko od gatunków takich jak rock metal
okej, ale chodziło mi nie o poziom techniczny czy zaawansowanie muzyczne, ale ilość włożonego czasu, kreatywność lub po prostu "to coś". Jest wielu świetnych jazzmanów, ale są też wybitni i nie zawsze decyduje o tym to jedynie technika, pod tym względem podobnie jak w rapie.
9:30 ogień w hiphopie był już przed kanye, np. Podgatunki takie jak Bounce czy crunk . Lil jon & the east side boyz gotowali hiphop specjalnie pod grube koncerty
Taki tip masny o ile czytasz, to uważam, że ciachanie czasowe i oznaczanie odcinka w konkretny sposób powoduje, że łatwiej jest mi zorientować się co i jak, a co za tym idzie wydaje mi się, że przyciągnie to więcej ludzi, a poniekąd każdy twórca chce trafiać do jak największej ilości ludzi (tak apropo, ten odcinek oglądam bo yt mi go poleciał, przyjemnie mi się ogląda :) )
moja ulubiona kolaboracja to travis scott z justinem bieberem w piosence maria im drunk a stricte rapowa to tyler the creator z lil waynem w piosence hot wind blows
Moim zdaniem duże znaczenie na rozwój dynamiki koncertów miał ten okres przejściowy we wczesnych 2000s i zespoły pokroju The Prodigy, czyli mieszanka elektroniki, rapu i perkusji rodem z metalu.
Według Mnie rap stał się popularny,ponieważ drogi zostały przetarte,młodzi zaczęło mieć więcej możliwości i w ogóle jest mega dużo składnych tworzących popularność rap.Defacto każdy gatunek muzyczny przechodził etap popularności wśród słuchaczy,dosłownie każdy i nie mówię tu tylko o Polsce na o całym świecie😉
Jesteś jednym z nielicznych kanałów, przy których nie potrzebny jest dobry temat - wydaje mi się, ze nie ważne jaki by nie był i jak opowiesz o nim ciekawie. Nie mówię, ze temat filmiku jest słaby, ale osobiście nie siedzę jakoś w rapie a i tak super mi się słuchało 😌
moją ulubioną kolaboracją jest solar/białas. oboje solo są zajebiści z widoczną przewagą dla białasa lecz razem posiadają taką chemie i idealnie pasują że dla mnie miażdzą wszystko inne. oraz białas lanek ponieważ białas i lanek też przy samym bicie ma lankiem niesamowitą chemie
Żadnej osoby z miniaturki nie można nazwać raperem. Ich muzyka podchodzi bardziej pod pop, ale to by było zniewagą dla osób które zajmują się tym rodzajem muzyki więc możemy ich zaliczyć co najwyżej pod marną podróbkę discopolowca.
W mojej szkole mamy księdza, który w internecie jest znany pod pseudonimem "x Adam" i rapuje o religii katolickiej Całkiem niedawno mieliśmy piknik rodzinny, gdzie miał mały koncert i właśnie brakowało mi tam dobrej jakości muzyki (bo bądźmy szczerzy, szkół nie stać na dobre głośniki) oraz te puste przerwy między zwrotkami. Jedyne, co było tam dobrze słychać, to jego głos i tyle. Mimo to każdemu się i tak podobało, ale to nie zmienia faktu, że mogło być lepiej
Czekam na czasy, kiedy wszyscy youtuberzy będą zostawali jazzmanami.
Dawaj w szachy
Możesz się zgłosić na ochotnika, żeby im wytłumaczyć, co to jest w C - dur dominanta wtrącona do h-moll z noną małą i kwartą, rozwiązana zwodniczo, z dwoma opóźnieniami i alterowaną kwintą, albo nauczyć ich stukać trójki na czwórki, czy liczyć w 11/8, ale tak, żeby się nie pierdzielnąć po drodze, bo przydałyby im się jakieś podstawy :)
Jak masz już none małą w dominancie to grać do tego kwartę to kontrowersyjny wybór, raczej tryton lepiej by siedział
@@antoniblumhoff91 moim zdaniem brzmi całkiem okej, tylko rozwiązanie zwodnicze jest trochę bez sensu, lepiej brzmi zwykła tonika opóźniona. Bardziej na celu miałam przestraszyć ludzi trudnymi słowami, nie sądziłam, że ktoś to zanalizuje, szacun xD
@@stellanewton7656 nie o tym mowie, mam na myśli, że kwarta nie pasuje w dominancie, w skali alterowanej omijasz kwarte, kwarta tworzy sekunde mala z tercja wielka, dlatego nie pasuje, mnie nie straszy rozwiazanie zwodnicze, na najnowszym albumie kendricka lamara w piosence Mirror jest rozwiazanie zwodnicze w kadencji takiej dmi7 G7 Amaj7
Jestem na tym kanale od jakiegoś roku, znałem cię rzecz jasna od co najmniej 2013/14. I muszę przyznać że jesteś najciekawszych dla mnie kanałów na YT. Pozdrawiam cieplutko i życzę dalszych sukcesów.😉
sprawdź sobie kanał "nie wiem, ale się dowiem" on też jest całkiem ciekawy
@@XdekHckr masny daje duzo lepszy content, i brzmi jak faktyczny czlowiek z uczuciami xD
@@XdekHckr znam ten kanał i bywa ciekawy tylko nie podoba mi się format przedstawiany jakby to był generator mowy
chłop w bluzie Hib Hob XD najśmieszniejsza rzecz jaka w życiu widziałem
w głowie hip-hop
w sercu zawsze hibhobXD
To współczuje w takim razie xd
Frajerczi
@@RMasny tym tekstem przypomniałeś mi Peryferie nie mogłem sobie przypomnieć tytułu
Dziękuję!!
Movement
Nie lubie rapu, ale obejrzałam odcinek do końca
A moja ulubiona kolaboracja to Freddie Mercury z Michaelem Jacksonem i Freddie z David Bowie
Tak, Freddie i David w Under Pressure to coś przepięknego
Zgadzam się w 100%
U mnie natomiast z rapem jest tak, że lubię amerykański rap za flow, a polskiego słucham sporadycznie ze wzg na słabe przesłanie większości utworów, a ja z polskiego tylko preferuje te życiowe i mądre teksty.
Tak dobrze się ciebie słucha, uwielbiam twoje filmy, bo są wartościowe, a ten materiał urzekł moje serce, świetna robota!
Bardzo ciekawy temat. Cały odcinek oglądałam z zainteresowaniem ❤️🔥
Zacny materiał jak zwykle!
Ulubiony duet to Pro8l3m, Oskar ze specyficznym flow i fajnym storytellingiem oraz Steez z oryginalną sporą nutą synthwave na bitach.
dowód na odmóżdżenie młodzieży. "artystą" może zostać ktokolwiek. bez talentu, umiejętności grania na jakimkolwiek instrumencie, bez umiejętności śpiewania. każdy de&il może zostać "gwiazdą."
Bardzo dobry i treściwy materiał !
Najlepszy duet to Oskar83 i Steez83, z tym, że oni tworzą zespół, a nie colabo w sumie.
Tworzyli, bo ostatnia płyta to syf
@@WujekJaR95 nie,to jedna z mocniejszych płyt tylko w innym stylu :3
@@user-vx3wj5sc8i fight club jest w innym stylu niż poprzednie płyty? Brzmi jakby wzięli odrzuty z poprzednich płyt i opchnęli to dla hajsu xD
Najlepsza kolaboracja raperów to jak dla mnie taco i quebo.Czekam na taconafide 2.0
Kolaboracja to współpraca z wrogiem. Pomyliliście słowa. Właściwe to kooperacja.
@@GrandMastaSeb słowo kolaboracja nabrało negatywnego znaczenia dopiero podczas 2 wojny światowej, wcześniej tak samo jak w języku angielskim (collaboration) oznaczało po prostu współprace. Poza tym obecnie używa się tego słowa gdy mówi się o współpracy artystów lub firm więc nikt tu nie pomylił słowa
Najlepsze współprace w rapie to Kanye/Travis Scott z Mikiem Deanem... O słodki Panie... Mike Dean to dla mnie nowy Chopin, widać po nim, że czuje to co robi. Uwielbiam jego live jammy na których streamując gra na 50 syntezatorach na raz godzinne melodie. Mike jest wręcz kluczowym elementem w muzyce Kanye czy Travisa.
Oglądam cie od dawna i bardzo przyjemnie się ciebie słucha
Wow, Rafał, instant sub! Co myślisz o pójściu głębiej? Np. Inspiracje raperów, warstwa liryczna, wspomniany storytelling, muzykalność, łamanie schematów i na czym te schematy polegają itd. To byłoby mega interesujące! Dzięki za ten odcinek, dobra robota. 💯
Szacun, za tak spójne podsumowanie obszernego tematu. Dobra robota!
dowód na odmóżdżenie młodzieży. "artystą" może zostać ktokolwiek. bez talentu, umiejętności grania na jakimkolwiek instrumencie, bez umiejętności śpiewania. każdy de&il może zostać "gwiazdą."
Fajny materiał. Zrobisz taką analizę dla innych gatunków muzyki, np. elektronicznej?
Super odcinek!
01:19 Punk rock faktycznie został zapoczątkowany w Nowym Yorku (The Ramones), ale warto dodać, że już niedługo potem kształtował się równocześnie w USA, Australii i Wielkiej Brytanii.
gatunek punk jest już na wymarciu właściwie...
Nie do końca, po prostu zszedł do undergroundu, tam gdzie rozpoczynał. W latach 80 punk byl totalnym mainstreamem (szczególnie w polsce) wśród młodzieży.
Pozniej przez lata 90 ludzie zaczęli go tak bardzo urozmaicać w bezsensowne odlamy ze zaczal tracić autentyczności, na tym czym byl pierwotnie.
Teraz jego pierwotna forma tj. Trzy akordy darcie mordy i ekspresja znowu rosna w siłę, na festiwalach widac coraz więcej młodzieży a na ulicach coraz więcej młodych chce się wyróżniać wyglądem (niemam na myśli alternatywek).
@@brincelji6817 Dokładnie Punk's not dead. Wiele ludzi słucha.
@@maripozer2843 ja słucham punku, ale szczerze preferuję normalnego rocka oraz odmiany grungowe i funkowe
Mega przyjemnie się to ogląda
odjebales kawal masnej roboty, pozdrowionka
Bardzo dobry filmik!
Opał x Gibbs to co zrobili na połączeniach to mistrzostwo ;D
Siedząc w robocie mam różne rozkimny i tak se ostatnio myślałem o Peji, moim zdaniem gdyby miał teraz zacząć to nie wybiłby się spodziemia. Pykło mu bo nie było za dużo alternatywy..
Chciałem dla beki napisać że najlepszy raper z najlepszym producentem to Gibbs x Gibbs, ale Opał też skradł moje serduszko połączeniami
Bugs x opał też kozacko polecieli
Generalnie opał z nowym specyficznym stylem robi robotę ostatnio
fakt że myslałam o tym wczoraj a dzisiaj sie pojawił taki filmik>>>>
Świetny materiał
Kocham twoje filmy
Dziękuję za ten materiał. Jest cenny dla mnie jako osoby zajmującej się muzyką.
Bardzo ciekawy odcinek! Jeśli by Ci się chciało to możesz zrobić bardziej rozszerzony odcinek o rapie bo wydawało mi się to trochę okrojone.
fajny materiał, pozdrawiam
250k subskrybuj gratki😊
Podoba mi się twój podział na ludzi i raperów
Pezet + Noon bezapelacyjnie :)
Dziękuję że przypomniałeś mi o tak wielu piosenkach… 😅
Tęsknie za Trzecim wymiarem i Szadem rap jedyny w swoim rodzaju teksty o czymś konkretnym metafory, aluzje, rozkminy, potrójne poczwórne rymy wszystko owiane lekką dozą tajemniczości i opakowane w baggy xxxxL styl.
Brakuje mi tych czasów według mnie najlepszych czasów rapu oraz Hip--Hopu.
Dokładnie. Tego tworu, który mamy teraz nie nazwałabym nawet do końca rapem.
@@izzussxd bez przesady to dalej jest rap po prostu robiony dla pieniędzy nie z pasji do muzyki i chęci zmiany oczywiście nie mówię o całej scenie ale aktualnie większości.
Mega materiał
Kilka ciekawych spostrzeżeń. Jednak masz na myśli kooperację a nie kolaborację. Polecam słownik🤜
mega fajny film
Według mnie najlepsza kolaboracja rapera z raperem to Opał i Floral bugs - H4J4.Najlepsza współpraca z producentem to Połączenia od Opała i Gibbsa.
Opal i gibbs dokładnie o tym samym pomyślałem... Pozdro
Rap i hip hop mi się po jakiś 5 latach katowania strasznie znudził. Słuchałem od klasyków po nowe trendy. I jakoś nie wiem. Ciągle to samo. Te same przekazy i wzorce. Mam dość tej muzyki
mi się wydaje, ze rap, zwłaszcza ten najnowszy to w sporym procencie muzyka bez przeslania. Ma bujać i tyle. Niektórym, np mi, się to podoba po części. Jaram się muzą okiego czy igiego, nie wszystkim, ale są numery, które po prostu bujają i czuję to. Ale przyznam, że jakbym miał tego słuchać jedynie, to nie dałbym rady. W pewnym sensie jest to plytka muzyka jesli chodzi o przekaz, ale brzmieniowo jest doprawdy różnorodna.
@natan telus każdy ma inne zdanie. Ja na przykład uważam że obecnie rap staje sie coraz gorszy.
W USA to jeszcze jakoś się rozwija ale w Polsce od 3-4 lat cały czas to samo
@natan telus jan rapowanie, słoń to jest nadzieja rapu. Przekaz i forma nad kawałek do bujania się
@@powerpotato9965 ale Ty wiesz że jest dużo nowych raperów którzy niosą piosenki z przekazem?
super materiał
Super odcinek 💪🏼 Czekam na tego typu o K-popie, ponieważ dużo ludzi szczególnie milenialsow i boomerow twierdzi ze to nie jest ,,prawdziwa muzyka” chciałabym odcinku, na którym analizujesz ta fale, która ogarnia świat, bo myśle ze nie powinno się tego ignorować, a tym bardziej obrażać, bo to muzyka jak każda inna 😊
Chyba już był o tym odcinek
5:43 chyba taconafide, świetny projekt, do dziś słuchane
7:58 szkoda że era soundclouda się praktycznie skończyła, niektórzy raperzy byli naprawdę dobrzy tak jak X,juice wrld czy ski mask.
raperzy z soundclouda dalej zyja, jak midwxst czy sofaygo, ale oczywiscie na mniejsza skale. No ale wiekszosc raperow z ery soundclouda nie nadawalo sie na dlugie kariery, jak nahmir czy ugly god
@@bxisnwkdkd zgadzam się z tobą,sofaygo akurat nieźle się trzyma ale większość jak lil pump itp już ledwo co sobie radzi
@@bxisnwkdkd midxwst giga oddaje
+1
i Lil Peep
Rozwiń prosze
ogladam ten film juz chyba 3 raz, to po prostu zloto
Najlepszy kanał na polskim yt!
Jak dla mnie najlepsza kolaboracja to "restart" Shelleriniego (na feacie Gibbs i jego bajeczne refreny, a także Paluch z Sariusem) oraz "Piękny Świat" Kiełasa i Gibbsa, a jeśli chodzi o kolaby artysty z producentem to praktycznie wszystko od Gibbsa (od płyty "Mantra" Kacpra H T A do Sariusa)
Najniższy próg wejścia, to mają artyści disco polo. Tani keyboard z lombardu + tani mikrofon.
BTW Mówisz, że rap nie jest już muzyką, a stał się środowiskiem. Natomiast porównując to do Punk'a, to Punk był stylem życia już od prawie samego początku. Świadczą choćby o tym zapożyczenia rapu z kultury Punk'owej, które przytoczyłeś w filmie. Teraz obecnie Punk nieco osłabł i ludzie o nim trochę zapomnieli, ale to przez to że mieliśmy ostatnio dużo wolności i dobrobytu(czyli to o co walczy ta subkultura się "jakby" spełniło). Teraz przez kryzys i wojnę mam nadzieję, że ludzie sobie przypomną co znaczy wolność i jak o nią walczyć na co dzień.
w sumie w tym przypadku jest podobny czynnik, który sprawia, że próg wejścia jest niski - bezpośredni przekaz
Dobry materiał
Twojej tezie bardzo zaprzecza koza. Jest przeciwieństwem tych przykładów
Kaz bałagane najlepszy polski storyteller, raper, po prostu kozak reszta sceny może mu possać i tyle w temacie.
Prawda, Jacek nie wydał chyba żadnej nutki którą można ocenić na mniej niż 6/10.
XD
Bedogie
Tymczasem Taco Hemingway:
Nie słucham rapu, ale swój ulubiony collab już mam - Sokół i Fasolki!
Moje ulubione feat'y to sokół i Szpaku "Ludzie z planety bezludnej", oraz Mata i Taco Hemingway "Kurtz".
@@danielkucharczyk3880 Sokół- antysystemowy koleś, który nawija o tym, żeby nie dawać się władzy, a później razem z Pezetem idą do restauracji. która jako jedna z pierwszych wprowadza podział na ludzi i podludzi- czyli zaszczepionych i nie.
Szpaku- koleś który mieszkał w mieście z kilkoma tysiącami mieszkańców i w kawałku "OLDTALK" mówi "nie otarłem się o patologię, ani w niej nie byłem, dzięki starym tu dostałem więcej niż na życie bilet", a 3 lata później nawija jak sterydziarze, bloki i narkotyki były jego codziennością! XD
Same wacki.
bardzo spoko argumenty, dobry materiał. nie do końca zgodzę się tylko z końcowym -- może nie z samym twierdzeniem, ale z tym, jak je ująłeś -- rap wg mnie właśnie nie jest już środowiskiem, ale muzyką, nowy popem. gatunkiem na tyle pojemnym, że właśnie jest tam miejsce dla takich wielu postaci -- no ale to z grubsza to samo, tylko kwestia nazewnictwa :)
Rap to nie pop
Po prostu to co teraz jest nazywane rapem to jest bardziej pop z elementami rapu
Typowa komercha
Moja ulubiona kolaboracja to ta Liroya oraz Nagłego Ataku Spawacza.
Ulubiona kolaboracja to na pewno projekt : Denzel Curry - 13LOOD 1N + 13LOOD OUT. Pełno artystów, switche bitów tworzące jakby jedną długą 12min piosenkę , niepowtarzalny klimat, i ogromna frajda ze słuchania tego projektu. Polecam każdemu kto jeszcze nie słyszał a lubi trochę mocniejsze brzmienie. Ghostmane i zillakami zamiatają tam niesamowicie. Polecam w opór.
+1 byczq
Jak mówił Morrison " Money beat soul all the time"
Koza z Kubą Więckiem to dla mnie było odjechane kombo. Hardkorowy raper z muzykiem jazzowym znaleźli wspólny język i zrobili coś bardzo świeżego. Polecam 'Niebo Nad Berlinem'. Koncerty były też robione z zespołem, gdzie koza eksperymentował sobie z delivery co występ.
Moja ulubiona kolaboracja to Belmondo z Kazem, brakuje mi ich wspólnej muzyki
Raper z producentem? Gotta be Em i Dre. Legendarny duet
Jak nie patrzeć obaj są raperami i producentami :-)
Pop przechodzi dosyć sporą rewolucję teraz, to prawda że ludzie chętniej zaczęli słuchać artystów którzy sami sobie piszą teksty. Chyba teraz na topie jest połączenie popu i r&b które działa ze sobą bardzo dobrze, featy raperów również się pojawiają. Mam wrażenie że pop po prostu przestał się kreować na takie zamknięte bogate hollywoodzkie środowisko, tylko staje się bardziej autentyczny co za tym idzie ciekawszy. Wszystko idzie w dobrym kierunku B)
Moje ulubione połączenie to Favst/Gibbs ft. Hinol w utworze Gehenna
Moja ulubiona kolaboracja to TACONAFIDE co prawda czasy świetności trochę minęły, ale i tak piękno pozostało
Całe szczęście że zawszę zostanę przy swojej muzyce nie zwracając uwagi na to co popularne lub modne :)
Takie wysrywanie sie na nowe rzeczy i zasłanianie sobie oczu na nowości zamyka horyzonty
@@ozibad650 Bóg istnieje kochany
Moja ulubiona kolaboracja to Eminem i Juice Wrld w utworze godzilla. Obydwu artystów uwielbiam a usłyszeć ich na jednym utworze to miód na uszy
jay z i kanye west - watch the throne, tech n9ne i krizz kaliko - prawie wszystkie płyty techa. dwie moje ulubione kolaboracje
no i dre i eminem
moja teza: rap się rozwinął i wyewoluował na wiele podgatunków podobnie jak np. metal
jakie
Jeśli chodzi o kwestię liczby słów w gatunkach, nie mają one dużego znaczenia - liczy się głównie technika songwritingu. Ta w popie i rapie jest bardzo agresywna, bez zauważalnych pauz, co wbrew nazwie czyni je łatwiej przyswajalnymi dla odbiorcy (nie ma czasu się "znudzić" utworem, konkret dostaje już po kilku taktach). Co do samego rapu, myślę że na jego popularność wpływa też to, że jest jeszcze bardzo młodym gatunkiem (szczególnie w Polsce), a ta niezależność artystów umożliwia im wprowadzanie zmian do formuły tak, jak chcą oni, a nie tak, jak chcą wytwórnie. Trochę przywodzi to na myśl lata 50-te, pierwsze gitary elektryczne, po debiucie których w kolejnych dziesięcioleciach obserwowaliśmy ciągłe rewolucje w szeroko pojętej muzyce gitarowej (rock n' roll, hard rock, metal, punk itd.). W Polsce na rap coraz bardziej czuć wpływ muzyki alternatywnej (Kacperczyk, Zdechły Osa) i zapewne tak jak wtedy, lada moment będziemy mieć podgatunki muzyki rapowej, zamiast klasycznego podziału na old school i new school :)
mordo odkąd zacząłeś mówić o pogo czekałem tylko, aż wspomnisz o osie, bo byliśmy rok temu razem na koncercie w wwa w rejsie, to widzimy się nie długo w strefie jelenia, na osie to dopiero jest rozpierdol, pozdro
strasznie przykre dla mnie jest to w jakim kierunku rozwiną się rap i do jakiej grupy odbiorców trafia, co częsta zamyka im drogę i chęć poznania innych gatunków(bo skoro coś jest popularne to automatycznie jest dobre i trzeba się zachwycać)
njabardziej mnie boli co jest "Topką" polskiego rapu w porównaniu do tego co jest jednak produkowane w undergroundzie lub innych miejscach zakątkach polskiej sceny rapu
Uwielbiam połączenie Bedoes Lanek, ale z czasów opowieści z doliny smoków, a nie rewolucji romantycznej a i Kubi Producent z Bedoesem tez spoko
To ja sobie zostanę przy Eripe
Dziękuję, dowidzenia
Najlepsza kolaboracja ostatnich lat to dla mnie bezapelacyjnie Taco Hemingway i Quebonafide, w 2018 byli w swojej top formie, zarówno muzycznej i popularności
też tak uważam, ale jednak wydaje mi się, że OIO bardziej podbiło polską scene
@@nd6274 oj nie, nie ta skala
Sentino x Nitro XDDDD
moja teza: rap jest teraz tak popularny bo jest łatwy w odbiorze a 90% nowej sceny ma po prostu bujać i ma niewiele wspólnego z prawdziwą muzyką
a co to jest prawdziwa muzyka twoim zdaniem?
O to chodzi w rapie w tych czasach żeby się bujać i ja to kupuje
Przykład z jazzem jest skrajnie nie trafiony, poziom zaawansowania niektorych rodzaji jazzu np. bepopu w zasadzie miesza sie z muzyka poważną. Jazz mimo bycia muzyką rozrywkową odszedł dośc daleko od gatunków takich jak rock metal
okej, ale chodziło mi nie o poziom techniczny czy zaawansowanie muzyczne, ale ilość włożonego czasu, kreatywność lub po prostu "to coś". Jest wielu świetnych jazzmanów, ale są też wybitni i nie zawsze decyduje o tym to jedynie technika, pod tym względem podobnie jak w rapie.
No mówienie że rock i metal jest dość odległy od jazzu też jest nietrafione (zwłaszcza wobec metalu) bo to też trudne gatunki do opanowania
Jak flashing lights odpaliłes to ciarki mnie przeszły
Ciekawie
Oj bardzo szanuję za wstawkę X'a
Ulubiona kolaboracja hm... powiem tylko tyle, kolor purpury 💜 Wdowa, donGURALesko, Fokus i wiele więcej nawet poletkach wciąż dla mnie top 1 kolabo 👉
16:16 aż mi się przypomniał lot od sentino
Bardzo fajny film wręcz mikro dokument
Twoje odcinki to są zawsze takie małe pracę magistralne xD
9:30 ogień w hiphopie był już przed kanye, np. Podgatunki takie jak Bounce czy crunk . Lil jon & the east side boyz gotowali hiphop specjalnie pod grube koncerty
Taki tip masny o ile czytasz, to uważam, że ciachanie czasowe i oznaczanie odcinka w konkretny sposób powoduje, że łatwiej jest mi zorientować się co i jak, a co za tym idzie wydaje mi się, że przyciągnie to więcej ludzi, a poniekąd każdy twórca chce trafiać do jak największej ilości ludzi (tak apropo, ten odcinek oglądam bo yt mi go poleciał, przyjemnie mi się ogląda :) )
Czapa od amena 🙏🙏🙏
moja ulubiona kolaboracja to travis scott z justinem bieberem w piosence maria im drunk a stricte rapowa to tyler the creator z lil waynem w piosence hot wind blows
5:25 mogłeś podać jako przykład Kontrabanda - Chada [*]-Z.B.U.K.U-Bezczel [*] (to też moja odpowiedź na pytanie o ulubione kolaboracje)
Miuosh - Nie mamy skrzydeł z orkiestrą live koks
Moim zdaniem duże znaczenie na rozwój dynamiki koncertów miał ten okres przejściowy we wczesnych 2000s i zespoły pokroju The Prodigy, czyli mieszanka elektroniki, rapu i perkusji rodem z metalu.
Mega szacun za czapke AMEN HEWRA 🤲🤲
NAJAK
Bluza również top
Według Mnie rap stał się popularny,ponieważ drogi zostały przetarte,młodzi zaczęło mieć więcej możliwości i w ogóle jest mega dużo składnych tworzących popularność rap.Defacto każdy gatunek muzyczny przechodził etap popularności wśród słuchaczy,dosłownie każdy i nie mówię tu tylko o Polsce na o całym świecie😉
Jesteś jednym z nielicznych kanałów, przy których nie potrzebny jest dobry temat - wydaje mi się, ze nie ważne jaki by nie był i jak opowiesz o nim ciekawie. Nie mówię, ze temat filmiku jest słaby, ale osobiście nie siedzę jakoś w rapie a i tak super mi się słuchało 😌
Wilku WDZ x Bilon Bpp 🔥
Szacun za bluze XD
Moja ulubiona kolaboracja to pakt trzech, czyli Paktofonika :D
Jeszcze nie powstała, ale marzę: Fokus x Hinol
Czyli rap aby zwiększyć poziom ognia przekształca się w rap punk. Genialnie !
moją ulubioną kolaboracją jest solar/białas. oboje solo są zajebiści z widoczną przewagą dla białasa lecz razem posiadają taką chemie i idealnie pasują że dla mnie miażdzą wszystko inne. oraz białas lanek ponieważ białas i lanek też przy samym bicie ma lankiem niesamowitą chemie
Przecież to jeden raper
Solar/białas to ta sama osoba przecież
Żadnej osoby z miniaturki nie można nazwać raperem. Ich muzyka podchodzi bardziej pod pop, ale to by było zniewagą dla osób które zajmują się tym rodzajem muzyki więc możemy ich zaliczyć co najwyżej pod marną podróbkę discopolowca.
W 100% się zgadzam!
W mojej szkole mamy księdza, który w internecie jest znany pod pseudonimem "x Adam" i rapuje o religii katolickiej
Całkiem niedawno mieliśmy piknik rodzinny, gdzie miał mały koncert i właśnie brakowało mi tam dobrej jakości muzyki (bo bądźmy szczerzy, szkół nie stać na dobre głośniki) oraz te puste przerwy między zwrotkami. Jedyne, co było tam dobrze słychać, to jego głos i tyle. Mimo to każdemu się i tak podobało, ale to nie zmienia faktu, że mogło być lepiej
W metalu również jest poczucie humoru polecam przesłuchać sobie pare piosenek zespołu twoyastara of death na przykład
Dobry filmo
Szanuje za czapke hewry