Wątpię szczerze, aby zastosowanie silikonowych foremek do powielania ornamentów miało jakikolwiek wpływ na dźwięk czy jakość dzwonu, ponieważ silikon nie wiąże się z woskiem i nie zmienia jego właściwości. Jest natomiast łatwiejszy w utrzymaniu, formy mają większą trwałość i nie są tak kruche. Dla przykładu, na początku wszystkie foremki ornamentowe były wykonane z drewna, a gipsu używano jedynie w celu powielenia ornamentu z istniejącego już dzwonu. Potem w drewnie wykonywało się pozytyw ornamentu, a same foremki właściwe robiono z gipsu. Dalej zaczęto robić odbitki z kałczuku i silikonu, co okazało się dobrą alternatywą dla gipsu. Każda metoda ma swoje wady i zalety. Kolejna rzecz- umiejętne używanie palnika gazowego nie obniża jakości formy. Jeżeli utrzyma się odpowiedni płomień, nie ma żadnych przeszkód, aby stosować je w tradycyjnej metodzie formowania.
@@AdamUjdachodzi mi o to że ich dzwony nie są mega tragiczne, tragiczna jest firma szydlak która daje przelamane jarzma i za twarde serca, on jest ludwisarzem więc najlepiej wie co robi, i po co tyle jadu od razu?
@@tedbundy8815 ty chyba nie czytałeś mojego komentarza, albo masz problem z czytaniem ze zrozumieniem. Przeczytaj jeszcze raz, na spokojnie, to może zauważysz, że nie oceniłem tam którejkolwiek firmy.
Pani Agata 10/10 :-) Babeczka z klasą. Faktycznie 30 minut zleciało jak 5 minut. To wspaniale że tu pod Gliwicami mamy taką firmę ! BTW coś pamiętam, ( nie jestem pewien czy to prawda) że drzewiej w czasie wojen przetapiano dzwony na armaty, dodając ołowiu do stopu, żeby lufa nie pękała przy strzale, co niestety uniemożliwiało po wojnie wykorzystanie metalu do przetopienia .... na dzwony (dźwięk psuło ?). Ciekawe, jak receptura miedź/cyna/ołów wpływa na dźwięk hmm, ale to już pewnie tajemnica produkcji... Jednym słowem S U P E R
W czasie II wojny światowej dzwony przetapiano do celów militarnych, zazwyczaj jednak wykonywano z nich łuski do nabojów itp, a nie armaty. Dodawanie ołowiu do stopu powoduje wygłuszenie dźwięku, jednak tolerowana dawka tej niezbyt pożądanej domieszki może sięgać w dzwonach aż 5% masowy i nie mieć ogromnego wpływu na dźwięk. Jednak najlepsze dzwony będą z czystego stopu miedzi i cyny- minimalizuje to ryzyko skrócenia wydźwięku i wygłuszenia brzmienia oraz daje pewność, że dzwon nie będzie się zużywał w zbyt szybkim tempie (zakładając, że serce będzie wykonane z odpowiedniego gatunku stali).
27 lat temu bylem tam co noc latem i malowalem z kuzynami te dzwony glina. dziadek byl tam strozem. a tata jest w filmie od 11 min :) ale wspomnienia
Świetny odcinek. Pozdrawiam.
Rewelacyjnie pozdrawiam panią Agatę super opowiada 😜😜😜
bardzo lubie Pańskie odcinki :)
Ślicznie
Wątpię szczerze, aby zastosowanie silikonowych foremek do powielania ornamentów miało jakikolwiek wpływ na dźwięk czy jakość dzwonu, ponieważ silikon nie wiąże się z woskiem i nie zmienia jego właściwości. Jest natomiast łatwiejszy w utrzymaniu, formy mają większą trwałość i nie są tak kruche. Dla przykładu, na początku wszystkie foremki ornamentowe były wykonane z drewna, a gipsu używano jedynie w celu powielenia ornamentu z istniejącego już dzwonu. Potem w drewnie wykonywało się pozytyw ornamentu, a same foremki właściwe robiono z gipsu. Dalej zaczęto robić odbitki z kałczuku i silikonu, co okazało się dobrą alternatywą dla gipsu. Każda metoda ma swoje wady i zalety. Kolejna rzecz- umiejętne używanie palnika gazowego nie obniża jakości formy. Jeżeli utrzyma się odpowiedni płomień, nie ma żadnych przeszkód, aby stosować je w tradycyjnej metodzie formowania.
Dlatego to on jest ludwisarzem a nie ty
@@tedbundy8815 ale że co? XD Poproszę o rozwinięcie tego komentarza z dupy wziętego
@@AdamUjdachodzi mi o to że ich dzwony nie są mega tragiczne, tragiczna jest firma szydlak która daje przelamane jarzma i za twarde serca, on jest ludwisarzem więc najlepiej wie co robi, i po co tyle jadu od razu?
@@tedbundy8815 ty chyba nie czytałeś mojego komentarza, albo masz problem z czytaniem ze zrozumieniem. Przeczytaj jeszcze raz, na spokojnie, to może zauważysz, że nie oceniłem tam którejkolwiek firmy.
@@AdamUjda dobra przeczytałem, nie ciągnij my już tego bo ja jutro idę do roboty w przeciwieństwie do niektórych
Wspaniała rzemieślnicza robota. Podziwiam.
It is really nice to see some history of my family. :)
Pani Agata 10/10 :-) Babeczka z klasą. Faktycznie 30 minut zleciało jak 5 minut. To wspaniale że tu pod Gliwicami mamy taką firmę ! BTW coś pamiętam, ( nie jestem pewien czy to prawda) że drzewiej w czasie wojen przetapiano dzwony na armaty, dodając ołowiu do stopu, żeby lufa nie pękała przy strzale, co niestety uniemożliwiało po wojnie wykorzystanie metalu do przetopienia .... na dzwony (dźwięk psuło ?). Ciekawe, jak receptura miedź/cyna/ołów wpływa na dźwięk hmm, ale to już pewnie tajemnica produkcji... Jednym słowem S U P E R
W czasie II wojny światowej dzwony przetapiano do celów militarnych, zazwyczaj jednak wykonywano z nich łuski do nabojów itp, a nie armaty. Dodawanie ołowiu do stopu powoduje wygłuszenie dźwięku, jednak tolerowana dawka tej niezbyt pożądanej domieszki może sięgać w dzwonach aż 5% masowy i nie mieć ogromnego wpływu na dźwięk. Jednak najlepsze dzwony będą z czystego stopu miedzi i cyny- minimalizuje to ryzyko skrócenia wydźwięku i wygłuszenia brzmienia oraz daje pewność, że dzwon nie będzie się zużywał w zbyt szybkim tempie (zakładając, że serce będzie wykonane z odpowiedniego gatunku stali).
Są Ludwiczarze i Leśni Janczarze Witajcie Na Śląsku ! ! !
Ciekawy odcinek a pani Agata jest przesympatyczną osobą :)