70 Urodziny Wiesi.

A jakie ja mogę mieć cele czy marzenia po 70 - ce? Czego jeszcze mogę chcieć?
Zupełnie przykładowe cele, plany czy marzenia znajdziesz poniżej. Pamiętaj, to tylko przykłady:
Pogodzę się z sąsiadami / znajomymi / krewnymi, wybaczę im dobrodusznie to co uważam, że mi kiedyś zawinili - wyjdę im naprzeciw, miło zagadam, zapytam o ich sprawy;
Naprawię swoje relacje z dziećmi, wnukami - poświęcę im więcej czasu, szczególnie na słuchanie, mniej będę osobą narzekającą, wtrącającą się, zainteresuję się ich sprawami ale bez wścibstwa;
Odnowię znajomości sprzed lat, które zostały przeze mnie zaniedbane - zadzwonię do dawnych znajomych, napiszę do nich, może ich odwiedzę;
Zacznę wychodzić z domu i spotykać się z ludźmi, zamiast siedzieć samemu przed telewizorem - zapiszę się na zajęcia UTW, znajdę najbliższy klub seniora lub zainteresuję się działalnością jakichś grup w parafii lub na osiedlu;
Zadbam aktywnie o swoje zdrowie - zacznę chodzić na regularne spacery, może znajdę jakieś zajęcia dla mnie, może nauczę się pływać;
Zadbam lepiej o profilaktykę zdrowia - pojadę do sanatorium, jak trzeba to nawet odpłatnie, ale znajdę takie, które mi odpowiada najbardziej i wykupię sobie zabiegi, na które jak dotąd nie było mnie stać;
Przełamię się i zadbam o powrót do życia religijnego, mimo że obraziła(e)m się na Kościół, bo ci księża, bo te zasady, bo ... - jeśli czuję, że to ważne dla mnie, znajdę sensownego kapłana, nawet spoza parafii, by o tym porozmawiać, przełamię się i zwrócę się z tym do moich znajomych;
Zakupię to o czym zawsze myślała(e)m by poczuć się lepiej - kupię wymarzony ekspres do kawy, bo dla mnie picie dobrej kawy to duża przyjemność, albo zrobię w końcu remont domu wraz ogrzewaniem gazowym;
Zacznę pomagać potrzebującym w formie wolontariatu - znajdę odpowiadającą mi formę fundacji, szpitala, hospicjum, stowarzyszenia lub grupę zapaleńców, którzy tak jak ja chcą pomagać, a potem oddam się takiemu dziełu;
Zobaczę jeszcze kawałek świata czyli znajdę takie miejsca na świecie, które chcę zwiedzić i pojadę tam - poszukam biur, organizujących wycieczki w takim kierunku, dostosowane do mojego wieku i możliwości;
Wyszukam ładne miejsca w Polsce i pojadę tam, jest ich tyle, których nie udało mi się ich nigdy zobaczyć - jeśli dam radę to sam się tam wybiorę lub znajdę biuro turystyczne, które mi to umożliwi;
Pojadę do Ziemi Świętej lub Rzymu, a może i do Lourdes czy Fatimy - znajdę odpowiednie biuro pielgrzymkowe albo dowiem się czy jakaś parafia nie organizuje takiego wyjazdu;
Zdecyduję się na sprzedaż czy zamianę mieszkania by mieć łatwiej - znajdę takie biuro nieruchomości, które kompleksowo i nie za drogo załatwi to za mnie, by móc mieszkać niżej i bliżej rodziny;
Podejmę próbę bliższej relacji z zaprzyjaźnionym panem (lub odpowiednio panią), który(a) jest mi przyjacielem od lat - jeśli nie ma przeszkód, a czuję, że to jest więcej niż przyjaźń, to może czas by być razem, bo przecież wiek nie może być przeszkodą, a lepiej jest życie dzielić z kimś bliskim;
Odnajdę przodków i stworzę drzewo genealogiczne mojej rodziny - dowiem się jak do tego zabrać, jak szukać, czym się wspierać i zabiorę się do pracy;
Pokażę innym jakie było czy jest moje hobby, a co - zorganizuję wystawę lub prelekcję, albo napiszę jakąś książkę na ten temat, dowiadując się najpierw jak się do tego zabrać i kto może mi pomóc;
Nauczę się wybranego języka obcego - zapiszę się na wybrany kurs językowy, ale taki na serio, bez oszukiwania samego siebie;
Nauczę się jak robić zakupy i opłaty bankowe przez internet, by obsługiwać się bez potrzeby wychodzenia z domu - znajdę osoby, które mnie tego nauczą i pomogą w pierwszych krokach, zadbam o sprzęt do tego.

[@wiesawaszabuniewicz-sowa1125]

Pięknie Danielku, dziękuję. ❤❤❤❤